królowa sniegu


Scenariusz przedstawienia teatralnego dla dzieci
Data: 09-05-2004 o godz. 14:00:00
Temat: Scenariusze imprez
Scenariusz jest nową interpretacją baśni Andersena. Zabawne postacie troli wprowadzają wiele humoru do z
założenia smutnej "Królowej Śniegu". Bajka podobała się bardzo małym aktorom i publiczności.
Scenariusz przedstawienia teatralnego dla dzieci
? KRÓLOWA ŚNIEGU ?
na motywach baśni J.CH. Andersena opracowała Renata Tutko
Występują :
Królowa Śniegu
Kaj
Gerda
Pola
Babcia
Wróbelek Ćwirek
Trole: Eryk, Fazi, Dandi
Baba ? Jaga
SCENA 1
Wnętrze przytulnego pokoju. W fotelu siedzi babcia, która czyta baśń o ?Królowej Śniegu?. Obok niej siedzi
mała Pola. Kaj i Gerda układają puzzle, leżąc na podłodze...
Babcia : ?Bardzo daleko, na Biegunie Północnym, w najzimniejszym zakątku ziemi, mieszka zła Królowa
Śniegu, a jej pałac, który zdobią ostre wieże ma ściany z lodowatych brył ....?
Gerda : Jak ty to robisz, Kaj?!
Kaj : Co?
Gerda : Układasz tak szybko calutkie niebo, mnie się te kawałki mylą...
Kaj : To talent i wybitna inteligencja ! Pewnie wyrosnę na geniusza...
Babcia : ? Zła królowa nie mieszka sama: w czarnych podziemiach jpałacu żyją jej słudzy ? trole ...
Babcia zamyka dość energicznie książkę, gdy zauważa, że Pola ziewa...
Myślę , że na dzisiaj dość bajek. O tej porze powinnaś już spać.
Kaj : Chodz Poli , zaniosę Cię na górę.
Pola : Kaj, czy Królowa Śniegu przyjdzie tutaj ?
Kaj: Nie , to postać z baśni.
Pola: A czy trole mogą przyjść ?
Gerda : Oczywiście , że nie . Nic się nie bój głuptasku.
Kaj bierze małą na ?barana? i wynosi do spania.
Babcia : Zaraz przyjdę ucałować cię przed snem . Zbiera coś ze stołu...
Gerda : Pomogę ci, babciu...
Po chwili obie wychodzą. Pojawia się Ćwirek, który całą scenę obserwował przez ?okno?,
czyli z boku sceny.
Ćwirek :Ćwir , ćwir !No tak zawsze to samo! Co wieczór ,gdy dochodzi do najciekawszego momentu ?
trzask, prask i koniec. Muszę czekać na następny dzień ! Idę więc spać ! Dobranoc !
SCENA 2
Na scenie pojawiają się trole, które budują dziwną machinę, znoszą deski, montują, wzajemnie sobie
przeszkadzają itp. Wchodzi Eryk i krzyczy :
Eryk : Dandi !!
Dandi : Tak Eryku ?
Eryk : Fazi ?
Fazi : Tak, Eryku ?
Eryk : Musisz dokładnie to przymocować, więc nie żałuj gwozdzi !
Fazi : Tak jest Eryku !
Dandi : Latająca machina wygląda świetnie . Królowa Śniegu będzie zadowolona !
I wtedy coś psuje, przewraca itp. Eryk jest wściekły...
Eryk : Natychmiast przestańcie rozrabiać !!
Fazi : Wybacz Eryku...
Eryk : Słuchajcie, jeżeli za chwilę nie skończymy tej latającej machiny , będzie z nami koniec . Królowa
Śniegu nakarmi nami swoje słodkie maleństwa : wstrętne nietoperze ! Zrozumieliście ?
Fazi : Tak jest !
Dandi : Tak jest !
Fazi : Eryku , a po Królowej ta machina ?
Eryk: Po co , po co ...
Dandi: No właśnie, po co Eryku? Ty też nie wiesz?
Eryk: Sto razy już wam mówiłem! Królowa chce, aby latająca machina wyniosła jej magiczne zwierciadło
wysoko w góry. Prawdę mówiąc, nie wiem, kto miałby się tam w nim przeglądać! No, ale dość gadania! Do
roboty!
Fazi i Dandi: Tak jest Eryku!
Eryk : No więc słuchajcie : najpierw ....
Przerywa , bo w oddali słychać głos Królowej Śniegu...
Królowa : Eryku ....
Wszystkie trole bardzo się boją !
Królowa : Witajcie trole, chcę omówić z wami wasze zadanie.
Trole są zamurowane ze strachu.
Królowa : Teraz !!
Zaczynają biegać w panice ...
Królowa: Czy latająca machina jest gotowa?
Eryk: Tak jest , pani...
Królowa: A więc chcę ją ujrzeć.. Ogląda machinę...No cóż wygląda dobrze, chociaż jest w niej coś
dziwnego...
Eryk: No, uspokójcie się już i posłuchajcie. Czeka was ważne i trudne zadanie.
Trole: Tak jest, pani...
Królowa: Musicie wynieść teraz magiczne zwierciadło na najwyższą górę w moim królestwie. Tam ustawcie
je przodem w stronę słońca . Pamiętajcie jednak: musicie być bardzo ostrożni.
Trole: Tak jest, pani...
Królowa: Ruszajcie już, głupcy...
Trole skłaniają się, ostrożnie biorą zwierciadło i gramolą się w machinie, po chwili
odjeżdżają... Królowa bierze kulę i patrzy w nią, obserwując poczynania Troli...
Królowa : Kiedy od magicznego zwierciadła odbiją się promienie słońca, cały świat stanie się zimny, bardzo
zimny... śmieje się. Wszędzie zapanuje wieczna zima , a wówczas świat będzie mój !!
Początkowo jest zadowolona...
Królowa : Ach, jak cudownie ! Teraz zmienię świat ! Wszystko pokryję lodem! Precz z kwiatami ! Precz z
ptakami ! Świetnie, doskonale...
Ale po chwili... Ostrożnie, delikatnie ! .... O nie, głupcy , dranie , co robicie? Słychać brzęk tłuczonego szkła...
Moje zwierciadło! Rozsypało się na tysiąc kawałków ! Zapłacicie mi za to ! Trzeba je wyzbierać ... Wybiega...
Z góry powoli spadają drobniutkie kawałeczki ?szkła?
SCENA 3
Na proscenium wchodzi Kaj, zbiera drewno.
Kaj : Cześć ptaszku, przyszedłem po drewno do kominka.
Ptaszek : Ćwir, ćwir...
Nagle spada na niego odłamek zwierciadła , chłopiec robi się bardzo zły , chce drewnem uderzyć Ćwirka...
Przeobrażenie Kaja w złego chłopca.
Kaj wraca do domu , Gerda przy stole układa puzzle...
Gerda : Idzie mi coraz lepiej . Spójrz, tyle ułożyłam gdy Ciebie nie było !
Kaj niszczy jej puzzle...
Gerda : Co ty robisz ? Zniszczyłeś mi układankę. Muszę zaczynać wszystko od nowa !
Kaj : Biedactwo...
Gerda : Co się z tobą dzieje ? Dlaczego jesteś wściekły ?
Babcia ( zza sceny) : Kaj, Gerda ! Chodzcie spać , już dawno powinniście być w łóżkach !
Gerda : Już idziemy babciu ! No chodz , słyszysz ?
Kaj : Spać, spać , spać... ( przedrzeznia )
Rozsypuje puzzle, wysypuje z następnej paczki - cały czas jest wściekły
Królowa : Wchodzi z kulą , dalej rozpacza
Milion kawałków !! Moje cenne zwierciadło w milionach kawałków !! Mam nadzieję , że te głupie trole znajdą
je wszystkie ! Co to ? ( spostrzega w kuli Kaja ) Aha , rozumiem !Dwa kawałki utkwiły w ciele tego chłopaka.
Muszę je odzyskać sama !Czary ? mary , czary ? mary . Chodz do mnie chłopcze ! Potężna Królowa Śniegu
cię wzywa...
Dymy , błyski, łoskot... Wchodzi Kaj , jest jak zahipnotyzowany powtarza w kółko :
Muszę je ułożyć , muszę je ułożyć ...W oddali słychać głos Królowej Śniegu : Chodz do mnie , zostaw tych
niemądrych ludzi ...
Całe zajście obserwuje Ćwirek , jest wystraszony...Po chwili wchodzi Gerda wołająca Kaja....
Gerda : Kaj , Kaj ! Gdzie jesteś ? Skąd tu tyle dymu ? Co tu się stało ? Może ty ptaszku wiesz co tu się stało?
Ćwirek : Zdaje się , że twój brat jakimś dziwnym trafem został porwany przez Królową Śniegu !
Gerda : Co? To niemożliwe ! Żartujesz, prawda? Kim jesteś wesoły wróbelku?
Ćwirek: Mam na imię Ćwirek i jestem najmądrzejszym wróblem w całej okolicy...A nawet w świecie...
Gerda do siebie: Następny mądrala. Lubi się przechwalać jak Kaj. Głośno: Pewnie specjalnie się schował
przede mną. Głupie żarty. Za chwilę babcia zacznie się martwić, że nas nie ma. Ćwirku, powiedz prawdę,
gdzie ukrył się mój brat ? Jest on dziś wyjątkowo złośliwy.
Ćwirek: Posłuchaj, Gerdo...Słyszałem wyraznie, jak wzywała go do siebie Królowa Śniegu . A potem on
zniknął... Ale wcześniej był bardzo zły i chciał mnie uderzyć wielkim kawałkiem drewna! Ledwo mu
uciekłem...To wszystko sprawiły czary, uwierz mi, nie żartuję!
Gerda: Co ty mówisz? To niemożliwe ! Co mam teraz zrobić? Chyba muszę go ratować... Pójdę do tej złej
Królowej...
Ćwirek : Ale ona mieszka na Biegunie Północnym z całą kolonią przerażających troli i wstrętnych nietoperzy!
Gerda : Tym bardziej muszę tam iść !!
Ćwirek z podziwem : Zaczekaj, polecę z tobą, nie pójdziesz tam sama . Ktoś musi cię bronić
SCENA 4
Gerda z Ćwirkiem pomału wędrują i śpiewają piosenkę.
Gerda : Daleko do tego bieguna. Idziemy już od wielu godzin . Zaraz się ściemni, a my nie mamy gdzie spać .
Ćwirek : Hej , Gerdo , spójrz , światło , jakiś dom . Pewnie ktoś tam mieszka. Chodzmy !
Trafiają do Baby ? Jagi. Pukają do drzwi..
Gerda: Dobry wieczór, przepraszamy za kłopot..., ale czy możemy u pani dziś przenocować ?
Baba ? Jaga : Ależ to żaden kłopot , moja droga , naprawdę żaden . Wejdzcie ! Pewnie jesteś głodna i
zmęczona? Zaraz cię nakarmię, pózniej pójdziesz spać...Proszę bardzo oto zupa , jedz , a ja tym czasem
przygotuję ci łóżko ....
Gerda : Dziękuję ... Je zupę.
Baba - Jaga podziwia Gerdę. Chce ją pogłaskać, ale się powstrzymuje...
Baba ? Jaga : Na końcu korytarza jest pokój , tam czeka na ciebie mięciutkie łóżeczko.
No idz już , idz. Do Ćwirka : A ty śpij sobie , gdzie chcesz A sio !
Baba ? Jaga : Do siebie podczas mieszania przy stole czarodziejskich mikstur:
Jaka to słodka i miła dziewczynka , jak dobrze wychowana . Jestem pewna , że to właśnie na nią czekałam
całe życie . A więc jutro będę mogła zakończyć swoje dzieło ...Muszę jedynie zdobyć serce tej małe!
Potrzebne mi jest ono do zrobienia cudownego eliksiru młodości...Mój cudowny eliksir sprawi , że będę
wiecznie młoda , młoda., młoda ...
Całość słyszy Ćwirek...
Ćwirek : Ojej , chce zabić Gerdę ! Chce zabrać jej serce !!
Powiadamia Gerdę , uciekają tak by było widać , lecz by Baba ? Jaga nie widziała.
Baba Jaga śpiewa tymczasem piosenkę i miesza czarodziejskie miksury...Po chwili
spostrzega , że nie ma Gerdy:
Baba ? Jaga : Uciekła , wszystko przepadło . Wracaj miła , mała dziewczynko ! Wracaj, tak długo czekałam
na ciebie....
SCENA 5
Pałac Królowej Śniegu. Królowa Śniegu wprowadza Kaja i pokazuje mu zwierciadło
Kaj : Co to jest ? mechanicznie
Królowa Śniegu : Moje zwierciadło , cudowne zwierciadło , najdroższa mi rzecz na świecie, rozbita na
kawałki .Musisz je złożyć ! Rozumiesz ?
Kaj : To drobiazg , zaraz to naprawię , jestem w tym dobry.
Królowa Śniegu : To miło z twojej strony ... śmieje się .
Kaj układa kawałki z boku sceny. Wchodzą trole.
Fazi : Tam jest jakiś chłopiec, nie wiesz co on robi , Eryku ?
Eryk : Skąd mam wiedzieć ?
Dandi : Może przyszedł prosić Królową o pracę ... ?
Fazi : Może jest kimś z jej rodziny ? Jak myślisz Eryku ?
Eryk : Mówiłem wam już , że nie wiem , kim on jest !!
Fazi : Dobrze , sam go spytam ! Podchodzi do Kaja.
Kaj : Musicie mi przeszkadzać ?! Muszę się skoncentrować .
Eryk : Uważaj , jak się odnosisz do szefa troli, mój chłopcze !
Fazi i Dandi : Szefa troli ? To nowina....śmieją się
Eryk : Królowa Śniegu osobiście wyznaczyła mnie , abym nadzorował tu wszystkie prace techniczne.
Kaj : Nic mnie to nie obchodzi ! Precz stąd !
Fazi : Popatrzcie on ma kawałek lustra w oku !
Dandi : Ojej , musi go to boleć !
Fazi : O jeszcze jeden ! Utknął w jego sercu !
Eryk : Gdy skończy swoją pracę, Królowa Śniegu zabije go! Biedny chłopiec, ale dość sentymentów. Lepiej
go pilnujmy !
Kaj : Ile razy mam wam powtarzać, że ma być cisza ? Cicho !!
Tymczasem do pałacu dociera Gerda z Ćwirkiem...
Eryk : Stać , kto tu idzie ?
Gerda : Dzień dobry panowie. Jestem Gerda. Nie chciałabym wam przeszkadzać , ale szukam mojego brata
Kaja. Czy możecie mi powiedzieć, czy daleko sąd do pałacu Królowej Śniegu?
Eryk : Skąd możemy wiedzieć ? dosadnie
Dandi: No co ty, Eryku? Zapomniałeś, że sami mieszkamy w pałacu Królowej Śniegu?
Eryk : Cicho ! Cicho bądz !!
Gerda: Ćwirku, nareszcie dotarliśmy na miejsce ! Gdzieś tu musi być Kaj...Czy możecie, panowie ,
zaprowadzić mnie do niego?
Eryk: Nie mamy pojęcia o kim mówisz !
Fazi: To ten chłopiec Eryku, który naprawia zwierciadło...
Eryk: Cicho! Bądz cicho !
Gerda : Będę wdzięczna panowie , jeśli mnie do niego zaprowadzicie . Przybyłam z tak odległej krainy ...
Eryk : No , ale ... a zresztą ... Chodz, ale od razu przygotuj się na najgorsze.
Podchodzą do Kaja:
Gerda : Kaj, Kaj !
Kaj : Muszę to skończyć , muszę to skończyć... Kaj jej nie poznaje ...
Gerda : Kaj , to ja , Gerda.. pochyla się nad nim
Kaj : Nie skończyłem , brakuje dwóch kawałków . Brakuje ....
Gerda : Ale Kaj ...
Kaj : Muszę to skończyć !! Nie rozumiesz ? Muszę znalezć te kawałki . Precz stąd !
Trole są bardzo wystraszone ...
Gerda : Co mu się stało ? Okropnie wygląda i jest taki dziwny .
Eryk smutno : Ma w ciele kawałki zwierciadła . Trzeba je wydostać, bo inaczej on umrze
Fazi : Biedna dziewczynka , musimy jej pomóc !
Dandi : Musimy coś wymyślić !
Gerda : Kaj, Kaj ... zaczyna płakać . Ćwirek też płacze...Gerda pochyla się nad Kajem,
głaszcze go po głowie, stara się przytulić...Początkowo Kaj ją odtrąca, ale po chwili uspokaja się, ponieważ
czary puszczają pod wpływem gorących łez Gerdy...
Kaj: Gerda? Dlaczego Płaczesz? Gdzie my jesteśmy?
Gerda : Kaj, nareszcie jesteś sobą!
Trole i Ćwirek : Wiwat , hura !
Eryk : Przepraszam panienko , ale lepiej stąd szybko uciekajcie ...Grozi wam wielkie niebezpieczeństwo!
Zaraz tu będzie Królowa Śniegu. Wezcie tę czarodziejską machinę, ona zawiezie was szybko do domu...
Gerda: Dziękujemy! Ale jak wy wytłumaczycie zniknięcie Kaja i tego pojazdu? Może uciekniecie z nami?
Eryk: Nie, zostaniemy tutaj , jakoś to będzie. Królowa nic nam nie zrobi, bo nas potrzebuje. Musi przecież
kimś rządzić !
Gerda : Dziękujemy przyjaciele , żegnajcie ! Odjeżdżają ...
SCENA 6
Podwórko przed domem Kaja i Gerdy. Dzieci wysiadają z machiny...
Ćwirek : No cóż dzieciaki, wracamy do normalnego życia. Jak myślicie, czy Babcia skończyła już czytać Poli
o Królowej Śniegu ? Ciekawy jestem jakie jest zakończenie ....
Wszyscy się śmieją
Dzieci : Dobranoc Ćwirku , do jutra ! Scena się ściemnia...
KONIEC
Serwis Literka.pl jest własnością firmy NOVA. Wszystkie artykuły i publikacje znajdujące sie na naszych
stronach są chronione prawem autorskim. Kopiowanie, publikowanie i rozpowszechnianie bez naszej zgodny
jest zabronione. Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy artykułów.
Artykuł jest z Awans Zawodowy, Publikacje nauczycieli - Literka.pl
http://www.literka.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Królowa Śniegu
KRÓLOWA ŚNIEGU
andersen krolowa sniegu
Królowa Śniegu Moc jest w nas
Królowa Śniegu
wakacje w palacu krolowej sniegu
krolowa sniegu 1
Królowa Śniegu 2
Królowa śniegu
Krolowa Sniegu Fundacja Nowoczesna Polska
krolowa sniegu
cdb krolowa sniegu 7
andersen królowa śniegu

więcej podobnych podstron