{1}{1}25
{50}{122}>> DarkProject SubGroup <<|>> Mroczna Strona Napisow <<
{125}{196}Tlumaczenie: Rado|Korekta: Orion1; cuma
{200}{272}- Lot. Powtorz.|- Prosiliscie o wsparcie...
{275}{347}Powoli nadchodzi chwila|utraty kontaktu radiowego...
{350}{397}na odleglej stronie ksiezyca.
{400}{497}Ladownik ksiezycowy jest nadal dolaczony,|czyli zalogowy statek LEM.
{500}{544}Wiec gdybysmy musieli
{550}{647}wracac do domu, nadal mamy modul LEM,|z ktorym mozemy duzo zrobic.
{650}{722}OK, upewnijmy sie, ze nie zrobimy nic,|co by moglo wysadzic...
{725}{797}nasz modul serwisu i dowodzenia CSM,|zasilany bateriami.
{800}{901}To spowoduje utrate glownej,|albo drugiej komory paliwowej.
{950}{997}OK, chcemy zatrzymac O2...
{1000}{1047}Pomimo sytuacji,|jednakowe glosy Amerykanow zachowaly...
{1050}{1119}oczywisty ton,|ktory charakteryzuje...
{1175}{1220}Otwarte. Prosze wejsc.
{1275}{1322}Tak myslalem, ze przyjdziesz.
{1325}{1391}Chwileczke.|Nie chce tego przegapic.
{1400}{1462}- Cos nadlatuje.|- To Achilles 6.
{1475}{1522}Jest odpowiedz od Fergusona!
{1525}{1572}Komandor Ferguson odpowiada na sugestie|wiezy kontrolnej.
{1575}{1622}Zboczylismy o 10 mil, Jeff.
{1625}{1709}Probuje polaczyc pomocnicze obwody|z komputerem,
{1725}{1772}...ale przyrzady kontrolne nadal nie odpowiadaja.
{1775}{1847}Zrozumialem, 6.|Nadal nie znalezlismy usterki.
{1850}{1936}Prosze trzymac palec na przycisku.|Nadal szukamy.
{1950}{1989}Nalalem ci drinka.
{2025}{2133}Pomyslalem, ze powinnismy do tego|podejsc w cywilizowany sposob.
{2175}{2222}Coz, to byly ostatnie slowa.
{2225}{2272}Stracili kontakt radiowy.
{2275}{2347}Achilles 6,|misja, ktora miala zainaugurowac...
{2350}{2413}pierwsza stala stacje na ksiezycu,
{2425}{2497}utknela na jego orbicie,|i jesli nie zdarzy sie cud,
{2500}{2595}zakonczy sie pierwsza|amerykanska katastrofa kosmiczna.
{2600}{2660}Na ten moment, nie ma zadnych...
{2725}{2767}Nareszcie odpowiedz.
{2975}{3038}Fala emocji nie odpowiada opisowi.
{3050}{3122}W jakis dziwny sposob,|ci dzielni ludzie w malym stateczku...
{3125}{3199}stali sie dla nas wszystkich jak rodzina.
{3650}{3749}www.NapiProjekt.pl - nowa jakosc napisow.|Napisy zostaly specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{3751}{3796}Ogladaj legalnie, polecaj i zarabiaj - Vodeon.pl
{3800}{3890}{y:b}{C:$00CCFF}DOTKNIECIE MEDUZY
{5750}{5791}Okolo dwoch godzin.
{5800}{5822}Jeszcze nie zesztywnial.
{5825}{5897}Wracamy do Houston,|wysluchac ostatnich...
{5900}{6005}Kiedy chodzi o przemoc,|mozna naprawde mowic o wspolnym rynku.
{6025}{6054}Nie bardzo.
{6075}{6117}Zepsul ci sniadanie.
{6175}{6202}O, Jezu...
{6275}{6347}Porozmawiajmy o wybiciu|komus czegos z glowy.
{6350}{6382}Byl pisarzem.
{6425}{6491}To tak traktujecie pisarzy w Anglii?
{6500}{6571}- Jeszcze jedno...|- Prosze, mozesz...?
{6575}{6634}Astronauci nie wroca na Ziemie.
{6675}{6705}Prezydent...
{6725}{6772}- To pierwszy o jakim slyszalem.|- Co pierwsze?
{6775}{6855}Pisarz.|To mozna nazwac ekscytacja ksiazkami!
{6925}{6963}Przepraszam, sir.
{6975}{7007}Co znalazles?
{7025}{7072}Sasiad zglosil to do portiera.
{7075}{7194}- Znalazl cialo i zadzwonil do nas.|- Porozmawiajmy z czlowiekiem obok.
{7200}{7241}Sierzancie Duff,...
{7275}{7361}...telewizor byl wlaczony,|kiedy go znalezliscie?
{7375}{7397}Tak jest.
{7400}{7456}Byl wlaczony,|kiedy wszedlem.
{8150}{8168}Nie.
{8175}{8222}Zobaczylem, ze drzwi sa otwarte na osciez.
{8225}{8272}To niezbyt madre w dzisiejszych czasach.
{8275}{8382}- Wezwalem portiera.|- Nie widzial pan ciala, panie Pennington?
{8400}{8447}Dobrze pan znal pana Morlara?
{8450}{8522}W ogole go nie znalem.|Mieszkalismy po sasiedzku.
{8525}{8597}- To bardzo po brytyjsku.|- Jestem Brytyjczykiem.
{8600}{8632}Jacys goscie?
{8650}{8697}- Dziewczyny?|- Zadnej nigdy nie widzialem.
{8700}{8739}- Chlopaki?|- Nie!
{8775}{8871}Znaczy, byl moze dziwny,|ale... raczej nie w ten sposob.
{8925}{8997}Wiedzialby pan, gdyby mial jakichs gosci,|prawda?
{9000}{9041}Co pan ma na mysli?
{9050}{9125}Calkiem wyraznie slychac panski telewizor.
{9325}{9418}Co oznacza, ze slyszalby pan|odglosy z tego miejsca...
{9425}{9472}...jak powiedzmy, smiechy, sprzeczke...
{9475}{9511}...glosny halas.
{9525}{9622}Jak moj telewizor jest wlaczony, to nie.|To tlumi halasy, wie pan.
{9625}{9652}Tak, wiem.
{9675}{9722}Wiec jak pan odkryl,|co sie stalo?
{9725}{9821}Wystawialem butelki na mleko|podczas przerwy na reklamy.
{9825}{9915}Jego drzwi byly szeroko otwarte.|Zawolalem portiera.
{9925}{9987}Przegapil pan ktorys z programow?
{10025}{10060}Moze pana zona?
{10075}{10116}Moja zona nie zyje.
{10125}{10154}Przykro mi.
{10175}{10228}Dziekuje, panie Pennington.
{10325}{10372}Co pan pije, panie Pennington?
{10375}{10399}Slucham?
{10425}{10469}Whisky. Kapke whisky.
{10500}{10545}- Czemu?|- Bez powodu.
{10750}{10822}Telewizja bedzie gwozdziem do trumny|dla wykrywalnosci przestepstw, Duff.
{10825}{10921}- Jak to, Inspektorze?|- Nikt juz nie slyszy nic wiecej.
{10950}{11043}Moge teraz porozmawiac z portierem,|prosze, konstablu?
{11200}{11227}Posluchaj.
{11375}{11422}"Jest wiecej lez niz usmiechow."
{11425}{11481}"Jest wiecej morz niz ladow."
{11500}{11547}"Pewnego dnia ten nieznosny|smutek ludzkosci...
{11550}{11597}...splynie przez te ziemie...
{11600}{11699}...i arka poplynie po tej|plynnej ekspresji nieszczescia."
{11750}{11772}Co z tego wynika?
{11775}{11847}Jakos nie fascynuje mnie|wspolczesna literatura, sir.
{11850}{11897}No, wylaczyl telewizor.
{11950}{12013}Poczynilismy z nim jakies postepy.
{12250}{12307}To niemozliwe. To znaczy on...
{12475}{12501}Moj Boze.
{12525}{12572}Wezwij ambulans, szybko.
{12575}{12616}I powiadom szpital.
{12700}{12739}Jak z tym walczyc.
{12875}{12947}Mozna prosic Doktora|Patela na oddzial oparzen?
{12950}{13024}Doktor Patel proszony na oddzial oparzen.
{13150}{13247}Wszyscy dostepni lekarze,|znowu potrzebni sa na oddziale wewnetrznym.
{13250}{13328}Wszyscy lekarze proszeni na oddzial urazowy.
{14375}{14422}Doktor Roberts proszony na oddzial urazowy.
{14425}{14479}Sa zajeci. Katastrofa Jumbo.
{14500}{14572}To Sierzant Hughes.|Obejmie przy nim pierwsza zmiane.
{14575}{14647}- Jesli cos powie, chce wiedziec.|- Tak jest.
{14650}{14672}Portier?
{14675}{14772}Twierdzi, ze przyszedl, kiedy zawolal go|Pennington i znalazl nieboszczyka.
{14775}{14847}Zbiegl na dol i wezwal nas|ze swojego telefonu.
{14850}{14897}Mamy powod, by mu nie wierzyc?
{14900}{14965}Nie widze zadnego,|ale go sprawdze.
{14975}{14997}A co z goscmi?
{15000}{15072}Mowia to samo co Pennington.|Nikt go nie odwiedzal.
{15075}{15117}Mial jednego w nocy.
{15125}{15196}- Zonfeld?|- Nigdy o nim nie slyszalem.
{15225}{15275}Odbierz mnie rano o 9:30.
{15325}{15382}Jak dlugo pozwola ci tu byc...
{17025}{17072}Zatem, telewizor nie byl|wlaczany, kiedy to sie stalo?
{17075}{17097}Najwyrazniej nie.
{17100}{17147}Portier go wlaczyl,|kiedy na nas czekal...
{17150}{17222}...bo w tej chwili astronauci|dolecieli na ksiezyc...
{17225}{17302}Tak, jasne. Ale za to mu glowy nie urwiemy.
{17325}{17343}Nie.
{17350}{17372}Byly jakies odciski palcow?
{17375}{17422}Nie. Byly zbyt zamazane na statuetce.
{17425}{17512}Jedyne wyrazne odciski na TV|nalezaly do portiera.
{17525}{17597}Kiedy juz mialem nadzieje,|ze bede mial spokoj,
{17600}{17672}znow zaczyna sie jedna|z tych smierdzacych spraw.
{17675}{17747}Ja tam nie wiem, Inspektorze.|Znalezlismy Zonfelda.
{17750}{17825}Minelo dopiero 12 godzin.|Niezle, wie pan.
{17875}{17922}Oto jestesmy. Numer 44.
{17950}{17997}Prosze do Doktora Zonfelda.
{18000}{18072}Pierwsze pietro, na koncu korytarza po lewej.
{18075}{18101}Dziekuje.
{18225}{18246}Merde!
{18650}{18722}- Dzien dobry.|- Dzien dobry. Jestem inspektor...
{18725}{18797}A tak, Inspektor Brumel.|Doktor wie, ze pan jest.
{18800}{18847}- Brunel.|- Brunel. Przepraszam.
{18850}{18872}Doktorze?
{18875}{18943}Doktorze, Inspektor Brunel przyszedl.
{18950}{18988}Straszne, prawda?
{19000}{19074}Katastrofa Jumbo Jeta|- liczba ofiar 722.
{19125}{19172}Nie ma wielu Zonfeldow|w kartotece.
{19175}{19193}Nie.
{19200}{19254}- Jest pan Francuzem?|- Tak.
{19275}{19347}Mam nadzieje,|ze pan Morlar nie ma klopotow.
{19350}{19445}- Doktor Zonfeld zobaczy sie z panem teraz.|- Dziekuje.
{19650}{19712}Ja... spodziewalem sie mezczyzny.
{19725}{19797}O, przepraszam.|Nie mialam jak uprzedzic.
{19800}{19871}Ja oczekiwalam angielskiego inspektora.
{19875}{19897}Coz, w tym momencie w Paryzu..
{19900}{19997}...jakis Francuz reaguje z podobnym zaskoczeniem|na angielskiego inspektora.
{20000}{20030}A, rozumiem.
{20050}{20124}Tak, probujemy poznac|nasze slabe strony.
{20150}{20209}- Nie usiadzie pan?|- Dziekuje.
{20225}{20272}Ja w sprawie Johna Morlara.
{20275}{20334}Tak. Moja sekretarka wyjasnila.
{20375}{20422}Moge spytac, pani doktor,
{20425}{20547}czy pani stosunki z panem Morlarem...|byly natury osobistej, czy zawodowej?
{20550}{20622}Czysto zawodowej, Inspektorze.|Jest pacjentem.
{20625}{20700}Znaleziono go ostatniej nocy w mieszkaniu.
{20750}{20772}Martwego?
{20775}{20847}Niezupelnie.|Ale powaznie poturbowanego.
{20975}{21020}Przykro mi to slyszec.
{21050}{21097}Ale nic mu nie bedzie, prawda?
{21100}{21157}Juz nigdy nie wroci do siebie.
{21250}{21285}Co za tragedia.
{21325}{21403}Wydaje sie, ze nikt go za bardzo...|nie zna.
{21425}{21443}Coz,
{21475}{21514}wiem troche o nim.
{21525}{21597}Nie mial wrogow, o ktorych bym wiedziala.|Przyjaciol takze.
{21600}{21672}- To jeden z jego problemow.|- Jednego wroga musial miec.
{21675}{21779}Nie bardzo wiem czemu.|Mogl go zaatakowac ktos zupelnie obcy.
{21825}{21872}W mieszkaniu byly dwie szklanki.
{21875}{21946}W jednej byla brandy,|w drugiej whisky.
{22000}{22047}Zatem, w czym moge pomoc?
{22050}{22097}Po co do pani przyszedl?
{22100}{22159}Mam dar sprowadzania katastrof.
{22225}{22272}Wyglada jednak,|ze wychodzi z nich pan calo.
{22275}{22346}Nie mowie o sobie.|Mam na mysli innych.
{22375}{22447}I przyszedl pan do mnie,|by potwierdzic ten dar...
{22450}{22522}...czy, zebym pomogla sie go wyprzec,|panie Morlar?
{22525}{22569}Mial manie wielkosci.
{22575}{22672}Wiekszosc pacjentow przychodzi z przekonaniem,|ze swiat ich przerasta.
{22675}{22768}Pan Morlar mial przekonanie,|ze to on przerasta swiat.
{22775}{22872}Jego przypadek sie zaczal, kiedy niania,|ktorej nienawidzil, zmarla na odre.
{22875}{22922}Uwierzyl, ze on to spowodowal.
{22925}{22967}Byla irlandzka suka.
{22975}{23022}Zdewociala, obwieszona rozancem,...
{23025}{23097}...i rozpaczliwie napawajaca sie|wizja potepionych.
{23100}{23133}Strzezcie sie.
{23150}{23222}Pan nie bedzie dluzej przebywal|miedzy wami.
{23225}{23272}Bedziecie tulac sie jak sieroty.
{23275}{23334}Ale... Lucyfer nie zatriumfuje.
{23375}{23446}Poniewaz pan jest potezny i straszny...
{23475}{23562}...i wywrze swoj gniew,|ktory splynie jak ogien...
{23575}{23622}...karzac rozwiazlych,...
{23625}{23715}...palac cialo tych,|ktorzy mieszkaja w nieprawosci.
{23750}{23797}Powiedzie niegodziwych w ciemnosc.
{23800}{23868}Co noc napelniala mi umysl wizjami...
{23900}{23947}...purpurowo krwistego piekla,|ktorego pragnela na Ziemi.
{23950}{23989}Az pewnej nocy,...
{24000}{24047}...goraczkujac w odrze,
{24050}{24122}...zamknalem oczy|i pomodlilem sie do diabla.
{24125}{24161}Drogi Lucyferze,
{24175}{24259}...spal ja w ogniu piekielnym,|w jakim ja plone.
{24275}{24307}...na popiol.
{24325}{24408}Nastepnego dnia polozyla sie do lozka|i umarla.
{24425}{24447}Byl pisarzem, rozumie pan...
{24450}{24540}wiec jego opisy mialy sklonnosc do...|drastycznosci.
{24550}{24610}Za to by sie go nie aresztowalo.
{24625}{24660}Ale, byli inni?
{24700}{24792}Tak, tak. Niestety jego|urojenia przybieraly na sile.
{24800}{24872}To bylo ponure miejsce,|z obskurnymi hotelami...
{24875}{24922}...o nazwach takich jak Atlantis, Fairview
{24925}{24947}czy Welcome.
{24950}{24970}John!
{25000}{25071}Matka byla... bardzo podobna do hoteli.
{25075}{25147}Juz dawno po czasach swietnosci.|Nadmiar farby pokrywal najwieksze szczeliny.
{25150}{25197}Zalosne pozory bycia czyms lepszym,|niz w istocie.
{25200}{25220}John!
{25250}{25272}Przydaj sie do czegos dla odmiany...
{25275}{25319}..i podaj mi parasol!
{25325}{25369}Nosil wasy, blezer...
{25400}{25442}...i tytul majora...
{25450}{25472}...przyznany za sluzbe w regimencie rezerwy,
{25475}{25547}kiedy Anglia potrzebowala tego,|co najlepsze.
{25550}{25598}Ale nie pasowal do niej.
{25700}{25797}Bedziesz szural butami,|to pojdziesz do szkoly w kapciach.
{25800}{25898}O moj Boze.|Nie wiem jak to sie stalo, ze mamy taka gape.
{26100}{26172}Nie jest podobny do niczego, co widzialam.
{26175}{26247}Te rybie oczy,|rozdziawione wiecznie usta.
{26250}{26297}Nie zdziwilabym sie,|gdyby miewal wizje.
{26300}{26397}Jestes dla niego zbyt surowa.|On jest... naturalnie introspekcyjny.
{26400}{26490}Nie zamydlaj mi oczu dlugimi wyrazami,|Henry Morlar.
{26500}{26572}Urodzil sie glupi.|I wiem skad to sie wzielo.
{26575}{26626}To kwestia dziedzicznosci.
{26900}{26920}John!
{26950}{27013}Odejdz stamtad,|ty maly gamoniu...
{27025}{27097}- Henry, nie panujesz nad nim?|- Zabieraj rece od tego!
{27100}{27145}Pozwol mu sie pobawic.
{27150}{27231}Bierzesz jego strone?|Wszystko mam sama robic?
{27250}{27297}Podaj kolacje i zapakuj ja!
{27300}{27357}Nawet od kiedy mam to dziecko!
{27375}{27434}John, chodz tutaj!|Pomoz matce!
{29375}{29422}Majstrowales przy hamulcach?
{29425}{29443}Nie.
{29450}{29522}Nie krzyczales?|Nie probowales ich ostrzec?
{29525}{29648}Kiedy ich zobaczylem z okna hotelu,|wiedzialem, ze to bylo... nieuchronne.
{29675}{29737}Jestes pewien, ze to nie wymowka?
{29750}{29797}Uproszczone wytlumaczenie.
{29800}{29893}I gdyby to byl zwykly wypadek,|to zupelnie prawidlowe.
{29900}{29950}- Byli tez inni?|- Kilku.
{29975}{30050}Dla wszystkich bylo to rownie nieuchronne?
{30100}{30129}Tak czulem.
{30250}{30325}I zyl z tym przekonaniem|przez cale zycie?
{30375}{30393}Tak.
{30475}{30534}Tak. Mozna tak wlasnie to ujac.
{30550}{30634}Pani doktor?|Pani doktor, pani Harrison do pani.
{30650}{30697}Przepraszam, inspektorze.|Mam teraz pacjenta.
{30700}{30790}- Jesli jeszcze moglabym w czyms pomoc.|- Moze pani.
{30800}{30874}Chce sie dowiedziec o innych przypadkach.
{30900}{30972}Jesli wierzyl,|ze jest powodem tych katastrof,
{30975}{31022}...moze kogos do tego przekonal.
{31025}{31069}I ktos wywarl zemste.
{31100}{31147}Nie bardzo to prawdopodobne.
{31150}{31197}Wiekszosc osob ma zdrowe podejscie do urojen.
{31200}{31272}Mozna sie jedynie ludzic,|ze ktos potraktowal to powaznie.
{31275}{31352}Moge przyjsc o szostej.|Kiedy pani skonczy.
{31375}{31402}Wieczorem?
{31425}{31497}Mamy tu morderce,|przynajmniej niedoszlego morderce...
{31500}{31547}...i wieczorem bedzie|chodzil po Londynie.
{31550}{31604}Chcialbym go jednak znalezc.
{31625}{31694}Coz, spotykam sie z kims na kolacji...
{31725}{31772}No dobrze, Inspektorze, o szostej.
{31775}{31801}Dziekuje.
{31850}{31915}Czy "zachodni front"|cos pani mowi?
{31975}{32061}Napisal tak w swoim dzienniku,|obok pani imienia.
{32100}{32118}Nie.
{32150}{32197}Nie.|Nie mam pojecia co to moze znaczyc.
{32200}{32245}Dziekuje, pani doktor.
{32375}{32397}Przepraszam.
{32400}{32447}Prosze nie blokowac korytarza.
{32450}{32480}Przepraszam.
{32525}{32554}Cos nowego?
{32575}{32632}Nie, sir.|On... on ledwo zyje.
{32650}{32722}Spotkalem sie z doktorem Johnsonem.|Jest gdzies tutaj?
{32725}{32797}Tak sadze, sir.|Wszyscy sa nieco zajeci.
{32825}{32897}Sa troche...|niezadowoleni z powodu zajetego lozka,
{32900}{32997}- bo nie wyglada, jakby mial przezyc.|- Chwileczke. Tu jest.
{33000}{33047}I musimy miec wiecej plazmy.
{33050}{33097}Wezwij Leedsa.|Sprobuj sciagnac tu Mcmanusa.
{33100}{33145}Daj mu liste zmarlych.
{33150}{33237}Och, Inspektor Brunel!|Alez z pana wrzod na dupie.
{33250}{33322}White, oddziel dzieci.|Wezmie je McManus.
{33325}{33442}Wie pan, to strata czasu.|Naprawde nie mozemy oszczedzac tego aparatu.
{33450}{33497}Strata takze panskiego czasu.
{33500}{33597}- Gdyby mozna bylo wydobyc z niego choc slowo.|- Szczeka wypadla mu z zawiasow.
{33600}{33647}Nie moglby wydusic z siebie ani slowa,|nawet gdyby byl przytomny.
{33650}{33685}Moglby napisac.
{33750}{33777}Widzi pan?
{33825}{33857}To jego puls.
{33925}{33997}Teraz prosze spojrzec na to,|a bedzie pan swiadkiem cudu.
{34000}{34047}To odczyt fal mozgowych.
{34050}{34169}Jego mozg. W ogole nie powinien pracowac,|po tym jak zostal zgnieciony.
{34175}{34197}Szalenstwo!
{34200}{34242}Mozg sam sie zasila.
{34275}{34297}Ale ostrzegam, Brunel,
{34300}{34419}kiedy ten mozg przestanie krzyczec,|bede natychmiast potrzebowal lozka.
{34550}{34622}Prosze z nim zostac.|I miec w pogotowiu olowek i bloczek.
{34625}{34651}Tak jest.
{35100}{35172}W porzadku, Inspektorze.|Asystent Komisarza...
{35175}{35225}...tylko prosi na slowko.
{35325}{35372}Przepraszam, Brunel.|W biurze powiedzieli...
{35375}{35447}ze wybierales sie do jego wydawcy.|Chcialem tylko zamienic slowko.
{35450}{35472}Ma pan do tego prawo.
{35475}{35519}- Morlar.|- Tak jest?
{35525}{35572}Zajmujesz sie czyms jeszcze?
{35575}{35647}Tak jest. Zasztyletowanie w Clapham Common.
{35650}{35677}Zostaw to.
{35700}{35747}Chcemy wiedziec, kto to zrobil, Brunel.
{35750}{35797}- Ja tez.|- Oczywiscie.
{35800}{35897}Ciesze sie, ze tak to postrzegasz.|Nie myslelismy o odebraniu ci sprawy.
{35900}{36011}Czemu sobie nie pogadacie w cyrku Piccadilly?|Tamujesz tutaj ruch.
{36075}{36097}O czyms jeszcze powinienem wiedziec?
{36100}{36126}Nie, nie.
{36150}{36213}Prosze mnie na biezaco informowac.
{36275}{36322}Byl doskonalym pisarzem.
{36325}{36372}Jego ostatnie ksiazki byly najlepsze.
{36375}{36405}O czym byly?
{36425}{36472}Dotyczyly istoty zla. I mocy.
{36475}{36547}Mial dar do wiazania jednego z drugim,|ale nikogo to nie obchodzilo.
{36550}{36647}Kopie sie zawsze sprzedawaly.|Jakos nikt ich nie recenzowal.
{36650}{36722}Mogl sobie przysporzyc wrogow|swoim pisaniem?
{36725}{36772}Niech pan przeczyta i sie przekona.
{36775}{36872}Skoro nikt nie zwracal na nie uwagi,|watpie, by zainspirowaly morderce.
{36875}{36902}Zabawne...
{36950}{37028}Bylo w nim cos takiego...|bardzo osobistego.
{37050}{37118}Bardzo intensywnego.|Troche groznego.
{37125}{37197}Jesli mam byc szczery, nie dziwi mnie,|ze ktos chcial go zabic, ale nie wiem dlaczego.
{37200}{37250}A jego... zycie osobiste?
{37300}{37372}Zdziwilbym sie, gdyby jakies mial,|byl zaabsorbowany soba.
{37375}{37447}Ze wszystkich razy, kiedy sie spotykalismy|pamietam jeden moment...
{37450}{37522}...kiedy nie mialo to nic wspolnego z interesami.
{37525}{37572}Coz, przeczytalem juz caly twoj rekopis, John.
{37575}{37616}Bardzo ekscytujacy.
{37650}{37728}Uwielbiam twoja satyryczna analize|Premiera.
{37750}{37822}Ale jest tu inny fragment,|ktory raczej mnie martwi.
{37825}{37867}"To Bog powinien..."
{37875}{37947}"To sam Bog powinien stawic sie|przed opinia publiczna."
{37950}{38072}"Ten wszechmocny wrog zla,|powinien spojrzec w oczy trybunalowi swoich ofiar."
{38075}{38174}"Bezsilnemu, beznadziejnie zdeformowanemu,|zrozpaczonemu."
{38200}{38239}Tak. Troche mocne.
{38250}{38322}Nie odpowiadam za to,|co mowia moi bohaterowie.
{38325}{38422}Rozpacz Colby'ego upowaznia go do uragania|tej niebianskiej miernocie.
{38425}{38547}Ale twoi czytelnicy tego tak nie beda postrzegac.|Stwierdza, ze to twoje slowa.
{38550}{38589}Jakos to przezyje.
{38625}{38678}Tez poznalem smak rozpaczy.
{38700}{38757}Jak mowiles...|Jeszcze bylo...
{38800}{38847}Jeszcze jedna sporna sekcja.
{38850}{38892}Alez to niesamowite!
{38950}{38970}John?
{39000}{39059}Chwileczke! Chyba powinnismy...
{39075}{39095}John?
{39675}{39737}Siedzieli tam ponad trzy godziny.
{39750}{39822}Siedzieli tam jeszcze,|kiedy wychodzilem o 6-tej.
{39825}{39897}Wspomnial o nim,|kiedy nastepnym razem sie spotkaliscie?
{39900}{39918}Nie.
{39925}{40041}Nie. Jakos nie chcialo sie wkraczac tam,|gdzie Morlar cie nie chcial.
{40050}{40097}A wloczega? Pamieta go pan?
{40100}{40141}Moze go pan opisac?
{40150}{40191}Erm... Niezupelnie.
{40200}{40262}Nie, jestem... troche niedowidze.
{40300}{40322}Dziekuje za pomoc.
{40325}{40426}Coz, przykro mi.|To jedyne takie zdarzenie, jakie pamietam.
{40750}{40797}Biorac pod uwage stan w jakim jest...
{40800}{40898}...musi miec cholernie dobry powod,|by zostac przy zyciu.
{40950}{40997}Nie moge zyc samotnie z ta wiedza.
{41000}{41062}Co wiecej, nie moge z nia umrzec.
{41075}{41147}To straszliwie piekne polozenie bez wyjscia.
{41150}{41213}Nawet smierc nie moze cie pokonac.
{41225}{41314}Bog i dobry Jezus,|teraz to dopiero jest "kwestia".
{41325}{41427}Belkoczesz pobozne bzdury,|a potem zgarniasz najwyzsza cene.
{41450}{41486}Zadnego znaku L.
{41500}{41563}Mury Jerycha ulegly potedze mysli.
{41625}{41681}Co zatem znaczy niemozliwosc?
{41725}{41749}Zonfeld.
{41800}{41845}Gdyby tylko wiedziala.
{43550}{43601}Oslepnie pan, Inspektorze.
{43625}{43672}Przesiewamy liste lokatorow.|Jak dotad bez efektu.
{43675}{43722}Tylko jedna kobieta do niego przemowila.
{43725}{43772}Spytala sie, czy nie przylaczy|sie do wspolnoty mieszkaniowej.
{43775}{43847}Odpowiedzial, "Prosze mi nie zawracac glowy|drobnomieszczanskim gownem"...
{43850}{43891}i zatrzasnal drzwi.
{43925}{43972}Zaczynam coraz bardziej podziwiac|tego czlowieka.
{43975}{44026}Nawet jego kolekcje zdjec?
{44050}{44097}Prosze spojrzec na Meduze.
{44100}{44147}Nie jest za ladna, prawda?
{44150}{44222}Byla potworem, stworzonym|do walki z bogami.
{44225}{44297}Miala zmieniac czlowieka w kamien,|a nie ladnie wygladac.
{44300}{44347}Prosze, chcialbym cos panu pokazac.
{44350}{44397}- Jakie wiesci ze szpitala?|- Te same.
{44400}{44517}Chcialbym dodatkowy oddzial,|zeby sprawdzic lokatorow z nocnych zmian.
{44525}{44572}Wszystko co podejrzane,|chce to na papierze.
{44575}{44628}Dadza nam do tego personel?
{44650}{44712}Dadza. Prosze spojrzec.|Powodzie.
{44750}{44774}Tornada.
{44800}{44838}Trzesienia ziemi.
{44850}{44874}Masakry.
{44900}{44923}Pozary.
{44950}{44972}Zabojstwa.
{44975}{45004}Morderstwa.
{45025}{45067}Katastrofy lotnicze.
{45075}{45110}Kleski glodowe.
{45125}{45170}Nic, tylko katastrofy.
{45175}{45246}A on gromadzil to wszystko,|przez lata.
{45250}{45272}To chore.
{45275}{45347}Moze, ale widzac je wszystkie,|zgromadzone w ten sposob,
{45350}{45397}czlowiek zdaje sobie sprawe|ile katastrof nas otacza.
{45400}{45439}Jak daleko dotarl?
{45450}{45497}Zagrozenie atomowe w Windscale.
{45500}{45547}Katastrofa bombowca B1.
{45550}{45597}Amerykanska Lodz Podwodna.
{45600}{45671}W koncu, najswiezsza sprawa jumbo-jeta.
{45700}{45747}Szkoda. Gdyby pozyl troche dluzej,
{45750}{45815}moglby wkleic sobie lot na ksiezyc.
{45850}{45922}Katastrofom nie ma konca, sierzancie Duff.
{45925}{45972}Niewazne czy umrze,|zawsze bedzie nastepna.
{45975}{46010}To o co chodzi?
{46025}{46051}Nie wiem.
{46075}{46171}Myslalem, ze moze ty wpadniesz|na jakis genialny pomysl.
{46175}{46222}Jego smierc bedzie katastrofa.
{46225}{46290}Moze chcial sie wpisac w pamietnik.
{46300}{46336}No niezle. Moze.
{46400}{46493}Powiedz Rogersowi,|zeby mi przyslal reszte dziennikow.
{46500}{46572}Z nimi i jego powiesciami,|mam mnostwo do czytania.
{46575}{46686}- A jak poszlo z tym psychiatra?|- Jeszcze mam sie z nia zobaczyc.
{46700}{46721}Teraz.
{46725}{46797}Przynajmniej mam obraz,|jaki ten czlowiek byl.
{46800}{46821}Z nia?
{46875}{46897}Tak, z nia.
{46900}{46932}Nie twoj typ.
{46975}{47047}Chcialabym panu pomoc, Inspektorze,|ale przejrzalam swoje notatki...
{47050}{47136}i nie znalazlam nic,|co by moglo sklonic kogos...
{47150}{47221}do napasci na niego,|jak pan sugerowal.
{47225}{47297}A ten wieczor...|Ten wieczor jest dla mnie bardzo wazny.
{47300}{47342}Bede sie streszczal.
{47350}{47400}Wie pani, kim moze byc L?
{47450}{47524}Napisal w swoim dzienniku:|"Ani sladu L."
{47550}{47594}Czy cos to pani mowi?
{47600}{47647}Nie. Nie, nigdy o nikim takim|nie wspominal.
{47650}{47722}- Mial swira na punkcie katastrof.|- Tak.
{47725}{47822}Byly jeszcze inne wypadki,|kiedy Morlar czul sie odpowiedzialny za te,
{47825}{47858}...katastrofy?
{47875}{47947}Coz, tak, jeden z nich|mozna tak opisac.
{47950}{48006}Towarzyszyly mu jakies zgony?
{48025}{48054}Tak, kilka.
{48075}{48096}Kilka?
{48225}{48276}Winiono Morlara za jakies?
{48300}{48359}Coz, tak, podejrzewano go. Tak.
{48425}{48491}Moge zdjac plaszcz, Doktor Zonefeld?
{48675}{48697}Parsons,
{48700}{48751}skoro masz na imie Walter,
{48775}{48822}a twoj ojciec jest rzekomo|specjalista od finansow,
{48825}{48915}moze osmielisz sie|wniesc cos do lekcji.|- Tak jest.
{48925}{48952}To jest...
{48975}{49022}...pierwsza krucjata byla...|w roku...
{49025}{49097}- .. w, w...|- Podpowiedzialem ci troche.
{49100}{49197}Podczas gdy trwala ta subtelna tortura,|wolalem obserwowac szkarlatne liscie...
{49200}{49278}podrzucane przez podmuchy jesiennego wiatru.
{49300}{49347}Usunalem sie z pola walki.
{49350}{49434}...Wiedzionym byl przez...|Waltera Bez Grosza...
{49500}{49522}...i...
{49525}{49572}Siadaj, na milosc boska!
{49575}{49622}Przeciez to sie pochorowac|mozna od twoich wymiotow.
{49625}{49672}Przyjmujac fakty, ze...
{49725}{49748}Morlar?
{49825}{49848}Morlar?
{49900}{49918}Tak?
{49925}{50022}Mozna przyjac, ze jestes z nami cialem,|jesli nie umyslem?
{50025}{50051}Tak jest.
{50100}{50195}- I co to oznacza?|- Ze panskie zalozenie bylo sluszne.
{50200}{50242}Obserwowalem liscie.
{50275}{50296}Wstan.
{50350}{50422}Z premedytacja probujesz|zrobic ze mnie glupca, Morlar?
{50425}{50522}Jestem pewien, ze glupca mozna robic|jedynie z siebie, panie Copley.
{50525}{50546}Cisza!
{50575}{50611}To interesujace.
{50625}{50697}Wyglada na to,|ze mamy wsrod nas filozofa.
{50700}{50733}Oglada liscie.
{50750}{50822}Coz, dolacze do twej filozoficznej inklinacji, Morlar.
{50825}{50935}Po modlitwie, pojdziesz na dwor|i zbierzesz dokladnie 1149 lisci,
{50950}{50997}ktory to numer,|jak bez watpienia wiesz,
{51000}{51047}odpowiada dacie|drugiej krucjaty.
{51050}{51072}Tak jest.
{51075}{51147}Przyniesiesz te liscie do mnie|i je przeliczymy.
{51150}{51222}A jesli znajde jeden lisc wiecej lub mniej,|spiore cie, Morlar.
{51225}{51345}Spiore cie tak, ze zapamietasz na reszte|swojego nic nie wartego zywota.
{51775}{51814}Z drogi, chlopcze.
{52025}{52043}Coz?
{52050}{52072}Panskie liscie.
{52075}{52096}1.149.
{52175}{52222}Tak nie bedzie, Morlar.
{52225}{52266}Te liscie sa mokre.
{52275}{52353}Nie moga pobrudzic mi dywanu.|Idz je wysusz.
{52400}{52426}Tak jest.
{52625}{52672}Jak smiesz tak na mnie patrzec!
{52675}{52699}Wynocha.
{52775}{52796}Wyjdz!
{53725}{53760}Uwaga na iskry!
{53900}{53971}Jeden nauczyciel i czterech chlopcow...
{53975}{54014}zginelo w pozarze.
{54050}{54072}I ten wlasnie nauczyciel,|ktory go...?
{54075}{54093}Tak.
{54100}{54197}W czasie sledztwa Morlar przyznal,|ze zostawil otwarte drzwiczki paleniska,
{54200}{54247}co bylo przyczyna pozaru.
{54250}{54347}Nikt nie wierzyl, ze bylo to celowe.|Zostal oczyszczony z zarzutow.
{54350}{54421}Nawet rodzice chlopcow,|ktorzy zgineli?
{54425}{54458}Tego nie wiem.
{54550}{54622}Coz, dala mi pani|pierwszy slad, pani doktor.
{54625}{54697}- Jestem wdzieczny.|- Coz, ciesze sie, ze moglam pomoc.
{54700}{54766}Jakie Morlar mial do tego podejscie?
{54775}{54883}Kiedy patrzylem na Copleya w drzwiach,|wiedzialem, ze ma umrzec.
{54900}{54944}A ci czterej chlopcy?
{55000}{55047}Oni sa powodem,|dla ktorego tu jestem.
{55050}{55122}- Podlozyles ogien pod budynek?|- Nie spalilem swojej szkoly.
{55125}{55203}Ani nie tknalem hamulcow|z samochodzie ojca.
{55250}{55272}A zatem?
{55275}{55331}A zatem, w tym sie cos kryje.
{55375}{55423}I czym moze byc owo cos?
{55475}{55531}A coz jeszcze... mogloby byc?
{55675}{55729}Zgadza sie. Poludniowe Kent.
{55750}{55768}Tak.
{55775}{55868}Tak, chcialbym nazwiska tych chlopcow,|ktorzy zgineli.
{55875}{55901}Tak, tak.
{55925}{55981}A potem biografie ich rodzin.
{56000}{56063}Kto zyje,|czym sie zajmuja, gdzie.
{56125}{56197}Wiem.|Wiem, ze jest pozno, sierzancie. Wiem.
{56200}{56287}Moge prosic, by zaczal pan|jutro z rana, wczesnie?
{56625}{56643}L...
{56650}{56674}...dzis.
{56700}{56735}Startuja jutro.
{56750}{56822}Jeden z nich powiedzial,|"Jestem zwyczajnym facetem...
{56825}{56872}robiacym, co do niego nalezy",
{56875}{56911}i inne nudnosci.
{56975}{57047}Martwili sie peknieciami we wschodnim froncie.
{57050}{57077}Zobaczymy.
{57100}{57118}Ide!
{57150}{57179}Telekineza!
{57225}{57243}Tak!
{57375}{57423}Sierzancie Duff, prosze.
{57475}{57538}Wydaje mi sie,|ze na cos trafilem.
{57550}{57573}Ja tez.
{57650}{57731}Dwoch sasiadow mowi,|ze Pennington obwinial...
{57750}{57807}Morlara za smierc swojej zony.
{57825}{57902}- Jak umarla?|- Prawdopodobnie samobojstwo.
{58000}{58022}Morlar mial zwyczaj...
{58025}{58084}obwiniania sie za takie rzeczy,
{58125}{58170}ale ten... Pennington?
{58200}{58247}Bylby zdolny,|zeby zabic?
{58250}{58319}Nie wiem.|Moze, jak mocno kochal zone.
{58350}{58372}Sasiedzi!
{58375}{58422}Ludzie powinni pilnowac swoich spraw.
{58425}{58522}- Probowali pomoc, panie Pennington.|- Mnie nie probowali pomoc.
{58525}{58572}Nienawidzilem go.|Nigdy nie probowalem go zabic.
{58575}{58647}Oczywiscie, ze nie.|Ale im wiecej dowiemy sie o Morlarze,...
{58650}{58722}...tym latwiej bedzie mozna sie|dowiedziec kto to zrobil.
{58725}{58797}Zasluzyl sobie na to,|by odejsc z ta wiedza. Powinien.
{58800}{58847}Widzial pan kiedykolwiek oczy Morlara?
{58850}{58915}Czlowieka nie osadza sie po oczach.
{58925}{58972}Moze niektorych sie powinno.
{58975}{59047}Kosciol twierdzi, ze w niektorych|ludziach tkwi demon. Wlasnie w oczach.
{59050}{59143}Powiem otwarcie, moja Grace zylaby dzis,|gdyby nie on.
{59175}{59201}Zabil ja?
{59225}{59269}Nie strzelil do niej.
{59275}{59340}Kota mozna zabic na wiele sposobow.
{59375}{59444}Co dokladnie zrobil, panie Pennington?
{59450}{59513}Widzi pan, wszystko z powodu ryby.
{59550}{59570}Ryby?
{59600}{59620}Ryby.
{59625}{59722}Spojrz tylko. Jest zgnila.|Jak mogles zaplacic za cos tak zepsutego?
{59725}{59822}Obejrzalem ja dokladnie, Grace.|Nie jest zgnila, tylko swiatlo tak pada.
{59825}{59921}Swiatlo tu nie ma nic do rzeczy.|Jest niedobra. Zepsuta.
{59925}{59997}Zobacz na jej kolor.|Jest... jest odrazajaca.
{60000}{60047}Jest martwa. Wszystkie ryby tak wygladaja,|kiedy sa martwe.
{60050}{60095}Ciekawe na co zdechla.
{60100}{60172}Pewno jest w niej pelno rteci,|olowiu i innych trucizn...
{60175}{60247}- ... z morza.|- Zdechla jak kazda inna ryba.
{60250}{60297}Zrobie troche sosu z pietruszka.
{60300}{60372}Jesli chcesz mnie otruc,|nie probuj tego ukryc.
{60375}{60464}Nie probuje.|To idealnie swieza ryba. Pan Miller...
{60475}{60550}Pan Miller!|Widzi jak nadchodzisz, glupku!
{60575}{60608}Nie zjem tego.
{60625}{60672}Nawet nie ugryze,|zanim nie sprobujesz.
{60675}{60738}Dobrze juz! Teraz na litosc boska,
{60750}{60818}przestan panikowac.|Zjemy cos innego.
{60825}{60922}Boze, caly dzien planowalam posilek!|A ty przynosisz do domu cos zakazonego!
{60925}{60972}Nie wiem, jak to znosze!
{60975}{61046}- Scisz glos, Grace.|- Jak mam sciszyc,
{61050}{61147}kiedy ryczy ten telewizor?|Wiecej sie martwisz o sasiadow...
{61150}{61172}niz o mnie.
{61175}{61267}Nieprawda. Sluchaj.|Wezme to cholerna rybe i wyrzuce.
{61300}{61347}No juz, prosze,|wez pigulke i sie uspokoj.
{61350}{61380}Wez pigulke!
{61400}{61422}O, Boze!
{61425}{61461}Ty i ten lekarz!
{61475}{61561}Nie wiem, czemu ja to znosze.|Po prostu nie wiem.
{61575}{61622}Otworze puszke ravioli.|Wszystko bedzie dobrze.
{61625}{61666}Boze, predzej umre!
{61675}{61697}Predzej z tym sama skoncze!
{61700}{61778}- Zanim mnie zabijesz!|- Przestan tak mowic.
{61800}{61872}Nie obchodze cie. Nic cie nie obchodzi.|Mam ochote skoczyc...
{61875}{61983}- ... i skonczyc to wszystko.|- Na milosc boska, kobieto, skacz!
{62325}{62346}Grace?
{62550}{62571}Grace?
{62825}{62922}- Czy Morlar zawsze byl pisarzem?|- Nie. Zaczynal jako prawnik.
{62925}{63025}Biedak. Przegladam co dzien gazety,|by sprawdzic czy jest z nami.
{63025}{63097}- Cud medyczny jak mowia.|- Ma olbrzymia wole przezycia.
{63100}{63196}Tu dotarlismy. Zycie i smierc.|Cholernie zabawne rzeczy.
{63225}{63258}Co o nim wiem?
{63275}{63347}Byl moim podopiecznym...|przez jakis czas.
{63350}{63445}Nastepny krzykacz,|probujacy wtracic swoje trzy grosze.
{63500}{63596}Nigdy nie mialem z nim wiele zachodu.|Niewiele w zamian.
{63600}{63622}Nawet dla prawa.
{63625}{63718}Nie mial do tego serca,|a to smierc w kazdym zawodzie.
{63725}{63754}Ozenil sie,
{63775}{63822}niezbyt madrze,|ale z koneksjami.
{63825}{63882}To prawdopodobnie nie pomoglo.
{63925}{63970}Jakim byl czlowiekiem?
{63975}{64038}Bardzo zamknietym w sobie facetem.
{64050}{64097}Mial niesamowicie niepokojace oczy.
{64100}{64184}Podczas rozmowy nie dalo sie|zniesc jego wzroku.
{64200}{64251}Wprawialy w poczucie winy.
{64275}{64329}Wie pan, czemu rzucil prawo?
{64350}{64447}Myslalem, ze pan wiedzial.|Myslalem, ze dlatego pan przyszedl.
{64450}{64492}Nie. Nie wiedzialem.
{64525}{64546}Coz...
{64550}{64622}Tak, panie Morlar.|Sugeruje, by pan sie streszczal.
{64625}{64672}Pierwsze fiaska adwokatow...
{64675}{64804}sklaniaja sie ku wykorzystaniu czas Sadu|bardziej szczodrze, niz to konieczne.
{64900}{65002}Wysoki sadzie, glowna przewina|w pamflecie pana Lovelassa...
{65025}{65072}lezy w jego otwartym przyznaniu sie,|co by zrobil, gdyby mogl,
{65075}{65147}zeby uczynic ten swiat zdrowszym|i bardziej...
{65150}{65172}ludzkim...
{65175}{65228}niz swiat, w ktorym zyjemy.
{65250}{65322}Jego slowa, nie moje.|Pisal regularnie oracje.
{65325}{65397}Napisal nawet do niektorych politykow,|i tak zwanych...
{65400}{65422}Panie Morlar!
{65425}{65472}Moze pan juz przejsc do zarzutow!
{65475}{65622}Wysoki sadzie, to oskarzenie opiera sie na...|deklaracji oskarzonego, ktorego zyczeniem...
{65625}{65712}jest ujrzenie Imperialnego Muzeum Wojny|w ruinach.
{65725}{65797}"Czemu," pyta oskarzony,|"wysylamy autobusy z dziecmi...
{65800}{65897}...by gapily sie na te kolekcje holdu|dla usankcjonowanego morderstwa? "
{65900}{65922}Zbrodnia?
{65925}{65943}Coz,
{65950}{66018}spojrzmy na ta czcigodna sale sadowa.
{66025}{66087}Powinnismy byc niby cywilizowani?
{66100}{66147}Ale upychamy niewinnych w tej komnacie grozy...
{66150}{66222}...wypelnionej bolem,|ponizeniem i smiercia i powiadamy,
{66225}{66297}"Patrzcie dzieci, to sprawia,|ze Brytania jest Wielka."
{66300}{66371}Ale gdzie w tym schronieniu groteski...
{66375}{66472}znajdziemy oprawiona ksiazeczke|czekowa producenta broni,
{66475}{66559}obok patetycznego medalu dziadka|i protezy nogi?
{66575}{66622}Pod tym wzgledem zgadzam sie z oskarzonym!|Gdybym wiedzial jak,
{66625}{66697}wysadzilbym to cholerne|miejsce w powietrze!
{66700}{66722}Na podstawie ktorych to przemyslen,
{66725}{66808}jesli mnie pamiec nie myli,|oskarzenie narzeka,
{66825}{66922}ze skoro czlowiek tak zjadliwie mowi o naszej|okrwawionej, militarystycznej przeszlosci,
{66925}{66972}to dlaczego ma nie byc do tego zdolny?
{66975}{67046}Powiem wam,|panie i panowie przysiegli.
{67075}{67122}Nie jest do tego zdolny ani troche.
{67125}{67172}Nie bylo bomby,|grozb, konspiracji.
{67175}{67282}Wiecie o tym. Oskarzenie o tym wie.|Ja to wiem. Sedzia tez wie.
{67325}{67397}To nie oskarzony powinien|byc teraz na procesie,
{67400}{67447}ale oglupialy establishment,
{67450}{67497}ktory niefrasobliwie wysyla pokolenia na rzez...
{67500}{67597}w imie wojny i jeszcze ma czelnosc|zaciagania nieszczesnego glupca...
{67600}{67647}jak Lovelass, na proces...
{67650}{67701}za powiedzenie kilku slow!
{67750}{67788}Nie bylo zbrodni.
{67800}{67851}Zatem nie moze byc wyroku.
{67875}{67902}Milordzie.
{67950}{67997}Bylo kilka slusznych kwestii, to jasne,
{68000}{68097}ale McKinley nie byl tym, ktory mial je uslyszec,|zwlaszcza w ten sposob.
{68100}{68163}Poinstruowal lawe,|dostal werdykt,
{68175}{68205}wydal wyrok.
{68225}{68247}Dla mnie to proste,
{68250}{68346}ze z premedytacja usilowal|pan przemoca pogwalcic prawo.
{68375}{68447}Jedyna wlasciwa kara jest|usuniecie pana ze spoleczenstwa.
{68450}{68555}Skazuje sie wiec oskarzonego|na kare dziewieciu lat wiezienia.
{68675}{68702}Zabrac go.
{69175}{69222}Moge zgadnac, co sie stalo nastepnie?
{69225}{69284}Kiedy Morlar na niego spojrzal,
{69300}{69335}sedzia pobladl?
{69350}{69406}Dokladnie. Zbladl jak sciana.
{69425}{69482}A pozniej...|cos mu sie stalo?
{69525}{69597}W swojej izbie, w godzine po procesie...
{69625}{69667}zmarl na atak serca.
{69675}{69791}Koroner zastanawial sie, co moglo|wywolac wyraz grozy na jego twarzy.
{69950}{69997}Co panu chodzi po glowie inspektorze?
{70000}{70069}Martwi mnie, co jemu chodzi po glowie.
{70075}{70147}Tak naprawde, to nigdy wczesniej|czegos takiego nie widzialem.
{70150}{70236}Wszystko zdaje sie prowadzic|coraz wieksza walke.
{70250}{70340}Czytalem jego dzienniki.|Mowil w nich o telekinezie.
{70375}{70443}Bajki dla dzieci,|czy cos w tym jest?
{70450}{70519}Sila mysli, ktora ma wplyw na materie.
{70525}{70597}Coz, Amerykanie przeprowadzili nad tym|wiele badan.
{70600}{70632}Rosjanie tez.
{70650}{70747}Mieli dziewczyne, ktora wyraznie...|mysla przesuwala krzeslo.
{70750}{70847}W Ameryce, byl czlowiek,|ktory emitowal mysla obrazy na film...
{70850}{70894}przez olowiana plyte.
{70900}{70947}Wiem tyle, ze nasza niewiedza|jest tak wielka,
{70950}{71006}ze lepiej miec umysl otwarty.
{71875}{71913}DEMON Z ODPADKOW!
{72725}{72797}Wiec, Inspektorze,|namierzylismy te eksperymenty...
{72800}{72856}z telekineza i silami umyslu.
{72900}{72947}Pierwszy jest bajecznie znajomy.
{72950}{73022}Pokazuje, jak sila woli|mozna zapanowac nad bolem.
{73025}{73147}Opiera sie na tradycji lezenia na gwozdziach|i chodzeniu po rozzarzonym weglu.
{73150}{73197}Ten drugi eksperyment...
{73200}{73260}jest duzo bardziej interesujacy.
{73275}{73372}Glowa chlopca jest polaczona|z podswietlana tablica punktacji.
{73375}{73397}Za pomoca sily umyslu,...
{73400}{73472}potrafi zapalac na niej diody i dzwonic.
{73775}{73872}To jeden z bardziej znanych|filmow demonstrujacych telekineze.
{73875}{73968}Kulagina jest gospodynia domowa|i babcia z Leningradu.
{73975}{74080}Ponad 40 wybitnych naukowcow|szukalo u niej ukrytych magnesow,
{74100}{74168}drutow i innych sztucznych elementow.
{74175}{74213}Nie bylo zadnych.
{74275}{74371}Nie umieli wyjasnic, jakim sposobem|przesuwa przedmioty.
{74775}{74840}W koncu, najbardziej dramatyczny...
{74875}{74935}Ten mlody nauczyciel historii...
{74950}{74972}ma sprobowac...
{74975}{75040}sila woli, by ta tafla szkla pekla.
{75525}{75572}By stworzyc pomnik ku czci poleglych,
{75575}{75641}trzeba wybrac najpierw milion ofiar.
{75700}{75795}Wiesz, Duff, zaczynam sie zastanawiac,|kogo my scigamy.
{75800}{75842}Ofiare czy morderce?
{75850}{75897}To wszystko zbiegi okolicznosci.
{75900}{76022}Teraz rozumiem jakie to dla niego byly koszmary,|lecz kazdy jeden wytlumaczalny.
{76025}{76057}Czego chcial?
{76075}{76102}Konkluzji.
{76125}{76197}Powiedziec mi, ze zostaly mi|jeszcze dwa miesiace w Anglii...
{76200}{76308}i trace za duzo czasu na mezczyzne,|ktory nie jest nawet martwy.
{76350}{76415}W miedzyczasie, znajdzmy Lovelassa.
{76525}{76563}Dzien dobry panu.
{76575}{76599}Bonjour.
{76650}{76710}- Morlar wciaz zyje?|- Tak jest.
{76725}{76767}Wszystko w porzadku?
{76775}{76872}Wydaje mi sie ze ekspresje...|nalezy wyrazac w ksiazkach.
{76875}{76897}Tak, czytalem panski raport.
{76900}{76960}Ten, Zonfeld... jest wiarygodny?
{77000}{77030}Ta, nie ten.
{77050}{77097}I wszystko jak dotad sie sprawdzilo.
{77100}{77163}Niektore kregi zainteresowanych...
{77175}{77222}chca przejrzec jego dzienniki.
{77225}{77243}Kto?
{77300}{77397}Alez prosze pana. Przeciez we Francji|tez macie kregi zainteresowanych.
{77400}{77400}Nie musza mowic dlaczego.
{77400}{77421}Czemu?
{77550}{77595}Pisal ksiazki, Brunel.
{77600}{77672}- To sprzeczne z angielskim prawem?|- Jeszcze nie.
{77675}{77772}Mamy dosc klopotow, Brunel,|bez jakiejs kolejnej Watergate.
{77775}{77847}Morlar zbyt wiele wiedzial|o tych korytarzach wladzy,
{77850}{77922}ktore biegna za boazeriami|i pod dywanami gabinetow.
{77925}{77972}Bog jeden wie, jak sie dowiedzial,|ale wiedzial.
{77975}{78097}Ksiazki byly wystarczajaco fatalne.|Chca wiedziec, co bylo w dziennikach.
{78100}{78197}Dal mi pan nowy zestaw calkiem|interesujacych podejrzanych.
{78200}{78222}Nie, nie.
{78225}{78297}To nie ich sposob.|Sa na to zbyt subtelni.
{78300}{78372}Nie, tym kierowala osobista|nienawisc do Morlara.
{78375}{78447}Prosze nie zapominac...|tez bylem detektywem.
{78450}{78522}Dlatego pan wie,|dlaczego chce tych dziennikow.
{78525}{78545}Taxi!
{78575}{78622}Jedno moge panu powiedziec.
{78625}{78697}Wiele osob odetchnie z ulga,|kiedy sie dowiedza, kto to zrobil.
{78700}{78781}Najwyrazniej nie tylu,|ilu mu zyczylo smierci.
{78825}{78897}Nie, Morlar nie twierdzil,|ze uzywa hipnozy.
{78900}{79010}A nie mozna spowodowac spalenia szkoly|i zaplonu silnika hipnoza.
{79025}{79072}Pisal w swoim dzienniku o telekinezie.
{79075}{79137}No tak.|Bardzo dyskusyjna sprawa.
{79175}{79272}Jednakze, w kazdym razie, trudno uwierzyc,|ze wywolal w ten sposob odre u niani.
{79275}{79343}Albo atak serca u sedziego McKinleya.
{79350}{79368}Nie.
{79400}{79454}Mowil pani o tym, McKinleyu?
{79475}{79493}Tak.
{79525}{79603}- A swojej sasiadce, pani Pennington?|- Tak.
{79625}{79720}Mowi pan, jakby padl ofiara|swoistego myslenia Morlara.
{79775}{79793}Coz,
{79800}{79881}to nadzwyczajny lancuch,|zbiegow okolicznosci.
{79900}{79922}Nadzwyczajny.
{79925}{79972}To nie zbieg okolicznosci, to ja.
{79975}{80072}Tak to wyglada, ale moze kiedy|uda sie bardziej pana zrozumiec...
{80075}{80147}- dowiemy sie, dlaczego.|- Na milosc boska, bez protekcjonalnosci!
{80150}{80266}Jezu! Wyciaga pani ludzi z piekla,|a nadal nie chce rozpoznac diabla.
{80300}{80397}Gdybym uwierzyla w opetania, panie Morlar,|bylabym szamanem.
{80400}{80438}Bystra pani jest.
{80450}{80522}Mowili, ze jest pani bystra.|Dlatego przyszedlem.
{80525}{80609}Ale prosze mi nie mowic|o zbiegach okolicznosci.
{80625}{80664}Pani doktor, ja...
{80675}{80713}Moja zona i ja...
{80750}{80788}mielismy dziecko.
{80800}{80865}Urodzilo sie zdeformowane, zwiedle.
{80875}{80986}Zylo przez godzine, a kiedy umarlo,|caly szpital odetchnal z ulga.
{81000}{81116}Wspomni pani o zbiegu okolicznosci,|a wybije to pani z glowy piescia.
{81200}{81247}Zgoda, nie jestem opetany.
{81250}{81297}Nie wierze w Diabla|ani troche bardziej niz pani.
{81300}{81347}I nie mniej,|niz wierze w Boga.
{81350}{81385}Ale co to jest?
{81400}{81472}Wie pani co zrobilem,|jak zobaczylem to dziecko?
{81475}{81520}Chcialem tego dziecka.
{81525}{81626}To byla jedyna rzecz, jakiej chcialem|z tego... malzenstwa.
{81650}{81722}Ale kiedy na nie spojrzalem,|wszystkie te zbiegi okolicznosci...
{81725}{81766}to bylo zbyt wiele.
{81800}{81878}Balem sie.|Balem sie komukolwiek powiedziec.
{81900}{82019}Wiec, poszedlem w miejsce,|gdzie ludzie, ktorzy sie boja... moga pojsc.
{82025}{82072}Prosze wejsc, panie Morlar.
{82075}{82120}Pan... Morlar, prawda?
{82175}{82197}Prosze.
{82200}{82268}Obawiam sie, ze troche tu przyciemno,
{82275}{82343}ale wiekszosc klientow tego oczekuje.
{82350}{82447}Prawda jest, panie Morlar, ze jestesmy blizej|mrokow sredniowiecza niz przyznajemy.
{82450}{82492}Teraz prosze siadac.
{82500}{82569}Przy stole.|Prosze sie nie denerwowac.
{82575}{82638}Mam bardzo zroznicowana klientele.
{82675}{82722}Mlode dziewczyny w ciazy.
{82725}{82790}Brokerow z podupadajacym interesem.
{82825}{82917}Panie w srednim wieku,|zakochane w swoich stylistach.
{82950}{83022}Wszyscy chcemy znac swoje przeznaczenie.
{83025}{83061}Teraz, tylko,...
{83075}{83143}proste czytanie,|czego panu trzeba...
{83250}{83295}Tylko proste czytanie.
{83350}{83380}Cos nie tak?
{83425}{83443}Nie.
{83450}{83477}Nie, to...
{83525}{83575}Moze byc proste czytanie.
{83650}{83689}Prosze podac reke.
{83700}{83727}Lewa reka.
{83900}{83918}Nie.
{83975}{84022}Ostatnio zdarzyla sie jakas tragedia.
{84025}{84043}Tak.
{84100}{84120}To...
{84200}{84220}Ja...
{84325}{84345}Ja...
{84425}{84473}Ja... przepraszam, ja...
{84525}{84561}Nie czuje sie...
{84575}{84601}Ja nie...
{84750}{84797}Sadze, ze powinien pan...
{84800}{84829}...pojsc...
{84875}{84913}...gdzie indziej.
{85100}{85141}Zbieg okolicznosci?
{85175}{85256}Chiromancja, panie Morlar.|Zaskoczyl mnie pan.
{85275}{85347}No dobrze, zalozmy,|ze jest pan opetany.
{85350}{85421}Dokad pan stamtad poszedl?|Do kosciola?
{85475}{85505}Przepraszam.
{85525}{85597}Moze lepiej bedzie,|jesli zajmiemy sie tym,
{85600}{85697}dlaczego od swojego malzenstwa|wymagal pan jedynie dziecka.
{85700}{85772}Gdyby spotkala pani moja zone,|byloby to calkowicie zrozumiale.
{85775}{85847}Po raz pierwszy pan wspomnial,|ze byl zonaty.
{85850}{85894}Jestesmy w separacji.
{85900}{85947}Jedyny raz w moim zyciu,|kiedy prawie poczulem...
{85950}{86009}przyjemnosc z tego, kim jestem.
{86425}{86452}O, jestes!
{86500}{86518}Tak.
{86550}{86579}Oto jestem.
{86700}{86747}Nie wygladam pociagajaco?
{86750}{86780}Pociagajaco.
{86800}{86860}Jaka to okazja? Wypadek drogowy?
{86875}{86922}Ide z Edwardem do teatru.
{86925}{86960}Edward Parrish.
{86975}{87022}Z pewnoscia go rozpoznajesz.
{87025}{87078}Tak, tak, jak przez mgle...
{87125}{87235}Czy to nie ten osobliwy koles,|ktory gral kiedys Jezusa w peruce?
{87275}{87371}Nie, niemozliwe.|Cudzolostwo to nie jego sztuka, prawda?
{87425}{87447}Masz cos przeciwko?
{87450}{87536}Nie krepuj sie.|Zakladam, ze potrzebujesz drinka.
{87575}{87601}Naprawde?
{87625}{87672}Nie przyszedl odegrac przedstawienia, prawda?
{87675}{87726}Nie. Ale widze, ze ty tak.
{87750}{87797}Wszyscy jestesmy komediantami, prawda?
{87800}{87869}Ja, posluszny maz.|Ty, kochajaca zona.
{87875}{87944}Teraz rozumiem o czym mowila Patricia.
{87950}{88010}Naprawde na nia nie zaslugujesz.
{88025}{88072}Nikt nie zasluguje na Patricie.
{88075}{88147}Zostala stworzona przez Boga,|by sprawdzic nasza wiare w niego.
{88150}{88242}Jest dziewczyna o niezwyklej wrazliwosci.|I talencie.
{88250}{88322}Patricia nigdy nie byla dziewczyna, Jezusku.
{88325}{88372}Dziecinstwo to niewinnosc i roze.
{88375}{88456}A dla niej to kwas pruski|i latanie na miotle.
{88475}{88519}Jak mogla cie wybrac?
{88600}{88630}Taka wrozba.
{88650}{88769}Jak sadze, tatus zamierza sfinansowac|twoje zainteresowanie filmem, co?
{88825}{88870}Chce sie z nia ozenic.
{88875}{88919}O, tak duzo daje, co?
{88925}{88993}Ty draniu!|To ty chciales sie ozenic.
{89025}{89047}Pomylilem cie z kobieta.
{89050}{89125}Naprawde jestes tak obrzydliwy|jak mowila.
{89175}{89197}Mam dar mowienia prawdy.
{89200}{89314}To pozostawia odor w jej nozdrzach,|cos co masz w zamian, jak sadze.
{89325}{89388}Posuwasz sie za daleko, moj drogi.
{89425}{89452}Nie sadze.
{89475}{89547}Pozostala jeszcze jedna kwestia.|Jestes gotow dac jej odejsc?
{89550}{89672}Pozwolic odejsc? Drogi kolego,|gdybym nie byl marnie zainteresowana strona,
{89675}{89719}sam bym cie poszukal.
{89850}{89897}Najszczesliwszy dzien naszego malzenstwa.
{89900}{89918}Tak.
{89925}{89960}Tak, w istocie.
{89975}{90011}Tata mial racje.
{90025}{90097}Nie jestes w stanie|wyprodukowac nic wiecej oprocz...
{90100}{90129}...warzywa.
{90200}{90226}Patricio.
{90400}{90447}Zegnaj, moj drogi mezu.
{90450}{90491}Nie czekaj na mnie.
{90550}{90576}Nie bede.
{90800}{90836}Zna pani reszte.
{90875}{90947}Godzine pozniej,|sztucznie sympatyczny policjant...
{90950}{91047}obwiescil mi, ze moja zona|i jej niezidentyfikowany towarzysz,
{91050}{91136}zgineli w wypadku|samochodowym na Bayswater Road.
{91175}{91247}Rozumiem jak,|po smierci dziecka, obydwu smierciach...
{91250}{91291}Ja to spowodowalem.
{91350}{91457}Nie bylo tak jak z innymi,|kiedy wiedzialem, ze to ma sie stac.
{91475}{91516}Ja to spowodowalem.
{91575}{91672}Coz, moze chcial pan, zeby to sie stalo,|bardziej niz z innymi.
{91675}{91747}Ale nie mogl pan spowodowac|wypadku z odleglosci mil.
{91750}{91822}Chcial pan tego. Strasznie pan chcial.|Na tym sie skoncentrujmy.
{91825}{91879}Ja spowodowalem ten wypadek.
{92000}{92104}Widzi pan, Inspektorze,|panskie mysli znow kraza wokol niego.
{92175}{92247}Coz, podala mi pani nastepnego|podejrzanego do scigania.
{92250}{92276}Jej ojca.
{92300}{92404}Ale przyznaje, gdybym byl Morlarem,|tez przyszedlbym do pani.
{92425}{92479}Byla pani w stanie mu pomoc?
{92525}{92603}Wtedy po raz ostatni widzialam|pana Morlara.
{92650}{92712}Nigdy nie wrocil do mojego biura.
{92850}{92880}To wszystko.
{92900}{92986}Przepraszam, nie musimy|sie znow spotykac, ale...
{93000}{93096}to wszystko co mam do powiedzenia|na temat pana Morlara.
{93125}{93170}Dziekuje, pani doktor.
{93500}{93572}Kiedy wszystko juz powiedziano i zrobiono,|Zonfeld nie bedzie juz szamanka...
{93575}{93667}ktora urabia watpiacych, by zaakceptowali|stos gnoju.
{93700}{93772}"Doktorze, samoloty nie daja mi spac w nocy...
{93775}{93797}halasujac mi nad glowa. "
{93800}{93889}"Godzina po godzinie."|"Iluzje, drogi przyjacielu."
{93925}{93972}"Doktorze, moja skora jest czarna|i mysle, ze jestem inny."
{93975}{94028}"Iluzje, moj drogi kolego."
{94050}{94163}"Doktorze, kiedy siadam za kierownica,|mam szalona ochote zabijac."
{94175}{94265}"Iluzje, drogi przyjacielu.|Iluzje, iluzje, iluzje."
{94525}{94593}Chce sie pan przejechac, Inspektorze?
{94650}{94709}Angielskie poczucie humoru, co?
{94825}{94897}Chcial pan tego w szpitalu.|Nie wiem po co.
{94900}{94972}Nie ma wiecej ofiar katastrofy jumbo.|Wiec wszystko wrocilo do normy.
{94975}{95047}Dlugowlosi planuja marsz protestacyjny...
{95050}{95122}przy elektrowni atomowej w Windscale.|Dobry stary funt brytyjski...
{95125}{95166}Zatrzymaj samochod!
{95350}{95433}Inspektorze Brunel, chwileczke!|Nie moze pan...
{95450}{95472}Inspektorze...
{95475}{95547}Przykro mi,|ale jedzie pani ze mna do szpitala.
{95550}{95597}Ale mam za chwile pacjenta.
{95600}{95693}Pacjent poczeka.|Chce, by pani pojechala ze mna teraz.
{96075}{96128}Nie wiem czemu zadzwonilem.
{96150}{96257}Moze po prostu chcialem sie z kims|podzielic moim zaskoczeniem.
{96300}{96386}Gdzies tam w glebi tego,|co zostalo z tego mozgu,
{96400}{96435}cos sie dzieje.
{96450}{96533}Przybiera na sile, niemal|z godziny na godzine.
{96650}{96672}Zdrowieje?
{96675}{96772}Nadal uzywalismy respiratora.|Probowalismy stymulowac serce.
{96775}{96817}Gdyby nie to... nic.
{96925}{96947}Ale jak to mozliwe?
{96950}{97003}Mozg jest... skomplikowany.
{97025}{97066}Prosze zapytac jej.
{97075}{97172}Zaczyna sie w ciele i krwi, a konczy|w niepojetym splataniu strachu,
{97175}{97211}marzen, milosci,
{97250}{97270}woli.
{97275}{97338}To zwyczajny mozg,|mniejsza z tym.
{97350}{97397}Wszystko co moge powiedziec,|to to, ze...
{97400}{97472}patrzy pan na umysl,|ktory zdecydowal sie nie umierac.
{97475}{97507}Ale dlaczego?
{97525}{97572}Jest cos, co probuje nam powiedziec?
{97575}{97595}Moze.
{97625}{97679}Moze zapomnial wylaczyc gaz.
{97700}{97722}Doktorze.
{97725}{97754}W porzadku.
{98025}{98052}Niezwykle.
{98200}{98272}Wie pani wiecej na temat mozgu|niz ktokolwiek.
{98275}{98308}Co sie dzieje?
{98425}{98451}Nie wiem.
{98500}{98577}Cokolwiek to jest,|utrzymuje go przy zyciu.
{98800}{98822}Przepraszam.
{98825}{98924}Nie szkodzi. Nie szkodzi.|To... cos, co powinnam zobaczyc.
{98950}{98997}Coz, jeszcze raz... do widzenia,
{99000}{99022}Inspektorze.
{99025}{99055}Do widzenia.
{99175}{99247}Osiagnieto porozumienie w sprawie|dodatkow i plac za nadgodziny.
{99250}{99342}Normalny rozklad zajec wiezniow,|wraz z przywilejami,
{99350}{99372}ktore wstrzymano|podczas strajku wloskiego,
{99375}{99447}zostanie przywrocony od jutrzejszego rana.
{99450}{99509}Na wiecu grup srodowiskowych...
{99525}{99597}Przyjaciol Ziemi|jednomyslnie przyjeto plan...
{99600}{99697}marszu protestacyjnego|z Londynu do elektrowni atomowej w Windscale...
{99700}{99826}majacego byc czescia kampanii przeciwko|na skazeniu radioaktywnemu w Anglii.
{99850}{99922}Rzecznik kampanii|stwierdzil, ze elektrownia...
{99925}{99972}i zwiazana z nia utylizacja odpadow w Windscale...
{99975}{100047}stanowia zagrozenie dla pokolen Brytyjczykow.
{100050}{100085}Juz sie gotuje.
{100125}{100185}Powiedzialem, ze juz sie gotuje.
{100200}{100247}Czy cebula jest brazowa?
{100250}{100268}Tak.
{100300}{100332}No, co teraz?
{100350}{100392}Wloz cebule i bekon.
{100425}{100447}Dobrze.
{100450}{100504}Cebula... i bekon do srodka.
{100575}{100644}Teraz polej winem i to ma... bouillir.
{100700}{100721}Ze co?
{100750}{100797}Babelkowac przez dwie minuty.
{100800}{100847}Z lokalnych wiadomosci: Dziekan...
{100850}{100947}Katedry Minsterskiej oglosil,|ze Krolowa, czlonkowie gabinetu,...
{100950}{100997}i reprezentanci|Wspolnoty Brytyjskiej...
{101000}{101065}wezma udzial w mszy dziekczynnej...
{101075}{101147}odprawianej w intencji|zebrania funduszy...
{101150}{101197}na remont wschodniego frontu.
{101200}{101297}Zadziwiajace, jak wiele ludzi,|ktorzy mogli mu grozic, juz nie zyje.
{101300}{101397}Rodziny tych dzieciakow.|Ten caly Lovelass, biedny stary lajdak.
{101400}{101472}Wyszedl z pudla,|spedzil pol roku na zasilku,
{101475}{101564}...stal sie wloczega,|w koncu rozjechal go autobus.
{101575}{101625}Prosze. Prosze sprobowac.
{101850}{101871}No to,
{101900}{101942}sprawdz jego tescia.
{101975}{102022}Odkrylem, ze ma majatki,|tu i za granica.
{102025}{102075}Byla jego jedyna corke...
{102125}{102143}Tak?
{102175}{102216}Tak, przy aparacie.
{102250}{102272}Oczywiscie.
{102275}{102313}Nie, nie. Prosze.
{102350}{102376}Blok B...
{102400}{102445}...27 Latimer Gardens.
{102475}{102493}Tak.
{102525}{102543}Ona?
{102600}{102681}Wiedzialem, ze nie mogla go|ot tak zignorowac.
{102700}{102727}O cholera!
{102750}{102794}Po calej tej harowce!
{103200}{103241}Poczekasz w kuchni.
{103325}{103363}- Witam.|- Witam.
{103400}{103472}- Przepraszam, ze przeszkadzam.|- Zupelnie nie.
{103475}{103534}Ciesze sie, ze pani zadzwonila.
{103575}{103620}Jestem tu od niedawna.
{103625}{103722}O, urzadzil pan to... przytulnie.|Wlasnie... tak sie spodziewalam.
{103725}{103772}Napije sie pani sie czegos?
{103775}{103819}Tak. Prosze o whisky.
{103825}{103879}- Prosze usiasc.|- Dziekuje.
{104175}{104219}- Cos jeszcze?|- Nie.
{104225}{104272}Tak jak jest. Dziekuje.
{104525}{104629}Sklamalam, kiedy powiedzialam,|ze nigdy juz go nie widzialam.
{104700}{104762}Nie widzialam go juz w gabinecie.
{104825}{104873}Ale widzialam sie z nim.
{104975}{105038}Sklamalam, bo wiem o wiele wiecej.
{105150}{105209}A to co wiem, wydaje sie tak...
{105225}{105247}niewiarygodne.
{105250}{105272}Powiedzial pan, ze to pilne,
{105275}{105347}musialam zostawic sytuacje,|ktorej wolalabym nie zostawiac.
{105350}{105397}Przepraszam, ale dla mnie|to bylo pilne.
{105400}{105472}Coz, jestem zaskoczona,|ze znalazles cos tak waznego...
{105475}{105522}wartego uwagi szamanki.
{105575}{105622}Skoro nie jest pani taka pewna siebie,
{105625}{105672}jest dla pani nadzieja.
{105775}{105847}Nie wierzy pani, ze spowodowalem|smierc zony, prawda?
{105850}{105922}- Panie Morlar, ja...|- Teraz prosze mnie posluchac!
{105925}{105997}Teraz wiem, ze to nie byla|tylko moja zona.
{106000}{106072}Chodzi o ich wszystkich.|Sprawilem, ze to sie stalo.
{106075}{106122}Copley, dzieci, wszyscy.
{106125}{106172}- To ja sprawilem.|- Panie Morlar, pan...
{106175}{106197}To ja.|To ja sprawilem, ze ta szkola splonela.
{106200}{106297}- Nie mogl pan.|- To prawda. Sprawilem ze szkola splonela.
{106300}{106354}Zabilem matke.|Zabilem ojca.
{106400}{106447}Nawet... nawet moja pielegniarke.
{106450}{106524}To stalo sie przeze mnie.|Ja to zrobilem!
{106575}{106616}Nie wierzy mi pani.
{106650}{106736}Sadze, ze dobrze bedzie,|jak dam panu cos na sen.
{106775}{106844}Jutro spotkamy sie u mnie w gabinecie.
{106850}{106895}Nie chce pani pigulek.
{106900}{106947}Nie chce byc znizony do poziomu|byle glupka.
{106950}{107022}Mowie pani...|Mowie pani Zonfeld, ja to zrobilem.
{107025}{107079}Nakazalem, by tak sie stalo!
{107175}{107222}Nadal mi pani nie wierzy?
{107225}{107272}Prosze, porozmawiamy o tym jutro.
{107275}{107296}Jutro?
{107325}{107397}Na milosc boska, Zonfeld,|Zabilem swoja matke. Ojca tez.
{107400}{107441}Zabilem swoja zone.
{107450}{107563}To nie cholerny bol glowy. Czym jestem?|Jak moge powodowac smierc?!
{107675}{107693}Ide.
{107725}{107772}Zarezerwuje panu wizyte okolo 11-tej.
{107775}{107822}- Nie, zostanie pani tutaj.|- Jutro o jedenastej.
{107825}{107843}Nie.
{107950}{107977}Nie jutro.
{108050}{108071}Teraz.
{108850}{108888}Cos jest nie tak.
{108950}{109004}Ma pan pelna moc, kapitanie.
{109175}{109205}Nie reaguje!
{109250}{109272}Wypusc klapy - 10.
{109275}{109304}Klapy - 10.
{109350}{109372}Nie mamy ciagu!
{109375}{109419}Wszystko powariowalo.
{109725}{109748}Morlar!
{110975}{111031}To, czego nie rozumiem, to...
{111100}{111168}czemu to zawsze jest niszczycielskie?
{111225}{111272}Czasem, kiedy jestem sam w nocy,
{111275}{111372}wyobrazam sobie, ze powoduje|wszystkie katastrofy na swiecie.
{111375}{111413}Ale to nieprawda.
{111425}{111485}Wszyscy jestesmy dziecmi diabla.
{111500}{111581}Odkrywamy potege slonca|i robimy z niej bombe.
{111600}{111695}Tworzymy bogactwo|i padamy ofiara obsesyjnej chciwosci.
{111700}{111766}Zdobywamy wladze i popadamy w obled.
{111775}{111847}Zawsze niszczymy.|Czemu, Zonfeld? Czemu?
{111875}{111968}Wiadomosc z ostatniej chwili,|katastrofa Jumbo Jeta...
{111975}{112014}w centrum Londynu.
{112025}{112108}Sadzi sie, ze na pokladzie|bylo ponad 300 osob.
{112125}{112247}Nieoficjalne doniesienia mowia, ze samolot|wbil sie w biurowiec i eksplodowal.
{112250}{112297}Spadajace szczatki wzniecily pozar kina...
{112300}{112372}i spowodowaly smierc wielu ludzi na ulicy.
{112375}{112447}Ruch na West End|zostal calkowicie zablokowany.
{112450}{112522}Na razie nie wiadomo,|co bylo powodem wypadku.
{112525}{112584}Konczymy to wydanie wiadomosci.
{112650}{112689}Pomoz mi, Zonfeld.
{112725}{112760}Zanim zwariuje.
{112850}{112922}Tamtej nocy nie bylam w stanie|nikomu pomoc.
{112925}{112972}Kiedy stamtad wychodzilam...
{112975}{113004}uwierzylam.
{113025}{113084}Uwierzylam w to, co zobaczylam.
{113125}{113172}Kiedy wrocilam do domu,|juz nie bylam taka pewna.
{113175}{113210}To po prostu...
{113250}{113272}przechodzilo ludzkie pojecie.
{113275}{113331}A teraz... wierzy pani znowu?
{113350}{113368}Tak.
{113450}{113572}Kiedy wczoraj w szpitalu zobaczylam, co zobaczylam,|poczulam, ze musze panu powiedziec.
{113575}{113634}Nie bede juz panu przeszkadzac.
{113700}{113745}Dziekuje, pani doktor.
{113800}{113826}Jestem...
{113850}{113906}Ciesze sie,|ze pani przyszla.
{114150}{114191}I co z tego wynika?
{114250}{114297}Ofiara to oczywisty swir.
{114300}{114383}A teraz wychodzi na to,|ze jego psychiatra tez.
{114500}{114545}Co naprawde pan mysli?
{114575}{114631}Ze ona jeszcze nie skonczyla.
{114825}{114881}Sadzi pan, ze ona to zrobila!
{114925}{114970}Nie, nie, Inspektorze.
{115000}{115047}To chyba nieco za duzo.
{115450}{115494}Ale czemu go zabijac?
{115525}{115622}Pewnie dlatego, ze uwierzyla,|ze jest w stanie zrobic cos gorszego.
{115625}{115691}Gorszego niz katastrofa Jumbo Jeta?!
{115725}{115800}Nie wiem, ale cos gorszego niz|zabicie go.
{115825}{115891}Ale jak pan mowi,|to nie jest wazne.
{115975}{116041}Wazne jest to, czy nie ma pan racji.
{116050}{116145}Bo jesli pan ma, to jak zeznac|cos takiego przed sadem?
{116425}{116447}Brunel...
{116450}{116486}Dokad pan idzie?
{117025}{117091}Przepraszam.|Po co... po co to jest?
{117100}{117197}Przygotowujemy sie do mszy dziekczynnej.|Jutro wieczorem.
{117200}{117272}Krolowa, Wspolnota Brytyjska,|premierzy. To po to.
{117275}{117317}Trzy miliony funtow.
{117350}{117383}Nie wystarczy.
{117425}{117472}Zachodni front sie kruszy.
{117475}{117502}Widzi pan?
{117525}{117547}Biegnie od nawy.
{117550}{117618}Jesli pojdzie dalej, wszystko popeka.
{117625}{117729}Wieza jest zbyt ciezka.|Fundamenty nie moga juz jej utrzymac.
{117850}{117876}Dziekuje.
{118250}{118330}Martwia sie szczelinami we wschodnim froncie.
{118350}{118377}Zobaczymy.
{118475}{118522}Jestem czlowiekiem, ktory ma moc...
{118525}{118570}wywolywania katastrof.
{118625}{118702}Terri, mowilam, ze nie chce|by mi przesz...
{118725}{118758}Inspektorze...
{118775}{118847}Przekonalem ja,|ze chce sie pani ze mna widziec.
{118850}{118879}Oczywiscie.
{118900}{118980}Pomyslalem...|ze moze powinnismy porozmawiac.
{119000}{119047}Zdecydowal pan, prawda?
{119100}{119118}Tak.
{119275}{119338}To byl dla mnie... wielki problem.
{119425}{119481}Nie potrafie zyc z ta wiedza,
{119500}{119538}ani z nia umrzec.
{119550}{119609}Wierze, ze byly ku temu powody.
{119625}{119673}O tak, tak, byly powody.
{119725}{119797}Przyszedl do mnie do domu|w dzien po katastrofie Jumbo.
{119800}{119853}Pomimo tego ruchu i chaosu.
{119875}{119922}W jakis sposob widok...
{119950}{120022}zrujnowanych budynkow, sanitariuszy,|okaleczonych cial...
{120025}{120122}uczynil to, co widzialam w tym budynku,|jeszcze bardziej niemozliwym.
{120125}{120232}Wyczul to natychmiast i wyszedl,|zanim zamienilismy dwa zdania.
{120275}{120322}Nastepnej nocy zadzwonil.
{120325}{120369}Brzmial... chwiejnie.
{120425}{120454}Powiedzial,
{120475}{120547}"Wystrzelony statek zbliza sie|do ksiezyca, Zonfeld."
{120550}{120597}"Za dwie godziny wejdzie na orbite."
{120600}{120660}"Masz moje slowo, ze nie wroci."
{120675}{120747}Gdy bedziesz sie przejmowac|ta trumna za bilion dolarow...
{120750}{120789}tlukaca w ksiezyc,
{120825}{120872}pomysl tez o milionach,
{120900}{120997}ktore mozna bylo wyzywic,|w zamian za ta technologie i ekspertyzy.
{121000}{121072}Alez sa skupieni nasi swietni politycy...
{121075}{121155}na tych trzech wspanialych istotach ludzkich,
{121200}{121272}kiedy miliony innych|moga sobie zdychac i gnic.
{121275}{121322}Posluchaj dobrze, Zonfeld.
{121325}{121360}Posluchaj mnie.
{121375}{121447}Znalazlem sposob,|by odwalic za Boga jego brudna robote.
{121450}{121518}Krolewska przywodczyni, jej pasozyty,
{121525}{121597}wraz z cala banda|miedzynarodowych podzegaczy,
{121600}{121672}beda sobie mamrotac to Wszechmocnego Niczego...
{121675}{121788}w jego wielkiej swiatyni,|wznoszac modly do trzech milionow funtow.
{121825}{121858}Obiecuje ci...
{121875}{121947}...w momencie, kiedy klekna do modlitwy,
{121950}{122001}zburze caly ten budynek...
{122050}{122097}na ich nic nie warte lby.
{122100}{122142}Mowil jak szaleniec.
{122150}{122197}I wtedy uwierzylam w to,|co powiedzial.
{122200}{122245}Musialam do niego isc.
{122275}{122297}Ulice byly opuszczone.
{122300}{122414}Nawet policja byla bardziej zainteresowana|tym wypadkiem w kosmosie.
{122500}{122547}Nikt mnie nie zauwazyl.
{122550}{122597}Nikogo nie obchodzilam.
{122625}{122711}Portier nawet nie spojrzal|zza ekranu telewizora.
{123025}{123081}Nie wiedzialam co mam zrobic.
{123175}{123211}Otwarte. Prosze.
{123250}{123318}Nigdy. Chwileczke...|Cos sie pojawia.
{123325}{123381}Tak myslalem, ze przyjdziesz.
{123400}{123466}Chwileczke.|Nie chce tego przegapic.
{123500}{123572}- Slabniecie.|- Zboczylismy o 10 mil, Jeff.
{123575}{123622}Probuje polaczyc pomocnicze obwody|z komputerem,
{123625}{123664}Nalalem ci drinka.
{123700}{123808}Pomyslalem, ze powinnismy do tego|podejsc w cywilizowany sposob.
{123825}{123911}Prosze trzymac palec na przycisku.|Nadal szukamy.
{123975}{124058}Siedzial, ogladajac ostatnie chwile katastrofy.
{124200}{124293}Coz, to byly ostatnie slowa.|Stracili kontakt radiowy.
{124300}{124372}Achilles 6, misja, ktora miala zainaugurowac|pierwsza stala stacje
{124375}{124472}na ksiezycu, utknela na jego orbicie,|jesli nie zdarzy sie cud,
{124475}{124570}zakonczy sie pierwsza|amerykanska katastrofa kosmiczna.
{124650}{124742}Nawet wtedy myslalam,|ze moge go jeszcze powstrzymac.
{124800}{124865}Sprawil, ze na chwile skamienialam.
{124950}{124998}Nareszcie jakas reakcja.
{125025}{125124}Wiedzialam, ze dopoki zyje,|nie mozna bylo go powstrzymac.
{125475}{125516}I nie udalo mi sie.
{125525}{125597}Nie moglam nikomu powiedziec.|Nikt by mi nie uwierzyl.
{125600}{125671}Powiedzieliby, ze to ja jestem szalona.
{125725}{125761}I moze tak jest.
{125850}{125909}Wiec... razem jestesmy szaleni.
{125925}{125964}Widzialem katedre,
{125975}{126047}i chyba wiem,|co utrzymuje go przy zyciu.
{126050}{126133}Nic nie moze pan zrobic.|Nikt panu nie uwierzy.
{126150}{126210}- Jednak sprobuje.|- Powodzenia.
{126275}{126322}Nie aresztuje mnie pan?
{126350}{126382}To kwestia...
{126400}{126430}priorytetow.
{126550}{126572}Znalazles morderce,...
{126575}{126672}ale dwoch stuknietych nie tworzy dobrej teorii.|Nadal ci nie wierze.
{126675}{126779}Morlar nie umarl.|Walczy o zycie z nadludzkim uporem, prawda?
{126825}{126879}- Wbrew logice.|- No dobrze!
{126900}{126972}Wbrew logice uwierzyl,|ze ma sile zniszczyc samolot.
{126975}{127049}Zburzyc katedre.|Zyje. Jest wiec i wiara.
{127075}{127147}Powiedzial, ze moze to zrobic.|Wierze, ze to zrobi!
{127150}{127168}Jak?
{127175}{127268}Mowilem panu o tych eksperymentach.|Rosja, Dania, USA.
{127300}{127397}Widzialem czlowieka, ktory potlukl szklo|koncentrujac swoje mysli.
{127400}{127422}Brunel...
{127425}{127522}100 lat temu pomysl, zeby wyslac|glos czlowieka przez ocean...
{127525}{127597}- byl szalenstwem.|- Ale katedra Minsterska!
{127600}{127647}Ale Zonfeld uwierzyla, ze on moze to zrobic.
{127650}{127721}Zonfeld uwierzyla na tyle,|by go zabic!
{127725}{127787}Ale czemu Minster?|Czemu katedra?
{127800}{127833}Bo to kosciol.
{127850}{127921}To rzadzacy.|Wszystko czego nienawidzi.
{127950}{128027}No dobrze, dobrze.|I co pan teraz sugeruje?
{128050}{128097}Odwolac ceremonie.|Zamknac katedre.
{128100}{128127}Oszalales?
{128150}{128204}Zna pan skale przygotowan...
{128225}{128261}Chryste, Brunel!
{128275}{128297}I jaki powod mam im podac?
{128300}{128357}Twoja historyjke? Zamkna mnie.
{128375}{128422}Prosze isc do dziekana.
{128425}{128515}Nie powinien kwestionowac|potegi niewidzialnych sil.
{128575}{128622}To nie podlega dyskusji.
{128625}{128706}Jako ekspert daje slowo|za dobry stan katedry.
{128725}{128797}Jej Wysokosc nie moze byc zmuszona|do zmiany dlugoterminowych planow...
{128800}{128847}z powodu grozb jakiegos szalenca.
{128850}{128946}Sir, z calym szacunkiem,|sadzimy, ze grozba jest realna.
{128975}{129044}Nazywamy to uzasadnionym podejrzeniem.
{129050}{129095}Mozna to nazwac wiara.
{129100}{129156}Prosze,... moralna filozofia.
{129175}{129272}Tego sie nie mozna bylo spodziewac|po policji, Komisarzu.
{129275}{129372}Nauka nie potrafi wytlumaczyc, czemu|umysl Morlara nadal zyje, Wasza Eminencjo.
{129375}{129489}I nie wydaje mi sie, zeby wytlumaczyla|do czego jeszcze jest zdolny.
{129500}{129602}Ale zgodzi sie pan,|ze wielu rzeczy nie potrafi wytlumaczyc?
{129625}{129697}Potraktowalem pana niesprawiedliwie,|Inspektorze.
{129700}{129766}Musze zwrocic uwage na pana Morlara.
{129775}{129831}I pomodlic sie za jego dusze.
{129850}{129922}- Nie mozna ominac dziekana?|- Moglbym porozmawiac z sekretarzem stanu,
{129925}{129997}powiedziec mu, ze istnieje maniak,|jedna noga w grobie,
{130000}{130072}ktory wysyla fale mozgowe,|na tyle silne, by burzyc katedry,
{130075}{130119}oddalone o dwie mile.
{130150}{130219}Jest w Szkocji.|Wraca jutro pociagiem.
{130225}{130272}Coz, sprobuje zlapac go w Leeds,...
{130275}{130322}porozmawiac z nim w drodze powrotnej.
{130325}{130354}W porzadku?
{133425}{133502}Przykro jest powiedziec,|ze znow zawiodlam.
{133525}{133597}Juz powinienes przywyknac do moich porazek,
{133600}{133656}chociaz znamy sie tak krotko.
{133725}{133769}Wrocilam do szpitala.
{133825}{133879}Stalam i patrzylam na niego.
{133900}{133947}To wydawalo sie takie latwe.
{133950}{134024}Przeciac jeden przewod,|zakrecic zaworek.
{134050}{134113}Masa sposobow na zakonczenie tego.
{134125}{134160}Ale nie moglam.
{134200}{134269}Nie moglam skonczyc,|tego co zaczelam.
{134300}{134390}Tak wiec, zostawiam problem panu,|drogi inspektorze.
{134400}{134427}Wybacz mi.
{136225}{136267}To przez ciezarowki.
{136300}{136339}Straszne wibracje.
{136350}{136425}Naprawde, powinni im zakazac tedy jezdzic!
{136600}{136677}Gazeta dla pana?|Zamieszki kolo elektrowni!
{136700}{136722}Udalo sie?
{136725}{136772}Mial spotkanie.|Nie mogl sie ze mna widziec.
{136775}{136847}Sekretarka powiadomila mnie,|ze wyznaczyl spotkanie na jutro.
{136850}{136947}Nie moge tak po prostu wpakowac sie|z ta nasza historia. Jakies wiesci ze szpitala?
{136950}{137027}Nie rozumiem.|Jego EEG wariowalo wieczorem.
{137050}{137131}Potem sie ustabilizowalo.|Teraz znowu wzrasta.
{137150}{137206}Nie wiem, co to moze znaczyc.
{137250}{137288}Zonfeld nie zyje.
{137325}{137355}Samobojstwo?
{137400}{137422}Nie wiem...
{137425}{137527}Czasem wiem, ze masz racje,|kiedy indziej, ze to niemozliwe.
{137550}{137582}Tak naprawde,
{137625}{137672}nie wiem, co mam robic.
{137725}{137766}Obserwowac. Czekac.
{137775}{137831}Mam nadzieje, ze oszalelismy.
{140125}{140247}- Nie mam na to czasu, Inspektorze.|- Ale gruz sypie sie z tego kosciola.
{140250}{140322}Po to zbieramy fundusze.|To przez wieczorny ruch uliczny.
{140325}{140397}Zmienilismy kierunek ruchu.|Nie ma mozliwosci...
{140400}{140497}Rozumiem pana niepokoj, ale zapewniam,|ze nie ma sie czego obawiac.
{140500}{140631}Prosze sie nie modlic za kosciol, Inspektorze.|Prosze sie modlic o pokoj duszy.
{140950}{140972}Straze!
{140975}{141001}Bacznosc!
{141050}{141094}Straze, oddac honory!
{141100}{141135}Prezentuj bron!
{142000}{142047}- Teraz sie pan przekonal?|- Dostatecznie, by to skonczyc. Tak.
{142050}{142101}Mozemy zrobic tylko jedno.
{142200}{142222}Kupuje.
{142225}{142297}Wzniecic alarm bombowy.|Oproznimy ten kosciol w kilka chwil.
{142300}{142397}Tak zrobimy. Prosze ostrzec ich w srodku.|Ja oczyszcze teren.
{142400}{142472}On nigdy mi nie uwierzy.|Niech pan idzie. Ja oczyszcze teren.
{142475}{142498}Brunel,
{142525}{142554}bez paniki.
{142675}{142747}- Za kwadrans siodma. Prawie pora.|- Bardzo dobrze.
{142750}{142822}- Inspektor Brunel, z wymiany francuskiej.|- Tak?
{142825}{142847}Sir, mamy zagrozenie bombowe.
{142850}{142916}Trzeba natychmiast oproznic katedre.
{142925}{143022}Falszywy alarm. Sprawdzilismy kosciol trzy razy.|Duchownych tez.
{143025}{143072}Sprawdzilismy nawet ksiazeczki do nabozenstwa.
{143075}{143172}Mamy powody sadzic, ze to nie falszywy alarm.|Nie moze pan ryzykowac.
{143175}{143247}Sprawdzic nawe glowna i sekcje|dla Krolowej i ministrow.
{143250}{143322}- Ale, sir...|- Dam sobie rade, Inspektorze.
{143325}{143415}- Jakie jest zrodlo tego alarmu?|- Ide po Komisarza.
{143650}{143712}- Sir...|- Widzial pan komisarza?
{143775}{143797}Nie chca mi uwierzyc.
{143800}{143872}Mysla, ze to falszywy alarm.|Prosze z nimi pomowic.
{143875}{143947}Rozmawialem z dziekanem. Powtorzyl im.|Niebawem wyjda.
{143950}{144047}- To powinno ich przekonac.|- Trzeba czasu, by oczyscic ten tlum.
{144050}{144088}Predzej, predzej!
{144100}{144136}Zabrac ich stad.
{144325}{144364}Nie uwierzyl panu.
{144375}{144397}Nie odwolali tego!
{144400}{144444}Sir, prosze spojrzec!
{144475}{144565}Zburze caly ten budynek na ich...|nic nie warte lby.
{144625}{144661}Zabrac ich stad!
{144700}{144722}Jade do szpitala.
{144725}{144749}Krolowa!
{145025}{145096}Zatrzymac procesje!|Zatrzymac procesje!
{145275}{145308}Z drogi! Stac!
{145425}{145472}Natychmiast oproznic katedre!
{145475}{145541}Wszystkie wyjscia! Dalej! Wychodzic!
{145675}{145695}Stac!
{145750}{145770}Stac!
{145875}{145922}Tam jest bomba.|Zabrac stad samochod.
{145925}{145972}W porzadku.|W porzadku.
{146125}{146253}Pod katedra Minsterska jakis czlowiek|zatrzymal samochod Krolowej. Policja...
{146350}{146372}Patrzcie!
{146375}{146404}Tam! Krzyz!
{146425}{146452}Rusza sie!
{146550}{146571}Uwaga!
{146800}{146839}Wyjsc natychmiast!
{147225}{147285}Z drogi! Uzyjcie bocznych wyjsc.
{147875}{147940}Uzyjcie bocznych wyjsc! Bez paniki!
{148425}{148460}Wracac! Wracac!
{148475}{148523}Zablokowane od zewnatrz.
{148550}{148573}Wracac!
{148800}{148859}Uzyjcie bocznych wyjsc! Szybko!
{149850}{149936}Caly personel|proszony natychmiast na stanowiska.
{152125}{152176}Sir? Sir! Prosze spojrzec!
{152350}{152382}Pioro, pioro!
{153125}{153152}Windscale.
{153200}{153242}Elektrownia Atomowa.
{153925}{154020}Jestem czlowiekiem,|ktory ma moc wywolywania katastrof.
{154245}{154344}www.NapiProjekt.pl - nowa jakosc napisow.|Napisy zostaly specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
czuly;dotyk;przez;cale;zycie,artykul,10012narbutt dobra milosc zly dotyk24 Maerchen Unicef 1978Scenariusz nr 2 dotykdotykAtak Morderczych Pomidorów 1978 napisy plwięcej podobnych podstron