Cierpienie duchowe w chorobie terminalnej


Artykuł poglądowy
Wojciech Bołoz
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
Cierpienie duchowe
w chorobie terminalnej
Spiritual suffering in terminal illness
Streszczenie
Cierpienie duchowe jest specyficzną dolegliwością doznawaną przez chorego, której zródło stanowi sfera
poznawcza i psychologiczna człowieka. Ów dyskomfort jest reakcją na retrospektywne i aktualne przeżywanie
swojej egzystencji, zmarnowanych lub zle wykorzystanych możliwości darowanych każdemu przez los, doty-
czących zarówno życia osobistego, jak też relacji z bliskimi i Bogiem (w przypadku osób religijnych). Określenie
to obejmuje także swoim zakresem przeżywane przykrości, będące następstwem poczucia samotności, braku
bezpieczeństwa i pozytywnej samooceny. Można zatem powiedzieć, że cierpienie duchowe jest związane ze
sposobem rozumienia człowieczeństwa i przeżywania wartości moralno-duchowych. Ponieważ ten rodzaj
cierpienia może znacząco pogarszać jakość życia chorych, dlatego w opiece paliatywnej należy go uwzględniać.
Przeciwdziałanie cierpieniu duchowemu utrudnia deformacja moralna chorego przeniesiona z aktywnego
życia i kontynuowana w chorobie, uniemożliwiająca pogodzenie się z losem, prowadząca do poczucia
u chorego absurdalności sytuacji i braku jakiegokolwiek sensu. Ponieważ ból duchowy wiąże się często ze
sposobem przeżywania przez chorego wartości moralno-duchowych i religijnych, dlatego może on powięk-
szać trudności w komunikacji między chorym a personelem, który może czuć się niekompetentny w zaspo-
kajaniu takich potrzeb.
Z tego też powodu opracowywane są programy towarzyszenia choremu w stanie terminalnym w bólu
duchowym, tworzone przez ośrodki laickie i religijne. W propozycjach laickich podkreśla się naturalność
zjawiska śmierci i potrzebę uczestnictwa chorego w planowaniu wydarzeń z nią związanych. Natomiast
w programach religijnych zwraca się uwagę na znaczenie śmierci w osiąganiu transcendentnego celu
człowieka i wskazuje na religijne środki wspomagające przeżywanie tego trudnego okresu.
Słowa kluczowe: cierpienie duchowe, ból duchowy, umieranie, choroba terminalna
Abstract
Spiritual suffering is a specific ailment which stems from cognitive and psychological aspects of human
nature. The patient s discomfort is caused by reflections concerning wasted opportunities given by fate and
current experience of existential concerns. It influences both personal life and the relations with relatives
and God (in case of religious affiliation). Loneliness, lack of safety and adequate self-esteem are further
aspects of spiritual suffering. Thus spiritual suffering is associated with a way of understanding the sense of
human existence and acquired moral and spiritual values. This kind of suffering can significantly influence
the patient s quality of life and should be under consideration in palliative care.
Moral deformities acquired by the ill person during his or her active life are present during the illness and
therefore the spiritual suffering is even more difficult to counteract. These deformities prevent reconciliation
with one s fate and evoke feelings of absurd and lack of sense. As spiritual suffering is closely related to the
ways in which religious and spiritual values are experienced, it can interfere with interpersonal communication
between the patient and the caregivers, rendering the latter feeling incompetent and unable to satisfy the
patients needs.
Adres do korespondencji: ks. prof. dr hab. Wojciech Bołoz
ul. Karolkowa 49, 01 203 Warszawa
tel./faks: +48 (0 22) 631 59 85, e-mail: wboloz@onet.pl; boloz@poczta.fm
Polska Medycyna Paliatywna 2004, 3, 1, 57 65
Copyright © 2004 Via Medica, ISSN 1644 115X
www.pmp.viamedica.pl 57
Polska Medycyna Paliatywna 2004, tom 3, nr 1
Because of that, several laical and religious centers try to create and implement programs enabling caregivers
to help the terminally ill in their spiritual suffering. The laical programs present death as a natural phenomenon
and underline the importance of a patient s wishes and opinions concerning the future events connected
with his passing away. Religious programs concentrate on the role of death in reaching the transcendental
goal of the human existence and present the religious ways of supporting the patient in this difficult time
of his or her life.
Key words: spiritual suffering, spiritual pain, dying, terminal illness
Medycyna jako nauka systematycznie dąży do nie określone.  Słownik Języka Polskiego defi-
obiektywizacji swoich wniosków i twierdzeń. Dlate- niuje ból jako:  wrażenie zmysłowe, cierpienie po-
go też za szczytowe osiągnięcie w tej dziedzinie wstające pod wpływem bodzców uszkadzających
uważa się tzw. medycynę opartą na dowodach (EBM, tkankę [5], natomiast cierpienie jako:  ból, mękę,
evidence-based medicine), która odrzuca  znacze- męczarnię, dolegliwość, przykrość [5]. Z definicji tych
nie intuicji, niesystematycznego doświadczenia kli- wynika, że wyrażenia  ból i  cierpienie , a także
nicznego, a także tych podstaw patofizjologicznych, inne odnoszące się do omawianych zjawisk są w języ-
których znaczenie dla zrozumienia konkretnych cho- ku polskim używane zamiennie. Ten brak precyzji
rób lub sytuacji nie zostało sprawdzone [1]. językowej przysparza trudności w analizowaniu zja-
Tak rygorystyczne postępowanie jest trudne do wiska bólu duchowego.
zastosowania w opiece paliatywnej. Jest ona bowiem Bardziej jednoznaczny jest  SÅ‚ownik Medyczny ,
 całościową, czynną opieką nad chorymi, których cho- który określa ból jako: kompleksowe odczucie zmy-
roba nie poddaje się skutecznemu leczeniu przyczyno- słowe wywołane pobudzeniem receptorów bólo-
wemu. Obejmuje zwalczanie bólu i innych objawów wych, często przy współudziale innych zmysłów (uci-
oraz opanowywanie problemów psychicznych, socjal- sku i temperatury). W słowniku dokonano także po-
nych i duchowych chorego. Celem opieki paliatywnej działu bólu na: pulsujący, palący (piekący), rozrywa-
jest osiągnięcie jak najlepszej, możliwej do uzyskania jący (przeszywający), kłujący (ból głęboki). Ból sta-
jakości życia chorych i ich rodzin [2]. Starając się po- nowi biologiczny sygnał alarmowy funkcji ochron-
prawić stan chorego, nie można zatem odwoływać się nej i jest głównym objawem zapalenia. Od pewne-
wyłącznie do obiektywnych wyników badań, ale trze- go poziomu jest stale sprzężony z wegetatywnymi
ba uwzględniać samopoczucie pacjenta. objawami ubocznymi (bladością skóry, obniżeniem
Podobna trudność pojawia się w odniesieniu do ciśnienia tętniczego, wydzielaniem potu) [6]. Wyda-
zasady futility  nieskuteczności procedur [3], któ- je się, że słownik ten określenie  ból odnosi do
ra może być rozumiana zarówno w sensie ilościo- sfery somatycznej. W tej sytuacji  cierpienie odno-
wym, jak i jakościowym. Zasadę tę uwzględnia się siłoby się do sfery psychiczno-duchowej.
w medycynie klinicznej, chociaż i tam dyskutowana
jest jej słuszność, ponieważ kierowanie się nią koli- Znaczenie cierpienia w życiu ludzkim
duje z zasadą autonomii pacjenta i pozostawia za- i zwierzęcym
wsze otwarte pytanie o to, kto ustala kryteria braku Cierpienie i ból są mocno związane z każdą formą
skuteczności terapeutycznej. W odniesieniu do opieki życia zmysłowego. U wyżej zorganizowanych ssa-
paliatywnej kwestia skuteczności zastosowanych ków reprodukcja zaczyna się od walki samców, po-
środków jest jeszcze bardziej trudna do określenia. ród jest czasem pełnym zagrożeń, a karmienie po-
Jeżeli bowiem celem tej opieki jest podniesienie ja- tomstwa wymaga wielkiego wysiłku. Młode zwierzę
kości życia, to żadna próba, szczególnie w dziedzi- od samego początku narażone jest na liczne niebez-
nie psychiczno-duchowej, nie jest daremna [4]. pieczeństwa. Życie dzikiego zwierzęcia jest nie-
ustannÄ… walkÄ… o przetrwanie, co wymusza na poje-
dynczym osobniku i całym gatunku odpowiednie
Przyczyny bólu duchowego
przystosowanie siÄ™ do otoczenia. Cierpienie odgry-
u terminalnie chorych
wa również podobną rolę w życiu ludzkim. Niebez-
W mowie potocznej używa się zwykle dwóch pieczeństwo bólu i cierpienia modyfikuje zachowa-
wyrazów na określenie znacznego dyskomfortu nia ludzi, zmusza ich do poszukiwania strategii, da-
w sferze somatycznej oraz psychiczno-duchowej: jących największe szanse na przetrwanie i optymali-
cierpienie i ból. Chociaż zjawiska te odgrywają zację oczekiwań.
znaczną rolę w życiu człowieka, to jednak okazuje Reakcja na ból i cierpienie jest bardzo indywidu-
się, że odnoszące się do nich słowa nie są wyraz- alna, uwarunkowana poziomem rozwoju systemu
58 www.pmp.viamedica.pl
Wojciech Bołoz Cierpienie duchowe w chorobie terminalnej
nerwowego oraz jego wrażliwością. Ponieważ ból niewiara we własną śmierć jest przyczyną rozwija-
ma tak indywidualny i subiektywny charakter, nigdy nia wielu strategii zaprzeczających śmierci (społecz-
nie można całkowicie poznać rodzaju cierpienia dru- na pamięć, historia, konstruowanie narodowej nie-
giego człowieka, ani nawet zwierzęcia, które nie po- śmiertelności). Fenomen ten pojawia się również
trafi przecież swojego bólu opisać. Chociaż można w chorobie nieuleczalnej, w której zaprzeczenie jest
zauważyć pewne podobieństwa pomiędzy bólem fi- jednym z głównych mechanizmów obronnych. Może
zycznym i niektórymi cierpieniami psychicznymi zwie- wystąpić ono jako: zaprzeczenie diagnozy, zaprze-
rząt oraz ludzi (np. tęsknota po utracie partnera), to czenie stopnia zaawansowania i grozby choroby,
jednak zachodzą również podstawowe różnice. Naj- zaprzeczenie możliwości śmierci [8].
większa różnica w doznawaniu bólu zwierzęcia i czło- Samostanowienie (wolność). Narastająca wie-
wieka dotyczy tzw. bólu duchowego. dza o dziedzictwie genetycznym i wpływie czynników
środowiskowych na rozwój człowieka nie zdezaktu-
Przyczyny bólu duchowego alizowała powiedzenia, że każdy jest kowalem swoje-
Opieka paliatywna musi również sprostać cier- go losu. Kto twierdzi inaczej, czyni siebie zwolenni-
pieniu duchowemu człowieka, które wiąże się z cier- kiem determinizmu i sprzeciwia się podstawowemu
pieniem fizycznym i psychicznym, ale jednak różni doświadczeniu, że człowiek jest istotą wolną. Tę pod-
się od nich. stawową wolność człowiek potwierdza każdorazo-
wo, ilekroć wybiera jeden z wielu stojących przed nim
Strukturalne przyczyny bólu duchowego celów. Naszym postępowaniem kierujemy sami, dla-
yródłem bólu duchowego jest duchowy wymiar tego też zanim podejmiemy decyzję rozważamy, któ-
człowieka, którego fenomenami są poniżej wymie- ry wybór będzie lepszy. Decyzję raz powziętą można
nione elementy. zmienić, odwołać lub potwierdzić.
Samoświadomość. Człowiek jest jedyną istotą, O istnieniu podstawowej wolności ludzkiej świad-
która nie tylko wie, ale także wie, że wie. I ta właśnie czy też działalność prawodawcza. Gdyby człowiek
zdolność do samorefleksji sprawia, że uświadamia nie był wolny, daremne byłyby wszystkie kodeksy,
on sobie stan zagrożenia i cierpi z tego powodu. ponieważ nikt nie byłby w stanie ich zachować.
Dzięki autorefleksji człowiek nie tylko cierpi, ale tak- Wolność jest warunkiem odpowiedzialności. We
że zastanawia się nad przyczynami i skutkami tego współczesnym świecie wolność staje się dobrem co-
cierpienia. Ludzka zdolność łączenia aktów cierpie- raz bardziej cenionym. W filozofii egzystencjalistycz-
nia oraz jego interpretacji jest jak rynna, która zbiera nej wolność podniesiono do rangi pierwszego atry-
deszcz z całego dachu i odprowadza wodę w jedno butu człowieka.  Człowiek jest wolnością  mawiał
miejsce. Z samoświadomością wiąże się poczucie sen- Sartre  sam musi tworzyć swe życie, wykuwać
su. Człowiek nie tylko dokonuje aktów, ale nadaje im swój los [9]. Postępująca choroba stopniowo po-
znaczenie, ukierunkowuje je ku wybranym przez sie- zbawia człowieka możliwości stanowienia o sobie,
bie celom. Choroba terminalna kładzie kres dotych- kształtowania swojego losu, określania kierunków
czasowym wyborom człowieka, kwestionuje jego pla- życia i dokonywania wyborów. Wyrazem cierpienia
ny na przyszłość, stawia go w zupełnie nowej sytu- związanego z tym stanem jest sprzeciw o różnym
acji. Nic dziwnego zatem, że u człowieka umierają- nasileniu: od niezgody aż do buntu.
cego może pojawić się głęboki kryzys sensu życia. Samoniewystarczalność (miłość). Miłość jest
Samoposiadanie (podmiotowość). Człowiek wyrażeniem wieloznacznym, używanym do okre-
jest podmiotem mogącym dystansować się od całe- ślenia stanów psychicznych, postaw i relacji ludz-
go otoczenia, posiadającym cel sam w sobie, a nie kich. Istnieje wyłącznie w świecie ludzi, istot ro-
służący innym jako środek. Stwierdzenie nieuleczal- zumnych i wolnych, zdolnych do przekraczania wła-
ności choroby stawia pod znakiem zapytania do- snych granic, porozumiewania się i jednoczenia
czesne cele pacjenta. Rozpoczyna się trudny proces między sobą. Będąc jednym z najbardziej podsta-
powolnego ogołacania z pełnionych funkcji, z po- wowych i ważnych doświadczeń ludzkich, decydu-
siadanych pozycji, ze stworzonych relacji, z wiedzy jących o szczęściu i spełnieniu, stanowi często przed-
i przedmiotów. Na koniec chory traci zdolność pa- miot analiz naukowych oraz motyw sztuki, litera-
nowania nad swoim ciałem, wreszcie samo ciało. tury i filmu. Miłość wyraża podstawowe nastawie-
Perspektywa śmierci kwestionuje wszystko, co czło- nie człowieka, wskazujące na przyjęty przez niego
wiek posiada, nade wszystko zaś jego istnienie. Tym- sposób kierowania swoim losem i odnoszenia się
czasem według Zygmunta Freuda  nikt nie wierzy do innych ludzi, które polega na uznaniu ich za
we własną śmierć , a nasza nieświadomość  za- równych i poszanowaniu należnej im godności oso-
chowuje się tak, jakby była nieśmiertelna [7]. Ta bowej. Miłość wyklucza postawę  nad , wyraża-
www.pmp.viamedica.pl 59
Polska Medycyna Paliatywna 2004, tom 3, nr 1
jącą się w dążeniu do panowania lub traktowania rodziny i personelu medycznego, odmową droższych
drugiego jako środka do osiągania własnych ce- terapii ze względu na ich  nieopłacalność , ze wzgle-
lów. Najogólniej można powiedzieć, że miłość jest du na fakt, że jego choroba jest i tak nieuleczalna.
wolą życzliwości i promocji. Niewątpliwie może to wszystko być zródłem dotkli-
Choroba terminalna przypomina o śmierci, która wego cierpienia.
rozrywa ludzką miłość, oddala od bliskich osób, unie-
Psychologiczna interpretacja zródeł cierpienia
możliwia kształtowanie wspólnego losu. Smutek
według A.H. Maslowa
kończącej się miłości i obawa o los najbliższych jest
Ból duchowy może być interpretowany jako re-
ważną formą bólu duchowego.
akcja na niezaspokojone najważniejsze potrzeby czło-
Sumienie (zdolność oceny moralnej). Sumie-
wieka. Należą do nich:
nie jest sądem rozumu, poprzez który człowiek roz-
 potrzeby fizjologiczne: oddychanie, jedzenie, pi-
poznaje, czy jego działania są moralnie dobre czy
cie, mieszkanie, zaspokojenie seksualne;
złe [10]. Ujawnia się ono w czasie podejmowania
 potrzeby bezpieczeństwa: nienaruszalność życia
decyzji (sumienie aktualne), ale także w okresie póz-
i zdrowia, wolność, praworządność, porządek,
niejszym (sumienie pouczynkowe). Chociaż w kształto-
gwarancja pracy, opieka i pomoc;
waniu sumienia pojedynczych ludzi wielkÄ… rolÄ™ od-
 potrzeby miłości i przynależności;
grywa kultura, środowisko i wychowanie, można
 potrzeby szacunku i uznania;
stwierdzić istnienie sumienia uniwersalnego i sza-
 potrzeby poznawcze: pragnienie zdobywania
cunku dla norm ogólnoludzkich, w których odzwier-
wiedzy, dostęp do wykształcenia;
ciedla się wspólnota podstawowych struktur rozu-
 potrzeby estetyczne: zaspokojenie poczucia piękna;
mu gatunku ludzkiego, pamięć o wspólnej historii,
 potrzeba samorealizacji: pragnienie pełnego roz-
nazywanych czasem pierwotną pamięcią (memo-
woju osobowego [12].
ria) dobra i zła. Ta pierwotna znajomość dobra
Bardzo znaczącym czynnikiem zwiększającym
i zła stanowi u człowieka dynamiczną siłę popy-
cierpienia chorego jest nowa sytuacja, w której się
chającą go ustawicznie ku tym wartościom i na-
znalazł, zdecydowanie różniąca się od dotychczaso-
kładającą na niego obowiązek ich zachowania.
wych warunków.
Człowiek jest zdolny zagłuszyć słuszny sprzeciw
swojego sumienia, tej  wrodzonej pamięci dobra
Integralna interpretacja zródeł cierpienia
i zła, gdy jego egoizm zwycięży nad najbardziej
według J. Auczaka
podstawowymi prawami innych ludzi [11]. Gdy jed-
yródła cierpienia  czynniki obniżające ja-
nak w życiu człowieka pojawia się choroba termi-
kość życia:
nalna i dokonuje on retrospektywnego przeglÄ…du
 somatyczne: ból, duszność, osłabienie, zmęczenie,
życia, częsta jest bardziej obiektywna ocena po-
inne dokuczliwe objawy, niesprawność fizyczna;
stępowania z przeszłości i uzasadnione poczucie
 psychiczne: lęki, strach, przygnębienie, zmiana
winy. Tak zwane wyrzuty sumienia, wzmocnione bra-
wyglądu ciała;
kiem możliwości naprawy dokonanego zła, mogą
 duchowe: udręki egzystencjalne, obawa przed cier-
być ważnym zródłem bólu duchowego człowieka
pieniem, utratą sensu życia, śmiercią ciała i duszy;
ciężko chorego.
 socjalne: współuczestniczenie w cierpieniach naj-
Godność ludzka. Człowiek ma wrodzone po-
bliższych, bycie dla nich ciężarem, problemy fi-
czucie własnej wartości, należnych mu praw, po-
nansowe, izolacja społeczna;
trzebę dobrego imienia oraz intymności. Świado-
 związane z dostępnością opieki paliatywnej: nie-
mość własnej godności wpływa na sposób postępo-
dostępność lekarza, pielęgniarki, wsparcia psy-
wania, ale także zmusza do protestu przeciwko nie-
chosocjalnego, kapłana.
właściwemu traktowaniu. Świadomość własnej god-
Cierpienie. Uświadamianie, przykre,  nieznośne
ności jest ważna, ponieważ integruje osobowość
odczucia. Emocje, udręki będące udziałem całej oso-
w zmieniających się okolicznościach i stanowi zna-
by, a nie wyłącznie ciała.
czący komponent poczucia sensu życia. Człowiek
Reakcje, zachowania, postawy:
terminalnie chory cierpi z powodu utraty funkcji peł-
 poczucie zagrożenia;
nionych w życiu zawodowym i społecznym, doznaje
 odrzucenie prawdy o chorobie i cierpieniu;
negatywnych doświadczeń, związanych z poczuciem
 złość; targowanie się; rozpacz; wołanie o pomoc
własnej godności, z powodu niewydolności organi-
bliskich, personelu medycznego, przyjaciół, Boga;
zmu, niezdolności do koordynacji funkcji fizjologicz-  depresja; przygnębienie; pragnienie szybkiej śmierci,
nych oraz braku należnej mu intymności. Doświad-
prośba skierowana do Boga, ludzi (eutanazja);
czenia te sÄ… niekiedy wzmacniane zachowaniem
 akceptacja cierpienia [13].
60 www.pmp.viamedica.pl
Wojciech Bołoz Cierpienie duchowe w chorobie terminalnej
 ponawianie wysiłku, aby nie traktować prioryte-
Postępowanie w bólu duchowym
towo zagrożenia własnej egzystencji;
Powyższe rozważania ukazują różnorodne przy-
 przechodzenie od fazy głębokiej depresji do przy-
czyny bólu duchowego, a tym samym możliwość wy-
jęcia śmierci [12].
stępowania jego wielu postaci. Cierpienie może mieć
charakter wyłącznie psychiczno-duchowy, ale też
Czynniki utrudniajÄ…ce ars moriendi
może wiązać się z bólem fizycznym. Zatem tym bar-
Sposób odczuwania bólu jest subiektywną cechą
dziej należy zastanowić się nad sposobami kontakto-
człowieka, podlegającą indywidualnym zmianom, bę-
wania siÄ™ z chorymi oraz przychodzenia im z pomocÄ….
dącą wypadkową dwóch zmiennych: progu bólowe-
go i wytrzymałości na ból [8]. Ból somatyczny ograni-
Komunikacja pomiędzy terminalnie chorym
cza zdolność sprawowania kontroli nad swoim życiem,
a personelem
prowadzi do niepokoju chorego i obniżenia nastroju.
Głównymi osobami pozostającymi w relacji jest
To z kolei może niekorzystnie wpływać na relacje
chory i lekarz, pomocniczymi: pielęgniarka, duszpa-
z innymi. Interakcja pomiędzy bólem somatycznym
sterz i wolontariusz. Od razu jednak należy zauwa-
a czynnikami psychicznymi i społecznymi sprawia, że
żyć, że relacja ta różni się od poznanych przy innych
posiada on depersonalizujÄ…cy charakter [8].
okazjach. Chociaż w chorobie terminalnej pozostają
Znane przysłowie  jakie życie  taka śmierć
w mocy wszystkie zasady dotyczÄ…ce stosunku le-
zawiera przesłanie, że styl życia danego człowieka
karz pacjent, np. zasada partnerstwa, autonomii pa-
przekłada się także na styl umierania. Stwierdzenie
cjenta itd., to sytuacja terminalna zmienia te relacje
to dotyczy również fizycznego wymiaru człowieka,
ze względu na nieuleczalny charakter choroby.
głównie jednak odnosi się do aspektów moralno-
-społecznych. Człowiek o zaawansowanej deforma-
Pacjent pomiędzy ars vivendi a ars moriendi
cji moralnej przejawiajÄ…cej siÄ™ w egoizmie, agresji,
Pacjent z chorobÄ… uleczalnÄ…, spotykajÄ…c siÄ™ z le-
uzależnieniach, pozbawiony jednoczącego poczu-
karzem, myśli o życiu. Lekarz jest mu potrzebny do
cia sensu swojego życia będzie trudniej przechodził
pokonania czasowej niedyspozycji. Sytuacja pacjen-
od życia do śmierci. Również negatywne doświad-
ta w stanie terminalnym jest całkowicie inna, ponie-
czenia społeczne w postaci doznanej wielkiej krzyw-
waż jest to jego ostatnia stacja na drodze życia.
dy lub zdrady oraz innych form wykorzystania mogÄ…
Chory, poddany wszystkim napięciom związanym
pozostawić rany psychiczne, prowadzące do osa-
ze zbliżającą się śmiercią, niesie ze sobą całe swoje
motnienia i poczucia zagrożenia na ostatnim etapie
doświadczenie zdobyte w życiu, swoją osobowość
życia. Istnieje powszechne przekonanie, że cierpie-
wraz z jej zaletami i wadami, odgrywanymi rolami
nie doskonali charaktery ludzkie (przysłowiowe  cier-
społecznymi, hierarchią wartości, wykształceniem
pienie uszlachetnia ). Nie oznacza to jednak wcale,
i rozumieniem świata.
że oddziałuje w sposób jednoznacznie pozytywny.
Wypracowana przez E. Kübler-Ross koncepcja
Wpływ cierpienia jest ambiwalentny. Może przyczy-
umierania, zawierająca 5 etapów: zaprzeczenie,
niać się do rozwoju osobowego, może też mieć cha-
gniew, targowanie siÄ™, depresjÄ™ i akceptacjÄ™, nie
rakter destrukcyjny. Negatywne konsekwencje cier-
znajduje potwierdzenia w nowszych badaniach. Ge- pienia omówiono wcześniej. Cierpienie, osłabiając
rontolog A. Kruse twierdzi, że nie ma wspólnych
funkcje psychiczno-duchowe, może prowadzić do
dla wszystkich sposobów umierania. Jego zdaniem
depresji chorego, do poczucia absurdalności albo
można natomiast wyróżnić 5 charakterystycznych nawet niesprawiedliwości losu (Boga), do poczucia
postaw wobec śmierci: braku sensu cierpienia i totalnego osamotnienia.
 akceptacja umierania i śmierci przy równoczesnym To samo cierpienie może jednak mieć pozytywny
wykorzystywaniu możliwości oferowanych przez wpływ na chorego, jeżeli uświadomiona choroba skła-
życie (kontynuacja swojej działalności, np. pisanie nia go do analizy i oceny wcześniejszych postaw życio-
książki, kontakty z rodziną; podejmowanie decyzji); wych, co może zaowocować zmianą dotychczasowej
 narastająca rezygnacja i rozgoryczenie, prowa- hierarchii wartości. Doznawane cierpienie wymusza
często doskonalenie własnej osobowości poprzez na-
dzące do postrzegania życia coraz bardziej jako
ciężaru i coraz silniejsze uświadamianie sobie zbli- bywanie cierpliwości i samoopanowania. Cierpienie
w odniesieniu do własnej osoby uczy także reali-
żającej się śmierci;
zmu, a w stosunku do innych wyrozumiałości i ko-
 słabnięcie lęku związanego ze śmiercią dzięki
nieczności postaw altruistycznych. Według L. Patyje-
odnalezieniu nowego sensu życia i przekonaniu
wicz cierpienie i lęk są negatywnymi stanami psychicz-
o nowych ważnych obowiązkach (pojednanie
nymi doświadczanymi przez podmiot. Stany te są ele-
z Bogiem i ludzmi);
www.pmp.viamedica.pl 61
Polska Medycyna Paliatywna 2004, tom 3, nr 1
mentami doświadczenia wewnętrznego i mogą  jako ru duchowego, pytania z nim związane pojawiają się
takie  wpływać na kształt światopoglądu, który im- w chorobie terminalnej. Chory i rodzina oczekują wów-
plikuje przyjęcie określonego celu życia (wraz z jego czas od lekarza pomocy również w tej dziedzinie ze
wartością naczelną), kierunku rozwoju wewnętrznego względu na jego neutralną pozycję światopoglądową
i sposobu zachowania względem siebie i innych [14]. i status społeczny. Jeżeli lekarz nie zechce lub nie
potrafi pomóc choremu, opieka paliatywna może
Nowa sytuacja lekarza ograniczać się do stosowania podstawowych proce-
Karol Barth określa zdrowie jako siłę umożliwia- dur opiekuńczych i przeciwbólowych.
jącą człowiekowi bycie sobą (strength to be as hu-
man) [15]. Określenie to bardzo przypomina defi- Trudności komunikacji z terminalnie chorym
nicję Światowej Organizacji Zdrowia (WHO, World Współczesna cywilizacja słowa przywiązuje dużą
Health Organization) z 1946 roku, według której wagę do komunikatu werbalnego w relacjach mię-
zdrowie jest  stanem dobrego samopoczucia fizycz- dzyosobowych. Doświadczenie uczy jednak, że uda-
nego, psychicznego i społecznego, a nie tylko bra- ny kontakt zależy także od czynników pozawerbal-
kiem choroby . Według tej koncepcji zdrowie ma nych. Znawcy praktyki hospicyjnej wskazują, że pa-
osobowy, ale nie indywidualistyczny charakter. Prze- cjenci dokonują wyboru osoby zaufanej wśród per-
ciwieństwo tak rozumianego zdrowia, choroba, sonelu i wolontariuszy, której powierzają swoje oso-
również ma w sensie negatywnym osobowy wy- biste tajemnice. Kryteria takich wyborów są subiek-
miar, ponieważ powoduje niepewność, dezorien- tywne, chociaż z pewnością mają znaczenie spo-
tacjÄ™ i cierpienie, utrudnia kontakty z innymi, a przez Å‚eczne i zawodowe role oraz komunikacyjne umie-
to ogranicza rozwój i ekspresję ludzkich możliwo- jętności powierników [17]. Wybór ten należy usza-
ści. Przy takiej koncepcji choroby prawdziwa po- nować, ponieważ pacjent ma do niego prawo,
moc udzielona pacjentowi ze strony lekarza ozna- a ponadto ułatwia mu to porozumienie w sytuacji
czałaby takie wsparcie, które umożliwiłoby mu od- dla niego stresowej.
zyskanie pełnego wymiaru jego egzystencji. Doma- Współczesna etyka lekarska i prawodawstwo
gałoby się to uwzględnienia sytuacji rodzinnej, za- medyczne podkreślają prawo pacjenta do informacji
wodowej, a często także ingerencji w nią. We współ- o stanie jego zdrowia. Akcentując to prawo, nie na-
czesnym społeczeństwie jest to jednak niemożliwe. leży zapominać o tym, że przekazywanie informacji
Lekarz nie może zajmować się rozwiązywaniem pro- powinno się dokonywać w miłości. Sposób powia-
blemów, które należą do innych instytucji i zawo- damiania chorego ma bowiem wielkie znaczenie. Tra-
dów: poradni rodzinnej, opieki społecznej, psycho- dycja amerykańska podkreśla autonomię każdego
logów i duszpasterzy. Dlatego medycyna przyjmu- człowieka i prawo pacjenta do pełnej prawdy, nieza-
je praktyczną koncepcję choroby, koncentrując się leżnie od rokowań. Tradycja europejska nakazuje
na tych zaburzeniach organizmu, które utrudniają uwzględnić sytuację chorego. Według obowiązują-
lub uniemożliwiają człowiekowi właściwe funkcjo- cego Kodeksu Etyki Lekarskiej  lekarz może nie infor-
nowanie [16]. mować pacjenta o stanie jego zdrowia bądz lecze-
Biologiczna redukcja pojęcia zdrowia i choroby niu, jeśli pacjent wyraża takie życzenie (Art. 16).
w praktyce medycznej nie uwalnia lekarzy całkowi- W razie niepomyślnej prognozy dla chorego powi-
cie od zajmowania się innymi sferami życia pacjen- nien on być o niej poinformowany z taktem i ostroż-
ta. Dlatego też etyka lekarska nie może ograniczać nością. Wiadomość o rozpoznaniu i złym rokowaniu
się wyłącznie do wąskiej sfery zawodowej. Lekarz, może nie zostać choremu przekazana tylko w przy-
jak każdy inny człowiek, konfrontuje się w swojej padku, jeśli lekarz jest głęboko przekonany, iż jej
pracy z wartościami osobowymi i ściśle zawodowy- ujawnienie spowoduje bardzo poważne cierpienie
mi, dlatego też jego etos powinien uwzględniać te chorego lub inne niekorzystne dla zdrowia następ-
dwa wymiary: wartości osobowe i zawodowe oraz stwa; jednak na wyrazne żądanie pacjenta lekarz
chroniące te wartości normy etyczne. powinien udzielić pełnej informacji (Art. 17). Do
Takie całościowe podejście lekarza do pacjenta anglosaskiego i europejskiego sposobu przekazywa-
jest tym bardziej istotne w chorobie terminalnej. nia informacji choremu dodaje siÄ™ niekiedy trzeciÄ…
Chociaż od lekarza również i wtedy oczekuje się formę, polegającą na tym, że lekarz pomaga pacjen-
przede wszystkim pomocy w stabilizowaniu zdro- towi w stopniowym odkrywaniu przez niego prawdy
wia i pokonywaniu bólu, to jednak w większym stop- o stanie jego zdrowia.
niu dochodzą do głosu problemy psychiczno-ducho- Celem komunikacji z terminalnie chorym jest opa-
we, a nawet rodzinno-socjalne. W czasach, gdy wielu nowanie największych problemów umierającego:
ludzi w ciągu aktywnego życia nie dostrzega wymia- bólu fizycznego, niesprawności, lęku rozstania, nie-
62 www.pmp.viamedica.pl
Wojciech Bołoz Cierpienie duchowe w chorobie terminalnej
pewności i osamotnienia. Wśród sposobów komu- ność przy umierającym. Jej potrzeba ze strony cho-
nikacji z nieuleczalnie chorymi i umierającymi moż- rych jest ewidentnym dowodem na społeczny cha-
na wyróżnić następujące 4 zasadnicze schematy: rakter człowieczeństwa. Umieranie jest bowiem ta-
 chory nie zdaje sobie sprawy ze swego stanu kim wydarzeniem, któremu człowiek nie może spro-
i nikt go o nim nie informuje; stać w pojedynkę. Śmierć przerasta człowieka, uświa-
 pacjent podejrzewa, że jest nieuleczalnie chory, damia, że jest podporządkowany sile większej od
ale jego wątpliwości są rozpraszane; siebie, której nie potrafi się przeciwstawić. W obli-
 wzajemne udawanie; czu tego wydarzenia zarówno umierający, jak i oso-
 relacja otwartości [18]. by towarzyszące potrzebują międzyludzkiej solidar-
Personel chce uniknąć kłopotów z pacjentami, ności, aby nie utracić poczucia własnej godności
a ponieważ uważa, że nikt nie jest w stanie przyjąć i sensu swojej egzystencji.
bezproblemowo wiadomości o śmierci, dlatego nie Aktywne towarzyszenie umierającemu inten-
przekazuje jej, aby w ten sposób zaoszczędzić cho- sywnie angażuje duchowe i psychiczne siły czło-
rym napięć i ewentualnie uniknąć ich niekontrolo- wieka, ale także inspiruje do przemyślenia własne-
wanych zachowań. Nie bez znaczenia jest częsta go życia, akceptacji go i spojrzenia na nie z per-
niechęć personelu do osobistego emocjonalnego spektywy śmierci. Obcowanie z umierającymi spra-
angażowania się, a także obawa przed dopuszcza- wia, że nawet osoby dojrzałe i przygotowane mogą
niem myśli na temat własnej przemijalności i śmierci. ulec wypaleniu. Dlatego cały zespół hospicyjny
Ponadto niektórzy lekarze wciąż jeszcze uważają, powinien wzmacniać tę osobę, która w konkret-
że ich jedynym zadaniem jest zwalczanie chorób, nym przypadku szczególnie dużo uwagi i sił po-
co powoduje, że trudno im przyznać się do własnej święca umierającemu.
bezsilności. Wreszcie, brak partnerskiej postawy
wobec pacjenta może wynikać z przetrwalnikowych Program FairCare dr. D.R. Tobina
form paternalizmu i chęci zachowania nad chorym W ramach tworzenia tzw. nowej kultury umie-
pełnej władzy [19]. rania i śmierci różne środowiska proponują nowe
Zatem mimo istniejących licznych trudności modele postaw wobec śmierci i pomocy umierają-
w komunikowaniu siÄ™ z terminalnie chorymi nie nale- cym. Daniel R. Tobin, lekarz pracujÄ…cy w szpitalu
ży im odmawiać prawa do informacji o ich stanie. w Albany (Nowy Jork), stworzył wraz ze swoimi
Przemawiają za tym liczne powody: współpracownikami program 26 kroków, którego
 szacunek dla człowieka wymaga, aby przekazać podstawą jest założenie, że śmierć jest istotnym
mu dane pozwalające orientować mu się w sta- elementem życia i dlatego powinna być traktowa-
nie swojego zdrowia; na jako zjawisko całkowicie naturalne [21]. Sam
 chory wcześniej czy pózniej, wprost lub pośred- autor przyznaje, że program ten wymaga wyso-
nio dowie się prawdy o sobie, ale wówczas bę- kich kwalifikacji kognitywnych ze strony chorego.
dzie musiał pozostać z nią sam, bez fachowej Oczekuje się bowiem od umierającego, że zaak-
pomocy; ceptuje on spokojnie konieczność śmierci, przyj-
 współpraca z chorym w fazie terminalnej jest mie ją, uspokoi swój umysł i serce oraz będzie po-
ważna, a pacjent dobrze poinformowany może magał swoim bliskim zrozumieć to i pogodzić się
być do niej bardziej motywowany; z jego odejściem, wreszcie zaplanuje własne uro-
 chory powinien mieć możliwość uporządkowa- czystości pogrzebowe. Do elementów użytecznych
nia swoich spraw rodzinnych, prawnych i reli- programu łatwych do zastosowania można zali-
gijnych; czyć: opowiadanie przez chorego historii własne-
 chory będzie czuł się bezpieczniej, jeżeli w trud- go życia, dokonywaną przez niego retrospektywną
nym okresie umierania będzie mógł być otwarty ocenę najważniejszych wydarzeń życia, akceptację
w stosunku do otoczenia; dokonanych wyborów lub próbę ich naprawy, wska-
 zatajanie prawdy obniża autorytet i zaufanie do zanie znaczących osób spotkanych w życiu, wska-
lekarza i jego współpracowników [20]. zanie najważniejszej miłości życia. W zasadzie jed-
nak odnosi się wrażenie, że program ten ma cha-
Towarzyszenie umierającemu i uczestnictwo rakter życzeniowy, ponieważ jego założenia są
w jego bólu duchowym niezgodne z codziennym doświadczeniem i bada-
Medycyna nie jest w stanie zapobiec umieraniu, niami chorych terminalnie. Najczęściej to nie chory
może jednak zmniejszyć cierpienie umierającego uspokaja rodzinę, ale właśnie on oczekuje wspar-
i czyni to, stosując leczenie objawowe. Nie mniej waż- cia ze strony rodziny, personelu medycznego i wo-
nym postępowaniem w opiece paliatywnej jest obec- lontariuszy.
www.pmp.viamedica.pl 63
Polska Medycyna Paliatywna 2004, tom 3, nr 1
Chrześcijańska sztuka umierania i umierającego w osamotnieniu Człowieka. Jezus jest
Zagrożenie związane z chorobą nieuleczalną rodzi ikoną człowieka cierpiącego, szeroko rozpowszech-
egzystencjalny lęk, kwestionuje integralne bezpieczeń- nioną w kulturze i sztuce europejskiej. Dlatego też
stwo człowieka, a to skłania go do poszukiwań meta- każdy człowiek związany z chrześcijaństwem może
fizycznych. W chorobie, szczególnie w chorobie ter- dostrzec w Nim wzór i pomoc w przeżywaniu proce-
minalnej, pojawia się często w nasilonej postaci pyta- su umierania. Praktyki religijne: sakramenty i modli-
nie o sens życia, cierpienia i śmierci. Jak pomóc czło- twa pozwalają umierającemu osobiście włączyć się
wiekowi znajdującemu się w takiej sytuacji? w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa [12].
Niosąc pomoc terminalnie choremu w odnajdy- Według Jana Pawła II  każdy człowiek dąży do
waniu sensu, należy unikać natrętnej dydaktyki i przy- materialnego dobrobytu, czasem z przesadnym za-
musowego nawracania. Dlatego posługa duszpa- pamiętaniem, ale zawsze nadchodzi moment,
sterza wobec chorych i umierających w hospicjum w którym wbrew swojej woli musi poznać nie-
rozumiana jest przede wszystkim jako solidarne to- przekraczalną granicę cierpienia i śmierci. Doświad-
warzyszenie im w cierpieniu.  Pierwszy zabieg pole- cza wówczas niepewności i samotności, niepoko-
ga na  pełnej miłości obecności pełnionej przy umie- ju i rozterki [24]. Oczekuje on wtedy wsparcia ze
rającym. Jest to obecność ściśle medyczno-sanitar- strony otoczenia. Troska o właściwą kulturę umiera-
na, która nie budząc u niego złudzeń, pozwala mu nia nie jest wynalazkiem naszych czasów. W Śred-
niowieczu znany był specyficzny gatunek literatu-
czuć się żywym, osobą pośród osób, ponieważ jest
ry religijnej zwany ars moriendi (sztuka umiera-
adresatem, jak każda potrzebująca istota, uwagi
nia). Najbardziej znane dzieła to  Admonitio mo-
i troski. Ta uważna i troskliwa obecność pobudza
rienti Anselma z Canterbury (1034 1109) i  De
ufność i nadzieję w chorym oraz pojednuje go ze
arte moriendi Jana Gersona (1363 1429). Naj-
śmiercią . (...) Chroni się w ten sposób śmierć ludzką
przed ujmowaniem jej w kategoriach wyłącznie me- wcześniejszym polskim utworem odpowiadającym
dycznych [22]. Postępując zgodnie z tymi wska- tej konwencji jest pochodzący z XV wieku  Dialog
zówkami, można w rozmowie z chorym podjąć na- Mistrza Polikarpa ze Śmiercią . Autorzy należący
do tego nurtu literatury pisali utwory zawierajÄ…ce
rzucający się temat choroby, śmierci oraz jej inter-
rady, wskazówki i zasady, jak umierający powi-
pretacji, a niekiedy także związane z tym problemy
nien przygotować się do zbawiennej śmierci. Tek-
światopoglądowe. Ze wspólnej każdej osobie bazy
sty te były pierwotnie pomyślane jako pomoc dla
duchowej można przejść do systemu wierzeń, który
niedoświadczonych kapłanów, wzywanych do umie-
pomaga w znalezieniu celowości i sensu istnienia,
rających. Szybko jednak ich przeznaczenie uległo
będąc jednocześnie otwartym na chorych pozosta-
zmianie. Ich odbiorcami stali się wszyscy, którzy
jących w swojej wizji świata przy laickim czy ate-
towarzyszą umierającym. W pózniejszym okresie
istycznym spojrzeniu na ludzkÄ… egzystencjÄ™ [23].
w tego rodzaju poradnikach jeszcze bardziej zmie-
Wydaje się, że ten właśnie model zasługuje na ak-
niły się treść i adresat. Zostały one skierowane do
ceptacjÄ™ w polskich warunkach.
wszystkich żyjących ze wskazówkami jak żyć, aby
Nawet najlepsza opieka paliatywna nie uwolni
przygotować się do  dobrej śmierci [25]. Można
człowieka całkowicie od lęku przed śmiercią i nie-
powiedzieć, że była to ówczesna pedagogika ta-
znaną przyszłością. W tej sytuacji pomocne może
natologiczna.
być głęboko zakorzenione w kulturze europejskiej
Dzisiejsze poszukiwania sposobów godnego
przekonanie o złożoności człowieka z ciała i duszy,
umierania można uznać za kontynuacje tamtych
duchowego, nieśmiertelnego elementu pochodzą-
wysiłków. Poszukiwania te koncentrują się na zwal-
cego od Boga. Obecność w człowieku tego pier-
czaniu bólu i innych objawów oraz opanowywaniu
wiastka zapowiada kontynuację istnienia człowieka
problemów psychicznych, socjalnych i duchowych
po śmierci. Wiara w życie pozagrobowe pozwala
chorego. Wydaje się jednak, że chociaż medycyna
umierającemu znalezć odpowiedz na pytania doty-
paliatywna i ruch hospicyjny mają na uwadze głów-
czące przyszłości i zaspokoić ludzkie pragnienie nie-
nie terminalnie chorych, oddziaływanie ich jest szer-
śmiertelności. Wiara religijna pozbawia umieranie
sze, ponieważ przyczyniają się do tworzenia w ca-
i śmierć tragicznego i absurdalnego wymiaru. Zgod-
łym społeczeństwie nowej, bardziej humanitarnej
nie bowiem z przesłaniem chrześcijańskim życie wie-
kultury umierania.
rzących zmienia się, ale się nie kończy.
Centralną postacią chrześcijaństwa jest Jezus
Piśmiennictwo
Chrystus. Z Nim związany jest każdy wierzący przez
1. Tatoń J. Filozofia w medycynie. PZWL, Warszawa 2003: 217.
chrzest, EucharystiÄ™ i inne znaki sakramentalne. On
2. Światowa Organizacja Zdrowia. Leczenie bólu w chorobach
łączy w sobie Moc Boga ze słabością cierpiącego nowotworowych i opieka paliatywna. Kraków 1994: 14.
64 www.pmp.viamedica.pl
Wojciech Bołoz Cierpienie duchowe w chorobie terminalnej
3. The New Oxford Dictionary of English. Pearsall J. red. w Karpaczu w dniach 6 8 listopada 1997. Kolbuszewski J.
Oxford University Press 1998: 747. red. Wrocław 1997: 95.
4. Hook C.Ch. Medical Futility. W: Dignity and Dying. A Chri- 15. Jochemsen H., Strijbos S., Hoogland J. The medical pro-
stian Appraisal. Kilner J.F. i wsp. red. Paternoster Press,
fession in modern society: The importance of defining
Grand Rapidis, Michigan 1996: 84 95.
limits. W: Bioetthics and the future of medicine. Kilner J.F.
5. Słownik Języka Polskiego. T. I. Szymczak M. red. TWN,
i wsp. red. Michigan 1995: 20.
Warszawa 1992: 193, 302.
16. Agich G.J. Toward a pragmatic theory of disease. W: What
6. Hexal. Podręczny Leksykon Medyczny, Wydawnictwo Me-
is disease? Humber J.M., Almeder R.F. red. New Jersey
dyczne Urban&Partner, Wrocław 1996: 67.
1997: 221 245.
7. Bauman Z. Śmierć i nieśmiertelność. O wielości strategii
17. Dutkiewicz E. Zdjąć udrękę. Opieka duchowa nad umiera-
życia. PWN, Warszawa 1998: 24.
jącym. Więz XLII (1999), 2/484, 84 91.
8. Ostrowska A. Śmierć w doświadczeniu jednostki i społe- 18. Glaser B.G., Strauss A.L. Awarness of dying, Chicago 1965.
czeństwa. Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 1995: 127.
19. Mischke M. Der Umgang mit dem Tod. Vom Wandel in der
9. Coffy R. Bóg niewierzących. Paryż 1968: 74.
abendländischen Geschichte Verlag Reimer, Berlin 1996: 242.
10. Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 1778.
20. Schweidtmann W. Sterbebegleitung. Menschliche Nähe
11. Ratzinger J. La chiesa. Una comunita. Torino 1991: 134.
am Krankenbett, Kreuz Verlag, Zurich 1991: 67.
12. Pompey H. Sterbende nicht allein lassen. Erfahrungen chri- 21. Tobin D.R., Lindsey K. Peaceful dying. The step-by-step guide
stlicher Sterbebegleitung. Matthias-Grünewald-Verlag,
to preserving your dignity, your choice, and your inner peace
Mainz 1996: 41, 46, 94.
at the end of life, Perseus Books, Cambridge 1999: 148.
13. Auczak J. Cierpienie. Charakterystyka. Rozpoznawanie.
22. Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, Karta
Wspomaganie cierpiących. Powinności leczących. Jak sku-
Pracowników Służby Zdrowia, Watykan 1995, 117.
teczniej pomagać cierpiącym chorym? W: Problemy współ- 23. Krakowiak P. Możliwość uwzględnienia założeń Progra-
czesnej tanatologii. Medycyna  antropologia kultury 
mu CPE  Clinical Pastoral Education do formacji Dusz-
humanistyka. Materiały I Krajowej Konferencji Tanatos  97,
pasterstwa Hospicyjnego w Polsce. Studium z zakresu
zorganizowanej przez Wrocławskie Towarzystwo Nauko-
Apostolstwa Chorych, Warszawa 2001 (manuskrypt): 317.
we w Karpaczu w dniach 6 8 listopada 1997. Kolbuszew- 24. Jan Paweł II, Człowiek wobec tajemnicy śmierci. Przemó-
ski J. red. Wrocław 1997: 43n.
wienie podczas spotkania z uczestnikami międzynarodo-
14. Patyjewicz L. Wpływ cierpienia i lęku przed śmiercią na
wego sympozjum nt.  Opieka nad umierajÄ…cymi , dnia
postęp moralny człowieka. W: Problemy współczesnej ta-
17 marca 1993, nr 2.
natologii. Medycyna  antropologia kultury  humani- 25. Kassel H.R. Ars Moriendi. Eine Sterbekunst aus der Sorge
styka. Materiały I Krajowej Konferencji Tanatos  97, zor-
um das ewige Heil. W: Ars Moriendi. Erwägungen zur
ganizowanej przez Wrocławskie Towarzystwo Naukowe
Kunst des Sterbens. Wagner H. red. Herder 1989: 15 44.
www.pmp.viamedica.pl 65


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przygotowanie rodziny do opieki nad sosbą starszą cierpiącą na chorobę otępienną
Odreagowywanie cierpień, bólu i chorób
podczas pracy pracownika cierpiÄ…cego na chorobÄ™ niedokrwiennÄ…
pracownika cierpiącego na chorobę wieńcową zwykłych
Moralny wymiar choroby cierpienia i śmierci
Wiek a efekty długo terminowego trningu kardiologiicznego u pacjentów z chorobą niedokrwieną serca
TERMINALNE STADIUM CHOROBY
Omów symptomy Choroby wieku na którą cierpiał Werter
odreagowanie cierpien chorob i bolu
Cierpienie w rozwoju duchowym Implikacje dla kierownictwa duchowego
KORONKA DO MARYI NIEPOKALANEJ (W udrękach, pokusach, rozpaczy, chorobie, cierpieniu, trudnościach ży
terminarz Importy rzymskie w Barbaricum 2015
chorobyskry
pytania byrdy I termin
CHOROBA Z LYME?RMAKOTERAPIA
17 Prawne i etyczne aspekty psychiatrii, orzecznictwo lekarskie w zaburzeniach i chorobach psychiczn

więcej podobnych podstron