Rdz 14



Dział III

ZASADY NACZELNE POSTĘPOWANIA CYWILNEGO






Rozdział 14

ZASADY NACZELNE WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI

ż 1. Uwagi ogólne

Zasady naczelne wymiaru sprawiedliwości wynikają z Konstytucji RP oraz z
całokształtu przyjętego systemu prawnego. Zasady te wynikają również z
ratyfikowanych przez RP umów międzynarodowych (art. 87 ust. 1 Konstytucji RP).
Jeśli chodzi o te ostatnie, to omawianą problematykę reguluje tu przede wszystkim
art. 14 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych (oświadczenie
o ratyfikacji, Dz.U. z 1977 r. nr 38, poz. 167) oraz art. 6 przyjętej 4 listopada 1950 r.
Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, ratyfikowanej
przez RP 19 stycznia 1993 r. Zgodnie z oświadczeniem rządowym z 7 kwietnia 1993
r.2, Rząd RP uznaje, począwszy od 1 maja 1993 r., kompetencję Europejskiego
Trybunału Ochrony Praw Człowieka w Strasburgu do rozpoznania skarg
wniesionych przez każdą osobę, organizację pozarządową lub grupę jednostek,
które uważają się za ofiary naruszenia przez Polskę praw wynikających z tej
Konwencji. Skargi te mogą odnosić się do wszystkich czynów, decyzji i faktów, które
nastąpiły po 30 kwietnia 1993 r. (do 1 października 1998 r. skargi te badała
wstępnie Europejska Komisja Ochrony Praw Człowieka).
Określenie naczelnych zasad wymiaru sprawiedliwości i naczelnych zasad
postępowania cywilnego pozostaje również w związku ze standardami prawnymi
Rady Europy .
W tym miejscu omówiono jedynie naczelne zasady wymiaru sprawiedliwości,
odnoszące się zarówno do sądowego postępowania cywilnego, jak i karnego, z
pominięciem wszakże tych zasad, które wyłącznie dotyczą postępowania karnego.

W naszym systemie prawnym można wymienić następujące zasady naczelne
wymiaru sprawiedliwości:
1) zasadę sądowego wymiaru sprawiedliwości i prawo do sądu,
2) zasadę rzetelnego postępowania,
3) zasadę niezależności sądu i niezawisłości sędziowskiej,
4) zasadę nadzoru judykacyjnego Sądu Najwyższego,
5) zasadę kolegialności,
6) zasadę udziału czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości,
7) zasadę instancyjności,
8) zasadę jawności.



ż 2. Zasada sądowego wymiaru sprawiedliwości i prawo do sądu

Artykuł 45 ust. 1 Konstytucji RP stanowi, że: "Każdy ma prawo do sprawiedli-
wego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy,
niezależny, bezstronny i niezawisły sąd". Z kolei art. 77 ust. 2 głosi: "Ustawa nie
może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw".
Artykuł 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych
Wolności przewiduje: "Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego
rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd
ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze
cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu
sprawie karnej. Postępowanie przed sądem jest jawne, jednak prasa i publiczność
mogą być wyłączone z całości lub części rozprawy sądowej ze względów
obyczajowych, z uwagi na porządek publiczny lub bezpieczeństwo państwowe w
społeczeństwie demokratycznym, gdy wymaga tego dobro małoletnich lub gdy służy
to ochronie życia prywatnego stron albo też w okolicznościach szczególnych, w
granicach uznanych przez sąd za bezwzględnie konieczne, kiedy jawność mogłaby
przynieść szkodę interesom wymiaru sprawiedliwości".
Powołane przepisy odnoszą się zarówno do zasady sądowego wymiaru
sprawiedliwości, jak i do praw jednostki. Należy je interpretować w ścisłym związku z
art. 175 Konstytucji RP. Wynika z niego, że: "Wymiar sprawiedliwości w
Rzeczypospolitej Polskiej sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy
administracyjne i sądy wojskowe".

W przepisie tym wymieniono jedną kategorię spraw więcej - sprawy
administracyjne - niż w art. 6 Konwencji. Brak tych spraw w art. 6 uzupełnia
Europejski Trybunał Ochrony Praw Człowieka w Strasburgu, obejmując zakresem
spraw cywilnych, niektóre sprawy, które można by uznać za mające charakter
administracyjny.
Na krytykę zasługuje wyłączenie z zakresu działania sądów polskich spraw
dyscyplinarnych przez art. 19 pkt 3 ustawy o NSA.
Przekazanie spraw dotyczących wykroczeń dyscyplinarnych organom
korporacji zawodowych nie narusza prawa do sądu pod warunkiem, że albo organ
dyscyplinarny sam spełnia warunki właściwe dla sądu albo jego decyzje podlegają
kontroli organu sądowego, posiadającego pełną jurysdykcję i zapewniającego
wszystkie gwarancje rzetelnego procesu sądowego. W sprawie Gautrin i inni
przeciwko Francji Trybunał Praw Człowieka zwrócił uwagę, iż w sprawach tych brak
jest publicznej rozprawy, co uzasadnia kontrolę sądu nad nimi.
Sprawy cywilne i karne należą do sądu w trzech instancjach, natomiast
Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje skargi na decyzje i inne akty organów
administracyjnych; sądowe postępowanie administracyjne jest zatem jednoinstan-
cyjne. Przepisy o dwuinstancyjności w postępowaniu administracyjnym zostaną
uchwalone przed upływem 5 lat od dnia wejścia w życie Konstytucji RP. Do czasu
wejścia w życie tych ustaw obowiązują przepisy dotyczące rewizji nadzwyczajnej od
orzeczeń NSA (art. 236 ust. 2 Konstytucji RP).
Zasada sądowego wymiaru sprawiedliwości oznacza, że ustawodawca
powinien traktować drogę sądową jako regułę, z niewielkimi wyjątkami w sprawach
cywilnych. Zgodnie z tą zasadą, przepisy prawne dotyczące drogi sądowej
wymagają wykładni ścisłej przy uwzględnieniu domniemania drogi sądowej.
Artykuł 45 Konstytucji RP i art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i
Podstawowych Wolności przyznają jednostce prawo do sądu. Jednym z aspektów
tego prawa jest prawo dostępu do sądu'. Prawo to inaczej rozumiane jest w
sprawach cywilnych, inaczej zaś w karnych. O ile bowiem w sprawach cywilnych
prawo dostępu do sądu oznacza prawo zainicjowania postępowania przed sądem, o
tyle w sprawach karnych musi być ono rozumiane w ten sposób, że jeśli ktoś
oskarżony został o czyn karalny, to musi mieć prawo do tego, aby jego sprawę
rozpoznał niezawisły i bezstronny sąd przy zachowaniu elementarnych gwarancji
procesowych.
Prawo do sądu w sprawach cywilnych należy rozumieć w ten sposób, że
każdy ma prawo domagania się rozstrzygnięcia jego sprawy przez sąd, jeżeli
twierdzi, że przysługuje mu określone roszczenie lub prawo podmiotowe kształtujące
(por. rozdział 36).
Prawo do sądu wskazuje niekiedy Sąd Najwyższy. Izba Cywilna SN (w
uzasadnieniu orzeczenia z 11 marca 1994 r., III CZP 18/94) uznała, że: "Odmowa
rozstrzygnięcia sporu o własność nieruchomości stanowiłaby nie tylko naruszenie
art. 1 i 2 k.p.c., ale również naruszenie (...) art. 6 Europejskiej Konwencji o Ochronie
Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (...)", według którego każdy człowiek ma
prawo do rozstrzygania jego sprawy cywilnej przez niezawisły i bezstronny sąd. Sąd
Najwyższy w tejże Izbie (w uzasadnieniu orzeczenia z 4 stycznia 1995 r., III CZP
167/94) stwierdził, że: "Odmowa rozstrzygnięcia sporu co do istnienia, czy też
nieistnienia obowiązku zwołania przez spółdzielnię walnego zgromadzenia dla
podjęcia uchwały w sprawie majątkowej rzutującej na prawa majątkowe członka, czy
też określonej grupy członków, stanowiłaby nie tylko naruszenie art. 1 i 2 k.p.c., ale
pozbawiałaby prawa obywateli do sądu. Stanowiłaby naruszenie (...) art. 6
Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (...)
przewidujących, że każdy człowiek (a więc i grupa ludzi) ma prawo do rozpatrzenia
jego (jej) sprawy cywilnej przez niezawisły i bezstronny sąd". W tej samej Izbie Sąd
Najwyższy (w uzasadnieniu postanowienia z 28 marca 1995 r., I CRN 17/95) uznał,
że: "Wyrażony w art. 6 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i
Podstawowych Wolności postulat, że każdy ma prawo do sprawiedliwego
rozpatrzenia jego sprawy (cywilnej lub karnej) przez niezawisły sąd, doznaje
zaspokojenia w przypadku odwołania dyrektora przedsiębiorstwa państwowego z
zajmowanego stanowiska z tym zastrzeżeniem, że dyrektor może dochodzić przed
sądem roszczeń wynikających ze stosunku pracy, dowodząc, że zastosowany
sposób rozwiązania z nim umowy o pracę był wadliwy, ponieważ nie istniały
podstawy do rozwiązania umowy bez wypowiedzenia. Wnioskodawca byłby
pozbawiony wspomnianego w art. 6 Konwencji prawa wtedy, gdyby (...) doszło do
odrzucenia pozwu z powodu niedopuszczalności drogi sądowej, chociaż zgłoszone
w tym pozwie roszczenie niezależnie od tego, czy było (...) należne, czy nie
kwalifikowałoby się do rozpatrzenia na drodze sądowej ".

Sąd Najwyższy w Izbie Administracyjnej (w postanowieniu z 13 czerwca 1996
r., III ARN 5/96) stwierdził, że błędna ocena o przekroczeniu określonych prawem
terminów do dokonania pewnych czynności powoduje zamknięcie skarżącemu drogi
do merytorycznego rozpatrzenia sprawy przez niezawisły sąd (art. 6) i jest rażącym
naruszeniem prawa. Warto tu powołać także uzasadnienie orzeczenia Izby
Administracyjnej Sądu Najwyższego z 11 stycznia 1995 III ARN 75/94, w którym
stwierdzono, że: "W prawie obywatela do sprawiedliwego sądu" (art. 6 Europejskiej
Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności) chodzi między
innymi o to, by dla wszystkich było wyraźnie i niewątpliwie widoczne, iż w wyniku
postępowania przed sądem zapadło najsłuszniejsze i najbardziej odpowiadające
prawu rozstrzygnięcie. W tym orzeczeniu Sąd Najwyższy zauważył, iż zalecenie
przyjęte przez Komitet Ministrów Rady Europy 14 maja 1981 r. stanowi, że: "W
wypadku, gdy koszty postępowania stwarzają wyraźną przeszkodę w dostępie do
sprawiedliwości powinny one być - w miarę możności ograniczone lub zniesione".
Wreszcie Sąd Najwyższy w Izbie Administracyjnej (w postanowieniu z 11 stycznia
1995 r., III ARN 75/94) przypomniał, że: "Co się tyczy ustalonej linii orzecznictwa
Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (sprawa Airey przeciwko Irlandii z 9
października 1979 r.) Trybunał ten wyraźnie stwierdził, że Konwencja o Ochronie
Praw Człowieka nie była pomyślana jako gwarancja praw teoretycznych lub
złudnych (ilusory), ale praktycznych i skutecznych" ".
Sąd Najwyższy w Izbie Cywilnej uznał (w postanowieniu z 10 września 1998
r., III CZ 114/98'5), że jeżeli strona korzysta nieprawidłowo z przysługującego jej
prawa do zaskarżenia orzeczenia sądowego i w związku z tym spotyka się z
zasadnym odrzuceniem wniesionego przez nią środka, to nie może skutecznie
odwoływać się do art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, jak też do art. 6 ust. 1 Konwencji o
Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Można wskazać przykłady orzeczeń Europejskiego Trybunału w Strasburgu
dotyczące prawa do sądu.
W orzeczeniu Philis przeciwko Grecji z 27 sierpnia 1991 r., A. 209'6 Trybunał
podzielił punkt widzenia skarżącego, że dekret królewski dający Greckiej Izbie
Technicznej wyłączne prawo występowania z powództwem o wynagrodzenie za
sporządzony projekt pozbawił go prawa do sądu. Podobnie w sprawie Golder
(orzeczenie z 21 lutego 1975 r.) Trybunał stwierdził, że art. 6 ust. 3c Konwencji
gwarantuje każdemu prawo do korzystania z adwokata, które równa się prawu do
występowania do sądu z wszelkim roszczeniem dotyczącym praw i zobowiązań o
charakterze cywilnym.
W sprawie Demicoli przeciwko Malcie (orzeczenie z 27 sierpnia 1991 r., A.
210)" skarżącym był redaktor satyrycznego periodyku pt. "Nie - we wspólnym
interesie". Dwaj deputowani poinformowali Izbę Reprezentantów, iż artykuł, jaki
ukazał się w tym piśmie, pogwałcił, ich zdaniem, nietykalność poselską. Izba orzekła
winę Demicoli i nałożyła na niego grzywnę. Trybunał, rozpoznając skargę Demicoli,
uznał, że naruszono art. 6 ust. 1, gdyż Izba Reprezentantów niesłusznie pełniła rolę
sądu orzekającego. Sprawa dotyczyła wprawdzie postępowania karnego, jak to
stwierdzono w orzeczeniu, lecz wyrażony pogląd ma zastosowanie również do
postępowania cywilnego.
Według Trybunału prawo do sądu nie ma charakteru absolutnego. W sprawie
Fayed przeciwko Wielkiej Brytanii (orzeczenie z 21 września 1994 r., A. 294-B)'8
Trybunał uznał, że wykonywanie kontroli działalności publicznej spółek akcyjnych,
które jest wynikiem systemu dochodzeń i raportów, na podstawie ustawy o spółkach
z 1985 r. jest zgodne z art. 6 i nie stanowi pozbawienia prawa do rozstrzygnięcia
sprawy przez sąd.
Sąd Najwyższy odnosi się z aprobatą do orzecznictwa Europejskiego
Trybunału Ochrony Praw Człowieka.
W postanowieniu z 11 stycznia 1995 r. wydanym w Izbie Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych (III ARN 75/94) Sąd Najwyższy przyjął następującą tezę: "Od momentu
wstąpienia Polski do Rady Europy orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka w Strasburgu może i powinno być uwzględniane przy interpretacji prawa
polskiego". W uzasadnieniu tego postanowienia Sąd Najwyższy uznał, że "nie leży
oczywiście w interesie państwa polskiego, by decyzje polskich organów
administracji i wyroki sądów stawały się przedmiotem negatywnych ocen trybunału i
powodem krytyki Polski w międzynarodowym piśmiennictwie fachowym, a nawet w
prasie popularnej. Należy zatem ze wszystkich względów dokładać starań o
zgodność polskiej praktyki administracyjnej i sądowej z zaleceniami Rady Europy i
orzecznictwa europejskiego w zakresie praw człowieka".



ż 3. Zasada rzetelnego postępowania

1. Prawo jednostki, a więc strony, do rzetelnego postępowania zostaje
zrealizowane wtedy, gdy sąd wykonuje wszelkie czynności zgodne z prawem.
Określenie to uznaje się za właściwsze od "sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy",
którym to pojęciem operują art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i
Podstawowych Wolności oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Termin: sprawiedliwy
odnosi się bowiem raczej do rezultatu postępowania a nie do jego przebiegu.
Prawo strony do rzetelnego postępowania, gwarantują w szczególności omó-
wione w poniższym paragrafie zasady niezależności i niezawisłości sądu, zasada
jawności, zasada instancyjności oraz naczelna zasada postępowania cywilnego
kontradyktoryjności i równości stron.
Zasada ta zobowiązuje również strony i uczestników postępowania do
takiego działania, które polega na nienadużywaniu praw procesowych. Sąd
powinien sprawować nad tym kontrolę. Kodeks postępowania cywilnego nie zawiera
wprawdzie przepisu, który zabraniałby stronom nadużywania praw procesowych,
jednak niekiedy dotyka tego problemu. I tak, strony i uczestnicy postępowania
obowiązani są dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez
zatajania czegokolwiek (art. 3 k.p.c.). Niezależnie od wyniku sprawy sąd może
włożyć na stronę lub interwenienta obowiązek zwrotu kosztów, wywołanych ich
niesumiennym lub oczywiście niewłaściwym postępowaniem (art. 103 ż 1 k.p.c.).
Dotyczy to zwłaszcza kosztów powstałych wskutek uchylenia się od wyjaśnień lub
złożenia wyjaśnień niezgodnych z prawdą, zatajenia lub opóźnionego powoływania
dowodów (art. 103 ż 2 k.p.c.). Sąd pominie środki dowodowe, jeżeli strona powoduje
dowody jedynie dla zwłoki (art. 217 ż 2 k.p.c.). Sąd II instancji może pominąć nowe
fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem I
instancji (art. 381 k.p.c.).

2. Z zasadą rzetelności postępowania pozostaje w związku czas trwania
postępowania. Z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP można wyprowadzić nakaz
rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.
Artykuł 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych
Wolności operuje sformułowaniem: rozpatrzenie sprawy w rozsądnym terminie.
Przepisy te mają przeciwdziałać przewlekłości postępowania.
Kryteria oceny długotrwałości postępowania ustalone przez Europejski
Trybunał Ochrony Praw Człowieka są następujące: skomplikowanie sprawy, waga
sprawy dla strony, zachowanie skarżącego i organów prowadzących postępowanie.
Warto zauważyć, że dwa z tych kryteriów dotyczą zachowania się sądu i
stron, co pozostaje w związku z zasadą rzetelnego postępowania.
Kodeks postępowania cywilnego zawiera szereg przepisów, które mają wprawdzie
charakter instrukcyjny, lecz służą przyspieszeniu postępowania. I tak wymienić
można: art. 6, art. 242, art. 471, art. 475, art. 479(16).
Sąd Najwyższy w Izbie Administracyjnej, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
(w orzeczeniu z 24 czerwca 1993 r., III ARN 33/93) stwierdził, że w świetle art. 6
Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności
nadmierna długość toczącego się w sprawie postępowania może być uznana za
naruszenie służącego każdemu prawa do rozstrzygnięcia jego sprawy w rozsądnym
terminie przez niezawisły sąd. Szczególnie zaś może to dotyczyć spraw, w których
przeciągające się postępowanie - w sytuacjach inflacyjnych - może prowadzić do
zmniejszenia wartości przyznanego stronie odszkodowania.
Sąd Najwyższy w tejże Izbie (w wyroku z 18 listopada 1993 r., III ARN 49/93)
uznał, że: "Jeśli NSA - przetrzymując blisko rok sprawę rozstrzygnięcia skargi na
niezgodność z prawem uchwały rady miejskiej - uniemożliwia w ten sposób (z uwagi
na roczny termin przewidziany ustawą) stwierdzenie nieważności takiej uchwały, to
postępowanie takie wyraźnie narusza prawo obywateli do rzetelnego postępowania
sądowego i sprawiedliwego wyroku wynikającego z przepisów Konstytucji i
przewidzianego wyraźnie przez art. 6 ratyfikowanej przez Polskę Konwencji o
Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Funkcją procesu sądowego w
sprawach o naruszenia publicznych praw podmiotowych jest bowiem nie tylko
ochrona rozumianej formalnie praworządności, lecz przede wszystkim
urzeczywistnienie praw i wolności obywatelskich".
W wyroku z 27 stycznia 1999 r. (II CNK 201/98) Sąd Najwyższy wyraził w
tezie pogląd, że: "Przewlekłość w rozpoznawaniu sprawy nie może być utożsamiana
wprost z dopuszczeniem się przez sędziów lub pracowników czynu niedozwolonego
i uzasadniać odpowiedzialności Skarbu Państwa". W uzasadnieniu tego wyroku Sąd
Najwyższy przyjął, że: "Nie z przepisów procesowych (...) wynika obowiązek
Państwa zapewnienia obywatelom możliwości realizacji konstytucyjnego prawa do
sądu". Następnie Sąd Najwyższy uznał, że: "tak jak sądy, jako jednostki
organizacyjne sprawowanego w imieniu Państwa wymiaru sprawiedliwości powinny
dążyć do zapewnienia sprawności swojego funkcjonowania, tak i sędziowie,
stosownie do zasad wykonywania ich obowiązków, powinni starać się sprostać
czynnościom wynikającym z zakresu powierzonych im zadań. W obu jednak
wypadkach decydujące są: z jednej strony - zapewnienie odpowiednich organizacyj-
nych i materialnych warunków działania sądów, z drugiej zaś - odpowiedniej liczby,
poziomu zawodowego i warunków pracy sądów. Stan tych spraw nie może być
uznawany wprost za zawiniony przez samych funkcjonariuszy wymiaru sprawiedli-
wości. Istotne znaczenie ma w tej kwestii stan finansów Państwa, decydujący o
możliwej wysokości nakładów na poprawę funkcjonowania sądów (...)".
Wyrok ten jest sprzeczny z orzeczeniem Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka, który uznał, że zła sytuacja ekonomiczno-społeczna państwa, kłopoty
kadrowe czy organizacyjne nie mogą usprawiedliwiać naruszenia art. 6 Konwencji o
Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z5. Wspomniany wyrok jest
niezgodny także z orzeczeniem Sądu Najwyższego zalecającym uwzględnianie
orzecznictwa tego Trybunału. Trudno pogodzić się z faktem, że Europejski Trybunał
Praw Człowieka stosuje art. 6 omawianej Konwencji i zobowiązuje Polskę do
zapłacenia zadośćuczynienia, a polski Sąd Najwyższy w identycznej sytuacji oddala
powództwo z tego powodu, że przewlekłość postępowania nie nastąpiła z winy
sędziego.
Pogląd o odpowiedzialności Skarbu Państwa za przewlekłość postępowania
nie tylko w przypadku zawinienia jej przez funkcjonariusza znajduje oparcie w
doktrynie.
I tak M. Safjan trafnie wywodzi, że art. 77 ust. 1 Konstytucji RP odrywa
odpowiedzialność władzy, o której w nim mowa, od przesłanki winy. Trzeba też
zgodzić się z autorem, że powołany przepis Konstytucji nie jest normą blankietową,
lecz zawiera własną samodzielną treść normatywną, pozwalającą na rekonstrukcję
podstawowych przesłanek władzy publicznej. Przepis ten głosi, że: "Każdy ma
prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z
prawem działanie organu władzy publicznej". Według M. Safjana "w zakresie
sytuacji objętych hipotezą art. 417 k.c. może być obecnie podjęta próba uzgodnienia
przesłanek odpowiedzialności z normą konstytucyjną (bądź przez zasadniczą
zmianę wykładni art. 417, bądź przez zawężenie sfery stosowania art. 417, a więc z
dopuszczeniem bezpośredniego stosowania art. 77 ust. 1 jako podstawy
odszkodowania w przypadku szkód wyrządzonych władczym działaniem władzy
publicznej". Autor wypowiada się za takim stosowaniem wyżej powołanych
przepisów, ponieważ trafnie przyjmuje, że przez bezpośrednie stosowanie
przepisów Konstytucji RP (art. 8 ust. 2) "należy rozumieć na pewno możliwość
wyprowadzenia z normy konstytucyjnej określonych praw, a w konsekwencji
wydania bezpośrednio na tej podstawie rozstrzygnięć kształtujących sytuację
prawną podmiotu".
Bardzo podobny pogląd wyraziła E. Łętowska w artykule stanowiącym
polemikę z A. Szpunarem, który, krytykując stanowisko zajęte przez M. Safjana, nie
wyciąga wniosków z treści art. 8 ust. 2 Konstytucji RP i w związku z tym nie
dostrzega samodzielnej treści art. 77 ust. 1 Konstytucji RP. E. Łętowska pisze
słusznie, że: "nie ulega wątpliwości, że zasada bezpośredniego stosowania
przepisów Konstytucji już obecnie wymaga niestosowania ograniczającej przesłanki
przewidzianej przez k.c." Uznając trafność powyższych poglądów, należy przyjąć, że
o odpowiedzialności Skarbu Państwa za przewlekłość postępowania decyduje
bezprawność, a więc naruszenie Konstytucji RP.
Dopuszczenie odpowiedzialności Skarbu Państwa za nieukończenie
postępowania w rozsądnym terminie wydaje się być lepszym rozwiązaniem niż
możliwe zastosowanie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka sankcji
przewidzianej w art. 50 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych
Wolności, polegającej na orzeczeniu zadośćuczynienia od Polski na rzecz
pokrzywdzonej strony.


ż 4. Zasada niezależności sądu i niezawisłości sędziowskiej

Z art. 173 Konstytucji RP wynika, że sądy są władzą odrębną i niezależną od
innych władz. Z kolei art. 178 Konstytucji RP przewiduje, że sędziowie w sprawach
swego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom. Również art.
6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności przewiduje
niezawisłość sędziowską. Zapewnienia jej wymagają także Standardy Prawne Rady
Europy.
Sędzia w zakresie orzekania nie może otrzymać zarządzeń lub instrukcji od
innych organów Państwa. Gwarantuje to podział władz na ustawodawczą,
wykonawczą i sądowniczą. Należy jednak rozróżnić działalność orzeczniczą i
administracyjną w ramach sądownictwa. Ta ostatnia polega na zapewnieniu sądom
warunków pracy najbardziej dogodnych, wyraża się również nadzorem nad pracą
sędziów, który nie wkracza w działalność orzeczniczą.
Nadzór nad sądownictwem wykonywany w Polsce przez ministra właściwego
do spraw sprawiedliwości, z reguły za pośrednictwem delegowanych sędziów, ma
polegać na zapewnieniu sprawności postępowania. Dotyczy on działalności sędziów
polegającej np. na wyznaczaniu terminów rozprawy, zarządzeniu o wezwaniu
świadków lub o zawiadomianiu stron i innych uczestników postępowania albo
polecania odłożenia akt sprawy bez wyznaczenia terminu do dokonania czynności
jurysdykcyjnych. Nadzór ten ma doprowadzić do rozpoznania sprawy w rozsądnym
terminie. Administracyjną działalność wykonują w sądzie również prezesi. Dotyczy
ona godzin urzędowania, obecności sędziów itp.
Sędzia powinien rozstrzygnąć spór całkowicie bezstronnie. Służy temu m.in.
instytucja wyłączenia sędziego (art. 48 i n. k.p.c.).
Sędzia, kierując się przy rozstrzyganiu spraw wewnętrznym przekonaniem,
nie jest zwolniony od obowiązku logicznego rozumowania. Sędzia powinien
wykładnię swą oprzeć na zasadach wykładni logicznej, systematycznej,
gramatycznej itd.

Wyjątkowo sędzia jest związany wykładnią prawa, a to w następujących
wypadkach:
1. Gdy sąd II lub III instancji uchyli wyrok i przekaże sprawę do ponownego
rozpoznania sądowi I lub II instancji, ten wówczas jest związany wykładnią prawa
zawartą w uzasadnieniu orzeczenia sądu II lub III instancji (art. 386 ż 6 i art. 393(17)
k.p.c.).
2. Jeżeli przy rozpoznawaniu apelacji powstanie zagadnienie prawne budzące
poważne wątpliwości, sąd może przekazać to zagadnienie do rozstrzygnięcia
Sądowi Najwyższemu, odraczając rozpoznanie sprawy (art. 390 k.p.c.).
3. Sędziowie Sądu Najwyższego związani są uchwałami, które uzyskały moc zasad
prawnych, wydanymi w składzie siedmiu sędziów, całej izby, połączonych izb lub
Zgromadzenia Ogólnego.

Z zasady niezawisłości sędziowskiej wynika, że popełnione przez sędziego
błędy mogą być korygowane tylko w drodze nadzoru instancyjnego, a więc w toku
postępowania sądowego zmierzającego do konkretyzacji i realizacji normy prawnej.
Niezawisłość sędziowska - z uwagi na jej wielkie znaczenie - powinna mieć
swoje ustrojowe i procesowe zabezpieczenia. Nad przestrzeganiem niezawisłości
sędziów i niezależności sądów czuwa Krajowa Rada Sądownictwa.
Na podstawie art. 186 ust. I Konstytucji RP Krajowa Rada Sądownictwa stoi
na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Na podstawie ust. 2 tego
artykułu Krajowa Rada Sądownictwa może wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego z
wnioskiem w sprawie zgodności z Konstytucją aktów normatywnych w zakresie, w
jakim dotyczą one niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Stosownie do art.
187 Konstytucji RP, Krajowa Rada Sądownictwa składa się z:
1) Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Ministra Sprawiedliwości, Prezesa
Naczelnego Sądu Administracyjnego i osoby powołanej przez Prezydenta
Rzeczypospolitej,
2) piętnastu członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów
powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych,
3) czterech członków wybranych przez Sejm spośród posłów oraz dwóch członków
wybranych przez Senat spośród senatorów.

Krajowa Rada Sądownictwa wybiera spośród swoich członków
przewodniczącego i dwóch wiceprzewodniczących. Kadencja wybranych członków
Krajowej Rady Sądownictwa trwa cztery lata. Ustrój, zakres działania i tryb pracy
Krajowej Rady Sądownictwa oraz sposób wyboru jej członków określa ustawa z 20
grudnia 1989 r. (Dz.U. nr 73, poz. 435 z późn. zm.). Ustawa ta przyznaje Radzie
następujące uprawnienia: rozstrzygające (gdy chodzi o sprawy przeniesienia
sędziego na inne miejsce służbowe i dalszego wykonywania zawodu po
przekroczeniu 65 roku życia - art. 2 ust. 2 i 4), wnioskujące (w sprawie powoływania
sędziów - art. 179 Konstytucji RP), kontrolne (w związku z informacjami o
działalności sądów - art. 2 ust. 5 i 6), opiniodawcze (np. co do propozycji w zakresie
zmiany prawa o ustroju sądów, programu szkolenia aplikantów - art. 2 ust. 7-10).
Charakter Krajowej Rady Sądownictwa jest sporny. Jako słuszny należy
przyjąć pogląd T. Erecińskiego, że: "Krajowa Rada Sądownictwa jest swoistym
samodzielnym naczelnym organem państwowym powiązanym swymi funkcjami z
władzą sądowniczą".
Gwarancje realizacji zasady niezależności sądu i niezawisłości sędziego
muszą być zapewnione przez prawo.
Mianowicie:
1) sędziami mogą być osoby wysoko wykwalifikowane w zakresie prawa,
2) sędziowie powinni być należycie wynagradzani; chodzi bowiem o uodpornienie
sędziego na próby korupcji,
3) sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani
prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami
niezależności sądów i niezawisłości sędziowskiej (art. 178 Konstytucji RP),
4) sędziowie powinni być nieusuwalni (art. 180 Konstytucji RP), z wyjątkami
określonymi w ustawie, nie mogą być również przemieszczani bez określonych
przyczyn,
5) sędzia nie może być bez uprzedniej zgody sądu określonego w ustawie
pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności, nie może być
zatrzymany lub aresztowany z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku
przestępstwa, jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia
prawidłowego toku postępowania; o zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się
prezesa właściwego miejscowo sądu, który może nakazać natychmiastowe
zwolnienie zatrzymanego (art. 181 Konstytucji RP).

Nawiązując do pojęcia niezależności sądu, można powołać sprawę
Beaumartin przeciwko Francji (orzeczenie z 24 listopada 1994 r., A. 296-B), która
dotyczyła nacjonalizacji gruntów rolnych należących do cudzoziemców w Maroku.
Sprawa była rozpatrywana przez Radę Stanu w Paryżu. Organ ten zawiesił
postępowanie i zwrócił się do ministra spraw zagranicznych o interpretację
niektórych przepisów protokółu francusko-marokańskiego. Minister uznał decyzję
niekorzystną dla skarżącego za uzasadnioną. Rada Stanu wydała orzeczenie
zgodne ze stanowiskiem ministra. Według Europejskiej Komisji Ochrony Praw
Człowieka, tego rodzaju ingerencja w uprawnienia Rady Stanu ze strony władzy
wykonawczej, która była ponadto stroną postępowania, nie da się pogodzić z
zasadą niezależności sądów wynikającą z art. 6 Konwencji. Trybunał uznał, iż
sprawa rodziny Beaumartin nie była rozpoznawana przez niezależny sąd w
rozumieniu tego przepisu.
Zasady niezawisłości sądu dotyczy Karta Statusu Sędziego.



ż 5. Zasada nadzoru judykacyjnego Sadu Najwyższego

Artykuł 183 Konstytucji RP głosi, że Sąd Najwyższy sprawuje nadzór nad
działalnością sądów powszechnych i wojskowych w zakresie orzekania.
Sąd Najwyższy sprawuje nadzór judykacyjny w kilku formach, a mianowicie:
1) wykonuje zwyczajny nadzór judykacyjny przez rozpoznawanie kasacji od
nieprawomocnych orzeczeń sądów II instancji kończących postępowanie w
sprawie,
2) unieważnia na wniosek Ministra Sprawiedliwości prawomocne orzeczenie
wydane w sprawie, która ze względu na osobę lub przedmiot nie podlegała
orzecznictwu sądów w chwili orzekania, jeżeli w trybie postępowania sądowego
orzeczenie to nie może być wzruszone (art. 36(1) p.u.s.p.),
3) wykonuje nadzór judykacyjny przez podejmowanie uchwał zawierających
rozstrzygnięcia zagadnień prawnych budzących poważne wątpliwości w
konkretnej sprawie (art. 13 ustawy o Sądzie Najwyższym, oraz art. 390 k.p.c.).



ż 6. Zasada kolegialności

Bezstronnemu rozpoznawaniu sprawy służy zasada kolegialności. Polega
ona na tym, że sędzia nie orzeka jednoosobowo, lecz w kolegium składającym się z
kilku osób: jednego sędziego i dwóch ławników lub z trzech sędziów zawodowych.
Natomiast uchwały Sądu Najwyższego podejmowane są zależnie od okoliczności w
składzie trzech sędziów, siedmiu sędziów, całej izby, połączonych izb lub pełnego
składu Sądu Najwyższego. W związku z ograniczeniem udziału ławników w
postępowaniu cywilnym ograniczeniu ulega też zasada kolegialności w po-
stępowaniu przed sądem I instancji. W postępowaniu odwoławczym jest ona regułą
(wyjątek przewiduje art. 505(10) k.p.c.).



ż 7. Zasada udziału czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości

Według art. 182 Konstytucji RP, udział obywateli w sprawowaniu wymiaru
sprawiedliwości określa ustawa. Obecnie czyni to Prawo o ustroju sądów
powszechnych. Wprowadzenie zasady udziału ławników w rozstrzyganiu spraw
cywilnych nastąpiło na podstawie ustawy z 20 lipca 1950 r. zmieniającej dawne
Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. nr 38, poz. 347). Następnie zasada ta
została ugruntowana jako konstytucyjna zasada wymiaru sprawiedliwości.
Tryb powoływania ławników oraz ich prawa i obowiązki normuje Prawo o
ustroju sądów powszechnych. Stanowi ono, że ławnicy są niezawiśli i mają z
sędziami równe obowiązki i uprawnienia, nie mogą jednak przewodniczyć podczas
rozprawy lub na narady, ani też nie wykonują czynności sędziego poza rozprawą.
Biorą udział w naradzie nad wydaniem orzeczenia. Ławnicy wybierani są przez
właściwe rady gmin.
Kadencja ławników trwa cztery lata. Na ławników mogą być wybierani
obywatele polscy nieskazitelnego charakteru, którzy ukończyli 26 lat, korzystają z
pełni praw cywilnych i obywatelskich i są zatrudnieni lub zamieszkują w miejscu
wystawienia kandydatury co najmniej od roku. Do orzekania w sprawach z zakresu
prawa pracy i ubezpieczeń społecznych powinny być wybierane osoby szczególnie
obeznane z problematyką spraw pracowniczych, celami ubezpieczenia i potrzebami
osób ubezpieczonych (art. 132 ż 2 p.u.s.p.).
Do orzekania w sprawach gospodarczych wyznacza się ławników
szczególnie obeznanych z problematyką gospodarczą (art. 19 ż 3 p.u.s.p.).
Ławnika wyznacza się do udziału w rozprawach przez okres do 12 dni w
ciągu roku. Pracodawca zatrudniający ławnika jest obowiązany zwolnić go od pracy
na czas pełnienia czynności w sądzie. Za czas zwolnienia od pracy ławnik
zachowuje prawo do pełnego wynagrodzenia. Ławnicy, którzy nie pozostają w
stosunku pracy, otrzymują za czas wykonywania czynności w sądzie rekompensatę.
Udział ławników w postępowaniu cywilnym występuje tylko w sądach I
instancji. Przed gruntowną reformą postępowania cywilnego z 1996 r. udział
ławników w procesie był regułą, od której wyjątki były bardzo nieliczne. Obecnie
udział ich ograniczono do sytuacji, w których ławnik może służyć sędziemu radą,
wykorzystując swe doświadczenie życiowe lub zawodowe (por. rozdział 20).
Wieloletnia praktyka sądowa wykazała bowiem, że udział ławników w
rozpoznawaniu spraw cywilnych, zwłaszcza majątkowych miał charakter czysto
formalny. Do rozstrzygania tych spraw niezbędna jest bowiem dobra znajomość
obowiązującego prawa, której ławnicy z reguły nie mają.



ż 8. Zasada instancyjności

Na podstawie art. 170 pkt 1 Konstytucji RP i art. 6 Konwencji postępowanie
sądowe jest co najmniej dwuinstancyjne. Do reformy z 1996 r. kodeks postępowania
cywilnego przewidywał postępowanie dwuinstancyjne wprowadzone ustawą z 20
lipca 1950 r. o zmianie przepisów postępowania w sprawach cywilnych (Dz.U. nr 38,
poz. 349 z późn. zm.). Reforma z 1996 r. przywróciła w znacznej mierze regulację
przyjętą przez k.p.c. z 1932 r., obowiązującą przed nowelizacją z 1950 r., która
przewidywała system trójinstancyjny.



ż 9. Zasada jawności

Artykuł 45 pkt 1 Konstytucji RP i art. 6 Konwencji kładą nacisk na zasadę
jawności, dopuszczając pewne od niej wyjątki. Stosownie do art. 45 pkt 1 Konstytucji
RP, każdy ma prawo do jawnego rozpatrzenia sprawy. Z punktu drugiego tego
przepisu i z art. 6 Konwencji wynikają wyjątki od zasady jawności, które mogą być
uzasadnione moralnością, bezpieczeństwem Państwa i porządkiem publicznym oraz
ochroną życia prywatnego stron lub innym ważnym interesem prywatnym. Wyrok
ogłaszany jest publicznie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
post Rdz 14
T 14
Rzym 5 w 12,14 CZY WIERZYSZ EWOLUCJI
ustawa o umowach miedzynarodowych 14 00
990425 14
post Rdz 1
foto (14)
DGP 14 rachunkowosc i audyt
Plakat WEGLINIEC Odjazdy wazny od 14 04 27 do 14 06 14
022 14 (2)
index 14

więcej podobnych podstron