10 27 Styczeń 1998 Zabawa w chowanego




Archiwum Gazety Wyborczej; Zabawa w chowanego












WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?







informacja o czasie
dostępu


Gazeta Wyborcza
nr 22, wydanie waw (Warszawa) z
dnia 1998/01/27, dział
ŚWIAT, str. 12
Wacław Radziwinowicz, Moskwa
Sprzeczne wypowiedzi rosyjskich ministrów o Czeczenii
Zabawa w chowanego
Rosja traci czas, który sama sobie wyznaczyła na ułożenie stosunków z Czeczenią - twierdzą zgodnie wicepremier Federacji
Rosyjskiej Ramazan Abdułatipow i czeczeński premier Szamil Basajew.
Abdułatipow, który przewodniczy rządowej komisji do spraw stabilizacji i
rozwoju Czeczenii, powiedział w wywiadzie dla
wczorajszej "Nowoj Gaziety": - Skoro już sami postanowiliśmy, że okres
przejściowy w naszych stosunkach z Czeczenią
skończy się w 2001 roku, powinniśmy dzień i noc trudzić się nad tym, by
udowodnić, że możemy współpracować z Czeczeńcami.
Tymczasem, według wicepremiera, w Groznym nie widać żadnych oznak odbudowy
kraju. - Jeśli będzie tak dalej, nawet ludzie najlepszej woli nie będą mieć
żadnych argumentów na rzecz związku Czeczenii z
Rosją - powiedział, dodając, że zgadza się z premierem Szamilem Basajewem, który
uważa, że Rosja traci w Czeczenii swój czas.
Według Abdułatipowa Rosja powinna znaleźć stałe źródła finansowania odbudowy
Czeczenii. Te fundusze dałoby się - zdaniem
wicepremiera - uzyskiwać na przykład z eksploatacji czeczeńskiego odcinka
naftociągu łączącego kaspijskie złoża ropy z portem w Noworosyjsku.
Natomiast rosyjski wiceminister paliw i energetyki Wiktor Ott ogłosił
wczoraj, że spółka Transnieft wydała już 25 mln dolarów na przygotowania budowy
tego naftociągu, ale poprowadzonego dookoła Czeczenii. Wiceminister wyjaśnił, że podaje tę
informację, by zdementować doniesienia mediów, że "los projektu budowy
naftociągu nie jest jeszcze przesądzony".
- W tym, że dwaj przedstawiciele tego samego rosyjskiego rządu tego samego
dnia wyrażają sprzeczne poglądy o Czeczenii, dla
mnie nie ma nic dziwnego - powiedział nam deputowany do Dumy Konstantin Borowoj.
- Rosja nie ma jednolitej polityki wobec tej republiki. Duma w tegorocznym
budżecie nie dała nawet rubla na odbudowę Czeczenii. W rządzie są ludzie tacy jak Anatolij
Kulikow, który uważa Czeczenię za wrogie
terytorium, dokąd należy wysyłać rakiety i bombowce, a nie pieniądze. I tacy jak
Abdułatipow, zdaniem którego za spokój w Czeczenii
należy i warto płacić. Jedynym logicznym wyjściem z tej sytuacji jest - o czym
mówię od 1994 roku - niezależność Czeczenii -
dodał Borowoj.
[Hasła: Rosja - Czeczenia; polityka zagraniczna; stosunki
dyplomatyczne]

(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zabawa w chowanego z zabawkami
2009 10 27 Wstęp do SI [w 04]id&835
TI 98 10 27 T pl(1)
09 19 Styczeń 1998 Możecie liczyć na Basajewa
arkusz Geografia poziom r rok 1027 MODEL
TI 99 10 27 T pl(1)
TI 98 10 27 T pl(1)
TI 98 10 27 T pl(1)
2014 10 27 DIETA NA ZAPARCIA

więcej podobnych podstron