Polskie kryptydy! - Paranormalium
Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcją
Kliknij tutaj, aby przejrzeć całą zawartość Paranormalium Offline
ARTYKUŁY
11 WRZEŚNIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĄTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJAŚNIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOŚCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO ŚMIERCI
CIEKAWOSTKI
UNPLUGGED!(mat. źródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
Paranormalium >> Artykuły >> Kryptozoologia - nieznane zwierzęta
Polskie kryptydy!Dodano: 2008-01-04 21:31:23
Na pewno większość z nas zna relacje o chupacabrze z Portoryko, Yeti z Himalajów, Sasquatchu z Ameryki Północnej czy o szwajcarskim Tatzelwurmie. Wielu często zadaje sobie również
pytanie - a czy w Polsce także żyją bądź żyły jakieś kryptydy? Odpowiedź brzmi: TAK! O tych właśnie kryptydach przeczytasz w niniejszym artykule.
W pierwszej części opiszę obserwacje, które zostały jako tako dobrze udokumentowane. W drugiej części artykułu podam wszelkie inne szczątkowe wzmianki, jakimi dysponuję. W
artykule znajdziecie tylko relacje dotyczące bezpośrednio Polski.
Alpejski Tatzelwurm.W latach trzydziestych XX wieku donoszono o obserwacjachpodobnego zwierzęcia na terenie
Śląska
Bazyliszek
Było to półlegendarne zwierzę długości około 30 centymetrów. Kronikarze opisywali je najczęściej jako podobne do węża uskrzydlone stworzenie z błyszczącą białą plamą na głowie. W
późnym średniowieczu bazyliszek opisywany był jako ptak z tułowiem przypominającym koguci, z ogonem węża. Mimo, iż te opisy wydają się być raczej średnio wiarygodne, istnieje
wiele relacji mogących potwierdzać istnienie bazyliszka.
Według jednej z takich relacji, bazyliszek miał zabić w Warszawie w 1587 roku dwoje dzieci, które bawiły się w opuszczonej piwnicy. Służąca, która odnalazła zwłoki dzieci, również
została zabita. O morderstwo oskarżono najpierw właściciela piwnicy - warszawskiego miecznika, jednak gdy ten niedługo potem przyniósł ze sobą węża, którego znalazł w piwnicy,
urzędnicy królewscy orzekli, że winny zbrodni jest wąż.
Spośród różnych teorii najbardziej prawdopodobna wydaje się ta, według której bazyliszek był przedstawicielem któregoś z gatunków grzechotników. Do opisów bazyliszka najbardziej
pasuje grzechotnik rogaty (posiadający dwa wyrostki nad oczami), nie występuje on jednak w Europie. Według innej teorii bazyliszek mógł należeć do nieznanego gatunku
jaszczurek.
Obce czarne psy
Polskę nawiedziły też swego czasu stworzenia, które kronikarze nazwali "obcymi czarnymi psami". Były to zwierzęta wielkości psa rasy collie. Posiadały długą, węgliście czarną
sierść i miały duże, czerwone lub zielone oczy. Niestety kroniki nie podają żadnego opisu obserwacji obcych czarnych psów na terenie Polski - zachowały się jedynie opisy ich
wyglądu.
Saltie.Podobne morskie stworzenie zaobserwowano w 1919 rokuniedaleko polskiego wybrzeża
"Nasze" chupacabry
Pierwszy z incydentów z "polską chupą" w roli głównej miał miejsce w 1998 roku w okolicach Radomia na obrzeżu Puszczy Kozienickiej. Nie istnieje niestety żaden dokładny opis
stworzenia (choć zostało ono dostrzeżone przez dwóch mężczyzn kradnących drewno), jakie wówczas zaobserwowano, w lesie odnaleziono jednak ciała trzech martwych kóz. Zwierzęta
wykrwawiły się przez okrągłe otwory o średnicy około 2 centymetrów, które znajdowały się pod dolną szczęką. Zagadkowym jest również fakt, że ciał kóz prawie dobę od śmierci nie
ogarnęło jeszcze stężenie pośmiertne (przypomnijmy - dokładnie tak samo było w przypadku kóz odnajdywanych w Portoryko). Całą sprawę opisał Marcin Mizera. Niestety, do dziś nie
udało się potwierdzić ani zanegować prawdziwości tego zdarzenia. Brak jest jakichkolwiek nowych informacji w tej sprawie.
Innym godnym odnotowania przypadkiem stworzenia określanego mianem "polskiej chupacabry" jest pomórnik. Wszystko działo się zimą 2004 roku w okolicy Goleniowa na Pomorzu
Zachodnim. Według opisów, stworzenie miało około 1,5 metra wzrostu i niebieskie świecące oczy. Stworzenie pojawiało się nocą i zabijało zwierzęta gospodarskie, szczególnie zaś
upodobało sobie króliki, kury, kozy i kaczki. W pobliżu jednego z gospodarstw odnaleziono ponadto martwą sarnę. Ekshumacja ciał zabitych zwierząt wykazała, że zostały one zabite
jednym uderzeniem łapy w okolice serca. Na ciałach zwierząt znajdowano również charakterystyczne rany. Mimo urządzonej przez policję i mieszkańców Goleniowa obławy na pomórnika,
stworzenia nie udało się schwytać.
Hipoteza stawiana przez policję i władze gminy mówiła o napadach bezpańskich psów, których stada włóczyły się po okolicy. Według innej teorii stworzeniem mającym zabijać zwierzęta
był rosomak, który mógł się przedostać do Polski z terenów północnej Skandynawii lub Rosji. Potwierdziło to wykonane w Szwajcarii badanie DNA próbek sierści znalezionych w
gospodarstwach, w których zabijane były zwierzęta.
Himalajski yeti.Czy podobne zwierzę mogło żyć także w Polsce?
Polski Bigfoot?
Mocno niepotwierdzona wydaje się być relacja dotycząca występowania w Polsce hominida podobnego do słynnego Bigfoota. Wszystko działo się pod koniec XIX wieku w okolicy
miejscowości Orynka (obecnie na terenie Białorusi). Wedle nielicznych opisów stworzenie miało około 2 do 2,4 metra wzrostu i pokryte było ciemnym futrem, spod którego wystawały
tylko nos, oczy i usta. Zwierzę mogło chodzić wyprostowane, na kolanach, na czworakach, a nawet biec bokiem. Żywiło się ono resztkami drzew, a czasem także rybami. Wydawało
parskające dźwięki przypominające końskie rżenie.
Istnieje kilka relacji dotyczących Getzko. Według jednej z nich podczas straszliwej burzy jeden z małych chłopców nie wrócił do domu. Nazajutrz, gdy wrócił, powiedział, że
jakiś owłosiony olbrzym zaciągnął go do jaskini i trzymał tam do czasu, aż burza ustała. Innym razem jeden z "czarnych jeźdźców" (takim mianem określano Kozaków) udał się do
lasu celem zabicia zwierzęcia. Po dwóch dniach jego koń wrócił z ciałem jeźdźcy pozbawionym głowy. Miejski doktor stwierdził, że rana wyglądała tak, jak gdyby głowa została
wyrwana, nie ucięta.
Istnieje kilka teorii próbujących wyjaśnić zagadkę Getzko. Według jednej z nich na terenie Europy faktycznie mógł się uchować jakiś hominid, choć dużo bardziej prawdopodobna
wydaje się być teoria, jakoby getzkiem był... pustelnik. Inna teoria mówi, że była to małpa człekokształtna. Obszary leśne były jednak na tyle małe i na tyle intensywnie
gospodarowane, że uchowanie się tak dużego zwierzęcia niezauważonego byłoby niemożliwe.
Jezioro Zegrzyńskie
Inne relacje
Istnieją również inne, zdawkowe opisy obserwacji niezidentyfikowanych zwierząt na terenie naszego kraju. Oto one:
- zachowała się pochodząca z XVI wieku relacja o obserwacji w pobliżu Gdańska morskiego zwierzęcia podobnego do tzw mnicha morskiego
- 26 lipca 1713 r w lesie niedaleko Wrocławia leśniczy o nazwisku Zander zabił podobne do węża zwierzę długości około 5,5 metra
- w 1919 roku w pobliżu polskiego wybrzeża zaobserwowano kilkakrotnie stworzenie podobne do Saltie (niezidentyfikowane zwierzę morskie zamieszkujące Bałtyk)
- w latach trzydziestych XX wieku doniesiono o kilku obserwacjach stworzenia podobnego do Tatzelwurma. Wszystkich obserwacji dokonano na terenie Śląska
- w 1982 roku turyści kąpiący się w Jeziorze Zegrzyńskim (gmina Nieporęt, powiat Legionowski, województwo Mazowieckie) zauważyli ponadsześciometrowej długości zwierzę z czarną
głową i podobnymi do króliczych uszami
- pojawiają się szczątkowe informacje na temat obserwacji niezidentyfikowanego zwierzęcia na granicy polsko-białoruskiej. Świadkowie porównują zwierzę do chupacabry
- podobne zwierzę zaobserwowano w kwietniu 2006 roku w okolicach Gdyni
Opracował: Ivellios
Zapraszamy także do odwiedzenia Portalu Kryptozoologicznego Kryptozoologia.pl
Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
ARTYKUŁY ZWIĄZEK DYLEMATY WYBORUOpowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły592010 artykul MAPOWANIE PROCESOW NieznanyArtykuł 576,23,artykulartykul12078artykulczuly;dotyk;przez;cale;zycie,artykul,10012615,19,artykulweterynaria artykul 06573587,17,artykul203,2,artykul698,17,artykul496,17,artykulwięcej podobnych podstron