TORS [Torso I corpi presentano tracce di violenza carnale] 1973 Napisy PL


{1}{72}movie info: XVID 672x368 23.976fps 875.1 MB|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/
{1000}{1109}>> DarkProject SubGroup <<|www.Dark-Project.org
{1435}{1529}Tłumaczenie: Rado|Korekta: techniacz
{2189}{2290}To malowidło św. Sebastiana|jest wzorowane na hellenistycznym posągu,
{2294}{2367}na przekór wspaniałemu,|renesansowemu otoczeniu.
{2371}{2428}Jego męczeństwo i cierpienie|pozostawia nas stosunkowo niewzruszonymi.
{2432}{2510}Zauważcie jak Perugino,|Umbryjski chłop,
{2514}{2632}potrafił przekształcić lokalnych wieśniaków|w świętych i madonny.
{2636}{2696}Zauważcie, jak poddaje się|tej tragedii
{2700}{2762}bólu i cierpienia|z liryczną obojętnością.
{2774}{2822}Perugino niechętnie maluje krew...
{2826}{2949}Łzy wyglądają na krople rosy,|spływające z jego oczu.
{2953}{3034}Jego sceny rzadko|emanują aurą dramatyzmu.
{3038}{3078}Taki jest jego|św. Sebastian w Sztokholmie
{3082}{3123}jak również ten w Luwrze.
{3127}{3225}Wszystko skąpane jest w elegancji,|nasycone nadnaturalnością.
{3237}{3322}Ta figura tutaj wydaje się|pochodzić prosto ze starożytnej Grecji.
{3347}{3397}W bardzo osobisty sposób...
{3401}{3534}Perugino przyswoił lekcje|wielkiego Piero della Francesci,
{3538}{3610}odrzucając je tylko|w latach późniejszych,
{3614}{3689}na rzecz zagmatwanego,|prowincjonalnego formalizmu,
{3693}{3766}który zdecydowanie|obniża siłę wyrazu
{3770}{3864}i oryginalność jego|późniejszych prac.
{3868}{3907}To tyle na dziś.
{4211}{4292}Chodź, Dani.|Chcę jeszcze go o coś spytać.
{4497}{4540}- Tu jest.|- Profesorze.
{4544}{4614}Przepraszam, ale to|co pan mówił o Perugino...
{4618}{4690}Czy pańska analiza nie jest|odrobinę zbyt surowa?
{4694}{4726}Proszę mówić.
{4730}{4763}Jeśli chodzi o św. Sebastiana|z Luwru,
{4767}{4853}całkowicie zignorował pan|głęboki aspekt duchowy tej figury.
{4857}{4919}Jest przecież przepełniony|aurą świętości.
{4923}{4978}- Czy jest pani tego pewna?|- Tak.
{4982}{5043}Sądzi pani,|że był zdolny do duchowości?
{5047}{5139}Vasari twierdzi, że w Perugino|było niewiele szczerej religijności.
{5143}{5219}Z trudem mógł kogoś przekonać|o nieśmiertelności duszy.
{5223}{5300}Proszę wyobrazić sobie ateistę|malującego świętych i madonny.
{5304}{5352}Zgadzam się, profesorze,
{5356}{5412}chociaż wydaje mi się dziwne,|że nigdy nie malował
{5416}{5472}krwi na ciałach męczenników.
{5476}{5549}Był malarzem,|nie rzeźnikiem.
{5553}{5607}Był domorosłym burżujem,
{5611}{5679}który sprzedawał sentymentalizm,|bez prawdziwej pasji i dramatyzmu.
{5683}{5730}Chyba posuwa się pan|troszkę za daleko.
{5734}{5774}Porozmawiamy o tym jeszcze.
{5778}{5832}- Do widzenia.|- Do widzenia.
{5862}{5910}Daniela, mogę cię zabrać do domu?
{5914}{5961}Nie. Jane mnie podwozi.
{5982}{6032}- Cześć.|- Cześć, Stefano.
{6575}{6625}Nie musiałaś być|dla niego taka niegrzeczna.
{6629}{6694}Zaszczuwa mnie już od 10 lat.|Nic do niego nie dociera.
{6698}{6753}Wybrał nawet tę samą specjalizację co ja,|żeby być blisko.
{6757}{6800}A teraz szkołę letnią.
{6804}{6855}Chyba nie ma|drugiego tak zawziętego faceta.
{6859}{6904}Mam nadzieję.
{6921}{6980}Flo, idziesz z nami?
{6984}{7021}Mam coś lepszego do roboty.
{7025}{7073}To powodzenia.
{7077}{7118}- Cześć.|- Cześć.
{10168}{10219}- Sukinsyn!|- Co się stało?
{10223}{10257}Zajmę się nim!
{10261}{10307}Sean, chodź!|Daj mu spokój.
{10311}{10362}Co z tego, że nas podglądał?
{10378}{10447}Sean, wracaj!|Gdzie idziesz?
{11973}{12015}Odpowiedz mi!
{12051}{12090}Jesteś tu?
{14421}{14450}Potrzeba więcej zdjęć?
{14454}{14524}Starczy.|W porządku, zakryjcie ciało.
{14584}{14658}- Prokurator w drodze?|- Tak, powiadomiliśmy go.
{14692}{14743}Na początku nie widział pan samochodu?
{14747}{14813}Nie było mnie tu.|Byłem tam.
{14825}{14913}Faktem jest, że nie mamy do tego|odpowiedniego miejsca.
{14917}{14956}Więc...|Jak to się mówi?
{14960}{15016}"Zanieczyszczamy", tak bywa.
{15020}{15060}Jak to "zanieczyszczacie"?
{15064}{15103}Jak to powiedzieć?
{15107}{15221}Dobra, bez owijania w bawełnę.|Poszedłem się wysrać.
{15225}{15299}Tylko jak go zobaczyłem,|to mnie zaparło.
{15303}{15375}- Wszystko tu mi się zablokowało, wiecie?|- Spiszcie jego zeznania.
{15417}{15460}Ten jest za 1000 lirów.
{16132}{16202}Sprzedajesz dziś towar spod lady?
{16206}{16267}Tak, ale też kupuję.
{16271}{16327}Nie wątpię.|Śmiecie i odrzuty.
{16331}{16382}Chyba jestem dla ciebie za droga.
{16444}{16480}Do widzenia.
{16502}{16561}- Kto to?|- Jest lekarzem.
{16565}{16626}Przynajmniej wie, jak się zachować.
{16696}{16741}- Carol!|- Cześć.
{16773}{16799}- Cześć.|- Cześć.
{16803}{16839}Jak się masz?
{16843}{16910}- Widziałaś gazety?|- Nie. A co?
{16914}{16936}Czekaj.
{16940}{16999}- Nie słyszałaś?|- Nie. Co się stało?
{17003}{17078}- Wujku, możesz podać mi gazetę?|- Trzymaj.
{17082}{17151}- Zobaczymy się na lunchu. Pa.|- Pa.
{17228}{17291}Jesteście z Flo|przyjaciółkami, prawda?
{17295}{17332}STUDENTKA ZAMORDOWANA|WRAZ Z KOCHANKIEM
{17336}{17386}To niemożliwe!
{17417}{17438}Daniela!
{17442}{17499}Zajęcia są dziś odwołane.
{17557}{17607}Nie wydaje się panu,|że ta Pieta jest jednym
{17611}{17671}z najbardziej wysublimowanych|dzieł chrześcijaństwa?
{17691}{17799}Mam nadzieję, że przemyślał pan|swoje podejście do Perugino, profesorze.
{17828}{17882}Niestety rozczaruję panią.|Przyczyna jest o wiele bardziej banalna.
{17886}{17947}Nie, przyznaję się,|że jestem tu przypadkiem.
{17951}{17997}Ale banalność przypadku czasami
{18001}{18049}skrywa o wiele ważniejsze,|niejasne zamiary.
{18053}{18137}Jednym z nich|może być nasze spotkanie.
{18141}{18194}Albo może się mylę.|Jak pani sądzi?
{18220}{18264}Proszę mi nie mówić,|że wierzy pan w teorię,
{18268}{18312}że przypadek jest dzieckiem potrzeby?
{18316}{18348}A jednak.
{18352}{18456}Ale dość o mnie.|Jestem wstrząśnięty śmiercią tej dziewczyny.
{18503}{18587}- Jane, może kupić ci drinka?|- Czemu nie?
{18591}{18696}Mam nadzieję, że nie widzisz we mnie|tylko profesora historii sztuki.
{18700}{18782}Masz bardzo ładne oczy,|kiedy nie nosisz okularów.
{18786}{18845}Proszę się ze mnie nie nabijać.
{18861}{18912}Ani mi to w głowie.
{18945}{18992}Naprawdę mnie wtedy zaskoczyłaś.
{18996}{19048}Niby jak?
{19052}{19103}Nigdy nie sądziłem,
{19107}{19186}że Amerykanka może być tak poruszona
{19190}{19273}dawnymi dziełami sztuki,|które do niej nie należą.
{19308}{19403}Nie wiem, czy przyjąć to jako komplement,|ale dajmy na to, że tak.
{19407}{19461}To udowadnia, że niektórzy|Amerykanie wiedzą,
{19465}{19521}jak być mniej amerykańskim|od innych Amerykanów.
{19525}{19583}Więc nie przyjechałaś|do Włoch kupić Koloseum?
{19587}{19617}Nie, tylko o tym studiować.
{19621}{19677}Studiowałam historię sztuki.
{19681}{19735}Potem uczyłam przez dwa lata.
{19739}{19839}Zdecydowałam się na|studia i stypendium we Włoszech.
{19843}{19908}- Lubisz też muzykę?|- Oczywiście.
{19912}{19934}Wspaniale.
{19938}{20027}Gdybym przypadkiem dostał|dwa zaproszenia na koncert w Akademii,
{20031}{20091}- chciałabyś ze mną pójść?|- Z chęcią.
{20095}{20156}- Tak naprawdę, na to liczyłam.|- Dziękuję.
{20180}{20237}Nie ma za co.|To czysta przyjemność.
{20248}{20302}- Cześć, Franz.|- Na razie, Jane.
{20775}{20811}Mówiłem ci...
{20837}{20875}Więc to koniec?|Bo tak ci wygodniej?
{20879}{20958}- Nigdy ci nic nie obiecywałem.|- Parszywy drań!
{20962}{21014}Widzi nas.|Do licha!
{21185}{21247}- Na razie, przystojniaczku.|- Cześć.
{21882}{21955}No skarbie.|Zdejmij całą resztę.
{21970}{22059}Mam następne spotkanie|z dobrym klientem.
{22081}{22133}Co jest?
{22137}{22209}Rozumiem.|Chcesz odrobiny zachęty?
{22277}{22322}Jesteś uroczy.
{22483}{22541}Co się stało?|Mam zimne ręce?
{22665}{22790}Skarbie, ja dopłacisz,|możemy się bzykać przed lustrem.
{22794}{22840}Mam już kilka filmów porno.
{22844}{22890}Szwedzkie.
{22955}{23034}Niezły początek.|Czemu trafiam na jakichś popaprańców?
{23038}{23080}Skarbie, nawet jeśli jesteś pedałem|albo impotentem,
{23084}{23125}nie wywiniesz się.
{23129}{23192}Zapłacisz mi tak samo.
{23225}{23308}Nigdy mnie tak nie nazywaj!|Nie mów tak!
{23462}{23508}Wariat!
{23707}{23749}1001 drobiazgów
{23753}{23818}- Kupię to.|- Bardzo dobrze.
{24054}{24123}Carol! Nareszcie!|Co się z tobą działo?
{24127}{24184}Gdzie byłaś?|Nie widziałam cię od wieków.
{24188}{24235}Nic. Nic się nie stało.
{24239}{24296}Przepraszam, muszę iść.|Mam kilka spraw. Już jestem spóźniona.
{24300}{24360}- Co się dzieje?|- Muszę iść, przepraszam.
{24511}{24560}Cześć, Dani!
{27853}{27880}Nie.
{27969}{28042}Wpierw wy musicie zdjąć ubranie.
{28100}{28145}Czemu nie?
{28210}{28260}Obydwaj jesteście odrażający!
{29060}{29127}Jak ją dorwę,|wpieprzę jej, aż się posra!
{29798}{29866}- Zrobiłeś sobie coś?|- Jezu! Ale obciach.
{29885}{29926}- Jak ją dorwę...|- Zapomnij o tej suce.
{29930}{29998}- Zabiję ją!|- Wracajmy.
{35289}{35340}To, co tu widzicie,
{35344}{35406}to nie dzieło sztuki abstrakcyjnej.
{35410}{35474}To fragment odzieży,
{35478}{35538}znaleziony pod paznokciami|waszej koleżanki,
{35542}{35625}która tydzień temu została|bestialsko zamordowana.
{35629}{35688}Nazywała się Flo Nicholson.
{35692}{35831}Z całą pewnością zidentyfikowaliśmy|ten skrawek szala,
{35835}{35891}którego użyto|do uduszenia Carol Peterson.
{35895}{35998}Jej ciało, podobnie jak ciało jej przyjaciela,|nosiło ślady przemocy.
{36015}{36076}Chcę, żebyście na to spojrzeli.
{36103}{36191}Jeśli komuś z was wydaje się,|że widział coś podobnego,
{36195}{36262}może u znajomego|albo kolegi z zajęć,
{36266}{36332}waszym obowiązkiem|jest o tym powiedzieć.
{36336}{36389}To nie wścibstwo.
{36393}{36442}To wasz obowiązek.
{36461}{36569}Mam nadzieję, że jesteśmy zgodni,|że zabójcę trzeba złapać.
{36573}{36621}I mam nadzieję,|że w tym wypadku chociaż,
{36625}{36726}uznacie, że policja jest po to,|by was chronić.
{36730}{36777}Po wszystkim możecie|radośnie wrócić
{36781}{36834}do obrzucania nas|kamieniami na ulicach.
{36847}{36892}Włączyć światła.
{36950}{36984}To wszystko.|Dziękuję.
{36988}{37026}Możecie już iść.
{37288}{37326}Daniela, co się stało?
{37836}{37885}Jane, muszę ci coś powiedzieć.
{37889}{37943}Przestań się zamartwiać.|Inspektor cię zdenerwował.
{37947}{38025}Nie rozumiesz, że to ja|jako ostatnia widziałam Carol żywą?
{38029}{38054}Jak to?
{38058}{38141}Widziałam jak wsiadała na motor|z tymi dwoma, Peterem i Georgem.
{38145}{38213}Była w strasznym stanie.|Wyglądało jakby ją zmuszali.
{38217}{38290}- Wydawało ci się.|- Nieprawda!
{38294}{38375}Ale ci chłopcy nie noszą szalików.
{38379}{38453}Widzisz?|Nie wiem, co w ciebie wstąpiło.
{38457}{38501}Chodźmy do domu.
{38505}{38584}Ale jestem pewna,|że znam kogoś, kto nosi taki szal.
{38939}{38987}Jedźmy już.
{40661}{40699}/Halo.
{40740}{40774}/Halo!
{40778}{40853}Jeśli nie chcesz skończyć,|jak twoje przyjaciółki,
{40857}{40953}lepiej sobie nie przypominaj,|kto miał taki szalik.
{40957}{41060}Czerwień i czerń|mogą stać się kolorami twojej śmierci.
{41064}{41118}Kto mówi?|Halo.
{41142}{41171}Halo.
{41197}{41246}Kto tam? Odpowiedz.
{42277}{42319}- Dani!|- O Boże!
{42323}{42367}Ale się wystraszyłam.
{42371}{42429}Uspokój się.
{42441}{42479}Masz jakieś załamanie nerwowe.
{42483}{42525}Zostań tu.|Nie zostawiaj mnie samej.
{42529}{42618}Może na jakiś czas|przeniesiesz się do willi?
{42622}{42713}Jest na wzgórzach,|z dala od miejskiego, zatrutego powietrza?
{42717}{42801}Muszę jutro wieczorem lecieć do Paryża.|Nie chcę zostawiać cię tu samej.
{42805}{42861}Zabierz ze sobą kilkoro przyjaciół.
{42865}{42965}Myślę, że wtedy zapomnisz|o swoich obawach tutaj.
{43152}{43235}Chyba znasz wszystkich w okolicy?
{43239}{43288}Nie, inspektorze.
{43292}{43340}To miejsce przypomina port.
{43344}{43446}Ludzie przychodzą i odchodzą.|Wszystkie rasy, kolory.
{43450}{43501}Skąd ta rutyna?|"Nie było mnie. Byłem, ale spałem."
{43505}{43576}Nie. Mam oczy otwarte, ale...
{43580}{43615}Co chce pan wiedzieć?
{43619}{43662}Na przykład...
{43702}{43739}Sprzedałeś to?
{43764}{43823}Sprzedałem ich tuziny.
{43844}{43894}Chyba są japońskie.
{43898}{43962}Od 1000 do 1200 lirów.
{43966}{44019}To może być jeden z nich.
{44023}{44060}Mogłeś sprzedać ten?
{44079}{44153}Może w zeszłym miesiącu.|Ostatnio ich nie miałem.
{44157}{44245}Pamiętasz, kto go mógł kupić?|To bardzo ważne.
{44249}{44330}Nie jestem supermarketem,|ale sprzedaję na tyle dużo,
{44334}{44407}żeby nie pamiętać,|kto kupował szal,
{44411}{44503}dwa, trzy miesiące wstecz.|Kto to zresztą wie.
{44518}{44583}Jak sobie przypomnisz,|zadzwoń na posterunek.
{44587}{44655}Pytaj o inspektora Enzo Di Salvo.
{45768}{45800}Halo?
{45804}{45840}Kim jestem?
{45844}{45957}Znasz mnie dobrze.|Sprzedawcą z placu.
{45961}{46039}Chwilę temu wpadł do mnie|inspektor policji.
{46051}{46102}Zadał kilka pytań.
{46135}{46180}Nie lubię miejskiego powietrza.
{46184}{46250}Potrzebuję wakacji.
{46282}{46361}To pomoże mi zapomnieć,|kto kupił szal.
{46405}{46465}Dwa miliony lirów wystarczy...
{46469}{46509}na razie.
{46513}{46569}To powinno pokryć wstępne koszty.
{46595}{46625}Co?
{46657}{46692}Dobrze.
{46696}{46768}Tak, możemy się tam spotkać.
{46780}{46822}To do wieczora.
{46848}{46930}Spotykamy się jutro na stacji o 3:00, tak?
{46934}{46968}Popatrz na jej miniówkę.
{46972}{47059}Jeszcze ma ochotę na wrażenia wieczorem,|żeby dobrze zacząć weekend.
{47063}{47113}- Cześć.|- Cześć, Dani.
{47648}{47696}- Dani.|- Znowu ty!
{47770}{47806}Dani, muszę z tobą porozmawiać.
{47828}{47912}- To ważne.|- Czemu nie zostawisz mnie w spokoju?
{47916}{47958}Czemu sobie nie pójdziesz?
{47962}{48044}Muszę z tobą porozmawiać.|Musisz mnie wysłuchać.
{48082}{48139}Potrzebuję cię.
{48143}{48175}Ale ja ciebie nie!
{48304}{48395}Będziesz należeć albo do mnie,|albo do nikogo.
{48399}{48459}Zajęcia na dziś są odwołane.
{48636}{48682}Nie! Puszczaj!
{48686}{48763}Odczep się!|Zostaw mnie w spokoju!
{48834}{48914}Otwórz drzwi!|Nie możesz mnie tak traktować!
{48918}{48954}/Kto tam jest?
{48982}{49040}/- Co się tu wyrabia?|/- Kogo nosi po tych schodach?
{49044}{49103}/Co tu robisz?
{49426}{49482}/- Słucham?|- Cześć, Jane.
{49486}{49549}Możesz tu szybko przyjść?|Musimy porozmawiać.
{49553}{49590}To ważne.
{49642}{49687}- To Stefano.|- Co?
{49691}{49753}On miał ten szal,|w dniu kiedy umarła Flo.
{49789}{49835}Jestem tego pewna.
{49855}{49916}Daj spokój, Dani.
{49920}{49962}Musisz trochę odsapnąć.
{50032}{50074}Nie, Jane.|Dobrze to pamiętam.
{50078}{50150}Stefano naprawdę miał ten szal,|potem go już nie założył.
{50154}{50223}Co ty masz do tego chłopaka?
{50235}{50293}Jest dziwny, taki agresywny.
{50297}{50340}Przeraża mnie.
{50344}{50400}- Poza tym...|- Co poza tym?
{50425}{50502}Obiecaj, że nikomu nie powiesz.|Obiecaj.
{50506}{50545}Oczywiście.
{50584}{50620}Nie ufasz mi?
{50639}{50727}Zeszłej nocy zadzwonił do mnie zabójca.
{50752}{50787}Straszył, że mnie zabije,
{50791}{50863}jeśli powiem komuś,|kogo widziałam w tym szalu.
{50933}{50967}Kto tu jest?
{50971}{51048}Przepraszam.|Nie chciałem cię przestraszyć.
{51065}{51114}- Dobry wieczór, Jane.|- Dobry wieczór.
{51163}{51217}Przyszedłem się pożegnać.|Muszę jechać.
{51221}{51270}Zadzwonię do ciebie z Paryża,|jak dojadę.
{51274}{51360}- Zadbaj o nią, Jane.|- Dobrze, ale tylko przez tą noc.
{51364}{51433}Nie mogę jutro jechać do willi.|Mam kilka spraw do załatwienia.
{51437}{51526}- Ale mówiłaś...|- Obiecałam Ursuli i Katii. Przepraszam.
{51530}{51590}Przyjadę za kilka dni.
{51602}{51640}Lepiej się wytrzyj.
{51658}{51700}- Do widzenia.|- Do widzenia panu.
{51704}{51742}Cześć, wujku.
{51782}{51863}- Ale obiecałaś|- Tak, ale tak dalej być nie może.
{51867}{51962}Porozmawiam ze Stefano i udowodnię ci,|że nie ma nic wspólnego z tymi morderstwami.
{51966}{52042}Podjadę do ciebie później.|Głowa do góry.
{54834}{54889}Przepraszam.|Czy mieszka tu Stefano Vanzi?
{54893}{54949}- Trzecie piętro, mieszkanie numer 8.|- Dziękuję.
{56052}{56088}Stefano?
{56328}{56445}Jest tu kto?
{56571}{56622}Mogę wejść?
{56772}{56812}Stefano.
{57833}{57881}/Droga Dani,|/nie rozumiem czemu mnie odrzucasz...
{57885}{57931}/ale wiem, że kiedyś mnie zrozumiesz.
{57935}{58013}/Pamiętasz, co mi obiecałaś,|/jak byłaś mała?
{58162}{58229}Szukam Stefano Vanzi.|Jest w domu?
{58241}{58291}Wnuk wyszedł rano.
{58295}{58366}Nie mam pojęcia,|gdzie poszedł.
{58370}{58416}Nie ma go.
{60580}{60623}Patrzcie na te ślicznotki.
{60688}{60742}Bracie, z takich nóg|mógłbyś dostrzec źródła Nilu.
{60799}{60837}Widziałeś?
{60928}{61011}O co chodzi?|Nie masz gdzie się gapić?
{61072}{61149}Jazda, dziewczyny.|Przed nami kawałek drogi.
{61409}{61477}Niech pan co rano przywozi chleb i mleko.|Proszę nie zapomnieć.
{61481}{61532}Oczywiście.|Każdego rana.
{61536}{61574}Dziękuję.
{62128}{62177}Ładne nóżki, co Baloc?
{62181}{62252}Gdyby mógł mówić,|pewnie sam by to przyznał.
{62256}{62306}A jak na ciebie patrzyły.|Widziałeś.
{62310}{62367}Może pójdziesz je odwiedzić?
{62371}{62428}- Czekają na ciebie.|- Już idziesz?
{62432}{62487}Nie żartuję.|Możesz wziąć miarę na buty.
{62491}{62541}Ale szewc bez butów chodzi.
{62545}{62621}Przyjechały tu szukać|takiego silnego faceta jak ty.
{62625}{62684}Nie przegap szansy, Baloc.
{63209}{63255}NA SZCZĘŚCIE NIE UMYŁAŚ SAMOCHODU
{63259}{63331}MAM DWA BILETY|NA CZWARTKOWY KONCERT - FRANZ
{64340}{64420}Z tymi zakratowanymi oknami|wygląda tu jak w więzieniu.
{64424}{64463}Przez większość roku|nikogo tu nie ma.
{64467}{64568}To był raj dla złodziei,|więc założyliśmy kraty, żeby ich zniechęcić.
{64572}{64634}Boże, spóźnia się.|Nie do wiary, że Jane jeszcze nie ma.
{64638}{64694}To dziwne.|Czemu nie zadzwoniła?
{64714}{64779}Proszę bardzo. Na razie.
{65033}{65065}- Przepraszam.|- Tak, signorina?
{65077}{65125}Może mi pan pokazać drogę|do Villa Aselli?
{65141}{65219}To tutaj.|Na tym wzgórzu.
{65223}{65291}Trzeba umyć samochód.|Mogę podrzucić go rano?
{65295}{65353}Jest ciemno.|Pojadę z panią.
{65357}{65405}Potem sam nim przyjadę.
{65423}{65447}Jest pan bardzo miły.
{65510}{65561}Zaraz wracam, Luigi.
{65850}{65906}Podobno wyszła dwie godziny temu.
{65910}{65951}Pewnie znalazła coś lepszego do roboty.
{65955}{66029}Nie żartuj. Boję się.|Martwię się...
{66258}{66333}Dziewczyny, otworzycie w końcu|te drzwi, czy nie?
{66337}{66372}To Jane.
{66460}{66540}- Nareszcie.|- Ale wycieczka!
{66581}{66629}- Cześć!|- Cześć! Jak tam?
{66633}{66710}- Chciałaś uciec?|- No jasne.
{66739}{66792}- Daniela się o ciebie martwiła.|- Miała rację.
{66796}{66852}Wie, jak prowadzę.
{66864}{66960}Wszystko wyjaśniłam.|Stefano nie ma z tym nic wspólnego.
{66996}{67071}Oczywiście.|Jego szalik był inny.
{67075}{67128}Miał czerwone wzory na czarnym tle.
{67132}{67198}Ten, który pokazywał inspektor,|przeciwnie.
{67202}{67250}Tak mi głupio.
{67274}{67331}Skoro Stefano|nie nosił tego szalika...
{67376}{67453}Nie rozumiem.|Na pewno go u kogoś widziałam.
{67457}{67505}Dobrze, daj spokój z tym szalikiem.
{67509}{67561}Nie chcę już o tym słyszeć.
{67575}{67672}Teraz strzelę sobie drinka.|Potem idę prosto do łóżka.
{67676}{67719}Co za paskudny dzień.
{67724}{67762}Te ptaszyny nie są dla nas.
{67766}{67829}- Najlepiej smakuje zakazany owoc.|- Te są jak gruszki.
{67833}{67887}Ta siostrzenica właściciela|jest całkiem niezła.
{67891}{67945}Słodka.
{67949}{68042}Oj, popieściło by się ją trochę.
{68046}{68116}- A ta czarnula?|- Murzynki nigdy mnie specjalnie nie pociągały.
{68120}{68214}- E tam, są gorące.|- Wolę białe laski.
{68218}{68248}/Dlatego tak często dmucha.
{68252}{68319}/Przemyślałeś to sobie!
{68323}{68392}/Gdybym miał z nią chwilę sam na sam,|/wydmuchałbym ją koncertowo.
{68396}{68467}/Co ci dolega?|/Sperma do oczu uderza?
{68471}{68519}/Wydaje mi się...
{68671}{68730}Idę do łóżka.|Do zobaczenia rano.
{68734}{68786}- Dobranoc.|- Dobranoc.
{77756}{77800}W samą porę!
{77825}{77923}Wstawać, jaszczurki.|Śniadanie przyszło.
{78250}{78316}- Co się stało?|- Moja kostka.
{78335}{78380}/- Pokaż.|/- Boli!
{78475}{78523}Chleb i mleko.
{78527}{78604}- Dobrze, ale delikatnie!|- Spokojnie. Nic ci nie jest.
{78608}{78655}- Spokojnie.|- To boli.
{78659}{78749}- Chyba nie jest złamana.|- Boli.
{78777}{78825}Co tak stoisz, do diabła?
{78829}{78898}- Idź po lekarza. Szybko.|- Tak, tak. Pewnie
{79732}{79780}Nie sądzę,|żeby to było coś poważnego.
{79784}{79847}Ale jeśli opuchlizna|nie zejdzie do jutra,
{79851}{79929}zalecam udanie się do miasta|do specjalisty.
{79933}{80041}Na wypadek, gdyby nie mogła pani|spać w nocy, zostawię to.
{80045}{80093}Proszę wziąć dwie.
{80105}{80149}Niezłe wakacje.
{80175}{80256}- Czy ja pana gdzieś nie widziałam?|- Możliwe.
{80284}{80395}W pociągu! Teraz pamiętam.|Był pan w tym samym wagonie.
{80399}{80433}Tak, zgadza się.
{80460}{80532}- Pani nie było z przyjaciółkami.|- Przyjechałam później samochodem.
{80536}{80585}Jeśli mamy ją zabrać do miasta,|mogę poprowadzić.
{80589}{80678}Przecież nie mam złamanej nogi.|Sama mogę jutro poprowadzić.
{80682}{80714}Nie działajcie pochopnie.
{80718}{80787}Jeśli będę potrzebny,|wiecie, gdzie mnie znaleźć.
{80791}{80838}- Odprowadzę pana.|- Do widzenia.
{80842}{80888}Do widzenia.
{80928}{80972}Niezły ten lekarz.
{80976}{81012}Nienajgorszy.
{81066}{81129}Chyba lepiej zabrać ją do domu.
{81133}{81182}Zwłaszcza, że nie czuje się dobrze.
{81215}{81252}Przepraszam.
{81331}{81384}Halo?|To ty, wujku!
{81388}{81431}Co u ciebie?
{81435}{81528}Wszystko dobrze. Nie martw się.|Ale gdzie jesteś?
{81547}{81572}W Paryżu?
{81576}{81659}Brzmi, jakbyś dzwonił|z sąsiedniego pokoju.
{81717}{81789}Tak.|Zostaniemy tu do poniedziałku.
{82543}{82611}- Zimna jak lód!|- Mówiłam.
{82926}{82946}Stefano!
{83294}{83334}Co robisz?
{83389}{83422}Nikogo tu nie ma.
{83426}{83506}Ale przed chwilą ktoś był.|Wyglądał jak Stefano.
{83510}{83581}E tam.|To był jakiś podglądacz.
{83609}{83647}To był Stefano.
{83699}{83736}Chodźmy już do domu.
{83760}{83832}Gdyby to był Stefano,|odpowiedziałby, prawda?
{83888}{83924}Na zdrowie!
{84043}{84117}- Za kostkę Jane!|- Toast!
{84197}{84246}Nisidina i szampan.|Na zdrowie!
{84250}{84325}- Nie dobudzi się do rana!|- Pozwólmy pacjentce odpoczywać.
{84329}{84421}Jutro dojdzie do siebie,|jeśli nie zrobi nic głupiego.
{84425}{84492}Na dole jest pianino.|Mogę wam coś zagrać?
{84496}{84566}- Tak!|- To chodźcie!
{84570}{84631}- Dobranoc, Jane!|- Dobranoc.
{84684}{84730}Śpij dobrze.|Zostawić zapalone światło?
{84734}{84828}Nie, dzięki. Zgaś je.|Chyba te tabletki zaczynają działać.
{85676}{85736}Marna rozrywka.|Nawet nie słuchacie.
{85765}{85815}Co robisz?|Masz jakiegoś chłopca na telefon?
{85819}{85885}Chciałabym. Nie, chcę się przekonać,|czy Stefano jest w domu.
{85889}{85950}Zapomnij o nim.|Poza tym, jest późno.
{85954}{86002}Rozłączę się, jak odpowie.
{86040}{86095}Do licha.|Nie działa.
{86193}{86214}Kto to może być?
{86218}{86281}Może pan doktor chce|dorobić na nocnej wizycie.
{86289}{86325}Zabawne.
{86688}{86722}Kto tam?
{86726}{86792}No. Na co czekasz?|Otwórz drzwi.
{86938}{86974}Stefano!
{89541}{89607}Do licha, ale zaspałam.
{89843}{89875}Wstawać, śpiochy!
{89879}{89952}Czy pacjentka nie powinna|dostać śniadania do łóżka?
{90533}{90563}Ursula?
{90663}{90708}Katia?
{90848}{90894}Dani?
{95162}{95239}Pieczywo i mleko!|Jest tu ktoś?
{95521}{95586}Muszę zabrać puste butelki!
{95950}{95998}Jest ktoś w domu?
{103159}{103204}- Wszystkie na bezludnej wyspie.|- Nago.
{103208}{103267}- Podczas burzy.|- Burzy? Dlaczego?
{103271}{103339}- Tak jest bardziej emocjonalnie.|- Potrzebowałbyś tego?
{105459}{105498}Nie.
{112729}{112769}Powiadam panu, doktorze.
{112773}{112880}Ból zaczyna się tutaj,|i idzie przez całe ciało.
{112897}{112940}Nie mówiła pani,|że to mąż jest chory?
{112944}{112982}Tak, ale to mnie wykańcza.
{112986}{113059}Skoro już tu pan jest,|może mnie też pan wyleczy?
{113063}{113108}To i tak ten sam dom.
{113225}{113270}To dziwne!
{113292}{113370}Co pan robi?|No niesłychane!
{113374}{113416}Co jeśli dojedziemy za późno?
{113594}{113661}Co ty wyrabiasz? Zatrzymujesz na zakręcie.|Jak miałem cię widzieć?
{113665}{113707}Zapisz moje numery i zgłoś to.
{113711}{113787}Numery?|Wracaj tu!
{113791}{113840}Drań!
{115334}{115452}Osiem nóg,|jedne piękniejsze od drugich.
{115456}{115541}Odkąd tu są, masz nawet|problemy z liczeniem. Jest ich sześć!
{115545}{115598}Osiem!|Jest ich osiem!
{115602}{115715}Co do pięknych nóg, to się nie mylę.|Sześć! Nie osiem!
{115733}{115837}Ale w międzyczasie|dotarła jeszcze jedna para.
{115841}{115988}Osiem nóg, osiem cycków|i cztery zestawy dupci.
{115992}{116064}Spadaj.|I tak nogi nie postawisz w tej willi.
{116068}{116120}Dureń!
{116124}{116166}To wy jesteście durnie!
{116170}{116270}Mówię, że tam są cztery dziewczyny!|Czwarta przyjechała samochodem.
{116274}{116329}Jej samochód jeszcze stoi na stacji.
{116333}{116386}Sami sprawdźcie,|jak mi nie wierzycie.
{116390}{116419}Trzy, cztery, czy tysiąc...
{116423}{116483}I tak w tym parszywym mieście|nie tkniemy ich palcem!
{117199}{117307}Co się stało? Czołg pana rozjechał?|Do licha! Ale bałagan!
{117311}{117374}To moja wina.|Zaparkowałem na łuku.
{117378}{117420}Amerykańska tablica.
{117424}{117453}Czyj to?
{117457}{117516}Należy do jednej z dziewcząt,|które przyjechały do willi.
{117520}{117571}Zostawiła go trzy dni temu do umycia,
{117575}{117611}ale od tamtej pory|jej nie widziałem.
{117615}{117677}Sam dziś tam podjechałem,|ale nikogo nie było.
{117681}{117723}Tak, stłukła kostkę.
{117727}{117781}Może przyjechał po nią|jakiś znajomy.
{117785}{117853}Dziwne.|Musiały wyjechać nocą, bo...
{117857}{117969}Byłem tu od rana.|Cały dzień nikogo od niej nie było.
{117998}{118110}- Do pełna, doktorze?|- Nie, dzięki. Nie teraz.
{120469}{120512}Jane.
{120552}{120604}Nie patrz tak na mnie.
{120608}{120644}Musiałem to zrobić.
{120648}{120728}Musiałem, Jane!|Musiałem!
{120745}{120860}To były tylko lalki.|Głupie lalki z krwi i kości.
{120873}{120926}Ale ty nie jesteś taka jak one.
{120930}{120974}Jesteś inna.
{120978}{121029}Z tobą wszystko będzie inne.
{121033}{121080}Przypadek i potrzeba.|Pamiętasz?
{121084}{121143}Potwornie we mnie odwrócone.
{121198}{121247}To przypadek...
{121264}{121328}który wyzwolił we mnie|potrzebę zabijania.
{121352}{121398}/Jak zdejmiesz majtki,
{121402}{121439}/pójdę i przyniosę twoją lalkę.
{121443}{121549}/Nie. Mama mówi, że jesteś niegrzeczny,|/tak jak twój brat Franz.
{121553}{121606}/To sama sobie idź po lalkę.
{121610}{121651}/Dobrze.|/Zdejmę majtki.
{121655}{121695}/Ale najpierw przynieś|/moją lalkę.
{121699}{121762}/- Obiecujesz?|/- Obiecuję.
{121852}{121938}/- Uważaj. Jest ślisko.|/- Nie martw się, Franz.
{122005}{122031}/Gianni!
{122197}{122259}Spadał i spadał w nieskończoność.
{122298}{122370}W końcu uderzył w ziemię.
{122374}{122506}Ten odrażający łomot...|ciała rozbijanego o skały.
{122510}{122579}Krew pochlapała wszystko!
{122592}{122668}Całe skały były we krwi.
{122698}{122742}Suki!
{122746}{122812}Są zdolne do wszystkiego,|by cię upokorzyć i wykorzystać!
{122816}{122843}Tak jak Flo i Carol.
{122847}{122939}Wiedziały, że przez wypadek brata|byłem chory na umyśle.
{122943}{122998}Wiedziały, że nie mogłem...
{123010}{123093}mieć normalnego stosunku z kobietami.
{123219}{123261}I zaczęły mnie szantażować.
{123265}{123313}Wredne suki!
{123406}{123429}Ale...
{123433}{123510}nie wiedziały,|co było im pisane.
{123558}{123599}Zabiłem je.
{123603}{123656}Rozprułem na kawałki,|jak lalki.
{123660}{123733}One cię szantażowały.
{123748}{123806}Ale dlaczego pomordowałeś resztę?
{123822}{123866}Dani mnie widziała...
{123870}{123918}tego dnia, kiedy szedłem za Carol,
{123945}{124016}kiedy siedziała na motocyklu|z tymi chłopakami.
{124095}{124165}Przypomniałaby sobie prędzej|czy później...
{124189}{124251}że Carol pojechała z tymi dwoma,
{124271}{124304}a ja miałem szal.
{124316}{124364}Nie mogłem na to pozwolić.
{124376}{124406}Kolory...
{124410}{124455}były odwrócone.
{124459}{124544}Stefano miał czerwone na czarnym,
{124548}{124613}a nie czarne na czerwonym,|jak ja.
{124650}{124683}Ale to znaczy...
{124687}{124723}że zabiłeś Stefano.
{124727}{124788}Tak. Przyszedł tutaj.
{124792}{124829}Widział mnie.
{124833}{124896}Śmierć to najlepszy powiernik tajemnic.
{124900}{124960}Po co tu przyjechałaś, Jane?|Po co?
{125000}{125028}Lalka!
{125032}{125135}Jesteś tylko głupią lalką,|jak reszta!
{129739}{129786}Chodźmy stąd.
{129925}{129974}Może...
{129978}{130090}Może faktycznie w gwiazdach|zapisane jest nasze przeznaczenie.
{130094}{130168}Gdyby przypadkiem nie uderzyła|we mnie ta ciężarówka,
{130172}{130250}nigdy bym się nie dowiedział,|że nadal tu jesteś.
{130254}{130330}Niektórzy ludzie|nazwaliby to opatrznością.
{130356}{130426}Franz nazywał to potrzebą.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Violent Cop (Sono otoko kyobo ni tsuki) 1989 PL
The World Wide Web Past, Present and Future
2013 10 05 angielski (czasy Present S i Present C)
Bezhanshivili Lattices and Topology (Lecture Presentation)
Test di controllo
Forgotten Realms Ed Greenwood Presents Waterdeep 03 Downshadow (v0 9)
GiorgioGaber Io non mi sento italiano di AnnaToscano Il discorso indiretto
Francesco d’Assisi Cantico di Frate Sole
Block?scribtion DI
Ferzan Ozpetek Finestra di fronte, La (2003)
Source Parametre List DI
Constantelos Greek Orthodoxy From Apostolic Times to the Present Day
czas presente
Don Failla 45 Second Presentation

więcej podobnych podstron