R7 ostatnie lata II Rzeczypospolitej 1935 1939


7. OSTATNIE LATA II RZECZYPOSPOLITEJ (1935-1939)


7.1. SANACJA BEZ PIŁSUDSKIEGO

Śmierć Piłsudskiego. 12 V 1935 r. zmarł Józef Piłsudski. Przez jednych uwielbiany,
przez innych zajadle zwalczany, był marszałek główną postacią Polski międzywojennej.
Z jednej strony, jego wieloletnia walka o niepodległość, rola w odrodzeniu Polski po
I wojnie światowej oraz w wojnie polsko-radzieckiej stanowiły zasługi, których nikt nie
mógł poważnie kwestionować. Z drugiej strony, zamach majowy i ograniczanie swobód
demokratycznych po 1926 r. sprzeczne były z dążeniami dużej części społeczeństwa.
Zgon Piłsudskiego skomplikował sytuację w obozie rządzącym. Natychmiast po jego
śmierci odbyła się specjalna narada przywódców sanacji pod przewodnictwem prezydenta
Mościckiego i premiera Sławka, na której postanowiono powierzyć stanowisko głównego
inspektora sił zbrojnych gen. Śmigłemu-Rydzowi. Zgodnie z planami Piłsudskiego pre-
zydentem miał zostać Sławek, jednak moment sukcesji nie był jasno określony, a Pił-
sudski nie zostawił wyraźnego testamentu politycznego. Na razie Sławek podporząd-
kował się Mościckiemu licząc na swe następstwo po wyborach do Sejmu.

Wybory 1935 r Wybory parlamentarne miały się odbyć według nowej ordynacji
wyborczej uchwalonej 8 VI 1935 r. Znosiła ona prawo obywateli do zgłaszania kan-
dydatów na posłów, przyznając je Zgromadzeniom Okręgowym, tworzonym w dwu-
mandatowych okręgach z przedstawicieli samorządu terytorialnego i organizacji społe-
cznych. Ponieważ zdominowali je zwolennicy sanacji, było oczywiste, że na listy kan-
dydatów dostaną się prawie wyłącznie osoby pożądane przez władze. Tryb wyborów
do Senatu był jeszcze bardziej złożony; 1/3 senatorów mianował prezydent, pozostałe
zaś 2/3 wybierało kolegium wyłonione w prawyborach przez oficerów i osoby o od-
powiednim cenzusie wykształcenia.
Przed wyborami w poszczególnych partiach zastanawiano się, czy do nich przy-
stąpić. SN zdecydowało się na zbojkotowanie wyborów. W PPS protestowano głównie
nie przeciw ordynacji, lecz przeciw uprzywilejowaniu "klas posiadających". W SL do-
szło do wyłonienia się grupy działaczy, którzy chcieli wejść do nowego parlamentu,
ale większość poparła bojkot. Wśród partii mniejszości.narodowych nie było jedności.
Największa partia ukraińska UNDO skrytykowała ordynację, ale do wyborów przystąpiła,
natomiast bojkot zapowiedziała lewica ukraińska i oczywiście OUN. Podobne stanowisko
zajęły partie białoruskie. Niemcy i Rosjanie opowiedzieli się za wyborami, podobnie
jak Żydzi z wyjątkiem części syjonistów i Bundu.
Głosowanie odbyło się 8 IX 1935 r. i zakończyło się pres6żową klęską sanacji.
Według oficjalnych danych w wyborach wzięło udział tylko 45,9% uprawnionych. W
Warszawie głosowało zaledwie 29,4%, a w Wielkopolsce - 37,4%. Tylko na Śląsku, gdzie
sanacja miała duże wpływy, frekwencja sięgnęła 75,7%. Konsternacja rządu spowodo-
wała, że komunikat o wynikach wyborów opóźniono o parę dni. Utworzony na podstawie
7.1. SANACJA BEZ PIŁSUDSKIEGO
75
głosowania Sejm składał się w przygniatającej większości z posłów BBWR. Reprezen-
towane były także UNDO i niektóre kręgi społeczności żydowskiej.

Kryzys w obozie sanacji. Po wyborach Sławek zażądał od Mościckiego ustąpienia,
lecz spotkał się z odmową. Prezydent powołał się na słowa marszałka, który miał mu
powiedzieć, że ma ustąpić dopiero wówczas, kiedy poczuje się "zmęczony". Przytłoczony
porażką wyborczą, Sławek nie zmobilizował dostatecznego poparcia w zróżnicowanym
kierownictwie. sanacyjnym i zrezygnował także z urzędu premiera. Nowy rząd stworzył
w październiku 1935 r. Marian Zyndram-Kościałkowski. W skład gabinetu weszli nie-
którzy przedstawiciele "lewicy sanacyjnej", jak minister rolnictwa Juliusz Poniatowski,
a także zwolennicy Ignacego Mościckiego, jak wicepremier i minister skarbu Eugeniusz
Kwiatkowski. Nowy rząd oceniono na ogół jako próbę porozumienia ze społeczeństwem.
Kryzys wewnątrz sanacji, związany ze śmiercią Piłsudskiego i nieudanymi wybo-
rami, spowodował w październiku 1935 r. likwidację BBWR. Na jego miejsce Sławek
planował powołanie nowej, szerszej organizacji solidarystycznej pod nazwą Powszechna
Organizacja Społeczeństwa. Do realizacji tego zamierzenia nie doszło. Sławek tracił
wpływy w elicie sanacyjnej. Grupa liberalna była mu wyraźnie niechętna, a dla zwo-
lenników totalitaryzmu okazał się za miękki.

Zaburzenia społeczne. W rezultacie przedłużającego się kryzysu ekonomicznego
narastała w kraju fala niezadowolenia, która wobec osłabienia obozu rządzącego na-
bierała odcieni politycznych. Przez cały 1935 r. trwały pełzające strajki w różnych ga-
łęziach gospodarki. W marcu 1936 r. przybrały one na sile, gdy w zamieszkach w Kra-
kowie, Lwowie, Chorzowie, Poznaniu i innych miastach doszło do krwawych starć z
policją. Masowe manifestacje organizowali też chłopi pod hasłami gospodarczymi i poli-
tycznymi. Żądano nie tylko bardziej aktywnej walki z kryzysem, ale także demokratyzacji
konstytucji i ordynacji wyborczej oraz powrotu Witosa z wygnania. 29 VI 1936 r. odbyła
się wielka manifestacja w Nowosielcach na Rzeszowszczyźnie. Przybył na nią gen.
Śmigły-Rydz, pragnąc ją zdyskontować na swą korzyść, jednak zebrani powitali go żą-
daniami demokratyzacji życia politycznego i powrotu Witosa. W lecie 1936 r. w starciach
z policją zginęło kilkudziesięciu chłopów.
Wzmogły się też napięcia na tle narodowościowym. Na wielu wyższych uczelniach
doszło do awantur antysemickich inspirowanych przez ONR. Głośny stał się pogrom
Żydów w Przytyku w maju oraz marsz endeków na Myślenice w czerwcu 1936 r. Przeciw
antysemityzmowi podnoszonemu do rangi programu politycznego protestowali intele-
ktualiści lewicowi. W liście pasterskim z początku 1936 r. prymas Polski Hlond prze-
strzegał ulegających antysemityzmowi kapłanów przed tą "importowaną z zagranicy"
ideologią. Ekscesom przeciwstawiał się również w zasadzie rząd.

Propaganda frontu ludowego. Zaostrzenie sytuacji społecznej i politycznej w Pol-
sce zbiegło się z nową ofensywą komunistów. W lecie 1935 r Komintern podjął uchwały
wzywające do walki z faszyzmem i tworzenia frontów ludowych robotników, chłopów
i inteligencji.' Przywództwo we froncie chcieli komuniści oczywiście zmonopolizować.
KPP wezwała PPS, Bund, lewicę chłopską i mniejszości narodowe do współpracy w
walce z rządem sanacyjnym, który komuniści określali "faszystowską bandą". Stroili
się przy tym w szaty obrońców demokracji. W PPS hasła jednolitego frontu zdobyły
pewną część zwolenników na lewym skrzydle partii, gdzie reprezentowali je m.in. Nor-
bert Barlicki, Stanisław Dubois i Wanda Wasilewska. Ideę tę popierała grupa "Poprostu"
w Wilnie, a także niektórzy lewicujący intelektualiści, tacy jak Broniewski i Tuwim.
Na ogół jednak w PPS i SL przeważyła tendencja przeciwna. Walcząc przeciw dyktaturze
76 7. OSTATNIE LATA II RZECZYPOSPOLITEJ (1935-1939)
sanacji socjaliści i ludowcy odcinali się zazwyczaj od praktyk totalitaryzmu komuni-
stycznego.
Mimo generalnego fiaska "jednolitofrontowej" propagandy komunistycznej, pewien
rozgłos zyskała sprawa Związku Nauczycielstwa Polskiego, zdominowanego przez lewicę
"jednolitofrontową". Po opublikowaniu numeru pisma "Płomyk" wychwalającego ZSRR
w czasie, gdy ginęły tam miliony ludzi, rząd przydzielił ZNP specjalnego kuratora. W
powstałym wówczas w Warszawie Klubie Demokratycznym autentyczne hasła demo-
kratyczne stały się zasłoną dymną dla działań kryptokomunistów lub radykałów gotowych
do współpracy z komunistami.

Front Morges. Zaniepokojone narastaniem ekstremizmów prawicowych i lewico-
wych konsolidowały swe siły środowiska centrum. Ośrodkiem tego ruchu stała się szwaj-
carska siedziba Paderewskiego w Morges, gdzie w lutym 1936 r. doszło do porozumienia
gen. Hellera, Korfantego, Popiela, samego Paderewskiego i gen. Sikorskiego. Poparcia
Frontowi Morges udzielili niektórzy politycy ludowi i chadeccy w kraju. Program grupy
krytykował dyktatorskie metody rządzenia Polską, żądał wzmocnienia sojuszu z Francją,
przywrócenia demokracji i powołania Paderewskiego na stanowisko prezydenta.

Nowy rząd sanacyjny. Tymczasem kryzys w obozie rządzącym miał się ku koń-
cowi. Przede wszystkim grupa wyższych oficerów i zwolenników rządów silnej ręki
skonsolidowała się wokół osoby gen. Śmigłego-Rydza, którego rola zdecydowanie rosła.
##W wyniku porozumienia Mościckiego z Rydzem 15 V 1936 r. ustąpił dotychczasowy
rząd, a nowym premierem został gen. Sławoj-Składkowski. Skład rządu świadczył o
stabilizacji i równowadze między dwiema głównymi frakcjami sanacyjnymi: umiarko-
waną grupą zamkową Mościckiego i frakcją wojskową Śmigłego-Rydza. Pozycję nie-
zależną zajmował głównie minister spraw zagranicznych Beck. Świadectwem rosnącej
roli Śmigłego-Rydza było mianowanie go marszałkiem Polski w dniu Święta Niepod-
ległości 11 XI 1936 r , a także niezgodny z ustawodawstwem okólnik nowego premiera
określający go pierwszą po prezydencie osobą w państwie.
7.2. STABILIZACJA WŁADZY SANACJI
Powstanie OZN. Po dłuższym okresie zapowiedzi i przygotowań, 21 II 1937 r.
ogłoszono deklarację programową nowej partii rządowej pod nazwą Obozu Zjednoczenia
Narodowego, potocznie określanego mianem Ozonu. Program OZN opierał się na za-
sadach solidaryzmu. Podkreślał rolę państwa i silnej władzy, a takźe konieczność współ-
pracy różnych grup społecznych. Stwierdzał potrzebę rozwiązania kwestii przeludnienia
wsi, industrializacji, upowszechnienia oświaty oraz współżycia różnych narodowości,
choć akcentowal także dążenie do "samoobrony kulturalnej Polaków". Akces do OZN
zgłosili członkowie BBWR, administracja, duża część korpusu oficerskiego, a także nie-
które koła przemysłowe i ziemiańskie. Krytycznie odnieśli się do OZN działacze Związku
Naprawy Rzeczypospolitej, zatem lewica sanacyjna.
Reakcje na Iewicy. Deklaracja OZN została przyjęta krytycznie przez wszystkie
środowiska opozycyjne. W PPS podkreślano, że sanacja nie jest w stanie rozwiązać
narastających problemów społecznych Polski. W partii zwyciężyła antykomunistyczna
linia reprezentowana przez Tomasza Arciszewskiego, Mieczysława Niedziałkowskiego
i Kazimierza Pużaka, a zwolennicy jednolitego frontu z komunistami znaleźli się w zde-
cydowanej mniejszości. Rozwiązano też OM TUR, będący podporą partyjnej lewicy.
SL zapowiadało zaostrzenie wallci z sanacją, żądało amnestii dla emigrantów politycz-
7.2. STABILIZACJA V1'ŁADZY SANACJI 77
nych i demokratyzacji rządów. W przypadku niespełnienia tych postulatów grożono po-
wszechnym strajkiem rolnym. Ponieważ rząd nie ustąpił, a w starciach z policją zginęło
paru chłopów, w sierpniu 1937 r. kierownictwo SL podjęło decyzję o strajku chłopskim.
Strajk, polegający na powstrzymaniu się przez ponad tydzień od jakichkolwiek zakupów
i sprzedaży oraz blokadzie dróg, przybrał największe rozmiary w województwie kra-
kowskim i lwowskim. W starciach z policją zginęło kilkudziesięciu strajkujących.
W centrum i na prawicy. Siły umiarkowane reprezentował głównie Front Morges.
W sierpniu 1937 r. Paderewski nawiązał do powstania OZN oraz strajku chłopskiego
i wskazał na niebezpieczeństwo dla Polski ze strony dwóch totalitarnych sąsiadów -
Niemiec hitlerowskich i Rosji komunistycznej - stwierdzając, że w Polsce należy przy-
wrócić demokrację. Deklaracja Paderewskiego zbliżyła stanowiska NPR i chadecji, które
połączyły się 10 X 1937 r. w Stronnictwo Pracy.
W Stronnictwie Narodowym nadal trwały spory między "starymi" i "młodymi".
Z powodu złego stanu zdrowia z kierowania partią stopniowo wycofywał się Dmowski
ustępując miejsca młodszemu pokoleniu działaczy o poglądach narodowo-totalitarnych.
Śmierć Romana Dmowskiego 2 I 1939 r. była ciosem dla spójności ruchu narodowego.
Jeszcze bardziej radykalny i antysemicki program nacjonalistyczny głosił ONR-Falanga
z Bolesławem Piaseckim na czele. Opierał się on na koncepcji ustroju monopartyjnego
z zasadą wodzostwa i ograniczeniem praw mniejszości narodowych.
Wśród mniejszości narodowych. Stały ferment trwał wśród Ukraińców, którzy
ucierpieli szczególnie w czasie wielkiego kryzysu. Po porozumieniu z rządem polskim
i mianowaniu Wasyla Mudrego wicemarszałkiem Sejmu w 1935 r. pojednawczo nasta-
wione kręgi ukraińskie znalazły się w ogniu krytyki zarówno lewicy spod znaku KPZU,
socjaldemokratów i socjalradykałów, jak i prawicy nacjonalistycznej. Przywódcy OUN
coraz bardziej liczyli na to, że Niemcy podbiją Polskę i odbudują niepodległą Ukrainę.
Mniejszość niemiecka w Polsce w coraz większym stopniu opowiadała się za hitlery-
zmem.
Na skutek kryzysu pogorszyła się również sytuacja materialna ludności żydowskiej, '
co w obliczu rosnącego zagrożenia nacjonalistycznego, zarówno polskiego, ukraińskiego,
jak i w dalszej perspektywie niemieckiego, prowadziło do radykalizacji mas żydowskich.
Lewica Bundu i komuniści oczekiwali wspareia ze strony ZSRR, ortodoksi nie mieli
zdecydowanego programu, syjoniści zaś z Chaimem Weizmannem i Włodzimierzem
Żabotyńskim na czele myśleli o stworzeniu własnego państwa w Palestynie. Dzięki ini-
cjatywie syjonistów i poparciu rządu polskiego, który dążył do zmniejszenia liczby lud-
ności żydowskiej w Polsce, do 1937 r. wyemigrowało do Palestyny około 160 rys. Żydów
z Polski stanowiąc wówczas około 40% tamtejszej ludności żydowskiej.
Przesilenie w OZN. Strajki chłopskie i dość chłodne przyjęcie OZN w społeczeń-
stwie wywołały napięcia w obozie sanacyjnym. Szef OZN płk Adam Koc, zwolennik
rządów twardej ręki, widział naturalnego sojusznika w marszałku Edwardzie Śmigłym-
Rydzu. Zbliżył się też do programu ONR-Falangi głosząc potrzebę hierarchicznej or-
ganizacji narodu. Zapowiadał, że przystąpi do czynu przy pomocy radykalnych grup
młodzieżowych. Hasła te nie podobały się umiarkowanej większości zwolenników sa-
nacji, co znalazło wyraz na zjeździe legionistów w sierpniu 1937 r. W starciu z grupą
prezydencką i Związkiem Naprawy Rzeczypospolitej Koc przegrał. 10 I 1938 r. ustąpił
z kierownictwa OZN, a jego miejsce zajął umiarkowany gen. Stanisław Skwarczyński,
wsparty przez "Naprawiaczy". Program polityczny rządu w nowym duchu nakreślił na
zebraniu OZN w Katowicach w kwietniu 1938 r. wicepremier Kwiatkowski. Mowa jego
7. OSTATNIE LATA II RZECZYPOSPOLITEJ (1935-1939)
różniła się od wystąpień Koca umiarem i realizmem. Kwiatkowski wysunął hasło "re-
wolucji ludzi dobrej woli", opartej na programie industrializacji i urbanizacji kraju.
Rozwiązanie KPP Nowym elementem w polskim życiu politycznym stało się w
1938 r. rozwiązanie KPP Po serii czystek w ZSRR nastąpiła likwidacja partii oraz jej
dawnego i aktualnego kierownictwa. W sierpniu 1937 r. aresztowano w ZSRR wez-
wanego z Francji sekretarza generalnego partii Leńskiego-Leszczyńskiego. W ślad za
nim aresztowano następnych działaczy. Na wiosnę 1938 r. Komitet Wykonawczy Ko-
minternu rozwiązał KPP pod zarzutem stania się instrumentem polskiego wywiadu. W
latach 1938-1939 wymordowano w ZSRR wszystkich głównych funkcjonariuszy partii.
Późniejsze wypadki nasuwają przypuszczenie, że Stalin już wówczas myślał o zbliżeniu
z Niemcami.
Wybory 1938 r Rok 1938 przyniósł w Polsce złagodzenie napięć politycznych.
Przyczyniło się do tego rosnące poczucie zagrożenia z zewnątrz, porozumienie sanacji
na płaszczyźnie pragmatycznego programu Kwiatkowskiego oraz związany z tym wzrost
społecznej aprobaty rządu. Obóz rządzący wykonywał nawet gesty pojednawcze wobec
niektórych ośrodków opozycyjnych. W trakcie kampanii przed wyborami parlamentar-
nymi na jesieni 1938 r. Kwiatkowski ponownie wystąpił jako jeden z głównych mówców
ze strony rządowej, akcentując dokonania dwudziestolecia niepodległości na tle ogromu
zadań i trudności warunków działania. W obliczu narastającego napięcia politycznego
w Europie rząd z pewnym powodzeniem wzmacniał więź między armią i społeczeństwem
oraz eksponował postać marszałka Śmigłego-Rydza.
Wybory do Sejmu odbyły się 6 XI 1938 r. Przyniosły one sanacji pewien sukces,
na który wpłynęło m.in. zajęcie Zaolzia. Głosowało 67,1 % uprawnionych, mimo iż PPS,
SL i SN ogłosiły bojkot wyborów. Wobec braku swobody doboru kandydatów na posłów,
bardziej reprezentatywne dla popularności sanacji były wyniki wyborów lokalnych z
początku 1939 r. Obóz Zjednoczenia Narodowego uzyskał tu 57% miejsc w radach,
SL - 11 %, SN - 6%, a PPS i SP po 1 %. Z punktu widzenia narodowościowego Polacy
uzyskali 76% mandatów do rad, Ukraińcy - 11 %, "tutejsi" - 7%, Niemcy - 2%, Biało-
rusini i Żydzi po 1 %, a pozostali - 2%.
7.3. PRÓBY KIEROWANIA GOSPODARKA
Ożywienie gospodarcze. Pod koniec 1935 r. zaznaczyła się w Polsce wyraźna po-
prawa koniunktury. Dzięki zwyżce cen zboża na rynkach światowych i zwiększeniu ich
chłonności na skutek postępującego od 1933 r. ożywienia w większości rozwiniętych kra-
jów zachodnich, polepszyła się sytuacja rolnictwa polskiego. Wzrost przychodów wsi roz-
szerzył krajowy rynek zbytu na wyroby przemysłowe. Ożywił się ruch budowlany. Zwię-
kszeniu popytu sprzyjały też rozwijane przez Fundusz Pracy roboty publiczne. Mimo
utrzymującego się deficytu budżetowego zaczęły rosnąć dochody skarbu. Rosły też obroty
handlowe i utrzymywało się dodatnie saldo handlu zagranicznego. Mimo to nadal z Polski
odpływał kapitał obcy, co pswodowało ostry deficyt płatniczy. Dla powstrzymania od-
pływu kapitału, 26 N 1936 r. rząd wprowadził ograniczenia dewizowe. W trakcie re-
negocjacji zadhzżenia uzyskano obniżenie oprocentowania pożyczek zagranicznych.
Program gospodarczy rządu. Wraz z poprawą koniunktury rosło zatrudnienie, choć
wolniej niż wzrost produkcji. Ponieważ na rynek pracy trafiały rocznie tysiące młodzieży
dotąd nie zatrudnionej, bezrobocie nie tylko nie zmalało, ale nadal się zwięksżalo. Dla-
tego też rok 1936 przyniósł nawet wzrost liczby strajków i demonstracji robotniczych.
7.4. POLITYKA ZAGRANICZNA 79
Na wsi utrzymywało się ogromne przeludnienie, powodujące, że w każdej chwili mogło
odejść z rolnictwa około 3 mln osób bez najmniejszego uszczerbku dla produkcji rolnej.
Rząd był zmuszony do szukania rozwiązania narastających problemów społecznych,
istniejący bowiem potencjał gospodarczy nie gwarantował zatrudnienia paru milionom
ludzi. Program gospodarczy rządu przedstawił wicepremier Kwiatkowski w Sejmie 10 VI
1936 r. Program zakładał rozwój sił produkcyjnych kraju w ramach 4-letniego planu
inwestycji państwowych. W okresie od lipca 1936 do lipca 1940 r. zamierzano zain-
westować ze źródeł rządowych 1 650- 1 800 mln zł. Inwestycje te miały także ożywić
działalność kapitału prywatnego.
Powstanie COP W lutym 1937 r. rząd rzucił hasło budowy Centralnego Okręgu
Przemysłowego, którego ośrodek stanowił "trójkąt bezpieczeństwa" w widłach Wisły
i Sanu. Okręg ten obejmował 15% powierzchni i 18% ludności Polski. Wybór moty-
wowano strategicznym położeniem regionu w jednakowej odległości od granic państwa,
dużym jego przeludnieniem, a także względami surowcowa-transportowymi. Początek
1937 r. przyniósł przyspieszenie inwestycji w COP dzięki wpływowi części pożyczki
francuskiej, podpisanej przez marszałka Śmigłego-Rydza we Francji.
Przyspieszenie rozwoju gospodarczego. Realizacja programów rządowych stwa-
rzała warunki do przyspieszenia gospodarczego. Pod koniec 1938 r. produkcja przemy-
słowa Polski była już o 19% wyższa niż w 1928 r. W okręgu warszawskim rozwinęły
się zwłaszcza zakłady fele- i radiotechniczne, optyczne i samolotowe. Drugim centrum
inwestycyjnym był COP, w którym stworzono od podstaw wiele ogromnych zakładów,
m.in.: elektrownię w Rożnowie, kombinat metalurgiczny w Stalowej Woli, fabryki zbro-
jeniowe w Radomiu i Sanoku, zakłady samolotowe w Mielcu i Rzeszowie oraz che-
miczne w Dębicy i Niedomicach. Rozwój przemysha odbywał się pod znakiem powię-
kszania się sektora państwowego, rząd przejął bowiem na własność m.in. największy
koncern przemysłowy Wspólnota Interesów na Górnym Śląsku.
Nieco wolniej rozwijało się rolnictwo. Już w 1938 r. odczuło ono skutki światowej
recesji. Utrzymująca się trudna sytuacja finansowa chłopów zahamowała akcję parce- ,.
lacyjną w ramach reformy rolnej. Intensywna rozbudowa przemysłu jedynie w niewiel-
kim stopniu rozładowywała przeludnienie agrarne. W handlu zagranicznym utrzymywało :'
;:!.
się ujemne saldo, związane z rosnącym importem inwestycyjnym. Największym part-
nerem handlowym Polski pozostawały Niemcy, ale ich udział w polskich obrotach malał.
Poważny postęp notowano w rozbudowie portu w Gdyni, który w 1938 r. zajmował
pierwsze miejsce wśród portów bałtyckich pod względem wielkości przeładunków.
Plan 15-letni. Ponieważ 4-letni plan inwestycyjny wykonano na początku 1939 r.,
zatem znacznie przed terminem, już w grudniu 1938 r. wicepremier Kwiatkowski wy-
stąpił z ogólnym projektem nowego, 15-letniego planu rozwoju gospodarczego Polski.
Okres ten podzielono na pięć trzyletnich odcinków, w których zamierzano skupić wysiłek
na produkcji zbrojeniowej, systemie komunikacyjnym, rolnictwie i oświacie, urbanizacji
i uprzemysłowieniu oraz zatarciu różnic między Polską A i Polską B, czyli regionami
rozwiniętymi i zacofanymi gospodarczo. Do połowy 1939 r. opracowano konkretnie i roz-
poczęto realizację pierwszego odcinka planu.
7.4. POLITYKA ZAGRANICZNA
Sytuacja europejska. W latach 1935-1937 narastała w Europie polaryzacja sił.
W obawie przed Niemcami Francja szukała możliwości współpracy ze Związkiem Ra-
80 7. OSTATNIE LATA n RZECZYPOSPOLITEJ (1935-1939)
dzieckim. 2 V 1935 r. Paryż podpisał z Moskwą układ o wzajemnej pomocy. Anglia
prowadziła politykę niezdecydowaną. Istotnym czynnikiem tej polaryzacji była ofensywa
hitlerowskich Niemiec, wspieranych przez Włochy oraz mniejsze państwa zmierzające
do rewizji powojennego ładu w Europie. W marcu 1935 r. Niemcy przystąpiły jawnie
do odbudowy swej potęgi militarnej. W rok później, w marcu 1936 r. wojska niemieckie
wkroczyły do Nadrenii, gwałcąc kolejne postanowienia traktatu wersalskiego. Ratyfi-
kowanie przez Francję układu z ZSRR uznał Hitler za zerwanie układów lokarneńskich.
W październiku 1935 r. Włochy rozpoczęły inwazję na Abisynię, co wywołało szcze-
gólne zaniepokojenie Anglii. Na wniosek Wielkiej Brytanii Liga Narodów uchwaliła
przeciw Włochom sankcje, które zyskały poparcie rządu polskiego. Beck wykorzystał
angielskie zabiegi o przystąpienie do sankcji, by wytknąć Anglii koniunkturalne tra-
ktowanie Ligi Narodów i lekceważenie interesów Polski. Sankcje zawiodły, toteż wkrótce
Anglia i Francja musiały pogodzić się z podbojem Etiopii przez Mussoliniego.
Na wiosnę 1936 r. doszło do wyraźnego przesunięcia na lewo w niektórych pań-
stwach Europy Zachodniej, co było skutkiem wielkiego kryzysu oraz powodzenia "jedno-
litofrontowej" propagandy komunistycznej wśród robotników i intelektualistów. We Fran-
cji powstał rząd frontu ludowego, a wpływy komunistów wzrosły też w innych krajach.
W Hiszpanii front ludowy z udziałem komunistów wygrał wybory w lutym 1936 r.,
w wyniku czego prawica rozpoczęła akcję zbrojną przeciw rządowi. Po stronie rządu
ludowego stanęły ochotnicze brygady międzynarodowe wspierane przez ZSRR, po stro-
nie zaś zbuntowanych oddziałów gen. Francisco Franco - Niemcy i Włochy. Wojna do-
mowa w Hiszpanii była dowodem duchowego kryzysu Europy. Starły się w niej dwie
potężne siły, z których nazizm miał rzekomo bronić chrześcijaństwa, a komunizm - de-
mokracji. Obie ideologie miały jednak na celu totalne ujarzmienie mas.
Dylematy polityki polskiej. Rząd RP nadal opierał swą politykę zagraniczną na
zasadzie równorzędnych stosunków z Niemcami i ZSRR. Na zewnątrz nie okazywał
on niepokoju w związku ze zbrojeniami niemieckimi. Po remilitaryzacji Nadrenii państwa
zachodnie zachowały się na tyle biernie, że rząd RP uznał, iż samodzielny protest byłby
bezcelowy. W czerwcu 1936 r. Śmigły-Rydz nakazał jednak opracowanie planu wojny
z Niemcami. Biorąc deklarację o nieagresji z 1934 r. za dobrą monetę, Polska starała
się o utrzymanie dobrosąsiedzkich stosunków z Niemcami. Hitler usiłował jednak coraz
wyraźniej wciągnąć Polskę do współpracy przeciw ZSRR. Beck niedwuznacznie opierał
się przed taką współpracą, broniąc polityki równowagi.
Skuteczność polskiej polityki zależała od siły wsparcia ze strony mocarstw nieza-
angażowanych w konflikt między ZSRR i Niemcami. Taka "trzecia siła" w Europie
praktycznie jednak nie istniała, gdyż Francja zbliżała się do stanowiska radzieckiego,
a Anglia pozostawała bierna. Na początku września 1936 r., podczas wizyty Śmigłego-
Rydza we Francji, Polska otrzymała wprawdzie pożyczkę wojskową w wysokości 2 mld
franków, jednak sojusz polsko-francuski wydawał się martwy. Zapewniając o swych po-
kojowych intencjach, III Rzesza prowadziła wobec Polski grę mającą na celu osłabienie
związków polsko-francuskich i pozyskanie Polski do Paktu Antykominternowskiego, za-
wartego między Niemcami i Japonią w listopadzie 1936 r. W rok poźniej przystąpiły
do niego Włochy. Rząd polski w oficjalnym komunikacie podkreślił swą wolę utrzy-
mywania równie dobrych stosunków z obydwoma sąsiadami.
Anschluss Austrii a Polska. Polityka równowagi stawała się coraz bardziej iluzją.
Bierność Anglii i Francji zachęciła Hitlera do nowego agresywnego kroku. 12 III 1938 r.
wojska niemieckie wkroczyły do Austrii dokonując przyłączenia tego neutralnego kraju
do Rzeszy. Paryż i Londyn znów nie wyszły poza werbalne protesty, toteż Beck uznał,
7.4. POLITYKA ZAGRANICZNA 8l
że Polska nie ma możliwości ani interesu w interwencji. To pierwsze było prawdą, na-
tomiast w interesie Polski z pewnością nie leżało wzmacnianie Niemiec.
Ultimatum wobec Litwy. Niemal w tym samym czasie, gdy wojska niemieckie
wchodziły do Austrii, 17 III 1938 r. rząd polski wystosował do rządu Litwy ultimatum
żądając nawiązania stosunków dyplomatycznych w ciągu 48 godzin i grożąc użyciem
"innych środków". Bezpośrednią przyczyną ultimatum była śmierć polskiego strażnika
w incydencie granicznym. Do Wilna przybył marszałek Śmigły-Rydz, rząd polski wydał
zarządzenia wojskowe, a w całym kraju organizowano demonstracje pod hasłem "Wodzu,
prowadź nas na Kowno!" Ultimatum wywołało niepokój we Francji i ostrą reakcję w
Moskwie. Rząd ZSRR dał do zrozumienia, że nie będzie tolerował akcji polskiej przeciw
Litwie. 19 III rząd litewski przyjął warunki polskie i nawiązał stosunki dyplomatyczne
z Polską. Choć ultimatum wystosowano w porozumieniu z tymi siłami na Litwie, które
pragnęły normalizacji z Polską, nie mogły one przełamać uprzedzeń litewskich, rów-
noległość i metoda nacisku zastosowanego przez Polskę w parę dni po Anschlussie Austrii
pozostawiła w opinii międzynarodowej niekorzystne dla Polski skojarzenia.
Kryzys czechosłowacki i przyłączenie Zaolzia. Po zajęciu Austrii Hitler przystąpił
do frontalnego ataku na Czechosłowację. Wykorzystał do tego celu prawie 3-milionową
mniejszość niemiecką w tym kraju, opanowaną przez ruch nazistowski. Oskarżając rząd
w Pradze o łamanie praw Niemców, co było nieprawdą, Hitler żądał przyłączenia rejonów
ich zamieszkiwania w Sudetach do Niemiec. Francja, zobowiązana na mocy układu z
Czechosłowacją do pomocy, nie kwapiła się do jej udzielenia, a gdy ponadto rząd bry-
tyjski oświadczył, że nie przyłączy się do obrony Czechosłowacji, stało się jasne, że
akcja Hitlera ma wszelkie szanse powodzenia. W maju 1938 r najwyższe czynniki pol-
skie uznały, że w sytuacji gdy Czechosłowacji nikt nie obroni, należy wyegzekwować
od niej roszczenia polskie w kwestii Zaolzia, przyłączonego przez Czechów siłą w 1919 r.
Choć argumenty o szykanach czeskich wobec ludności polskiej oraz o swobodzie dzia-
łania komunistów i Ukraińców przeciw Polsce z terenu Czechosłowacji były mniej lub
bardziej słuszne, czynnie antyczechosłowackie stanowisko rządu polskiego stawiało go
we wspólnym froncie z Niemcami.
Pod koniec lata 1938 r. napięcie na granicy niemiecko-czechosłowackiej osiągnęło
punkt szczytowy. W każdej chwili oczekiwano wybuchu wojny. W końcu, 29 IX 1938 r.,
szefowie rządów Niemiec, Włoch, Anglii i Francji podpisali w Monachium układ od-
dający Niemcom obszar Sudetów zamieszkany prcez ludność niemiecką. Kolejne ustę-
pstwo angielsko-francuskie w ramach polityki "appeasement" uznał premier brytyjski
Neville Chamberlain za swój' sukces ciesząc się naiwnie, że "uratował pokój". Układ
monachijski został przyjęty przez Becka chłodno, gdyż przypominał ideę Paktu Czterech,
a Polska została w nim potraktowana jako państwo drugiej kategorii. 30 IX nąd polski
wystosował jednak do Pragi ul6matum żądające oddania Śląska Zaolziańskiego. Złamany
układem monachijskim rząd Czechosłowacji nie miał innego wyjścia, jak uznać i to
żądanie. 2 X wojska polskie obsadziły Zaołzie przyłączając obszar 802 km2 z 227 rys.
mieszkańców, w dużej mierze ludnością polską, a także z ważnym okręgiem przemy-
słowym w rejonie Karwiny. Jakkolwiek pretensje Polski do Zaolzia nie były bez podstaw,
przyłączenie go w takich okolicznościach zatruło wzajemne stosunki na dziesięciolecia,
a w ówczesnej sytuacji wytworzyło fałszywy obraz Polski jako sojusznika Niemiec.
W s'lepym zaułku. Jeśli ktokolwiek miał w Polsce złudzenia, że Hitler poprzestanie
na Sudetach, to na jesieni 1938 r. musiały się one rozwiać. Niespełna miesiąc po pod-
pisaniu układu monachijskiego, 24 X 1938 r. minister spraw zagranicznych III Rzeszy
Joachim von Ribbentrop wysunął, w rozmowie z ambasadorem polskim w Berlinie Jó-
82 '7. OSTATNIE LATA II RZECZYPOSPOLITEJ (1935-1939)
zefem Lipskim, propozycję włączenia do Niemiec Gdańska wraz z eksterytorialną szosą
i linią kolejową między niemieckim Pomorzem i Prusami Wschodnimi, w zamian za
przedłużenie polsko-niemieckiego układu o nieagresji i wejście Polski do Paktu Antyko-
minternowskiego. Choć rozmowę utrzymywano na razie w tajemnicy, przywódcy polscy
zdali sobie sprawę, że Polska stała się kolejnym obiektem ofensywy niemieckiej. Było
to tym groźniejsze, że po zawarciu układu w Monachium Anglia i Francja straciły w
ogóle zainteresowanie Europą Wschodnią.
7.5. W PRZEDEDNIU WOJNY
Polska w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Początek 1939 r. przyniósł dramaty-
czny kryzys, z którego mało kto w Polsce zdawał sobie sprawę. Podczas styczniowych
wizyt Becka w Berlinie i Ribbentropa w Warszawie strona niemiecka niedwuznacznie
żądała przyłączenia Gdańska i korytarza pomorskiego do Rzeszy, a Polska znajdowała
się w obliczu tych żądań w całkowitej samotności. Deklaracje niemiecko-angielskie i
niemiecko-francuskie z jesieni 1938 r. odczytywać można było jedynie jako zgodę mo-
carstw zachodnich na wschodni kierunek ekspansji III Rzeszy.
Wbrew pozornej poprawie stosunków polsko-radzieckich, związanej z podpisaniem
umowy handlowej w lutym 1939 r., na Kremlu dojrzewała nowa koncepcja polityczna.
Po konferencji monachijskiej Stalin doszedł do wniosku, że Hitlerowi uda się zdemon-
tować ład wersalski do końca oraz że ZSRR może odnieść z tego korzyści, jeśli zajmie
odpowiednią pozycję przetargową wobec państw zachodnich z jednej i Niemiec z drugiej
strony. Momentem przełomowym była mowa Stalina, wygłoszona przez niego 10 III
1939 r., na XVIII Zjeździe WKP(b), w której w zawoalowanej formie wysunął on ofertę
mogącą zachęcić obie strony do licytacji o względy Kremla.
Zwrot w polityce europejskiej. 15 III 1939 r. wojska hitlerowskie zajęły Pragę,
a Hitler zlikwidował państwo czechosłowackie tworząc Protektorat Czech i Moraw oraz
pozornie suwerenną Słowację. Kroki te doprowadziły do przełomu w polityce europej-
skiej. Podeptanie przez Niemcy dopiero co zawartego układu monachijskiego obudziło
wreszcie Anglię i Francję. Wielka Brytarua, która najbardziej przyczyniła się do odbu-
dowy potęgi Niemiec po I wojnie światowej, wzięła w swoje ręce kierownictwo akcji
przeciw Hitlerowi. 21 III 1939 r. rząd brytyjski zaproponował Polsce przystąpienie do
współpracy z Anglią, Francją i ZSRR przeciw Niemcom.
Ponieważ Beck wolał zobowiązania dwustronne od wielostronnych, 30 III amba-
sador angielski w Warszawie wręczył szefowi polskiej dyplomacji gwarancje brytyjskie
na wypadek agresji niemieckiej. W dwa tygodnie później do gwarancji tych przyłączyła
się Francja. Niestety, hitlerowskie Niemcy dążyły do wojny nie licząc się z niczym.
Pod koniec marca Hitler wydał rozkaz przygotowania planu ataku na Polskę pod kryp-
tonimem "Fan Weiss". 28 IV Hitler wygłosił mowę w Reichstagu, w której nazwał ob-
rońców systemu wersalskiego "podżegaczami wojennymi" i w histerycznej formie wy-
mówił polsko-niemiecki układ o nieagresji z 1934 r.
Reakcją polską było przemówienie sejmowe Becka z 5 V 1939 r. Zaprzeczył on,
by gwarancje brytyjskie zagrażały w jakiejkolwiek mierze Niemcom, odrzucił żądania
niemieckie w kwestii Gdańska i korytarza oraz stwierdził: "My w Polsce nie znamy
pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw,
która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor". Stanowisko to spotkało się w Polsce z po-
wszechną aprobatą. Manifestacją patriotycznych uczuć i rosnącej jedności społeczeństwa
7.5. W PRZEDEDNIU WOJNY g3
polskiego wobec zagrożenia zewnętrznego było masowe poparcie rządowej Pożyczki
Obrony Przeciwlotniczej i zbiórki na Fundusz Obrony Narodowej.
Początek decydującej rozgrywki. O losach Europy zadecydować miały jednak
rozmowy, które od kwietnia 1939 r. trwały między głównymi mocarstwami europej-
skimi. Zapytany przez rządy Anglii i Francji o perspektywy współpracy, Stalin wysunął
projekt traktatu trójstronnego zobowiązującego strony do pomocy państwom sąsiadu-
jącym z ZSRR. Podejmując grę na dwa fronty, Kreml zaproponował jednocześnie Niem-
com normalizację stosunków. 3 V 1939 r. nowym komisarzem spraw zagranicznych
ZSRR został Wiaczesław Mołotow. Zastąpienie dotychczasowego komisarza Litwinowa,
polityka pochodzenia żydowskiego i rzecznika antyfaszystowskiej polityki Kominternu,
było sygnałem pod adresem Niemiec. Odpowiadając na zapytanie z Paryża i Londynu,
w sprawie radzieckiego projektu traktatu, Beck uznał zasady sąsiedzkiej "pomocy" za
nie do przyjęcia. Rządy Anglii i Francji podjęły rozmowy z ZSRR proponując traktat
gwarantujący pomoc, jeśli napadnięte państwo zwróci się o nią. Widząc rysujący się
układ francusko-angielsko-radziecki, Niemcy pospieszyły z ofertą rozmów politycz-
nych.
Dyplomacja polska prowadziła tymczasem intensywne zabiegi, by uzyskać kon-
kretne zobowiązania wojskowe ze strony Anglii i Francji. 19 V podpisano polsko-fran-
cuski protokół przewidujący, że w przypadku agresji niemieckiej na Polskę Francja po-
dejmie działania przeciw Niemcom przy pomocy lotnictwa natychmiast, a przy użyciu
głównych sił lądowych w 15 dniu wojny. Pod koniec maja dowództwo angielskie za-
pewniło o lotniczym wsparciu Polski w przypadku najazdu niemieckiego. W Warszawie
nawiązano też kontakty z przedstawicielami państw bałtyckich.
Podwójna gra Stalina. Mając w ręku dwie oferty, ZSRR zdecydował się podbić
cenę współpracy z państwami zachodnimi. 2 VI Mołotow zażądał prawa do radzieckiej
pomocy dla państw bałtyckich bez pytania się ich o zgodę, a kiedy w połowie czerwca
rozpoczęły się rokowania francusko-angielsko-radzieckie - także prawa do takiej pomocy
w przypadku "agresji pośredniej". Ponieważ przez pewien czas Berlin milczał, Mołotow
wycofał się na razie z tych żądań i 24 VII 1939 r. podpisano w Moskwie trójstronny
układ, zobowiązujący strony do wzajemnej pomocy w przypadku agresji na jedną z
nich lub agresji na państwo, które jedna z nich zobowiązała się bronić. Układ miał
wejść w życie po podpisaniu trójstronnej konwencji wojskowej.
Zdopingowane układem Niemcy zaoferowały Kremlowi 26 VII realizację "wspól-
nych interesów" w Europie Wschodniej. 10 VII Moskwa otrzymała poufnie z Berlina
ofertę podziahx Polski i zapowiedź inwazji na Polskę. Kiedy tego samego dnia rozpo-
czynały się oficjalne rozmowy misji wojskowych Wielkiej Brytanii, Francji i ZSRR,
Stalin i Mołotow rozmawiali już z Niemcami na temat szczegółów podziału Polski i
Europy Wschodniej. Ponieważ rokowania z Anglią i Francją były jawne, a z Niemcami
tajne, należy sądzić, że Stalinowi chodziło w istocie o podbicie ceny, jaką za współpracę
miał zapłacić Hitler. Prawdopodobnie 13 VIII Stalin podjął decyzję. W czasie moskie-
wskich rokowań wojskowych delegacja radziecka wysunęła żądanie przemarszu Armii
Czerwonej przez terytoria Rumunii i Polski. Beck - po konsultacjach z Anglikami i
Francuzami - odrzucił taką możliwość obawiając się, że wojska radzieckie nigdy by
z Polski nie wyszły. Tymczasem Berlin oferował już Stalinowi pakt o nieagresji, podział
Europy Wschodniej i mediację w konflikcie japońsko-radzieckim na pograniczu Mon-
golii.
Pakt Ribbentrop-Molotow. 21 VIII ambasador niemiecki w Moskwie otrzymał
zgodę Stalina na przyjazd Ribbentropa do Moskwy w sprawie układu o podziale sfer
84 7. OSTATNIE LATA II RZECZYPOSPOLITFT (1935-1939)
wpływów. Wiadomość tę przyjął Hitler wybuchem euforii. Wykrzykiwał "Mam ich w gar-
ści!" sądząc nie bez racji, że droga do podboju Polski stoi otworem. Gdy wiadomość
o planowanej wizycie Ribbentropa w Moskwie dotarła na Zachód, Anglicy i Francuzi
coraz usilniej nalegali na Becka, by zgodził się na radziecką formułę "pomocy". Szef
polskiej dyplomacji zgodził się tylko na sformułowanie, że "w razie wspólnej akcji prze-
ciw agresji niemieckiej współpraca między Polską i ZSRR na warunkach technicznych,
które zostałyby ustalone później, nie jest wykluczona". Było to o wiele za mało dla
Stalina.
23 VIII 1939 r w Moskwie doszło do podpisania przez Ribbentropa i Mołotowa
układu, który formalnie był paktem o nieagresji między Niemcami i ZSRR. Dodatkowy
tajny protokół do tego układu, który został odkryty w archiwach niemieckich dopiero
po wojnie, przewidywał jednak, że "na wypadek terytorialna-politycznego przekształ-
cenia terytoriów należących do państwa polskiego, sfery interesów Niemiec i ZSRR
będą rozgraniczone w przybliżeniu przez linię Narew-Wisła-San". W protokole ustalono
też, że Litwa wejdzie w skład niemieckiej sfery wpływów, a Finlandia, Estonia, Łotwa
i rumuńska Besarabia - w obręb sfery radzieckiej. W ten sposób ZSRR zrywał rozmowy
z Anglią i Francją dając Hitlerowi wolną rękę w działaniach przeciw Polsce. O ile po-
rozumienie z Anglią i Francją mogło utrwalić pokój, o tyle Pakt Ribbentrop-Mołotow
oznaczał wojnę. Hitler dawał ZSRR więcej niż państwa zachodnie, wejście zaś w bez-
pośrednie sąsiedztwo z III Rzeszą nie przerażało Stalina, zafascynowanego doraźnymi
korzyściami współpracy z Hitlerem.
Ostatnie dni pokoju. W tej sytuacji los Polski wydawał się przesądzony. Niemcy
były gotowe do uderzenia na Polskę 26 VIII, posiadając prawie pięciokrotną przewagę
w liczbie czołgów oraz sześciokrotną pod względem liczby samolotów. 25 VIII 1939 r.
Wielka Brytania podpisała z Polską układ o wzajemnej pomocy. Jednocześnie nadeszła
do Berlina wiadomość, że Włochy nie są gotowe do wojny. Hitler zawahał się i odłożył
inwazję na Polskę.
Starania dyplomatów zachodnich o uratowanie pokoju nie dawały efektu. Hitler
stawiał nowe warunki: najpierw zgoda Polski na wcielenie Gdańska i korytarza do
Rzeszy, a potem rozmowy. 29 VIII rząd polski podjął decyzję o mobilizacji, jednak
pod naciskiem państw zachodnich odwołał ją, by umożliwić dalsze rokowania. Kie-
dy 31 VIII Hitler otrzymał wiadomość, że Armia Czerwona zwiększyła siłę gar-
nizonów na granicy z Polską, wydał ostateczny rozkaz uderzenia na Polskę naza-
jutrz, 1 IX 1939 rano. Tegoż 31 VIII ambasador polski w Berlinie Lipski zgłosił się
do niemieckiego MSZ, by otrzymać warunki niemieckie, jednak Ribbentrop uchylił
się od rozmowy twierdząc wiarołomnie, że ultymatywny termin minął. Oznaczało to
wojnę.
Dyplomacja polska uczyniła prawdopodobnie wszystko, by obronić niepodległość
Polski, lecz los Rzeczypospolitej zależał od rozgrywki mocarstw europejskich, z których
Niemcy konsekwentnie dążyły do wojny, Anglia i Francja niekonsekwentnie starały się
temu przeciwdziałać, a ZSRR przechylił szalę na korzyść Hitlera. Istniały dwa inne wa-
rianty polityki polskiej. Po pierwsze, można się było ugiąć przed żądaniami niemieckimi.
Prowadziłoby to do coraz większego uzależnienia Polski od Niemiec i ich zwycięstwa
w wojnie, która zapewne i tak by wybuchła. Po drugie, można się było zgodzić na
warunki radzieckie. Los Polski byłby wówczas podobny, a może nawet gorszy, gdyż
niezależnie od strasznej ceny bolszewizacji - przykłady państw bałtyckich są tu szcze-
gólnie drastyczne - nic nie gwarantowało, że Hitler i tak nie rozpocząłby wojny od ziem
polskich opanowanych przez ZSRR. Polska mogła się oprzeć na niepewnych sojuszach
7.G SPOI,ECZEŃSTWO I KULTURA II RZECZYFOSPOLITEJ gg
z mocarstwami zachodnimi lub wybrać dobrowolnie samobójstwo przy milczącej apro-
bacie państw zachodnich. Pierwsza ewentualność oznaczała wojnę, lecz niewykluczone,
że nie było to rozwiązanie najgorsze.
7.6. SPOŁECZEŃSTWO I KULTURA II RZECZYPOSPOLITEJ


Zmiany społeczne. Ludność Polski wzrosła z 27,2 mln w 1921 r. do 35,1 mln
w 1939 r. Był to przyrost większy niż przeciętna europejska, mimo to Polska nadal
pozostała na szóstym miejscu w Europie pod względem liczby ludności. Skład naro-
dowościowy nie uległ większym zmianom. Polacy nadal stanowili 66% ludności, Ukra-
ińcy - 14%, Żydzi - 10%, Białorusini - 4%, Niemcy - 2%, a pozostali, w tej liczbie lud-
ność "tutejsza" na Polesiu, 4%. Okres międzywojenny przyniósł pewien postęp w ur-
banizacji Polski. O ile w 1921 r. w miastach mieszkało 24,6% ludności, o tyle w 1938 r.
już ponad 30%. Największe miasto polskie - Warszawa - osiągnęło w 1939 r. prawie
1,3 mln ludności. Polonizacji ulegały miasta, głównie w byłym zaborze pruskim. Zmiany
struktury społecznej odzwieciedlały niskie tempo rozwoju gospodarczego. W 1921 r.
z rolnictwa utrzymywało się prawie 64% ludności, w 1938 r zaś nieco ponad 59%,
przy czym przeludnienie agrarne nie tylko się nie zmniejszyło, ale nawet nieco wzrosło.
Emigracja. W latach 1919-1939 wyemigrowało ogółem około 2 mln osób, a po-
wróciło - około 1 mln, co oznacza saldo emigracji około 1 mln osób. W USA mieszkało
pod koniec okresu międzywojennego około 4 mln osób polskiego pochodzenia, w Nie-
mczech - 1,5 mln, w ZSRR około 1 mln, we Francji - 500 rys., Brazylii - 250 rys., a
w Kanadzie, Czechosłowacji i Litwie - po około 150 rys. Polonię światową oceniano
pod koniec lat trzydziestych na około 8-9 mln osób. Masy emigrantów próbował jed-
noczyć z krajem Światowy Związek Polaków, zwany skrótowo Światopolem. Najlepsze
warunki rozwoju ekonomicznego i kulturalnego miała Polonia amerykańska, pochodząca
najczęściej z przeludnionych wsi, a także francuska, kanadyjska i brazylijska. Gorzej
przedstawiało sie położenie Polaków w Niemczech; zwłaszcza po dojściu Hitlera do
władzy. Najtragiczniejszy był jednak los Polaków w ZSRR. W latach trzydziestych wła-
dze radzieckie zlikwidowały polskie okręgi autonomiczne w Ukraińskiej i Białoruskiej
SRR, mordując dziesiątki tysięcy osób i deportując pozostałych Polaków do Kazachstanu
i na Syberię.
Rozwój gospodarczy. Stwierdzenie, czy Polska międzywojenna rozwinęła się pod
względem gospodarczym, czy nie, jest bardzo trudne. Wskaźnik produkcji przemysłowej
osiągnął w 1938 r. mniej więcej poziom z 1913 r., a w przeliczeniu na jednego mie-
szkańca nawet spadł. Nie rozwiązano kwestii przeludnienia wsi i słabości kapitału pol-
skiego, powoli zmniejszano dysproporcje między poszczególnymi częściami kraju. Nie
oznacza to jednak, by okres międzywojenny był okresem stagnacji ekonomicznej. W
odniesieniu do poziomu 1920 lub 1921 r. zanotowano bowiem istotny postęp, którego
symbolami stawały się Centralny Okręg Przemysłowy oraz port w Gdyni. Różnica ocen
wynika z ogromnego załamania gospodarki w wyniku I wojny światowej oraż związanych
z nią zniszczeń i konieczności przestawienia produkcji na potrzeby rynku w nowych
granicach. Należy również pamiętać, że Polska międzywojenna nie otrzymała żadnej
rekompensaty za straty materialne spowodowane przez zaborców, a nawet musiała spro-
stać praktycznej blokadzie gospodarczej ze strony Niemiec i ZSRR. Lata międzywojenne
były ponadto okresem stagnacji światowego systemu gospodarczego, co również utrud-
niało Polsce przezwyciężanie zacofania i izolacji w tej dziedzinie. W sumie, wysiłek
g6 7. OSTATME LATA II RZECZYPOSPOLITEJ (1935-1939)
w nadrabianiu dystansu straconego w XIX w. oraz w wyniku I wojny światowej należy
ocenić pozytywnie.
Kultura dwudziestolecia. Najbardziej syntetycznym wskaźnikiem postępu w kul-
turze masowej był spadek odsetka analfabetów w Polsce z 33% w 1921 r. do oko-
ł0 15% w 1939 r. Zmniejszyły się przy tym dysproporcje regionalne w poziomie oświa-
ty. W latach trzydziestych obowiązkiem szkolnym objętych było przeciętnie około
90% dzieci. Wyraźnie gorzej przedstawiała się sytuacja w szkolnictwie mniejszości
narodowych. Na wysokim poziomie postawiono szkolnictwo wyższe. W 1924 r.
istniało w Polsce 17 wyższych uczelni kształcących 39 rys. studentów, w 1938 r.
funkcjonowały zaś już 32 szkoły wyższe, na których studiowało ponad 50 rys. stu-
dentów.
Poważnie rozwinęły się organizacyjne ramy nauki polskiej: instytuty badawcze i
towarzystwa naukowe. W wielu dziedzinach polscy naukowcy należeli do czołówki świa-
towej. Dotyczyło to op. matematyki (Wacław Sierpiński, Stefan Banach i Hugo Ste-
inhaus), socjologii i etnografii (Florian Znaniecki, Bronisław Malinowski), nauk lekar-
skich (Ludwik Hirszfeld), biologicznych i technicznych (Stefan Bryła). Wyraźny postęp
zaznaczył się w ruchu wydawniczym. Pod względem liczby wydanych tytułów książ-
kowych Polska sytuowała się za państwami Europy Zachodniej, ale przed ZSRR, USA
i Hiszpanią. W 1937 r. wydawano 2,7 rys. tytułów prasowych, czyli prawie trzykrotnie
więcej niż przed 1914 r.
Pokolenie Polski międzywojennej wydało z siebie wielu wybitnych twórców. Z pi-
sarzy wybijali się: Maria Dąbrowska, Jarosław Iwaszkiewicz, Zofia Kossak-Szczucka,
Zofia Nałkowska, Bruno Schulz, Jan Parandowski, a także autor powieści dla młodzieży
Kornel Makuszyński, w poezji wymienić należy choćby Marię Pawlikowską-Jasnorze-
wską, Jana Lechonia, Bolesława Leśmiana, Józefa Czechowicza, Leopolda Staffa, Juliana
Tuwima, Kazimierza Wierzyńskiego, a w dramacie - Jerzego Szaniawskiego, Karola Her-
berta Rostworowskiego czy autora sztuk awangardowych Stanisława Ignacego Witkie-
wicza, zwanego Witkacym. W dziedzinie teatru szczególnie ważna była rola Juliusza
Osterwy, Leona Schillera, wśród malarzy na wyróżnienie zasługują Julian Fałat, Wojciech
Kossak, Jacek Malczewski, Józef Pankiewicz czy przebywający stale w Paryżu Tadeusz
Makowski, a także awangardziści: Henryk Stażewski i Władysław Strzemiński. Wśród
kompozytorów na plan pierwszy wysuwa się przede wszystkim twórca baletu Harnasie
Szymanowski.
Bilans niepodległości. Zacofanie gospodarcze Polski, zniszczenia wojenne, ślady
rozdarcia rozbiorowego, nieustanne zagrożenie z zewnątrz, a także trudności ekonomi-
czne, związane ze stagnacją systemu światowego sprawiały, że warunki międzywojennej
niepodległości były niezwykle trudne. W wielu dziedzinach dokonano istotnego postępu,
wiele udało się zrobić dla zjednoczenia społeczeństwa polskiego. Pomimo nierozwią-
zanych kwestii bezrobocia w miastach i przeludnienia wsi, zapoczątkowano modernizację
gospodarki. Choć polityka narodowościowa była niekonsekwentna, stworzono korzystne
na ogół warunki awansu społecznego. Rozbudowano ustawodawstwo społeczne i bez-
płatne szkolnictwo powszechne. Potencjał militarny, równy zeru w 1918 r., umacniano
na miarę możliwości, lecz nie na miarę potrzeb. Tym, nawet przy największym wysiłku,
Polska sprostać nie mogła. Mimo ekstremizmów prawicowych i lewicowych, zachowano
pluralizm polityczny i ideowy, a takżę tolerancję religijną. Autokratyczne rządy sanacji
nie zatarły tej różnorodności. W pewnym sensie przyczyniły się nawet do konsolidacji
głównych nurtów opozycji: socjalistycznej, ludowej, chadeckiej i narodowej. Gorzej było
ze stosunkiem Polaków do mniejszości, a także ze stosunkami z państwami sąsiedzkimi.
7.6. SPOŁECZEŃSTWO I KULTURA II RZECZYPOSPOLITEJ g'1
W przypadku Niemiec i Rosji trudno się temu dziwić, natomiast kontakty z innymi są-
siadami zatruły spory terytorialne. Wykształcono całe pokolenie specjalistów w różnych
dziedzinach, a także miliony świadomych obywateli, gotowych do ofiar na rzecz kraju.
Polska niepodległa przyniosła wzrost poziomu kultury, poczucia wspólnoty narodowej
i państwowej, a także wzmocnienie różnorodnych wartości indywidualnych - odpowie-
dzialności, oiiarności, solidarności i godności pracy. Z wartości tych musiało społeczeń-
stwo czerpać przez następne dziesięciolecia.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Faryś, Pajewski (red ) Gabinety II Rzeczypospolitej
ii wojna światowa 1939 1945 wydarzenia
Żydzi w II Rzeczypospolitej Gospodarka
System bezpieczeństwa II RP19 1939
46 Szoa Getto ostatnie lata Żydów w Sarnakach
Biernacki W Wojna w Afryce Ostatni akt II
ADMINISTRACJA TERYTORIALNA W II RZECZYPOSPOLITEJ

więcej podobnych podstron