Analizator widma jako przystawka do NWT Prosty a jednocześnie efektywny analizator widma Od jakiegoś czasu przymierzałem się do zbudowania analizatora widma który byłby prosty nawet dla początkującego krótkofalowca. Konstrukcja S53MV niestety nie dla każdego się nadaje do odtworzenia - jest zbyt skomplikowana. Pierwsze podejście nie wypaliło i pewnie niektórzy zainteresowani to nawet zauważyli. Po zidentyfikowaniu zródła problemu postanowiłem zmienić podejście i tak narodziła się idea wykorzystania NWT500 jako analizatora widma po dodaniu dodatkowych układów (układ oczywiście nie traci nic ze swojej pierwotnej funkcji doskonałego wobuloskopu do 550MHz). Pasmo pomiarowe wynosi 60MHz czyli na pewno nada się na KF i na 6M no i można obserwować dwójkę (przemiana w górę lub w dół). Dynamika 60dB ograniczona jest śmieciami generowanymi przez DDS do praktycznie wszystkich jednak układów wystarcza. Układ ma dwa filtry p.cz. o różnej szerokości pasma 300 i 15 kHz. W układzie zastosowano w miarę łatwo dostępne elementy. Na dole pliki schematów no i przykładowe skany. Kluczem w powodzeniu działania układu jest zamknięcie obu modułów w ekranowanych puszkach (RF i IF). Układ ma tylko 1 (słownie jeden) element strony, reszta to elementy niestrojone tj. filtry z falą powierzchniową i ceramiczne oraz kwarcowe. Układ można uruchomić mając tylko woltomierz w.cz. (oscyloskop do 10MHz) i częstościomierz. A teraz to co tygrysy lubią najbardziej z paroma słowami komentarza Generator 10MHz i niespodzianka, skąd śmieci nie będące harmonicznym, chwila pomyślunku i jest - myszka bezprzewodowa (Rysiek) Myszki nie ma jest lepiej Ciut inna sytuacja Ten sam pik ale z wąskim filtrem, proszę spojrzeć na skalę - tu popełniłem gafę pomyliłem się w dopasowaniu filtru - zle policzyłem, To samo tylko szeroki filtr rf.