systemy bankowości internetowej


Javatech
systemy bankowości internetowej
internet banking, mobile banking
Paweł Młynik
pawel.mlynik@javatech.com.pl
Bankowość internetowa (część raportu)
Bankowość internetowa polega na przeprowadzaniu usług i transakcji
bankowych z wykorzystaniem sieci internet. Witryna internetowa banku
umożliwia dokonywanie on-line różnorodnych operacji na rachunku. Do
korzystania z zalet i-bankowości potrzebny jest komputer, przeglądarka
WWW na nim zainstalowana oraz dostęp do sieci internet.
Bankowość internetowa zrodziła się w grudniu 1994 roku w Stanach
Zjednoczonych. To właśnie w USA, LA Jolla Bank FSB z Kalifornii po raz
pierwszy umożliwił dokonywanie transakcji przez sieć internet. Pierwszym
w pełni wirtualnym bankiem na świecie został Security First Network Bank
(www.sfnb.com) z Atlanty, który 18 pazdziernika 1995 roku rozpoczął
świadczenie usług bankowych przez Internet.1 Był wtedy jedynym bankiem,
w którym całkowita obsługa konta odbywała się za pośrednictwem
internetu. Działalność SFNB okazała się wielkim sukcesem. Już w pierwszym
roku funkcjonowania udało mu się bez dużych nakładów na reklamę
przekonać do siebie 10000 klientów. Zgromadził w tym okresie sumę
depozytów o wartości 41 milionów dolarów.2 W Europie natomiast
pionierami bankowości internetowej zostały w 1996 roku banki
skandynawskie, głównie fińskie i szwedzkie (MeritaNordbanken i SEB).
1
K.Chodyła, E.J.Chmielewska: Wykorzystanie internetu w bankowości,  GG Parkiet 2000, nr
1520, s. 5.
2
A.Jurkowski, op.cit., s. 62.
1/30
www.javatech.com.pl
W Polsce prekursorem i-bankowości został w 1998 roku Powszechny
Bank Gospodarczy z Aodzi, obecnie należący do Pekao S.A. 14 pazdziernika
1998 roku uruchomił pierwszy wirtualny oddział dla klientów
indywidualnych i małych firm. W wyniku połączenia z Centrum Bankowych
Usług Telefonicznych, od listopada 1999 roku działa jako Centrum
Bankowości Elektronicznej TELEPEKAO 24.1
Rozwój i-bankowości stał się możliwy oczywiście dzięki
niesamowitemu wręcz sukcesowi technologii internetowych. To właśnie
przy udziale sieci dokonuje się na naszych oczach globalna rewolucja usług
finansowych. Internet, a także inne, coraz bardziej zaawansowane
technologie informatyczne i telekomunikacyjne stały się filarem i siłą
napędową transformacji usług bankowych. Zaadaptowanie przez banki,
umożliwiły zaoferowanie klientom pełnej palety produktów bankowych
przy znacznie niższych kosztach, a także wymusiły niejako rozwój zupełnie
nowych usług oraz transakcji bankowych.
Co ważne, cały sektor e-commerce (w tym oczywiście bankowość
wirtualna) zyskały miano najszybciej się rozwijającego i najbardziej
dochodowego. Rozwój jednej części e-finanse (np.: e-bankowośći) pobudza, a
niekiedy wręcz wymusza rozwój pozostałych np.: e-ubezpieczeń. Działa
więc tutaj prawo tzw  efektu naśladownictwa .2
A wszystko dzięki sile i przebiciu internetu. Jak podkreślają eksperci
firmy IBM, internet stał się najszybciej zaakceptowaną technologią w historii
świata. Potrzebował niecałych 5 lat funkcjonowania, aby przekonać do siebie
100 milionów użytkowników. Dla porównania radio potrzebowało 38 lat, a
telewizja 13 lat, by zdobyć o połowę mniej, bo 50 milionów użytkowników.3
Według najnowszych badań firmy consultingowej Nielsen/NetRatings
liczba internautów na świecie przekroczy już niedługo liczbę 600 milionów.
Aktualnie jest ich około 580 milionów. Liderem społeczności on-line cały
1
B.Świecka, op.cit., s. 251.
2
S.Flejterski: Globalizacja a rozwój e-finansów. Próba oceny kosztów i korzyści, IV Konferencja
z cyklu: Problemy Społeczeństwa Globalnej Informacji - Ekonomiczne aspekty globalizacji
informacji, Uniwersytet Szczeciński, 6 czerwca 2001, s. 1.
3
P. Mrowiec, op.cit., s. 4.
2/30
www.javatech.com.pl
czas pozostają Stany Zjednoczone. Aż 29% wszystkich internautów pochodzi
właśnie z USA.1 Nie dziwi więc sukces bankowości internetowej w tym
państwie. Podobna sytuacja ma miejsce w Europie. 36,6 milionów Niemców
korzysta z internetu, co przekłada się naturalnie na liczbę użytkowników i-
bankowości. Aż 20 milionów mieszkańców tego kraju, a więc najwięcej w
Europie, przeprowadza transakcje bankowe on-line. Tak więc około 34%
dorosłych użytkowników na świecie korzystało w 2002 roku z Internetu
(dane z 37 krajów). Oznacza to wzrost w stosunku do lat ubiegłych (31% w
2001 roku i 27% w 2000).2 Również w Polsce coraz większy odsetek
społeczeństwa korzysta z sieci internet. W styczniu 2003 roku prawie 20%
(dokładnie 19,7%) Polaków w wieku od 15 do 75 lat korzystało z internetu.3
Przewidywania analityków dowodzą, że już w 2007 roku 50% Polaków
będzie mogło korzystać z Internetu.4
1
B.Sypień: Liczba internautów wkrótce przekroczy 600 milionów, www.mediaRun.pl , 5 marca
2003.
2
www.obop.pl
3
www.smgkrc.pl
4
Raport Wood & Company w Gazecie Wyborczej,
[http://www.wyborcza.pl/Iso/Plus/Media/Int/Ostatnio/950int.html]
3/30
www.javatech.com.pl
Wdrażanie i-bankowości
Koszt stworzenia i uruchomienia bankowego serwisu internetowego
porównywalny jest z otwarciem jednej tradycyjnej filii banku. Wynosi około
10 milionów dolarów. Cena ta obejmuje koszt sprzętu, oprogramowania,
szkolenia obsługi itp. W Polsce można jednak mówić o dużo niższych
nakładach finansowych. Koszt uruchomienia np.: projektu Volkswagen
Bank direct zamknął się sumą zaledwie 6-7 milionów złotych, a więc kwotą
nieporównywalnie mniejszą.1 Bariera wejścia na rynek usług on-line nie jest
więc tak naprawdę znacząca, szczególnie dla tak zamożnych instytucji jakimi
są banki.
1
M. Macierzyński: Przyszłość bankowości internetowej, www.bankier.pl
4/30
www.javatech.com.pl
Wykres nr 10: Koszty uruchomienia
wirtualnych banków
310
58
47
30 30
25
20
yródło: The Banker, marzec 2000
Profesjonalnie wdrożony serwis internetowy zaprocentuje w
przyszłości znaczącym obniżeniem kosztów, nawet do poziomu 15-20%. Na
tak znaczącą redukcję nakłada się przede wszystkim nieporównywalnie
mniejszy koszt przeprowadzenia pojedynczej transakcji na witrynie
internetowej. W tradycyjnym oddziale bankowym wynosi około 1,07
(USD), natomiast wykorzystując internet tylko 0,01 (USD).1 Także koszt
utrzymania konta klienta w oddziale tradycyjnym jest prawie trzykrotnie
wyższy od oferty banku wirtualnego (118 do 43 USD).2 Jednocześnie przy
tak wyraznym obniżeniu kosztów bank internetowy może obsługiwać
czterokrotnie większą liczbę klientów w porównaniu ze stworzoną tym
samym kosztem siecią filii. Powyższe dane potwierdzają badania
przeprowadzone przez skandynawski SEB. Według banku klienci
internetowi są 2,5 razy bardziej dochodowi w porównaniu z tradycyjnymi.3
1
P. Doliniak: Tak to robią w USA,  Prawo i Gospodarka , 25 marca 1999. Szacunki firmy
Booz, Allen & Hamilton.
2
M.Silver-Kare: The electronic shopping revolution, London 2000
3
B.Świecka, op.cit., s. 257.
5/30
www.javatech.com.pl
(mln) Euro
g
k
en
n
Eg
a
B
First-e
e
nBanca
Bank
O
O
VW Bank
On
in
AN
irg
IK
V
Dzieje się tak bo klienci internetowi dużo częściej obracają akcjami i
jednostkami funduszy emerytalnych, inwestują w fundusze inwestycyjne.
Widać więc wyraznie, jak duże znaczenie dla rozwoju instytucji
bankowych odgrywają serwisy internetowe. Ich zlekceważenie doprowadzi
niewątpliwie do osłabienia konkurencyjności danego banku na
wymagającym rynku. Adaptacja internetu zaowocuje z kolei dodatkowym
zyskiem, którym będą mogli się podzielić zarówno użytkownicy serwisów,
jak i same banki. Jak wskazuje praktyka, to właśnie ten czynnik decyduje o
powodzeniu internetowego projektu. Prosta obsługa, wygoda,
bezpieczeństwo, a przede wszystkim finansowe profity przekonują klientów
do otwierania internetowych kont.
W literaturze wyróżnia się cztery podstawowe fazy rozwoju usług
bankowych w sieci internet. Odzwierciedlają one najbardziej istotne etapy
wykorzystania elektronicznych kanałów dystrybucji do działalności
operacyjnej banków. Są to:
" faza pierwsza - Internet jako narzędzie marketingu
Pierwszy etap tworzenia i-bankingu obejmuje więc przede wszystkim
marketing i promocję. Kluczowym elementem i istotą pierwszej fazy
transformacji jest więc dostarczenie klientowi jak największej liczby
pożytecznych informacji o działalności banku. Faza pierwsza nie wiąże się z
dużym ryzykiem dla banku. Traktowana jest często jako okres nauki,
poznawania internetu i klientów oraz zdobywania potrzebnego
doświadczenie. Zazwyczaj banki wykorzystują istniejące materiały
promocyjne i przystosowują je do potrzeb własnej strony internetowej.
Prezentacja banku obejmuje zamieszczanie w serwisie podstawowych
informacji o samym banku, a także o jego produktach i usługach. Stworzenie
witryny to dla banku naprawdę niezauważalna inwestycja, a koszty
utrzymania są również minimalne dla tak zamożnych instytucji.
Zaangażowanie się w tę fazę dostarcza wiele możliwości zgromadzenia
6/30
www.javatech.com.pl
potrzebnej wiedzy o internecie oraz sygnalizuje dotychczasowym klientom
wagę tego nowego medium komunikacji.1
Na etap pierwszy tworzenia serwisu internetowego banku składają się m.in.
następujące czynności i usługi:
" przedstawianie informacji o działalności banku, a także o oferowanych
produktach i usługach.
" publikowanie aktualnej mapy oddziałów i bankomatów
" kontakt z klientami za pomocą e-maila.
" wykorzystywanie elektronicznych broszur 2
Główną korzyścią wynikającą z wdrożenia I etapu jest dystrybucja i
upowszechnianie informacji o banku, zarówno wśród obecnych, jak i
potencjalnych klientów (zaprezentowanie swojej oferty). Bank wykorzystując
internet promuje własne produkty i usługi. Powiększa tym samym
znajomość swojej oferty na coraz bardziej wymagającym rynku.
" faza druga - wprowadzenie interakcji z klientem
Drugi etap oznacza wprowadzenie pewnych elementów interakcji z
klientem banku. Ma tutaj miejsce komunikacja dwustronna, a wiec na linii
bank-klient oraz klient-bank. Witryny internetowe banku przeobrażają się na
tym poziome transformacji w dość rozbudowane centra informacyjne.
Umieszczone na stronie banku informacje branżowe mają pomóc klientom w
sprawnym zarządzaniu własnymi finansami. Podstawowe usług w ramach II
fazy to:
" kalkulatory pożyczek, umożliwiające obliczenie wysokości rat spłacanego
kredytu, czy wysokości odsetek, wreszcie kalkulatory umożliwiające
obliczenie nagromadzonych odsetek np.: od lokaty terminowej
" artykuły i porady dla klienta, ułatwiające planowanie finansami. Często
banki uruchamiają usługę tzw  interaktywnych doradców . Klient określa
1
M. Macierzyński: Fazy rozwoju bankowości internetowej, www.prnews.pl
2
Electronic Banking: The Ultimate guide to business and technology of online banking 2001, SCN
Education B.V, 2001
7/30
www.javatech.com.pl
tam własne, ogólne wymagania dotyczące usługi, którą jest
zainteresowany, a następnie interaktywny doradca proponuje konkretny
produkt oferowany przez dany bank.
" Wszelkiego rodzaju aplikacje, formularze wniosków on-line np.: o karty
kredytowe, o przyznanie kredytu/lokaty, aplikacje pozwalające otworzyć
konto w danym banku
" Sprawdzanie stanu konta on-line
" Wyszukiwarki
" rekrutacja pracowników 1
Główne korzyści dla banku będące konsekwencją II etapu to z kolei:
" zbudowanie więzi pomiędzy klientem i bankiem, a także skłonienie go
do ponownego odwiedzenia witryny internetowej banku.
" ograniczenie pracy papierkowej
" niższe koszty przeprowadzanych transakcji
Zasadniczą cechą odróżniającą omawianą fazę od kolejnej, jest brak ścisłych
powiązań pomiędzy bankowym systemem zaplecza, a witryną internetową.
Nie istnieje więc tutaj więz pomiędzy usługami wewnętrznego systemu
przetwarzania, a stroną internetową banku.
" faza trzecia - pełny zakres transakcji i usług bankowych.
Nazywana jest często  prawdziwą bankowością internetową . Bank
udostępnia swoim klientom pełen zakres usług bankowych przez sieć
internet. Należą do nich m.in.:
" podgląd historii rachunku bankowego
" sprawdzanie stanu salda rachunku
" zlecenia stałe
" dokonywanie przelewów
" wnioski o kredyty, także samochodowe i hipoteczne
" możliwość tworzenia lokat terminowych
1
D.T.Dziuba, op.cit., s. 182.
8/30
www.javatech.com.pl
Trzeci etap tworzenia i-bankowości obejmuje podłączenie
wewnętrznych systemów banku do globalnej sieci internet, dlatego też jest o
wiele bardziej skomplikowany w porównaniu z poprzednimi etapami. Bank
musi po prostu zintegrować kanał elektroniczny (internetowy) z systemem
zaplecza. Dużym wyzwaniem dla banku jest również odpowiednio
skonfigurowany i niezawodny system zabezpieczeń, gwarantujący
użytkownikom i-banku całkowitą pewność przy dokonywaniu
internetowych transferów oraz zarządzaniu własnymi finansami.
Rozbudowany i wszechstronny serwis internetowy ma na celu przede
wszystkim:
" zdobywać nowych klientów
" utrzymać swoich dotychczasowych, kluczowych klientów
" kształtować wizerunek rynkowy banku
" redukować znacząco koszty, co jest konsekwencją przeprowadzania
transakcji w internecie.
" Możliwość uaktywnienia zupełnie nowych usług, niemożliwych do
zaoferowania w tradycyjnych warunkach np.: wirtualna karta płatnicza
" faza czwarta  Strategiczne wykorzystanie internetu
Tylko nielicznym bankom udaje się wykorzystać internet w sposób ściśle
strategiczny. Na typ etapie rozwoju systemów internetowych, banki
adaptują najnowsze rozwiązania technologiczne, często rewolucjonizując
dotychczasowe techniki kontaktu z klientami. Rozwój bankowości on-line staje
się priorytetem dla tych instytucji, a nowy kanał elektronicznej dystrybucji (strona
internetowa) zostaje na trwałe zaadaptowany w długofalową strategię rozwoju
banku. Podstawowe usługi oferowane przez bank to:
" analiza zyskowności klientów
" płacenie i podgląd on-line rachunków
9/30
www.javatech.com.pl
" usługi cross selling
" indywidualizacja oferty na podstawie profili poszczególnych klientów.
Niezmiernie istotną rolę odegrają tutaj rozwiązania typu CRM (Customer
Relationship Management). Pozwalają one na rozbudowę bardzo
skomplikowanych baz danych o klientach, co umożliwia z kolei
tworzenie najbardziej zaawansowanych segmentacji użytkowników
serwisu internetowego. Bank zatrzymuje w ten sposób swoich klientów, a
także wzmacnia ich lojalność.1
" nowe, kompleksowe usługi i produkty bankowe, nieosiągalne w
poprzednim modelu bankowości tradycyjnej, np.: rozwiązania EBPP
(elektroniczne systemy fakturowania)
Podstawowe korzyści dla banku wynikające z komputerowo
zintegrowanej bankowości internetowej (czwarta faza) to przede wszystkim:
" zupełnie nowe możliwość osiągania zysku
" możliwość zwiększenia własnego udziału na trudnym rynku
" bardziej kompleksowa integracja systemów
" o wiele bogatszy wachlarz usług i produktów
Niestety dla większości banków czwarta faza tworzenia systemów
bankowości internetowej jest aktualnie nie możliwa do osiągnięcia. Pozostaje
swego rodzaju wizją przyszłości. Jednak już w najbliższym czasie to właśnie
na tym polu rozegra się rywalizacja o klienta. Banki muszą wykorzystać
szanse osiągnięcia Najbardziej istotnym spostrzeżeniem, związanym z
możliwością wykorzystania przez bank nowych kanałów dystrybucji, jest
strategiczne wykorzystanie okazji biznesowych wynikających z określonych
rozwiązań technologicznych.
Rodzaje bankowości internetowej
1
M. Macierzyński, op.cit..
10/30
www.javatech.com.pl
Banki oferujące serwisy internetowe, zarówno w Polsce, jak i na
świecie, dzielą się na dwie zasadnicze grupy:
Banki istniejące fizycznie i posiadające sieci tradycyjnych oddziałów,
ale dodatkowo tworzące rozwiązania oparte na stronach WWW i
oferujące swoje usługi przez internet. Dla instytucji tego typu serwisy
internetowe są alternatywnymi kanałami dystrybucji usług i produktów
bankowych. W przyszłości jednak będą traktowane jako priorytetowe i staną
się kanałami dominującymi. Oczywiście to banki tego typu dominują na
rynku. Stosują wielokanałową strategią dystrybucji, w której dostęp do
konta przez internet jest jednym ze sposobów zarządzania rachunkiem
bankowym.
Banki wirtualne, tylko i wyłącznie internetowe. Nie posiadają
tradycyjnych placówek. Oferują zdalny dostęp do konta, bez możliwości
osobistej wizyty w tradycyjnym oddziale bankowym. Brak jest więc tutaj
bezpośredniego kontaktu klienta z personelem takiego banku. Banki tego
typu wspomagane są także przez telefoniczne kanały dystrybucji oraz sieć
bankomatów, zapewniającą dostęp do gotówki.
Pojęcie wirtualnej bankowości oznacza realizację usług bankowych
wyłącznie lub w dużym zakresie przez globalne sieci komputerowe, a
zwłaszcza internet. Wirtualny bank funkcjonuje tylko i wyłącznie w
internecie. Swoją działalnością integruje trzy zasadnicze koncepcje:
" korzystanie z wysoko rozwiniętych technologii informacyjnych,
komunikacyjnych i informatycznych
" zmiana miejsca spotkań klientów z bankiem. Marmurowe oddziały
bankowe zostały zastąpione globalną siecią internet. Klient odwiedza
bank w jego wirtualnej placówce, i tam zarządza własnymi finansami.
" Ukierunkowanie organizacji banku na optymalne wspieranie klienta.1
1
D.T.Dziuba, op.cit., s. 184.
11/30
www.javatech.com.pl
Oprócz tradycyjnych już produktów i usług oferowanych przez
wirtualne banki (w tym także serwisy internetowe tradycyjnych banków),
coraz częściej spotyka się całkowicie nowe rozwiązania, które jeszcze kilka
lat temu wydawały się być zupełną fikcją. Dzisiaj zaczynają stawać się
standardem wśród usług internetowych i na pewno zdominują najbliższą
przyszłość bankowości internetowej. Należą do nich przede wszystkim takie
produkty i usługi realizowane przez i-banking jak:
" Usługi maklerskie
" Usługi ubezpieczeniowe
" Doradztwo on-line
" e-cash (pieniądz elektroniczny)
" elektroniczne pośrednictwo
" interaktywna telewizja cyfrowa
" systemy wideokonferencji
" elektroniczne systemy fakturowania (EBPP)
" wirtualne karty bankowe1
W Polsce funkcjonują aktualnie trzy w pełni wirtualne banki. Jako
pierwszy działalność rozpoczął mBank, następnie Volkswagen Bank
Direct i Inteligo. Ci liderzy rynku wirtualnej bankowości realizowali
niekonwencjonalne, wszechstronne i kosztowne operacje reklamowe oraz
tworzyli unikalne i innowacyjne wirtualne produkty, jak EmailMoney czy
mTransfer. VW Bank pozycjonował się w sposób bardziej klasyczny, nie
wzbudzając takich kontrowersji w środowisku.
Popularność wirtualnych banków w Polsce zawdzięczamy w dużej
mierze pionierskiej, rewolucyjnej ofercie produktowo-cenowej mBanku,
umiejętnie i wyraznie przy tym promowanej. Ostre w słowach, chwytliwe
1
Zagadnieniami tymi zajmę się w rozdziale dotyczącym przyszłości i trendów na rynku
usług bankowych.
12/30
www.javatech.com.pl
hasła reklamowe takie jak  konkurencja wysiada na stacji oprocentowanie ,
 kolejki u konkurencji są śmiechu warte , błyskawicznie trafiły do
konsumenta, któremu dzień w dzień kazano płacić coraz więcej za
korzystanie z podstawowych usług bankowych.1
Mbank został utworzony 27 listopada 2000 roku z inicjatywy BRE
Banku. Jest doskonałym przykładem banku stricte wirtualnego i
największym tego typu w Polsce. W lutym 2003 roku liczba prowadzonych
przez mBank rachunków wyniosła ponad 436 tysięcy, a ich właścicielami
było 361 tysięcy osób i mikroprzedsiębiorstw.2 W ciągu pierwszego
miesiąca działalności mBank zdobył 20% udziałów na rynku bankowych
usług internetowych. W tak krótkim czasie przekonał do siebie ponad 15
tysięcy osób, a po roku działalności został liderem, osiągając ponad 30%
udziału w rynku. W bardzo szybkim tempie rosła także wielkość
depozytów, wynosząc 100 milionów złotych już po 62 dniach
funkcjonowania.3 27 kwietnia 2003 suma depozytów zgromadzonych w
mbanku osiągnęła astronomiczną kwotę 2 mld złotych.4 Do końca roku
mBank planuje pozyskać kolejne 600 milionów i osiągnąć kwotę ponad 2,6
mld zł. Sukcesem banku okazała się koncepcja postawienia na dwa
niezwykle proste, ale jak się okazało skuteczne produkty, a mianowicie
konto osobiste ROR oraz lokatę a vista. Ważną rolę w zdobywaniu nowych
klientów odegrali również pozyskani wcześniej użytkownicy. I tak np.:
namawiając 30 nowych osób, które zdeponowały w mbanku po 500 zł,
użytkownik otrzymywał iBooka bądz iMaca.
Bank stara się przewidywać potrzeby rynku i odpowiadać na nie,
zanim się pojawią. Dlatego stale udoskonala i rozbudowuje własną ofertę
biorąc pod uwagę m.in. opinie użytkowników, którzy mogą wypowiadać się
na zamieszczonym na stronie forum dyskusyjnym. Wprowadzona w
pazdzierniku 2002 roku nowa usługa mTransfer umożliwia realizowanie
1
A.Kowalczyk: Złowić wirtualnego klienta,  Bank 2003, nr 4.
2
Rosną depozyty w mBanku, www.bankowy.wp.pl, 28.02.2003.
3
A.Czajkowska: W stronę e-banków, www-mag.com.pl, grudzień 2002.
4
www.mbank.pl
13/30
www.javatech.com.pl
płatności za zakupy dokonywane w sklepach internetowych bez podawania
numeru karty kredytowej, czy wpisywania takich danych jak numer
rachunku odbiorcy, czy kwota przelewu. Klient po prostu wykonuje przelew
z rachunku w mBanku na rachunek sklepu internetowego.1 Od stycznia 2003
Mbank oferuje również swoim klientom możliwość inwestowania w
fundusze inwestycyjne. W supermarkecie mBanku dostępnych jest aktualnie
22 funduszy. W lutym 2002 roku bank sprzedał za pośrednictwem swojego
Supermarketu jednostki za około 10 milionów złotych.2
Inteligo powstało w maju 2001 roku. Bank był wspólnym
przedsięwzięciem Inteligo Finacial Services oraz niemieckiego banku
Bankgesellschaft Berlin AG. Miesiąc po starcie Inteligo miało już 7,5 tysiąca
klientów, a dynamika rozwoju była podobna jak u konkurencyjnego
mBanku. W marcu 2003 roku Inteligo mogło poszczycić się już liczbą ponad
200 tysięcy klientów, którzy zdeponowali na swoich rachunkach ponad 600
milionów złotych.3 Jest więc drugim co do wielkości wirtualnym bankiem w
Polsce. Ważnym wydarzeniem dla funkcjonowania i przyszłości banku, było
jego przejęcie we wrześniu 2002 roku przez największy polski bank PKO BP.
Oczywiste korzyści z transakcji dla klientów banku to przede wszystkim
dostęp do prawie 1600 bankomatów PKO BP, a także do większej liczby
produktów (szeroka oferta kredytowa, karty płatnicze). Poprawi się także
wizerunek konta Inteligo, nadszarpnięty kłopotami poprzedniego
właściciela. Dzięki nowemu inwestorowi (i jego gwarancjom) będzie na
pewno postrzegane jako o wiele bezpieczniejsze.
Banku oferuje oprócz standardowych produktów i usług np.: funkcję
EmailMoney (dostępna tylko w Inteligo). Umożliwia ona przelewanie
pieniędzy za pomocą poczty elektronicznej. Dla przeprowadzenia transakcji
nie jest już potrzebny numeru rachunku odbiorcy przelewu. Wystarczy znać
adres email osoby, której chcemy przelać gotówkę. Można to zrobić
1
K.Kozerski: Kolejne możliwości mTransferu, www.internetstandart.pl, 5.10.2002.
2
Supermarket mBanku cieszy się powodzeniem, www.bankowy.wp.pl, 27.02.2003.
3
www.bankowy.wp.pl , 13.03.2003
14/30
www.javatech.com.pl
korzystając z serwisu WWW lub WAP Inteligo. Zupełnie nowym
rozwiązaniem jest również funkcja umożliwiająca przesyłanie na numer
faksu potwierdzenia o zrealizowanych transakcji.1
VW Bank Direct rozpoczął swoją działalność w dniu 2 kwietnia 2001
roku. Jest wirtualnym ramieniem Volkswagen Bank Polska. Aktualnie jest
trzecim co do wielkości bankiem wirtualnym w Polsce. 26 marca 2003 roku
Volkswagen Bank direct wprowadził do swojej oferty dwie zupełnie nowe
usługi. Pierwsza to BIZNESbanking, która jest rozwiązaniem klasy
corporate banking. System umożliwia dostęp do rachunku poprzez sieć
internetową i pozwala m.in. na zarządzanie wieloma operacjami
jednocześnie, elastyczną konfigurację uprawnień dla poszczególnych
pracowników, czy też integrację z dowolnym systemem księgowo-
finansowym funkcjonującym w firmie. Druga umożliwia aktywne
inwestowanie na rynku funduszy inwestycyjnych. Dla potrzeb swoich
klientów bank zdecydował się współpracować w tym celu z SEB.2
Wśród tradycyjnych polskich banków, praktycznie każdy liczący się
na rynku (oprócz Raiffeisen Bank Polska) oferuje swoim klientom serwisy
internetowe. Aktualnie liczba klientów i-bankingu w Polsce wygląda
następująco (dane z marca 2003 roku):
Tabela nr 2: Oferta internetowa polskich banków
Liczba
Bank Produkt klientów
Bank Gospodarki Żywnościowej
S.A. e-Integrum 12 850
1
www.inteligo.pl
2
www.vwbankdirect.pl
15/30
www.javatech.com.pl
Bank Handlowy S.A. Citibank Online 97 563
Bank Millennium S.A. Millenet 6 192
Bank Pekao S.A Pekao 24 170 232
Bank Zachodni WBK S.A. WBKonline 192 209
BPH PBK S.A. Sez@m 2000 69 700
Deutsche Bank 24 S.A. DB24 internet 12 458
ING Bank Śląski S.A. INGBank OnLine 52 939
Inteligo Konto Inteligo 200000
Kredyt Bank S.A. KB24 45831
mBank (BRE Bank S.A.) eKONTO 378 745
PKO Bank Polski S.A. e-PKO 39 058
yródło: Rada Bankowości Elektronicznej, marzec 2003 rok
Europejscy liderzy usług bankowości internetowej to przede wszystkim:
" Holenderski ING Direct, który już w lipcu 2002 roku przekroczył liczbę 4
milionów internetowych klientów
" Brytyjski Barclays, z liczbą 3,9 miliona internetowych klientów pod
koniec 2002 roku
" Skandynawska Nordea, aktualnie z 3,4 milionami klientów
" Brytyjski Egg.com, z liczbą ponad 2.3 miliona klientów
16/30
www.javatech.com.pl
" Szwedzki SEB z 1,3 milionami wirtualnych klientów
Inne europejskie banki ogrywające znaczącą role na rynku usług
internetowych we własnych krajach to:
" W Wielkiej Brytanii: Halifax, Lloyds TSB, HSBC, NatWest , Woolwich
" Niemcy: Tele-Commerce Bank, Mannesmann, HBV Deutsche Bank
" Hiszpania: lider Bankinter, a także Patagon (SCH), Uno-e Bank (BBVA),
Bancopopular-e.com , Banco Sabadell  ActivoBank1
" Holandia: ABN-AMRO, aktualnie z ponad 1 milionem klientów
" Francja: SG, SFT, CCF, Banque Direct, Crdit Mutuel
" Skandynawia: Leonia, Okobank
W Stanach Zjednoczonych liderami są Citigroup, Bank of America oraz
Wells Fargo, z ponad 3 milionami klientów. Inne liczące się banki to Bank
ONE, NetB@ank, SFNB, First Internet Bank of Indiana, Charteronebank,
Wachovia. W Azji liderami są Singapurski OCBC Bank oraz HSBC ,
Citigroup (Banamex). W Ameryce Południowej króluje z kolei Banco do
Brasil.2
Wybór właściwe strategii internetowej
Utworzenie wirtualnego banku wydaje się być nieporównywalnie
łatwiejsze, ale już na samym początku traci się element integracji z
istniejącym organizmem, a więc i znaczną część rentowności
przedsiębiorstwa. Podobnie plusy i minusy posiada opcja uruchomienie
nowego kanału przez funkcjonujący już na rynku bank. Taka instytucja musi
przede wszystkim nakłonić klientów do korzystania z i-bankingu, zachęcić
do przełączenia się na wirtualne konto, a także zbudować nowoczesne i
1
B.Mohanty,  Internet banking still searching for the sweet spot , www.europemedia.com,
27.03.2002
2
informacje pochodzą z witryn internetowych banków, a także artykułu Ch.Goldfinger:
Internet banking, www.fininter.net, sierpień 2002.
17/30
www.javatech.com.pl
bezpieczne systemy informatyczne.1 Z drugiej strony banki tradycyjne mają
już swoich stałych klientów, znaną markę, olbrzymi potencjał finansowy i
wsparcie pozostałych kanałów dystrybucji produktów i usług. Bankowość
internetowa staje się dla nich dodatkową atrakcją i urozmaiceniem oferty
banku.
Podjęcie decyzji o wyborze formy działalności banku może
przysporzyć wiele trudności. W literaturze fachowej część specjalistów
skłania się w stronę banku wirtualnego, bezosobowego. Podkreśla się
zasadność takiego rozwiązania ze strategicznego punktu widzenia.
Użytkownicy zdalnych kont w wirtualnych bankach nie podzielają jednak
do końca takiego sposobu myślenia.
Badania przeprowadzone przez firmę I-metria w lipcu 2002 roku
dowodzą, że klienci w większości postrzegają kanał elektroniczny jako
uzupełnienie bankowości tradycyjnej, a nie samodzielną, kompletną usługę.
Według specjalistów sektor bankowości internetowej nie jest szczególnie
atrakcyjny dla dużych i silnych banków operujących na rynku od wielu lat.
Bankowość internetowa jest szansą na zmianę układu sił dla mniejszych
banków, agresywnie zabiegających o klienta.  Z punktu widzenia banków
tradycyjnych kanał elektroniczny to broń defensywna, a nie ofensywna  piszą
analitycy w raporcie  Internet banking B2C w Polsce . Jak uważają  w
perspektywie 2-3 lat banki tradycyjne muszą uzupełnić swoją ofertę, aby bronić się
przed odpływem klientów do wirtualnej konkurencji. Co ciekawe zaskakująco
duża liczba klientów banków stricte wirtualnych w Polsce (mBanku i Inteligo)
tęskni za tradycyjnymi oddziałami. Dokładnie 40% klientów chciałoby aby
ich bank posiadał fizyczne placówki. Zdaniem analityków brak oddziałów
fizycznych wirtualnych banków nie stanowi przeszkody dla klientów w
założeniu konta,  jednak z czasem staje się zródłem dyskomfortu. 2
Opinie te potwierdzają prognozy Instytutu Badań nad Gospodarką
Rynkową. Jak twierdzą specjaliści instytutu, w najbliższych latach
1
Wypowiedz Dariusza Śliwowskiego  wiceprezesa ComputerLandu, odpowiedzialnego
za sektor finansowy
2
www.imetria.com , lipiec 2002
18/30
www.javatech.com.pl
prawdopodobnie tylko około 10% klientów bankowości detalicznej
posługiwać się będzie tylko i wyłącznie elektronicznymi kanałami
dystrybucji. Około 20% pozostanie wiernych oddziałom bankowych, ale aż
70% klientów korzystać będzie z różnorodnych kanałów dostępu do
bankowego rachunku, a więc zarówno z tradycyjnych oddziałów
bankowych, jak i z internetu oraz telefonu. Należy jednak podkreślić, że
udział elektronicznych kanałów dystrybucji będzie się systematycznie
zwiększał.1
Dlatego też optymalnym modelem bankowości wydaje się być
zastosowanie przez banki wielokanałowej strategii dystrybucji, czyli
powiązania bankowości tradycyjnej z bankowością internetową. Tradycyjne
banki powinny więc postawić na integrację dotychczasowych rozwiązań, z
nowymi, elektronicznymi rozwiązaniami.
Trafność stwierdzenia o zastosowaniu Multi-Channel Bankingu
potwierdzają zachowania Amerykanów, największych zwolenników
banków internetowych, którzy twierdzą że usługi elektroniczne są potrzebne
ale z równoczesnym posiadaniem tradycyjnych oddziałów. Prezes Wells
Fargo jednego z największych banków internetowych w USA, stwierdził że
zaczyna inwestować w placówki bankowe. Wymuszone jest to zachowaniem
się klientów, którzy chcą zarówno korzystać z kanałów elektronicznych jak i
tradycyjnych oddziałów.2
W taki właśnie sposób zachował się pierwszy wirtualny bank SFNB.
Kierownictwo zdecydowało o otworzeniu tradycyjnej placówki najpierw w
Atlancie, a potem w Clearwater na Florydzie. Umożliwiono klientom
korzystać w oddziale z darmowego bankomatu, skrytki bankowej, uzyskać
poradę, sprawdzić stan konta.3 Do podobnych wniosków doszedł brytyjski
Egg.com, bankowy lider na rynku usług internetowych, rozbudowując sieć
samoobsługowych placówek. Również w Polsce mBank uruchomił w
1
www.ibngr.edu.pl
2
P. Pluskota: Bankowość elektroniczna i jej wpływ na dostępność produktów bankowych, IV
Konferencja z cyklu: Problemy Społeczeństwa Globalnej Informacji - Ekonomiczne aspekty
globalizacji informacji, Uniwersytet Szczeciński, 6 czerwca 2001, s. 14.
3
J.Grzechnik: Bankowość Internetowa, Internetowe Centrum promocji, Gdańsk 2000, s. 59.
19/30
www.javatech.com.pl
marcu tego roku swój minioddział. W łódzkim centrum handlowym
można porozmawiać z pracownikiem mBanku. W kiosku bankowym zostały
zainstalowane dwa bankomaty, komputer z dostępem do internetu oraz
telefon połączony z infolinią mBanku.1
W niektórych europejskich państwach o wyjątkowo wysokim odsetku
społeczeństwa serfującego w sieci (W Holandii, czy Skandynawii powyżej
60%), banki decydują się jednak na likwidację oddziałów i spotęgowaną
promocję rozwiązań internetowych. Tak np.: postępuje holenderski ABN
AMRO, czy szwedzki SEB, który zamknął już 20% swoich
dotychczasowych placówek. Również w Wielkiej Brytanii w ciągu
dwóch lat zlikwidowano około 900 placówek (w tym ponad 200
oddziałów zamknęły cztery wiodące banki).
Sukces bankowości internetowej
Na powodzenie internetowych rozwiązań banku nakłada się wiele
niezwykle istotnych czynników. Celem banku nie może być tylko i
wyłącznie namówienie klienta na skorzystanie z i-bankingu. Sytuacja taka
jest dopiero początkiem przemyślanej strategii, a nie celem samym w sobie.
Prawdziwym kluczem do profitów jest przede wszystkim skala
działalności. Według analityków firmy BCG wydatki na serwis
internetowy zwracają się, gdy zaczyna korzystać z niego około 20%
klientów. Z kolei oszczędności rzędu 100 i więcej milionów dolarów
pojawiają się gdy około 40% posiadaczy tradycyjnych rachunków w
dużym banku, zdecyduje się na serwisy internetowe i założy konto on-
line. Dlatego też banki zmuszone są wprowadzać programy oswajania
klientów z internetem. Ważne aby w placówkach przeprowadzano
prezentacje, pokazujące jak łatwo na witrynie internetowej rozwiązać
problem, z którym klient przyszedł do oddziału. Dla banku niezmiernie
1
mBank eksperymentuje z rzeczywistością, www.bankowy.wp.pl , 31.03.2003.
20/30
www.javatech.com.pl
istotna jest również odpowiednio przeprowadzona integracja
internetowego dostępu do rachunku z pozostałymi kanałami
dystrybucji jakie oferuje.1
Jaka strategii odniesie sukces? Odpowiedz jak zawsze przyniesie
przyszłość. Wszystko wskazuje jednak na systematyczny wzrost zaufania to
rozwiązań elektronicznych (w tym internetowych) i tego typu bankowość
zdominuje prawdopodobnie rynek bankowości detalicznej. Parafraza
powiedzenia prezesa firmy Intel, wypowiedziana jeszcze przed
 pęknięciem dotcomowej bańki, iż za pięć lat wszystkie banki będą
internetowe lub nie będzie ich wcale, nabiera nowego, coraz bardziej
prawdopodobnego znaczenia.
Bankowość internetowa  Dzisiaj i w przyszłości
Co jest takiego niezwykłego w transakcjach on-line? Dlaczego tak
wielu klientów tradycyjnych placówek bankowych rezygnuje z ich
odwiedzania i decyduję się na otworzenie wirtualnego konta? Wygoda,
szybkość, lepsze warunki prowadzenia rachunku, dostęp do konta  non-
stop , 24 godziny na dobę, 365 dni w roku. Te i wiele innych czynników
powodują, że tak właśnie się dzieje. Mógłbym wymienić jeszcze wiele
argumentów, ale i tak nie wyczerpałbym pełnej listy powodów dla których
zwyczajny Kowalski, Jones, czy Schneider komunikują się z bankiem
odwiedzając jego stronę internetową. Statystyki mówią same za siebie.
1
www.bcg.com
21/30
www.javatech.com.pl
Niesamowity  boom bankowości internetowej stał się faktem i nic nie
wskazuje na to aby sytuacja taka mogła się zmienić w najbliższej przyszłości.
Wręcz przeciwnie. Wszelkie możliwe instytucje analityczne prognozują
świetlaną przyszłość bankowości wirtualnej i nie widzę powodów dla
których miałby nie ufać takiej właśnie wizji rozwoju wydarzeń. Ja również
uważam że tak się stanie. Co więcej, jestem o tym święcie przekonany. Taka
będzie przyszłość bankowości. Komputer minimalnych rozmiarów stanie się
doskonałym medium kontaktu klienta z baniem. Będzie bardzo posłuszny,
nie rozkapryszony. Wykona w ekspresowym tempie każde polecenie i bez
najmniejszych wątpliwości zostanie ono wykonane.
Ilu jest tak naprawdę użytkowników bankowości internetowej na
Starym Kontynencie, w Stanach Zjednoczonych, wreszcie w Polsce? Jak
przedstawiają się prognozy najbardziej renomowanych instytucji
analitycznych? Postaram się teraz udzielić odpowiedzi na te zasadnicze
pytania.
Jak wynika z szacunków prestiżowej Firmy badawczej Jupiter
Research, w 2002 roku aż 54 miliony Europejczyków korzystało z usług
bankowości internetowej. Tak więc 39% serfujących w sieci internautów
przeprowadza transakcje bankowe, wykorzystując możliwości wirtualnych
kont. Oznacza to, że na Starym Kontynencie mieszka około 55% wszystkich
użytkowników banków on-line na całym świecie. Według prognoz firmy
przyszłość zapowiada się również bardzo optymistycznie. W 2007 roku w
Europie z usług bankowości elektronicznej korzystać będzie około 103
milionów osób, a więc 51% internautów. Jak twierdzą specjaliści z Jupitera,
przyrost liczby klientów będzie bardzo dynamiczny i do roku 2005 już 48%
mieszkańców Starego Kontynentu zamieni tradycyjne konto bankowe na
jego wirtualny odpowiednik. Przez kolejne dwa lata liczba użytkowników
będzie się zwiększać stopniowo aż do 2007 roku, w którym to odsetek
korzystających z banków internetowych osiągnie 51%. Jupiter Research
oczekuje, że złożony roczny wskaznik wzrostu liczby osób korzystających z
bankowości elektronicznej (CAGR) wyniesie w tym czasie około 14%.
22/30
www.javatech.com.pl
Aktualnie najwięcej internetowych kont bankowych funkcjonuje w
Niemczech. W czołówce są także Wielka Brytania, Francja, Skandynawia.
Wykres nr 11: Liderzy bankowości
internetowej w Europie (w mln
użytkowników)
6,2
Niemcy
16
Wielka Brytania
Francja
10,4
yródło: Jupiter Research
Mieszkańcy krajów północnych znacznie częściej korzystają z usług
elektronicznej bankowości w porównaniu z mieszkańcami południa Europy.
Dla porównania konta w internetowych bankach posiada 54% Szwedów,
niewiele mniej Norwegów oraz Finów. W Grecji odsetek ten wynosi już tylko
13%. Jeżeli sprawdzą się jednak prognozy analityków, w 2007 roku 30%
mieszkańców Grecji korzystać będzie z i-bankingu, natomiast w tym samym
roku w Skandynawii już 64% społeczeństwa dokonywać będzie transferów
bankowych on-line.1
W Niemczech, a więc państwie o największej ilości internetowych
kont bankowych w Europie, przybywać ich będzie corocznie około 11% aż
do 2007 roku. Wtedy to Niemcy szczycić się będą liczbą 32.6 milionów
wirtualnych rachunków. Aktualnie jest ich około 20 milionów (Jupiter
Research, co przedstawiłem powyżej, podaje liczbę 16 milionów).2
1
www.nua.com, publikacja z 9.01.2003 oparta na badaniach przeprowadzonych przez firmę
Jupiter Reasearch.
2
Online banking on the rise in German, www.idc.com, IDC Reasearch ,14.03.2003.
23/30
www.javatech.com.pl
Bardzo zbliżone dane dotyczące rynku bankowości internetowej
opublikowała również firma Nielsen/Netratings. Według analityków firmy
N/N zarządzanie finansami online staje się codziennością w Europie. Dla
Wykres nr 12: Korzystanie z bankowości
elektronicznej w Europie
51%
39%
35%
28%
19,5%
16%
9,5%
banków to kolejny dowód na to, że inwestycje w bankowość elektroniczną są
jak najbardziej opłacalne. Największym wyzwaniem dla wirtualnych
banków będzie skłonienie internautów odwiedzających strony o tematyce
finansowej do skorzystania z ich usług. Według danych N/N aż 97%
użytkowników witryn finansowych w Holandii korzysta z internetowej
bankowości, podczas gdy w Niemczech jedynie 60% decyduje się na
wirtualne zarządzanie pieniędzmi.1
W Wielkiej Brytanii, według Nielsen NetRatings, w pazdzierniku 2002
roku już niemal 5 milionów internautów zarządzało swoimi finansami za
pomocą Internetu z domu, 7 milionów z kolei robiło to korzystając zarówno
z domowego, jak i ze służbowego komputera. Najpopularniejszy brytyjski
bank on-line to Egg, z usług którego w pazdzierniku 2002 roku skorzystało
1,5 miliona osób. W Wielkiej Brytanii swoje oddziały on-line posiada
większość banków, między innymi Lloyds TSB, Barclays, HSBC i NatWest.
Sektor bankowości internetowej jest w tym kraju bardziej konkurencyjny, niż
1
E-banking w domowym zaciszu,  Magazyn internetowy www 2003, nr 1, s. 38.
24/30
www.javatech.com.pl
(% populacji)
a
a
a
a
j
i
ja
i
d
ni
nc
a
mcy
n
e
a
wec
l
zp
z
rytan
Fra
s
S
Ni
B
Ho
Hi
lka
e
Wi
w pozostałych krajach Starego Kontynentu. Pięć do sześciu banków on-line
ma do podziału między sobą brytyjski rynek, podczas gdy w pozostałych
krajach Europy o klientów walczy średnio jeden lub dwa banki, dominujące
przeważnie na rynku usług tradycyjnych.1
Jeszcze ciekawsze i bardziej optymistyczne dane opublikowała równie
znana i ceniona jak powyższe instytucja, a mianowicie Forrester Reasearch.
Według analityków Forrestera już ponad 60 milionów Europejczyków
korzysta z bankowości on-line i prawdopodobnie liczba ta podwoi się do
130 milionów w roku 2007. W taki właśnie sposób jeden na pięciu
mieszkańców Europy przeprowadza transakcje bankowe, posługując się
przy tym internetową stroną swojego banku. Według wyliczeń firmy 37%
użytkowników internetu na kontynencie pod koniec 2002 roku wybierało
właśnie zdalną bankowość. Z usług tego typu korzystało więc około 18%
dorosłych Europejczyków. Jak donoszą prognozy Forrestera, roczny przyrost
liczby użytkowników wynosić będzie 21% (CAGR). Już w 2003 roku w
Skandynawii oraz Holandii ponad 60% internautów skorzysta z zalet
ebankingu. Także we Włoszech, czy Grecji zostanie zanotowany znaczący
skok. Jeszcze rok temu w tych państwach zaledwie 5% dorosłych serfujących
w sieci, interesowało się bankowym rachunkiem on-line. W 2002 roku
odsetek ten skoczył do 10%. W tym roku ma szansę jednak wynosić aż 30%,
a więc osiągnąć liczbę wydawałoby się jeszcze nie tak dawno całkowicie
nieosiągalną.2
Również po drugiej stronie Atlantyku bankowość internetowa rozwija
się w zawrotnym tempie. W Stanach Zjednoczonych, a także w Kanadzie
coraz większa liczba klientów decyduje się korzystać on-line z wirtualnego
konta. I tak z badań przeprowadzonych przez Pew Internet and American
Life Project wynika, że w Stanach Zjednoczonych z internetowych banków
korzysta już około 37 milionów osób (Stan na pazdziernik 2002 roku).
Korzystanie z wirtualnej bankowości deklaruje więc 32% badanych. W 2000
1
J.Zieliński: Coraz więcej bankowości przez Internet, www.winter.pl, 21.11.02.
2
L.Phillips: Over 60m Europeans banking online, www.europemedia.com, 19.03.2003.
25/30
www.javatech.com.pl
roku odsetek ten wynosił zaledwie 17%. Widać więc wyraznie znaczący
wzrost zaufania w USA do bankowych płatności on-line. Amerykanie cenią
sobie przede wszystkim wygodę, zarówno w płaceniu rachunków, jak i w
zarządzaniu własnymi finansami.1 Według danych opublikowanych z kolei
przez firmę Gartner, liczba użytkowników bankowści on-line w Stanach
Zjednoczonych będzie wzrastać rocznie o około 14% (CAGR), aż do 2007
roku. Do tego czasu internetowe konta bankowe posiadać będzie już 67
milionów Amerykanów, a więc około 30% społeczeństwa. Dzisiaj według
firmy z bankowości on-line korzysta około 17% obywateli USA2
Podobna sytuacja ma miejsce w Kanadzie. Mieszkańcy tego państwa
również coraz chętniej posługują się bankowością internetową. Według
najnowszych badań przeprowadzonych przez firmę analityczną NFO
CFgroup, w 2002 roku około 25% dorosłych Kanadyjczyków korzystało z
sieci internet dokonując transakcji bankowych. Rok wcześniej wskaznik ten
wynosił 19%. W minionym 2002 roku 31% mieszkańców Kanady otworzyło
wirtualne konta, podczas gdy w latach 2001 i 2000, odpowiednio 24 i 20%. W
tym samym okresie odsetek osób wykorzystujących w tym celu telefon
zmniejszył się z 26% do 22%. Widać więc bardzo wyraznie jak dynamicznie
rozwija się bankowość internetowa w tym państwie. Klienci preferują usługi
bankowości on-line i korzystają z nich zdecydowanie częściej niż z np.: z
usług bankowości telefonicznej.3
Podobnie wysoko ceniona jest bankowość elektroniczna w Polsce.
Wirtualne rachunki z miesiąca na miesiąc stają się coraz bardziej popularne,
a banki internetowe rozwijają się w zawrotnym jak na nasze warunki
tempie. Praktycznie każdy liczący się na polskim rynku bank umożliwia
aktualnie swoim klientom przeprowadzanie wirtualnych transakcji on-line.
W lutym 2003 roku już ponad 1,2 miliona Polaków4 posiadało internetowe
konta bankowe. Jeszcze w pazdzierniku 2002 roku funkcjonowało około 1
1
K.Kozerski: Amerykańska bankowość online, www.cxo.pl, 02.12.2002.
2
Informacje pochodzą z witryny www.nua.com, oparte są na badaniach firmy Gartner,
10.03.2003.
3
K.Kozerski: E-bankowość coraz powszechniejsza, www.cxo.pl, 24.01.2003
4
www.money.pl, za Rzeczpospolitą, 03.02.2003
26/30
www.javatech.com.pl
miliona takich rachunków. Widać więc jak na dłoni ciągły, wyrazny postęp
oraz upowszechnianie się w Polsce wirtualnej bankowości. Jak twierdzi
dyrektor generalny Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz, co
druga złotówka ulokowana w 2002 roku w bankach trafiła na konta
internetowe. Według opinii fachowców do 2005 roku liczba takich
rachunków powinna co najmniej się podwoić.1 Tak właśnie twierdzą
specjaliści z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Według analityków
liczba użytkowników bankowości internetowej w Polsce w 2005 roku
sięgnie 2 milionów. Wtedy wartość usług internetowych przekroczy próg
rentowności i e-banki zaczną przynosić zyski.2
Charakterystyka wirtualnego klienta
W lipcu 2002 roku firma I-metria przeprowadziła badania
użytkowników Internetu posiadających rachunki on-line w bankach
internetowych oraz posiadających rachunki w tradycyjnych bankach bez
możliwości korzystania z usług bankowości elektronicznej. 56% badanych,
którzy nie są klientami bankowości elektronicznej, a korzystają jedynie z
usług bankowości tradycyjnej, deklaruje zainteresowanie bankowością
elektroniczną. Deklarują oni, że gdyby ich bank zaoferował im dostęp do
konta przez Internet, skorzystaliby z takiej możliwości. 44% internautów nie
1
J.Zieliński: Milion rachunków bankowych w internecie, www.winter.pl, 16.10.2002.
2
www.ibngr.edu.pl
27/30
www.javatech.com.pl
jest zainteresowanych bankowością elektroniczną. Mimo to, z tej grupy 19%
badanych deklaruje, że gdyby bank, w którym posiadają obecnie konto
zaoferował im możliwość dostępu przez Internet, rozważyliby taką
propozycję.
Wykres nr 13: Cel odwiedzania serwisów internetowych
banku
Sprawdzanie oprocentowania
8,9%
Szukanie oddziałów i bankomatów
12,5%
Szukanie informacji o produktach
14,3%
Sprawdzenie historii rachunku
29,5%
Dokonanie przelewu
32,1%
Sprawdzenie wpływów
42,9%
Sprawdzanie stanu konta
88,4%
yródło: i-metria, grudzień 2002
28/30
www.javatech.com.pl
Internauci nie posiadający wirtualnego konta, ale zainteresowani
skorzystaniem z tej formy usługi jako argument  za wymieniają przede
wszystkim: (wygodę) wyrażającą się w możliwości uniknięcia kolejek,
szybkości dokonywania transakcji, łatwości obsługi czy możliwości
skorzystania z szerokiej gamy usług w jednym miejscu. Pozostałe argumenty
 za to wyższe oprocentowanie, zerowe opłaty i prowizje czy promocje
(finanse). Trzecim argumentem jest czynnik sklasyfikowany jako (moda) tj.
Wykres nr 14: Powody założenia wirtualnego
konta
moda
finanse
3%
13%
wygoda
84%
postrzeganie usług internetowych jako ciekawych, modnych, nowoczesnych;
warunkowany też pozytywnymi opiniami w mediach.
yródło: i-metria, lipiec 2002
Wśród przyczyn braku zainteresowania bankowością internetową internauci
wymienili na pierwszym miejscu brak potrzeby korzystania z tego typu
usług. Na drugim miejscu znalazło się niskie bezpieczeństwo
przeprowadzanych transakcji, a na ostatnim trzecim infrastruktura, czyli
powolny i drogi dostęp do Internetu.1
1
Internet banking B2C w Polsce, www.i-metria.com, lipiec 2002.
29/30
www.javatech.com.pl
Wykres nr 15: Przyczyny braku zainteresowania
rachunkiem on-line
Niewygoda
2%
Powolny i drogi
6%
internet
Bezpieczeństwo
50%
Brak potrzeby
korzystania z takich
62%
usług
yródło: i-metria, lipiec 2002
Dość dużym problemem banków oferujących serwisy internetowe jest
niska lojalność użytkowników tych systemów. Klient posiadający rachunek
internetowy w jednym banku, bez najmniejszych sentymentów zrezygnuje z
niego, jeśli tylko na rynku pojawi się nowa, atrakcyjniejsza oferta. Zdarza się
że e-klient otwiera rachunki on-line w kilku bankach. W jednym płaci np.:
rachunki, a w drugim zakłada lokatę długoterminową. Na jego lojalność i
przywiązanie do jednej marki nie ma co liczyć. Wybiera po prostu ofertę
najatrakcyjniejszą dla bieżących potrzeb, więc kiedy konkurencyjny bank
udostępnia atrakcyjniejsze finansowo rozwiązanie, natychmiast reaguje i
przelewa swoje oszczędności. Decyduje aktualna promocja, oprocentowanie,
dorazne korzyści.
30/30
www.javatech.com.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
makro1 pieniadz i system bankowy
EUROPEJSKI SYSTEM BANKÓW CENTRALNYCH
System bankowy w polsce
BANKOWOŚĆ INTERNETOWA I PŁATNOŚCI BEZGOTÓWKOWE
I SYSTEM BANKOWY doc
europejski system banków centralnych
Porady systemowe SZYBSZY INTERNET!!!!!!!!!!!!!!!
System bankowości elektronicznej(korzyści i zagrożenia)
3 Leśny Internetowe systemy rezerwacji miejsc w turystyce
Search Engines Personaliser system analizy i personalizacji wyszukiwarek internetowych(1)

więcej podobnych podstron