Jay Friedman Reflections 08.31.2008, tłum. Aukasz Michalski
Ciiiii& & .. SHHHHHHHHHHHH
Refleksje - 31/08/2008
by Kirk Lundbeck1
Palec przy ustach, ciągle brzmiące ciiii& ., otwarta dłoń pchająca w dół
niewidzialną masę powietrza , ciągłe gadanie by ciszej, ciszej& altówki i
dęte drewniane skulone, wystraszone- oto, efekt grania znakomitego
puzonisty! Głośniej, szybciej, wy\ej to pewnie Twoje dą\enia, jeśli
grasz na niskim dętym blaszanym.
Nie! Tak wielu grających myśli, \e te smyczki przed nami to tylko całe
mnóstwo drewnianych tłumików stojących na drodze naszego
wspaniałego dzwięku. Ju\ czas schować swoje ego do kieszeni a jeszcze
lepiej wyrzucić je do śmieci; zacznijmy robić muzykę zamiast hałasu.
Nasze instrumenty stały się niezwykle specjalistyczne. Poszło w
kierunku większych rozmiarów i większych ustników. No, ale czy to nie
jest du\o lepsze? Pewnie jesteś mięczakiem, jeśli grasz na czymś
mniejszym ni\ puzon o wewnętrznej średnicy suwaka .547 (np. Bach 42).
Naprawdę? Bez wątpienia puzoniści- pod względem jakości dzwięku-
zaczęli zbytnio przypominać mięśniaków. Wszyscy ćwiczymy
Cwałowanie2 i staramy się, by farba pękała na ścianach. Czy Bruckner i
Mahler przewróciliby się w grobach słysząc, \e ich potrójne forte jest
grane jako miękko popchnięte? Kiedy mamy zawracać sobie głowe
miękkim graniem? Problem w tym, \e zamieniliśmy nasze instrumenty w
subwoofery i rajdowe syreny.
Granie w sekcji puzonów orkiestry symfonicznej to stałe dą\enie do
równowagi brzmenia . Uczenie się grania razem jeden z drugim, i
wpasowywanie się w środowisko orkiestry. Tak, środowisko orkiestry.
Jako puzoniści musimy dą\yć by stać się częścią całości, nie zaś scaloną
częścią. Nie myślisz, \e moglibyśmy się znalezć na przedzie orkiestry?
Ha, wreszcie mielibyśmy więcej miejsca dla naszych suwaków! Przyszedł
in an nas czas, by nieco sie wycofać, przyjrzeć się temu kim jesteśmy,
jak jest nasza rola i zacząć ją wypełniać najlepiej jak tylko potrafimy.
Niemało spośród słyszanych przeze mnie najwspanialszych
puzonowych solówek orkiestrowych było granych cicho! Na przykład
chorały Brahmsa. Znakomite sekcje puzonowe mogą zrujnować te
miejsca jeśli będą grać ponad orkiestrą, bez zespolenia z fakturą tkanki
orkiestrowej, czy te\ bez zwa\ania na kontekst w jakim dany fragment
się znajduje. Trzeba utrzymywać dynamikę w zgodzie z przebiegiem
1
Kirk Lundbeck- puzonista i trener golfa, przyjaciel Jay a Friedmana
2
Oczywiście Cwałowanie Walkirii R. Wagnera, z dramatu muzycznego pod tym samym tytułem&
Jay Friedman Reflections 08.31.2008, tłum. Aukasz Michalski
wykonywanego utworu. Oznaczenia tempa i dynamiki zawsze są
relatywne. Forte nie ma być głośne dla samej głośności a allegro nie ma
być szybkie tylko dla szybkości. To wszystko jest względne a Ty, jako
muzyk, musisz rozumieć kontekst: otoczenie, fakturę i budowę dzieła,
zamierzony styl kompozytora i wreszcie grać w zgodzie z wymaganiami,
które Ci stawia dyrygent.
Czas ju\, by zacząć ćwiczyć cicho; ciągle z tym samym podparciem,
taką samą artykulacją i jakością dzwięku jak wyobra\acie sobie głośną,
hałaśliwą sekcję. Próbuj grać Cwałowanie piano lub jeszcze delikatniej i
słuchaj swej artykulacji i jakości dzwięku. Stawiam 10 do 1: coś mi
niemal na pewno mówi, \e będzie to paskudne. Klarowność Twego
dzwięku i artykulacja pogorszy się znacznie. Zagraj jakieś ćwiczenie
Rochut a3 w bardzo delikatnej dynamice i sprawdz, czy umiesz połączyć
wszystkie nuty pod łukiem. I znowu pewnie nie będziesz w stanie
kontrolować tych delikatnych łuków. Ćwicz tak, a\ uda Ci się
zastosowanie tej samej artykulacji, jakości dzwięku i panowania nad
wykonaniem jak w przypadku głośniejszego grania. Właśnie tak staniesz
się członkiem środowiska orkiestrowego. Nastały takie czasy, \e sekcja
puzonów mo\e się chlubić dla swym wolumenem, ale tak\e delikatnym
piano i urodą brzmienia.
WUJEK GADUAA ODPOWIADA NA PYTANIA.
Q: Mam dwa pytania na temat bzykania. Czy według Ciebie przydaje się
to do ćwiczenia artykulacji, czy te\ bzyczenie powinno to być ograniczone
tylko do glissand? Co myślisz o u\ywaniu B.E.R.P.? Co brać pod uwagę
podczas bzyczenia?
A: Zawsze artykułuję pierwszy dzwięk, a potem zasadniczo gram legato,
no dobra- glissando- poniewa\ chcę by mój strumień powietrza płynął
ciągle, bez \adnej przerwy. Instrument doło\y wszelkie przerwy (i jeszcze
trochę) które będą potrzebne, więc kiedy bzyczę chcę mieć nieprzerwany
strumień powietrza. Robię to w dynamice mezzo-piano by osiągnąć
maksymalny rezultat przy minimalnym wydatku energii.
Tak przy okazji, podoba mi się pomysł BERP ale tylko wtedy, gdy
poruszanie suwakiem nie wpływa na zmianę sposobu bzyczenia.
Q: Mam pewien problem odkąd zacząłem grać na tubie pięć lat temu.
3
Joannes Rochut: Melodyczne Etiudy według: Marco Bordogni Wokalizy
Jay Friedman Reflections 08.31.2008, tłum. Aukasz Michalski
Jestem młodym muzykiem, chodzę do liceum (college). Umiem sobie
dobrze wyobrazić słuchowo brzmienie do jakiego dą\ę i jakie chciałbym
wydobyć z mego instrumentu. Najczęściej udaje mi się dorównać temu,
co sobie słuchem wewnętrznym wyobra\am. Ale paskudne oblicze tego
problemu ciągle jeszcze czasami na mnie spoziera. Nierzadko zaraz
zagraniu czegoś pięknie, po koncercie czy na koniec ćwiczenia, natykam
się na lustro. I co widzę? Widzę coś, co wygląda jak ślad czerwonej
szminki ponad środkiem mej górnej wargi, tam gdzie był ustnik tuby. A
mo\e nie wiem, \e mój ustnik ma potajemnie wbudowany dozownik
takiej szminki do ust? Mam problem. Zbyt mocno przyciskam i nie bardzo
wiem co z tym zrobić. Nie wystarczy powiedzieć: nie naciskaj tak
mocno , poniewa\ ju\ się tak okropnie przyzwyczaiłem. Jeśli tylko
próbuję przyciskać l\ej, zaraz niepostrze\enie powracam do starego
przyzwyczajenia. To okropne tak\e dlatego, \e nie czuję bym przyciskał
zbyt mocno. Moje zęby nie kaleczą i nie bolą. Usta mnie te\ nie bolą&
zbyt mocno. Chocia\ czasami, po intensywnym ćwiczeniu, odczuwam
jednak niewielki ból górnej wargi. Dolna warga nigdy nie sprawia mi
kłopotu.
Osobiście czuję, \e powinienem przyciskać nieco mocniej, by uzyskać
wyrównane, gładkie i niechwiejne brzmienie oraz właściwie atakować
wysokie dzwięki . Kiedyś, dla eksperymentu, udało mi się wycisnąć kilka
wysokich dzwięków przyciskając delikatniej. Ostatnio przeczytałem
odpowiedz na inne pytanie o zaciskaniu kącików ust i o tym jak
niezaciśnięte kąciki wpływają na zachowanie się innych części ciała,
choćby na niepotrzebne przyciskanie ust. Tak trochę czuję, \e kąciki
moich ust nie są zaciśnięte tak, jak nale\y.
Moje pytanie: Mo\esz mi pomóc rozwiązać ten problem? Mo\e uda ci się
wyjaśnić,, dlaczego przyciskam zbyt mocno? Mo\e dmucham pod
niewłaściwym kątem? Niewłaściwie podaję powietrze? Niezaciśnięte
kąciki? Mo\e mam złe zadęcie?
A: Mówisz, \e masz czerwony ślad po wykonaniu które określasz jako
piękne - to wcale nie musi oznaczać, \e przyciskasz zbyt mocno.
Trzymałem się z dala od luster. Ludzie maja ró\ną grubość skóry i
rozmaicie ukształtowane ciało wokół warg. Mo\esz przyciskać podobnie
jak ktoś inny, ale będzie to znacznie bardziej widoczne. Mówisz, \e nie
bolą Cię usta po graniu i to jest dobry znak.
Niedostateczne zaciśnięcie kącików ust mo\e u kogoś spowodować
Jay Friedman Reflections 08.31.2008, tłum. Aukasz Michalski
silniejszy nacisk na ustnik, poniewa\ trochę to pomo\e ustabilizować
zadęcie, szczególnie w wysokim rejestrze. Spróbuj szukać złotego środka
pomiędzy przyciskaniem ustnika a utrzymywaniem zaciśniętych kącików
ust tak, by uzyskać najlepszy dzwięk- czyli to o co Ci chodzi. Przez
zaciśnięcie kącików rozumiem te\ wystarczająco wysokie ustawienie
zadęcia, by powietrze nie wydostawało się z niego pod zbyt niskim
kątem. Upewnisz się, \e kąciki są ustawione właściwie, jeśli uzyskasz
\ywy, jasny i wyskakujący z instrumentu dzwięk. & & i nie zapominaj by
u\yć odpowiedniej ilości powietrza!
Q: W zeszłym miesiącu odpowiadałeś na pytanie o szczelność mego
zadęcia i uwa\ałeś, \e przyczyną mych kłopotów mo\e być ujście
powietrza pod zbyt wysokim kątem. Nie wiem, czy rzeczywiście tak jest,
ale powiedz mi co myślisz o takich radach, \e dobre zadęcie ma
cechować ustawienie górnych i dolnych zębów w jednej linii, tak pisze
choćby Farkas w The Art of Brass Playing . Wydaje się, \e to mo\e mieć
wpływ na kąt pod jakim powietrze wypływa z ust. Czy rzeczywiście tak
jest? Mo\e mógłbyś napisać co myślisz o zębach i co z tego wynika- o
wargach, mających być w jednej linii po to, by powietrze wchodziło do
ustnika prosto? Z góry dziękuję za czas mi poświęcony.
A: Wątpię, by wielu spośród wspaniale grających miało zęby ustawione
perfekcyjnie w jednej linii. Mam nadzgryz (czyli zęby górne wystające
nad dolne) i mimo to utrzymuję dość wysoki kąt podmuchu, gdy\
pracowałem nad tym ustawiając zadęcie i ściskając kąciki. Ka\dy z nas
jest inny i musimy znalezć sobie właściwą równowagę w tych sprawach.
Twe ustawienie dla konkretnego dzwięku będzie inne ni\ moje dla tej
samej nuty, poniewa\ Twoja twarz ma inny kształt ni\ moja. Ka\dy mo\e
ustawić kąt dmuchania poprzez wy\sze lub ni\sze ustawienia dla
poszczególnych dzwięków. Jeśli Twe zęby nie układają się naturalnie w
jednej linii to pracą nad odpowiednim ustawieniem osiągniesz efekt taki,
jakbyś miał zgryz doskonale liniowy.
Q: Udaje mi się osiągnąć naprawdę ładne, du\e brzmienie gdy gram
niskie dzwięki, ale kiedy zaczynam sięgać w okolice C i wy\ej moje
dzwięki wyraznie chudną i stają się skrzeczące. Czy to brak podparcia
powietrzem? Czy jestem za bardzo spięty? Jakbyś to poprawił? Jeśli
mogę grać pięknym brzmieniem w dół od B (na trzecim polu w kluczu
tenorowym) to dziwię się, \e nie wychodzi mi kontynuowanie pięknego i
otwartego brzmienia kiedy wchodzę wy\ej. Wydaje mi się, ze to dość
powszechny problem. Będę niecierpliwie czekał na Twą odpowiedz.
Jay Friedman Reflections 08.31.2008, tłum. Aukasz Michalski
A: Z Twego opisu przypuszczam, \e wprawdzie ustawiasz zadęcie na
granie wy\szych dzwięków, ale nie zwiększasz przepływu powietrza
wystarczająco do wybzyczenia tych wy\szych częstotliwości. Pomyśl o
gumowej wstą\ce luzno rozciągniętej miedzy dwoma punktami- mo\esz
ją łatwo pociągnąć palcem. Kiedy ją mocno naprę\ysz trzeba będzie
więcej wysiłku by ją szarpnąć i wprawić w wibracje. Tak jest z twoim
zadęciem. Dla wydobycia wy\szych częstotliwości trzeba zadęcie
naprę\yć w ustniku- co stawi większy opór płynącemu powietrzu, zatem
będzie wymagało zwiększenia prędkości jego przepływu i , wybacz
określenie, większych sił (powietrznych).
Q: Mam pytanie o grę w wysokim rejestrze. W poprzednich artykułach
mówiłeś o celowaniu powietrzem w środek ustnika, czy raczej nawet
lekko poni\ej jego górnego brzegu. Czy to dokładnie oznacza, \e
podmuch powinien trafić najpierw w górna część ustnika zanim trafi w
dolną? Jak w stosunku do dolnej wargi powinienem układać górną?
A: Wówczas chodziło mi bardziej o brzmienie ni\ o wysoki rejestr.
Strumień powietrza właściwie wychodzi z ust pod dość niskim kątem a
my go kierujemy ku górze. Dzieje się tak dlatego, \e gdy usta są
naprę\one wewnątrz ustnika to warga górna dą\y do nasunięcia się nad
dolną. Jest to właściwe i naturalne.
Q: Czy podwy\szenie lub obni\enie pierwszego dzwięku w serii alikwotów
(seria alikwotów- kolejne dzwięki w pozycjach, np. od F w I pozycji do H
w VII) ma wpływ na następne dzwięki serii i czy powinna być
dostosowana w ten sam sposób ich wysokość w następnych pozycjach?
A: Tak, ale odległości między pozycjami nie są takie same. Wraz z
wydłu\aniem suwaka odległości między półtonami (mierzone w
centymetrach) rosną, jednak\e ka\dy kolejny dzwięk musi być
dostosowany wysokością do pierwszego z serii. Trzeba je podwy\szać lub
obni\ać, zale\nie od tego jaki był pierwszy dzwięk serii.
Q: Jeśli moje ćwiczenie na puzonie to dwugodzinna sesja to, biorąc pod
uwagę głównie dobro zadęcia i warg, przez jaką część tego czasu usta
powinny odpoczywać? Jakie i kiedy robić przerwy? Jak długo ćwiczyć,
kiedy i jakie robić przerwy podczas grania wysokich dzwięków, czyli
takich fragmentów gdzie większość nut to dzwięki między wysokim F (w
kluczu tenorowym nad liniami) a wysokim C bądz jeszcze wy\ej?
Jay Friedman Reflections 08.31.2008, tłum. Aukasz Michalski
A: Tak na prawdę zale\y to tego co ćwiczysz, jakie wymagania stawia Ci
grany materiał. Gdy pracowałem na ćwiczeniami Arbana mogłem w ogóle
grać bez przerwy, pomijając pauzy między kolejnymi ćwiczeniami.
Pracując wyłącznie nad wysokim rejestrem, odpoczywam mniej więcej co
dziesięć minut. Ciekawe, \e w najlepszej formie byłem grając wyłącznie
w średnim i niskim rejestrze, w tessyturze4 takiej, jaka najczęściej
występuje w większości ćwiczeń Arbana i w innych moich ulubionych
etiudach- etiudach O. Bluma.
Q: Jestem puzonistą basowym i od około roku mam przykry kłopot z
artykulacją w średnio wysokim rejestrze (od D nad liniami do G w
drugiej pozycji). Wydaje mi się, \e mo\e to być spowodowane tzw.
Próbą Valsalva , choć czasem myślę, \e moje zadęcie nie daje rady w
tej skali. Mo\esz mi jakoś pomóc?
A: Musiałem znalezć w internecie co to znaczy "Próba Valsalva", jako \e
nie znałem tego określenia. Znalazłem, \e to sposób na zwiększenie
ciśnienia wewnątrz ciała- w jamie piersiowej i ustnej- przy zamkniętych
drogach ujścia powietrza, w sposób podnoszący ciśnienie krwi, siłą
otwierający zatoki i przyspieszający akcję serca5. Mam nadzieję, \e nie
robisz tego podczas grania! Nawet w najwy\szym rejestrze zadęcie jest
zamykane (przerywamy strumień powietrza) tylko na ułamek sekundy,
by dzwięk odezwał się czysto i pewnie. Takie zamknięcie pozwala posłać
powietrze z impulsem wystarczającym do wprawienia zadęcia w drgania,
nawet przy wysokich dzwiękach. Ale koniecznie trzeba rozumieć, \e nie
ma znaczenia w jakim rejestrze gramy- ten sposób artykułowania nie
zmienia się pod względem czasu trwania. To zatkanie zadęcia na ułamek
sekundy jest takie samo zarówno w niskim, jak i w średnim i wysokim
rejestrze. Oczywiście potrzeba odpowiedniej ilości powietrza do
popchnięcia i umiejscowienia zatykającego języka, by wszystko odbyło
się na czas. Powietrze natychmiast i z pełną prędkością zajmie miejsce
języka.
4
Tessytura- zakres skali dominujący w utworze (najczęściej u\ywany).
5
Takie ciśnienie występuje u człowieka podczas parcia przy np. porodzie, czy podczas, sorry, wypró\nienia&
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Lektury 3 Szkola srednia I III wg Sierpien 2008 rLektury 1 Szkola podstawowa IV VI wg Sierpien 2008 rLektury 2 Szkola gimnazjum II III wg Sierpien 2008 rkurier sierpień 80 25 08 20062008 Metody obliczeniowe 08 D 2008 11 11 21 31 582008 Metody obliczeniowe 13 D 2008 11 28 20 56 532008 11 Maximum Math Free Computer Algebra with MaximaZawahiri ostrzega Obamę przed porażką w Afganistanie (19 11 2008)2008 11 Tiny Shoes#08 Nexus 2 2008 znaczenie jodu dla zachowania dobrego stanu zdrowiaM Panfil MBO i LBO na 11 2008 [tryb zgodnosci]2008 08 Without a Trace Configuring the Tor Network with Torkwięcej podobnych podstron