Gwiezdna galareta: biologiczny szlam z przestrzeni kosmicznej - Paranormalium
Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcją
Kliknij tutaj, aby przejrzeć całą zawartość Paranormalium Offline
ARTYKUŁY
11 WRZEŚNIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĄTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJAŚNIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOŚCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO ŚMIERCI
CIEKAWOSTKI
UNPLUGGED!(mat. źródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
Paranormalium >> Artykuły >> Niewyjaśnione zjawiska
Gwiezdna galareta: biologiczny szlam z przestrzeni kosmicznejDodano: 2006-08-09 15:00:00
Wkrótce będziemy wypatrywać w przestrzeni kosmicznej biologicznego szlamu! Za niespełna dwa tygodnie będzie mozna
zaobserwować mający miejsce co roku deszcz meteorytów - perseidów, który zdobi nocne niebo 12 sierpnia. Jeśli jednak wyjdziesz z domu, by je obserwować, możesz się rankiem spodziewać
kropelek pozaziemskiej mazi rozrzuconych po ziemi. Niektórzy nazywają to "gwiezdną galaretą". Wiele wieków temu Walijczycy nadali temu zjawisku nazwę "pwdre ser", co oznacza dosłownie "gnijącą
gwiazdę". Jakkolwiek by go nie nazwać, zjawisko gwiezdnej galarety stanowi jedną z najbardziej uporczywych i najkłopotliwszych zagadek w historii nauki. Przez wieki powstały tuziny raportów o
niesamowitych galaretowatych kropelkach znajdowanych rankiem na ziemi po obserwacji jasnego meteorytu lub sporadycznego deszczu meteorytów. Zrealizowany w 1958 roku film science-fiction
"The Blob" (kropla) był podobno inspirowany gwiezdną galaretą, którą w 1950 roku odnalazła filadelfijska policja.
Policjanci opisali maź jako "dysk drżącej galarety o średnicy 180 centymetrów, grubości 30 cm w środku i 2 do 4 centymetrów na krawędzi". Gdy dotknęli mazi, zamieniła się ona w bezwonną, klejącą
pianę. Poprzedniej nocy na tym obszarze wiele osób widziało jasny meteor. Choć biologiczny szlam z przestrzeni kosmicznej przybywający na meteorycie wydaje się zbyt niewiarygodny i sensacyjny,
by w to uwierzyć, sprawozdania z obserwacji gwiezdnej galarety od wieków doprowadzają ludzi do ostateczności. W wybranych wierszach, naukowych dziennikach i publikacjach literackich można
odnaleźć tuziny odniesień do gwiezdnej galarety. Na przykład w 1641 roku brytyjczyk sir John Suckling umieścił w swoim wierszu taki oto fragment:
As he whose quicker eye doth trace
A false star shot to a mark'd place
Do's run apace,
And, thinking it to catch,
A jelly up do snatch
Wielki literata, sir Walter Scott, napisal w powieści "Talizman":
"Szukaj upadłej gwiazdy", rzekł pustelnik, "a zobaczysz światło na obrzydliwej galarecie, która, przelatując przez horyzont, przez chwilę nabierze wspaniałego wyglądu"
Perseidy
Podczas, gdy w ciągu wieków powstawało wiele odniesień do gwiezdnej galarety, współcześnie powstaje wiele relacji. Wieczorem 3 listopada 1996 roku na niebie w Kempton w Australii widziano
płonący meteor. Następnego ranka na chodnikach i trawnikach znajdowano przeźroczystą maź. Nie jest to jednak brejowata maź, która wydaje się upadać na ziemię z przestrzeni kosmicznej. W 2001
roku na Keralę w Indiach spadł krwistoczerwony deszcz, który przyniósł tony materiału biologicznego, który składał się w otoczonych grubą powłoką, czerwonych komórkowatych mikrobów.
Naukowcy badający czerwony materiał stwierdzili, że komórkom brakuje DNA, pomimo tego były one zdolne do reprodukcji - nawet w temperaturze 320*C!
Wszystkie próby ostatecznej identyfikacji do chwili obecnej nie przyniosły rezultatu, sprawiło to, że najwięksi i mający dobrą reputację naukowcy zasugerowali, że czerwony deszcz pochodzi z
przestrzeni kosmicznej.
Być może najdziwniejszy przypadek biologicznej mazi, która wydaje się pochodzić z kosmosu, znaleziony został przez naukowców w pobliżu małej miejscowości Moose Knuckle w Saskatchewan
(Kanada). Rankiem 8 maja 1988 roku po obserwacji ogromnej kuli ognia zostawiającej smugę na kanadyjskim niebie naukowcy odnaleźli dużą galaretowatą masę, która uformowała się na kształt ciała
zmarłego punka Sida Viciousa. Cha cha! Tyle że ten ostatni już dawno znajdował się na górze! Ale poważnie, większość naukowców wciąż pozostaje sceptyczna w stosunku do zjawiska gwiezdnej
galarety, choc znalezienie zadowalającego wyjaśnienia jest bardzo trudne. Niektórzy sugerują, że gwiezdna galareta to w rzeczywistości odchody pewnych amfibiotycznych zwierząt, takich jak żaby,
lub też roślinopodobne grzyby, albo też resztki meduz, które ludzie przypadkowo odnajdują po zaobserwowaniu meteoru. Inni sugerują, że są to odpady przemysłowe, choć nie wyjaśnia to obserwacji
mazi przez setki lat.
Jakkolwiek by nie było, planuję obserwować gwiazdy 12 sierpnia tego roku, by móc zobaczyć zielonkawe, ogniste ślady perseidów, co zresztą robię każdej bezchmurnej nocy od przeszło trzydziestu
pięciu lat. Przez wiele nocy widziałem na niebie spektakularne pokazy świetlne. I kto wie, może pewnego dnia powitam kogoś pokryty rozkładającym się pozaziemskim szlamem.
Ken Korczak, 3 sierpień 2006
Tłumaczenie: Ivellios
Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
ARTYKUŁY ZWIĄZEK DYLEMATY WYBORUOpowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły592010 artykul MAPOWANIE PROCESOW NieznanyArtykuł 576,23,artykulartykul12078artykulczuly;dotyk;przez;cale;zycie,artykul,10012615,19,artykulweterynaria artykul 06573587,17,artykul203,2,artykul698,17,artykul496,17,artykulwięcej podobnych podstron