348,4,artykul












Cuda Jana Pawła Wielkiego - Paranormalium




Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcją

Kliknij tutaj, aby przejrzeć całą zawartość Paranormalium Offline





ARTYKUŁY

11 WRZEŚNIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĄTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJAŚNIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOŚCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO ŚMIERCI

CIEKAWOSTKI

UNPLUGGED!(mat. źródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
 




     Paranormalium >> Artykuły >> Cuda


Cuda Jana Pawła WielkiegoDodano: 2005-06-17 16:06:43


Nie tylko wielbiący Jana Pawła II zwykli ludzie chcą, by został świętym. Kardynał Francesco

Marchisano zdradził, że Ojciec Święty uzdrowił go w cudowny sposób.(..)


- To było już po jego wyborze na papieża.
Cierpiałem wtedy na rzadką chorobę gardła, a po operacji miałem
częściowy paraliż strun głosowych i ledwie mogłem mówić. Jan Paweł II
zaprosił mnie na lunch. Tak bardzo chciał usłyszeć, co mówiłem, że
nachylał się do mnie i wysilał, żeby mnie zrozumieć.
W końcu dotknął mojej szyi w miejscu, które było operowane, mówiąc, że
modlił się za mnie i że wkrótce wyzdrowieję - opowiada nam kard.
Francesco Marchisano (75 l.), zarządca Bazyliki św. Piotra w Watykanie.
- I tak się stało. Wkrótce zacząłem normalnie mówić, choć
lekarze sami w to nie wierzyli.


Marchisano nie ma wątpliwości, że Jan Paweł II zasługuje na to, by zostać świętym. (...)



(Fakt nr 83)

Papież mieszka z nami


Po raz pierwszy od 12 lat zablokowały się drzwi wejściowe i trzeba je było wyważać, a z kranu nagle pociekł mocny strumień wody.
- Przypadek? Możliwe. Ale ja czuwam, jakby tu zjawił się dawny
domownik. Myślę, że to może duch Ojca Świętego - mówi Dorota
Bielatowicz (36 l.).
Niczym niewyróżniający się dom przy Tynieckiej 10 położony jest
niedaleko Wawelu. W dwupokojowym mieszkaniu na parterze mieszkał w
latach 1938-1944 student Karol Wojtyła, przyszły Papież. Od 1993 r.
zajmuje je Dorota Bielatowicz. Przydział na ten lokal dostała z
kwaterunku i żyje w nim z czworgiem dzieci.


- To Opatrzność sprawiła, że tu właśnie trafiłam - nie ma wątpliwości.
Tuż po śmierci Papieża w krakowskim mieszkaniu zablokowały się drzwi
wejściowe. Pani Dorota, która teraz tu mieszka, nie miała innego
wyjścia, musiała je wyłamać.
- Chyba Ojciec Święty przyszedł i zamknął się, by przez chwilę być sam
- komentuje lokatorka. Potem z zakręconego kranu nagle zaczęła się lać
woda.
- Karol Wojtyła przyszedł się chyba wykąpać - śmieje się z dziećmi.
Osobiście z dawnym lokatorem mieszkania spotkała się podczas
pielgrzymki w 2002 r. Jan Paweł 11 zairzymał się przed domem przy
Tynieckiej.


- To tak, jakby Watykan przyjechał do mnie, zwykłej osoby Jak Go dotknęłam, czułam się tak, jakbym dotknęła samego Pana Boga.
Była w szoku, gdy kilka tygodni później z Watykanu dostała
podziękowanie za gościnę i prezenty oraz - co dla niej najważniejsze -
błogosławieństwo.


Jego Świątobliwość kieruje życzenia i błogosławieństwo w sposób
szczególny do Pani, otacza swą modlitwą Jej Rodzinę, wypraszając
potrzebne łaski i dary Bożej dobroci - pani Dorota czyta ze wzruszeniem watykańskie pismo (...)



(Super Express nr 84)

Abp Dziwisz świadkiem cudu?
To nie koniec sensacyjnych wiadomości. Innym -
wiarygodnym dla kurii - świadkiem cudu dokonanego za pośrednictwem Jana
Pawła II może się okazać sam abp Stanisław Dziwisz. Włoscy watykaniści,
Marco Tosatti i Andrea Tornielli, opisali w dziennikach „La Stampa" i
"Il Giornale" rozmowę z osobistym sekretarzem Papieża, który w czerwcu
2002 r. miał im opowiedzieć historię uzdrowienia Amerykanina ciężko
chorego na raka mózgu. Umierający Amerykanin miał już tylko trzy
życzenia: spotkać Papieża, odbyć pielgrzymkę do Rzymu i wrócić do USA,
by tam umrzeć.
Najprawdopodobniej latem 1998 r. Amerykanin został zaproszony do Castel
Gandolfo, gdzie uczestniczył w mszy odprawianej przez Papieża, choć
żyd, nieświadomy my kościelnych zakazów, przyjął komunię świętą i
krótko rozmawiał z Papieżem. - Wkrótce potem otrzymałem telefon z
wiadomością, że rak zupełnie zniknął - miał powiedzieć Dziwisz
dziennikarzom.



(Gazeta Wyborcza nr 84)

Wygrał ze śmiercią
Po urodzeniu dziecka lekarze przepowiedzieli
małżonkom Bernhardowi i Mary Mulligan z Dublina w Irlandii, że dziecko
ich umrze, ponieważ jego nerki nie pracują. Stwierdzili, że w tym
przypadku tylko cud może pomóc. 20 września 1979 roku Papież przybył do
Dublina. Zrozpaczona matka podała Janowi Pawłowi II dziecko. Papież
pogłaskał je. Za jakiś czas Ojciec Święty otrzymał list, w którym
szczęśliwa matka pisała: Ojcze

Święty, Bóg podarował mojemu dziecku zdrowie. To jest cud.
(...) 27 lutego 1981 roku Papież odwiedził Manilę na Filipinach. Na
skraju ulicy na wózku czekała już na niego 51-letnia zakonnica, matka
Vangie. Była ona od 1967 roku sparaliżowana na skutek upadku. Jan Paweł
II zatrzymał się, położył ręce na jej głowie i wyszeptał modlitwę.
Minutę później siostra podniosła się z wózka, wołając: Ja mogę chodzić. Zaraz też

odprowadziła Ojca Świętego wraz z ciżbą ludzi na własnych nogach.



Wróciła chęć do życia
W styczniu 1980 roku Watykan zaprosił
sparaliżowaną 10-letnią dziewczynkę Stefanię Mosca do letniej
rezydencji papieskiej Castel Ggandolfo. Na powitanie Ojciec Święty
pocałował dziewczynkę w czoło. Matka wkrótce opowiedziała mu cały
przebieg wydarzenia: Z powodu choroby córka

zupełnie straciła chęć do życia, nic nie mówi, a nawet nic nie je.
Po pocałunku Papieża wszystko się jednak odmieniło. Dziecko zaczęło po
bohatersku walczyć o chęć do życia i wyzdrowienie. W czasie drugich
odwiedzin dziewczynka była już wesoła i bez wózka inwalidzkiego.
Zakonnica Ofelia Trespalacjos przed 20 laty przeżyła upadek z urwiska,
skutkiem czego została przykuta do łóżka. W lipcu 1986 roku Papież
odwiedził klasztor i pobłogosławił zakonnice. Trochę później kobieta
wstała ze swego łoża i rzekła: Jan Paweł II uzdrowił mnie. Obecnie ma ona 91 lat.



Białaczka ustąpiła
W 1990 roku Papież w czasie podróży zagranicznej
odwiedził Meksyk. W diecezji Zacatecas przyniesiono mu Herona Brodillo,
wtedy 4-letniego chłopca chorego na białaczkę. Papież pobłogosławił go
i białaczka wkrótce ustąpiła. Kardynał Javier Lazano Berragon
stwierdził wtedy: Stałem

obok i widziałem, jak Papież pobłogosławił chłopca, ucałował i uzdrowił. Meksykańscy lekarze stwierdzili, że fakt ten jest dla medycyny

niewytłumaczalny.



(Artykuł z pisma Bild przetłumaczył z niemieckiego Bernard Jacek Standara www.wm.pl)

Tysiące świadectw o uzdrowieniachOpisane przypadki to
kropla w morzu cudów przypisywanych Papieżowi - mówią watykaniści.
Poświęcone cudom Jana Pawła II archiwum watykańskiego Sekretariatu
Stanu liczy ponoć tysiące wpisów. Wierni donoszą o uzdrowieniach
podczas środowych audiencji Papieża, w czasie Jego pielgrzymek, a nawet
podczas telewizyjnych transmisji Jego mszy. Watykan za życia Jana Pawła
II trzymał w tajemnicy te świadectwa. Po rozpoczęciu procesu
beatyfikacyjnego będą one sprawdzane przez komisję lekarzy różnych
wyznań, którzy orzekną, czy rzeczywiście tych uzdrowień nie da się
wytłumaczyć wiedzą lekarską. (...)

(Gazeta Wyborcza nr 84)







Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ARTYKUŁY ZWIĄZEK DYLEMATY WYBORU
Opowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły59
2010 artykul MAPOWANIE PROCESOW Nieznany
Artykuł 5
76,23,artykul
artykul12078
artykul
czuly;dotyk;przez;cale;zycie,artykul,10012
615,19,artykul
weterynaria artykul 06573
587,17,artykul
203,2,artykul
698,17,artykul
496,17,artykul

więcej podobnych podstron