Rosja-Czeczenia Russia-Chechnya
Mapa strony
Rosja - Czeczenia
Pierwsze starcia
Pierwsi imamowie
Pod sztandarami Szamila
Czeczenia w II poł. XIX w.
Rewolucje i wojna domowa
Radziecka autonomia
Deportacja
Restytucja autonomii
W dobie pieriestrojki
Niepodległa Czeczenia
Wojna 1994-1996
Między wojnami
Wojna 1999-?
Zbrodnie wojenne
Strona główna
Konflikt rosyjsko-czeczeński
System represji w ZSRR
Masowe deportacje w ZSRR
Deportacje Polaków do ZSRR
Polacy w Kazachstanie
Wschodnie losy Polaków
Kresy Wschodnie
Przesiedlenia Polaków z ZSRR
Dzieje myśli politycznej
Z najnowszych dziejów Polski
Z dziejów Wrocławia
Moje publikacje
Czeczenia w II połowie XIX wieku
Spis treści
Carskie reformy na Północnym Kaukazie
Przemiany ludnościowe
Powstanie w latach 1860-1861
Ruch Kunta-Hadżiego
Powstanie w 1877 r.
Carskie reformy na Północnym Kaukazie
Upadek imamatu Szamila praktycznie kończył podbój przez carat
Północnego Kaukazu. Czeczenia definitywnie stała się częścią imperium
rosyjskiego, choć nastąpić jeszcze miały próby zrzucenia jarzma. Szamil
był z honorami przyjmowany przez cara, mógł zaznawać spokoju i
dobrobytu, a nawet udać się do Mekki. Jego ziomkowie doświadczali
natomiast losu ludu podbitego, stanowiącego drugą kategorię obywateli.
Zwycięski carat pozwolił wprawdzie góralom praktykować mahometanizm,
zrezygnował z przymusowego wcielania ich do swej armii, a nawet wszakże
nastąpiła intensyfikacja procesów kolonizacyjnych, co w dłuższej
perspektywie musiało zagrażać bytowi rodzimej ludności z znacznie
większym stopniu niż takie czy inne doraźne restrykcje.
Ogromne znaczenie dla procesów zachodzących w całym imperium carskim w
ostatnich dziesięcioleciach XIX w. miało zniesienie poddaństwa w 1861
r. i zapoczątkowana tym aktem reforma włościańska oraz reforma
sądownictwa. Obie one na Północnym Kaukazie zostały przeprowadzone z
pewnym opóźnieniem i w specyficznej formie.
Po zakończeniu wojny kaukaskiej i objęciu Północnego Kaukazu działaniem
reform, obszar ten stopniowo był wciągany w sensie gospodarczym i
społecznym w orbitę przemian kapitalistycznych zachodzących w całym
imperium. Jednakże do końca istnienia państwa carskiego agrarny
charakter tego regionu nie uległ zmianie. Znacznemu pogłębieniu
podlegał w tym czasie proces pozbawiania rodzimej góralskiej ludności
ziemi, co z kolei owocowało jej migracją. Rozwijające stosunki
kapitalistyczne prowadziły do rozbicia tradycyjnych form gospodarowania
i życia społecznego, nadawały specyficzny kontekst zachowanym jeszcze
elementom rodowo-plemiennej struktury społecznej i organizacji życia.
Pełnemu opanowaniu podbitych terenów i stworzeniu korzystnych warunków
dla ich eksploatacji służyć miały posunięcia administracyjne, w tym
budowa nowej struktury zarządu tymi ziemiami. 20 lutego 1860 r. został
utworzony obwód terski, który objął obszar Czeczenii i Inguszetii, a
także Północną Osetię. Obwód podzielono na okręgi: osetyński, inguski,
kizlarski, czeczeński, arguński, iczkeryjski i nagorny. W 1861 r. od
obwodu terskiego odłączono i przekazano do obwodu dagestańskiego szereg
aułów, m.in. Ukratl, Andy, Gumbet.
Dla ludów górskich ustanowiono specjalną formułę administracyjną zwaną
zarządem wojskowo-ludowym. Teoretycznie zarząd ten miał łączyć
pierwiastki administracji wojskowej dysponującej szerokimi
uprawnieniami z elementami samorządności lokalnej opartej wybieralności
niższej administracji i sędziów. W rzeczywistości jednak dominacja
scentralizowanej władzy wojskowej była bezdyskusyjna. Istota zarządu
wojskowo-ludowego polegała na tym, że powierzono go oficerom liniowym,
mianowanym teraz na naczelników obwodów czy okręgów, którzy dysponowali
prawem zatwierdzania (lub nie) wybieranych przez ludność
funkcjonariuszy administracji miejscowej. Ci ostatni byli w pełni
podporządkowani swym wojskowym zwierzchnikom i nie mogli odegrać żadnej
samodzielnej roli.
Przejawem specyficznej, kolonialnej polityki na Północnym Kaukazie był
tryb rozciągania na ten obszar reform wprowadzanych w Rosji. Północny
Kaukaz nie został objęty tzw. reformą ziemską wprowadzoną w Rosji w
styczniu 1864 r., a więc nie wprowadzono na interesującym nas obszarze
ziemstw jako organów samorządu terenowego w zakresie gospodarczym i
częściowo administracyjnym. Zapewne poważne znaczenie miały tu względy
społeczne, a zwłaszcza słabość obszarnictwa - dlatego też ziemstw nie
wprowadzono także na innych terenach: na wschód od Uralu i w guberniach
nadbałtyckich - ale dyskryminacyjny charakter tego posunięcia wobec
ludów kaukaskich był oczywisty. Podobny charakter miał proces wdrażania
na Północnym Kaukazie reformy sądowniczej wprowadzonej ustawą carską z
listopada 1864 r. W obwodzie terskim przepisy sądowe wprowadzone przez
tę reformę zaczęły obowiązywać dopiero od 1871 r., a i to z
ograniczeniami. Sprawami mniejszej wagi zamiast sędziów pokoju i
zgromadzeń sędziów pokoju, które to instytucje wobec braku ziemstw w
ogóle nie powstały, zajmowały się sądy powstałe na gruncie dawnych
sądów ludowych.
Wyrazem specyficznego traktowania rdzennych mieszkańców Północnego
Kaukazu i kolonialnej wobec nich polityki były szczególne prawa
wydawane w stosunku do nich. Długo po zakończeniu wojny kaukaskiej,
bowiem w 1883 r. wprowadzono zakaz osiedlania się w miastach i
słobodach obwodu terskiego "górali" nie będących w służbie państwowej.
Administracja rosyjska starała się pozyskiwać niektóre grupy rodzimej
ludności, czyniąc pod ich adresem pewne gesty, sprzyjające zresztą
podsycaniu wewnętrznych animozji. Taki charakter miała decyzja gen.
Jewdokimowa, który w 1860 r. nakazał zwrócić ziemie skonfiskowane przez
Szamila góralom współpracującym z Rosjanami. W tym samym czasie ziemie
odebrane Czeczenom posłużyły jako swego rodzaju nagroda dla
północnokaukaskiej arystokracji rodowej za jej wierność wobec cara.
Rozdysponowano na ten cel 11400 dziesięcin ziemi.
W tymże samym 1860 r. gen. Bariatynskij jako namiestnik Kaukazu nakazał
wydzielić 62 tys. dziesięcin dla Inguszów, co miało zmniejszyć
dramatyczny głód ziemi dotykający ten lud, ale było to zdecydowanie
zbyt mało, aby problem ów rzeczywiście. Z punktu widzenia ostrości
deficytu ziemi zakończenie wojny kaukaskiej nie przyniosło zasadniczej
zmiany i przez następne półwiecze pozostawał on jednym z głównych
problemów w tym regionie. W 1907 r. delegat do Dumy z obwodu terskiego
w dramatycznym wystąpieniu starał się zobrazować sytuację, wskazując,
że poszczególni Czeczeni dysponują areałami stanowiącymi często ledwie
część dziesięciny. W górskiej części Czeczenii, obejmującej 345 osiedli
i osad, zamieszkanej przez 98,1 tys. osób, na przełomie stuleci na
jednego mieszkańca przypadało średnio 0,3 dziesięciny gruntów ornych i
0,9 dziesięciny pastwisk. W efekcie znaczna część ludności rolniczej
nie dysponowała środkami niezbędnymi do życia i zmuszona była szukać
innych źródeł utrzymania: dzierżawić ziemię, podejmować pracę sezonową,
niekiedy w oddalonych rejonach, ewentualnie trwale migrować na równiny,
co było najefektywniejszym rozwiązaniem. Czeczeni podejmowali jednak
tego typu migrację - w przeciwieństwie np. do Osetyńców - na stosunkowo
niewielką skalę. Proces ten miał przy tym długotrwały, powolny
charakter, nie kumulował się w czasie, jak to miało miejsce w przypadku
niektórych innych ludów górskich.
Władze carskie współdziałanie z lojalnymi elitami miejscowymi nadal
uważały za skuteczny instrument umacniania swego panowania nad
podbitymi terytoriami. Jednakże bez porównania łatwiej o to było w
stosunku do grup etnicznych o wysokim stopniu zróżnicowania społecznego
(np. Kabardyjczycy czy Kumykowie) niż w przypadku ludów o strukturze
egalitarnej, do których zaliczali się Czeczeni. Jednakże i w tym
przypadku poprzez służbę w armii czy administracji poszczególne osoby
przenikały do szeregów dziedzicznej szlachty. W zasadniczym kształcie
utrzymał się jednak porządek społeczny oparty na tradycyjnych normach,
które stopniowo dopiero miały ulec swoistej erozji.
Przemiany ludnościowe
Długoletnie działania wojenne prowadzone głównie na zachodnich i
wschodnich krańcach Północnego Kaukazu, reformy prowadzone w latach
60., przesiedlenia ludności rodzimej do Turcji oraz napływ osadników
rosyjskich i ukraińskich - to były najważniejsze zjawiska zmieniające
układ stosunków ludnościowych i etnicznych w tym regionie.
We wschodniej części Północnego Kaukazu zmiany wywołane wojną w sposób
szczególny dały o sobie znać na terenie Czeczenii, zwłaszcza w jej
zachodnich rejonach określanych mianem Małej Czeczenii. Znaczna część
ludności tej krainy w rezultacie działań wojennych uciekła za Sunżę, w
góry i lasy, przeniosła się do Wielkiej Czeczenii lub została
przymusowo przesiedlona do równinnych osiedli pod kontrolę Kozaków.
Ruch migracyjny z Małej Czeczenii był jednym z istotnych czynników
powodujących wzrost ludności w Wielkiej Czeczenii. Jednakże i w tym
regionie działania wojenne spowodowały przejściowe opustoszenie
niektórych terenów (np. w dolinie Argunu), a także częściowo wymuszony
ruch ludności ku równinom. W połowie lat 40. i w latach 50. w
niektórych okolicach wcześniej zamieszkanych, a później opuszczonych,
powstawały nowe, niekiedy dość spore osady. Odrodziło się np. Szali,
Giermienczuk, niektóre osiedla nad Argunem. Ludność czeczeńska
osiedlała się w rosyjskich twierdzach takich jak Groznaja, Urus-Martan
czy Wozdwiżenskaja. W przypadku Czeczenów ruch migracyjny z gór ku
równinom - choć nie przybrał tak masowych rozmiarów, jak w przypadku
niektórych innych ludów północnokaukaskich - owocował ważnymi dla
przyszłego formowania się narodu zjawiskami społecznymi. Charakter tej
migracji powodował, iż tworzyły się osiedla współzamieszkiwane przez
przedstawicieli już nie tylko wielu rodzin, ale wielu rodów
pochodzących z różnych rejonów Czeczenii.
O ile przemieszczenia ludności z gór na równiny, z jednych osiedli do
innych, można uznać za ruchy wewnętrzne, to zupełnie inny charakter
miały masowe przesiedlenia z Północnego Kaukazu do Turcji. Po pokonaniu
Czeczenów i Dagestańczyków w 1859 r., a w 1864 r. Czerkiesów, władze
carskie uznały, że opanowane terytoria należy "oczyścić" z
buntowniczego elementu, a miejsce wygnanych ludów zająć powinni
Rosjanie, Ukraińcy, Ormianie i Gruzini. Już w 1862 r. car zaakceptował
plan przesiedlenia górali do państwa sułtana. Inspirowano czy wręcz
wymuszano migrację górali do imperium ottomańskiego, a także wewnętrzne
przesunięcia ludności rodzimej. Migracja mieszkańców Północnego Kaukazu
w granice imparium sułtańskiego miała miejsce już wcześniej, a schyłek
powstania Szamila zintensyfikował ją. Jej uczestnikami byli pierwotnie
głównie ludzie stosunkowo majętni, dzięki posiadanym zasobom nie mający
większych kłopotów z urządzeniem się na nowych miejscach. Informacje o
ich dostatnim życiu w Turcji przenikały do mieszkańców Północnego
Kaukazu i sprzyjały rozszerzaniu się fali przesiedleńczej. Czeczeni,
Ingusze i Dagestańczycy, nie chcąc stać się poddanymi cara i w obliczu
masowego zagarniania ich ziem przez zwycięskich Rosjan, zachęcani w
dodatku przez carską administrację i jej agentów, sami - choć w
warunkach sytuacyjnego przymusu - migrowali na ziemie sułtana.
Natomiast ludność zachodniej części Północnego Kaukazu trafiła tam
stając bezpośrednio wobec alternatywy: migracja do Turcji lub nakazane
przez władze carskie przesiedlenie na równiny Kubania pod kontrolą
Kozaków. Przesiedlenie części górali do Turcji zwalniało niemałe
obszary ziemi niezbędne do prowadzenia akcji osadnictwa kozackiego. W
pierwszej połowie lat 60. przyniosła ona znaczące efekty: powstało
ponad 110 nowych stanic, w których osiedlono ok. 14 tys. rodzin
kozackich.
Ustalenie wielkości tej migracji jest niezwykle trudne, a dokonywane w
tym zakresie szacunki prowadzą do rozmaitych wyników. Istnieją jednak
dawniejsze przekazy, wedle których tylko przesiedlenia z lat 1864-1865
objęły na Północnym Kaukazie 1,8 mln jego rdzennych mieszkańców.
Później badacze operowali znacznie mniejszymi liczbami. W.Kolarz
wyliczył na przykład, że w sumie w latach 1858-1865 przesiedliło się z
Kaukazu do Turcji niemal 500 tys. osób. Inni są jednak skłonni
podwyższać tę liczbę nawet do ok. 600 tys. Emigracja ta objęła przede
wszystkim Czerkiesów, których w latach 1858-1864 pod władzą sułtana
znalazło się niemal 400 tys. (w tym 312 tys. przesiedliło się w latach
1863-1864). Czeczeni uczestniczyli w tym przemieszczeniu w mniejszym
zakresie. Urzędnicy carscy w poszukiwaniu sposobów zapewnienia w
Czeczenii trwałego spokoju doszli do wniosku, że najkorzystniejszym
rozwiązaniem byłoby także i tam wysiedlenie przynajmniej części
ludności do Turcji. Na polecenie cara podjęto rozmowy na ten temat z
Turkami, a jednocześnie administracja rosyjska w Czeczenii podjęła
zabiegi propagandowe, mające skłonić Czeczenów do emigracji: obiecywano
im wspaniałe życie i lepszą przyszłość pod władzą sułtana, zarazem
przestrzegając, że pozostanie na rodzinnej ziemi nic dobrego im nie
przyniesie, a nawet strasząc śmiercią głodową. Przywoływany już
W.Kolarz obliczył, że migrantów czeczeńskich było ok. 39 tys. Jednakże
w nowszej literaturze spotkać można ustalenia znacznie wyższe. Wynika z
nich, że już w 1860 r. do Turcji udało się 81360 Czeczenów. W
następstwie porozumienia turecko-rosyjskiego w 1865 r. miała miejsce
druga fala migracji, która objęła 22500 osób. Zatem do 1865 r. włącznie
przemieszczenie objęłoby niemal 104 tys. Czeczenów.
Turcja nie była w stanie poradzić sobie z tak wielkim napływem
imigrantów z Północnego Kaukazu. Wyrażając zgodę na przyjęcie
czeczeńskich migrantów miała przy tym na oku nie tylko los
współwyznawców, ale i własny interes polityczny. Sułtan zapowiedział
osiedlenie ich w tureckiej strefie nadgranicznej, przeciw czemu
oponowali Rosjanie, obawiając się, że Czeczeni staną się instrumentem
antyrosyjskim w tureckim ręku. Zabiegali zatem o skierowanie migrantów
w głąb państwa ottomańskiego, zwłaszcza do Anatolii. Ostatecznie
Czeczeni osiedleni zostali w Anatolii, Mezopotamii, Syrii, a nawet
Egipcie. Wielu z nich wegetowało w nędzy, w ciężkich warunkach pobytu
choroby i śmierć zbierały obfite żniwo. Nie minęło wiele czasu, gdy
wielu uznało emigrację z ojczyzny za błąd i zapragnęło powrócić w
rodzinne strony. Słali więc petycje do rządu rosyjskiego o umożliwienie
im powrotu do ojczyzny, deklarując nawet gotowość przyjęcia
prawosławia. Władze carskie odrzucały jednak te propozycje. Carska
administracja promowała obraz Czeczenów nie tylko jako barbarzyńców,
ale także jako zdrajców, którzy zaprzedali się Turkom. Wielu emigrantów
usiłowało jednak wracać do ojczyzny, nielegalnie przekraczając granicę.
Tylko w latach 1866-1868 mimo ogromnych trudności i niebezpieczeństw w
rodzinne strony powróciło ponad 2 tys. Czeczenów. W 1871 r. liczba
czeczeńskich reemigratów sięgnąć miała 1,5 tys. Fala powrotów nasiliła
się zaś wydatnie po wojnie rosyjsko-tureckiej 1877-1878.
Efektem procesów zachodzących w drugiej połowie XIX w., w wielu
wypadkach będących kontynuacją zjawisk wcześniejszych, była poważna
zmiana stosunków etnicznych na całym Północnym Kaukazie. Wedle danych
spisu ludności przeprowadzonego w 1897 r. rdzenna ludność tego regionu
liczyła 622718 osób i w przytłaczającej większości (513571 osób)
mieszkała w obwodzie terskim. Była to niemal w całości ludność wiejska
(w przypadku Czeczenów - 99,7 % populacji). Jakkolwiek już długoletnia
i krwawa wojna kaukaska przyniosła Czeczenii ogromne straty
ludnościowe, to późniejsze dekady nie były pod tym względem lepsze.
Nadal postępowało gwałtowne zmniejszanie się populacji ludności
rodzimej. Uważa się nawet, iż w latach 1860-1917 zmniejszyła się ona
czterokrotnie.
Powstanie w latach 1860-1861
Kapitulacja Szamila w 1859 r. nie stanowiła kresu walk powstańczych we
wschodniej części Północnego Kaukazu. 8 maja 1860 r. w Iczkerii
wybuchło powstanie pod wodzą Bajsungura. Pochodzący z aułu Bienoj
Bajsungur walczył wcześniej pod sztandarami Szamila, zdobywając znaczną
sławę. Do końca pozostał przy imamie, jednak gdy ten postanowił się
poddać, Bajsungur z nieliczną grupą przebił się do rodzinnego aułu.
Ukrywał się następnie w jego okolicy, przygotowując nowe powstanie. W
pierwszych miesiącach działań powstańcy osiągnęli nawet lokalne
sukcesy. W połowie czerwca walki wybuchły w okręgu arguńskim. Powstańcy
oblegli twierdzę Szatojewskaja, jednakże po kilkunastu dniach
ekspedycja dowodzona przez gen. Bażenowa zlikwidowała to oblężenie, a
następnie zniszczyła 14 aułów w górnym biegu Argunu. W październiku
powstańcy ponownie próbowali zdobyć twierdzę, także bez powodzenia. W
styczniu do Iczkerii skierowane zostały nowe oddziały wojsk carskich.
Podjęły one przede wszystkim działania represyjne: w drugiej połowie
stycznia zniszczyły kolejnych 15 aułów w Iczkerii, a ich mieszkańcy
zostali przesiedleni na równiny. W lutym 1861 r. powstanie Bajsangura w
Iczkerii zostało stłumione, a on sam dostał się do rosyjskiej niewoli i
stracony. W ramach represji z rodzinnego aułu Bajsungura wysiedlono
1218 osób, a z całej Iczkerii 7,5 tys. Rodzina Bajsungura i
najważniejsi uczestnicy powstania trafili na Syberię. Znamiennym
faktem, choć niekiedy przesadnie akcentowanym, jest wsparcie, jakiego
powstaniu w Iczkerii udzielili osadnicy rosyjscy. Wskazywało to na
społeczny, a nie tylko etniczny charakter konfliktu.
Mimo ujęcia Bajsungura nadal trwały walki w górnej Czeczenii, a nawet
podjęte zostały próby wzniecenia powstania w Małej Czeczenii oraz w
Karabułakii. Jednakże w końcu roku powstanie zostało ostatecznie
stłumione. Jego przywódcy dobrowolnie oddali się w ręce księcia
Światopełka-Mirskiego i zostali zesłani do Rosji.
Ruch Kunta-Hadżiego
Rosyjskie zwycięstwo nad Szamilem w 1859 r. i nad Czerkiesami pięć lat
później miało reperkusje także na płaszczyźnie stosunków
społeczno-religijnych. Ruch wyzwoleńczy w minionych dekadach
inspirowany był i kierowany przez ludzi bezpośrednio związanych z
bractwem nakszbandija i głoszących jego zasady, przebiegał w wielkiej
mierze pod religijnymi hasłami świętej wojny. Porażka Szamila była więc
ciosem także dla wpływów nakszbandiji i zarazem tworzyła pole dla
innych nurtów wyznaniowych, skłaniała do poszukiwania orientacji
religijnej odpowiadającej nowej sytuacji. Sprzyjało temu także
rozchwianie struktur organizacyjnych nakszbandiji. Główny autorytet
religijny Dżamaleddin al-Kazi-Kumuk wyemigrował do Turcji. Mianowani
przezeń murszydzi Haqalu Mohammad al-Kazi-Kumuk czy Adżi Ali Asker
udali się do Mekki. W atmosferze przygnębienia i zniechęcenia po klęsce
odpowiedź na trudne problemy wynikające z nowego położenia zdawało się
przynosić inne bractwo sufijskie - kadyrija, którego przedstawicielem
był osiadły w Czeczenii, w okolicach Gudermesu kumycki pastuch Kunta
Hadżi. Wedle czeczeńskiego podania jego inicjacja nastąpiła w wyniku
odwiedzenia grobowca twórcy kadyriji w drodze powrotnej z Mekki w 1848
lub 1849 r. Wróciwszy do Czeczenii Kunta podjął działalność misyjną,
lecz za sprawą wrogo usposobionych do pacyfistycznych treści jego nauki
zwolenników nakszbandiji musiał opuścić Północny Kaukaz. Odbył m.in.
ponowną pielgrzymkę do Mekki, gdzie przebywał w latach 1859-1861. Na
Kaukaz powrócił dopiero jesienią 1861 r. w całkowicie zmienionej
sytuacji.
Porządek kadyrija ukształtował się w Bagdadzie jeszcze w XII w., a za
jego twórcę uznawany jest Abd al-Quadir al-Ghiliani. Cechowały go:
dynamiczny rytuał obrządkowy, na wskroś pokojowe nastawienie wyznawców
wobec świata, silne eksponowanie miłości bliźniego. Jego propagatorzy
na Kaukazie, nawołując do pokoju i odrzucając czynny opór wobec zła
przynoszonego przez niewiernych, faktycznie akceptowali panowanie
rosyjskie, co na początku lat 60. odpowiadało postawom zmęczonych
długotrwałą wojną górali. Porządek kadyrija, w przeciwieństwie do
cichego zikr
nakszbandiji, praktykował głośne zikr, z ekstatycznymi tańcami,
pieśniami i nawet z muzyką, a więc praktykami zakazywanymi przez
Szamila i purystycznie nastawionych liderów nakszbandiji. Zarazem nowy
tarikat był nastawiony jeszcze bardziej mistycznie, koncentrował się na
oderwaniu od doczesnych problemów. Różnice obu porządków nie były
jednak zasadniczej natury. Tak w jednym, jak i w drugim nacisk położony
był na ascetyczne życie oddane służbie bożej, modlitwę, bezwzględne
posłuszeństwo nauczycielowi, równość wiernych. Kontynuacja w życiu
religijnym górali w latach 60. i 70. większości pierwiastków
zaszczepionych wcześniej przez murydyzm była oczywista.
Nauki kadyriji zyskały wielką popularność zwłaszcza w Czeczenii i
zamieszkanym przez Awarów północnym Dagestanie, a więc na obszarach,
gdzie wcześniej wysiłek wojenny był szczególnie znaczny i gdzie
rosyjski nacisk był bardzo silny. Wkrótce rzecznicy tego porządku
stanęli jednak w obliczu podobnego dylematu jak ich poprzednicy: jak
postępować wobec rosyjskich "niewiernych", którzy opanowali
muzułmańskie ziemie Północnego Kaukazu. Czy możliwe jest podążanie ku
Bogu bez związania tej drogi z walką przeciw niewiernym gnębiącym
muzułmanów? Negatywna odpowiedź stawała się tym bardziej zrozumiała,
gdy wziąć pod uwagę, iż ogromna większość uczniów i zwolenników
Kunta-Hadżiego to nie tak dawni bojownicy Szamila. Nim jednak zdołali
wypracować w tym względzie zdecydowane stanowisko spadły na nich
represje. Rosjanie z rosnącym niepokojem obserwowali szybkie
rozszerzanie się wpływów kadyriji, obawiając się nowego buntu,
zwłaszcza że w Czeczeni na początku lat sześćdziesiątych atmosfera była
niespokojna. Sięgnięto i tym razem po typowe instrumenty władzy
kolonialnej - po represje. 3 stycznia 1864 r. władze carskie
aresztowały Kunta Hadżiego i kilka tuzinów jego murydów. Gdy zwolennicy
uwięzionego nauczyciela zebrali się w Szali i wystąpili z prośbą o
uwolnienie ich przywódcy, doszło do masakry. 18 stycznia 1864 r.
zostali ostrzelani przez rosyjska artylerię, w wyniku czego 200 osób
zginęło, a 1000 zostało rannych. Wielu aresztowano. Kunta-Hadżi, jako
rzekomo obłąkany został umieszczony w więziennym szpitalu (zmarł w maju
1867 r.). Jego współpracowników oskarżono natomiast o planowanie buntu
i deportowano do ciężkich robót na Syberii. W maju 1865 r. doszło
jeszcze do wybuchu powstania w aule Characzoj pod kierownictwem Tozy
Akmużajewa, co było zapewne echem wydarzeń z poprzedniego roku, ale
miało już wybitnie lokalny charakter. Głoszony przez Kunta-Hadżi
porządek religijny wprawdzie formalnie nie został wyjęty spod prawa,
ale głośne zikr było zakazane, a władze zachęcały zwolenników kadyriji
do emigracji do Turcji. W rezultacie ok. 5 tys. rodzin opuściło kraj w
1865 r. Rozszerzanie się wpływów kadyriji zostało przyhamowane, ale nie
powstrzymane, a represje uczyniły z ofiar bohaterów. Wyznawcy kadyriji
stali się zagorzałymi wrogami Rosjan i rzecznikami nieubłaganej z nimi
walki.
Powstanie w 1877 r.
Do 1865 r. wszystkie górskie narody Północnego Kaukazu zostały podbite
przez carską Rosję, w pewnej części wysiedlone. Funkcjonowanie imamatu
Szamila jako formacji państwowej odegrało ogromną, wieloraką rolę
polityczną i społeczną. Znaczna część ludów północnokaukaskich
wystąpiła jako jednolita siła w walce z naporem rosyjskim. Wprawdzie
bez ostatecznego powodzenia, ale nie zmieniało to faktu, że świadomość
owej jedności głęboko zapadła w pamięć następnych pokoleń. Legenda
Szamila, z upływem lat podlegająca coraz głębszej mitilogizacji, stała
się symbolicznym zwornikiem, wielokrotnie później dając znać o swej
sile. Dzięki ustanowieniu przez Szamila systemu państwowego górale
oswoili się z działaniem struktur państwowych ograniczających ich
nieokiełznane, anarchiczne poczucie swobody. Paradoksalnie - do pewnego
stopnia sprzyjało przynajmniej ograniczonemu respektowaniu rosyjskich
instytucji państwowych. Jako niezgodne z ideałami i celami wieloletniej
walki górali nie były one akceptowane, jednak odgrywały ważną rolę w
formowaniu się nowoczesnego społeczeństwa. Ciągnąca się przez
dziesięciolecia, krwawa i ofiarna walka antykolonialna sprzyjała
zarazem narodowemu samookreśleniu się Czeczenów (a także i innych ludów
północnokaukaskich). Proces ten będzie oczywiście trwał jeszcze długo,
niemniej jednak wydarzenia pierwszej połowy XIX w. odegrały w nim
trudną do przecenienia rolę, a do ich tradycji odwoływać się będą
czeczeńscy bojownicy aż po dzień dzisiejszy.
Kolonialna polityka caratu powodowała nasilanie się antykolonialnej
aktywności wśród górali, zwłaszcza ze strony niższych warstw, one
bowiem najboleśniej odczuwały negatywne jej skutki. Z posunięć
rosyjskiej administracji nie była zadowolona znaczna część
muzułmańskiego duchowieństwa, mającego wielkie wpływy wśród górali.
Dążenie władzy do ograniczenia i usunięcia szariatu z życia społecznego
skierowane było bezpośrednio przeciw pozycji i interesom politycznym i
ekonomicznym tego duchowieństwa. Jawnie wspierane prawosławie było zaś
oczywistym konkurentem duchowym. Wszystko to wytwarzało na Północnym
Kaukazie napięcie, wyraźnie zresztą dostrzegane przez administrację
rosyjską i wywołujące jej obawy, wręcz oczekiwanie kolejnego wybuchu
powstańczego. Najwcześniej rozruchu zaczęły się w Czeczenii. Carska
administracja prowadziła tam szczególną politykę, różniącą się w pewien
sposób od polityki wobec innych górskich ludów. Opierała się ona na
przekonaniu, że charakter narodowy Czeczenów i ich byt społeczny
tworzyły podwaliny postawy niechętnej wszelkiej władzy, a zarazem
czyniły Czeczenów lekkomyślnymi, nie dochowującymi danych zobowiązań.
Rosja, dla której pokój kończący wojnę krymską był porażką, zmierzała
do powetowania sobie strat kosztem Turcji, a równocześnie do
zwiększenia swoich wpływów na Bałkanach. Zmierzając do stworzenia
korzystnej konstelacji politycznej, w której ewentualny konflikt z
Turcją był zresztą tylko jednym z elementów, Rosja w 1873 r. zawarła
konwencję wojskową z Niemcami, a w 1874 r. z Austro-Węgrami.
Zabezpieczało to ją na zachodzie i pozwoliło podjąć przygotowania do
nowej wojny z sułtanem. Głównym rejonem konfliktu rosyjsko-tureckiego
były Bałkany, gdzie Rosja występowała jako rzeczniczka narodów
słowiańskich pozostających pod zwierzchnictwem tureckim.
Działania wojenne wybuchły w kwietniu 1877 r. i toczyły się na dwóch
frontach: bałkańskim i kaukaskim. Na tym drugim armia rosyjska składała
się z 70 tys. ludzi, podczas gdy jej turecka przeciwniczka liczyła
tylko 55 tys. żołnierzy. Początkowo Rosjanie odnotowali znaczne
sukcesy: w kwietniu bez walki zajęli Bajazet, a na początku maja
szturmem zdobyli Ardagan. 20 maja oblegli Kars, ale nie zdołali go
zdobyć, a Turcy zgromadziwszy znaczne siły zmusili Rosjan do
odstąpienia od twierdzy. Latem na froncie zapanowała stagnacja. Dopiero
jesienią wzmocnieni Rosjanie podjęli ofensywę, która przyniosła im
zwycięstwo w bitwie pod Aladż i zdobycie Karsu na początku listopada.
Nadejście zimy i choroby epidemiczne w armii nie pozwoliły Rosjanom na
rozwinięcie tych sukcesów.
Oczekiwany wybuch wojny między Rosją a Turcją był okolicznością o
podstawowym znaczeniu dla działań podejmowanych przez
północnokaukaskich górali. Także władze tureckie prowadziły politykę
nastawioną na osłabianie swojego sąsiada, a w jej ramach inspirowały
narodowo-wyzwoleńczą aktywność na Północnym Kaukazie. W ocenie
przedstawicielstw rosyjskich, reemigracja ludności północnokaukaskiej z
Turcji inspirowana była przez władze tureckie, których intencją było
stworzenie bazy przyszłej insurekcji antyrosyjskiej. Już w lutym 1876
r. administracja rosyjska na Północnym Kaukazie powzięła wiadomości o
przygotowywanym powstaniu w Czeczenii i Dagestanie, którego celem miało
być zrzucenie panowania rosyjskiego. Bezpośrednim powodem tych działań
były liczne wysiedlenia górali do centralnej Rosji, wzrastające
obciążenia podatkowe oraz obawa przed objęciem ludności tubylczej
obowiązkiem służby wojskowej. Przewidywano, że wybuch nastąpi już
wiosną 1876 r. Niezależnie od tego jak ścisłe były informacje carskich
władz, sam fakt narastania na Północnym Kaukazie wybuchowej sytuacji
nie budzi wątpliwości. Potrzeba było iskry. Mógł być nią początek
starcia Rosji z Turcją. Kiedy to nastąpiło w kwietniu 1877 r. góralom
Czeczenii i Dagestanu znów zaświtała nadzieja na zrzucenie carskiego
jarzma.
W nocy z 12 na 13 kwietnia 1877 r. 60 przedstawicieli wspólnot
czeczeńskich zebranych w okolicach aułu Sajasan postanowiło "zerwać
wszelkie stosunki z istniejącą władzą" i "ogłosić się niezależnymi".
Pochodzący z aułu Simsir, wówczas niezwykle młody, ledwie 23-letni
Alibek-Hadżi został ogłoszony imamem Czeczenii. Tym samym rozpoczęte
zostało nowe powstanie.
19 kwietnia w obwodzie terskim został wprowadzony stan wojenny.
Naczelnik obwodu terskiego i dowodzący tam wojskiem carskim gen.
A.P.Swistunow następnego dnia przybył do Groznego i osobiście objął
kierownictwo walki z powstańcami. W ciągu następnych dni kolejne auły
przyłączały się do buntu. Do pierwszego poważnego starcia doszło 22
kwietnia w okolicach Majrtupu. Zakończyło się ono odwrotem wojsk
rosyjskich. Natomiast nie przyniosły powstańcom sukcesu próby
opanowania Gudermesu i Szali. W końcu kwietnia powstanie rozszerzyło
się na okręg arguński, gdzie na jego czele stanął Dada Załmajew. Do
walki z powstańcami obok oddziałów kozackich i milicji rzucono
regularne oddziały wojskowe. W sumie siły skierowane do walki z
powstańcami liczyły 24,5 tys. żołnierzy i 16 sotni kozackich oraz
dysponowały ponad 100 działami. 10 maja rozpoczęła się podjęta
równocześnie z trzech stron w kierunku na Bienoje ofensywa rosyjska.
Aby przeciwdziałać wybuchowi powstania w okręgu groznieńskim inne
oddziały rosyjskie odbywały systematyczne przemarsze po aułach,
zajmowały kolejne zbuntowane osady i najczęściej niszczyły je. Rosjanie
przymusowo mobilizowali miejscową ludność i wcielali ją do oddziałów
milicji, a następnie zmuszali do udziału w akcjach antypowstańczych,
zwłaszcza zaś do niszczenia zbuntowanych aułów. 15 czerwca Swistunow
ogłosił, że za każdego żywego lub martwego powstańca wypłaci nagrodę w
wysokości 25 rubli. Powstańcy wyparci z większości kontrolowanych
początkowo terenów, skupili się na wzgórzu Kożałk-Dyk, gdzie w 1845 r.
ciężkiej porażki z rąk Szamila doznały wojska Woroncowa. Tym razem
jednak przeciw ledwie 300 bojownikom skupionym wokół Alibeka-Hadżiego
stanęły siły rosyjskie wielokrotnie przewyższające go liczebnością i
bez porównania lepiej uzbrojone. Straciwszy 40 żołnierzy Alibek 24
czerwca zdołał jednak przerwać okrążenie i ukryć się w lasach w
okolicach Simsiru. W ten sposób zakończył się pierwszy etap powstania.
1 lipca 1877 r. powstanie wybuchło w aułach położonych wzdłuż rzeki
Bass. Na jego czele stali Abdul-Hadżi i Tangaja. Niezwłoczna akcja
oddziałów rosyjskich doprowadziła jednak do rozbicia sił powstańczych.
W końcu lipca płomień buntu ponownie objął okręg arguński, gdzie na
czele sił powstańczych stał Uma-Hadżi. W celu lepszej koordynacji
działań antypowstańczych 7 sierpnia generał-major A.M.Smiekałow został
mianowany naczelnym dowódcą wszystkich wojsk zwalczających powstanie.
Pod jego komendą nastąpiła koncentracja wojsk carskich w okolicach
Wiedeno, gdzie rychło z Rosji dotarły też posiłki. Smiekałow otrzymał
wyrazisty rozkaz Swistunowa, by bezwzględnie niszczyć przed sobą
wszystkich i wszystko. Rosjanie nie tylko prowadzili walkę z oddziałami
powstańczymi - zresztą ze zmiennym powodzeniem, mimo ogromnej przewagi
- ale równocześnie stosowali na szeroką skale działania pacyfikacyjne
wobec osad sprzyjających buntownikom: poszczególne auły były niszczone,
nakładano na ludność kary pieniężne i konfiskowano bydło, niszczono
uprawy, brano zakładników, a także prowadzono wysiedlenia. Błagania
kobiet i starców zanoszących swe prośby przed oblicze carskich
generałów, by nie wysiedlać ich z ojcowizny i nie niszczyć aułów,
pozostawały bez rezultatu. W końcu sierpnia przeciw powstańcom w
Czeczeni działały siły carskie liczące w sumie ponad 36,5 tys. osób, w
tym ponad 31 tys. żołnierzy regularnej armii.
W tym czasie nastąpiła nowa fala ruchu, która rozlała się nie tylko na
niemal cały Dagestan, ale dosięgła i sąsiednich krajów. Centrum ruchu
stał się auł Sogratl w okręgu gunibskim. Na początku września powstanie
objęło okręg kazykumuski. Najkrwawsze walki toczyły się w rejonie
Lewaszy. Powstańcom nie udało się tam jednak osiągnąć celu, jakim było
przedostanie się na równiny.
Mimo trwającej wojny z Turcją dowództwo rosyjskie zdecydowało się
skierować przeciw powstaniu znaczne siły wojskowe. Wprawdzie jeszcze
przez pewien czas powstańcom udawało się uniknąć decydującej klęski, a
nawet odnieść pewne sukcesy taktyczne, ale ich sytuacja szybko się
pogarszała. Klęska zjednoczonych sił powstańczych w rejonie Lewaszy
oznaczała początek końca insurekcji. W pierwszych dniach października,
po kolejnych niepowodzeniach w lasach simsirskich, Alibek-Hadżi
zmuszony był z nieliczną garstką bojowników przejść do Dagestanu. Nieco
później w jego ślady poszli pozostali przywódcy powstania w Czeczenii.
24 października Swistunow mógł zakomunikować głównodowodzącemu armii
kaukaskiej, że powstanie w Czeczenii zostało zdławione.
W Dagestanie w drugiej połowie października główne walki toczyły się w
obronie ważnego centrum powstańczego - Cudachara. Jego upadek był nie
tylko porażką militarną, lecz przyniósł poważne następstwa polityczne.
Od powstania zaczęła się odsuwać elita społeczna. 1 listopada siły
rosyjskie obległy Sogratl. Tam znajdowała się cała grupa przywódcza
ruchu powstańczego Dagestanu i Czeczenii łącznie z imamem Dagestanu
Mahomedem Hadżi i imamem Czeczenii Alibekiem-Hadżim. Po dwóch dniach,
wobec braku szans na skuteczna obronę, powstańcy skapitulowali, wydając
przywódców w ręce Rosjan. Zbiec udało się jedynie Alibekowi, który
powrócił do Czeczenii, jednakże 27 listopada dobrowolnie ujawnił się
wobec władz rosyjskich aby zapobiec niszczeniu kolejnych aułów
czeczeńskich. Był to praktycznie koniec powstania, jakkolwiek jeszcze
do końca listopada miały miejsce lokalne walki. Po całym terenie
objętym ruchem wyzwoleńczym rozlała się fala represji. 6 marca 1878 r.
sąd wojenny w Groznym wydał wyrok w sprawie 17 przywódców powstania,
skazując 11 spośród nich na śmierć przez powieszenie. Trzy dni później
Alibek-Hadżi, Uma-Hadżi, Dady Umajew, Dady Załmajew i inni zostali
straceni.
Na szeroką skalę wobec uczestników walk zastosowano deportacje do
północnych guberni Rosji, gdzie wobec bardzo trudnych warunków
dziesiątkowały ich choroby i śmierć. Z Dagestanu deportowano 4875
uczestników powstania i członków ich rodzin, w tym 912 kobiet i 1744
dzieci.
Niepowodzenie tego zrywu spowodowało zasadniczą zmianę taktyki ruchu
wyzwoleńczego, który stale tlił się wśród górali. Odtąd aż do rewolucji
w 1917 r. unikali oni otwartej, zbrojnej walki z najeźdźcami. Ze swej
strony po stłumieniu buntu 1877 r. carat postępował także dość
ostrożnie, przynajmniej początkowo. Zakazano nawracania Czeczenów na
prawosławie, względnie tolerancyjnie traktowano islamskie życie
religijne, miejscową tradycję i obyczajowość, zezwolono na rozwój
szkolnictwa koranicznego, W 1913 r. w Czeczenii i Dagestanie istniało
806 meczetów i działało 427 szkół wyznaniowych. Niektórzy badacze
podają nawet wyższe dane, twierdząc iż bezpośrednio przed rewolucja w
Rosji w Dagestanie istniało ok. 2 tys. szkół koranicznych z ponad 40
tys. uczniów, co powodowało, iż współczynnik skolaryzacji był tam
wyższy niż w wielu rozwiniętych krajach, a zwłaszcza niż we właściwej
Rosji. Jednakże w dłuższym okresie tego rodzaju tendencja w państwie
carskim była trudna do utrzymania, nie korespondowała bowiem z
charakterem tego państwa. Niejako w naturalny dla tego charakteru
sposób zaczęły się coraz silniej uzewnętrzniać się tendencje do
ograniczania i wypierania wpływów arabskich na rzecz rosyjskich.
Symbolem prób rusyfikacyjnych stała się próba stworzenia rosyjskiej wsi
w Gunibie krótko przed I wojną światową. Szkolnictwo narodowe było
stopniowo zastępowane przez rosyjskie, służące umacnianiu rosyjskiego
panowania i nie dające przedstawicielom rdzennej ludności nawet
elementarnej wiedzy o ich ojczyźnie. Ledwie kilka z nich zyskało
prestiż równy szkołom koranicznym, które stawały się w tych warunkach
ważnym instrumentem obrony przed rusyfikacją. Krótkotrwały był epizod
tworzenia szkolnictwa z językiem narodowym w transliteracji na
cyrylicę. Ostatecznie w momencie upadku caratu wpływy rosyjskie na
Północnym Kaukazie, a osobliwie w Czeczenii i Dagestanie nie były
imponujące. Ograniczały się do miast, a i to nie wszystkich, a panujący
Rosjanie nie czynili wysiłków by zrozumieć miejscowe tradycje i poznać
ludy, którym siłą narzucili swe zwierzchnictwo. Rozkład państwa
carskiego stworzył warunki dla erupcji niepodległościowych dążeń górali
północnokaukaskich.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
066 Polskie malerstwo historyczne II poł XIX wiekuAchiles Fould, Wizerunki wsławionychŻydów XIX wieku, Warszawa 1869, tom IIW Żelazny Żydzi polscy od początków XIX wieku do zagładyhistoria wychowania tom ii wiek xix i xx wamwięcej podobnych podstron