^
20 s^ \ \
"s /
\
10 [M 1
0 10 10 5C 30 70 00 20L 00 Hz-J
Mając zapis oscylograficzny drgania złożonego regularnego można je-
rozłożyć na drgania składowe, tzn. określić ich częstość i natężenie, np. za
pomocą operacji matematycznej, noszącej nazwę analizy harmonicz-
nej. Eozkładu drgań złożonych na drgania składowe dokonuje się w prak-
tyce za pomocą przyrządów zwanych analizatorami fali.
Drgania proste (ściślej: zbliżone do prostych) występują "w rzeczy-
wistości fizycznej bardzo rzadko. Przykładem takich drgań są tony wy-
twarzane przez widełki stroikowe. Drganiami złożonymi regularnymi
(a właściwie: zbliżonymi do regularnych) są np. dźwięki instrumentów
muzycznych dętych, a także niektóre dźwięki mowy (tzw. samogłoski).
Drgania złożone nieregularnie. Najczęstszymi dźwiękami występującymi
w rzeczywistości fizycznej są szmery. Zalicza się do nich odgłosy takie,
jak stuk kroków, warkot silnika, gwar uliczny, szum wiatru itp. Spośród
dźwięków mowy do szmerów zalicza się głoski bezdźwięczne typu s, p lub c.
Szmerom odpowiadają drgania złożone o bardzo skomplikowanej struk-
turze, które mają bardzo wiele składowych, częstokroć bardzo szybko
się zmieniających. Energia fali głosowej, której drgania są tak skompli-
kowane, nie koncentruje się wokół pewnych określonych częstości, ale
rozciąga się na bardzo nieraz szerokie pasma częstości. W drganiach
złożonych nieregularnych nie można więc wyróżniać poszczególnych ich
składowych, ani też częstości podstawowej. W związku z tym nie można
też ściśle ustalać ich wysokości muzycznej. Widmo drgania złożonego
57
nieregularnego nie składa się z prijizi.a-uw, ou.u ^^ "_- ^-.
W mowie charakter taki mają widma spółgłosek bezdźwięcznych.
Przebiegi akustyczne nieregularne są aperiodyczne, co znaczy, że
w zapisie oscylografieznym charakteryzujących je zmian ciśnienia aku-
stycznego nie sposób wyróżnić powtarzających się odcinków. Wśród
przebiegów nieregularnych wyróżnia się zwykle impulsy, którym wła-
ściwe są szybkie i krótkotrwałe zmiany ciśnienia akustycznego (jak np. wy-
strzały, stuki, odgłosy uderzeń itp.) oraz szumy, tj. przebiegi również
charakteryzujące się aperiodycznymi zmianami ciśnienia akustycznego,
ale rozciągające się na dłuższe odcinki czasu (np. syk gazu wypływają-
cego przez wąski otwór butli, zgrzyt piły mechanicznej, szum wiatru,
szum silnika itp.). W mowie impulsy stanowią istotny składnik głosek
tzw. zwarto-wybuchowych, np. p, d, ~k itp., drżących np. r, a także zwarto-
szczelinowych, np. c, 6 itp. Szumy charakteryzują głoski tzw. syczące,
np. s, s, szumiące np. S, S oraz ciszące np. S, ź (zob. s. 110).
niektóre dźwięki są rezultatem nałożenia się na siebie drgań regu-
larnych i nieregularnych. Widmo takiego dźwięku jest w niższych czę-
stościach prążkowe, w wysokich zaś ma charakter pasmowy. Tego rodzaju
przebiegi są np. wytwarzane przez takie instrumenty muzyczne jak
skrzypce, wiolonczela itp. Kombinacjami drgań regularnych i nieregu-
larnych są w mowie głoski typu e, v, ź itp. (zob. s. 103).
Drgania ustalone i nieustalone. Przebiegi akustyczne zarówno regu-
larne jak i nieregularne, mogą być ustalone (stacjonarne) lub nie-
ustalone (niestacjonarne). Przebieg nazywa się ustalonym wtedy, kiedy
trwa przez dłuższy czas, nie zmieniając się w sposób istotny. Przebiegi
nieustalone są to przebiegi szybko się zmieniające. Przykładem drgania
ustalonego jest ton zagrany długo na jakimś instrumencie muzycznym,
jednostajny szum silnika itp. Drgania nieustalone są to wszelkiego rodzaju
huki, trzaski, wycie porywistego wiatru itp. W mowie przebiegi nie-
ustalone są bardzo częste; należą do nich np. polskie samogłoski nosowe,
oraz tzw. transjeuty samogłoskowe, tj. przebiegi występujące na po-
graniczach głosek typu a, o, v, itp. i głosek typu s, ss, t, p itp.
4. ZJAWISKO REZONANSU
Drgania swobodne. Gdy układ drgający, na przykład widełki stroikowe,
powietrze wypełniające piszczałkę itp., zostanie jednorazowo wytrącony
z równowagi i następnie pozostawiony sobie tak, że nie działają na niego
żadne siły zewnętrzne, drgania, powstające wskutek takiego wytrącenia
go z równowagi, nazywane są swobodnymi. W rzeczywistości fizycznej
drganie takie trwa jakiś czas, stopniowo słabnąc i w końcu wygasając.
68
widełek stroikowych, drganie szarpniętej struny, drganie powietrza za-
wartego w butelce, gdy butelkę tę uderzy się w szyjkę itp.
Przedmiot wprawiony w drgania swobodne wibruje w swoisty, właściwy
sobie sposób, przy czym częstości drgań są dla tego przedmiotu stałe
i zależą nie od siły uderzenia, ale od takich czynników jak wielkość i kształt
przedmiotu, własności materiału, z którego jest on wykonany itp. Przed-
mioty duże, ciężkie, zwłaszcza wykonane z materiałów twardych, drgają
wolno, trudno jest wprawić je w drgania i drgania ich wygasają powoli.
Przedmioty małe i lekkie, wykonane z materiałów miękkich i porowatych,
drgają szybko, w drgania jest je łatwo wprawić, ale też i drgania ich
bardzo szybko wygasają. Układom, których drgania wygasają powoli,
i które trudno jest wprawić w drgania, właściwe jest małe tłumienie,
natomiast układy, które łatwo jest wprawić w drgania i których drgania
szybko wygasają, mają tłumienie duże. Małym (inaczej: słabym)
tłumieniem charakteryzują się na przykład drgania widełek stroikowych,
duże tłumienie jest właściwe narządom mowy człowieka.
Drgania wymuszone. Eażdy układ drgający można też wprowadzić
w drgania za pomocą innego drgania. Na przykład widełki stroikowe
wibrują nie tylko wtedy, kiedy zostaną uderzone, ale także i wtedy,
kiedy dociera do nich fala głosowa. Drgania układu wywołane przez
inne drgania noszą nazwę drgań wymuszonych. Drgania wymuszone
mają zawsze tę samą częstość co drgania wywołujące je (zwane drga-
niami wymuszającymi), jednakże amplituda drgań wymuszonych
zależy od tego, czy różnica między częstością drgań wymuszających
i częstością drgań własnych układu jest duża czy mała. W przypadku
dużej różnicy między częstością drgań wymuszających i częstością drgań
własnych układu, do którego dochodzą drgania wymuszające, amplituda
drgań wymuszonych jest niewielka. W miarę zbliżania się częstości drgań
wymuszających do częstości drgań własnych układu, amplituda drgań
wymuszonych staje się coraz większa.
Rezonans. Szczególnym przypadkiem drgań wymuszonych jest rezonans,
to znaczy reagowanie układu drgającego na drgania wymuszające o czę-
stości równej częstości jego drgań swobodnych lub bliskiej tej częstości.
Niektóre układy drgające reagują w takich przypadkach bardzo silnie
nawet na bardzo słabe drgania wymuszające, np. wielki dzwon można
rozkołysać przykładając periodycznie niewielką siłę tak, by jej uderzenia
odpowiadały częstości drgań swobodnych dzwonu.
Zjawisko rezonansu, -występuje bardzo często i jest wyzyskiwane na przykład w mu-
zyce. Najczęściej spotykanymi układami rezonującymi, czyli rezonatorami, są pudła
instrumentów muzycznych, rury, naczynia, a nawet pomieszczenia wypełnione po-
wietrzem. Cechą charakterystyczną rezonatora jest częstość jego drgań swobodnych,
59
CA VII l^Zł^OllUO^-' ITAtłw*"' "Y"""^"-" , -- " e=J
łatwo wprowadzić w drgania -wymuszone i drgania jego szybko wygasają, rezonator
taki ma duże tłumienie, jeśli zaś rezonator trudno jest wprawić w drgania i drgania
te wygasają powoli, tłumienie rezonatora jest małe. Eezonatory o małym tłumieniu
reagują silnie tylko na drgania o częstości równej częstości ich drgań swobodnych lub
bliskiej tej częstości, są więc rezonatorami wąskopasmowymi. Rezonatory o dużym
tłumieniu są szerokopasmowe, tzn. reagują silnie nie tylko na drgania o częstościach *''<
bliskich częstości ich drgań swobodnych, ale i na drgania o częstościach stosunkowo
znacznie się od niej różniących. Eezonatory wąskopasmowe mają rezonans ostry,
zaś rezonatory szerokopasmowe płaski. Obrazem graficznym drgań rezonatora
o rezonansie płaskim jest krzywa przedstawiona na ryć. 27, obrazem drgań rezonatora
o rezonansie ostrym krzywa przedstawiona na ryć. 28.
60 70 50 90 ?00 110 120 130 140 H z
Być. 27. Rezonans płaski
90 ?00 110 Hz
Eyc. 28. Rezonans ostry
Własności rezonatorów wyzyskiwane bywają przy wytwarzaniu oraz przy badaniu
dźwięków. Rezonatory instrumentów muzycznych, drgając jednocześnie z układami
wytwarzającymi falę głosową (tzw. wibratorami, którymi są np. struny) wzmacniają
niektóre drgania i nadają dźwiękom charakterystyczną, właściwą poszczególnym in-
strumentom barwę. W obrębie narządów mowy człowieka funkcję rezonatorów, wzmac-
niających w określonych pasmach częstości drgania wytwarzane przez wiązadła głosowe,
pełnią np. jamy klatki piersiowej lub jamy czaszki.
Dzięki temu, że rezonatory reagują na pewne określone częstości lub ich pasma
silnie, na inne zaś słabo, można posługiwać się nimi przy badaniu struktury akustycznej
dźwięków. Znając częstość drgań swobodnych rezonatora, można stwierdzić, czy w ba-
danym przebiegu występuje drganie o tej częstości lub o częstości do niej zbliżonej,
Rezonatory umieszcza się w polu, w którym rozchodzi się fala głosowa. Jeśli badany
przebieg zawiera drgania o częstości odpowiadającej częstości drgań własnych rezonatora
lub bliskiej tej częstości, rezonator drga silnie.
5. POWSTAWANIE FALI GŁOSOWEJ W NARZĄDACH MOWY
CZŁOWIEKA
Narządy mowy jako rodzaj instrumentu muzycznego. Dźwięki wy-
twarzane przez narządy mowy człowieka charakteryzują się swoistą
budową akustyczną, wynikającą z budowy i aktualnego układu tych
narządów. Narządy mowy człowieka stanowią rodzaj instrumentu mu-
zycznego, składającego się z komory ciśnieniowej, utworzonej przez płuca
1 Wiele rezonatorów (wśród nich rury wypełnione powietrzem) może mieć nie jedną
częstość drgań własnych, zwaną też częstością rezonansową," ale kilka takich
częstości.
60
l
TT A. *-*.;>-' ł- t-"-'JULŁ^I t ł AV^Łg^ -1 ,Ł.l^ł_'.Ł. \^tl V.\J ^-LIĄ}Ł. |t-IŁ^VA.V/ t t fJ V/ S-\J ŁJ \JSJ.J ^ J.Ł TT t fJ^J | tA fJ\^ (J l \ W d
strumień powietrza, oraz z układu piszczałek, utworzonego przez jamy
nasady, wypełnionego powietrzem stanowiącym tzw. wibrator1. Instru-
ment ten wyposażony jest także w dodatkowe rezonatory, którymi są
zatoki oboczne nosa, zatoki szczękowe i czołowe, a także jamy klatki
piersiowej i elementy układu kostnego, jak np. kości czaszki. W procesie
wytwarzania dźwięków rezonatory te stanowią elementy dla danego
osobnika stałe, z którymi podobnie jak z czynnikami takimi, jak roz-
miary i specyficzne cechy budowy narządów mowy wiążą się cechy
składające się na tzw. indywidualną barwę głosu.
Bóżnice barwy charakterystyczne dla poszczególnych dźwięków mowy
wiążą się przede wszystkim z różnicami w ukształtowaniu tzw. kanałów
głosowych człowieka. Kanały te stanowią układ dwóch sprzężonych
ze sobą piszczałek. Jedną z nich jest kanał ustno-gardłowy, rozciągający
się od głośni (zob. s. 30) do ujścia wargowego (tj. szpary ustnej), drugą
kanał nosowo-gardłowy, obejmujący przestrzeń od głośni do nozdrzy
zewnętrznych. Kanały te mogą funkcjonować osobno: przy uniesionym
do góry i przylegającym do tylnej ścianki jamy gardłowej podniebieniu
miękkim, fala głosowa kształtuje się tylko w kanale ustno-gardłowym
(jak przy głoskach tzw. ustnych, np. a, u, i, s, l, fe itp. zob. s. 104),
zaś przy zwarciu obniżonego podniebienia miękkiego z uniesioną ku górze
tylną częścią grzbietu języka (jak przy głosce v, zob. s. 171) tylko
w kanale nosowo-gardłowym. Gdy podniebienie miękkie jest odchylone
od tylnej ścianki jamy gardłowej i nie przywiera jednocześnie do tylnej
części grzbietu języka (jak przy głoskach typu ę, ą, m, n itp.), fala głosowa
kształtuje się w obu kanałach, które mają wówczas dolny odcinek
tj. krtaniową i ustną część jamy gardłowej wspólny.
Gdy cząsteczki powietrza wypełniającego kanały głosowe zostaną
wytrącone z równowagi, w układzie tym powstają drgania, o których
częstościach decyduje przede wszystkim długość, a następnie kształt
poszczególnych kanałów. Długość kanału głosowego dorosłego mężczyzny
wynosi przeciętnie ok. 17,5 cm dla kanału ustno-gardłowego i ok. 20 cm
dla kanału nosowo-gardłowego. U kobiet kanały głosowe są nieco krótsze,
jeszcze krótsze są kanały głosowe u dzieci. Kanały głosowe funkcjonują
w procesie wytwarzania dźwięków mowy jak piszczałki jednostronnie
* Wibratorem jest ten element instrumentu, muzycznego, którego drgania powodują
rozchodzenie się w powietrzu otaczającym instrument fali głosowej. Ze względu na
rodzaj wibratora instrumenty dzieli się na: l. tzw. chordofony.w których wibratorami
są struny (jak np. w instrumentach smyczkowych, harfie, fortepianie), 2. tzw. aerofony,
w których wibratorem jest powietrze wypełniające przestrzeń ograniczoną ściankami
instrumentu (np. piszczałki organowe, instrumenty dęte), 3. tzw. ideofony, w których
wibratorami są słupki metalowe (jak np. w widełkach stroikowych), 4. tzw. membrano-
fony, w których wibratorem są membrany (np. bębny, kotły itp.). Narządy mowy
człowieka należą do aerofonów.
61
zamknięte1. Przy tzw. neutralnej konfiguracji" Kanara usinu-garuiuwt;gu
drgania swobodne -wypełniającego je powietrza koncentrują się w czę-
stościach wynoszących ok. 500 Hz, 1500 Hz, 2500 Hz, 3500 Hz itd.
Drgania swobodne powietrza wypełniającego kanał nosowo-gardłowy
koncentrują się w częstościach wynoszących 300350 Hz, 8001000 Hz,
1ż002000 Hz itd.3. Częstości te stanowią tzw. formanty (zob. s. 62)
dźwięków mowy. W tych częstościach ulegają wzmocnieniu drgania
składowe tonu krtaniowego (np. przy głoskach a, u, e itp.) lub drgania
nieregularne wytwarzane w obrębie kanału głosowego (np. przy głoskach
s, ś, f itp.)4.
Formanty wytwarzane w kanale ustno-gardlowym. Niektóre częstości
formantowe kanału ustno-gardłowego ulegają pewnym zmianom w za-
leżności od kształtu tego kanału. O kształcie kanału ustno-gardłowego
decyduje przede wszystkim układ masy języka, dzięki któremu kanał
ten może się zwężać lub poszerzać w różnych miejscach: w pobliżu otworu_
wargowego, w okolicy podniebienia miękkiego, w obrębie jamy gardłowej.
"Dla dźwięków języka polskiego można wyróżnić trzy zasadnicze układy
masy języka, decydujące o konfiguracji kanału ustno-gardłowego. Są to:
1) położenie płaskie, przy którym masa języka wypełnia dno
jamy ustnej i może lekko zwężać jamę gardłową; położenie płaskie jest
bardzo bliskie położeniu neutralnemu, przy którym kanał głosowy przy-
pomina prostą piszczałkę (zob. s. 61); przy tym układzie kanału gło-
sowego powstają dźwięki tzw. otwarte (zob. s. 104) typu a, oraz dźwięki
typu s, a, t, d itp.;
2) położenie tylne, przy którym masa języka przesuwa się w głąb
jamy ustnej i uwypukla się w kierunku podniebienia miękkiego, prze-
wężając w tej okolicy kanał ustno-gardłowy i jednocześnie poszerzając
go lekko w przedzie jamy ustnej oraz w dolnej części jamy gardłowej;
1 Kanały głosowe człowieka mogą być traktowane jako piszczałki zamknięte od
strony głośni, ponieważ przy wytwarzaniu, dźwięków mowy fałdy głosowe są zazwyczaj
albo całkowicie albo prawie całkowicie zsunięte.
2 Przy tzw. neutralnej konfiguracji kanał głosowy przypomina (oczywiście w znacz-
nym przybliżeniu) prostą piszczałkę o mniej więcej jednakowej średnicy w całej swej
długości. Przy tej konfiguracji kanału ustno-gardłowego powstaje głoska oznaczana
symbolem a. Dźwięk ten pojawia się w języku polskim tylko jako tzw. wariant, spo-
tykany najczęściej w sylabach nie akcentowanych, np. w potocznych realizacjach formy
dorożka (wymowa: dwoSka}.
8 W piszczałce jednostronnie zamkniętej wytwarzają się drgania o częstościach
stanowiących tzw. szereg harmoniczny niepełny, tzn. będących tylko nieparzystymi
wielokrotnościami częstości najniższej, odwrotnie proporcjonalnej do długości piszczałki.
Częstość tę można obliczyć z wzoru: / == , gdzie f oznacza częstość drgania,
4c-L
zaś Ii długość piszczałki.
* W kanale głosowym mogą być wzmacniane także drgania nieregularne wytwa-
rzane w obrębie krtani. Zachodzi to np. w szepcie.
62
przy ty,ui u-K-muzie Jezy.ii.ai Kanał glusuwy pizypulŁiiiiai swym M-sztaicem
klepsydrę; przy takiej jego konfiguracji powstają głoski typu u oraz
typu se, Je itp.;
3) położenie przednie, przy którym masa języka przesuwa się
do przodu i uwypukla się w kierunku przedniej części podniebienia
twardego, zwężając kanał głosowy w przedzie jamy ustnej i poszerzając
go znacznie w obrębie jamy gardłowej; kanał ustno-gardłowy przypomina
wówczas butelkę z wąską szyjką; przy tym układzie języka wymawiane
są głoski typu ', jest on także właściwy wszystkim głoskom zwanym
miękkimi (np. ś, ó, V, p'1 itp.). /,
Przy tych trzech różnych konfiguracjach kanału ustno-gardłowego /
występują różnice w położeniu przede wszystkim dwóch najniższych
formantów powstających w tym kanale2, tzw. formantu pierwszego
(-Fi) oraz formantu drugiego (-Fg), przy neutralnej konfiguracji tęga
kanału, przypadających na częstości ok. 500 Hz i ok. 1500 Hz. I tak
przy płaskim położeniu masy języka .Fi może się podwyższać, niekiedy
nawet do ok. 800 Hz (jak to się dzieje przy głoskach typu a w związku
z poszerzaniem się otworu wargowego przy wymawianiu tej głoski), zaś
-Pa zachowuje wysokość zbliżoną do 1500 Hz i pojawia się w paśmie
11001800 Hz. Przy tylnym położeniu masy języka .Fi obniża się do
ok. 350400 Hz, zaś -Fa obniża się również i występuje w paśmie 600
1000 Hz. Przy przednim położeniu masy języka -Pi obniża się również
do ok. 300 Hz, natomiast -Fg przesuwa się ku górze, do częstości 2000
3000 Hz. Największy wpływ na barwę głosek wywierają różnice w po-
łożeniu formantu drugiego.
Formanty wytwarzane w kanale nosowo-gardtowym. Formanty kanału
nosowo-gardłowego są w zasadzie stałe, co wiąże się z tym, że konfiguracja
kanału nie ulega w czasie mówienia większym zmianom 2. Obserwuje się
natomiast różnice indywidualne w wysokości formantów kanału nosowo-
gardłowego, związane z różnicami wielkości poszczególnych przewodów
nosowych, małżowin nosowych itp.3, różnych u różnych ludzi. Podobne
1 Pod koniec XIX w. toczył się spór o to, czy formanty samogłosek są harmoniczne
w stosunku do tonu podstawowego, czy też nie. Spór ten został częściowo rozstrzygnięty
przez akustyka niemieckiego C. Stumpfa, który w pracy Die Sprachlaute (1926) wykazał,
że przez formant samogłoski rozumieć należy nie jedną częstość, ale pewien zakres
częstości, w którym ulegają wzmocnieniu składowe tonu krtaniowego.
2 Jama nosowa ma bardzo skomplikowaną budowę (por. s. 40), obserwuje się też
znaczne różnice indywidualne w jej budowie i wielkości. Dlatego też częstości formantów
nosowych mogą w konkretnych wypadkach odbiegać od wartości przybliżonych, po-
danych tutaj. Jama nosowa wywiera także pewien wpływ na formanty kanału ustno-
-gardłowego, tłumiąc j e nieco, podobnie jak jama ustna tłumi formanty kanału nosowo-
-gardłowego.
3 Przy głoskach nosowych miękkich, typu n, m, f itp., kanał głosowy poszerza się
nieco w obrębie jamy gardłowej. Zob. a. 137, 195.
63-
różnice, ZaiCZUt; uu wiciJB-uooi i^amanu 11 gJLuo<-'J ^.n, wu^a ,i ŁŁJ^ ^-.y ^ ,. ^,i^>.^.^>,*^
formantów ustnych. I tak Fi oraz -Fa (a także i formanty wyższe) głosek
wymawianych przez kobiety są przeciętnie o tercję wyższe niż formanty
tych samych głosek wymawianych przez mężczyzn. U dzieci formanty te
leżą jeszcze wyżej.
Przebiegi akustyczne składające się na mowę. W mowie występują
różnorodne przebiegi akustyczne, zarówno zbliżone do regularnych, jak
i nieregularnych, tj. impulsy i szumy. Przebiegi zbliżone do regularnych
składają się na dźwięki typu a, o, e, u itp., stanowią też ważny składnik
dźwięków typu m, n, l itp. Impulsy są zasadniczym elementem dźwięków
zwarto-wybuchowych (np. p, b itp.) oraz drżących (typu r). Słabe impulsy
wchodzą też w skład głosek zwarto-szczelinowych (np. c, y, ć itp.), bocznych
{typu l) oraz nosowych typu m, n.
Przebiegi akustyczne składające się na mowę obejmują szerokie pasmo
częstości od ok. 80 Hz (ton podstawowy w głosie męskim) do ok. 10000 Hz
i więcej (szumy przy dźwiękach typu s itp.), jednakże dla rozumienia
Jnowy najważniejsze jest pasmo zawarte w granicach 3003000 Hz,
w nim bowiem mieszczą się dwa w istotnym stopniu wpływające na
barwę dźwięków mowy formanty, pierwszy i drugi (F^ oraz F^). W paśmie
poniżej 300 Hz koncentruje się natomiast ok. 90% energii niesionej przez
falę głosową. Jeżeli w mowie zostaną stłumione wszystkie drgania poniżej
300 Hz, pozostanie ona zupełnie zrozumiała, natomiast stłumienie wszyst-
kich drgań wyższych niż 300 Hz zniekształca mowę bardzo poważnie.
Pasmo najniższych częstości nie jest jednak bez znaczenia, w nim bowiem
występuje ton podstawowy głosu ludzkiego (zob. s. 54), którego zmiany
decydują o melodycznej strukturze wypowiedzi i w dużej mierze ułatwiają
jej percepcję.
Poziom natężenia mowy mierzony w odległości 300 cm od ust mówią-
cego wynosi ok. 50 db przy poziomie odniesienia wynoszącym 0,0002 /<10-16 W/cm2)1 w odległości 100 cm od ust wzrasta do ok. 60 db, zaś
bezpośrednio przy ustach do 90 db. Poziom natężenia szeptu, mierzony
v tych samych odległościach od ust mówiącego, wynosi odpowiednio
55 db, 45 db i 75 db.
6. METODY BADANIA STRUKTURY AKUSTYCZNEJ MOWY
Metody rezonansowe i rachunkowe. W w. XIX strukturę akustyczną
dźwięków mowy badano za pomocą rezonatorów akustycznych (takich,
jak np. widełki stroikowe, rury wypełnione powietrzem itp.), albo stosując
1 Idzie tu o mowę normalną, niezbyt głośną, ale i nie za cichą, wypowiadaną tonem
^lżywanym w spokojnej rozmowie.
znalezieniu drgań prostych, które składają się na krzywe odpowiadające
poszczególnym dźwiękom mowy. Metodami rachunkowymi badał dźwięki
mowy np. L. Hermann (zob. s. 14), stosowano je też jeszcze i w latach
pomiędzy pierwszą i drugą wojną światową do analizowania oscylogra-
ficznych zapisów mowyl.
W badaniach dźwięków mowy posługiwano się tzw. tonometrem Koniga,
tj. zestawem kilkudziesięciu, widełek stroikowych. Przy badaniu dźwięków mowy widełki
takie zbliżano do ust osoby wymawiającej, a właściwie śpiewającej jakąś głoskę. Na
wchodzące w skład tej głoski drgania o częstościach odpowiadających częstości drgań
własnych widełek, widełki te reagowały rezo-
nansem.
Helmholtz posługiwał się przy badaniu
dźwięków mowy szklanymi kulami różnych roz-
miarów, wypełnionymi powietrzem (tzw. rezo-
natorami Helmholtza), zaopatrzonymi w dwie
rurki z otworami. Jedną rurkę wkładało się do
ucha, przez drugą dochodziła do rezonatora fala
głosowa. Rezonator odpowiadał drganiem tylko
na te z dochodzących do niego drgań, których
częstość odpowiadała lub była bliska częstości
jego drgań własnych. 0-
Rousselot używał do badania struktury
akustycznej samogłosek rur, których długość
i co za tym idzie, częstość ich drgań własnych Eyc. 29. Eezonatory Helmholtza: a
można było zmieniać, przesuwając umieszczony otwór, do którego dochodzi fala gło-
wewnątrz tłok.
sowa, b otwór wkładany do ucha
Metody elektroakustyczne i elektroniczne. Wyszukiwanie tonów skła-
dowych badanych dźwięków za pomocą opisanych wyżej metod jest
bardzo kłopotliwe. Obecnie metody te zostały wyparte przez metody
elektroakustyczne i elektroniczne, które polegają na badaniu drgań
elektrycznych analogicznych, jeśli idzie o częstość i amplitudę, do drgań
akustycznych.
Analizatory dźwięków mowy filtry elektryczne. W badaniu struktury
akustycznej dźwięków mowy używa się dziś analizatorów fali, zbudo-
wanych z jednego lub wielu filtrów elektrycznych. Filtry elektryczne
podobnie jak filtry akustyczne reagują na jedne spośród dochodzących.
do nich drgań silniej, na inne słabiej. W praktyce filtry te przepuszczają
tylko drgania występujące w określonych pasmach częstości, inne zaś
drgania tłumią. Za pomocą tych filtrów można ustalić, w których pasmach
częstości drgania składające się na cały przebieg są silniejsze, a w których
słabsze. Filtry elektryczne miewają bardzo różne własności; jedną z naj-
ważniejszych ich cech jest szerokość przepuszczanego pasma, od niej
1 Metodą tą w latach 19371939 badał samogłoski ustne języka polskiego S. Sko-
rupka: Studia wid budową alcustyczną samogłosek polskich. Wrocław 1955.
Wymowa polska
65
bowiem zależy, jakie przebiegi można badać za pomocą tego filtru.
Filtry, które przepuszczają szerokie pasmo częstości, można stosować
do badania przebiegów trwających krótko, jednak za ich pomocą częstości
składowe'badanych przebiegów ustala się z niezbyt wielką dokładnością.
Inne filtry, za których pomocą można dokładniej ustalać częstości drgań,
składających się na badany przebieg, nie są zdolne do analizowania prze-
biegów trwających krótko i szybko się zmieniających.
Przebiegi akustyczne, występujące w mowie, najczęściej trwają krótko
i szybko się zmieniają, dlatego też analizatory używane do badania
mowy muszą reagować na przebiegi trwające bardzo krótko. Stosunkowo
dobrze nadają się do badania mowy tzw. analizatory oktawowe,
czyli zespoły filtrów wycinających z badanego przebiegu takie pasma
częstości, w których częstość najniższa przepuszczana przez filtr jest dwa
razy mniej sza od najwyższej częstości przepuszczanej przez ten filtr.
Inny rodzaj analizatorów używanych do badania mowy stanowią ana-
lizatory tercjowe, wycinające z badanych przebiegów pasma trzy
razy węższe niż analizatory oktawowe.
W badaniach mowy trzeba też niekiedy posługiwać się analizatorami,
za' których pomocą można ustalić jeszcze dokładniej częstość tonów
składowych przebiegu akustycznego. Ponieważ jednak analizatory takie
mogą służyć jedynie do badania przebiegów stacjonarnych, dźwięki mowy
trzeba wówczas specjalnie przedłużać, a więc śpiewać jakąś samogłoskę
przez dość długi czas lub powtarzać ją wielokrotnie przez czas potrzebny
do wykonania analizy. Można także utrwalić dźwięk na taśmie magneto-
fonowej, następnie wyciąć kawałek taśmy, na którym jest on nagrany,
i wreszcie skleić ten kawałek taśmy w pętelkę. Z pętelki tej dźwięk od-
twarza się przez czas potrzebny do wykonania analizy. W ten sposób
można jednak badać tylko te głoski, które nie zmieniają się zasadniczo
przy ich przedłużaniu, a więc np. głoski typu o, o, ił itp., czy głoski typu
s, s, f, v itp.
Ryć. 30. [Spektrograf akustyczny BO-
nagraf (schemat): l urządzenie do ma-
gnetycznego zapisywania dźwięku, 2 ana-
lizator fali, 3 rylec zapisujący, 4 bę-
ben z nawiniętym papierem rejestracyjnym
Spektrograf akustyczny Sona-Graph. Przyrządem dziś najczęściej
używanym do badania mowy jest spektrograf akustyczny Sona-
-Graph, zwany Yisible Speech. Składa się on z filtru elektrycznego, który
z badanego przebiegu wydziela pasma szerokości 300 Hz oraz drugiego
filtru, wydzielającego z tego przebiegu pasma szerokości 46 Hz. Przebieg,
66
analizowany za pomocą spektrografu, zostaje najpierw utrwalony na
wbudowanym w instrument specjalnym talerzu, a następnie odtwarzany.
Przy odtwarzaniu talerz jest tak sprzężony z filtrem, że przy każdym
kolejnym obrocie talerza wzrasta centralna częstość filtru. W ten sposób
filtr przeszukuje pasmo częstości od 80 Hz do ok. 8000 Hz. Wyniki analizy
rejestrowane są na specjalnym papierze i mają postać kresek ciemniej-
szych i grubszych, gdy w analizowanym przebiegu występują drgania
o dużej mocy, lub jaśniejszych i cieńszych, gdy drgania te mają moc
mniejszą (zob. ryć. 22).
Uzyskany zapis jest zapisem tzw. trójwymiarowym, tzn. przedstawia
rozkład energii dźwięku zarówno w funkcji czasu, jak i w funkcji częstości,
inaczej mówiąc wskazuje, jak dźwięki zmieniają się w miarę upływu czasu.
Dźwiękowi trwającemu przez określony czas i mającemu określoną barwę
odpowiada zatem układ jaśniejszych i ciemniejszych plam. Każda głoska
ma własny obraz spektralny, różny od obrazów spektralnych innych
głosek. Przy pewnej wprawie zapis taki można bez trudu odczytać.
Sona-Graph umożliwia analizowanie wypowiedzi trwających ok. 2,4 sęk.
Teksty dłuższe można analizować kolejno, częściami, po uprzednim na-
graniu ich na taśmę magnetofonową. Przy pomocy tego spektrografu
można także uzyskiwać tzw. chwilowe widma badanych dźwięków oraz
zapis ich amplitudy.
Sona-Graph oddaje wielkie usługi nie tylko w badaniach dźwięków
mowy, ale również przy jej uczeniu, a także przy ocenianiu oraz kory-
gowaniu jej wad. Obraz graficzny wymówionego wyrazu lub zdania można
porównywać z obrazem tegoż wyrazu lub zdania wymówionego pra-
widłowo. W ten sposób mówiący uzyskuje dodatkową możność kontro-
lowania swej "wymowy, co ma szczególne znaczenie dla ludzi a zwła-
szcza dzieci z uszkodzonym słuchem.
6*
IV. PERCEPCJA DŹWIĘKÓW
l. BUDOWA UCHA
Ucho zewnętrzne. Palę głosową powstającą w procesie mówienia odbiera
narząd słuchu odbiorcy, a także narząd słuchu samego nadawcy. Narząd
słuchu człowieka stanowią uszy, rozmieszczone symetrycznie po obu stro-
nach głowy. W uchu wyróżnia
się trzy części: zewnętrzną, środ-
kową i wewnętrzną.
Ucho zewnętrzne składa się
z nieruchomej małżowiny usznej
i przewodu słuchowego zewnę-
trznego.
Małżowina uszna skupia
drgania (zwłaszcza wysokie,
o częstościach wyższych niż 6000
Hz) i odbija j e w stronę przewodu
Eyc. 31. Ucho ludzkie: l małżowina uszna, słuchowego zewnętrznego. Ta
2 przewód słuchowy zewnętrzny, 3 błona funkcja małżowiny usznej wy-
bębenkowa, 4 jama bębenkowa, 5 łań- stępuje wyraźniej wtedy, kie-
cuoh kosteczek słuchowych, 6 trąbka słu. ^y _ g^ąc lepiej słyszeć
chowa, 7 przedsionek ucha wewnętrznego, , . , , i -, -,, , , i,
" ' , p ,. , " ". . -"- " ' człowiek przykłada dłoń do ucha
8 kanały półkoliste, 9 ślimak, 10 gałąź- * ,"
ka przedsionkowa nerwu słuchowego, 11 i w ten sposób powiększa, a także
gałązka ślimakowa nerwu słuchowego bardziej zagina, powierzchnię
małżowiny.
Przewód słuchowy zewnętrzny jest to zagięta nieco i lekko
skręcona rurka, długości ok. 3 cm, początkowo dość szeroka, dalej zwę-
żona i następnie znowu rozszerzająca się w pobliżu błony bębenkowej.
Ścianki płycej położonej części zewnętrznego przewodu słuchowego są
chrzęstno-błoniaste, ścianki części położonej głębiej kostne. Zewnętrzny
przewód słuchowy zwiększa o 5 do 10 db poziom natężenia dźwięków
o częstościach 20005000 Hz.
Przewód słuchowy zewnętrzny kończy się błoną bębenkową.
Błona ta ma kształt elipsy o wysokości 10 mm, szerokości ok. 9 mm
68
i grubości ok. 0,1 mm. Dolna część błony bębenkowej, nosząca nazwę
napiętej, jest grubsza i składa się z trzech warstw tkanki łącznej, górna,
tzw. wiotka, jest cieńsza i składa się z dwóch tylko warstw tkanki łącznej.
U młodego człowieka błona bębenkowa tworzy z osią ze-
wnętrznego przewodu słuchowego kąt ok. 45, z wiekiem
położenie jej staje się coraz bardziej pionowe. Błona bęben-
kowa wytrzymuje ciśnienie ok. l atmosfery. Falom akusty-
cznym stawia ona dość duży opór, najmniejszy w zakresie
drgań o częstości ok. 80 Hz. Amplituda drgań błony bębe-
nkowej w czasie odbierania prowadzonej normalnym tonem
rozmowy wynosi około 0,0000001 mm.
Eyc. 32. Błona
b ębenkowa: l
pępek błony bę-
benkowej, 2
młoteczek, 3
kowadełko, a
częśówiotkabło-
ny bębenkowej,
b część na-
pięta błony bę-
benkowej
Jama bębenkowa i trąbki słuchowe. W skład ucha środko-
wego wchodzą: jama bębenkowa, układ komórek powie-
trznych wyrostka sutkowatego, pełniących rolę dodatko-
wego zbiornika powietrza, oraz trąbki słuchowe łączące
jamę bębenkową z nosową częścią jamy gardłowej. Ujścia
trąbek słuchowych znajdują się w nosowej części jamy
gardłowej. Są one zwykle zamknięte, otwierają się jedynie
w czasie połykania. Trąbki słuchowe doprowadzają wów-
czas powietrze do jam bębenkowych. Dzięki temu
dochodzi do wyrównania ciśnień między uchem środkowym i otaczającym
człowieka powietrzem.
Jama bębenkowa ma kształt zbliżony do soczewki dwuwklęsłej, obję-
tość jej wynosi ok. l cm3. W przedniej jej ściance znajduje się błona
bębenkowa, w tylnej dwa okienka: owalne i okrągłe. Okienko owalne
leży wyżej, okienko okrągłe niżej. Okienko okrągłe, zarośnięte
tzw. wtórną błoną bębenkową, jest ustawione prostopadle w sto-
sunku do okienka owalnego. Okienko owalne prowadzi do przedsionka
ucha wewnętrznego.
Kosteczki słuchowe. Do okienka owalnego, również zarośniętego błoną,
przylega podstawa maleńkiej kosteczki słuchowej, zwanej strzemiączkiem.
Kosteczka ta stanowi ostatni człon tzw. łańcucha kosteczek słuchowych,
w której skład wchodzą oprócz niej młoteczek i kowadełko.
Młoteczek, którego rękojeść przyrasta do błony bębenkowej w miejscu zwanym
pępkiem błony bębenkowej, leży tuż za błoną bębenkową. Kowadełko znajduje się
za młoteczkiem i łączy się jednym wyrostkiem z jego główką, drugim zaś z główką
strzemiączka. Podstawa strzemiączka przymocowana jest do okienka owalnego
za pomocą wiązadła zwanego obrączkowym i może się wsuwać w to okienko głębiej
lub płycej.
Kosteczki słuchowe przewodzą drgania błony bębenkowej i prze-
kształcają je w taki sposób, że drgania te tracą na amplitudzie, ale zyskują
69
Eyc. 33. Łańcuch kosteczek słucho-
wych; l rękojeść młoteczka, 2
główka młoteczka, 3 kowadełko,
4 główka strzemiączka, 5 pod-
stawa strzemiączka, a młoteczek,
b kowadełko, c strzemiączko
Kowana U.U-L/J-O. łJZ^SLuauu.igai.u. wiaiBii^t;u
układu kosteczek słuchowych wynosi ok.
1200 Hz. Łańcuch kosteczek słuchowych
umożliwia percepcję drgań słabych i chro-
ni ucho wewnętrzne przed drganiami zbyt
silnymi, zwłaszcza tymi, które mają ni-
skie częstości.
Ucho wewnętrzne. Ucho wewnętrzne,
czyli błędnik(zwanyteż labiryntem),
mieści się wewnątrz kości skroniowej.
Składa sięono zprzedsionka,ślimaka
oraz kanałów półkolistych. Błędnik
jest tworem kostnym, wewnątrz którego
mieści się błędnik błoniasty.
Ślimak. Ślimak kostny jest to kanał
owijający się wokół słupka kostnego, zwa-
nego wrzecionkiem. Wewnątrz kanału
ślimaka znajduje się blaszka kostna, która
również owija się wokół wrzecionka i jest
do niego prostopadła. Blaszka ta dzieli kanał
ślimaka kostnego na dwie części: dolną
i górną. S"ie dochodzi ona jednak do ścianki
kanału leżącej naprzeciw wrzecionka
uzupełnia ją błona zwana błoną podsta-
wową (membrana basiliaris). Błona ta Ky; 34. Wnętrze ślimaka (w prze-
' ' , kroju): lprzewód ślimakowy
u podstawy ślimaka ma szerokość około ^uctus cochlearis), 2-przewód
0,05 mm, następnie stopniowo poszerza się bębenkowy (scala tympani), 3
tak, że u wierzchołka ślimaka szerokość
jej wynosi około 0,5 mm.
przewód przedsionkowy (scala ves-
tibuli), 4błona podstawowa,
5 błona Eeissnera, 6 błona
przykrywkowa, 7 narząd Cor-
tiego, 8 nerw ślimakowy
Od dzielącej kanał ślimaka przegródki kostnej
odchodzi jeszcze jedna błona, zwana błoną
Reissnera, tworząca z błoną podstawową kąt
około 45. Błona podstawowa wraz z błoną Keissnera dzielą zatem kanał ślimaka kostnego
na trzy części, stanowiące trzy przewody. Środkowy, mający dwie ścianki błoniaste, zwany
jest przewodem ślimakowym (ductus cochlearis). Trzecią ściankę tego przewo-
du stanowi wiązadło wężownicowate, przylegające do ścianki kanału ślima-
ka kostnego, leżącej naprzeciw wrzecionka. Dolny przewód ślimaka, do którego do-
chodzi okienko okrągłe, nosi nazwę przewodu bębenkowego (scala tympani),
górny, zakończony w części przedsionkowej okienkiem owalnym, zwany jest przewo-
dem przedsionkowym (scala vestibuli). Scala vestibuli i scala tympani łączą się
u wierzchołka ślimaka, gdzie znajduje się maleńki otworek zwany osklepkiem.
Wszystkie przewody ślimaka wypełnione są płynem. Płyn wypełniający przewód śli-
makowy nazywa się endolimfą, płyn wypełniający przewód bębenkowy i przewód
70
przenikać do endolimfy tylko drogą osmozy.
Wewnątrz przewodu ślimakowego, na błonie podstawowej, znajduje
się organ albo narząd Cortiego, składający się z 24000 włókienek,
zwanych strunami słuchowymi. Włókienka te u podstawy ślimaka,
gdzie błona podstawowa jest węższa, są krótsze, bliżej osklepka, gdzie
błona podstawowa rozszerza się dłuższe. Na strunach słuchowych
mieści się kilka warstw komórek słuchowych, mających liczne połączenia
nerwowe.
W kanale, znajdującym się wewnątrz wrzecionka, przebiega gałązka
ślimakowa nerwu słuchowego (por. ryć. 31). W kanale tym mieści się
też tzw. zwój wężownicowaty narządu Oortiego, składający się z 25000
komórek nerwowych. Od zwoju tego, kanalikami znajdującymi się w wę-
żownicowatej blaszce kostnej, poszczególne włókna dochodzą do błony
podstawowej.
Ha nerw słuchowy składa się ok. 30000 włókien. Włókna nerwu słu-
chowego biegną od zwoju wężownicowatego do jąder tego nerwu w rdzeniu
przedłużonym, gdzie łączą się przez synapsy z neuronami tworzą-
cymi te jądra. Dalej drogi słuchowe biegną przez jądra znajdujące się
w obrębie mostu (zob. s. 92) do jąder w blaszkach czworaczych i ciele
kolankowatym przyśrodkowym, w tylnej części tzw. wzgórza wzroko-
wego (zob. s. 93), skąd docierają do ośrodków słuchowych kory mózgowej,
mieszczących się w górnej części płata skroniowego (zob. s. 94). Drogi
słuchowe prowadzące od każdego ucha, częściowo krzyżują się ze sobą,
tak że do obu ośrodków słuchowych kory mózgowej, lewego i prawego,
docierają impulsy odbierane przez obydwa uszy.
Przewodnictwo powietrzne i kostne. Drgania akustyczne docierają do
ucha wewnętrznego nie tylko drogą tzw. przewodnictwa powietrz-
nego, tj. przez ucho zewnętrzne, błonę bębenkową i łańcuch kosteczek
słuchowych, ale również i drogą tzw. przewodnictwa kostnego, fala
głosowa rozchodząc się w powietrzu powoduje bowiem także powstawanie
drgań kości czaszki. Drgania te docierają do ślimaka bądź bezpośrednio,
bądź przez okienko okrągłe lub owalne. Przebiegi akustyczne docierające
do ucha wewnętrznego drogą przewodnictwa kostnego, różnią się nieco
od przebiegów dochodzących do niego drogą przewodnictwa powietrznego,
gdyż tkanka kostna ma nieco inne własności akustyczne niż powietrze.
Przewodnictwo kostne odgrywa poważną rolę w słyszeniu własnego
głosu. Kiedy człowiek mówi, do ucha jego docierają nie tylko drgania
rozchodzące się w powietrzu, ale także powstające przy tym drgania
jego własnych narządów mowy i całej głowy. Eeakcja ucha na te drgania
zwana jest słyszeniem wewnętrznym. Słyszenie wewnętrzne sprawia,
ze własny głos słyszy się inaczej wtedy, kiedy się jednocześnie mówi
71
na taśmie magnetofonowej i dobiega tylko z zewnątrz. W pierwszym
wypadku ucho reaguje i na drgania dochodzące z zewnątrz i na drgania
docierające bezpośrednio od narządów mowy,, w drugim tylko na
drgania docierające z zewnątrz.
2. TEORIE SŁYSZENIA
Teoria Helmholtza. Najstarszą i najbardziej znaną teorią, tłumaczącą
powstawanie wrażeń słuchowych, jest teoria rezonansowa stworzona
przez Helmholtza. Według tej teorii drgania cząsteczek powietrza wpra-
wiają błonę bębenkową w drgania wymuszone, a następnie łańcuch ko-
steczek słuchowych przekazuje te drgania perylimfie wypełniającej kanały
ucha wewnętrznego. Na drgania perylimfy reaguje błona podstawowa
wraz ze znajdującymi się na niej włókienkami słuchowymi, które tworzą
mechaniczny układ rezonujący. Włókienka dłuższe, leżące w pobliżu
wierzchołka ślimaka reagują na drgania o niskich częstościach, włókienka
krótsze, leżące u podstawy ślimaka na drgania o częstościach wysokich.
Teoria Helmholtza nie wyjaśnia wielu problemów związanych z mechanizmem
słyszenia. Nie wiadomo np., w jaki sposób drgają włókna słuchowe będąc umieszczone
w płynie oraz jak przy niewielkiej
długości (od 0,05 do 0,5 mm) rea-
gują one na fale głosowe znacznie od
nich dłuższe. Nie wiadomo także
i to jest jeden z najważniejszych pro-
blemów dlaczego ucho ma jedno-
cześnie dużą. zdolność rozdzielczą, tj.
ostry rezonans (odróżnia dźwięki nie-
wiele się różniące częstościami drgań),
i duże tłumienie (krótki czas wyga-
sania drgali), chociaż rezonatory silnie
tłumione mają rezonans płaski, który
uniemożliwia odróżnianie dźwięków
o niewielkich różnicach częstości, zaś
rezonatory o ostrym rezonansie sąsłabo
tłumione (zob. s. 59).
Teoria telefonowa i teoria fal stojących.
Istnieje wiele innych teorii słuchu.
Ważniejsze z nich to tzw. teoria tele-
fonowa oraz teoria fal stojących. We-
dług teorii telefonowej ucho pełni
jedynie funkcję narządu przekazują-
cego drgania układowi nerwowemu.
Eyc. 35. Lokalizacja tonów w uchu wewnę- Właściwa analiza drgań dokonuje się
trznym: abłona podstawowa przy okienku w ośrodkach centralnego układu nerwo-
owalnym, b błona podstawowa przy oskle- wego. Według teorii fal stojących,
pku stworzonej przez Ewalda, każdy dźwięk
72
każdym dźwięku. Wyniki szczegółowych badań nie potwierdziły jednak żadnej z tych,
teorii.
Teorie hydromechaniczne. Teorie hydromechaniczne tłumaczą mechanizm analizy
drgań złożonych, dokonywanej przez ucho wewnętrzne, bez odwoływania się do zja-
wiska rezonansu. I tak np. Bekósy, który, posługując się skonstruowanymi przez siebie
modelami ucha wewnętrznego, badał ruchy błony podstawowej i zachowanie się cieczy
wypełniającej kanały ślimaka, doszedł do przekonania, iż na skutek drgań, dochodzących
do ucha wewnętrznego, w cieczy tej powstają zmiany ciśnienia. Zmiany te powodują
z kolei tworzenie się wirów w różnych okolicach ślimaka: w pobliżu osklepka przy drga-
niach o niskich częstościach, w pobliżu podstawy przy drganiach o częstościach
wysokich. Na wiry te reagują odpowiednie okolice błony podstawowej.
Hydromechaniczne teorie słyszenia próbowano uzasadniać nie tylko drogą do-
świadczalną, ale także matematycznie (Bańkę).
Teoria salw. Do nowszych teorii słyszenia należy teoria salw1.
Zmierza ona do powiązania wyników badań nad lokalizacją tonów w uchu.
wewnętrznym z wynikami badań funkcjonowania układu nerwowego..
Twórcy tej teorii przyjmują w zasadzie uznawane przez wszystkie teorie
twierdzenie, że poszczególne miejsca ślimaka reagują na poszczególne
częstości (miejsca w pobliżu osklepka na częstości niskie, miejsca bliskie-
podstawy na częstości wysokie por. ryć. 35), uważają oni jednak, iż.
zlokalizowanie częstości niskich nie jest dokładne. Częstości te prze-
wodzone są ich zdaniem za pomocą impulsów powstających w nerwie
słuchowym.
Reakcje włókien nerwowych na bodźce. Jak wiadomo, bodziec oddziałujący na włókno
nerwowe powoduje powstawanie w nim prądu elektrycznego, który z włókna należącego-
do jednej komórki nerwowej przekazywany jest włóknu należącemu do innej komórki
za pośrednictwem tworu łączącego, zwanego synapsą. Energia doprowadzona do
synapsy powoduje w niej procesy chemiczne, które z kolei pobudzają do "żarzenia się"
następne włókno nerwowe. Bodźce przewodzone są przez poszczególne włókna na za-
sadzie "wszystko albo nic", inaczej mówiąc, włókno reaguje na każdy bodziec o na-
tężeniu równym progowemu lub większym od niego takim samym "rozżarzeniem" się,
a jeżeli bodziec ma natężenie niższe od progowego, włókno nie reaguje w^ale. Pobudzone
włókno przestaje następnie na krótki czas reagować na bodźce, po czym stan bezwład-
ności mija i jeżeli bodziec trwa nadal, włókno może zostać znowu pobudzone. Włókna
nerwowe nie przewodzą zatem bodźców w sposób ciągły, ale drogą licznych, powta-
rzających się impulsów. Bodźce odczuwane są jako silniejsze lub słabsze w zależności
od tego, ile włókien nerwowych zaangażowanych jest przy ich przewodzeniu.
Prędkość, z którą włókna nerwowe przewodzą bodźce, jest ograniczona i w związku
z tym ograniczona jest także liczba impulsów, przewodzonych przez włókno nerwowe
w ciągu określonego czasu. Maksymalna liczba przewodzonych impulsów wynosi około
1000 na sekundę. W poszczególnych włóknach nerwu słuchowego mogą zatem powstawac-
impulsy o takiej samej częstości, jak częstość pobudzających te włókna drgań akustycz-
nych, jeżeli ta ostatnia nie jest wyższa niż 1000 Hz. Impulsy przewodzone przez cały
Teoria salw (Volley Theory) sformułowana została przez fizjologów amerykańskich
O-m-ro ł 'W 'Rł.Otr^ft
E. Wevera i W. Bray'a.
73-
o -wyższej częstości, sięgającej 2000 Hz, a nawet 3000 Hz. Możliwe jest to dlatego, że
drgania akustyczne odbiera wówczas jednocześnie kilka włókien tego nerwu, z których
każde przewodzi część impulsów. Na przykład przy drganiu, którego częstość jest wyższa
niż 1000 Hz, jedno włókno reaguje na l, 3, 5, 7 i dalsze nieparzyste okresy drgania,
zaś inne na okresy parzyste 2, 4, 6, 8 itd.
W odbieraniu drgań o wysokich (wyższych niż 3000 Hz) częstościach wyspecja-
lizowane są poszczególne miejsca błony podstawowej i, co za tym idzie, różne włókna
nerwu słuchowego przenoszą drgania o różnych częstościach. Drgania o częstościach
zawartych pomiędzy 3000 Hz i 1000 Hz przewodzone są i bezpośrednio za pomocą
impulsów powstających w nerwie słuchowym, zsynchronizowanych z częstością od-
bieranego przez ucho drgania akustycznego i przez wyspecjalizowane w ich odbie-
raniu miejsca błony podstawowej. Impulsy o częstości niższej niż 1000 Hz przewodzone
są wyłącznie za pośrednictwem powstających w nerwie słuchowym impulsów zsyn-
chronizowanych z częstością drgania.
Percepcja słuchowa przebiegów złożonych. Wyniki badań percepcji
słuchowej występujących w mowie przebiegów złożonych wskazują na to,
że proces, który dokonuje się w uchu wewnętrznym, nie jest ścisłym
odwzorowaniem ani tzw. analizy harmonicznej, ani analizy dokonywanej
przy użyciu filtrów elektrycznych (zob. s. 65). Wyniki tych badań zdają
się także wskazywać na to, że w percypowaniu przebiegów złożonych
ważną funkcję pełni niewielki, długości ok. 3 mm, odcinek błony pod-
stawowej leżący tuż za okienkiem owalnym. Ten mały odcinek jest w za-
sadzie zdolny do przekazywania włóknom nerwu słuchowego impulsów,
odpowiadających częstościom dwu najniższych formantów dźwięków
mowy (zob. s. 63), a także impulsów, odpowiadających częstości pod-
stawowej tych przebiegów (H. Mol).
3. CHARAKTERYSTYKA WRAŻEŃ SŁUCHOWYCH
Zakres drgań słyszalnych. Ucho ludzkie reaguje wrażeniem jednolitego
dźwięku na drgania w paśmie 16 Hz35000 Hz. Górna granica tonów
słyszalnych obniża się dość znacznie z wiekiem. Niektóre dzieci reagują
na drgania o częstościach dochodzących nawet do ok. 40000 Hz,
w wieku lat 20 słyszy się drgania o częstościach 18000 Hz 20000 Hz,
zaś w wieku lat 40 tylko do ok. 10000 Hz.
Częstość drgań a wysokość muzyczna dźwięku. Wrażenia słuchowe
wywoływane przez drgania o częstościach słyszalnych różnią się między
sobą wysokością, natężeniem i barwą. Wysokość dźwięku zależy przede
wszystkim od częstości drgań. Drgania o małej częstości wywołują wra-
żenie dźwięku niskiego, drgania o częstości dużej wrażenie dźwięku
wysokiego. O wysokości muzycznej przebiegu złożonego regularnego
(lub zbliżonego do regularnego) decyduje tzw. ton podstawowy, tj. częstość
74
będącą największym wspólnym podzielnikiem częstości wszystkich innych
drgań składowych. Nawet jeśli w częstości tej nie występuje w danym
dźwięku energia, ton podstawowy powstaje jako tzw. ton różnicowy,
tj. ton mający częstość równą różnicy między liczbami odpowiadającymi
częstościom dwóch dowolnych sąsiadujących ze sobą składowych dźwięku.
Jeśli na przykład do ucha dochodzi drganie złożone z drgań o częstościach
400 Hz, 450 Hz, 500 Hz, 550 Hz itd., tonem podstawowym, decydującym
o wysokości muzycznej przebiegu złożonego z tych drgań prostych jest
ton różnicowy o częstości 50 Hz.
Interwały. O odczuwanej przez ucho ludzkie różnicy wysokości dźwięków
decyduje nie różnica częstości drgań, ale stosunek tych częstości. Taka
sama różnica wysokości muzycznej jak między tonami 125
Hz i 100 Hz odczuwana jest również między tonami 250
Hz i 200 Hz, a także między tonami 500 Hz i 400 Hz.
W każdym z tych przykładów częstość tonu wyższego
pozostaje w takim stosunku do częstości tonu niższego,
jak 5 : 4. Bóżnica wysokości między dwoma dźwiękami
nosi w muzyce nazwę interwału. Interwały między tonami
125 Hz i 100 Hz, a także 250 Hz i 200 Hz oraz 500 Hz
i 400 Hz są sobie równe. Natomiast interwały między
parami dźwięków, którym odpowiadają drgania: 125 Hz
i 100 Hz, 225 Hz i 200 Hz, 325 Hz i 300 Hz nie są sobie
równe, ale coraz mniejsze. Stosunek 125 : 100 jest bowiem
inny niż stosunki 225 : 200 i 325 : 300.
Interwał między dwoma dźwiękami, z których niższemu
odpowiada drganie o częstości dwa razy mniejszej niż częs- liniowej skali czę-
tość odpowiadająca dźwiękowi wyższemu, nosi nazwę o k- stości do muzy-
tawy. Na przykład drganie o częstości 100 Hz jest
o oktawę wyższe od drgania o częstości 50 Hz, drganie
m
100
90
30
W L
0
Hz
51?0
3660
KSO
640
320
IM
80
W
m
w
Eyc. 36. Stosunek
tawy. Na przykład drganie o częstości 100 Hz jest cznej skali okta-
o oktawę wyższe od drgania o częstości 50 Hz, drganie wow^- a,10."
. . _ . - ?o waskalaczęstosci,
o częstości 400 Hz jest o oktawę wyższe od drgania o częstości -^ __ gkalaokta-
200 Hz, zaś drganie o częstości 6000 Hz jest o oktawę wowa
wyższe od drgania o częstości 3000 Hz. Jak z tego wynika,
pasmo częstości oddzielające tony różniące się o oktawę jest w niskich
częstościach znacznie węższe niż w wysokich.
Stosunek skali częstości do skali muzycznej ilustruje ryć. 36.
Muzyczna skala tonów. Muzyczna skala tonów rozpoczyna się od dźwięku Cn (oktawa
zwana subkontrą), któremu odpowiada drganie o częstości 16 Hz. Kolejne wyższe
oktawy rozpoczynają się od tonów:
Ci 32 Hz (kontra)
C 64 Hz (wielka)
c 128 Hz (mała)
75
c* 612 Hz (dwa razy kreślona)
c' l 024 Hz (trzy razy kreślona)
c* 2 048 Hz (cztery razy kreślona)
c5 4 096 Hz (pięć razy kreślona)
c' 8 192 Hz (sześć razy kreślona)
c' 16 384 Hz (siedem razy kreślona)
Duża orkiestra symfoniczna wytwarza tony, którym odpowiadają drgania od 41 Hz
(kontrabas) do 4752 Hz (flet piccolo), wielkie organy tony od 16 Hz do 8192 Hz.
Za środkowy ton skali muzycznej przyjęto ton a1 o częstości 435 Hz. Jest to zarazem
środkowy ton skali głosu ludzkiego. W obrębie oktawy wyróżnia się najczęściej osiem
stopni. Różnice wysokości pomiędzy tonami wyrażane są stosunkiem ich częstości.
Jeśli dwa dźwięki mają tę samą wysokość, stosunek ich częstości wynosi l : l, zaś
interwał miedzy nimi nosi nazwę primy. Dalsze interwały to:
Nazwa interwału
Stosunek do najniższego tonu oktawy
sekunda
tercja (tzw. wielka)
kwarta
kwinta
seksta
septyma
oktawa
9
5
4
3
5
15
2
W skali tzw. temperowanej wyróżnia się w obrębie oktawy nie osiem, ale dwa-
naście stopni, zwanych półtonami, przy czym odległości między wszystkimi półtonami
tak zbudowanej skali są zawsze identyczne. Przyjmując układ temperowany za pod-
stawę gamy, ustalono, że tonowi odpowiada odległość równa dwu półtonom, tercji
małej odpowiadają trzy półtony, tercji
wielkiej cztery półtony, kwarcie
sześć półtonów itd.
Jednocześnie rozbrzmiewające tony
mogą tworzyć konsonans, to jest dźwięk
przyjemnie brzmiący dla ucha, lub dyso-
nans, dźwięk nieprzyjemny, ostry, draa_
żniący. Konsonans tworzą dźwięki róż-
niące się między sobą np. o oktawę,
o kwartę i o dużą tercję. Dysonans tworzą
przede wszystkim tony odległe o sekundę
i Beptymę.
100 WOO 10000 Hz
częstość drgań w hercach
Ryć. 37. Skala meli
Próg różnicowy wysokości tonu. Ucho
ludzkie odczuwa różnice wysokości zna-
cznie mniejsze niż jeden ton, j eden półton
czy nawet ćwierć tonu. Próg różnicowy
wysokości czyli najmniejsza zmiana w częstości drgania niezbędna do tego, by zauważyć
różnicę wysokości między danym dźwiękiem i dźwiękiem sąsiednim najniższy jest dla
tonów zawartych w paśmie od 600 Hz do 4000 Hz. Np. dla tonu o częstości 1000 Hz próg
różnicowy wysokości wynosi 3 Hz; drgania o częstościach 1003 Hz i 997 Hz są zatem
odczuwane jako tony wyższy i niższy od tonu, któremu odpowiada drganie 1000 Hz.
Wartość progu różnicowego wysokości tonów zależy także od natężenia dźwięków.
Wartość tego progu wzrasta np. dla dźwięków bardzo słabych. Dla dźwięków bardzo
76
szalnych.
b Na wrażenie wysokości tonu mają wpływ także inne jeszcze czynniki. Zbliżanie się
źródła drgań do słuchacza powoduje "zagęszczanie się" drgań w jednostce czasu, czego
rezultatem jest wzrost wysokości tonu. Gdy źródło dźwięku oddala się od słuchacza,
ton spada. Jest to tzw. efekt Dopplera. Zjawiska to występuje szczególnie wyraźnie
w przypadku zbliżania się ku słuchaczowi (lub oddalania się od niego) sygnału wyda-
wanego przez lokomotywę pędzącego pociągu.
Subiektywna wysokość dźwięku. Jednostką określającą subiektywną wysokość dźwięku
jest l mel. Przy ustalaniu liczby wyrażającej wysokość dźwięku w molach przyjęto
za podstawę ton prosty o częstości 1000 Hz i poziomie natężenia 40 db. Wysokość
tego tonu ustalono na 1000 meli. Wysokość subiektywną dźwięków, którym odpowia-
dają drgania o innych częstościach i innym natężeniu, ustala się przez subiektywne
porównywanie ich z tonem o częstości 1000 Hz i poziomie natężenia 40 db.
Próg słyszalności dźwięku. By powstało wrażenie słuchowe, drganie musi
mieć określone natężenie. Najniższe natężenie przebiegu akustycznego
wywołujące wrażenie dźwięku nazywa się progiem słyszalności.
Wartość progu słyszalności jest różna dla drgań o różnej częstości. Naj-
niższy jest on przy 2700 Hz, przy tonach niższych i wyższych wzrasta.
Próg słyszalności tonów prostych przedstawia ryć. 38. Próg ten ustalony
został na podstawie badań przeprowadzonych u zdrowych i normalnie
H.7?0 10-4 ^
,r,c\i ^ż700 w6 ^
So " s
o0' 80 10-8 3
^.
(D-
" 60 ft ^i LE^ 400 0ż6 20 Q-0 S n .2- ^ \ ^ ^- ^ 70-' |w'2^żlO-14'^Q10-'6 c
700 7000 10000 Hi
Ryć. 38. Próg słyszalności tonów prostych (wg H. Fletchera)
słyszących ludzi w wieku lat 1820. TT większości ludzi w wieku powyżej
lat 20, uważanych za normalnie słyszących, próg ten leży o ok. 15 db
wyżej.
Przy częstości 1000 Hz wrażenie słuchowe powstaje wówczas, gdy ciśnienie aku-
styczne wynosi 0,0002 [ib, czemu odpowiada natężenie wynoszące 10-" W/cm2. Dla
tonu o częstości 3000 Hz progowe wartości ciśnienia akustycznego i natężenia wynoszą
odpowiednio około 0,0001 ;ib i 10-" W/cm2, natomiast drganie o częstości 80 Hz za-
czyna być słyszalne dopiero wówczas, gdy ciśnienie akustyczne wynosi 0,02 [ib, a na-
tężenie dźwięku10-" W/cm2. Progowi słyszalności tego tonu odpowiada poziom
77
natężenia o 40 db wyższy niż poziom natężenia odpowiadający progowi słyszalności
tonu o częstości 1000 Hz.
Mowa zaczyna być słyszalna dopiero wówczas, gdy poziom jej natę-
żenia wynosi 510 db (przy poziomie odniesienia wynoszącym 0,0002 [Jib
lub 10-16 W/cm2). Przy tym poziomie natężenia nie można jednak jeszcze
zrozumieć mowy; próg rozumienia mowy, tj. poziom natężenia, przy
którym rozumiane jest 50% wyrazów docierających do słuchającego,
wynosi około 25 db (przy poziomie odniesienia wynoszącym 0,0002 (J/D)
lub nawet więcej1.
Poziom głośności dźwięku. Przy częstości 1000 Hz wrażenie słuchowe
powstaje wówczas, gdy ciśnienie akustyczne wynosi 0,0002 (AD, czemu
odpowiada natężenie 10-16 W/cm2 i poziom natężenia O db. Dla tonu
o częstości 3000 Hz progowe wartości ciśnienia akustycznego, natężenia
i poziomu natężenia są jeszcze mniejsze, natomiast drganie o częstości
80 Hz zaczyna być słyszalne dopiero wtedy, kiedy ciśnienie akustyczne
wynosi 0,02 (ib, natężenie dźwięku 10-12 W/cm2, a poziom natężenia 40 db.
Przyrosty natężenia wrażeń słuchowych, wywoływanych przez przebiegi o natę-
żeniu większym od progowego nie są wprost proporcjonalne do przyrostów natężenia
tych przebiegów. Przyrost natężenia wrażeń słuchowych podobnie jak przyrost
natężenia innych wrażeń zmysłowych jest w zasadzie proporcjonalny nie do przy-
rostu samej podniety, ale do jej logarytmu, dlatego też wielkość wrażenia słuchowego
najlepiej wyrażać w jednostkach logarytmicznych. Czułość ucha ludzkiego na natę-
żenie dźwięku zmienia się jednak znacznie w zależności od częstości dobiegającego doń
przebiegu akustycznego. Najczulsze jest ucho na zmiany natężenia dźwięku przy czę-
stości wynoszącej około 2700 Hz, a więc przy tej samej, przy której próg słyszalności
jest najniższy. Przy częstościach niższych i wyższych od 2700 Hz czułość ucha maleje,
tak że z dwóch dźwięków o tym samym poziomie natężenia, ale o różnej częstości,
słuchacz jeden ton odczuwa jako znacznie głośniejszy, drugi jako znacznie cichszy.
Dlatego też obok pojęć takich, jak np. ciśnienie akustyczne, natężenie dźwięku, poziom
natężenia dźwięku, wprowadzono jeszcze pojęcie poziomu głośności dźwięku2.
Tzw. poziom głośności dźwięku określa się w jednostkach zwanych fonami.
Przy ustalaniu skali fonów przyjęto za podstawę głośność tonu o częstości 1000 Hz.
Liczba fonów, określająca wielkość wrażenia słuchowego wywoływanego przez ten ton,
jest taka sama, jak liczba decybeli, wyrażająca poziom natężenia tego dźwięku. Jeśli
zatem poziom natężenia tonu o częstości 1000 Hz wynosi 40 db, poziom głośności tego
dźwięku wynosi 40 fonów, jeśli poziom natężenia wzrasta do 70 db, poziom głośności
wzrasta również do 70 fonów. Poziom głośności tonów o innych częstościach ustalono
porównując je z poziomem głośności tonu o częstości 1000 Hz (Plechter). Osoby badane
umieszczano w specjalnej, wytłumionej kabinie, by wyeliminować wszelkie zakłócenia.
Osoby te przysłuchiwały się tonom o różnej wysokości i różnym poziomie natężenia
1 K. H. Hahibrock podaje, że przy poziomie natężenia wynoszącym 25 db (w sto-
sunku do poziomu odniesienia, wynoszącego 0,0002 y.'b) w pełni zrozumiały jest tylko
tekst złożony z samych liczebników, natomiast inne słowa rozumiane są zaledwie w 20%.
2 Przez głośność dźwięku rozumie się wielkość wrażenia słuchowego, wywo-
ływanego w normalnych warunkach u zdrowych ludzi przez przebiegi akustyczne
o określonym natężeniu i określonej częstości.
78
l porównywał .y lun giuaiiuo^ ^ ^i^om^o^i.^ u^-i^ ^ v^,^"*/.^- ^^^ -. ---"...." "^ "
badań było opracowanie krzywych równej głośności. Krzywe te informują o przeciętnej
wielkości wrażenia zmysłowego, wywoływanego przez drgania proste o określonej czę-
stości i określonym natężeniu.
Eyc. 39. Krzywe równej słyszalności (wg H. Fletchera i E. Munsona)
Głośność dźwięku. Wyrażając poziom głośności dźwięków w tonach nie uzyskuje się
jednak informacji o tym, ile razy dany dźwięk jest głośniejszy od jakiegoś innego dźwięku.
Na przykład podwajając liczbę fonów nie uzyskuje się dźwięku o dwa razy większej
głośności. Głośność dźwięków wyraża się w jednostkach zwanych Bonami; l son =
= 1000 milisonów. Za podstawę skali sonów przyjęto ton o częstości 1000 Hz i poziomie
100000
10000
1000
-o
700
10
/ /
/
/ /
/
l r
J\
O 20 40 60 80 100
poziom głośności dźwięku w fanach
Eyc. 40. Skala sonów
głośności 40 fonów (jak wiadomo, taki poziom głośności tonu o częstości 1000 Hz od-
powiada poziomowi natężenia tego tonu, wynoszącemu 40 db). Głośność tego tonu
ustalono na l son lub 1000 milisonów. Głośność dźwięków o innych częstościach ustalano
porównując je z dźwiękiem o częstości 1000 Hz i poziomie głośności 40 fonów.
79
120 <
.700 U KU
on \ i
60 40 ^ -h, ^^ nicaW łiiM ^ v-c'
?0 ^- ^,
0 ^ ^ orrn ilney A ^
5 U 70 >0 2(. 30 5C X> W OO^C 300 60. 00 200 VOH z
70 000
Wartościowanie głośności, w UAUBI^TO i.iAJumgi^uoJ uyum.^ ^y yw.uiu.uu yu^u^^.
'tzw. wartościowania głośności; wartościowanie głośności polega na ustalaniu
równych w odczuciu przyrostów natężenia głośności. Przyrosty te wyraża się w jed-
nostkach zwanych kalandykami. Przy niskim poziomie natężenia dźwięku równym
w odczuciu przyrostom głośności odpowia-
dają mniejsze skoki natężenia niż przy po-
ziomie natężenia wysokim. Wartościowanie
głośności jest dla tonów o różnych często-
ściach różne (M. Kwiek).
Próg różnicowy głośności dźwięku. Próg róż-
nicowy głośności dźwięku, czyli przyrost na-
tężenia przebiegu akustycznego wywołujący
najmniejszy odczuwany wzrost głośności
dźwięku, nie jest wielkością stałą. Zależy on
zarówno od natężenia, jak i od częstości
tonów. Przy małych natężeniach przebiegów
Być. 41. Pole słuchowe dziecka z uszko- drgających wartość progu różnicowego gło-
dzonym słuchem (wg M. Kwieka) gności jest znacznie mniejsza niż przy dużych
natężeniach. Przy niskich i wysokich często-
ściach wartość progu różnicowego głośności jest większa niż w zakresie tonów
-w paśmie 10006000 Hz. Przeciętnie wartość progu różnicowego głośności wynosi l db.
Pole wrażliwości słuchowej. Ucho odczuwa jako dźwięki tylko drgania
o natężeniu nie przekraczającym pewnej granicy, zwanej progiem bólu.
Poziom natężenia dźwięków wywołu-
jących progowe wrażenie bólu wynosi
około 130 db, czemu odpowiada po-
ziom głośności około 130 fonów. Próg
bólu ma najniższą wartość dla tonó-w
o częstościach zawartych w paśmie
^0001000 Hz, poniżej i powyżej tego
pasma nieznacznie wzrasta. Bóżnice
wartości progu bólu są dla poszczegól-
nych częstości znacznie mniejsze niż
różnice wartości progu słyszalności.
Gdy natężenie drgania staje się
wyższe niż 120130 db, ucho reaguje
na nie bólem, niekiedy dość dotkli-
wym. Pomiędzy progiem słyszalności
^progiem bólu zawarte jest pole wra-
żliwości słuchowej.
Pole wrażliwości słuchowej maleje
z wiekiem. TJ niedosłyszących jest
częstość drgali w hercach
Ryć. 42. Pole wrażliwości słuchowej
ono znacznie mniejsze niż u ludzi o słuchu normalnym. U głuchych
rozpiętość między progiem bólu i progiem słyszalności bywa nieraz bardzo
mała (wg M. Kwieka).
80
by powstało wrażenie słuchowe, czyli jest to czas, który upływa pomiędzy chwilą
w której bodziec zaczyna działać, a chwilą, w której rozpoczyna się wrażenie słuchowe.
Wartość tego progu jest zależna od natężenia drgania odbieranego przez ucho. Przy
przebiegach słabszych jest on dłuższy, przy silniejszych krótszy, waha się zaś w gra-
nicach od 0,175 sęk. do 0,035 sęk. Czas potrzebny do odczucia pełnej głośności tonu
wynosi np. przy częstości 800 Hz i poziomie natężenia 90 db (czemu odpowiada ciśnienie
akustyczne 10 (ib) 0,2 sęk., zaś przy progowym poziomie natężenia (ok. O db) 0,5 sęk.
Wrażenie słuchowe trwa jeszcze przez chwilę po ustaniu wywołującego je drgania.
Wygasanie wrażenia słuchowego, wywołanego przez silny, ale krótko trwający bodziec,
może trwać nawet kilka sekund. Czasem przebrzmiałe wrażenie słuchowe powraca po
chwili. Jest to tzw. nawrotowe wrażenie słuchowe, zwykle słabsze od wrażenia
słuchowego pierwotnego.
Tony kombinowane. Gdy do ucha dochodzą dwa tony o częstościach
niewiele się różniących (najwyżej o 8 Hz), słuchający odbiera wrażenie
jednego tonu o częstości wyrażającej się liczbą zawartą między częstościami
wywołujących to wrażenie przebiegów, ale o zmieniającym się okresowo
natężeniu. Częstość tych zmian równa jest różnicy między częstościami
tonów dochodzących do ucha. Zjawisko to nosi nazwę dudnienia
i jest szczególnie wyraźnie słyszane wtedy, kiedy poziom natężenia obu
tonów, jednocześnie dobiegających do ucha, jest jednakowy.
Jeżeli do ucha dochodzą jednocześnie dwa tony o częstościach znacznie się między
sobą różniących i dość dużym natężeniu, słyszy się oprócz tych tonów jeszcze tzw. tony
kombinowane, to jest dźwięki o częstościach równych sumie lub różnicy częstości
obu dochodzących do ucha przebiegów. Tony takie noszą nazwę tonów różnicowych
lub sumacyjnych. Nierzadko ton podstawowy dźwięku złożonego, decydujący o wy-
sokości tego dźwięku, jest tonem kombinowanym różnicowym.
Tony kombinowane, podobnie jak dudnienia, powstają w uchu wskutek małej
selektywności błony podstawowej, a także przypuszczalnie wskutek małej sprę-
żystości błony bębenkowej.
Jeśli z dwóch jednocześnie dochodzących do ucha tonów jeden jest silniejszy,
a drugi słabszy, wówczas ton silniejszy głuszy ton słabszy. Ton słabszy może zostać
zagłuszony całkowicie lub częściowo. Całkowite zagłuszenie tonu słabszego przez sil-
niejszy następuje wówczas, gdy ton silniejszy ma mniejszą częstość niż ton słabszy.
Zjawisko to nosi nazwę maskowania albo krycia tonów.
Człowiek ma zdolność lokalizowania źródła dźwięku wynikającą z tzw. przesunięcia
czasowego między wrażeniami odbieranymi przez każde ucho z osobna (jeśli fala do-
chodzi z boku) lub z zacieniającego działania głowy. Pala dochodząca z boku dociera
do ucha leżącego po przeciwnej stronie głowy z opóźnieniem wynoszącym ok. 0,0006 sęk.
Dzięki słyszeniu dwuusznemu człowiek może koncentrować uwagę na
dźwięku dochodzącym z określonego kierunku, co ułatwia mu odróżnienie
tego dźwięku od innych dźwięków, jednocześnie z nim rozbrzmiewających.
Dźwięki dobiegające z innych kierunków niż dźwięk, na którym kon-
centruje się uwaga słuchacza, w mniejszym stopniu zagłuszają ten dźwięk.
6 Wymowa polska
81
4, AACUKA1L1MA i31-i .1 ia^l^i^Łrt.
Przyczyny zaburzeń słuchu. Zaburzenia słuchu -występują obecnie
u ok. 10% mieszkańców krajów europejskich, przy czymprzede
wszystkim w związku z postępującą urbanizacją odsetek ten stale się
zwiększa. Zaburzenia słyszenia zdarzają się już we wczesnym dzieciń-
stwie, mogą jednak wystąpić i później, w każdym okresie życia.
Uszkodzenia słuchu zdarzające się we wczesnym dzieciństwie powstają
w wyniku infekcji ucha lub w wyniku przebytych przez dziecko chorób
zakaźnych, bakteryjnych (np. szkarlatyna, dyfteryt) lub wirusowych
(świnka). Szkodliwie działają na narząd słuchu niektóre antybiotyki,
głównie streptomycyna. Uszkodzenie słuchu dziecka może być także
następstwem choroby, zwłaszcza wirusowej, jak np. grypa, różyczka,
lub innej, jak np. kiła, przebytej przez matkę w czasie ciąży, szczególnie
w pierwszym jej okresie. Słuch dziecka uszkadzają także niektóre leki
przyjmowane w tym okresie przez matkę, zwłaszcza chinina, środki
uspokajające i wiele innych, nawet na pozór nieszkodliwych. Do uszko-
dzenia narządu słuchu dziecka może też dojść przy niezgodności u matki
i płodu grupy krwi lub tzw. czynnika Bh. Przyczyną uszkodzeń słuchu
bywają też urazy, których dziecko doznaje w czasie porodu.
U dorosłych uszkodzenie słuchu zdarza się często w następstwie
urazów akustycznych, tj. oddziaływania na słuch zwłaszcza długo-
trwałego silnych dźwięków. Uraz akustyczny jest częstą chorobą za-
wodową pracowników zatrudnionych w różnorodnych zakładach prze-
mysłowych, w komunikacji i telekomunikacji, stenotypistów, drukarzy,
nauczycieli, muzyków i in. Przyczyną zaburzeń słuchu bywają też różno-
rodne schorzenia, jak np. choroba Meniere'a, otoskleroza (tj. nieprawidłowo
przebiegający proces kostnienia, prowadzący do unieruchomienia pod-
stawy strzemiączka i łańcucha kosteczek słuchowych), także reumatyzm,
gruźlica, kiła itp.
Zdarzają się wreszcie wrodzone zniekształcenia narządu słuchu (jak
np. zarośnięcie zewnętrznego przewodu słuchowego) oraz przypadki dzie-
dziczenia wad słuchu. Bywa też, że zaburzenia słyszenia wiążą się z uszko-
dzeniem lub nieprawidłowym funkcjonowaniem układu nerwowego.
Uszkodzenie aparatu przewodzącego. O charakterze i nasileniu wady
słuchu decyduje przede wszystkim to, które z członów składających się
na narząd słuchu uległy uszkodzeniu. Stosunkowo najlżejsze i najłat-
wiejsze do wyleczenia są zaburzenia słyszenia, związane z uszkodzeniem
ucha zewnętrznego lub środkowego1. Uszkodzenia te polegają najczęściej
na stwardnieniu i zmniejszeniu się elastyczności błony bębenkowej y
1 W takich przypadkach mówi Bię o uszkodzeniu aparatu przewodzącego ucha
lub o tzw. głuchocie przewodzeniowej.
82
a naWd Ud pUWSLIU-uu JOJ u.u^ytA.uw, uai u.cmv^ mi.i^^i.u. f.uiu.^u.^mu ^wv\J^uva.
słuchowych, na zaczopowaniu zewnętrznego przewodu słuchowego przez
nagromadzoną w nim woskowinę itp. Zdarza się także niedrożność lub
inne uszkodzenie trąbek słuchowych. W przypadku wymienionych tu
uszkodzeń zmniejsza się wrażliwość słuchu na dźwięki o małym natężeniu,
inaczej mówiąc podwyższa się próg słyszalności dźwięków. Znaczy to
tyle, że do tego, by mogło powstać wrażenie słuchowe, konieczne jest
większe natężenie dźwięku niż natężenie wywołujące wrażenie słuchowe
u osób normalnie słyszących.
Podwyższenie progu słyszalności jest mniej więcej równomierne
w całym zakresie częstości słyszalnych i najczęściej nie jest bardzo duże;
tylko w przypadkach zastarzałego i nie leczonego w porę schorzenia
dochodzi do podwyższenia progu słyszalności o 60 a nawet 70 db. W wielu
przypadkach uszkodzeń aparatu przewodzącego można osiągnąć znaczną
poprawę słuchu drogą leczenia, zwłaszcza gdy jest ono rozpoczęte dosta-
tecznie wcześnie. W niektórych przypadkach znaczną poprawę słuchu
można osiągnąć dzięki zabiegowi chirurgicznemu, jak np. usunięcie zrostów
w obrębie jamy bębenkowej albo wszczepienie sztucznej błony bębenkowej
w miejsce uszkodzonej, zwiększenie ruchomości łańcucha kosteczek słu-
chowych, zwłaszcza strzemiączka (T. Bystrzanowska). Czasem stosuje się
zabieg zwany fenestracją, polegający na wydrążeniu nowego okienka
prowadzącego do ucha wewnętrznego. W przypadku schorzeń trąbek
słuchowych, z którymi wiąże się osłabienie wrażliwości słuchu przede
wszystkim w zakresie niskich częstości, dobre wyniki daje przedmuchi-
wanie ich. ^:
Uszkodzenie aparatu odbiorczego. Przy uszkodzeniach ucha wewnętrz-
nego, zwanych zwykle uszkodzeniami odbiorczymi, występuje
zmniejszenie wrażliwości słuchu w zakresie częstości wysokich. Urazy
akustyczne powodują bardzo znaczne podwyższenie progu słyszalności
pasma leżącego powyżej 4000 Hz, różnorodne schorzenia ucha wewnętrz-
nego zmniejszenie się wrażliwości słuchu nawet w paśmie obejmującym
częstości, których dolną granicę stanowi 500 Hz. Upośledzeniu słyszenia
towarzyszą tu często objawy dodatkowe, np. objaw wyrównywania
głośności, polegający na mniej więcej normalnym odbieraniu silnych
dźwięków przy jednoczesnym braku reakcji słuchowej na dźwięki słabe.
W przypadkach tych częste jest także odmienne niż u normalnie sły-
szących reagowanie na przyrost natężenia dźwięku. Stosunkowo nie-
wielkie przyrosty natężenia mogą powodować duże zwiększenie głośności
dźwięku; charakterystyczne jest to zwłaszcza dla przypadków, w których
odstęp pomiędzy progiem bólu i progiem słyszalności jest niewielki
(M. Kwiek) por. ryć. 41. Innym objawem towarzyszącym odbiorczemu
uszkodzeniu słuchu jest stały szum w uszach, niekiedy przykry dla
doznającego go.
6*
83
Odbiorcze uszkodzenie narządu słuchu polega zwykle na uszkodzeniu
określonego odcinka błony podstawowej i znajdujących się na nim ko-
mórek słuchowych, włókienek narządu Cortiego itp. W największym
stopniu podlega uszkodzeniom część narządu słuchowego, leżąca w po-
bliżu okienka owalnego, wyspecjalizowana w odbieraniu drgań o wysokich
częstościach. Zdarzają się także uszkodzenia wyspowe, charaktery-
zujące się tym, że w obrębie pasma częstości, odpowiadającego uszko-
dzonemu odcinkowi błony podstawowej, pewne częstości odbierane są
lepiej lub gorzej niż inne (A. Mitrinowicz-Modrzejewska).
Uszkodzenia mieszane. Do stosunkowo często zdarzających się przy-
padków należą uszkodzenia typu mieszanego, to jest takie, w któ-
rych uszkodzona jest i część przewodząca, i część odbiorcza narządu
słuchowego.
Zaburzenia dróg nerwowych prowadzących z ucha wewnętrznego do
jąder podkorowych centralnego układu nerwowego i ośrodków kory
mózgowej mają podobny charakter do zaburzeń przy uszkodzeniach
ucha wewnętrznego i trudno jest jedne od drugich oddzielić i odróżnić.
Własnością wyróżniającą zaburzenia słuchu związane z uszkodzeniem
dróg nerwowych jest przede wszystkim brak wysepek słuchowych w ob-
rębie pasma objętego uszkodzeniem (A. Mitrinowicz-Modrzejewska).
Uszkodzenia słuchu a mowa. Znaczniejsze uszkodzenia słuchu zwykle
pociągają za sobą trudności w rozumieniu mowy oraz mniejsze lub większe
zaburzenia wymowy. Im uszkodzenie słuchu jest wcześniejsze, tym
większy wpływ wywiera ono na mowę. Jeżeli dzieci ze słuchem uszko-
dzonym od urodzenia lub w niemowlęctwie nie zostaną dostatecznie
wcześnie otoczone specjalną opieką, nie zwracają one uwagi na odbierane
wrażenia słuchowe, nie umieją ich odróżniać i różnicować. W związku
z tym nie rozumieją one sygnałów językowych, ani też nie potrafią ich
wytwarzać i nie posługują się nimi. Dziecko, którego słuch uległ uszko-
dzeniu wówczas, gdy zaczęło ono już mówić, pozostawione samemu sobie
przestaje zwracać uwagę na mowę, stopniowo zapomina tego, czego się
już nauczyło, i rozwija się u niego tzw. niemota wtórna. Gdy w końcu
trafia ono do szkoły specjalnej, trzeba je uczyć mówić od początku, tak
samo jak dzieci, które nigdy nie mówiły.
Mowę dzieci z bardzo dużymi ubytkami słuchu, których rehabilitację
rozpoczęto dopiero w wieku szkolnym, cechuje brak koordynacji ruchów
oddechowych z ruchami fonacyjnymi i artykulacyjnymi (zob. s. 32, 107),
zbyt silne lub zbyt słabe zwieranie wiązadeł głosowych, monotonność,
tj. nietypowe, stosunkowo niewielkie i uwarunkowane tylko fizjologicznie,
nie związane z treścią wypowiedzi zmiany wysokości tonu podstawowego,
brak akcentów lub niewłaściwe ich rozłożenie. Częste są zaburzenia
84
w funkcjonowaniu podniebienia mięls-mego powodujące rneprawiuluwe
nosowanie (często tzw. sygmatyzm nosowy, zob. s. 176). Występują także
zaburzenia związane z niemożnością słuchowego odróżniania szeregów
głosek tzw. dentalizowanych (zob. s. 105), a więc głosek typu s, m, S, S,
s, ź itp., a także zaburzenia dźwięczności. Dzieci z uszkodzonym słuchem,
o znaczniejszych jego ubytkach, zapoznawane przede wszystkim z grafi-
czną postacią sygnałów językowych i od tej postaci dochodzące do ich posta-
ci fonicznej (tj. uczone odczytywania napisanych wyrazów i dłuższych
odcinków języka), mówiąc zamiast zorganizowanych rytmicznie i me-
lodycznie wyrazów i zwrotów wytwarzają szeregi następujących po
sobie dźwięków wymawianych "oddzielnie" (J. Lafon).
W sprzyjających warunkach mowa może nawet i przy stosunkowo
dużych ubytkach słuchu rozwijać się spontanicznie, zwykle jednak na-
stępuje to z mniejszym lub większym opóźnieniem, przy czym w za-
leżności od stopnia ubytku słuchu i inteligencji dziecka mowa jest
zwykle mniej lub więcej niedokształcona. Bywa, że dziecko posługuje się
mową swobodnie i tylko jego wymowa odbiega od tzw. normy językowej
(zob. s. 228), bywa jednak, że zasób słownictwa ogranicza się do kilku-
dziesięciu a nawet kilkunastu form wyrazowych, których postać dźwiękowa
znacznie różni się od form używanych przez normalnie słyszących. Niekiedy
wypowiedzi człowieka ze znacznie uszkodzonym słuchem ograniczają się
do niewielkiej liczby tworów o charakterze podobnym do tzw. wyrazo-zdań,
właściwych wczesnemu okresowi rozwoju mowy dziecka.
Uszkodzenia słuchu nawet znaczne do których dochodzi wówczas,
gdy mowa jest już rozwinięta (tj. po siódmym roku życia), nie wywołują
zazwyczaj wtórnej niemoty, mogą natomiast powodować zaburzenia
artykulacji.
Rehabilitacja shichu. Przywrócenie uszkodzonemu narządowi słuchu
normalnej sprawności często nie jest możliwe. Dotyczy to przede wszystkim
uszkodzeń ucha wewnętrznego, a także zastarzałych i zaniedbanych
uszkodzeń ucha środkowego. W tych warunkach konieczne jest uspraw-
nienie narządu słuchu za pomocą odpowiednio dobranych protez (apa-
ratów słuchowych) oraz drogą postępowania rehabilitacyjnego zwanego
treningiem słuchowym.
Aparat słuchowy jest wzmacniaczem podwyższającym poziom natę-
żenia drgań w paśmie uważanym za niezbędne do rozumienia mowy,
obejmującym częstości od 300 Hz do ok. 4000 Hz. Wzmacniacz ten
mieści się w pudełeczku noszonym w kieszeni ubrania, w klipsie wpinanym
we włosy lub zakładanym za ucho, w ramionach okularów itp. Dźwięk
doprowadzany jest najczęściej do przewodu słuchowego zewnętrznego
(za pomocą maleńkiej słuchaweczki), niekiedy jednak dochodzi wprost
do kości czaszki, a przez; nie do ucha wewnętrznego (zob. s. 71), drogą
85
za uchem, na wyrostku sutkowatym. Ten drugi sposób stosowany jest
w przypadkach znaczniejszych uszkodzeń typu przewodzeniowego przy
dużej tzw. rezerwie ślimakowej, tj. nie uszkodzonym lub niewiele tylko
uszkodzonym uchu wewnętrznym.
Przy równomiernym podwyższeniu progu słyszalności aparat słuchowy
powinien także równomiernie wzmacniać dźwięki we wszystkich często-
ściach. Przy uszkodzeniu słuchu typu odbiorczego konieczne jest stoso-
wanie aparatów wzmacniających silniej te częstości, które uszkodzone
ucho odbiera słabiej. Aparaty stosowane przy uszkodzeniu ucha we-
wnętrznego powinny być także wyposażone w urządzenia chroniące ucho
przed zbyt silnymi dźwiękami. W związku z odmiennym niż u ludzi
zdrowych reagowaniem ludzi z uszkodzeniem słuchu typu odbiorczego
na przyrosty natężenia dźwięków i to różnym dla różnych częstości
postuluje się także, by przy konstruowaniu aparatów słuchowych uwzględ-
niać także i te indywidualne odchylenia (M. Kwiek). Oczywiście dobranie
aparatu słuchowego jest zadaniem lekarza-audiologa.
Aparat słuchowy wzmacniając dźwięki do poziomu wyższego niż próg
słyszalności uszkodzonego ucha umożliwia percepcję tych dźwięków.
Dla korzystającego z aparatu ważne jest, by były dla niego słyszalne
przebiegi w paśmie odpowiadającym głównemu obszarowi formantowemu
dźwięków mowy. Pasmo to obejmuje drgania o częstości od ok. 300 Hz
do ok. 3000 Hz i poziomie natężenia od około 40 db do ok. 70 db (w sto-
sunku do poziomu odniesienia wynoszącego 0,0002 (xb). Produkowane
obecnie aparaty pozwalają uzyskać wzmocnienie nawet rzędu 60 db.
Oczywiście korzyść, którą odnosi się z aparatu, nie zawsze jest równa
jego maksymalnemu wzmocnieniu. Jeżeli próg słyszalności jakiegoś tonu
wynosi około 80 db, a próg bólu dla tego tonu wypada przy 100 db (oba
poziomy w stosunku do normalnego progu słyszalności tego tonu)
maksymalne wzmocnienie nie może dla tego tonu przekraczać 20 db.
Dodatkowe wzmocnienie dźwięku można natomiast uzyskać przez za-
stosowanie dwóch aparatów słuchowych, albo przez doprowadzenie do
obydwu uszu sygnałów od tego samego wzmacniacza. Zastosowanie
osobnej protezy dla każdego ucha ułatwia ponadto słyszącemu lokalizo-
wanie dźwięków w przestrzeni oraz koncentrowanie uwagi na dźwięku
(przede wszystkim na mowie), dobiegającym z określonego kierunku.
Trening słuchowy. Aparat słuchowy ułatwia słyszenie dźwięków, ale
nie daje jednocześnie możności ich różnicowania. Eóżnicowania bodźców
akustycznych człowiek musi się nauczyć sam. Jeśli przez długi czas bodźce
te docierają do niego osłabione i bardzo nieraz zniekształcone, przestaje
on zauważać je, nie uświadamia ich sobie, co pociąga za sobą dalsze
uszkodzenie narządu słuchu wskutek nieużywania go (zob. s. 84). Dotyczy
to zarówno tych, których słuch uległ uszkodzeniu stosunkowo późno,
86
lub od pierwszych lat życia.
Zadaniem postępowania rehabilitacyjnego "w zakresie słuchu jest
przede wszystkim przyzwyczajenie człowieka ze słuchem uszkodzonym
do zwracania uwagi na wrażenia słuchowe i do ich różnicowania. Po-
stępowanie takie, tj. trening słuchowy, ma szczególne znaczenie u dzieci;
dzięki niemu zakres wrażeń zmysłowych, odbieranych przez dziecko,
wzbogaca się o doznania słuchowe oraz powstają warunki ułatwiające
dziecku przyswojenie sobie mowy czynnika w bardzo wielkiej mierze
wpływającego na prawidłowy rozwój człowieka.
Trening słuchowy polega na organizowaniu dziecku zabaw, a później
zajęć, w których styka się ono często z różnorodnymi dźwiękami, takimi
jak odgłosy codziennego życia, odgłosy uliczne, dźwięki instrumentów
muzycznych, głosy zwierząt, śpiew i wreszcie mowa. Dziecku z uszko-
dzonym słuchem trzeba tych dźwięków dostarczać jak najwięcej, trzeba
mu śpiewać, mówić do niego, zachęcać do zabaw rytmiczno-ruchowych
przy muzyce, zachęcać do wytwarzania dźwięków za pomocą zabawek
dźwięczących, naczyń kuchennych itp., do rytmicznego skandowania
sylab, do powtarzania i naśladowania głosów zwierząt, a później do na-
śladowania śpiewu i mowy. Celem treningu słuchowego jest przyzwy-
czajenie dziecka do tego, by zwracało uwagę na dochodzące do niego
dźwięki, by rozumiało, że każda rzecz może wydawać jakiś głos i by
głosy te nie stanowiły dla niego bezkształtnej masy dźwięków, ale stały
się rzeczywistością znaną i bliską.
W przypadku osób dorosłych, celem treningu słuchowego jest przy-
zwyczajenie ich do rozróżniania bodźców akustycznych, docierających
do nich przez aparat słuchowy. Ludzie ci muszą również wielokrotnie
zetknąć się z różnymi odgłosami i nauczyć się ich różnicowania.
Kształtowanie mowy i jej rehabilitacja. Trening słuchowy prowadzony
jest nie tylko po to, by ludzie z uszkodzonym słuchem nauczyli się roz-
poznawać odgłosy życia codziennego itp., ale przede wszystkim po to,
by ułatwić im rozumienie mowy i posługiwanie się nią. W tym celu małe
dziecko z uszkodzonym słuchem należy jak najwcześniej zapoznawać
z sygnałami językowymi, trzeba więc do niego mówić, śpiewać mu, wołać
je po imieniu, zwracać jego uwagę na ludzi mówiących i śpiewających,
nazywać osoby, przedmioty i zabawki, z którymi się ono styka i które je
interesują, nazywać czynności wykonywane przez nie i przez otaczające
je osoby, wydawać mu polecenia słowne, zadawać mu pytania i zachęcać
je do odpowiadania na nie. Mówiąc do dziecka trzeba wielokrotnie po-
wtarzać te same wyrazy, zwroty lub pytania, tak by dziecko mogło
oswoić się z nimi, by przyzwyczaiło się do nich, nauczyło się je rozróżniać,
rozumieć, a także by zaczęło się nimi samo posługiwać. W pracy z dzieckiem
mającym uszkodzony słuch idzie przede wszystkim o stałe rozwijanie
87
się z innymi ludźmi.
Oczywiście praca nad. kształtowaniem mowy dziecka z uszkodzonym
słuchem musi wiązać się z pracą nad ogólnym rozwijaniem jego sprawności
intelektualnej i fizycznej. Im wcześniej praca ta zostanie rozpoczęta
i im bardziej systematycznie będzie ona prowadzona, tym większe jest
prawdopodobieństwo, że dziecko przyswoi sobie mowę w stopniu umożli-
wiającym mu swobodne kontaktowanie się językowe ze światem ludzi
normalnie słyszących.
Jednym ze środków, ułatwiającym dzieciom, a także i dorosłym,
mającym osłabiony słuch, rozumienie mowy jest odczytywanie jej z ru-
shów warg i układu mięśni twarzy. Dziecko powinno się jak najwcześniej
przyzwyczajać do zwracania uwagi na twarz i na usta osób mówiących
io niego, musi też zapoznać się z najważniejszymi, charakterystycznymi
ila określonych wyrażeń i zwrotów, ruchami dostrzegalnych wzrokowo
elementów narządu mownego. Uzyskać to można przede wszystkim przez
[wielokrotne powtarzanie dziecku tych wyrażeń i zwrotów, z którymi
aowinno się ono zaznajomić. Zapoznanie się z układami warg i twarzy,
charaktery stycznymi dla najczęściej używanych zwrotów i wyrażeń,
noże w znacznej mierze ułatwić rozumienie mowy nie tylko tym dzieciom,
rtóre przyswajają ją sobie, ale także i tym wszystkim, których słuch
iległ uszkodzeniu po ukształtowaniu się ich mowy.
Celem rehabilitacji mowy u ludzi z uszkodzonym słuchem jest nadanie
ch mowie postaci możliwie bliskiej tzw. mowie poprawnej ludzi słyszących.
Jzyskać to można przez ćwiczenia językowe polegające na rozszerzaniu
;asobu słownictwa oraz usprawnianiu sposobów wypowiadania się, a także
la korygowaniu wad wymowy. Przy wszystkich tych ćwiczeniach,
i zwłaszcza przy ćwiczeniach wymowy, konieczne jest, by źle słyszący
)osługiwali się odpowiednio dobranymi aparatami słuchowymi, ułatwia-
ącymi im przynajmniej w pewnej mierze kontrolowanie własnych wy-
)owiedzi za pomocą słuchu. Oprócz tego powinni oni kontrolować swe
wypowiedzi obserwując w lustrze pracę swoich narządów mowy i zesta-
wiając wyniki tych obserwacji z wynikami obserwacji pracy narządów
nowy u innych ludzi, normalnie słyszących, a także z danymi, których
lostarcza fonetyka. Pożądane jest, by mogli również korzystać z aparatów
unaoczniających przebiegi akustyczne składające się na mowę, trans-
tonujących mowę na wibracje odbierane za pomocą dotyku. Ważną
>omoc stanowią filmy instruktażowe zarówno ułatwiające różnicowanie
Lostępnych wzrokowej obserwacji ruchów artykulacyjnychx, jak i infor-
aujące o pracy tych członów aparatu mownego, których wzrokowa
'bserwacja nie jest możliwa.
* WyeyB&rwanie filmów w nauce odczytywania mowy z ash postulował już" Benni
r T. 1928.
CZŁOWIEKA^
J
Badania audiometryczne. Wrażliwość słuchowa znana jest dotąd
głównie w zakresie drgań prostych. Badanie reakcji ucha na drgania
proste przeprowadza się obecnie najczęściej za pomocą audiometru.
Jest to przyrząd składający się z generatora akustycznego, wytwarzają-
cego drgania proste, których częstość można zmieniać, wzmacniacza,
regulującego poziom natężenia tych drgań, oraz słuchawek, z których
jedna doprowadza tony do ucha osoby badanej. Drugie ucho zagłusza się,.
by wyeliminować jego wpływ na badanie. Wyniki badania zapisywane
są na specjalnym formularzu. Wykres przedstawiający wynik badania
nosi nazwę audiogramu. Dla każdego ucha opracowuje się osobny
audiogram. Badanie audiometryczne umożliwia ustalenie progu wrażli-
wości słuchu osoby badanej na drgania proste o różnych częstościach^
a także poznanie reakcji ucha na zmiany natężenia drgań prostychy
słyszalnych dla badanej osoby.
Oprócz badań, których celem jest uzyskanie wykresu progu słyszal-
ności tonów prostych o różnych częstościach, przeprowadzane są także
badania dotyczące reakcji słuchowej w zakresie natężeń wyższych niż.
progowe. Celem tych badań jest np. stwierdzenie, czy u badanej osoby
występuje zjawisko wyrównywania głośności (zob. s. 83). Uzupełnieniem
tych badań są badania przeprowadzane za pomocą dźwięków złożonych
nieregularnych, wytwarzanych np. przez instrumenty perkusyjne (bębenek,
czinele, triangle, marekasze itp.), a także badania przeprowadzane za
pomocą sygnałów mownych.
Ważnym problemem badawczym jest wrażliwość słuchu na drgania
złożone. Badania tego problemu są dopiero w zaczątku. W badaniach
tych zmierza się do poznania warunków, w których powstają w uchu
tony kombinowane, oraz warunków, w których tony słabsze są głuszone
przez silniejsze. Bada się także wrażliwość słuchu na różne rodzaje szmerów,
a także na dźwięki mowy. W wielu ośrodkach akustycznych i fonetycznych
prowadzone są obecnie badania zmierzające do ustalenia czynników
decydujących o rozróżnianiu dźwięków mowy. Badania tych zagadnień
polegają m. in. na poddawaniu ocenie wielu słuchaczy specjalnie przy-
gotowanych list, zawierających sygnały zbudowane z dźwięków mowy.
Sygnały te mogą mieć postać bezsensownych sylab (są to tzw. logatomy),
zbudowanych na wzór sylab występujących w wyrazach badanego języka,
mogą też nimi być odpowiednio dobrane wyrazy. Listy takie, utrwalone
na taśmie magnetofonowej, odtwarza się następnie w różnych warunkach,
np. zwiększając lub zmniejszając intensywność odtwarzanych przebiegów
akustycznych, wprowadzając określone zakłócenia (np. szumy, trzaski itp.),
a także zwężając szerokość przenoszonego przez aparaturę pasma częstości.
Za każdym razem ustala się, w jakim procencie sygnały podane słuchaczom
89
każdego języka osobno (L. Dukiewicz, B. Pielą).
Badania audiometryczne -w zakresie tonów prostych, jak i badania
za pomocą list logatomowych lub list wyrazowych (w tym ostatnim
wypadku mówi się o audiometrii słownej) stosuje się też w celach
diagnostycznych, przy ustalaniu rodzaju i stopnia zaburzeń słuchu.
Wyniki tych badań często wskazują także na przyczyny zaburzeń.
V. ROLA UKŁADU NERWOWEGO
W PROCESIE JĘZYKOWEGO POROZUMIEWANIA SIĘ
l. JĘZYKOWE POROZUMIEWANIE SIĘ
Sygnały dźwiękowe wytwarzane przez narządy mowy człowieka
w procesie językowego porozumiewania się tworzą system znaków po-
wiązanych w konwencjonalny sposób z otaczającą rzeczywistością. Nor-
malny, zdrowy człowiek przyswaja sobie ten system we wczesnym dzie-
ciństwie przez naśladowanie otoczenia.
W procesie mówienia narządy mowy nadawcy wykonują szereg skom-
plikowanych czynności, których rezultatem jest powstawanie fal gło-
sowych. Fale te, docierając do słuchacza, powodują reakcję jego narządu
słuchu, który dokonuje analizy drgań akustycznych i za pośrednictwem
włókien nerwowych przekazuje bodźce do ośrodków centralnego układu
nerwowego, gdzie następuje percepcja, zrozumienie tego, co zostało wy-
powiedziane. W procesie językowego porozumiewania się zaangażowany
jest centralny układ nerwowy każdego z rozmówców wraz z włóknami
nerwowymi, prowadzącymi do narządów mowy impulsy kierujące ich
czynnościami, i z włóknami doprowadzającymi do ośrodków centralnego
układu nerwowego odbierane w toku tego porozumiewania się bodźce
słuchowe i wzrokowe oraz czucia mięśniowe, których źródłem jest praca
narządów mowy.
2. STRUKTURA UKŁADU NERWOWEGO CZŁOWIEKA
Neurony. Układ nerwowy człowieka składa się z łańcuchów neuro-
nowych, zbudowanych z połączonych ze sobą komórek nerwowych zwanych
neuronami.
Rozróżnia się zazwyczaj trzy rodzaje neuronów:
a) neurony receptorowe (dośrodkowe, czuciowe), przekazujące podniety z obwodu
ciała do ośrodków nerwowych;
b) neurony efektorowe (odśrodkowe, ruchowe), przewodzące bodźce 2 ośrodków
nerwowych do obwodu, ciała;
c) neurony kojarzeniowe, przekształcające podniety odbierane przez ośrodki ner-
wowe na określone reakcje, np. ruchowe.
91
do ośrodków dochodzą tylko ich wypustki osiowe, zwane też neurytami. Inne wypustki
neuronów receptorowych, dendryty, dochodzą do obwodu ciała. Ciała komórkowe
neuronów efektorowych leżą w ośrodkach nerwowych, neuryty zaś dochodzą do obwodu
ciała. Neurony kojarzeniowe mieszczą się całkowicie w obrębie ośrodków nerwowych.
Ośrodki nerwowe. Ośrodki nerwowe są to zespoły neuronów, w których
następuje przekształcenie bodźców zewnętrznych w określone reakcje
organizmu.
Najważniejsze człony układu nerwowego człowieka. W układzie nerwowym człowieka
wyróżnia się:
a) układ nerwowy mózgowo-rdzeniowy (inaczej somatyczny), unerwiający mięśnie
poprzeczne prążkowane szkieletu i niektórych narządów wewnętrznych, np. krtani,
oraz zawierający ośrodki wyższych czynności nerwowych (psychicznych);
b) układ nerwowy autonomiczny albo wegetatywny, unerwiający mięśnie gładkie
i poprzeczne prążkowane narządów wewnętrznych, kierujący czynnościami układu
krwionośnego, pokarmowego, oddechowego i innych.
Procesem językowego porozumiewania się kieruje przede wszystkim układ mózgowo-
-rdzeniowy, jednak w pewnym stopniu jest w tym procesie również zaangażowany układ
nerwowy autonomiczny.
Ryć. 43. Mózg człowieka: l płaszcz, 2 móż-
dżek, 3 most, 4 rdzeń przedłużony, 6
śródmózgowie, 6 międzymózgowie, 7 rowek
Sylwiusza, 8 rowek Rolanda, 9 rdzeń krę-
gowy
Struktura układu mózgowo-rdzeniowego. Układ nerwowy mózgowo-
-rdzeniowy składa się z części ośrodkowej i obwodowej. Do części ośrod-
kowej należą mózg i rdzeń kręgowy, do części obwodowej nerwy
i zwoje. Ośrodki nerwowe układu mózgowo-rdzeniowego mieszczą się
w mózgu i rdzeniu.
W układzie nerwowym odróżnia się strefy substancji szarej i strefy substancji białej.
Substancję białą stanowią przede wszystkim neuryty, substancję szarąciała
komórkowe neuronów i dendryty. Ośrodki nerwowe zbudowane są z substancji szarej,
zaś włókna łączące poszczególne ośrodki oraz nerwy z substancji białej.
Struktura centralnego układu nerwowego. Mózg człowieka składa się
z ok. 10 bilionów (1010) komórek nerwowych. W obrębie mózgu wyróżniamy
dwie części: genetycznie nowszą, zawierającą półkule mózgowe, zwaną
płaszczem, oraz genetycznie starszą, zwaną pniem, na który składają
się: międzymózgowie, śródmózgowie, móżdżek, most oraz rdzeń prze-
dłużony.
92
W każdej półkuli mózgowej wyróżnia się cztery płaty: czołowy, skroniowy, cie-
mieniowy i potyliczny, oddzielone od siebie większymi szczelinami i rowkami, a mia-
nowicie szczeliną podłużną mózgu, rowkiem Eolanda, rowkiem Sylwiusza i rowkiem
ciemieniowo-potylicznym. Na powierzchni półkul widoczne są wzniesienia różnej wiel-
. kości i kształtu, zwane zakrętami mózgowymi.
Półkule mózgowe zbudowane są z substancji białej, pokrytej od zewnątrz warstwą
substancji szarej, czyli tzw. korą mózgową. Grubość kory wynosi przeciętnie około
23 mm. Substancja szara znajduje się także w głębi mózgu, wewnątrz substancji
białej, w pobliżu podstaw obu półkul mózgowych. Tworzy tu ona jądra składające się
na tzw. ciało prążkowane (wrpus striatum), w którym wyodrębniają się dwie części;
górna, nowsza (neostriatum), obejmująca jądro ogoniaste (nucleus caudatum) i skorupę
albo łupinę (putamen) oraz dolna, starsza (paleostriatum), obejmująca tzw. gałkę bladą
(globus pallidum). Jądra substancji szarej znajdują się również w poszczególnych czę-
ściach pnia mózgowego, a więc w składających się na międzymózgowie wzgórzu wzro-
kowym (tJidlamen) i okolicy podwzgórzowej.
Rdzeń kręgowy i móżdżek. Odcinkowy układ rdzenia kręgowego kie-
ruje odruchami, tj. automatycznymi reakcjami organizmu na bodźce
zewnętrzne.
Móżdżek współdziała w realizacji ruchów kierowanych przez korę
mózgową, reguluje mechanizmy mięśniowe, scala poszczególne ruchy
proste w złożone zestroję ruchowe, stanowi ośrodek odruchowej koordy-
nacji ruchów. Móżdżek koordynuje także pracę mięśni narządów mowy
^i prawdopodobrire krtani. Przy uszkodzeniach móżdżku obserwuje się
zwolnienie lub przyspieszenie tempa mowy, zbyt słabe napięcie mięśni
artykulacyjnych (np. przy zwieraniu się podniebienia miękkiego z tylną
ścianką jamy gardłowej lub przy wytwarzaniu poszczególnych głosek
zwarto-wybuchowych i zwarto-szczelinowych, jak p, t, fc, c, 6 itp,
Układ pozapiramidowy. Wzgórze wzrokowe jest ważnym ośrodkiem
czuciowym. Kończy się w nim wiele włókien wzrokowych, dochodzą do
niego włókna słuchowe oraz wszystkie włókna, które przekazują do kory
mózgowej bodźce czuciowe odbierane przez rdzeń kręgowy. Istnieją
przypuszczenia, że z uszkodzeniem połączeń korowo-wzgórzowych wiąże
się tzw. głuchota słowna, tj. trudności w rozpoznawaniu dźwięków mowy,
przy prawidłowym reagowaniu na natężenie i częstości drgań prostych
(M. Seeman). Ciało prążkowane jest ośrodkiem kierującym ruchami
automatycznymi i regulatorem napięcia mięśniowego.
Wzgórze wzrokowe i ciało prążkowane wchodzą w skład tzw. układu
pozapiramidowego, utrzymującego napięcie mięśni i regulującego auto-
matycznie ich pracę. Uszkodzenie układu pozapiramidowego powoduje
-wzmożenie napięcia mięśni artykulacyjnych, zaburzenia w natężeniu głosu,
a także zaburzenia rytmu i melodii mowy. Przy uszkodzeniach ciała
prążkowanego i gałki bladej obserwuje się występowanie tzw. jąkania
organicznego.
93
Układ piramidowy. Fuchami bardziej precyzyjnymi, zależnymi od woli
człowieka, uświadamianymi sobie, kieruje układ piramidowy, związany
bezpośrednio z korą mózgową. Uszkodzenia układu piramidowego po-
wodują zaburzenia funkcjonowania ruchowego aparatu mowy, zakłócenia
rytmu i akcentu dynamicznego, brak koordynacji między oddychaniem
i fonacją.
Ośrodki kory mózgowej. Świadomymi czynnościami człowieka kieruje
kora mózgowa, stanowiąca zarazem ośrodek wyższych czynności psy-
chicznych.
W korze mózgowej wyodrębniane bywają zwykle:
a) ośrodki ruchowe, wysyłające bodźce do poszczególnych narządów ciała;
b) ośrodki czuciowe, odbierające bodźce z poszczególnych narządów;
c) ośrodki kojarzeniowe lub asocjacyjne, pełniące funkcję narządu scalającego
różne czynności kory mózgowej.
Ośrodki czuciowe i ruchowe nazywane bywają ośrodkami projekcyjnymi.
Są one połączone z obwodem ciała za pośrednictwem pnia mózgowego lub rdzenia
kręgowego. Ośrodki kojarzeniowe łączą się z obwodem ciała jedynie za pośred-
nictwem ośrodków projekcyjnych.
Najważniejsze ośrodki projekcyjne kory mózgowej (tworzące jej pole ruchowe)
mieszczą się w płatach czołowych obu półkul mózgowych. Eozmieszczone są one wzdłuż
rowka Eolanda w ten sposób, że najwyżej znajdują się ośrodki kierujące ruchami
kończyn dolnych, zaś najniżej ośrodki kierujące ruchami mięśni twarzy i narządów
mowy. Pole projekcyjne czuciowe dla wszelkich rodzajów czucia znajduje się w płacie
ciemieniowym, po drugiej stronie rowka Eolanda. W płacie skroniowym mieszczą się
ośrodki słuchowe i węchowe, zaś w płacie potylicznym wzrokowe.
Przypuszcza się, że ośrodki centralnego układu nerwowego tworzą pewną hierarchię.
Ośrodki rdzenia kręgowego i niższych pięter mózgu podporządkowane są ośrodkom
projekcyjnym kory mózgowej, te zaś ośrodkom kojarzeniowym (asocjacyjnym). Ośrodki
kojarzeniowe połączone są z ośrodkami myślowymi w przedniej części płatów czołowych.
Funkcjonowanie tych ośrodków jest niezbędnym warunkiem myślenia i ruchów umyśl-
nych. W ujęciu I. P. Pawiowa wyższe czynności nerwowe nie są związane z określonym
odcinkiem kory mózgowej, są natomiast wynikiem scalającego działania całej
kory mózgowej.
Istnieją też przypuszczenia, że rolę ośrodka regulującego czynności kory mózgowej
i scalającego wszystkie funkcje mózgu pełnią podkorowe jądra substancji szarej
mieszczące się w wyższych piętrach pnia mózgowego. Tworzą one tzw. centralny
układ mózgowy. Za takim ujęciem przemawiałby fakt, że wyłączenie tego układu
(wskutek uszkodzenia lub sztucznego zablokowania) wiąże się zawsze z utratą świa-
domości, gdy tymczasem wyłączanie poszczególnych obszarów kory mózgowej powoduje
tylko ograniczenie czynności psychicznych (W. Penfieid, L. Eoberts).
3. OŚRODKI MOWY
Niektóre czynności wykonywane przy językowym porozumiewaniu się
są automatyczne i nieświadome (np. oddychanie lub wytwarzanie tonu
krtaniowego), inne są nabyte, całkowicie zmechanizowane (np. ruchy
94
dome. Tak więc w procesie językowego porozumiewania się zaangażowane
są różne ośrodki centralnego układu nerwowego. Najważniejsze z nich
ośrodki wyspecjalizowane w kierowaniu procesem językowego porozu-
miewania się, tzw. ośrodki mowy mieszczą się w korze mózgowej. Są to:
a) ośrodek Wernickego, zwany
też słuchowym ośrodkiem mowy, mie-
szczący się w obrębie centralnego ośrod-
ka słuchowego w płacie skroniowym;
b) ośrodek Dejerina, tzw. wzro-
kowy ośrodek mowy (i pisma), mie-
szczący się w płacie potylicznym w po-
bliżu centrum wzrokowego;
c) ośrodek Broki, który znajduje
się w dolnej części płata czołowego; jest
on asymetryczny, u większości ludzi
mieści się w lewej półkuli (u nielicznych
w prawej); kieruje czynnościami na-
rządów mowy w procesie mówienia;
d) dodatkowy ośrodek rucho-
wy, wysyłający bodźce, od których
uzależniona jest przede wszystkim zdol-
ność pisania; mieści się on w górnej
części płata czołowego.
Za najważniejszy ośrodek mowy
uważało się zwykle ośrodek Broki.
Wielu badaczy twierdzi, że porażenie tego ośrodka wywołuje utratę
zdolności mowy przy zachowaniu zdolności jej rozumienia oraz zdolności
wykonywania ruchów narządów mowy. Wyniki nowszych badań czynności
mózgu (W. Penfieid, L. Eoberts) wskazują jednak, że ośrodek ten,.
być może, nie jest tak ważny, jak dotychczas sądzono. Uszkodzenie jego
powoduje wprawdzie afazję, lecz afazja ta po pewnym czasie ustępuje.
Przypuszcza się, że o wiele ważniejsza jest funkcja dużego obszaru kory
mózgowej, mieszczącego się w okolicy skroniowo-ciemieniowo-potylicznej
lewej półkuli mózgowej, obejmującego ośrodek Wernickego i ośrodek
Dejerina. W myśl tych przypuszczeń, obszar ten stanowi główny ośrodek
mowy, czynny nie tylko przy mówieniu, lecz także przy słuchaniu mowy
oraz przy pisaniu i czytaniu. Uszkodzenie tego obszaru powoduje zawsze
trwałą i ciężką afazję.
Główny ośrodek mowy mieści się u większości ludzi w lewej półkuli
mózgowej, jedynie u 5% mówiących w prawej. Niektórzy autorzy
(np. B. Hala, M. Sovak) wiążą to z leworęcznością, inni (jak W. Penfiełd)
z jakimś wczesnym uszkodzeniem tych okolic lewej półkuli mózgowej y
w których zazwyczaj powstają korowe ośrodki mowy.
95
Ryć. 44. Ośrodki mowy: l ośro-
dek Broki (motoryczny), 2 ośrodek
Wernickego (słuchowy), 3 ośrodek
Dejerina (wzrokowy), 4 dodatkowy
ośrodek motoryczny wysyłający bodź-
ce, od których uzależniona jest umieję-
tność pisania. Obszar ograniczony linią
przerywaną to centralny ośrodek mo-
wy w dominującej półkuli mózgowej,
tzw. obszar skroniowe-ciemieniowe-
-potyliczny (wg H. Penfielda i L. Ro-
bertsa)
Afazję. Uszkodzenie lub zablokowanie korowych ośrodKow mowy
powoduje uszkodzenia mowy zwane afazjami. Odróżnia się zwykle dwa
najważniejsze rodzaje afazji: afazję sensoryczną, polegającą na
utracie zdolności rozumienia mowy, przy zachowanej zdolności mecha-
nicznego wytwarzania sygnałów językowych, a więc wyrazów i dłuższych
wypowiedzi, stanowiących tzw. zautomatyzowane ciągi słowne (J. Ko-
norski), oraz afazję motory czną, polegającą na zachowaniu zdolności
rozumienia mowy przy utrudnieniu lub całkowitej niemożności wytwa-
rzania sygnałów językowych. Afazję o charakterze sensorycznym wystę-
pują przy uszkodzeniu skroniowej i potylicznej części obszaru skroniowo-
-ciemieniowo-potylicznego, afazję o charakterze motorycznym przy
uszkodzeniu dolnej części płata czołowego.
Afazja może być całkowita lub częściowa. Zdarza się, że przy za-
blokowaniu pewnych miejsc obszaru skroniowo-potylicznego występuje
afazja polegająca na niemożności znalezienia pewnych wyrazów, z których
znaczenia mówiący zdaje sobie doskonale sprawę. Zamiast nazwać na
przykład przedmiot widziany na obrazku jednym wyrazem stopa, używa
szeregu wyrazów określających ten przedmiot opisowo ("to, co się wkłada
w but" itp.).
Funkcjonowanie ośrodków centralnego układu nerwowego w procesie języ-
kowego porozumiewania się. Powstające w procesie mówienia bodźce dźwię-
C
A
B
Kyo. 45. Językowe porozumiewanie się (schemat): Anadawca, Bodbiorca,
l centralny ośrodek mowy nadawcy, 2 narządy mowy nadawcy, 3 narząd
słuchu nadawcy, 4 narząd słuchu odbiorcy, 5 narząd wzroku odbiorcy, 6 cen-
tralny ośrodek mowy odbiorcy, a impulsy wysyłane przez centralny ośrodek mowy
nadawcy do narządów mowy nadawcy, b fala głosowa wytwarzana przez narządy
mowy nadawcy, c podniety wzrokowe docierające do odbiorcy, d bodźce słuchowe
docierające do centralnego ośrodka mowy odbiorcy, ebodźce wzrokowe docierające
do centralnego ośrodka mowy odbiorcy, t bodźce słuchowe docierające do centralnego
ośrodka mowy nadawcy, g czucia mięśniowe docierające do centralnego ośrodka
mowy nadawcy
96
obu półkul mózgowych, a także, pnia mózgowego. Rozumienie odebranych
bodźców następuje w wyniku przesłania przez te ośrodki impulsów do
głównego ośrodka mowy i współdziałania z impulsami przezeń wytwo-
rzonymi impulsów powstających w centralnym układzie mózgowym
(w górnej części pnia mózgowego).
Wypowiedzenie rozpoczyna się od impulsu powstającego w centralnym
układzie mózgowym. Impuls ten ożywia wzorce wyrazowe "zmagazyno-
wane" w głównym ośrodku mowy. W rezultacie współdziałania impulsów,
wysyłanych przez centralny ukj:ad mózgowy, główny ośrodek mowy,
a także i ośrodek Broki, uruchomione zostają motoryczne ośrodki obu
półkul, kierujące ruchami narządów mowy. Wytwarzane dźwięki odbiera
również sam mówiący, przy czym w mózgu jego następuje reakcja podobna
do tej, która dokonuje się u słuchacza.
Przy czytaniu (wzrokiem) z głównym ośrodkiem mowy i ośrodkami
centralnego układu mózgowego współpracują ośrodki obu półkul, od-
bierające impulsy wzrokowe. Przy pisaniu impulsy wytworzone przez
centralny układ mózgowy i główny ośrodek mowy przesłane zostają do
mieszczących się w obu półkulach ośrodków motorycznych, kierujących
ruchami ręki.
4. ROZWÓJ MOWY DZIECKA
Wytwarzanie się korowych ośrodków mowy. Korowe ośrodki mowy
wytwarzają się w dzieciństwie, w okresie przyswajania mowy. Zdrowe,
normalnie słyszące i normalnie rozwijające się dziecko przyswaja sobie
mowę w ciągu pierwszych pięciu lub sześciu lat życia. Wtedy to, dzięki
słuchaniu mowy otoczenia i naśladowaniu jej, wyrabiają się u dziecka
nawyki słuchowe, wzrokowe i motoryczne, umożliwiające mu językowe
porozumiewanie się z otoczeniem. W ośrodkach mowy zostają niejako
zmagazynowane wzorce wyrazowe, ożywające każdorazowo przy mówieniu
albo słuchaniu mowy. Nieco później wyrabia się, związany z poprzednim
system nawyków ruchowych i wzrokowych, pozwalających na językowe
komunikowanie się z otoczeniem za pomocą znaków graficznych pisma.
Okres melodii. W początkowym okresie przyswajania sobie mowy,
zwanym okresem krzyku lub okresem melodii, przypadającym na pierwszy
rok życia dziecka, dochodzi przede wszystkim do odróżnienia sygnałów
mownych od innych dźwięków, a następnie do rozumienia początkowo
niewielu, później coraz liczniejszych i coraz bardziej złożonych wypowiedzi.
Już w drugim albo trzecim miesiącu życia dziecko zaczyna obserwować
twarz osoby mówiącej do niego, reaguje ożywieniem, gdy się do niego
mówi. Około czwartego miesiąca życia zwraca głowę w kierunku dobie-
gającego do niego głosu matki, w piątym lub szóstym miesiącu zaczyna
7 Wymowa poteka
97
inaczej reagować na przyjazny, inaczej na gniewny wn wypuwieuzi.
Pod koniec pierwszego roku życia reaguje zwróceniem się w kierunku
właściwej osoby słysząc słowa: mama lub tata, potrafi też przerwać jakąś
czynność na sygnał: nie!, reaguje na swoje imię, powtarza intonację
skierowanej do niego wypowiedzi (choć samej wypowiedzi nie potrafi
jeszcze odtworzyć).
W pierwszym okresie przyswajania sobie mowy dziecko nie wytwarza
jeszcze samo właściwych sygnałów językowych, natomiast dość wcześnie
zaczyna się posługiwać krzykiem jako wezwaniem skierowanym do oto-
czenia. Pierwsze próby nawiązywania kontaktu z otoczeniem za pomocą
głosu występują już w czwartym bądź w piątym miesiącu życia.
Stosunkowo wcześnie obserwuje się u niemowląt także i inne niż
krzyk próby wydawania głosu. Początkowo mają one charakter zabawy,
w której wibracjom krtaniowym towarzyszą przypadkowe i nieskoordy-
nowane ruchy dolnej szczęki, języka i warg, a także podniebienia miękkiego.
W rezultacie tych ruchów powstają dźwięki o charakterze zbliżonym do
przeciąganych głosek a, o, e itp. oraz do dźwięków p, m, fc, g itp. Mniej
więcej w piątym miesiącu życia dźwięki te stają się wyrazem odczuwanego
przez dziecko zadowolenia. W drugim półroczu pierwszego roku życia
dziecko zaczyna powtarzać pojedyncze dźwięki lub ich serie (np.: a-a-a,
ba-ba-ba, ga-ga-ga itp.), próbuje też naśladować ton i melodię zwróconej
do niego wypowiedzi. Pierwsze znaczące, rozczłonowane sygnały języ-
kowe tj. realizacje wyrazów pojawiają się najczęściej na przełomie
pierwszego i drugiego roku życia.
Okres wyrazu. W drugim okresie przyswajania sobie mowy, zwanym
okresem wyrazu, przypadającym na drugi rok życia, bardzo znacznie
zwiększa się liczba sygnałów językowych, które dziecko rozumie, a także
tych, które samo potrafi wytworzyć. Sygnały wytwarzane przez dziecko
są początkowo nieliczne; jest to kilka tworów jedno- lub dwusylabowych,
stanowiących kompletne, znaczące wypowiedzi (np. mama, tata, ieje, daj,
lala, ćita itp.). Postać dźwiękowa tych tworów odbiega znacznie od postaci
dźwiękowej wyrazów używanych przez otoczenie dziecka; wypowiedzi
dziecka ograniczają się często do pierwszej lub do akcentowanej sylaby
wyrazu. Około połowy lub pod koniec drugiego roku życia liczba używa-
nych przez dziecko wyrazów zaczyna bardzo szybko wzrastać, po czym
pojawiają się wypowiedzi złożone z kilku wyrazów zdania.
Okres swoistej mowy dziecięcej. Pojawienie się zdań rozpoczyna okres
tzw. swoistej mowy dziecięcej, trwający do końca piątego a nawet szóstego
roku życia. Wypowiedzi dziecka stopniowo uzyskują w tym czasie postać
taką, jak wypowiedzi osób dorosłych z jego otoczenia, gdyż zwiększająca
się stale sprawność narządów mowy umożliwia coraz pełniejsze realizo-
wanie systemu dźwiękowego języka. Stosunkowo najpóźniej występuje
98
W UlUWIt; {JL^liWO-Ol 1'JŁŁLllj'Jnu.LLL'^ OtlJ.^^g,^.^u>^-a. IM ^**^ ^" - ___"- .. __ ___.._ __
typu l oraz r, wreszcie dźwięków typu s, S, ś (M. Zarębina).
Także i struktura składniowa wypowiedzi dziecka upodabnia się
stopniowo coraz bardziej do struktury wypowiedzi osób dorosłych z jego
otoczenia.
5. ZABURZENIA MOWY
Zaburzenia organiczne. Zaburzenia mowy mogą wiązać się z wadami
w budowie narządów mowy i słuchu, albo z nieprawidłowym ich funkcjo-
nowaniem. Nieprawidłowości budowy (wrodzone lub nabyte) występują
bądź w obrębie tzw. obwodowych narządów mowy i słuchu (tj. aparatu
oddechowego, krtani, nasady, zob. s. 20), ucha zewnętrznego, środkowego
i wewnętrznego, (zob. s. 68), bądź w obrębie układu nerwowego. Zabu-
rzenia wiążące się z uszkodzeniem narządów mowy i słuchu, zarówno
obwodowych jak i centralnych, noszą nazwę organicznych.
Do zaburzeń organicznych należą przede wszystkim tzw. d y siali e
organiczne, tj. zaburzenia wymowy wiążące się z wrodzonymi lub
nabytymi wadami zgryzu, warg i języka, z rozszczepami podniebienia itp.
(zob. s. 41), następnie zaburzenia głosu wynikające z asymetrii w budowie
krtani, z uszkodzenia krtani wskutek wypadku itp. i wreszcie zaburzenia
mowy związane z uszkodzeniem ucha zewnętrznego, środkowego i we-
wnętrznego (zob. s. 82).
Organicznymi zaburzeniami mowy są również dysartrie, tj. zabu-
rzenia wymowy wiążące się z uszkodzeniem móżdżku, układu piramido-
wego, pozapiramidowego (zob. s. 93) i nawet niektórych okolic kory
mózgowej. Do zaburzeń organicznych należą wreszcie afazje, zaburzenia
spowodowane uszkodzeniem ośrodków mowy w obrębie kory mózgowej
(zob. s. 94), oraz różnego stopnia niedokształcenia mowy u dzieci. TSie-
dokształcenia mowy mogą mieć charakter afatyczny, tj. mogą wiązać
się z jakimś uszkodzeniem tych okolic kory mózgowej, w których zwykle
wytwarzają się ośrodki mowy, mogą też wynikać z ogólnego uszkodzenia.
bądź z ogólnej niewydolności układu nerwowego, jak to się dzieje w przy-
padkach niedorozwoju umysłowego, w mongolizmie, a także w przy-
padkach zaburzeń hormonalnych, wpływających uszkadzające na układ.
nerwowy lub hamujących rozwój organizmu. Do zaburzeń organicznych
należy też jąkanie związane z uszkodzeniem ciała prążkowanego.
Zaburzenia funkcjonalne. Zaburzenia mowy nie związane bezpośrednio
z uszkodzeniem jakiegoś narządu, ale wynikające z jego nieprawidłowego
funkcjonowania, noszą nazwę funkcjonalnych. Do zaburzeń tego typu
należą przede wszystkim tzw. dyslalie funkcjonalne, tj. zaburzenia
w wymawianiu dźwięków mowy, np. funkcjonalne seplenienie lub noso-
wanie, które nie są spowodowane uszkodzeniem narządów mowy, uszko-
T. 9
dzeniem słuchu lub układu nerwowego, ale polegają jedynie na niewłaściwej
pracy języka czy podniebienia miękkiego. Do zaburzeń funkcjonalnych
należą też różnorodne nerwice głosu i mowy, np. fonastenia (zob. s. 34),
niemota histeryczna, jąkanie funkcjonalne (będące np. skutkiem urazu
psychicznego).
Zaburzenia postaci dźwiękowej mowy. Zaburzenia mowy, zarówno
organiczne (obwodowe i centralne), jak i funkcjonalne mogą dotyczyć
postaci dźwiękowej mowy i polegać bądź na zaburzeniach artykulacji,
bądź na zakłóceniach fonetycznej organizacji wypowiedzi.
Zaburzenia artykulacji noszą nazwę dyslalii. Dyslalie bywają
całkowite, i dotyczą wtedy wszystkich dźwięków mowy, albo częściowe.
W przypadku dyslalii całkowitej (zwanej też bełkotem lub mową hoten-
tocką) wymowa jest niewyraźna i niezrozumiała, zachowane są jedynie
melodyczne elementy mowy. Innym rodzajem dyslalii jest seplenienie
(sygmatyssm), polegające na nieprawidłowym wytwarzaniu dźwięków
dentalizowanych (zob. s. 105). Seplenienie najczęściej spowodowane jest
uszkodzeniem słuchu. Nieprawidłowe nazalizowanie (zob. s. 146) dźwięków
ustnych lub denazalizowanie dźwięków nosowych nosi nazwę nosowania
(rhinolalia). Zdarzają się też zaburzenia dźwięczności, polegające naj-
częściej na ubezdźwięcznianiu spółgłosek dźwięcznych (wymowa troją
żarn. łrava), rzadziej na udżwięcznianiu spółgłosek bezdźwięcznych.
Do dyslalii należą również zaburzenia wymowy poszczególnych głosek,
np. rotacyzm (zaburzenia w zakresie głoski r, zob. s. 175), kapacyzm
(zaburzenia wymowy głoski Je, zob. s. 175), lambdacyzm (zaburzenia
wymowy głoski l, zob. s. 167), mogilalie, tj. opuszczanie głosek (np. wy-
mowa 1cova zamiast lirowa) oraz paralalie polegające na zastępowaniu
jednych dźwięków innymi. Na przykład zastępowanie głoski r przez
inne głoski (np. wymowa lula albo mw zamiast rura) nazywa się para-
rotacyzmem, zastępowanie głoski Je przez inną głoskę (np. wymowa tot
zamiast kot)parakapacyzmem, zastępowanie głoski l przez inny
dźwiękparalambdacyzmem (dawTco zamiast daleko).
Zaburzenia postaci dźwiękowej mowy mogą także dotyczyć tempa
i rytmu (zob. s. 211) oraz rozczłonowania dynamicznego i melodycznego
mowy. Mowa nienormalnie zwolniona nazywana jest bradylalią, mowa
nienormalnie przyspieszona tachylalią.
Zaburzenia struktury syntaktycznej. Do zaburzeń struktury syntak-
tycznej wypowiedzi należy agramatyzm, tj. niezgodne z utrwalonym
społecznie zwyczajem posługiwanie się formami wyrazowymi (np. to w
domuna określenie budynku), a także katafazja (mechaniczne
powtarzanie wyrażeń i zdań), palilalia (mechaniczne powtarzanie wy-
razów), echolalia itp.
100
Zaburzenia czytania i pisania. Z zaburzeniami mowy wiążą się także
zaburzenia czytania (dysleksja) i pisania (dysgrafia). Dysgrafia cha-
rakteryzuje się trudnościami w wydzielaniu poszczególnych wyrazów
z dłuższych kontekstów, a więc: wadliwym oddzielaniem od siebie
poszczególnych form, przestawianiem i opuszczaniem liter albo ich grup,
uporczywymi błędami ortograficznymi; w zakresie czytania występuje
tzw. "przekręcanie" i "odgadywanie" czytanych wyrazów (E. Becker).
Zaburzenia mowy stanowią przedmiot badań logopatologii, usu-
waniem tych zaburzeń oraz zapobieganiem im zajmuje się logopedia.
silbo afry kat. Należą do nich głoski takie, jak np. 6, j; ć, j itp. ~Sa, spektro-
OTamacłTTych spółgłosek widać zazwyczaj prążek podobny do tego, który
widoczny jest na spektrogramach spółgłosek zwarto-wybuchowych, tylko
słabszy. W wypadku spółgłosek bezdźwięcznych prążek ten poprzedza
pauza znacznie krótsza niż przy spółgłoskach zwarto-wybuchowych,
w wypadku spółgłosek dźwięcznych krótki odcinek, na którym wi-
doczne są stłumione drgania w paśmie najniższych częstości. Dalej zapisuje
się szmer podobny do szmeru przy spółgłosce szczelinowej, ale także
znacznie krócej trwający.
Szmery przy spółgłoskach zwarto-wybuchowych, a także zwarto-
-szczelinowych bezdźwięcznych trwają znacznie krócej niż przebiegi
sirtykulacyjne właściwe tym spółgłoskom. W związku z tym odróżnia się
tzw. trwanie artykulacyjne i trwanie akustyczne głoski (por.
.s. 210).
Głoski sonorne. Przy spółgłoskach takich jak w, n, w^zwarciu narządów
jamy...ustnej towarzyszy opuszczenie podniebienia miękkiego. Zwarcie
warg lub zwarcie języka ze sklepieniem jamy ustnej kończy się przy
takich spółgłoskach słabym rozwarciem. Spółgłoski te noszą nazwę
zwartych nosowych lub tylko nosowych. Strukturę akustyczną
tych dźwięków charakteryzują silne drgania w paśmie niskich częstości
(poniżej 500 Hz), którym towarzyszą znacznie słabsze drgania w pasmach
około 1000 Hz, 1800 Hz i odpowiednio wyżej.
W przypadku zwarć trwających bardzo krótko i pooddzielanych
od siebie krótkimi momentami o charakterze samogłoskowym powstają
głoski tzw. drżące, np. r. Zwarcia tego typu tworzy w języku polskim
najczęściej koniec języka.
Niekiedy zwarcie języka ze sklepieniem jamy ustnej zachodzi -nie
Jia całej długości łuków zębowych. Z jednego boku jamy ustnej tworzy
się dość duży otwór, przez który powietrze może przepływać swobodnie
(np. przy spółgłosce !). Otwory takie mogą też powstawać po obu stronach
jamy ustnej (przy spółgłosce ł). Głoski tak wymawiane noszą nazwę
bocznych.
Spółgłoski nosowe, drżące i boczne wyodrębniane bywają w osobną
.grupę i nazywane są spółotw.artymi (T. Benni) albo sonornymi.
W klasyfikacji akustycznej zalicza się je do tzw. rezonantów (podobnie
jak samogłoski), tj. dźwięków będących przebiegami złożonymi z drgań
regularnych, w których wyraźnie zarysowują się wzmocnienia powstające
wskutek rezonansu kanału głosowego, czyli formanty.\ Wyższe formanty
tych spółgłosek są silnie stłumione.
Podział spółgłosek ze względu na miejsce ich artykulacji. Miejsca
artykulacji spółgłosek zależą w dużej mierze od układu całej masy języka
112
swej części wyokrągla się ku górze, powstają spółgłoski postpalatalno-
-welarne lub welarne. Przy prze-
sunięciu całej masy języka ku
przodowi i ku górze powstają
spółgłoski prepalatalne i postpa-
latalne. Jedynie wówczas, gdy
A
Eyc. 48. Strefy artykulacji spółgłosek w jamie ustnej: Aprzekrój poziomy,
' B przekrój pionowy, l wargi, 2 krawędź górnych siekaczy, 3 wewnętrzna
powierzchnia górnych siekacza, 4 dziąsła, S przednia część podniebienia twardego
(praepdlatum), 6 tylna część podniebienia twardego (postpalatum), 7 podniebienie
miękkie
zwarcia i szczeliny wytwarzane są przez wargi, masa języka może przy-
bierać różne położenia.
Spółgłoski o płaskim układzie języka. Wśród spółgłosek wymawianych
przy płaskim układzie masy języka wyodrębniamy:
a) dwuwargowe, ze szczeliną lub zwarciem pomiędzy dwiema war-
gami, jp, b, m, y, w;
b) wargowo-zębowe, ze szczeliną pomiędzy krawędzią górnych
siekaczy i dolną wargą; /, v;
c) zębowe, ze zwarciem lub szczeliną w okolicy przednich siekaczy:
^ d, s, s, c, ż, n, ł;
d) dziąsłowe, ze zwarciem lub szczeliną w okolicy wałka dziąsłowego,
w odległości kilku milimetrów od granicy górnych siekaczy: s, L, 6, f, l, r
oraz i, d, n. -
Spółgłoski o tylnym układzie języka. Wśród'głosek o tylnym układzie
języka wymienić należy głoski welarne (niekiedy postpalatalno-
-welarne): Je, g, 7, y, ^ tylny układ masy języka mają także spółgłoski
6 Wymowa polska
113
K3Wf3Ł\/\n^ u *ł *v.
r "K"""'! " "A"-"7 '""A"7
Spółgłoski o przednim układzie języka (miękkie). Głoski wymawiane przy
przednim układzie masy języka dzielą się na:
a) dwuwargowe, ze zwarciem lub szczeliną pomiędzy wargami:
p', F^m^tp', w';~ --
'b)wargowo-zębowe ze szczeliną pomiędzy dolną wargą i krawędzią
górnych siekaczy: f, v';_
c) prepalatalno-zazębowe, przy których szczeliny lub zwarcia
zaczynają się za siekaczami: (', d', s', z', c', s'i
d) prepalatalno-zadziąsłowe, przy których zwarcia lub szczeliny
rozpoczynają się tuż za dziąsłami: s', L', c', s', l', r';
e) prepalatalne, przy których zwarcia lub szczeliny zlokalizowane
są w obrębie przedniej części podniebienia twardego: s, s, ó, j, n;
i) postJ>_alatalne, przy których wymawianiu zwarcia lub szczeliny
koncentrują się w obrębie tylnej części podniebienia twardego: &', g',
^^'. " -"""
Systemy pisowni fonetycznej. Dźwięki mowy utrwala się na płytach
gramofonowych lub na taśmie magnetofonowej1. Bardzo użyteczny, ale
nie nadający się jeszcze do powszechnego stosowania, jest zapis spektralny
systemu Yisible Speech. ITajprostszym sposobem utrwalania mowy jest
pisownia fonetyczna, przedstawiająca dźwięki danego języka za pomocą
systemu znaków graficznych. W pisowni fonetycznej każdemu dźwiękowi
odpowiada inny znak. Pisownia taka powinna być prosta, łatwa do opa-
nowania, wygodna w użyciu, y
"Istnieją dwa zasadnicze rodzaje transkrypcji fonetycznej:! Pierwszy
stanowi transkrypcja bardziej ogólna, w której nie uwzględnia się odmian
głosek pojawiających się tylko niekiedy, w szczególnych połączeniach,
ani też indywidualnych cech czyjejś wymowy. Jest to tzw. transkrypcja
fonemiczna, stosowana np. w tekstach wzorcowych, służących do nauki
języka. Drugi rodzaj transkrypcji fonetycznej stanowi transkrypcja
bardzo dokładna, uwzględniająca wszystkie własności fonetyczne zapi-
sywanych dźwięków. Ten rodzaj transkrypcji stosowany jest w specjal-
nych pracach naukowych.
Istnieje kilka systemów transkrypcji fonetycznej. Systemy te dzielą
się na genetyczno-niealfabetyczne i akustyczno-alfabetyczne.
Systemy genetyczno-niealfabetyczne posługują się znakami przedstawia-
jącymi układ narządów mowy przy wymawianiu poszczególnych głosek.
~ f
1 Zapis dźwięku tzw. optyczny, na taśmie filmowej, wychodzi ostatnio z użycia,
zastępowany jest przez zapis na taśmie magnetofonowej.
114
.^,-"" ^"",,^, ...... ^^^^^.^u^u, ,, nw fJumu^ą ojJo^JEu.u^y vu ^iiaKuw przed-
stawia się najważniejsze cechy układu narządów jamy ustnej przy wy-
mawianiu poszczególnych głosek.JZwarcie narządów oznacza się za pomocą
pionowej kreski, miejsce artykulacji spółgłoski za pomocą następujących
znaków: C oznacza artykulację tylną, U przednią, 3 wargową.
Znakiem dźwięczności spółgłoski jest kreseczka prostopadła do linii
oznaczającej zwarcie^ Spółgłoskę k na przykład przedstawia się w tym
systemie za pomocą znaku c|. [Znakiem samogłoski jest w tym systemie
zawsze pionowa kreska, symbolizująca tu zwarcie wiązadeł głosowych.
O artykulacji języka informują kropki lub haczyki, umieszczone przy
tej kresce. Kropki oznaczają samogłoski szerokie, haczyki samogłoski
wąskie. Haczyk lub kropka, umieszczone z lewej strony pionowej kreski,
oznaczają artykulację tylną, z prawej przednią'. ' :N"a przykład samo-
głoskę wysoką szeregu przedniego, i, symbolizuje znak f.
Polak, Jan Siestrzyński (por. s. 11), opracował dużo wcześniej niż
Beli inny system znaków, przedstawiających układ narządów mowy
przy wymawianiu poszczególnych dźwięków.
Niealfabetyczny system, tzw. lalogramów, M. Klostera-Jensena. Znaki
tego systemu oparte są na rentgenogramach dźwięków mowy (przy-
kłady: pi-, g^,).
Analfabetyczny system Jespersena. W systemie tym {dźwięki mowy
przedstawiane są za pomocą kombinacji liter i cyfr oznaczających po-
szczególne narządy mowy i stopnie ich zbliżenia. Euchome narządy
mowy oznaczane są literami alfabetu greckiego (np. a wargi, (3
apex, y grzbiet języka), nieruchome narządy mowy literami alfabetu
łacińskiego (np. b miejsce zetknięcia się górnej wargi z dolną, d
dolna krawędź górnych siekaczy itd.), zaś cyfry łacińskie oznaczają
stopnie zbliżenia narządów mowy (np. zwarcie oznaczane jest przez O,
szczelinyl, 2 itp.)7i Spółgłoska b oznaczana jest np. przez "wzór":
a0p0e'y"<50sl. "^
Analfabetyczny system K. L. Pike'a. Jest on oparty na podobnych
zasadach, co system Jespersena, jednak znacznie bardziej rozbudowany
i skomplikowany. Spółgłoskę ( oznacza się w tym systemie za pomocą
wzoru: MaIIDeOYYelcAPpaatdtłtnransfsSLFSs; ten system transkrypcji
może być stosowany tylko w specjalnych celach naukowych.
Systemy akustyczno-alfabetyczne.;'Systemy te składają się ze znaków
odpowiadających bezpośrednio dźwiękom wytwarzanym w procesie mó-
wienia. Są one w zasadzie oparte na alfabecie łacińskim, przystosowanym
do wyrażania dźwięków", dla których w alfabecie tym brak osobnych
115
wprowadzenie innych liter, np. z; alfabetu greckiego lub grażdanki^W razie
potrzeby wprowadza się też zupełnie nowe litery. Ten ostatni sposób
stosowany jest przede wszystkim w pisowni fonetycznej opracowanej
przez Międzynarodowe Towarzystwo Fonetyczne (Association Phonetique
Internationale); (por. tabela 2).
Używany najczęściej w Polsce alfabet fonetyczny składa "się z liter
łacińskich oraz kilku znaków, wzietJch z alfabetu greckiego,,i,grażdanki^
W polskiej pisowni fonetycznej stosuje się ^a^eJ^ szeroko^znaki dia^
krytyczne _ (poi^^abela_^,L."
Vn. POLSKIE SAMOGŁOSKI USTNE
l. OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA POLSKICH SAMOGŁOSEK
USTNYCH
Język polski ma stosunkowo niewielką liczbę samogłosek ustnych.
Do samogłosek tych zalicza się przede wszystkim i, y, e, a, o, u. Inne
samogłoski ustne, np. ó w wyrazie coca lub e w wyrazie mnezSy, u w wy-
razie ndna, są w języku polskim wymawiane najczęściej w sąsiedztwie
spółgłosek miękkich. Ogół mówiących zazwyczaj nie uświadamia sobie
artykulacyjnej i akustycznej odrębności tych samogłosek i utożsamia
ó z o, e z e, a z a.
Polskie samogłoski ustne dzielą się na samogłoski wymawiane przy
płaskim układzie masy języka, do których należy samogłoska o1,.
na samogłoski wymawiane przy tylnym układzie masy języka, jak; o, u,
a także ó, oraz na samogłoski o przednim układzie masy języka,,
do których należą e, y, i, a także e i a.Y^amogłoski wymawiane przy
tylnym układzie masy języka charakteryzuje kompleks labio-welarny,,
zaś samogłoski o przednim układzie masy języka kompleks delabialno-
-palatalny. ;(Zob. s. 106).
Zarówno wśród samogłosek o tylnym, jak i o przednim układzie masy
języka wyróżnia się samogłoski wysokie i średnie. Do wysokich
należą u, y oraz i, do średnich o oraz e. Samogłoska wymawiana przy
płaskim układzie masy języka, a, jest niska.
l Samogłoski polskie uważa się za polimorficzne. Przy ich wyma-
wianiu można dość często obserwować zjawisko kompensacji arty-
kulacyjnej, polegające na wzajemnym uzupełnianiu się pracy narządów
artykulacyjnych, a czasem nawet na zastępowaniu pracy jednych na-
rządów pracą innych. Dotyczy to przede wszystkim takich przypadków,.
kiedy dwa narządy artykulacyjne współpracują z sobą przy nadawaniu
rezonatorowi pewnego określonego układu! (por. niżej opis samogłoski u).
Ze stanowiska akustycznego, samogłoski ustne są przebiegami o cha-
rakterze zasadniczo regularnym. Mają one strukturę formantową, to
1 Samogłoska a bywa przez niektórych fonetyków zaliczana do samogłosek szeregu
tylnego (Benni), tzn. do samogłosek wymawianych przy tylnym układzie masy języka.
117
fJą^.W~'*-'^J ^ ""' " " --- - ,/ - - t.^. ^ -fc - - - ^
kich pasmach częstości. Dwa najniższe formanty, w największym stopniu
wpływające na barwę samogłosek (Fi i Fg), mieszczą się w paśmie się-
gającym od. ok. 300 Hz do ok. 3000 Hz.
2. SAMOGŁOSKI WYMAWIANE PRZY PŁASKIM UKŁADZIE
MASY JĘZYKA
W języku polskim przy płaskim układzie masy języka wymawiana
jest samogłoska a. Przy wytwarzaniu tej głoski masa języka wypełnia
dno jamy ustnej i niekiedy dość znacznie zwęża jamę gardłową. Grzbiet
języka jest płaski lub leciutko wy-
okrąglony, mięśnie grzbietu języka
napięte są słabo.
Podniebienie miękkie przywiera
bardzo słabo do tylnej ścianki jamy
Eyc. 49. Eentgenogram samogłoski a
Eyc. 60. Palatogram samogłoski u
gardłowej, niekiedy bywa nawet lekko od niej odchylone, co najczęściej
nie powoduje jednak wyraźnej nazaliz^cji głoski. W jamie ustnej tworzy
się szeroki kanał, przechodzący następnie w silnie zwężoną jamę gardłową.
Wargi pozostają przy wymawia-
niu samogłoski a rozchylone, nie za-
okrąglają się ani nie spłaszczają.
Formanty samogłoski o grupują
się w pobliżu częstości 1000 Hz. Pi ma
częstość centralną ok. 800 Hz, Fg ok.
1400 Hz.
Samogłoska a występuje w nagłosie,
____ __ śródgłosie i "wygłosić wypowiedzi sfor-
Ilyc.-61.TJHadwargpray~wymawia- mułowanych w języku polskim, po
niu. a spółgłoskach twardych, a także po
, ^- ^ --7 i- ---- ; -"', " i> w, nvwiw, ni/wiu, wru, wrci, KdSd,
óasto. Pomiędzy spółgłoskami miękkimi p', b', m', a także t', d', k' itp.,
poprzedzającymi samogłoskę a oraz tą samogłoską dość często zdarza się
db50
l
40 30 l ^/ /^ \-
;0 ^- ^ V v
'0 V-'W
0 \ , /\ W
. 50 100 200
500 1000 2000 5000 10000 ?0000 HZ
Eyc. 52. Spektrogram samogłoski a
słyszeć głoskę typu z: p'asek lub p'wseJc, faralnb fwra, d'abeu lub d^abey,
gaur lub g^ayr. Samogłoska a bywa wymawiana w sąsiedztwie innych
samogłosek, np. aerodynain'iSny, nauka.
3. SAMOGŁOSKI WYMAWIANE PRZY TYLNYM UKŁADZIE
MASY JĘZYKA
Samogłoska o. Samogłoska ta wymawiana jest przy niewielkim wznie-
sieniu grzbietu języka. Należy ona do samogłosek sunie obniżonych,
przy których wytwarzaniu grzbiet języka niewiele się uwypukla; często
bywa on prawie zupełnie płaski. Masa języka zwęża niekiedy bardzo
silnie jamę gardłową, dlatego też samogłoska o bywa nazywana najbardziej
tylną samogłoską polską (H. Koneczna).
Przy wymawianiu samogłoski o wargi są znacznie mniej zaokrąglone
niż przy u, otwór ustny jest znacznie szerszy. Podniebienie miękkie
przywiera niezbyt mocno do tylnej ściany jamy gardłowej.
Samogłoska o ma formanty pierwszy i drugi nieco wyższe niż for-
manty samogłoski u. I\ samogłoski o przypada na częstość około 600 Hz,
Fg na częstość około 900 Hz.
* Zdaniem niektórych fonetyków po spółgłoskach miękkich (ale przed twardymi)
oraz przed spółgłoskami miękkimi (ale po twardych) wymawiane są inne głoski, o innym
brzmieniu i innych wartościach formantów (przede wszystkim P, oraz Pa), niż w obu-
stronnym sąsiedztwie spółgłosek twardych lub w obustronnym sąsiedztwie spółgłosek
miękkich (W. Jassem, M. Steffen-Batogowa). "Wydaje się, że te rozróżnienia są nazbyt
drobiazgowe.
118
119
U-l.UB&.it v yujc
polskich. Wymawiana jest zarówno po spółgłoskach twardych, np. motele,
Ryć. 54. Palatogram samogłoski o
Ryć. 63. Rentgenogram samogłoski o Ryc.55.Ukladwargprzywymawianiuo
db50
40
,30
?n l AJL^
10 ff fr ^
^^ ^ l^mJ4ul ^
0i 0 2 0 5 o io 0 20 0 5C 30 10C 30 20 00 50 00 10C ^00 20 000 h
Ryć. 56. Spektrogram samogłoski o
obrona, to, oko, jak i po miękkich, np. b'orę, nosę, ya^o itp., a także w bez-
pośrednim sąsiedztwie iimych samogłosek, np. naob'ecyvać, poetysiova6,
wyobrazić itp.
1 Nagłosowe o w gwarach polskich dość często ulega labializacji, to znaczy wy-
mawiane jest z poprzedzającym dość silnym zaokrągleniem warg. Efekt akustyczny
takiej artykulacji przypomina głoskę y., np. yofco.
120
Jamy ustne]. Wzniesienie grzbietu języka jest przy samogłosce u mniejsze
niż przy samogłosce i. Masa języka jest przy tym przesunięta w głąb
jamy ustnej i wypełnia znaczną część jamy gardłowej. Grzbiet języka
jest wyokrąglony w sposób przypo-
minający nieco zaokrąglenie przy ^
jednak przy wymawianiu samogłoski
\ ' u wyokrąglona jest także linia jego.
Być. 67. Rentgenogram samogłoski u
Ryć. 58. Palatogram samogłoski w
obsady (przy wymawianiu samogłoski i linia rowka językowego opada.
niemal pionowo ku zachyłkowi krtaniowo-nagłośniowemu). W tylnych
partiach języka nie tworzy się przy wymawianiu tej samogłoski rowek
językowy.
W jamie ustnej tworzy się długi
i dość szeroki kanał, mniej więcej na
pograniczu podniebienia twardego
i miękkiego zwężający się nieco i prze-
chodzący następnie w dość wąski u góry
i poszerzający się w pobliżu zachyłka
krtaniowo-nagłośniowego kanał w jamie
gardłowej.
Jamę ustną przedłużają jeszcze
wysunięte do przodu i zaokrąglone war-
gi, co wpływa, jak wiadomo, na obni-
żenie wysokości formantów samogłoski.
Podniebienie miękkie przywiera przy u dość silnie do tylnej ściany
jamy gardłowej.
Oba najniższe formanty tej samogłoski, formant pierwszy i drugr
leżą w dolnej części pasma akustycznego, I\ ok. 300 Hz, Fg ok. 600 Hz.
Samogłoska u wymawiana jest w nagłosie, wygłosie i śródgłosie wy-
razów polskich. Poprzedzająca ją spółgłoska może być miękka lub twarda,
np. but, pusty, sum, lewa, p'wo, ful, 6uuac itp. Często pomiędzy spół-
Ryć. 59. Układ warg przy wyma--
wianiu u y
121;
Eyc. 60. Spektrogram u
głoską miękką i następującą po niej samogłoską u pojawia się dająca
się usłyszeć i łatwa do zaobserwowania na zdjęciach kinorentgenograficz-
nych głoska typu ^, np. v wyrazach m'ut, p'wo, ful, które bywają też
wymawiane: m'mt, p'wro, t'wl. Samogłoska u występuje często w są-
siedztwie innych samogłosek. Przykłady: zaważy 6, vyuzdany, 'uogul'ni6.
Głoska . Na pograniczach sylab wymawiana jest niesylabiczna głoska y.
Głoska ta należy do dźwięków, których zaklasyfikowanie sprawia wiele
trudności. Niektórzy fonetycy zalicza-
ją ją do samogłosek niesylabicznych,
inni do głosek o charakterze po-
średnim między samogłoskami i spół-
A
Eyc. 61. Eentgenogram i
palatogram głoski
gram
r. A-
B
rentgenogram y, B pałało-
głoskami (tzw. półspółgłoski). Charakterystyczną cechą tej głoski
jest krótkość. Przeciętnie trwa ona ok. 0,020,03 sęk.
Przy wymawianiu u wargi zbliżają się ku sobie na krótki moment
122
Eyc. 62. Układ warg przy wyma-
wianiu y
i najczęściej nie zaokrąglają się. Wyraźniejsze zaokrąglenie wargowe
obserwuje się jedynie przy u wymawianym w bezpośrednim sąsiedztwie
samogłoski M, np. w formach: Icuuko, yutlca, uuuda. Euchowi warg cha-
rakterystycznemu dla głoski y, towa-
rzyszy, zwłaszcza w sąsiedztwie głos-
ki ii, przesunięcie masy języka ku
tyłowi i ku górze.
W widmie głoski y przeważają drga-
nia w paśmie niższych częstości. Fi ma
wartość 200400 Hz, Fg 500600 Hz.
Drgania wyższe są bardzo słabe. Słaby
jest zazwyczaj nawet formant drugi.
Dźwięk u wymawiany jest w nagło-
sie wyrazów takich, jak np. yadny,
uafJca, uufka, a także w śródgłosie, np. Jcoyetc, pyote'h, mayy, oraz w wy-
głosie, np. stw, vijay, suysay itp. W większych grupach spółgłoskowych
w śródgłosie i wygłosić wymawiane bywa u bezdźwięczne (np. SekuSy,
wpiiko itp.), które zresztą w tych warunkach w potocznej wymowie
najczęściej osłabia się i ginie całkowicie; por. np. wymowę potoczną
wptio, seksy itp.; u bezdźwięczne pojawia się też na końcu wyrazów po
spółgłosce bezdźwięcznej, np. Sęku, patu, gdzie zresztą też najczęściej
ginie. Potocznie mówi się zwykle ze'k, pat, s'wt itp.
4. SAMOGŁOSKI WYMAWIANE PRZY PRZEDNIM UKŁADZIE
MASY JĘZYKA
Samogłoska e. Głoska e należy do najniższych polskich samogłosek
wymawianych przy przednim układzie masy języka.
Przy wymawianiu samogłoski e
masa języka przesunięta jest do
przodu, jednak przesunięcie to jest
znacznie mniejsze niż przy samo-
Eyc. 63. Eentgenogram samogłoski e
Eyc. 64. Palatogram samogłoski e
123
głosce i. Powierzchnia języka w mniejszym stopniu wysklepiona jest,
ku. górze, a także odległość jej od sklepienia jamy ustnej jest większa
przy e niż przy i, y. Decyduje o tym opuszczenie dolnej szczęki. Polskie e
należałoby raczej zaliczyć do średnich
obniżonych (szerokich). W układzie sa-
mogłosek tzw. podstawowych (por.
niżej s. 130) należałoby umieścić pol-
skie e raczej w pobliżu samogłoski o
(podst.) niż samogłoski e (podst.).
Objętość jamy gardłowej jest przy e
dość duża (ale nie tak duża jak przy i,
y), kanał w przedniej części rezona-
tora ustno-gardłowego jest znacznie
szerszy niż przy i oraz y, i nieco głębiej
przechodzi w poszerzoną jamę gardłową.
Spłaszczenie warg jest niewielkie, w potocznej wymowie prawie nie
.występuje.
Podniebienie miękkie przywiera przy e znacznie słabiej niż przy i
oraz y (por. rentgenogramy ryć. 71 i ryć. 67).
Być. 65. Układ warg przy wyma-
wianiu e
Fo F, F;
Eyc. 6(?. Spektrogram samogłoski e
Pormanty tej samogłoski pojawiają się v pasmach: ok. 500 Hz (?i)
i około 2000 Hz (Fa).
Samogłoska e występuje w formach wyrazowych w pozycji nagłoso-
wej, w śródgłosie i wygłosie. Wymawiana jest w bezpośrednim sąsiedz-
twie zarówno spółgłosek miękkich, jak i twardych. Przykłady: pes, Vegać,
m'eSyć, cesyc, śevni'k, Kędy, pevny, bes, mewa, cefka, ser. Ezadziej niż po
innych spółgłoskach pojawia się ona po Te, g w wyrazach takich jak
generau, geografm (lub: g'eografm), geolog'za, tceson, 'kefir itp. Bywa też
wymawiana w bezpośrednim sąsiedztwie innych samogłosek np. vyemi-
grovać, reagować, reorganizować itp.
124
Samogłoska y. Głoska y należy do samogłosek wysokich, wymawianych
przy przednim układzie masy języka.
Przy wymawianiu samogłoski y masa języka jest wzniesiona ku górze
i przesunięta nieco ku przodowi
jamy ustnej; jama gardłowa posze-
rza się; lejkowaty kanał w przedniej
części jamy ustnej jest znacznie
szerszy niż przy i. Wargi są przy
Ryć. 67. Eentgenogram samogłoski y Eyc. 68. Palatogram samogłoski y
y mniej spłaszczone niż przy i, podniebienie miękkie przywiera do tylnej
ściany jamy gardłowej cokolwiek słabiej. Samogłoska y jest bardziej
polimorficzna niż samogłoska i. Przedłużana, łatwo przechodzi w e lub i.
W mowie potocznej formę wołacza ty często słyszy się jako te.
Formanty głoski y pojawiają się
w pasmach: I\ około 350 Hz, Fg ok.
2300 Hz. Formant pierwszy głoski y jest
nieco wyższy niż formant pierwszy samo-
głoski i, natomiast Fa leży nieco niżej
niż F;; i.
Samogłoska y w pozycji nagłosowej
pojawia się bardzo rzadko, bodaj tylko
w wyrazie ypsylon (nazwa litery), często
mającym postać: ipsylon. W wygłosie
oraz w śródgłosie wymawiana jest ona
tylko po spółgłoskach twardych (ty,
plastyk, syn, sym itp.), nigdy zaś po miękkich. Czasami pojawia się
w bezpośrednim sąsiedztwie innej samogłoski, np. w wyrazach: myoela-
stycny, vyobrasńa, nyelegantować śę, wyuzdany itp. Samogłoska y rzadko
wymawiana jest bezpośrednio po spółgłoskach Je, g (bodaj tylko -w wy-
razach Jsynologm, Jcynolog'icny, gyneceum, EydryzsKi).
ETC. 69. Układ warg przy wyma-
wianiu y
125
50
40 "^ 1
30 20 i 7' ^ -./- '\w>
10
0 r O r> s 0 1C 0 2C 30 5C DO 10 00 20 00 50 00 10 C 300 20 000 ^
10
Fo FI F?
Eyc. 70. Spektrogram samogłoski y
Samogłoska i. Głoska i należy do samogłosek wysokich wymawianych
przy przednim układaie masy języka. Przy wymawianiu samogłoski i
masa języka przesuwa się silnie ku przodowi i ku sklepieniu jamy ustnej,
wskutek czego grzbiet języka wyo-
krągla się, zaś w tylnych jego par-
tiach tworzy się głęboki rowek. Linia
rowka opada niemal pionowo ku za-
chyłkowi krtaniowo-nagłośniowemu.
Ryć. 71. Eentgenogram samogłoski t
Ryć. 72. Palatogram samogłoski i
Ryć. 73. Układ warg przy wyma-
wianiu t
126
Jama gardłowa poszerza się przez to
znacznie, zaś w jamie ustnej powstaje
kanał o kształcie zbliżonym do spła-
szczonego lejka.
Lejek ten najszerszy jest tuż za
zębami; nieco dalej, mniej więcej na
wysokości zębów przedtrzonowych, zwę-
ża się i biegnie samym środkiem jamy
ustnej. Jak widać na zdjęciach rentge-
nograficznych i zapisach palatografi-
O 200 500 1000 2000 6000 10000 20 000 H:
Fo FI F,
Ryć. 74. Spektrogram samogłoski i
cznych, kanał ten sięga mniej więcej do granicy twardego i miękkiego
podniebienia, następnie zaś przechodzi w poszerzoną jamę gardłową..
Przy wymawianiu samogłoski i wargi przywierają do łuków zębowych,
kąciki ich oddalają się od siebie, same zaś wargi rozciągają się i spłaszczają.
W wymowie potocznej spłaszczenie warg bywa zwykle niewielkie. Pod-
niebienie miękkie uniesione jest ku górze i przywiera silnie do tylnej
ścianki jamy gardłowej.
O barwie samogłoski i decyduje przede wszystkim formant drugi (Pa)
pojawiający się w paśmie 25003000 Hz. Formant ten bywa niekiedy
nazywany głównym formantem tej samogłoski (S. Skorupka). Poziom
natężenia formantu drugiego jest mniejszy niż poziom natężenia formantu
pierwszego, jednak ~F.^ pojawia się w paśmie częstości, na które ludzkie
ucho jest szczególnie wrażliwe (por. s. 77) i dlatego słyszany jest przez
ludzi o normalnym słuchu bardzo wyraźnie.
W polskim języku literackim samogłoska i pojawia się zarówno w śród-
głosie, jak w nagłosie i wygłosić wyrazów. W wymowie niektórych osób
samogłoska i w nagłosie rozpoczyna się od energiczniejszej artykulacji
typu i, np. ngua, ndę. Zjawisko to nosi nazwę prejotacji i dośó
często występuje w gwarach polskich.
Spółgłoski poprzedzające samogłoskę i są w języku polskim zawsze
miękkie, np. w wyrazach Hw, p'ivo, tik, s'inus, ciyp itp. Samogłoska i po-
jawia się też niekiedy w bezpośrednim sąsiedztwie innych samogłosek,
np. w czterosylabowo wymawianym wyrazie Violog'w lub w wyrażeniu
no i co.
Głoska i. Niesylabicznym odpowiednikiem i jest głoska f. Jest to
głoska chwilowa, trwająca przeciętnie około 0,020,03 sęk. Nie można
jej przedłużać, przedłużona przechodzi bowiem w samogłoskę i. Przy
wymawianiu z pomiędzy przednią częścią grzbietu języka i środkową
częścią podniebienia twardego tworzy się szczelina, znacznie węższa niż
127
kanał powstający przy samogłosce i. Artykulacja języka bywa przy
głosce i bardzo energiczna, co sprawia, że przy wymawianiu tej głoski
powierzchnia języka załamuje się ostro (podobnie jak przy ś, ź). Samo-
głosce i brak tego załamania (por. ryć. 71).
Pod względem akustycznym głos-
kę i charakteryzują silne formanty
w paśmie 24003500 Hz, którym
towarzyszą drgania w paśmie niskich
częstości.
Kyc. 75. Kentgenogram głoski f
Eyc. 76. Palatogram i lingwogram
głoski z: A palatogram głoski f,
B lingwogram głoski t
Głoska z wymawiana jest przed wszystkimi samogłoskami, z wyjąt-
kiem y, oraz po spółgłoskach miękkich. Bardzo często poprzedza też
samogłoskę i w nagłosie takich wyrazów, jak np. łigua, nnny itp., zwła-
szcza gdy wyrazy te znajdują się na początku wypowiedzi, po pauzie.
Głoska ł nie ma w języku polskim bezdźwięcznego odpowiednika.
5. WARIANTY SAMOGŁOSKOWE
\ Do tzv. wariantów samogłoskowych należą głoski a, o, e, wymawiane
"w polskim języku literackim najczęściej w obustronnym sąsiedztwie
^spółgłosek miękkich, np. w wyrazach ^djo, coca, śeji, niekiedy także
-w sąsiedztwie spółgłosek nosowych oraz r, l (H. Koneczną}3
Formanty głosek d, o, e mają wartości nieco inne niż formanty samo-
głosek o, o, e. I tak Fi głoski d ma częstość ok. 700 Hz, F a tej głoski
.128
ok. 1600 Hz. FI głoski ó przypada na częstość ok. 400 Hz, Fg na częstość
ok. 700 Hz. I\ samogłoski e pojawia się w paśmie ok. 400 Hz, Fg tej
samogłoski -w paśmie ok. 2000 Hz.
Ryć. 77. Kinorentgenogram Eyc. 78. Kinorentgenogram Ryć. 79. Kinorentgenogram
samogłoski d z wyrazu yago samogłoski ó z -wyrazu, coca samogłoski e z wyrazu sezi
6. PRÓBY SYSTEMATYZOWANIA SAMOGŁOSEK POLSKICH
Trójkąt samogłoskowy. Najstarszą z prób usystematyzowania samogłosek
polskich jest próba wpisania ich w tzw. trójkąt samogłoskowy. Schemat
ten, opracowany w końcu XVIII w. przez szwajcarskiego uczonego
Hellwaga, wielokrotnie przystosowywano do systemów samogłoskowych
różnych języków.yhtotą tego schematu jest rozmieszczenie samogłosek
szeregu przedniego i .samogłosek szeregu tylnego wzdłuż ramion kąta,
wąska
L y U
e 0
pozycja obojętna CL
Kyc. 80. Trójkąt samogłoskowy i prostokąt samogłoskowy: A
B prostokąt samogłoskowy
trójkąt samogłoskowy,
którego wierzchołek znajduje się u dołu rysunku. Wierzchołek tego kąta
symbolizuje niskie położenie języka, lewe ramię wskazuje na wznoszenie
się przodu języka, prawe na wznoszenie się tyłu języka. Najniżej
umieszczone są w tym schemacie samogłoski niskie, wyżej średnie,
najwyżej wysokiej Samogłoski polskie umieścił w tym schemacie Benni.
8 Wymowa polska
129
Prostokąt A. lvi. Helia i M. sweeta. inny rodzaj schematu ułatwiającego
klasyfikację samogłosek opracowany został przez Bella i Sweeta. AV sche-
macie tym rozróżnia się trzy stopnie przesunięcia języka w kierunku
poziomym i trzy stopnie przesunięcia języka w kierunku pionowym.
Uzyskuje się w ten sposób dziewięć możliwych pozycji języka: trzy przednie
(niska, średnia i wysoka), trzy środkowe (także niska, średnia i wysoka)
oraz trzy tylne (również niska, średnia i wysoka).
stopn e giębok ości w Ja mię ust nej
otwarcie lpn 2zad 3 4Y s
wąskie i y U-
średnie e 0
szerokie CL
Być. 81. Prostokąt samogłoskowy zmodyfikowany przez T. Benniego
Schemat ten nie pozwala jednak na uwidocznienie tego, że przy samo-
głoskach wysokich język przesuwa się ku przodowi jamy ustnej znacznie
bardziej niż przy samogłoskach niskich, ani tego, że samogłoski tylne
są nieco niższe od odpowiadających im samogłosek szeregu przedniego?)
Prostokąt Bella-Sweeta został zmodyfikowany przez Benniego, który
zamiast trzech szeregów: przedniego, środkowego i tylnego, wyróżnił
pięć stopni głębokości języka w jamie ustnej.
Czworokąt samogłoskowy. Zarówno trójkąt samogłoskowy w jego
zmodernizowanej postaci, jak i prostokąt samogłoskowy opracowane były
na podstawie badań prowadzonych przede wszystkim metodą palato-
graficzną, a także przy uwzględnieniu danych, których dostarczało wy-
czucie mięśniowe badaczy. Stosowany obecnie system klasyfikacji samo-
głosek opiera się na wynikach badań ich artykulacji, przeprowadzonych
[dJ a
Być. 82. Czworokąt samogłoskowy: Aczworokąt samogłosek podstawowych. B-
czworokąt samogłoskowy z wpisanymi polskimi samogłoskami ustnymi
130
metOOą remige.U.Ugl-ŁU.lCZ.U.li;. U WZgl^umajtjil; w^yiii.n.i. u^^u uaiu.aa, u^ioiwwahULU
tzw. czworokąt samogłoskowy J_Czworokąt ten otrzymuje się łącząc naj-
wyżej ku sklepieniu jamy ustnej wzniesione punkty grzbietu języka
przy wymawianiu samogłosek i, v,, tzw. tylnego a oraz tzw. przedniego a.
Wygodnie jest posługiwać się czworokątem samogłoskowym, w którym
punkty te uzyskuje się przez połączenie wspomnianych najwyżej wznie-
sionych punktów grzbietu języka w czterech skrajnych położeniach jego
masy: a) przy maksymalnym przesunięciu języka do przodu i ku górze,
b) przy maksymalnym przesunięciu języka ku przodowi i jednoczesnym
maksymalnym obniżeniu jego grzbietu, c) przy maksymalnym prze-
sunięciu języka ku górze i ku tyłowi, d) przy maksymalnym przesunięciu
masy języka ku tyłowi i maksymalnym obniżeniu jego grzbietu^)
-/
7. ZABURZENIA WYMOWY SAMOGŁOSEK USTNYCH
Najczęściej spotykane zaburzenia wymowy samogłosek ustnych po-
legają na zacieraniu się różnic ich barwy. Określa się to zwykle jako
tzw. niedbałą artykulację, którą charakteryzują: bardzo oszczędne obni-
żanie dolnej szczęki, brak zaokrągleń i spłaszczeń wargowych oraz układ
masy języka niewiele odbiegający od tzw. neutralnego (zob. s. 62).
Przy takiej konfiguracji kanału ustno-gardłowego wszystkie samogłoski
mają brzmienie podobne do brzmienia dźwięku 9 ł (zob. s. 62), co po-
woduje, że mowa staje się niewyraźna i trudno zrozumiała. Mówiącemu
w ten sposób demonstruje się wymowę wyraźną i staranną, np. recytując
urywki wierszy, lub odczytując fragmenty prozy, by uświadomić mu,
od czego powinien się odzwyczaić. Dzieci mówiące w ten sposób zachęca
się zwykle do starannego czytania i recytowania wierszy lub urywków
prozy, a następnie przyzwyczaja do wyraźnego wypowiadania się2.
Wadliwa wymowa poszczególnych samogłosek ustnych na ogół nie
zdarza się zbyt często. W mowie małego dziecka obserwuje się początkowo
wyraźne "rozchwianie" artykulacyjne w zakresie głosek e, o (wymowa
6dća ciocia) oraz i, y (łoby robi, my ś miś), co wiąże się z małą
jeszcze sprawnością mięśni narządów artykulacyjnych, przede wszystkim
języka. Po trzecim roku życia wymowa poszczególnych samogłosek naj-
częściej jest już ustabilizowana.
K"a większe trudności w opanowaniu prawidłowej wymowy samogłosek
ustnych mogą niekiedy napotykać dzieci z uszkodzonym słuchem, zwła-
1 Zjawisko zacierania się różnic barwy poszczególnych samogłosek nazywane jest
redukcją barwy samogłosek. W językach o silnym akcencie tzw. ekspiracyjnym
(zob. s. 216) redukcja samogłosek w sylabach nieakcentowanych jest zjawiskiem nor-
malnym. Zjawisko to zachodzi np. w języku rosyjskim (tzw. "akanie"),
2 Zdarza się, że niewyraźny sposób mówienia ma na celu zatuszowanie jakiejś wady
wymowy, np. seplenienia, której mówiący wstydzi się. Oczywiście tę wadę należy jak
najprędzej usunąć.
131
padkach trzeba niekiedy demonstrować podstawowe ruchy artykulacyjne
przy wymawianiu poszczególnych samogłosek, najlepiej posługując się
lustrem, w którym dziecko widzi odbicie twarzy osoby prowadzącej
ćwiczenia mowy, a także odbicie swojej własnej buzi. Demonstrowanie
płaskiego położenia masy języka przy wymawianiu dźwięku a nie na-
stręcza większych trudności, podobnie'jak demonstrowanie położenia
przedniego przy głosce e oraz położenia tylnego przy głosce o. Obserwując
ruchy języka, dziecko powinno jednocześnie dotykać ręką podbródka
mówiącego, tak, by mogło ono odczuć napinanie się muskulatury; przy
przechodzeniu od e do o wyczuwa się napinanie się mięśni w okolicy,
znajdującej się tuż powyżej kości gnykowej.
Nieco trudniej jest zademonstrować układ języka przy głosce i oraz
głosce u. Przy wymawianiu głoski i dobrze jest zwracać uwagę dziecka
na różnice między artykulacją i oraz artykulacją e: przy przechodzeniu
od e do i zbliżają się ku sobie zęby i wargi mówiącego oraz silniej napinają
się mięśnie podbródka (w okolicy znajdującej się tuż za brodą). Przy
wymawianiu u trzeba zwracać uwagę na zmiany układu narządów mowy
przy przechodzeniu do u od o, tj. na zmniejszanie się otworu wargowego
oraz na silniejsze napinanie się mięśni powyżej kości gnykowej. Niektórzy
specjaliści zalecają posługiwanie się szpatułką, którą można przesunąć
język dziecka lekko ku tyłowi, albo tylko przycisnąć nieco jego czubek
do dna jamy ustnej.
Praca nad tzw. wywoływaniem lub korygowaniem jakiejś głoski
powinna zawsze zaczynać się od znaczącej wypowiedzi, w której występuje
ta głoska; wypowiedzią tą może być nazwanie jakiegoś przedmiotu,
wskazanie go na obrazku, jakieś proste polecenie itp. Dopiero po takim
wstępie należy przechodzić do demonstrowania ruchów artykulacyjnych,
uwydatniania dźwięku, przedłużania go, czy wymawiania w izolacji itp.
Wymowę dźwięku też najlepiej ćwiczyć w obrębie znaczących wypowiedzi.
Przy pracy z małymi dziećmi wypowiedzi te mogą być np. naśladowaniem
syreny fabrycznej lub okrętowej (buuuuu, bu-bw), głosów zwierząt (muu,
mee itp.), głosów ptaków (p'i-p'i). Później wprowadza się stopniowo inne
wypowiedzi, zawsze pamiętając o tym, że dziecko musi się zapoznawać
z wyrazami lub dłuższymi wypowiedzieniami, w których obrębie występują
określone dźwięki, nie zaś z poszczególnymi głoskami.
Wszelkie ćwiczenia wymowy najlepiej rozpoczynać od wyrazów, albo
dłuższych wypowiedzi, w których nie ma konieczności zmieniania za-
sadniczego układu masy języka. Dlatego też głoskę a najwygodniej jest
ćwiczyć najpierw w formach takich jak: pa, mama, baba, papa itp.,
głoskę u -w puk, yuk itp., głoskę i w m'iś, p'ió itp.1.
. 1 Trzeba się liczyć z tym, że początkowo końcowe S lub 6 będzie zwłaszcza prze*
źle słyszącego wymawiane niewłaściwie lub wcale nie zostanie wymówione (zob. s. 85).
133
Vin. SAMOGŁOSKI NOSOWE W JĘZYKU POLSKIM
l. OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA POLSKICH SAMOGŁOSEK
NOSOWYCH
Samogłoski ustne wymawiane są przy uniesionym ku górze podnie-
bieniu miękkim, które przywiera do tylnej ściany jamy gardłowej.
Zwarciu podniebienia miękkiego z tylną ścianą jamy gardłowej sprzyja
wał Passayanta (por. s. 37), który łączy się z podniebieniem miękkim,
wzmacniając jego przyleganie do tylnej ściany jamy gardłowej. Podnie-
bienie miękkie przywiera do niej tym silniej, im wyżej wznosi się grzbiet
języka przy wymawianiu jakiejś głoski, a zatem zwarcie podniebienia
miękkiego z tylną ścianą jamy gardłowej najsilniejsze jest przy samo-
głoskach i oraz w, najsłabsze zaś przy samogłosce a.
Przy wytwarzaniu dźwięków mowy podniebienie miękkie stale współ-
pracuje z innymi narządami artykulacyjnymi, przede wszystkim z językiem.
Współpraca podniebienia miękkiego z tymi narządami rozpoczyna się już
w nagłosie, w przygotowawczej fazie wypowiedzi, kiedy podniebienie
'miękkie zaczyna unosić się ku górze, a pozostałe narządy kształtują
kanał głosowy. Buch podniebienia miękkiego wyprzedza zwykle nie-
'"ETedy znacznie ruchy języka i warg.
"~ Przy wymawianiu głosek nosowych podniebienie miękkie nie przylega
do tylnej ścianki jamy gardłowej, toteż strumień powietrza wypływają-
cego z płuc przedostaje się do jamy nosowej i pobudza do drgań zawarte
w niej powietrze. Zdjęcia kinorentgenograficzne wskazują na to, że przy
wymawianiu głosek nosowych podniebienie miękkie zachowuje pozycję
czynną, charakteryzującą się tym, iż pozostaje, ono zagięte, podobnie
jak przy wymawianiu głosek ustnychfPrzednia część podniebienia mięk-
kiego przedłuża podniebienie twarde, jest tylko 'nieco niżej opuszczona
niż przy wymawianiu głosek ustnych, co powoduje, że tylna część pod-
podniebienia miękkiego jest mniej lub więcej oddalona od tylnej ścianki
jamy gardłowe]) (por. ryć. 84).
Ze stanowiska akustycznego charakterystyczne zabarwienie głosek
nosowych należy wiązać przede wszystkim z silnymi drganiami w paśmie
od około 200 Hz do około 400 Hz. Drganiom tym mogą towarzyszyć
wzmocnienia w pasmach około 1000 Hz, ok. 1800 Hz i odpowiednio
133
wy^t?J. miy w ,y .mai wianiu. B;Aiiiugiujst?.n. nusuwyuli isynclirumcznycn (ZOD.
niżej) niskie drgania pojawiają się od. samego początku głoski, zaś
,przy -wymawianiu samogłosek nosowych asynchronicznych (zob. niżej)
drgania te pojawiają się później; jednocześnie z wystąpieniem tych drgań
'ustne formanty samogłoski słabną i w końcu wygasają (por. ryć. 89 i 86).
2. NOSOWOŚĆ SYNCHRONICZNA
f"Ż obniżeniem podniebienia miękkiego przy samogłoskach nosowych
wiąże się zwykle pewne obniżenie grzbietu języka, a także zmiana układu
masy języka.) Przy samogłoskach o, u masa języka przesuwa się nieco
'"Łu przodowi, przy samogłoskach e, 1 ku tyłowi jamy ustnej, przez co
.kształt kanału głosowego jest przy wymawianiu tych głosek stosunkowo
bliski konfiguracji neutralnej (zob. 8. 62).
Ten zespół ruchów artykulacyjnych narządów mowy charakteryzuje
jednak przede wszystkim samogłoski nosowe [wymawiane synchronicznie,
przy których układ narządów nasady nie ulega zasadniczym zmianom,
zaś podniebienie miękkie opuszcza się od początku artykulacji.
Przy nosowości typu synchronicznego rezonans jamy nosowej roz-
poczyna się jednocześnie z rezonansem ustnym, a więc odchylenie pod-
niebienia miękkiego następuje w zasadzie jednocześnie z ruchami arty-
kulacyjnymi narządów jamy ustnej .^Odchylenie podniebienia miękkiego
przy wymawianiu samogłosek nosowych synchronicznych jest zwykle
niezbyt duże) Mięśnie podniebienia miękkiego są napięte, podobnie jak
wówczas, kiedy zamyka ono całkowicie przejście do jamy nosowej; przed-
nia część przedłuża podniebienie twarde, tylnazwisa (por. ryć. 90 A).
(Ten układ podniebienia miękkiego wiąże się zwykle z niskim położeniem
języka i szerokim kanałem w jamie ustnej. Samogłoski nosowe wymawiane
synchronicznie są to najczęściej samogłoski niskie lub średnie obniżone,
Ihp. francuskie a, S, o (występujące na północy Francji, przede wszystkim
w Paryżu i jego okolicach) lub polskie gwarowe ą '(oznaczane też literą ^J~]
3. NOSOWOŚĆ ASYNCHRONICZNA
W czasie wymawiania samogłosek nosowych asynchronicznych'^pod-
niebienie miękkie opuszcza się z pewnym opóźnieniem, tak że rezonans
nosowy rozbrzmiewa nie od początku głoski, ale dopiero nieco później^;
W miarę odchylania się podniebienia miękkiego ku dołowi rezonansf
^nosowy jest coraz silniejszy.
Podniebienie miękkie przy wymawianiu samogłosek nosowych asyn-
chronicznych opuszcza się stopniowo coraz bardziej, a w ostatniej fazie
'artykulacji głoski może przyjąć nawet pozycję bliską takiej, jak przy
134
udział w artykulacji samogłoski. (Dolna szczęka stopniowo unosi się ku
górze, język zaś, który na początku^artykulacji miał położenie takie, jak
przy wymawianiu samogłoski ustnej, zbliża się coraz bardziej do pozycji
Ryć. 83. Kimogram samogłoski nosowej wymawiane] synchronicznie (wg H. Konecznej)
obojętnej. Masa języka przy wymawianiu samogłosek i, u, ę cofa się
więc ku środkowi jamy ustnej, przy wymawianiu samogłoski p, ą, n
przesuwa się nieco ku przodowi. Otwór ust zmniejsza się, wargi zbliżają
się ku sobie, zaokrąglając się) (por. ryć. 85 i 88).
Zapisy samogłosek nosowych wymawianych asynchronicznie do-
konywane metodą kimograficznąwskazują na to, że l w artykulacji
tych samogłosek dają się wyróżnić trzy fazy:
a) faza ustna, kiedy podniebienie miękkie jeszcze przywiera do tylnej
ściany jamy gardłowej, prąd powietrza wypływa z płuc tylko przez jamę
"ustną;
b) faza ustno-nosowa, kiedy podniebienie miękkie stopniowo obniża
się; strumień powietrza przepływa i przez jamę ustną i przez jamę nosową;
c) faza nosowa, kiedy podniebienie miękkie znajduje się w pozycji
maksymalnie obniżonej; strumień powietrza wypływa wówczas głównie
przez jamę nosową.
W czasie wymawiania samogłosek nosowych asynchronicznych narządy
mowy zmieniają swój układ i zmienia się też barwa głoski. Samogłoski
^~te nie są więc monoftongami, ale dyftongami lub nawet tryftongamT)
(H. Koneczna). ~
Badania kinorentgenograficzne polskich samogłosek nosowych po-
twierdzają wcześniejsze spostrzeżenia o dyftongicznym charakterze tych
głosek oraz informują dokładniej niż badania prowadzone innymi metodami y
o zmianach zachodzących w układzie narządów artykulacyjnych w czasie
wymawiania tych dźwięków. W świetle wyników badań kinorentgeno-
graficznych widać, że w drugiej i trzeciej fazie śródgłosowych samogłosek
nosowych narządy mowy stopniowo przybierają pozycję właściwą spół-
głosce szczelinowej, następującej po samogłosce nosowej. W czasie wy-
^ powiadania wygłosowych samogłosek nosowych podniebienie miękkie
zaczyna się obniżać niemal od samego początku głoski, a następnie narządy
mowy dość szybko przybierają pozycję oddechową.
^
135
l, T A>->X^|Ł vTT.n-i.ixKi i.rt-Lł^vn-iV->i3^lv 1'<1 V/>3V^ TV JH-n W UCKĄB1IL ,
WYPOWIEDZI
W polskim języku literackim wymawia się dziś sześć samogłosek
nosowych: g, p, ą, i, u, n, z którychjw -wy głosie -wyrazów i wypowiedzi
pojawiają się tylko dwie: g oraz g. Samogłoski i oraz ą. bywają wymawiane
w nagłosie i środgłosie wyrazów'takich, jak np. avąs,'?ąsa, ^Syner, trąva^,
v'isovać, a także niekiedy w wymowie potocznej w połączeniach
międzywyrazowych, takich jak np. pą Stanisuaf, mam'i synek, samogłoski
H, U
tylko w środgłosie wyrazów takich, jak np. Jcnst, mnstłiJc, cys,
ry^stok, rystunek itp.
Samogłoski nosowe nigdy nie bywają w języku polskim wymawiane
bezpośrednio przed spółgłoskami zwarto-wybuchowymi i zwarto-szcze-
linowymi. Mogą one pojawiać się jedynie przed spółgłoskami szczelino-
wymi oraz w wygłosie absolutnym, przed pauzą^(g rzadziej; por. s. 1-ii).
Przed spółgłoskami zwarto-wybuchowymi i zwarto-szczelinowymi
istnieje w polskim języku literackim, a także w wielu gwarach polskich,
~tyTkb Yhdsowość konsonantyczna, tj. przed spółgłoskami tymi wy-
mawia się nie samogłoski nosowe, ale połączenia samogłosek ustnych
ze spółgłoskami nosowymi artykułowanymi w tym samym miejscu, co,
następujące po nich głoski zwarto-wybuchowe lub zwarto-szczelinowe,
np. rombać, Jcompać, tendy, p'enć, m'ev'Ki, rewJca, mówka, uro'ogac\ Przy-
puszcza się, że w takich wyrazach wymawiano kiedyś samogłoski nosowe,
typu najprawdopodobniej synchronicznego, podobne być może
do szerokiej samogłoski nosowej szeregu przedniego, spotykanej dziś
w niektórych gwarach polskich w wyrazach takich, jak np. raka, sąby,
tĄdy, bĄje. [Gdy samogłoski nosowe zaczęto wymawiać ansychronicznie^
przed spółgłoskami zwarto-szczelinowymi i zwarto-wybuchowymi wy.-_
odrębniły się tzw. wtórne spółgłoski nosowe, będące rezultatem nałożenia,
się rezonansu nosowego na pierwszą fazę artykulacji następującej po
samogłosce spółgłoski. Gdy po samogłosce nosowej następuje spółgłoska
szczelinowa, nie ma możliwości wyodrębnienia się takiej wtórnej spół-,
głoski nosowej, ponieważ brak całkowitego zwarcia w jamie ustnej po-
woduje, że nakładający się na początkową fazę artykulacji spółgłoski
szczelinowej rezonans nosowy nie jest odczuwany jako odrębny dźwięk,
ale jako składnik poprzedzającej spółgłoskę samogłoski.)
5. SAMOGŁOSKA ę
W artykulacji wymawianych śródgłosowo głosek typu Q wyodrębniają
się trzy fazy:
l. Masa języka zmienia układ z właściwego poprzedzającej spółgłosce
układu prze^iego lub płaskiego na tylny, mniej więcej taki, jak przy
głosce o, wymawianej w identycznym sąsiedztwie fonetycznym, albo też
tylko obniża się, zwężając jednocześnie jamę gardłową (w przypadku,
136
o-ay poprzedzającą SpOlglUBKą Jt^ glUB^a, b,, y mu /,,, pumnouici^o uii^^iy
przywiera jeszcze w czasie tego ruchu do tylnej ścianki jamy gardłowej.
2. Masa języka utrzymuje się w położeniu tylnym, mniej więcej takim,
jak położenie właściwe głosce o, wymawianej w tym samym sąsiedztwie
fonetycznym; podniebienie miękkie stopniowo się obniża.
Ryć. 84. Kinorentgenogram samogłoski Q
następujące] po q. podniebienie miękkie jest maksymalnie obniżone,
a następnie, w momencie, w którym zaczyna się kształtować szczelina
następująca po g, unosi się ponownie ku górze. Jeśli po g następuje głoska
miękka, podniebienie miękkie przylega do tylnej" ścianki jamy gardłowej
nieco wcześniej.
W wygłosie absolutnym pierwsza i druga faza artykulacji głosek typu q
przebiega podobnie jak w śródgłosie, z tym jednak, że obniżanie się pod-
niebienia miękkiego rozpoczyna się nieco wcześniej, toteż głoska już od
TOK)
6000 -
5000 -
ooo - . ^
3000 -
2000 -
OOO
Ł ...^_
k
Być. 85. Układ warg przy
wymawianiu samogłoski?
Ryć. 86. Spektrogram wyrazu Jcysa
początku sprawia wrażenie unosowionej. W fazie trzeciej obserwuje się
szybkie przechodzenie narządów mowy, wśród nich także i podniebienia
miękkiego, do położenia oddechowego.
~Sa, większości zapisów kinorentgenograficznych nie obserwuje się
znaczniejszego wznoszenia się ku górze tylnych partii grzbietu języka
138
widoczny jest przede wszystJs-uu. w wygiusio auouxu.uu.Jm. y^w.
on wymowę szczególnie dokładną, a nawet nieco przesadną1.
Wargi są w czasie wymawiania ę leciutko zaokrąglone, podobnie jak
przy wymawianiu samogłoski o. Pod koniec artykulacji o wargi przy-
mykają się i zmieniają układ na właściwy następującej po g spółgłosce
szczelinowej.
W widmie samogłoski Q formanty związane z kanałem -ustno-
gardłowym pojawiają się w pasmach: ok. 700 Hz Fi oraz ok. 900 Hz
Fa, podobnie jak Pi i Pa samogłoski o. W drugiej fazie głoski Q pojawia
się wzmocnienie w paśmie 200400 Hz, któremu mogą towarzyszyć
wzmocnienia w pasmach około 1000 Hz, 1800 Hz i odpowiednio wyżej
(zob. ryć. 86).
Samogłoska p pojawia się w śródgłosie w wyrazach takich jak np. mgS,
Zspsfflć, vg^aó, 'ksQs1ca, a także w takich, jakpesowy, Jcgsola, 'kostytuc'w, Tcyfort,
Tio^a itp. W wyrazach takich, jak te ostatnie zdarza się też jednak słyszeć
wymowę tzw. literową (zgodną z pisownią): ponsovy, Tconsola, 'konstytucja,
Jcomfort2, Jcon^a. Dźwięk y pojawia się też w połączeniach typu: g stoi,
Q v'iji.
Wygłosowe g, zwykle słabsze i nieco krótsze od śródgłosowego (zob.
B. 138), pojawia się w takich formach, jak np. p'isQ, rob'y itp., a także
mauo, 'ktwy, pano itp. W potocznej wymowie wygłosowe o ulega niekiedy
odnosowieniu, np.: oni to v'i^o, ws ido, psysed S żono itp. Zdarza się też
dyftongizowanie wygłosowej samogłoski odnosowionej: oni suysoy, wdou,
v'n'ou, spotykane zresztą także i w śródgłosie, por. np. wymowę: JsSousIca,
vouS itp. Całkowicie odnosowiona wymowa wygłosowego Q nie jest jednak
, .uważana za najbardziej poprawną, podobnie jak za niepoprawną uchodzi
wymowa zdyftongizowana3. Wymowa odnosowiona upowszechniła się
jedynie w formach takich jak vźou, ućou, sgarnoy, spsontnou itp.
6. SAMOGŁOSKA g
Głoska g wymawiana jest przy przednim układzie masy języka. Stopień
wysklepienia języka jest przy jej wytwarzaniu niezbyt duży, toteż samo-
głoska ta jest zaliczana do średnich.
1 O -wznoszeniu się tylnej części grzbietu języka przy -wymawianiu samogłosek
nosowych, języka polskiego informuje H. Koneczna: Studium eksperymentalne artykulacji
głosek polsicieh. W: "Prace filologiczne" XVI (1934), s. 56. Zob. także M. Dłuska: Fo-
netyJca polska. Kraków 1950, Wydawnictwo Studium Słowiańskiego Uniwersytetu
Jagiellońskiego, B. 57.
2 W potocznej wymowie zdarza się niekiedy usłyszeć wyraz Tcyfort w postaci Iconfort,
jednakże wymowa taka uchodzi za niepoprawną.
' Istnieją poglądy, że odnosowienie i dyftongizacja samogłosek nosowych p oraz <
jest procesem typowym dla współczesnego języka polskiego i stanowi naturalną tendencja
rozwojową.
13<
. -"- "_"^-^"^,.^gu e łv.yuaręonia]ą się, podobnie jak v arty-
kulacji głosek typu o, trzy fazy:
1. Faza, w której masa języka zmienia położenie z tylnego lub płaskiego,
właściwych poprzedzającym głoskom, lub tylko obniża się, gdy poprze-
dzającą głoską jest spółgłoska miękka; podniebienie miękkie przylega
jeszcze do tylnej ścianki jamy gardłowej.
2. Masa języka znajduje się w położeniu zbliżonym do położenia
właściwego głosce e wymawianej w analogicznym sąsiedztwie fonetycznym;
podniebienie miękkie stopniowo obniża się.
3. Masa języka zmienia układ na
^ffe^. .^^H^^ właściwy głosce szczelinowej nastę-
^^^^^BH" ^^^^^^H& pującej po <.', podniebienie miękkie
^^^^HRIJ'' ^^^^^UX zaczyna unosić się ku górze, a na-
^^HH^^ ,.' VHH^^ stępnie przywiera do tylnej ścianki
^^^P5- ^pP^-''^ jamy gardłowej. Gdy spółgłoską na-
^H^, ^E___ stepującą po ę jest miękka, począ-
^^^BiB1 ^^^^^H^' ^v zwarcia podniebienia miękkiego
^^^IHF /' ^^^Hf^ z ^Y1111! ścianką jamy gardłowej jest
^H^^H^' ; ^I^^HPp/ nieco wcześniejszy niż wówczas, gdy
^B^B^y ^^BB^' '"' spółgłoską tą jest głoska twarda wy-
^iy^^K!Z_ mawiana przy płaskim układzie masy
W wygłosić absolutnym obniżanie
się podniebienia miękkiego widoczne
jest niemal od samego początku gło-
ski g, tak ze sprawia ona wrażenie
dźwięku nosowego wymawianego syn-
chronicznie.
W widmie samogłoski g formanty
ustne FI oraz Fa występują począt-
kowo w pasmach ok. 500 Hz i ok.
2000 Hz (podobnie jak Pi oraz Fg samo-
głoski e). W trzeciej fazie głoski for-
manty ustne słabną i nieco się obni-
żają. Mniej więcej w połowie głoski
pojawia się wzmocnienie w najniż-
szych częstościach, t j. w paśmie
200400 Hz; wzmocnieniu temu mo-
gą towarzyszyć słabsze wzmocnienia
wpasmie 9001000 Hz i odpowiednio
wyżej.
Ryć. 87. Kinorentgenogram samogłoski g
Eyc. 88. Układ warg przy
wymawianiu samogłoski ^
Samogłoska g występuje w śródgiosie wiem wyrazów polskich, takich
jak np. vex, ^ ^y, IcśęSyc, a także pojawia się w wyrazach tzw. za-
pożyczonych, jak np. sgs, nose,s, bezyna, e.zym itp. W tych ostatnich for-
mach częsta jest także wymowa literowa: benzyna, sens, enzym, nonsens.
W wygłosić absolutnym samogłoskę ę. wymawia się w formach takich jak:
'kś^sJcę, rev~kę, uape, kosę,
tcoćę, snam'ę, itp., jak rów-
nież w formach idę, m^e.,
suyse itp. Wy głosowe ę
częściej ulega odnosowie-
niu niż wygłosowe o, je-
dnakże za najbardziej ty-
pową i najczęstszą uznać
należy wymowę z lekką
przynajmniej nazalizacją.
Wymowa zdenazalizowa-
na utrwaliła się|w for-
mach: vźeVi, vźeua,*uceli,
ućeua, 'ksy'knel'i, 'ksylcne-
ua itp.
Zarówno wygłosowe,
jak i śródgłosowe e ulega
w potocznej wymowie
denazalizacji połączonej
z dyftongizacją. Przykła-
dy: veuza, TtseuSyc, seu,
vi^eu itp., a także geis.
^mść (lub pwsc}, wizen
przed spółgłoskami mięk-
kimi ś albo &.
80,00-
'000 -
6000
5000 -
1000 -
3000 -
2000 -
1000 -
sto
Ryć. 89. Spektrogram wyrazi;
7. SAMOGŁOSKI ą, n, ^, i
Głoski te rozpoczynają się podobnie jak o oraz e od artykulacj:
ustnej mniej więcej takiej, jak przy a, u, y oraz i, następnie podniebienit
miękkie obniża się, a masa języka stopniowo przybiera położenie właściwt
spółgłosce szczelinowej, następującej po dźwięku nosowym. Obniżenit
podniebienia miękkiego największe jest przy ą; przy pozostałych głoskach
t j. zarówno przy n jak i przy ^ oraz {, podniebienie miękkie mniej si(
obniża, obniżanie jego rozpoczyna się później niż przy głosce ą, natomiast
ponowne przywieranie do tylnej ścianki jamy gardłowej następuje wcze
śniej. Wiąże się to z typowymi współzależnościami w zakresie układl
masy języka i podniebienia miękkiego, polegającymi na tym, że stosun
14:
A B
Ryć. 90. Kinorentgenogramy samogłosek ą, n, 1^, j.: A samogłoska ą z wyrazu brąia,
142
B samogłoska n z wyrazu fet^ft, C samogłoska ^ z wyrazu Syk, D samogłoska f
z wyrazu {styvkt
kowo najbardziej i najwcześniej podniebienie miękkie obniża się przy
głoskach o płaskim (lub bliskim płaskiemu) układzie masy języka; fakt
ten jest uwarunkowany budową anatomiczną podniebienia miękkiego,
powiązanego z masą języka przez mięsień pod-
niebienno-językowy. Gdy masa języka przy-
biera położenie płaskie (lub bliskie płaskiemu),
mięsień ten obniża podniebienie miękkie. Wzno-
^ - szenie się i uwypuklanie masy języka (zarówno
w kierunku praepalatum, jak i w kierunku
velum) wymaga pewnego usztywnienia pod-
niebienia miękkiego, co z kolei ogranicza nieco
swobodę ruchów tego narządu.
W strukturze akustycznej głosek ą, n, i, y, wy-
stępują, podobnie jak w strukturze głosek o
oraz ę, formanty związane z kanałem ustno-gar-
dłowym, pojawiające się, podobnie jak przy samogłoskach ustnych a, u, i, y
w częstościach: ok. 800 Hz i 1400 Hz dla samogłoski ą, ok. 300 Hz
i ok. 600 Hz dla n, ok. 350 Hz i 2300 Hz dla u oraz ok. 300 Hz i ok.
2500 Hz dla i. Mniej więcej w połowie głoski ą i nieco później przy po-
zostałych głoskach, tj. n, y,, i, pojawia się wzmocnienie w paśmie niskich
częstości (200400 Hz), któremu towarzyszą słabsze wzmocnienia w pa-
smach ok. 1000 Hz, 1800 Hz i odpowiednio wyżej; wzmocnienia te wiążą
się z kanałem nosowo-gardłowym (zob. s. 133).
Samogłoski i, y,, n, ą wymawiane są najczęściej w wyrazach takich,
jak trąvw, ąfiSm, avąs, ~ki{St, Jcustovny, mnstutc, cyż, c^sovy, v'isovaó, istytut,
Być. 91. Eozmieszczenie pol-
skich samogłosek nosowych
"w czworokącie samogłosko-
wym
5000\
Wff B
3000^
2000
1000
O
^ s t y T) k
Ryć. 92. Spektrogram wyrazu, istywtct
144
{stytuwa, {styw'kt itp. W wymowie tych wyrazów zdarzają się wahania,
polegające bądź na wymowie literowej, np. amfiVm obok ąfWa, instytut
obok istytut, bądź na całkowitym zaniku nosowości w przypadku głosek
wymawianych przy wysokim układzie masy języka np. istytut, isty-
tucła, rystoJc; z zanikiem nosowości wiąże się niekiedy dyftongizacja głoski,
np. instytut, iuzyner, JcuuSt. '
Samogłoska ą w szybkiej wymowie pojawia się czasem w połączeniach
międzywyrazowych. Zdarza się to wtedy, kiedy wyraz kończący się
spółgłoską nosową poprzedzoną przez samogłoskę a znajdzie się przed
spółgłoską szczelinową, jak np. w wyrażeniach: gje ten pą stanou, cego
p ą '/GG itp.
8. NIESYLABICZNA GŁOSKA NOSOWA l
Głoskę ^ wymawia się w języku polskim przy przednim i wysokim
układzie języka. Pomiędzy przednią częścią podniebienia twardego i prze-
dnią częścią grzbietu języka powstaje przy tej głosce kanał, podobnie
jak przy głosce ^ węższy niż kanał charakteryzujący samogłoskę i. Ob-
niżenie podniebienia miękkiego jest przy j bardzo małe, ale rozpoczyna się
(podobnie jak przy spółgłoskach nosowych) od samego początku głoski,
w momencie, w którym masa języka przybiera położenie przednie i wy-
sokie. Ponownie do tylnej ściany jamy gardłowej podniebienie miękkie
przylega jeszcze przed wytworzeniem się szczeliny właściwej głosce na-
stępującej po ^.
\V strukturze akustycznej głoski j obserwuje się formanty związane
l kanałem ustno-gardłowym, nieco słabsze niż przy samogłosce i: F]
w częstości około 250 Hz oraz Fz w częstości około 25003000 Hz.
W paśmie niskich częstości występują wzmocnienia związane z kanałem
nosowo-gardłowym (zob. s. 133). Głoska \ pojawia się wyłącznie przed
.głoskami gzczelinowymi miękkimi ś oraz ź, w formach takich, jak: 'pa~yHi,
'ko]s1ii, j^slii, dmsJci, re^sJciit-p., a także v'e~vzen, ge]ś itp. T. Benni nazywa
tę głoskę rezonansem nosowym miękkim.
9. ZABURZENIA WYMOWY ZWIĄZANE Z NOSOWOŚCIĄ
SAMOGŁOSEK
Samogłoski nosowe należą do dźwięków najpóźniej pojawiających się '
w wypowiedziach dziecka. Wiązać to należy zarówno z trudnościami
w zakresie odróżniania słuchowego tych dźwięków od połączeń samo-
głosek ustnych ze spółgłoskami nosowymi, jak też z trudnościami, które
stwarza dziecku opanowanie precyzyjnych ruchów arty kułacy jnych, skła-
dających się na samogłoski nosowe.
Dość długo zamiast samogłosek nosowych dziecko wymawia samogłoski
:10. Wymowa polska
145
ustne {ne e'e -\- nie chcę, c'os'ec''ka książeczka, m'e8o mięso), dyf-
tongi ustne (1c'eWó księżyc, TtoUTtaksiążka, voys'i wąsy, povoy^a
powącha, m'eys'1co mięsko), albo połączenia samogłosek ustnych ze spół-
głoskami nosowymi {idomidą, ^ejomjedzą itp.). W przypadku
dłuższego utrzymywania się tego stanu zalecane jest zwrócenie dziecku
uwagi na wibracje skrzydełek nosa przy wymawianiu samogłosek no-
sowych oraz różnicę brzmienia pomiędzy dyftongiem ustnym i samo-
głoską nosową. Wskazane są ćwiczenia w rozróżnianiu słuchowym wy-
razów tworzących minimalne pary, takie jak: TcSylcno JcSyJcnou, ćovgng
ćovgnou, p'isnf p'isnoy, Tto&o Tcosou itp.
Poważniejsze zaburzenia w zakresie nosowości wokalicznej wiążą się
najczęściej z wadami narządów nasady, takimi przede wszystkim, jak
rozszczepy podniebienia, niedowłady mięśni podniebienia miękkiego
i mięśni gardłowych, niedrożność kanałów nosowych itp. Przy rozszcze-
pach podniebiennych i niedowładach mięśni występuje tzw. nosowanie
otwarte (rMnolalia aperta), przejawiające się jako mniejsze lub większe
nazalizowanie dźwięków ustnych; przy niedrożności całkowitej lub
tylko częściowejkanałów nosowych1 pojawia się tzw. nosowanie
zamknięte, rMnolalia ciausa, wynikające z odmiennych niż u ludzi
mających kanały nosowe normalnie zbudowane, częstości drgań własnych
kanału nosowo-gardłowego2. Przy współwystępowaniu obu czynników,
t j. niedostatecznego zwarcia podniebienia miękkiego z tylną ścianą jamy
gardłowej i niedrożności kanałów nosowych, występuje tzw. nosowanie
mieszane (rMnolalia mixta).
losowanie zamknięte wymaga leczenia, najczęściej operacyjnego,
podobnie jak nosowanie otwarte przy rozszczepach podniebiennych lub-
niedowładach mięśni podniebienia miękkiego (A. Mitrinowicz-Modrze-
jewska). Po wykonaniu zabiegu operacyjnego, polegającego na usunięciu
zapory w jamie nosowej lub na uzupełnieniu ubytku w obrębie podnie-
bienia, konieczne jest stosowanie ćwiczeń, które wzmocniłyby musku-
laturę podniebienia miękkiego i tylnej ściany jamy gardłowej oraz pozwo-
liłyby na skoordynowanie pracy podniebienia miękkiego z pracą języka^
i warg, a także z pracą aparatu oddechowego i fonacyjnego.
ćwiczenia takie są także zalecane przy tzw. nosowaniu funkcjo-
1 Niedrożność kanałów nosowych może być spowodowana przez zwykły katar,
może być jednak także związana z obecnością w kanałach nosowych polipów, narośli itp.
Czasami zdarzają się przypadki wrodzonego zarośnięcia nozdrzy tylnych, wymagające
zresztą wczesnego zabiegu, chirurgicznego. Interwencji chirurgicznej wymaga też skrzy-
wienie przegrody nosowej.
* Całkowite zablokowanie kanałów nosowych zmienia w sposób zasadniczy stosunki
przestrzenne w obrębie kanału nosowo-gardłowego. Kanał ten staje się piszczałką dwu-
stronnie zamkniętą. Przebiegi drgające powstające w tym kanale ulegają poza tym-
bardzo silnemu, stłumieniu.
146
nalnym, zdarzającym się przy prawidłowej budowie i prawidłowej ru-
chomości podniebienia miękkiego, a będącym wynikiem niewłaściwych
przyzwyczajeń mówiącego.
Celem ćwiczeń stosowanych w przypadkach pooperacyjnych, a także
v przypadkach niedowładów podniebienia miękkiego, jest wyrobienie
umiejętności kierowania do jamy ustnej strumienia powietrza wypływa-
jącego z płuc oraz wyrobienie umiejętności wytwarzania zwarć czubka
języka i przedniej części grzbietu języka z przednią częścią sklepienia
jamy ustnej, t j. z pograniczem zębów i dziąseł, z dziąsłami t praepalatum,
(przy uniesionym ku górze i przywierającym do tylnej ściany jamy
gardłowej podniebieniu miękkim).
By przyzwyczaić mówiącego do kierowania strumienia powietrza
wypływającego z płuc tylko do jamy ustnej, stosowane są ćwiczenia
polegające na dmuchaniu. To, czy powietrze wydostaje się przez nos,
czy nie, można łatwo sprawdzić zbliżając do nozdrzy dmuchającego
kawałek bibułki, chłodne lusterko itp. Oh. van Biper zaleca, by to
dmuchanie było dźwięczne, a więc polegało na wytwarzaniu dźwięków
typu w (zob. s. 153), v (zob. s. 153), lub y, (zob. s. 122).
Wzmocnienie i usprawnienie pracy muskulatury podniebienia mięk-
kiego i ścianek gardła uzyskać można przez ćwiczenia polegające na
przełykaniu śliny (np. przy ssaniu cukierka lub plasterka cytryny),
na ziewaniu, gwizdaniu wargami i śmiechu. W normalnych wa-
runkach fizjologicznych silniejszemu zwarciu podniebienia miękkiego
z tylną ścianką jamy gardłowej sprzyja wysklepianie się grzbietu języka
ku górze1 zarówno w przedzie jamy ustnej (przy głoskach typu i, ł,
a także przy wszystkich spółgłoskach miękkich), jak i w okolicy pod-
niebienia miękkiego (przy głoskach u, u, a także Je, g, ^), zaś przy płaskim
położeniu masy języka podniebienie miękkie słabiej przylega do tylnej
ścianki jamy gardłowej. W rehabilitacji podniebienia miękkiego celowe
jest wyzyskiwanie tych współzależności i stosowanie ćwiczeń polegających
np. na naśladowaniu głosów ptaków (p'i-p'i-p'i, Jcu-'ku), dźwięków
wytwarzanych przez pojazdy mechaniczne lub syreny fabryczne (uuu)
oraz na posługiwaniu się w obrębie wypowiedzi wyrazami takimi, jak
/uk, puy, itp.
1 Te współzależności między ruchami podniebienia miękkiego i języka rzucają
pewne światło na wspomnianą przez P. Rousselota tendencję do znaczniejszego uno-
sowiania samogłosek i oraz u w sąsiedztwie spółgłosek nosowych, przejawiającą się
szczególnie wyraźnie w przypadkach uszkodzenia słuchu. Można przypuszczać, że to
zjawisko jest rezultatem niedostatecznej koordynacji pracy mięśni podniebienia mięk-
kiego i języka. Gdy podniebienie miękkie nie zostanie dostatecznie usztywnione przez
dźwigacze i naprężacze, wysklepianiu się masy języka może towarzyszyć mimowolne
obniżanie się podniebienia miękkiego, spowodowane skurczem mięśnia podniebienno-
językowego, unoszącego ku górze grzbiet języka.
10
147
Czasami w reJlaDi-ircacji puumeuieuiaJ lui^^^icgu w^^^os-uju a^ umu.^^^
obronne. Dotykając np. sondą do podniebienia miękkiego nieco powyżej
języczka podniebiennego lub umieszczając zagiętą sondę z tyłu, za pod-
niebieniem miękkim i przesuwając ją lekko do przodu, do zetknięcia się
ze zwisającą częścią podniebienia, powoduje się odruchowe uniesienie się
podniebienia miękkiego ku górze. Lekkie naciskanie sondą na tylną
ściankę jamy gardłowej pobudza jej muskulaturę do napinania się1.
1 Niekiedy bywa też stosowany masaż podniebienia miękkiego, mający na celu
wzmocnienie jego muskulatury. Jednak zarówno masaż, jak i elektryzacja podniebienia
miękkiego są zabiegami, o których stosowaniu może decydować tylko lekarz.
K. SPÓŁGŁOSKI TWARDE JĘZYKA POLSKIEGO
l. OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA SPÓŁGŁOSEK TWARDYCH
^ Przy wymawianiu spółgłosek twardych masa języka przybiera po-
łożenie płaskie lub tylne, tj. albo wypełnia dno jamy ustnej, albo w tylnej
swej części wyokrągla się i wznosi ku górze, ^ama gardłowa pozostaje
przy wymawianiu spółgłosek twardych zawsze dość wąska-y- objętość jej
jest taka, jak w czasie swobodnego oddychania lub nawet mniejsza
(por. ryć. 47).
W zależności od tego, w którym miejscu jamy ustnej powstają szcze-
liny i zwarcia właściwe poszczególnym spółgłoskom twardym, spółgłoski
te dzielą się na wargowe, przedniojęzykowe i tylnojęzykowej
2. SPÓŁGŁOSKI DWUWARGOWE
Zwarto-wybuchowe p, b. Głoska p jest bezdźwięczna, głoska b
dźwięczna. Zwarcie warg silniejsze jest przy spółgłosce p niż przy b.
W tym ostatnim wypadku ciśnienie w jamie ustnej jest słabsze, ponieważ
część energii, którą niesie wypływający z płuc strumień powietrza, zostaje
zużyta na pokonanie oporu stawianego przez zsunięte wiązadła głosowe.
Położenie języka jest przy obu głoskach dwuwargowych zwarto-
-wybuchowych podobne: grzbiet jego wyokrągla się lekko, masa zaś wy-
pełnia dno jamy ustnej i znaczną część jamy gardłowej. Układ języka
przy wymawianiu tych spółgłosek nie różni się zbytnio od układu przy
swobodnym oddychaniu; przy spółgłosce p mięśnie języka mogą być
cokolwiek bardziej napięte, co można zaobserwować na zdjęciach rent-
genowskich, zwłaszcza statycznych. Przy wymawianiu p, b w bezpo-
średnim sąsiedztwie samogłoski u (zwłaszcza przed tą samogłoską) masa
języka przybiera położenie tylne, wargi zaś zaokrąglają się.
Spółgłoski wargowe p, b wymawiane są bez rezonansu nosowego.
Podniebienie miękkie przywiera do tylnej ściany jamy gardłowej, za-
mykając przejście do jamy nosowej. Przywarcie podniebienia miękkiego
do tylnej ściany jamy gardłowej silniejsze jest przy spółgłosce p niż przy b
(por. ryć. 93).
149
Spółgłoski wargowe zwarto-wybuchowe kończą się najczęściej eks-
plozją wargową, tj. szybkim rozwarciem warg, następującym wówczas,
gdy powietrze gromadzące się w jamie ustnej ciśnie na wargi z siłą większą
Być. 93. Eentgenogramy spółgłosek p. b: A rentgenogram spółgłoski p, B rent-
genogram spółgłoski b
niż siła ich zwarcia. Eksplozja trwa bardzo krótko, około 0,010,02 sęk.;
przy b jest ona nieco słabsza niż przy p.
Szmer eksplozji jest zjawiskiem akustycznym o bardzo skompliko-
wanej budowie i bardzo wielu składowych, występujących w bardzo /
Eyc. 94. Układ warg przy wymawianiu głosek p, b: A układ warg przy'wymawianiu p
B układ^warg przy wymawianiu b
szerokim paśmie częstości. 'Są, spektrogramach typu Tisible Speech za-
pisuje się on w postaci wąskiego prążka, rozciągającego się na całe niemal
pasmo częstości analizowanych przez aparat (por. ryć. 133). Na spektro-
150
gramaun wmuuzny JBSI po eKspiu^Ji JŁI-UCIULILI iseg.Liwii.ii Bz.m.eruwy ', w KtO-
rym zaznacza się wzmocnienie odpowiadające częstościom drgań własnych
kanału głosowego. Przy spółgłoskach p oraz b, wymawianych przy płaskim
układzie języka, wzmocnienie to przypada na częstość około 1000 Hz.
Przy spółgłosce dźwięcznej b szmerowi eksplozji towarzyszy stłumiony
ton krtaniowy, rozbrzmiewający od początku artykulacji głoski. W przy-
padku bezdźwięcznej spółgłoski p zwarciu warg odpowiada pauza trwająca
ok. 0,050,12 sęk., która uchodzi uwagi mówiących. Trwanie akustyczne
głoski p jest znacznie krótsze od jej trwania artykulacyjnego.
Spółgłoski wargowe zwarto-wybuchowe p oraz b wymawiane bywają
niekiedy bez eksplozji wargowej, np. w wyrazach: Icopmy, Jcupmy, rupmy
(albo rubmy}, w których spółgłoski te wymawiane są przed spółgłoską m.
W tych wypadkach spółgłoski p, b kończą się eksplozją nosową (por. s. 113.).
W wyrazach takich jak np. tcompaó, rombaó, gdzie spółgłoski zwarto-
wybuchowe wargowe wymawiane są po spółgłosce m, spółgłoski te nie
mają implozji, ponieważ zwarcie warg właściwe spółgłosce m bezpośrednio
przechodzi w zwarcie, właściwe następującej po niej spółgłosce p albo b,
Spółgłoski zwarto-wybuchowe p oraz b wymawiane są w języku polskim
przed wszystkimi samogłoskami z wyjątkiem i, np. pas, pole, pux, pevny,
pyy, baba, burlca, bosy, beret, być, posowy, peyes, bgza itp. Przed spół-
głoskami bezdźwięcznymi, a także w wygłosić absolutnym oraz przed
wyrazem, którego nagłos rozpoczyna się od spółgłoski bezdźwięcznej
(w wymowie warszawskiej także od samogłoski), wymawiana jest w języku
polskim tylko spółgłoska bezdźwięczna p, np. bup, domp, bapJca (choć;
bobu, demby, babeJc), Jcuomp pary (choć: Icyemby pary). Spółgłoska b nie
bywa wymawiana ani w wygłosie absolutnym, ani w połączeniach między-
wyrazowych przed spółgłoskami bezdźwięcznymi,
Nosowa m. Głoska ta jest wymawiana przy obniżonym podniebieniu
miękkim. Opuszczenie podniebienia miękkiego najczęściej nie jest przy
wymawianiu tej głoski takie, jak przy swobodnym oddychaniu. Przednia
część podniebienia miękkiego leży przy wymawianiu m prawie poziomo;
przedłużając podniebienie twarde, tylna zwisa. Pomiędzy tylną częścią
podniebienia miękkiego oraz tylną ścianką jamy gardłowej tworzy SH
niewielki odstęp, przez który strumień powietrza przepływa do jamy
nosowej. Układ podniebienia miękkiego jest więc przy wymawianiu
spółgłoski m taki, jak przy wymawianiu samogłosek nosowych synchro-
nicznych (por. s. 134). Układ pozostałych narządów nasady, to znaczy
warg i języka, zbliżony jest do układu przy spółgłoskach zwarto-wybu-
chowych p oraz b, z tym jednak, że przy m zwarcie warg jest dużo słabszt
niż nawet przy b. Także krtań leży przy m niżej niż przy p oraz b.
' Przydech w języku polskim jest bardzo słaby i zwykle uchodzi uwagi mówiących
Silniejszy przydech po spółgłoskach bezdźwięcznych jest cechą indywidualną.
jących po sobie dwóch spółgłosek m, np. w wyrazie gamma, spółgłosce
Ryć. 96. Układ warg przy wyma-
wianiu głoski TO
pierwszej brak rozwarcia warg,
spółgłosce drugiej implozji.
Implozji brak także spółgłosce m,
wymawianej bezpośrednio po b
albo po p, np. w wyrazach Jcopmy, rupmy (albo rubmy).
W widmie spółgłoski m dominują składowe niskie w paśmie 200
400 Hz. W pasmach ok. 1000 i 1800 Hz pojawiają się też towarzyszące
poprzednim słabsze drgania.
Eyc. 95. Rentgenogram głoski m
Ryć. 97. Spektrogram spółgłoski OT
Spółgłoska w wymawiana jest w nagłosie, wygłosić i w śródgłosie
wyrazów polskich przed wszystkimi samogłoskami z wyjątkiem i, np.: mata,
muxa, meva, my, domek, tam, tom. W wygłosić po spółgłosce bezdźwięcznej
wymawia się dość często w bezdźwięczne, np. spasm (choć spaśmy), p'ism
(choć p'isma).
152
mowie warszawskiej. Spółgłoski te wymawiane są też przez ludzi nie mających przed-
nich siekaczy. Zazwyczaj ktoś, kto wymawia spółgłoski y oraz w, mówi tak stale
i konsekwentnie; w wymowie jednego czło- - , '
wieka nie obserwuje się na ogół wahań
typu / 'y czy v w.
Przy wymawianiu y oraz w tworzy się
szczelina typu płaskiego; wargi są roz-
ciągnięte, pomiędzy nimi powstaje dość
długa i wąska szpara. Szczelina ta tworzy
się najczęściej pomiędzy zewnętrznymi po-
wierzchniami warg, które przy wymawianiu y
oraz w zostają jakby nieco ,, podwinięte"
ku zębom.
Spółgłoska bezdźwięczna silniejsza od dźwięcznej w. Artykulacja,
a także efekt akustyczny
niż przy w. Moc akustyczna spółgłosek y
oraz. w jest bardzo mała. Widmo tych spół-
głosek obejmuje szerokie pasmo częstości,
w którym wyróżniają się silniejsze drgania
w paśmie ok. 1300 1700 Hz. Ryć. 98. Rentgenogram spółgłoski y
Wargowo-zębowe /, p. W języku polskim do wargowo-zębowych należą
tylko dwie spółgłoski, obie szczelinowe, / oraz v. Przy ich wymawianiu
tworzy się szczelina typu płaskiego pomiędzy dolną wargą i krawędzią
górnych siekaczy. Masa języka przybiera położenie płaskie albo przed
samogłoską u, np. w wyrazie fura położenie tylne. Spółgłoski / oraz v
są ustne, przy ich wymawianiu podniebienie miękkie unosi się do góry
Eyc. 99. Rentgenogramy spółgłosek f, v: A rentgenogram głoski /, B rentgeno
gram głoski v
Eyc. 100. Układ warg przy wyma-
wianiu spółgłoski v
^^^B dłowej silniej przy/, przy v słabiej
^^1^" zamykając przejście do jamy nosowej.
^^Hp ^^^N^MMM^^I Także inne ruchy artykulacyjne są
^^^B ^W^^^ '' 'IJ w wypadku spółgłoski dźwięcznej v wy-
^^Hlim^ * - ^m konywane słabiej niż przy bezdźwię-
^^^1 ^ ^^J ^ słabsze jest napięcie mięśni
^^^HH ' war^ tworzących szczelinę; krtań leży
niżej; v trwa krócej niż /.
Obie te spółgłoski mają niewielką
moc akustyczną. W widmie ich uwy-
datniają się silniejsze drgania występujące zwykle w paśmie około
1500 Hz.
Spółgłoski v oraz / pojawiają się w nagłosie i śródgłosie wyrazów
polskich. W wygłosić absolutnym, a także bezpośrednio przed spółgłoską
bezdźwięczną, v nie bywa wymawiana. Ani f, ani v nie bywają także wy-
mawiane przed samogłoską i. Przykłady: vur, woda, trwa, fabryJca, Icufer,
ruf, chociaż: rovu.
db
50
40
30
500 1000 EOOO
1=2
Eyc. 101. Spektrogram głoski v
3. SPÓŁGŁOSKI PRZEDNIOJĘZYKOWO-ZĘBOWEj
Zwarto-wybuchowe t, d. Głoski t oraz d różnią się między sobą przede
"wszystkim tym, że jedna z nich, d, jest wymawiana z udziałem tonu
krtaniowego, druga, t, bez udziału tego tonu. Wynikają stąd podobne
konsekwencje artykulacyjne i akustyczne, co przy innych spółgłoskach
zwarto-wybuchowych, a więc:
eksplozja przy f jest znacznie silniejsza niż przy d;
pas kontaktu języka ze sklepieniem jamy ustnej jest przy t znacznie
szerszy niż przy d;
podniebienie miękkie przylega silniej do tylnej ściany jamy gardło-
wej przy t niż przy d;
krtań jest przy i bardziej wzniesiona ku górze niż przy d;
154
cyjne d,
trwanie akustyczne (jest znacznie krótsze niż trwanie akustyczne d;
przy t słyszalna jest tylko eksplozja trwająca od ok. 0,02 do 0,03 sęk.,
zaś przy d eksplozję poprzedza stłumiony ton krtaniowy, rozbrzmiewający
w czasie zwarcia narządów mowy.
Eyc. 102. Eentgenogramy spółgłosek (, d: Arentgenogram spółgłoski (, B
genogram spółgłoski t
-rent-
Przy wymawianiu spółgłosek zwarto-wybuchowych przedniojęzykowo-
-zębowych i przedniojęzykowo-dziąsłowych język leży płasko na dnie
jamy ustnej i wypełnia znaczną część jamy gardłowej, która albo ma
objętość taką jak przy oddychaniu, albo nawet jest nieco zwężona. Nie-
zbyt głęboki rowek językowy, świadczący o napięciu mięśni powierzchni
języka (podłużnych górnych), tworzy się na całej jego długości, przede
wszystkim zaś w tylnych jego
partiach. Do sklepienia jamy
ustnej w tym wypadku do
wewnętrznej powierzchni zębów
i częściowo do powierzchni dzią-
seł przylegają boczne partie
grzbietu języka i koniuszek ję-
zyka, apex.
Pas kontaktu języka ze skle-
pieniem jamy ustnej ma kształt ^ ^3 programy spółgłosek (, d:A pa.
zwróconej ramionami ku tyłowi latogram spółgłoski (, B palatogram spół-
wąskiej podkowy, obejmującej głoski d
155
na dziąsła.
Szczęka dolna tylko nieznacznie opuszczona jest ku dołowi. Na po-
czątku artykulacji głoski wargi rozchylają się lekko, przybierają poło-
żenie takie jak przy oddychaniu przez usta i w tym położeniu pozostają
do końca artykulacji głoski.
Polskie spółgłoski ( oraz d mają bardzo słaby przydech podobnie jak
inne spółgłoski zwarto-wybuchowe w języku polskim.
Spółgłoski t, d wymawiane w takich wyrazach, jak np. tnę, dno, a więc
bezpośrednio przed spółgłoską n, mają eksplozję nosową. Wymawiane
przed spółgłoską ;, w wyrazach takich jak dla, tlen itp. mają eksplozję
boczną. Implozja i eksplozja są przy t, d mniej więcej równe sobie i trwają
nieco dłużej niż implozja i eksplozja przy spółgłoskach wargowych.
Eyc. 104. Lingwogramy spółgłosek t, d: A lingwogram spółgłoski t, B ' lingwogram
spółgłoski d
Na zapisach spektrograf icznych eksplozja przy ( oraz d uwidocznia.
się w postaci wąskiego prążka, wskazującego na obecność drgań w sze-
rokim paśmie częstości, ze wzmocnieniami w paśmie 15001700 Hz.
Wzmocnienia w tym paśmie widoczne są również w następującym po
eksplozji króciutkim segmencie szmerowym. W stłumionym dźwięku
krtaniowym, poprzedzającym eksplozję przy spółgłosce d, dominują
drgania w paśmie 200600 Hz.
Spółgłoski t oraz d (przedniojęzykowo-zębowe) wymawiane są w języku
polskim w nagłosie i śródgłosie wyrazów przed wszystkimi samogłoskami
z wyjątkiem i. Spółgłoska bezdźwięczna nigdy nie jest wymawiana bez-
pośrednio przed spółgłoską zwarto-wybuchową, zwarto-szczelinową lub
szczelinową dźwięczną, podobnie dźwięczna d nigdy nie pojawia się bez-
pośrednio przed zwarto-wybuchową, zwarto-szczelinową lub szczelinową
bezdźwięczną. W wygłosić absolutnym spółgłoska dźwięczna d nie jest
156
kat itp., także kot kota, kot kodu.
Zwarto-szczelinowe c, f. Artykulacja głosek c oraz ? rozpoczyna się
od zwarcia zachodzącego na szerszej nieco przestrzeni niż przy zwarto-
wybuchowych t oraz d. Zwarcie to przechodzi następnie w szczelinę
Ryć. 105. Kinorentgenogram spółgłoski c
z wyrazu cos
A
Ryć. 106. Pałatogramy spółgłosek c, y:
A palatogram spółgłoski c, B palato-
gram spółgłoski y
przedniojęzykowo-zębową, taką samą
jak przy wymawianiu spółgłosek s
oraz z. Proces tworzenia się szczeliny
rozpoczyna się niemal jednocześnie
z momentem zwierania się narządów
mowy, tak że całkowite zwarcie trwa
krótko, ok. 0,20,3 sęk. Widoczny
na zdjęciach palatograficznych spół-
głosek zwarto-szczelinowych pas kontaktu języka ze sklepieniem jamy
ustnej bywa często w przedniej części, tam gdzie następnie powstaje
szczelina, przewężony. Pas ten obejmuje jedynie dziąsła, nie zachodząc
na zęby. Przejście od zwarcia do szczeliny dokonuje się raczej stopniowo'.
Jest to istotny moment różniący spółgłoskę zwarto-szczelinową, czyli
afrykatę, od połączenia spółgłoski zwarto-wybuchowej w następującą po
niej szczelinową. Każdy Polak, zwłaszcza z północnych dzielnic, odróżnia
doskonale wyraz 6y od wyrazu tsy lub wyraz tse (np. w nazwie owada)
od wyrazu ce (nazwa litery). Na wspomniany przebieg zjawiska wskazują
też zdjęcia kinorentgenograficzne narządów mowy w czasie artykulacji
spółgłosek zwarto-szczelinowych. Głoski c, f należą de dentalizowanych
(por. s. 105).
157
"J "A'"*&*
miękkiego jest silniejsza niż przy dźwięcznej ?. Spółgłoska bezdźwięczna
trwa w związku z tym nieco dłużej niż spółgłoska dźwięczna. Trwanie
artykulacyjne c jest nieco dłuższe niż jej trwanie akustyczne.
Widma spółgłosek c oraz g' przypominają widma s i ss (por. s. 110),
z tym jednak, iż szum przy c, a także przy ?, trwa krótko (ok. 0,030,04 sęk.)
i bezpośrednio poprzedza go słaby impuls, zapisujący się czasem na spektro-
gramach w postaci wąskiego pionowego prążka. Początkowym momentem
spółgłoski c jest króciutka pauza (0,020,03 sęk.), zaś spółgłoski ^
stłumiony ton krtaniowy, towarzyszący następnie szmerowi charakte-
rystycznemu dla tej spółgłoski.
Spółgłoski c oraz g- należą do chwilowych. Przedłużenie ich nie jest
możliwe. Przy próbie ich przedłużenia słychać tylko syk, taki jak przy s
(w przypadku spółgłoski c) lub przy s (w przypadku spółgłoski ^).
. Spółgłoski c i g- wymawia się w języku polskim przed wszystkimi samo-
głoskami z wyjątkiem i, np.: co,ca'uy, cena, cygaro, curJca, opcewg'i, c^ura,
yo^ p'enon'jfe, o vo^u, bes vo^a itp. Bezdźwięczna c nie pojawia się przed
spółgłoskami dźwięcznymi zwarto-wybuchowymi, zwarto-szczelinowymi
i szczelinowymi, dźwięczna ^, podobnie jak inne spółgłoski dźwięczne,
nie bywa nigdy wymawiana w wygłosić absolutnym ani w grupie spół-
głoskowej przed spółgłoską bezdźwięczną, np. vuc (choć vo^a), JcSono (choć
Jtśen^a). Spółgłoska ż jest w języku polskim niezbyt częsta.
Ryć. 107. Palatogramy i lingwogramy spółgłosek g, .B': A palatogram spółgłoski s,
B palatogram spółgłoski s, O lingwogram spółgłoski s, D lingwogram spółgłoski s
158
k3A;z,CIUluvc a, i. itŁy w y łiiaw lamiu. opuigiuooa. o UJL(WJ a J^.ŁJJŁ. w^iłWŁirza
w przedzie jamy ustnej szczelinę typu okrągłego. Jest to wąska przerwa
w przedniej części pasa kontaktu języka ze sklepieniem jamy ustnej.
Pas ten ma kształt wąskiej podkowy zwróconej ramionami ku tyłowi,
w bocznych swych częściach nie różniącej się zasadniczo od pasa kontaktu
właściwego przedniojęzykowym spółgłoskom zwarto-wybuchowym. W sa-
mym przedzie jamy ustnej, za środkowymi siekaczami (jedynką lewą
i jedynką prawą) pozostaje niewielka przestrzeń, nie objęta pasem kon-
taktu. Niekiedy, przy bardzo silnym syczeniu, pas kontaktu może prze-
sunąć się do przodu tak, że zachodzi na pogranicze dziąseł i siekaczy
(T. Benni).
A B
Eyc. 108. Kentgenogramy spółgłosek s, z: A rentgenogram s, B rentgenogram z
Właściwa szczelina tworzy się na środku pasa kontaktu, na wysokości
dziąseł. Przepływający przez tę szczelinę strumień powietrza trze na-
stępnie o krawędzie silnie ku sobie zbliżonych siekaczy, co po-
woduje powstawanie ostrego szmeru. Ze względu na udział zębów przy
wytwarzaniu tego szmeru spółgłoski s oraz s, podobnie jak c oraz s, noszą
nazwę dentalizowanych. Jak wskazują zapisy lingwograficzne, szcze-
linę przy s, z tworzy nie sam apeas, ale nieco głębiej położona część grzbietu
języka.
Przy wymawianiu spółgłosek s oraz s powierzchnia języka bywa nie-
kiedy lekko wyokrąglona, najczęściej jednak jest płaska. Dość wyraźnie
rysuje się na niej niezbyt głęboki rowek językowy. Masa języka leży na
dnie jamy ustnej, wypełniając w znacznym stopniu jamę gardłową, która
ma objętość taką jak przy swobodnym oddychaniu lub nawet mniejszą.
159
2\.l'Ly-h.lllfctUJtt J^ZJ^y.K-tt' l pUU.-U.l.OUl.O.LŁŁCIf i-l.Al^.tt.l\-l^%ł- iVaV p-Ł^J ILJO^JU.^ W 1^V4/AJ.S3J
spółgłosce s silniejsza niż przy dźwięcznej ss.
/ Położenie warg nie jest zupełnie obojętne; przy wymawianiu s oraz se
spłaszczają się one nieco i przylegają do zębów, zaś kąciki ust cofają się
nieco. Dolna warga odchyla się lekko ku dołowi (por. ryć. 109).
W widmach spółgłosek s oraz v
widać silniejsze składowe w paśmie
ok. 1700 Hz, bliskim temu, w któ-
rym pojawia się Fg samogłosek o oraz 9.
Dalsze wzmocnienie występuje w paśmie
wysokich częstości, powyżej 5000 Hz.
Formant w paśmie ok. 1700 Hz na-
leży wiązać z układem rezonatorów na-
sady zbliżonym w zasadzie przy wyma-
wianiu s, s do układu przy wymawianiu
samogłoski a (lub samogłoski zreduko-
wanej 9).
Spółgłoski s oraz s nie występują
w języku polskim przed samogłoską i. Występowanie ich w wygłosić abso-
lutnym oraz w grupach spółgłoskowych podlega tym samym prawidłom,
które dotyczą innych spółgłosek dźwięcznych i bezdźwięcznych zwarto-
wybuchowych, zwarto-szczelinowych i szczelinowych. Przykłady mrus,
ale mrozu, koza, ale 'kus'ka, vuze1t, ale vuska (dop.).
db
50
Hyc. 109. Układ warg przy wyma-
wianiu spółgłoski s
40
.10
?0 41 -F^
-10 4- J ^ ,. / ^ ^
n ^ ..J-V f "-v ^ ^w^ \v
K 0 2 0 5 0 10 0 20 0 5C 30 10C 30 20 00 50 00 100 )00 20 ooo H
FO Fa l -l
Być. 110. Spektrogram spółgłoski s
Nosowa n. Przy wymawianiu n podniebienie miękkie odchyla się nieco
od tylnej ściany jamy gardłowej, zachowując, podobnie jak przy m,
pozycję czynną.
Język przylega do wewnętrznej powierzchni górnych zębów i częściowo
dziąseł znacznie słabiej niż przy zwarto-wybuchowych t oraz d.
Powierzchnia języka jest płaska, jama gardłowa znacznie bardziej
160
/J W ^Łl\Jl^tM J-L-L^J ^JŁfJ^f V V/.Ł. wn w --' .^*^"J v ^ v"^.^.^^ " ,^-" "'-,/ A.J^-.-^-ł-'**-'***
mięśni narządów wytwarzających tę głoskę (por. opis spółgłoski m s. 151).
Spółgłoska w trwa krócej niż t i nawet d. Rozwarcie warg jest przy n bardzo
słabe. W wyrazach takich jak łendy,
tentent, rence itp., w których po n
następuje spółgłoska zwarto-wybu-
chowa lub zwarto-szczelinowa prze-
dniojęzykowo-zębowa, TO wymawiane
jest bez rozwarcia przedniojęzyko-
Eyc. 111. Eentgenogram spółgłoski n
Ryć. 112. Palatogram spółgłoski n
wego (zwarcie przy n przechodzi bezpośrednio v zwarcie właściwe na-
stępnej spółgłosce), zaś w wyrażeniach takich jak OTO leói lub w "wyrazach
takich jak iniet z rozwarciem bocznym.
Spółgłoska n ma podobną strukturę akustyczną do TO. W jej widmie
tak samo najsilniejsze są niskie składowe w paśmie sięgającym mniej
więcej 400 Hz; wysokie są silnie stłumione,)
db
50
40
30 ^
20 7M V A
10 ^r| v \r\ "^
0 1 0 2 0 5 0 10 0 200 5C 30 10C 30 20 00 50 00 10C 300 20 0001-
FO ''1
Eyo. 113. Spektrogram spółgłoski n
Wyższe f ormanty pojawiają się w pasmach 8501400 Hz, 18002000 Hz
i odpowiednio wyżej.
Bóżnica między TO oraz TO uwidocznia się najbardziej w tym, jak
wpływają one na poprzedzające je samogłoski: m obniża Fg prawie wszyst-
kich"samogłosek, TO może podwyższać f ormanty samogłosek tylnego szeregu.
11 Wymowa polska .
161
Spółgłoska n, -w przeciwieństwie do dźwięcznych spółgłosek: zwarto-
wybuchowych, zwarto-szczelinowych i szczelinowych, jest wymawiana
w wygłosić absolutnym, a także przed spółgłoskami bezdźwięcznymi,
np. 1don, lament; w środku wyrazu, w większych grupach spółgłoskowych,
jak również w wygłosić po spółgłoskach bezdźwięcznych wymawia się
zazwyczaj nosową spółgłoskę bezdźwięczną n np. p'osn'ka (w wymowie
krakowskiej występuje tu bezdźwięczna spółgłoska nosowa tylnojęzykowa
v : p'osv'ka). W szybkiej wymowie głoska ta bardzo często ginie zupełnie,
np. p'os'ha, źarlco, do garJca.
Spółgłoska n wymawiana jest przed wszystkimi samogłoskami z wy-
jątkiem i, np. nos, ona, snu^ić, nygus, nerJca, jest też wymawiana w wy-
głosić absolutnym, np. on, pan, sen itp. W wyrazach, w których po n
wymawiana jest spółgłoska szczelinowa, często obok wymówień z no-
sowością typu konsonantycznego (to znaczy zawierających spółgłoskę
nosową), zdarza się słyszeć również wymówienia z nosowością typu wo-
kalicznego: np. obok sens także sęs,
obok 1consternac'm także 'hosternac^a,
obok Jcompensac'^a także Jcompesac 'w.
Eyc. 114. Rentgenogram spółgłoski ł
Eyc. 115. Palatogram i lingwogram
spółgłoski ł: A palatogram spółgłoski (,
B lingwogram spółgłoski (
Boczna /. Głoska ta wymawiana dziś przez nielicznych już tylko Po-
laków urodzonych i wychowanych na terenach sąsiadujących z gwarami
ruskimi, uważana jest za przyjemniej i pełniej brzmiącą niż powszechnie
wymawiane tzw. zredukowane y. Spółgłoska ł obowiązuje w wymowie
scenicznej.
Jest to spółgłoska boczna. Przy jej wymawianiu pomiędzy brzegami
języka i sklepienia jamy ustnej tworzą się dwa otwory, z jednego i z drn-
162
giego boku łuku zębowego. Przez otwory te strumień powietrza przepływa
swobodnie. Przy wymawianiu spółgłoski ł nie powstają szmery o silniejszyn:
natężeniu. Brzegi języka przylegają do sklepienia jamy ustnej w trzeci
miejscach: po obu bokach, gdzie kontakty sięgają od ostatnich zębó-w
trzonowych niemal do łuków podniebienno-językowych, oraz w przedzie
gdzie pas kontaktu obejmuje siekacze i kły. Kontakt przedni wykonywań;
jest przez sam brzeg języka, koronę, przy czym grzbiet języka jest łyż
kowo wklęśnięty. Taka artykulacja języka nosi nazwę koronalnej.
U osób, które wymawiają spółgłoskę ł, zdarza się przy szybkim tempit
wypowiedzi dźwięk bez przedniego zwarcia i bez zaokrąglenia wargowego
Spółgłoska ł ma Fi w paśmie niskich częstości, ok. 300 Hz, zaś P
w paśmie 800900 Hz.
Spółgłoska t, podobnie jak y, nie bywa nigdy wymawiana przed samo'
głoską i. W wygłosić po innej spółgłosce najczęściej ginie, przykłady
e'mt, stłuk, tak samo zresztą jak w śródgłosie, w większych grupach spół
głoskowych, np. mp'ko, z^epko.
4. SPÓŁGŁOSKI PRZEDNIOJĘZYKOWO-DZIĄSŁOWE
Zwarto-wybuchowe t, d. Spółgłoski t oraz d różnią się od zębowych t, c
nieco głębszym położeniem przedniej części pasa kontaktu języka ze skle-
pieniem jamy ustnej. Kontakt ten przy spółgłoskach dziąsłowych ma
także kształt podkowy zwróconej ramionami ku tyłowi jamy ustnej
Przednia część tej podkowy znajduje się mniej więcej na wysokości zębów
przedtrzonowych.
Spółgłoski ? oraz d wymawia się tylko w pewnych szczególnych po-
łączeniach głoskowych, a mianowicie przed innymi spółgłoskami dziąsło-
Eyc. 116. Kentgenogramy spółgłosek (, d: Arentgenograir. spółgłosk: (, Brent.
genogram spółgłoski d
li*
wymi, to jest przed ś, s, a i.aKzB c, y, uy. w ,J^>wv^ ,-y..-.^, ;-.-.. , .
tży itp. Artykulacja spółgłosek t, d, jest najczęściej koronalna. Spółgłoska {
jest mocna, spółgłoska d słaba, w związku z czym pas kontaktu języka
ze sklepieniem jamy ustnej jest przy t szerszy niż przy d.
Artykulacja bezdźwięcznej t trwa dłużej niż arty-
kulacja dźwięcznej d oraz nosowej n. Eksplozja przy t
jest silniejsza niż eksplozja przy d. Czas trwania eksplo-
zji jest przy t oraz d mniej więcej taki sam, jak przy
przedniojęzykowo-zębowych t, d, przy czym eksplozja
i implozja są sobie mniej więcej równe. Trwanie arty-
kulacyjne głoski t jest znacznie dłuższe niż jej trwanie
Rvc ll7. Pałało- akustyczne. Widma spółgłosek f, d mają charakter
gram spółgłoski i podobny do widm spółgłosek t, d.
Zwarto-szczelinowe c, f. Przy wymawianiu spółgłosek d, ^ pas kontaktu
języka ze sklepieniem jamy ustnej ma podobny zarys do pasa kontaktu
przy zwarto-wybuchowych (, d, jest jednak nieco szerszy.
Zwarcie przechodzące w szczelinę tworzy się przy S, ^ w tym samym
miejscu, co kończące się eksplozją zwarcie przy t, d (por. ryć. 117 i 118).
Głoski 6, j są wymawiane koronalnie i należą do dentalizo-
wanych.
Spółgłoska 6 jest mocniejsza niż f, w związku z czym artykulacja 6
trwa nieco dłużej niż artykulacja ^. Trwanie akustyczne spółgłoski c jest
krótsze niż jej trwanie artykulacyjne.
S"a spółgłoskę c składa się króciutka pauza (około 0,020,03 sęk.),
następnie słaby impuls zapisujący się na spektrogramie jako wąski pio-
nowy prążek w szerokim paśmie częstości, wreszcie szum w paśmie 3500
7000 Hz, któremu towarzyszą silniejsze drgania w paśmie około 1500
1700 Hz (por. ryć. 133). Przy spółgłosce y zamiast pauzy początkowej roz-
brzmiewa stłumiony ton krtaniowy, towarzyszący później drganiom
w wyższych pasmach częstości.
Zarówno c jak i y nie bywają nigdy wymawiane przed samogłoską i,
pojawiają się natomiast przed wszystkimi innymi samogłoskami, np. cas,
cosnek, 6y, cucę, c^sto, ^onka itp. Spółgłoska y, jako dźwięczna, nigdy
nie bywa wymawiana w wygłosie absolutnym ani przed spółgłoskami
bezdźwięcznymi, zaś c nie bywa wymawiane bezpośrednio przed dźwięcz-
nymi (z wyjątkiem sonornych). Dźwięk ? wymawiany jest zresztą w nie-
licznych tylko wyrazach polskich, np. jwgla, ^ovnica (jovni,ca, dSfovnica),
jonka.
Szczelinowe $, z. Pas kontaktu języka ze sklepieniem jamy ustnej
ma przy spółgłoskach ś oraz S zarys podobny do pasa kontaktu przy t
oraz d, jest jednak, zwłaszcza w przedniej części, o wiele węższy. Po-
środku widnieje szczelina szersza niż przy s oraz ss.
164
kulacja S słaba, w związmi
z czym S trwa zwykle nieco dłużej
niż S.
Spółgłoski s oraz z wymawiane
są najczęściej koronalnie. Jak
wskazuje lingwogram, szczelinę
tworzy sam brzeg języka. Przy
tego rodzaju artykulacji na po- -p
"nnOT*'71^rlTł 1 t t'^rr~VT\T f\ rm-m-n-l/l-m-n I /i i-,i /i
gram spółgłoski S
łyżkowate wgłębienie.Głoski S,
należą do dentalizowanych.
Wargi są przy wymawianiu s oraz S lekko wysunięte do przodu, jednakże
nie jest to zaokrąglenie warg takie jak przy głosce u, gdyż przy 8, S kąciki
warg nie są ku sobie tak zbliżone1. Szczeliny są przy s oraz S nieco szersze
niż szczeliny przy s, s (por. palatogramy i ling-wogramy na ryć. 107 z pa-
latogramami na ryć. 118). W różnicy szerokości szczelin upatruje T. Benni
Ryć. 119. Rentgenogramy spółgłosek s. S: A rentgenogram spółgłoski S, B rent-
genogram spółgłoski z
przyczynę decydującą o różnicy efektu akustycznego pomiędzy głoskami
s, z oraz s, L.
W widmach spółgłosek ż i & widoczne są wzmocnienia v paśmie ok.
1 Zdjęcia filmowe warg w czasie mówienia wskazują, że układ warg właściwy gło-
skom s oraz S rzadko kiedy ulega zmianom zależnym od sąsiedztwa fonetycznego. Nawet
przed głoską u, wargi zaokrąglają się nie w czasie wymawiania głosek s. S, ale dopiero
wówczas, gdy wpex odrywa się już od sklepienia jamy ustnej.
165
drugi formant samogłosek typu a i 9.
Spółgłoski S oraz S wymawiane są w języku polskim przed wszystkimi
Być. 120. Lingwogramy spółgłosek S, S: A lingwogram s, B lingwogram spół-
głoski S
samogłoskami z wyjątkiem ', np. Sary, Sosa, sum, żyba, suysę, suysy.
Spółgłoska dźwięczna z nie pojawia się nigdy w wygłosie absolutnym
ani też przed spółgłoskami bezdźwięcz-
nymi; spółgłoska bezdźwięczna s nie
bywa wymawiana przed spółgłoskami
dźwięcznymi (z wyjątkiem sonornych).
Przykłady: 'kuż, ale: Jcuzu, kśgSJca, ale:
kŚQsek, snwek itp.
Ryć. 121. Układ warg przy wymawianiu
spółgłoski ż
40
30
20 h\ JK/*"!
^ ^T^
10 .A
0 ^ /i^/J ^ W ^
10 zo 50 ioo 200 500 iooo 2000 5000 10000 aooooHz
F2 ''
Eyc. 122. Spektrogram spółgłoski L
166
koronalnie^ Artykulacja tej spółgłoski jest jeszcze słabsza niż artykulacja
głosek ( oraz d, toteż pas kontaktu języka ze sklepieniem jamy ustnej
jest przy n węższy niż przy ( oraz d. Głoska n wymawiana jest tylko
przed spółgłoskami zwarto-szczelinowymi 6 oraz ^, a także przed zwarto-
wybucho-swmi ( oraz d. Przykłady: ponoek, roySka, monSka, AndSei.
Boczna /. Przy wymawianiu tej
spółgłoski masa języka leży na dnie
jamy ustnej. Powierzchnia języka
bywa lekko wklęśnięta. Apex dotyka
do dziąseł, zaś boki języka przy-
wierają do wewnętrznych powierzchni
.zębów przedtrzonowych i trzonowych
oraz do dziąseł. Pas kontaktu ma
kształt podkowy bardzo podobnej
do tej, która tworzy się przy wy-
mawianiu spółgłoski t lub d. Z jed-
nego boku, najczęściej lewego, pod-
kowa ta jest nieco krótsza, kończy
się bowiem na wysokości przedo-
statnich zębów trzonowych. Z dru-
giego boku pas kontaktu sięga znacznie
głębiej. Z lewego boku tworzy się otwór, przez który przepływa powietrze.
W widmie spółgłoski l, podobnie jak w widmach spółgłosek nosowych.
dominują niskie składowe, jednak stłumienie wyższych składowych nie
jest przy l tak silne, jak przy spółgłoskach nosowych. Pg pojawia się
Ryć. 123. Rentgenogram spółgłoski l
Ryć. 124. Palatogram i lingwogram spółgłoski l: A p-
latogram spółgłoski l, B lingwogram spółgłoski I
w paśmie ok. 1400 Hz. Spółgłoska ; trwa zwykle bardzo krótko (ok. 0,03
0,04 sęk.).
F Spółgłoska l, jako sonoma, bywa wymawiana i w wygłosie absolutnym^,
i^-przed spółgłoskami bezdźwięcznymi, np. sul, bul, kulka, pratlea itp.
167
Niekiedy tylko, -w wygłosić po spółgłosce bezdźwięcznej lub nawet w śród-
głosie, w większej grupie spółgłoskowej, wymawia się } bezdźwięczne,
np. myś],, umyślne itp. Spółgłoska ta łatwo się osłabia i nawet zupełnie
ginie. Potocznie mówi się raczej myś, umyśne niż mys], umyślne.
Drżąca r. Przy wymawianiu głoski r wibruje koniuszek języka, apex.
Boki języka przylegają do wewnętrznych powierzchni górnych zębów
i dziąseł. Powierzchnia języka
jest w części predorsalnej lekko
wklęśnięta. Apex uderza o dzią-
sła: Czas przywarcia koniuszka
języka do dziąseł jest bardzo
krótki, wynosi około 0,01 sęk,
Przy szybkim tempie mówienia
może nawet nie dochodzić do
pełnego zwarcia języka z dzią-
słami. Ponieważ spółgłoska r jest
dźwięczna, w momentach, w któ-
rych apex nie przywiera do skle-
pienia jamy ustnej, wytwarzają
się króciutkie dźwięki o chara-
kterze samogłoskowym, nie zau-
ważane ani przez słuchacza,
ani przez mówiącego. Dźwięki
tego typu poprzedzają często
spółgłoskę r, a także pojawiają się pomiędzy nią i następującą po niej inną
spółgłoską. W przesadnej wymowie elementy te mogą ulegać przedłużeniu
i nawet wyodrębniać się w samogłoskę 9 o niezbyt wyraźnej barwie
ustnej. W języku polskim przy wymawianiu spółgłoski r wykonuje się
l2 uderzenia 1.
Wokaliczna część spółgłoski r ma formanty (Fi oraz Fg) w pasmach
ok. 600 Hz i ok. 1400 Hz. Wysokość tych formantów w dużej mierze
zależy od sąsiedztwa fonetycznego.
Spółgłoska r nie bywa wymawiana przed samogłoską i, może natomiast
pojawiać się w wygłosić absolutnym, np. vw, Jcolor, marmur itp. Pomiędzy
spółgłoskami bezdźwięcznymi wymawiane też bywa r bezdźwięczne,
np. P'otr1tuf, Icrfi. Bezdźwięczne r pojawia się również na końcu wygło-
Bowych grup spółgłoskowych, np. v'atr, metr, a czasem nawet teatr ("kadr"
np. w filmie).
Eyc. 125. Kentgenogram spółgłoski r
1 Niekiedy bywa wymawiane tzw. z uwularne, przy którym wibruje nie apex, ale
Języczek podniebienia miękkiego (uwila). Jest to indywidualna cecha -wymowy nie-
których osób.
168
40
30 -A J.-/U /wh
20 4- V '^ \ A A^t
10 M ^^
0 -f 0 2 0 6 0 10 0 20 FO 0 5C 30 10C 30 20 ^ 00 50 00 10C 00 L0 000 H
Eyc. 126. Spektrogram spółgłoski r
5. SPÓŁGŁOSKI TYLNOJĘZYKOWO-WELARNE
Zwarto-wybuchowe k, g. Przy wymawianiu tych spółgłosek tylna część
grzbietu języka przylega do przedniej części podniebienia miękkiego
(praevelum), a niekiedy także i do tylnych części podniebienia twardego
Ryć. 127. Kentgenogramy spółgłosek Je, g: A rentgenogram spółgłoski k, B rent-
genogram spółgłoski g
(postpalatum). Pas kontaktu zachodzi na dziąsła i wewnętrzną powierz-
chnię ostatnich zębów trzonowych, przesuwając się czasem, zwłaszcza
w sąsiedztwie samogłosek szeregu przedniego (e, ę), jak też w sąsiedztwie a,
dość znacznie do przodu.
Pas kontaktu języka ze sklepieniem jamy ustnej przebiega przy spół-
głoskach Je, g, w poprzek jamy ustnej i obejmuje pogranicze podniebienia
Ryć. 128. Palatogramy spółgłosek Te, g:
A palatogram spółgłoski k, B palato-
gram spółgłoski g
twardego i miękkiego. Po bokach jamy ustnej pas ten rozszerza się zarówno
ku przodowi, jak i ku tyłowi.
Artykulacja spółgłoski bezdźwięcznej Je jest mocna i trwa dłużej,
artykulacja dźwięcznej g jest słaba i trwa krócej. Pas kontaktu języka
ze sklepieniem jamy ustnej jest przy Je szerszy niż przy g. Eksplozja przy &
oraz g jest zwykle słaba i trwa
dość długo, dłużej niż eksplozja
przy p, b, a także przy t, d.
Eksplozja przy Je, g jest zwykle
dłuższa niż implozja przy tych
spółgłoskach. Trwanie artykula-
cyjne spółgłoski & jest dłuższe
niż jej trwanie akustyczne.
Przy A, g dolna szczęka
opuszcza się nieco bardziej niż
przy spółgłoskach przedniojęzy-
kowych. Wargi są uchylone
jak przy oddychaniu przez usta.
W grupach spółgłoskowych
U-, gl- wymawianych w wyra-
zach takich jak np. Masa, Mac, TduS, glą.sovać, glon, gleba, spółgłoski 1c, g
mogą mieć eksplozję boczną.
Przy spółgłoskach zwarto-wybuchowych, tylnojęzykowych 1c oraz g,
podobnie jak przy innych spółgłoskach zwarto-wybuchowych twardych,
eksplozja jest krótkim impulsem, zapisującym się na spektrogramie
w postaci wąskiego prążka (por. ryć. 133). Przy spółgłosce bezdźwięcznej
impuls ten poprzedza krótka pauza, przy spółgłosce dźwięcznej stłu-
miony ton krtaniowy, rozbrzmiewający także w czasie samej eksplozji.
Tylnojęzykowe 1c oraz g w zasadzie nie bywają w języku polskim
wymawiane przed samogłoskami i oraz y. Połączenia ky-, gy- zdarzają
się w kilku zaledwie wyrazach, i to takich, których postać fonetyczna
przypomina wyrazy greckie, np. 1cynolog'm, Jcynolog''iSny, gyneceum. Spół-
głoska g, podobnie jak inne dźwięczne, nie pojawia się nigdy w wygłosie
absolutnym ani przed spółgłoskami bezdźwięcznymi, np. ruk, choć rogu,
stuk, choć stogu; Je nie jest nigdy wymawiane przed spółgłoskami dźwięcz-
nymi (z wyjątkiem sonornych).
Szczelinowe ^ Y' Głoski te wymawiane są przy podobnym układzie
języka, co spółgłoski Je, g. Pas kontaktu przy ich wymawianiu w mniejszym
lub większym stopniu zachodzi na boczne zęby trzonowe. Szczelina jest
znacznie szersza niż przy innych spółgłoskach szczelinowych. Spółgłoski
X, y mają niewielką moc akustyczną.
Artykulacja bezdźwięcznej % jest mocna, dźwięcznej y słaba,
w związku z czym głoska ^ trwa dłużej niż głoska y.
170
występują też drgania w paśmie odpowiadającym mniej więcej formantowi
drugiemu samogłoski u.
Spółgłoski ^, y nie są wymawiane przed i-
/
Dźwięczna y we współczesnym języku
polskim pojawia się bardzo rzadko, poza
wyrazami TiD-ydan, icleyda, niemal wyłącznie
w połączeniach międzywyrazowych, przed
Hyc. 129. Rentgenogram spółgłoski y,
Być. 130. Palatogram spółgłoski ^
nagłosem wyrazowym rozpoczynającym się od spółgłoski dźwięcznej zwarto-wybucho-
wej, zwarto-szczelinowej lub szczelinowej (w Polsce południowej i zachodniej przed
nagłosem rozpoczynającym się od każdej głoski dźwięcznej), np. S.ay blas/iny, groy
wysoki itp. Niektórzy Polacy wymawiają jeszcze dźwięczną spółgłoskę y w wyrazach
takich, jak np. yerp, yerbata, yulc itp., jednak taka wymowa zdarza się obecnie coraz
rzadziej.
50
40 30
20 10 n .r ^ -s, ^ ^ ą /-^^ l
Ryć. 131. Spektrogram spółgłoski %
Nosowa v. Głoska v wymawiana jest przy układzie masy języka ana-
logicznym do tego, który jest właściwy głoskom Je oraz g, jednakże zwarcie
grzbietu języka ze sklepieniem jamy ustnej jest przy znacznie słabsze
niż przy Te, a także g. Skutkiem tego pas kontaktu języka z podniebieniem
jest dla głoski v zwykle węższy niż dla głosek Js oraz g. Wargi są przy
171
wymawianiu u rozchylone, nieKieay ICKKO zaoKrągiają się, np. w wyrazie
buv1try, w którym głoska w następuje bezpośrednio po samogłosce u.
Podniebienie miękkie jest odchylone od tylnej ścianki jamy gardłowej.
Na zdjęciach rentgenowskich statycznych zapisuje się ono (podobnie jak
w czasie oddychania) w postaci wąs-
kiego pasemka leżącego ukośnie i opie-
rającego się o grzbiet języka. Jak
wskazują zapisy kinorentgenograficzne,
podniebienie miękkie przybiera przy
wymawianiu głoski w położenie różne
od oddechowego; jest ono nieco zgru-
białe i zagina się, podobnie jak przy
wymawianiu innych głosek nosowych,
przede wszystkim takich jak m, n.
Stopień odchylenia podniebienia mięk-
kiego od ty mej ścianki jamy gardłowej
jest przy głosce w nieco mniejszy niż
przy głoskach m oraz n.
W widmie głoski v występuje wzmo-
cnienie w niskich częstościach, po-
niżej łOOHz. ^Towarzyszą mu słabsze wzmocnienia w pasmach ok.
1050 Hz, 18002000 Hz, 25003000 Hz, niekiedy także w jeszcze wyż-
szych pasmach. Wzmocnienia te (pojawiające się w nieco innych czę-
stościach niż wzmocnienia charakterystyczne dla kanału ustno-gardłowego,
5000-
4000-
3000-.
Eyc. 132. Eentgenogram spółgłoski w
-)^^ Cf'
ł n ' <
: . idm^^te
_^-B^
2000-C,
[,'
IOW -
fen 1/1,1 s c f s t o k ^
Kyc. 133. Spektrogram zdania: ten VQS c^sto kosa
por. wyżej, s. 163) niewątpliwie wiązać należy z rezonansem kanału
nosowo-gardłowego, w którym kształtuje się fala głosowa przy wyma-
wianiu głoski v. Jama ustna jest przy wymawianiu głoski v całkowicie
wyłączona z udziału w kształtowaniu fali głosowej.
172
(jrloska v wymawiana ]esi w języKu puis.tt.im w.yiq;uŁ.uio w oiuu.giuaic,
przed głoskami Je oraz g w wyrazach takich jak: bawić, bowk, buvJcry, rev1ca,
mówka, Kongo, Angola itp. W wymowie krakowskiej głoska v pojawia
się też przed głoską fc w wyrazach takich jak np. panewJca, oUev'ko, su1iew'ka,
w których na innych terenach wymawiana jest przed głoską fc głoska n
(a więc mają tam one postać: panenica, oJcenJco, sulienka).
6. ZABURZENIA WYMOWY W ZAKRESIE SPÓŁGŁOSEK
TWARDYCH
Zaburzenia dźwięczności. Częstym zaburzeniem wymowy jest ubez-
dźwięcznianie spółgłosek dźwięcznych zwarto-wybuchowych, zwarto-
szczelinowych i szczelinowych, tj. wymowa typu: trafa trawa, papóa
babcia, saba lub sapa żaba.
TJbezdźwięcznieniu ulegają czasem nawet spółgłoski nosowe. Zdarza
się też tendencja odwrotna skłonność do udźwięczniania spółgłosek
bezdźwięcznych {Jcodelc kotek itp.). Ten sposób mówienia może być
bądź objawem niedostatecznego skoordynowania artykulacji z tonacją,
bądź może się wiązać z nieuświadamianiem sobie przez mówiącego istoty
tak ważnej w języku polskim cechy arty kułacy jnej, jaką jest dźwięczność
i bezdźwięczność spółgłosek zwarto-wybuchowych, zwarto-szczelinowych
i szczelinowych. Zaburzenia w zakresie dźwięczności zdarzają się też
u ludzi z uszkodzonym słuchem1.
Uświadomienie sobie różnicy między głoską dźwięczną i bezdźwięczną
nie nastręcza większych trudności, wystarczy bowiem zwrócić uwagę na
wibracje krtani w czasie wymawiania spółgłosek dźwięcznych i brak tych
wibracji w czasie wymawiania głosek bezdźwięcznych. Trudniejszą sprawą
jest natomiast przyzwyczajenie się do posługiwania się we własnych
wypowiedziach właściwie brzmiącymi formami wyrazowymi. Mówiący
musi się przyzwyczaić do właściwego, ale dla niego nowego brzmienia
poszczególnych, wymawianych przez niego samego wyrazów. Przydatne
mogą być tutaj ćwiczenia w rozróżnianiu słuchowym i powtarzaniu
wyrazów, tworzących tzw. minimalne pary. Wyrazy wchodzące w skład
takich par różnią się tylko dźwięcznością lub bezdźwięcznością jednej
głoski, ale z różnicą tą wiąże się różnica znaczenia, jak np. w parach;
'kura gura, 1capa gapa, Jcosa tcoza, puuka buuJca, loty lody.
1 Historia języka polskiego zna wypadki udźwięcznień i ubezdżwięcznień zacho
dzących w obrębie form wyrazowych i nie mających charakteru, upodobnień (zob. s. 203)
Zdarza się, że w rezultacie takich przekształceń współistnieją w języku dwie formy
etymologicznie tożsame, różniące się jednak dźwięcznością lub bezdźwięcznością jakieji
głoski lub nawet grupy głosek. Formy te mogą się różnić także znaczeniowo, por
np. pryskać bryzgać, albo kula gula.
i? rokuv rogu, saryżary itp.1. Zestawienia takich wyrazów uświa-
damiają mówiącemu funkcjonalną wartość opozycji spółgłosek dźwięcz-
nych i bezdźwięcznych, tj. pozwalają mu dostrzec, że z różnicami w za-
kresie dźwięczności mogą się wiązać różnice znaczeniowe.
Zaburzenia stopnia zbliżenia narządów mowy. Trudności w zakresie
stopnia zbliżenia narządów mowy przy wymawianiu spółgłosek polegają
najczęściej na zbyt silnym albo zbyt słabym zwieraniu się warg lub na
zbyt słabym przyleganiu języka do sklepienia jamy ustnej 2. Zaburzenia
te mogą się przejawiać albo jako tzw. zwolnione eksplozje przy spół-
głoskach zwarto-wybuchowych, albo jako tzw. asybilacja, tj. uszczelino-
wienie głoski (wymowa wuda buda, ^on koń, ssofka albo sotlca
szczotka).
Przy zbyt silnym zwieraniu narządów mowy słyszy się wymówienia
bodą woda 3, ^egar zegar, ctoi stoi itp.
W przypadku wystąpienia takich trudności trzeba zademonstrować
mówiącemu właściwą artykulację głosek zwarto-wybuchowych, zwarto-
-szczelinowych i szczelinowych. Najprostsze jest to przy spółgłoskach
wargowych, przy których wymawianiu można bezpośrednio obserwować
ruchy arty kułacy j ne. W przypadku głosek przednio językowych, zarówno
zębowych jak i dziąsłowych, demonstrowanie ruchów artykulacyjnych
jest możliwe tylko w bardzo ograniczonej mierze. Trzeba więc odwoływać
się do wrażeń dotykowych i czuciowych, np. zbliżając w czasie wyma-
wiania głosek t, c, s dłoń do ust, można odczuć różnice w sile i ilości wy-
pływającego z ust powietrza, a także to, czy przepływ powietrza jest
krótkotrwały, czy też może być równomiernie przedłużany. Niekiedy
można się posłużyć wynikami badań fonetyczno-eksperymentalnych,
np. filmem rentgenowskim, przedstawiającym ruchy narządów mowy
(najlepiej w zwolnionym tempie), lub zapisami palatograficznymi wymowy
prawidłowej i wymowy korygowanej4.
Przy trudnościach w zakresie wytwarzania głosek zwarto-szczelmowych
zalecane jest zachęcanie rehabilitowanego do przedłużania zwarcia i lek-
kiego wzmacniania go przy głoskach zwarto-wybuchowych, mających
1 Zaburzenia tego typu występują również w zakresie spółgłosek miękkich
i w tym zakresie można znaleźć szereg par minimalnych, np.: seze sefe, pwo Swo,
trafitrawi itp.
2 Do zaburzeń tego typu należy też zaliczyć nosowanie otwarte, nie związane z roz-
gzczepem podniebienia miękkiego.
3 W gwarach polskich występuje zjawisko zwane wymianą b:w, polegające na
wzmacnianiu lub osłabianiu artykulacji dwuwargowych. Eezultatem tego procesu jest
np. utrwalona społecznie wymowa gwarowa: bayek wałek.
4 Bardzo wygodna i niekłopotliwa jest metoda palatografii bezpośredniej (zob. s. 44).
Stosowanie tej metody nie wymaga żadnych specjalnych przyrządów wystarczy
szczoteczka i pasta do zębów oraz lusterko, w którym można obejrzeć ślady kontaktów
języka ze sklepieniem jamy ustnej.
174
wzmocnienie t można uzyskać głoskę c, przez wzmocnienie ( głoskę 6).
Przy zbyt słabych zwarciach może się okazać skuteczne uczulanie
stref, w których powinno dokonywać się zwarcie. Szczególnie może to być-
pomocne w przypadku zbyt słabych zwarć tylnojęzykowo-welarnych.
Szczególnie ważne jest przyzwyczajenie mówiącego do rozróżniania
słuchowego efektów akustycznych, towarzyszących głoskom zwarto-
-wybuchowym, zwarto-szczelinowym i szczelinowym. Tutaj także mogą.
być pomocne zestawienia wyrazów różniących się jedną tylko głoską tak,
żeby z tymi różnicami dźwiękowymi były związane różnice znaczenia,
jak np. w zestawieniach: Jsottsosfeoc, ratarasaraca, JcaSka
Ica^ka, ru% ruk.
Zaburzenia miejsca artykulacji. Demonstrowanie ruchów artykulacyj-
nych może być także pomocne w przypadkach zaburzeń polegających
na zastępowaniu zwarć, zwłaszcza tylnojęzykowych, zwarciami w innych.
miejscach jamy ustnej (np. wymowa tot kot, trova krova), albo na
wymawianiu w niewłaściwym miejscu artykułowanych spółgłosek szcze-
linowych (wymowa yuoncesłońce itp.).
Przesunięcie masy języka ku tyłowi można uzyskać naciskając szpa-
tułką lub łyżeczką czubek języka, co powoduje wysklepianie się grzbietu-
języka w kierunku podniebienia miękkiego. Sposób ten stosował już
C. Amman. Skuteczne może być również uczulanie narządów mowy
przez zwilżanie wacikiem stref, w których powinno być wytwarzane
zwarcie.
Rotacyzm. Dziąsłowe r należy do spółgłosek najpóźniej przyswajanych.
przez dziecko. Wytwarzanie tej głoski wymaga znacznej sprawności mięśni
narządów artykulacyjnych, przede wszystkim umiejętności nadania języ-
kowi dostatecznej sprężystości i elastyczności, niezbędnych do tego, by
mogło dojść do wibracji czubka języka. Dzieci i dorośli, którzy nie potrafią
(z różnych przyczyn) uzyskać wibracji czubka języka, albo w ogóle
opuszczają głoskę r (wymowa ~hova krowa), albo zastępują ją przez
inne głoski. Małe dzieci używają zamiast głoski r dźwięków l oraz ^ starsze
dzieci i dorośli wymawiają najczęściej tzw. r języczkowe (uwularne),
tj. głoskę, przy której wytwarzaniu dochodzi do wibracji języczka pod-
niebiennego. Inne odmiany "zastępczego" r to tzw. r międzyzębowe,.
kiedy czubek języka wsuwa się między zęby, r wargowe (dwuwargowe
lub wargowo-zębowe), boczne, policzkowe, a także podniebienne i gardłowe.
Za prawidłowe uważane jest w języku polskim r przednio językowo-
dziąsłowe. Uzyskanie r dziąsłowego u kogoś, kto nabył już innych przy-
zwyczajeń artykulacyjnych, jest niekiedy bardzo trudne. Najczęściej
stosowanym sposobem uzyskiwania r dziąsłowego jest bardzo szybkie
powtarzanie dźwięków typu d pooddzielanych od siebie samogłoskami
zredukowanymi typu 9.
176>
papieru umieszczonego na czubku języka, szybkie potrącanie wędzidełka
językowego (gdy czubek języka znajduje się w pozycji takiej, jak przy
wymawianiu głoski ż, a wargi są nieco rozsunięte), silne dmuchanie na
uniesiony ku górze i lekko zagięty czubek języka (tzw. retrofleks, zob.
s. 105), szybkie wysuwanie i cofanie języka, przysuwanie czubka języka
do warg i wymawianie w tej pozycji sekwencji dźwięków prrrr i brrr.
Wydaje się, że ten ostatni sposób najlepiej może uświadomić mówią-
cemu, na czym polega elastyczność mięśni niezbędna do uzyskania wibracji
czubka języka. Można także zastępować drżące r dziąsłowe przez tzw. r
jednouderzeniowe1, t j. głoskę dziąsłową wymawianą przy bardzo krótkim
zbliżeniu korony języka do wałka dziąsłowego.
Seplenienie. Nazwą seplenienia określa się wadliwą wymowę głosek
tzw. dentalizowanych, a więc s, &, c, g. S, S, c, f 2. Wytwarzanie tych głosek
wymaga bardzo precyzyjnych ruchów arty kułacy j nych. Głoski te należą,
podobnie jak r, do najpóźniej pojawiających się w mowie dziecka.
Odmian seplenienia jest wiele. Najczęściej wyróżnia się:
seplenienie wargowo-zębowe (sigmatismus labio-dentalis), polega-
jące na tworzeniu się szczeliny pomiędzy dolną wargą i krawędzią górnych
siekaczy, podobnie jak przy spółgłosce /;
seplenienie międzyzębowe (sigmatismus interdentalis), przy którym
szczelina tworzy się pomiędzy wsuniętym między zęby czubkiem języka
i krawędzią górnych siekaczy, podobnie jak przy angielskiej spółgłosce 6;
seplenienie przyzębowe (sigmatismus addentalis), polegające na
wytwarzaniu bardzo szerokiej szczeliny tuż za górnymi siekaczami.
Brzmienie głosek s, s jest jakby przytępione;
seplenienie boczne (sigmatismus lateralis), gdy szczeliny wytwarzają
się nie w środkowej płaszczyźnie kanału ustno-gardłowego, ale przesunięte
są mniej lub więcej w bok; seplenienie boczne może być prawostronne,
lewostronne lub obustronne;
seplenienie krtaniowe (sigmatismus laryngalis), polegające na wy-
twarzaniu zamiast szczeliny przedniojęzykowej zwarcia krtaniowego
seplenienie nosowe (sigmatismus nasalis), powstające wówczas,
gdy przy wytwarzaniu głosek dentalizowanych powietrze wypływa szcze-
liną pomiędzy tylną ścianą jamy gardłowej i podniebieniem miękkim,
niezupełnie do niej przywierającym.
Zniekształceniom zwanym seplenieniem ulegają nie tylko głoski szcze-
linowe, ale także i zwarto-szczelinowe.
1 Jednouderzeniowe r jest wymawiane w języku angielskim.
* Seplenienie obejmuje też spółgłoski miękkie zwarto-szczelinowe i szczelinowe
176
"J>
takimi jak wady zgryzu, nieprawidłowy kształt podniebienia twardego,
zbyt mała ruchliwość języka itp., najczęściej jednak towarzyszy uszko-
dzeniom słuchu. Czasem bywa też wynikiem utrwalenia się niewłaściwych
nawyków artykulacyjnych.
W przypadkach seplenienia konieczne jest zawsze skontrolowanie
słuchu, a następnie prowadzenie ćwiczeń ułatwiających audytoryczne
różnicowanie dźwięków zniekształcanych przez mówiącego, ćwiczenia te
polegają na odróżnianiu wyrazów tworzących minimalne pary lub grupy,
różniące się tylko głoskami dentalizowanymi, jak np.: kasatcasa,
JcosTtos, 'rysrys, salesale, tacJcitaSJii, TtasiiiJcasJci itp. ćwi-
czenia te powinny zostać uzupełnione obserwacją zapisów typu Yisible
SpeecJi wyrazów zawierających głoski dentalizowane, a także odsłuchi-
waniem nagrań magnetofonowych wymowy prawidłowej i własnej wy-
mowy rehabilitowanego. Odsłuchiwanie zapisów własnej wymowy ma na
celu uświadomienie rehabilitowanemu różnicy pomiędzy jego wymową
i wymową innych.
Do osiągnięcia prawidłowej wymowy dźwięków dentalizowanych nie-
zbędne są także wskazówki dotyczące układu narządów mowy przy
wymawianiu tych dźwięków, trzeba zatem zwrócić uwagę rehabilitowa-
nego na minimalny odstęp pomiędzy siekaczami, na płaski układ masy
języka przy wymawianiu głosek s, z, c, ^ oraz ż, s, c, y, na przyleganie
czubka języka do dolnych siekaczy (przy s, s, c, ?) lub do wałka dziąsłowego
(przy s, s, c, f). Wskazówki te dobrze jest uzupełnić demonstracją zapisów
fonetycznych (palatograficznych i kinorentgenograficznych), a także
zdjęciami przedstawiającymi układ ust w czasie wymawiania poszcze-
gólnych głosek dentalizowanych. Seplenienie, będące wynikiem nie-
właściwych przyzwyczajeń artykulacyjnych, najczęściej po zastosowaniu
tych wskazówek znika bardzo szybko. Seplenienie związane z uszkodzeniem
słuchu wymaga długotrwałych, systematycznych ćwiczeń w zakresie
dyskryminacji słuchowej, jak również długotrwałych ćwiczeń artykula-
cyjnych. W ćwiczeniach tych trzeba niekiedy posługiwać się szpatułkami
lub sondami, ułatwiają
cymi tworzenie szczelin we właściwych miejscach.
12 Wymowa polska
X. SPÓŁGŁOSKI MIĘKKIE W JĘZYKU POLSKIM
l. OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA POLSKICH SPÓŁGŁOSEK
MIĘKKICH
Bardzo ważną właściwością języka polskiego jest odróżnianie spół-
głosek twardych i miękkich. Akustycznie spółgłoski miękkie różnią się
od twardych tym, że w ich widmach występują wzmocnienia w paśmie
25003500 Hz, tym samym, w którym pojawia się formant drugi samo-
głoski i. Temu podobieństwu akustycznemu spółgłosek miękkich do
samogłoski i odpowiada widoczne na zdjęciach rentgenograficznych
i palatograficznych podobieństwo układu języka. Charakterystyczny dla
samogłoski i oraz spółgłosek miękkich układ narządów nasady odznacza
się silnym przesunięciem masy języka ku przodowi jamy ustnej oraz
silnym uwypukleniem jego grzbietu. Eezultatem tego ruchu jest bardzo
znaczne poszerzenie jamy gardłowej oraz wytworzenie w jamie ustnej
wąskiego i krótkiego kanału, kończącego się mniej więcej na wysokości
ostatnich lub przedostatnich zębów trzonowych. Eezonator ustno-gardłowy
przybiera 7,^wczas kształt rury zagiętej ku przodowi, której część pio-
nowa, położona głębiej, jest szeroka, zaś część przednia, pozioma, two-
rząca z częścią pionową kąt niemal prosty, jest wąska i niezbyt długa.
Eozozerza się ona cokolwiek tuż za przednimi zębami, tworząc rodzaj
spłaszczonego lejka. Taki układ rezonatorów nasady sprzyja osłabieniu
niższych składowych wymawianych dźwięków i uwydatnieniu składowych
wyższych.
Dalszą konsekwencją przesunięcia całej masy języka ku przodowi
jamy ustnej i w górę jest znaczne poszerzenie pasa kontaktu języka
ze sklepieniem jamy ustnej, zwłaszcza w przedniej części kanału ustnego
(por. ryć. 47).
Polskie spółgłoski miękkie dzielą się na dwie grupy:
a) spółgłoski, przy których zwarcia i szczeliny wytwarzane są przez
"wargi lub tylko przez wargę dolną;
b) spółgłoski, przy których -wymawianiu zwarcia lub szczeliny wy-
konuje język.
Do grupy pierwszej należą spółgłoski miękkie dwu-wargowe p', V, m'
178
SpUlglUOa-l .Ł-Ul^tt-lYlC, (Ł W 1^^ ^fą^pŁVS.ŁVVŁV^U.\^ /UŁK^l\^u\J T ^ l/,^,^,u, IV, pAV/~
palatalno-zadziąsłowe c', f', S', S', V, r', prepalatalne c, j, ś, ź, n oraz
postpalatalne 1t, g', /, y'1.
2. SPÓŁGŁOSKI MIĘKKIE DYWWARGOWE
Zwarto-wybuchowe p', b'. Przy wymawianiu p' oraz V wargi zwierają
się nieco silniej niż przy twardych p, b i są cokolwiek spłaszczone. Kąciki
ust cofnięte są nieco ku tyłowi, podobnie jak przy samogłosce i. Zwarcie
warg jest przy p' silniejsze niż przy K. Implozja przy p' oraz V jest nieco
dłuższa od eksplozji, zwarcie przy miękkich p', V trwa zwykle nieco dłużej
niż zwarcie przy twardych p, b.
Eyc. 134. Eentgenogramy spółgłosek p', b': A rentgenogram spółgłoski p', B rent-
genogram spółgłoski 6'
Przy wymawianiu p', V oraz m' wargi zwierają się nieco silniej niż przy
twardych p, ł), m i są bardziej spłaszczone. Kąciki ust cofają się ku tyłowi,
podobnie jak przy samogłosce i. Zwarcie warg najsilniejsze jest przy p',
1 Wielu fonetyków uważa spółgłoski t, d', s', z', c', f', a także V, g' za zmiękczone
odpowiedniki spółgłosek twardych, różniące się od tych ostatnich dodatkowym ruchem
palatalizującym, polegającym na wzniesieniu ku górze środkowej części grzbietu języka.
Przy wymawianiu spółgłosek s, s, c, y, n, i, nie mających twardych odpowiedników,
ruch ten miałby tworzyć jednocześnie zwarcie lub szczelinę.
Wyniki badań rentgenograficznych i kinorentgenograficznych spółgłosek twardych.
i miękkich wskazują jednak na to, że istoty różnicy między spółgłoskami miękkimi
i twardymi upatrywać należy w układzie rezonatorów nasady, przy wszystkich spół-
głoskach miękkich podobnym i przypominającym ich układ przy wymawianiu samo-
głoski i (por. s. 108).
12*
179
najsłabsze przy m'. Ogólnie biorąc, najsilniej artykułowana jest bezdźwię-
czna p', najsłabiej nosowa w'. Implozja przy p' oraz ł) jest nieco dłuższa
od eksplozji. Zwarcie przy miękkich p', V trwa zwykle nieco dłużej niż
zwarcie przy twardych p, b.
A B
Ryć. 135. Palatogramy spółgłosek p', b', m: A. palatogram spółgłoski p', B palato-
gra.m spółgłoski b', C palatogram spółgłoski m'
Przesunięcie języka ku przodowi i ku górze widoczne jest bardzo
wyraźnie na zdjęciach rentgenograficznych i kinorentgenograficznych
spółgłosek p', V, TO'.\"N"a zapisach palatograficznych tych spółgłosek zarys
kontaktu języka ze sklepieniem jamy ustnej przypomina kontakt przy
samogłosce i, ponieważ język nie tworzy przy wymawianiu tych spółgłosek
Ryć. 136. Układ warg przy wymawianiu
spółgłosek p', b', m: A układ warg przy
wymawianiu spółgłoski p', B układ warg
przy^wymawianiu spółgłoski b', C układ
warg przy wymawianiu spółgłoski m'
ani zwarć, ani szczelinJ Język styka się z podniebieniem na dość dużej
przestrzeni. Pasy kontaktów są po obu stronach jamy ustnej szerokie,
ale jednocześnie dość krótkie, kończą się mniej więcej na wysokości
180
ostatnich zębów trzonowych. Jest to wynikiem widocznego na zdjęciach
rentgenograficznych przesunięcia masy języka ku przodowi jamy ustnej.
Podniebienie miękkie przy p' oraz K przywiera do tylnej ścianki jamy
gardłowej, przy p' silniej, przy V słabiej.
Szmer eksplozji, przy spółgłosce p' poprzedzany przez krótką pauzę,
zaś przy V przez stłumiony ton krtaniowy, ma charakter krótkiego impulsu,
po którym następuje niezbyt długi przebieg nieregularnył. W przebiegu
tym zaznaczają się wyraźnie drgania w paśmie ok. 24003500 Hz. Przy
b' towarzyszą im dość silne drgania w paśmie najniższych częstości.
Spółgłoski p', b', w' występują w polskim języku literackim w sąsiedztwie
niemal wszystkich samogłosek z wyjątkiem y. Przykłady: p'ase1c, p'wo,
śp'evać, p'ió Vauy, Uegać, m'asto. Nie bywają one wymawiane w wygłosie
wyrazów, np. 'karp'a, 'karp'e, ale: Tcarp, Kodom'a, v Eadom'u, ale Kadom.
Szczelinowe y', w'. Głoski te, podobnie jak y, w, są wariantami spotykanymi na wschod-
nich terenach polskiego obszaru językowego, a także niekiedy w wymowie warszawskiej.
Przy wymawianiu płaskiego. Wargi są nieco bardziej rozciągnięte niż przy twardych y, w. Masa języka,
podobnie jak przy wymawianiu innych spółgłosek miękkich, przesuwa się silnie do
przodu i ku górze. Artykulacja
nieco dłużej niż w'. W widmach
20003000 Hz.
Nosowa m'. Głosce tej właściwy jest przedni układ masy języka ze znacz-
nym wzniesieniem jej w przedzie jamy ustnej. Język przylega do skle-
pienia jamy ustnej na znacznej prze-
strzeni, większej niż przy p' oraz K.
Na zjawisko to zwrócił uwagę T. Ben-
ni, którego zdaniem należy je wiązać
ze słabszą artykulacją głoski m'.
Dzięki słabszemu napięciu mięśni
język przy TO' nie ściąga się tak mocno
jak przy p' i V (por. ryć. 134).
Wargi są przy wymawianiu gło-
ski TO' zwarte, niekiedy zwłaszcza
bezpośrednio przed głoską i lekko
spłaszczone (zob. ryć. 136). Odchy-
lenie podniebienia miękkiego jest sto-
sunkowo niewielkie.
Głoska m' należy do tzw. rezo-
nantów. W jej strukturze akustycznej
dominują przebiegi o charakterze zbliżonym do regularnego ze wzmoc-
nieniami w pasmach: 200400 Hz, 800, 1800 Hz, a także około 2600 Hz.
Być. 137. Eentgenogram głoski m,'
1 Na zjawisko to zwróciła uwagę H. Koneczna, nazywając je przydechem uatnym.
181
,, -- --^ ,- - ---- ^_,-^^,^-^* ^Ł.łA^.A.Ł.Ł.i.Ł n ^HAłK/AOClU-^JJ. l3Ut/lŁ-UlU~
graficznych daje się po nim zauważyć słaby impuls (będący rezultatem
akustycznym rozwarcia wargowego).
Głoska m' pojawia się dość często w nagłosie i śródgłosie wyrazów
i dłuższych wypowiedzi przed wszystkimi głoskami z wyjątkiem y,
np. w formach m'asto, m'ęso, m'otya, Jcom'itet itp. Głoska ta bywa często
wymawiana asynchronicznie (zob. s. 184), podobnie jak inne głoski war-
gowe miękkie. W przypadku opóźnionego nieco obniżania się grzbietu
języka, w wymowie uwydatnia się bardzo wyraźnie segment palatalny
następujący po m': m''otya, m'iwtya, a nawet m^wtua. W gwarach północno-
mazowieckich i zwłaszcza w gwarze kurpiowskiej dochodzi w tych przy-
padkach do wyodrębniania się po głosce m' segmentu palatalnego mającego
postać n, por. np. wymowę mńasto, mn^so, mńut, a nawet do całkowitego
zaniknięcia elementu wargowego: ńasto, ńęso, ńotya. Wymowa mńasto,
mń^so zdarza się u osób posługujących się językiem tzw. literackim, jest
jednak uważana za cechę, której w wymowie starannej powinno się unikać.
Głoska m' nigdy nie pojawia się (w języku literackim) na końcu wy-
powiedzi, przed pauzą (por. np. formy: Radom, Ośfeńćim, chociaż mówi
się zwykle: do Kadoma, do Ośf'en6im'a).
3. SPÓŁGŁOSKI MIĘKKIE WARGOWO-ZĘBOWE
W języku polskim do spółgłosek miękkich wargowo-zębowych należą
tylko szczelinowe /' oraz v'. Przy ich wymawianiu warga dolna tworzy
z krawędzią górnych siekaczy szczelinę typu płaskiego. Szczelina ta po-
wstaje najczęściej pomiędzy wewnętrzną powierzchnią wargi dolnej i gór-
Eyc. 138. Rentgenogramy głosek /', v: A rentgenogram spółgłoski /', B rentgeno-
gram spółgłoski v'
182
dłuższa niż przy twardych /, , warga dolna jest silniej spłaszczona, ką-
ciki ust cofają się ku tyłowi. Kontakty języka ze sklepieniem jamy
ustnej widoczne na zapisach palatograficznych, a także zarysy języka
Ryć. 139. Układ warg przy wymawianiu spółgłosek f, v: Af, Bv
na zdjęciach rentgenograficznych nie różnią się zasadniczo od kontaktów
przy p', V.
Pas kontaktu języka ze sklepieniem jamy ustnej może być przy v'
szerszy niż przy /', podobnie jak w wypadku p', B (por. s. 181); /'jest spół-
Eyc. 140. Palatogramy spółgłosek /', v': A palatogram spółgłoski f,
B palatogram spółgłoski v'
głoską mocniejszą, v słabszą, toteż f trwa zwykle nieco dłużej. W wid-
mach /'oraz v' występują dość silne drgania nieregularne w paśmie ok. 2500
3500 Hz. Przy dźwięcznej v' dtganiom tym towarzyszy stłumiony ton
krtaniowy. Głoski /' v' wymawiane są w języku polski 01 tylko w nagłosie
i śródgłosie wypowiedzi, przed samogłoską i, np. w formach wyrazowych:
firanka, fikus, Icofitura itp. v'idaó, v'iduy, muv'i itp. gloska v' pojawia się
też przed innymi samogłoskami (z wyjątkiem y), np. gv'azda, pov'ejeó, v'm-
dnońó, zav'ozua, sav'usu, v'ęzy: / przed innymi samogłoskami niż i poja-
wia się tylko niekiedy, np. w formie: s'f'at (wymawiaj także s'v'at}.
Eyc. 141. Kinorentgenogramy sylab p 'i i p'e: Akinorentgenogram sylaby p'iz wyrazu
p'ivo, B kinorentgenogram sylaby p'e z -wyrazu p'esek
4. PALATALNOŚĆ ASYNCHRONICZNA
Zjawisko zwane palatalnością asynchroniczną spółgłosek wargowych
polega na pewnym przedłużeniu palatalizującego ruchu języka i sto-
sunkowo wolnym przekształcaniu się układu języka w taki, który właściwy
jest następnej samogłosce. Po spółgłoscu miękkiej wargowej następuje
wówczas mniej lub bardziej wyraźna artykulacja palatalna. Przed na-
stępującą po spółgłosce wargowej miękkiej samogłoską tylnego szeregu,
a także przed e słychać dźwięk zbliżony do głoski ^, np. piasek, śpiewak,
piosenka itp. W niektórych gwarach polskich wyodrębniający się po
spółgłosce miękkiej wargowej element palatalny przybiera formę miękkiej
spółgłoski, najczęściej szczelinowej, dźwięcznej lub bezdźwięcznej, zależnie
184
bzauy, vziduy, pśuro, mnasto, mara. (Jzasem artyKUlacja wargowa słabnie-
i nawet ginie całkowicie, np. w wymówieniach: nasto, ośera (ofiara), siduy
(widły). Wymowa tego typu panuje w gwarze kurpiowskiej i na Mazurach,
jednak palatalnośó a synchroniczną spółgłosek wargowych miękkich spo-
tyka się na znacznie szerszym obszarze polskich gwar, przede wszystkim
na Mazowszu, częściowo na Podlasiu, także w Wielkopolsce. Nasilenie-
zjawiska bywa różne od lekko zaznaczającej się asynchroniczności
w języku literackim do wyodrębniania się elementu palatalnego w postaci
"wtrąconej" spółgłoski i do zaniku artykulacji wargowej (co poza Kur-
piami nie zdarza się zbyt często)1.
Palatalnośó asynchroniczną obserwuje się często w mowie małych
dzieci, por. np. wymowę: p'iase1e, p'iesek, p'nase1c, a nawet p^wsek.
5. SPÓŁGŁOSKI PREPALATALNO-ZAZĘBOWE
Zwarto-wybuchowe t', d'. Przy t' oraz d' zwarcie rozpoczyna się w prze-
dzie jamy ustnej, nieco głębiej niż przy t oraz d, i wykonywane jest nie
przez koniuszek języka (apex), jak przy twardych (, d, ale przez leżącą.
tuż za nim przednią część grzbietu języka (praedorsum).
Ryć. 142. Eentgenogramy spółgłosek t. S: A rentgenogram spółgłoski f, B rent-
genogram spółgłoski S
Pas kontaktu języka ze sklepieniem jamy ustnej jest przy głoskach
f, d znacznie szerszy niż przy <, d, ale w tyle jamy ustnej nie sięga tak
1 Istnieje pogląd, że w języku, polskim nie ma potrzeby wyróżniania głosek wargowych
miękkich. W tym ujęciu wyrazy takie jak masto, Vayy, VeSe, t^ape itp. traktowane są
jako zawierające grupę głoskową złożoną ze spółgłoski wargowej twardej i następującej
po niej głoski f (W. Jassem). Zapisy kinorentgenograficzne (por. ryć. 141) wykazują
185
U.aiCJŁ.U. tYŁUgI OpIŁlBŁCŁaJŁj) ai^";
kąciki ust cofają się. Spół-
głoska t jest mocna, spółgłos-
ka d słaba. Pas kontaktu
- języka ze sklepieniem jamy
ustnej jest przy głosce t' szerszy
niż przy d'. Artykulacja spół-
Ryc. 143. Palatogramy spółgłosek t. S: A- S^i V trwa dłużej niż arty-
palatogram spółgłoski t, B palatogram apół- kulacj a Spółgłoski (/', jednak
głoski S efekt akustyczny jest przy f
znacznie krótszy niż jej trwa-
nie artykulacyjne."Eksplozja przy f, d jest wolniejsza\! słabsza niż eks-
plozja przy p', &', a także przy twardych <, d.
Widmo t', d' ma kształt wąskiego prążka, który w przypadku głoski
bezdźwięcznej poprze-
dza krótka pauza, zaś
w\ przypadku głoski
dźwięcznej stłumiony
ton krtaniowy.
Spółgłoski C, d' po-
jawiają się w nielicz-
nych stosunkowo wy-
razach niezbyt dawno
wchłoniętych przez pol-
ski system językowy,
takich jak np. tintctura,
ful (albo fiyl) 2, d'j_abeu,
dwa itp. Wymawiane
są one najczęściej przed
samogłoską i albo też przed głoską \. Pojawiają się także w połączeniach
międzywyrazowych, takich jak np. tcot' t mys (w wymowie krakowskiej
'kod' i mys).
Ryć. 144. Lingwogramy spółgłosek t. S: Alingwogram
spółgłoski f, B lingwogram spółgłoski d
jednak, że spółgłoska wargowa, po której następuje segment palatalny typu i, ł, jest
wytwarzana przy przednim położeniu masy języka, musi zatem zostać zaliczona do
miękkich. Spółgłoska ta bywa twarda jedynie w wypowiedzeniach tak dalece zdekom-
ponowanych, jak np. mazotya, albo w wypowiedziach całkowicie zdepalatalizowanych,
np. śpeva, pwe^ay, zdarzających się np. w wymowie poznańskiej; wymowa taka, po-
dobnie jak wymowa typu mńasto, p'itase1c itp. nie może być jednak traktowana jako
wzorowa.
i ' Pojawiającą się po spółgłosce C głoskę } w wyrazie t'ful można traktować jako
rezultat przechodzenia języka od układu właściwego spółgłosce miękkiej do układu
właściwego samogłosce u, czemu towarzyszą nieco wcześniej rozpoczynające się wibracje
wiązadeł głosowych. Podobne zjawisko zachodzi też przy spółgłoskach postpalatalnych,
np. w wyrazie g'faifr. Obserwowane bywa ono także w innych językach, np. w amery-
kańskiej odmianie języka angielskiego^ (R. Heffner).
' ~J
186
YLiWanu-szczeimuwe c , g' . -f rży w^iiiawiciiiiu. BJJUlgiuseli- v , z ILK-IŁIU JęzyKa
jest również zbliżony do układu właściwego głosce i. Kontakty języka
ze sklepieniem jamy ustnej są dużo szersze niż kontakty przy spółgłoskach
twardych c oraz y. Przy spółgłoskach ', s' zwarcia w przedniej części pasa
kontaktu obejmują dziąsła i zachodzą na przednią część podniebienia
twardego (podobnie jak zwarcia przy spółgłoskach C, d', por. ryć. 143).
Przy bezdźwięcznej c' pas kontaktu jest nieco szerszy niż przy dźwięcznej ^'.
Szczeliny w drugiej fazie artykulacji c', ^' zlokalizowane są nieco głębiej
niż szczeliny przy twardych c, ż. Spółgłoski c', ż' należą do dentalizowanych.
Bezdźwięczna c' jest mocna, dźwięczna g' słaba. Czas trwania artyku-
lacji c' jest nieco dłuższy niż czas trwania artykulacji ż''. Przy wymawianiu
spółgłosek c', ^' zdarza się, że spłaszczenie warg jest nieco wyraźniejsze niż
przy twardych , ?
Na głoski c', ^' składają się: słaby impuls oraz szum w szerokim paśmie
wysokich częstości, tj. od ok. 2500 Hz do ok. 6000 Hz. Przy dźwięcznej
f' drganiom tym towarzyszy stłumiony ton krtaniowy.
Spółgłoski c', ż', podobnie jak t', d', pojawiają się w nagłosie lub śród-
głosie wyrazów niedawno przyswojonych (np. c'ibazol itp.), a także w po-
łączeniach międzywyrazowych, przed wyrazem zaczynającym się od
głoski miękkiej s, ź, a, j, albo od samogłoski i, np. noc' i jen (w wymowie
krakowsko-poznańskiej my i jen), pee'ćepuy, penon^'jivny itp.
Szczelinowe s', z. Głoski s', z' charakteryzuje przedni układ masy języka
oraz wytwarzana przy tym układzie szczelina typu okrągłego, powstająca
pomiędzy przednią częścią grzbietu języka oraz sklepieniem jamy ustnej,
na' pograniczu dziąseł
ipraepalatum (por. ryć. 145
i 146). Po bokach jamy
ustnej masa języka przy-
lega na znacznej przestrze-
ni do jej sklepienia. Gło-
ski s' oraz s' należą do den-
talizowanych (por. s.105),
A B
Ryć. 146. Palatogramy
i lingwogramy spółgłosek
s, s: A palatogram
spółgłoski s", B palato-
gram spółgłoski z', C
lingwogram spółgłoski s',
D lingwogram spół-
głoski s'
187
wargi mogą być lekko spłaszczone,'kąciki ust lekko cofnięte. Głoski s'
oraz a' należą do ustnych, s' jest mocna, z' słaba.
W widmie głosek s' oraz ss' widoczne są szumy w szerokim paśmie czę-
stości od ok. 2500 Hz do ok. 6000 Hz, a nawet wyżej. W paśmie 2500
Eyc. 146. Rentgenogramy spółgłosek s', s': A rentgenogram spółgłoski s', B rent-
genogram spółgłoski s'
3000 Hz występuje wyraźne wzmocnienie odpowiadające formantowi
drugiemu samogłoski i (zob. ryć. 148).
Głoski s', z' pojawiają się niemal wyłącznie przed głoskami i oraz ^,
i to w niewielkiej liczbie wyrazów niedawno wchłoniętych przez polski
system leksykalny, np. s'inus, s'idol, Ząz'ił>ar itp., oraz niekiedy w połą-
czeniach międzywyrazowych, np. z'iguy.
Eyc. 147. Kinorentgenogram^spółgłoski o'
188
Eyc. 148. Spektrogram spółgłoski z
6. SPÓŁGŁOSKI PREPALATALNO-ZADZIĄSŁOWE
Zwarto-szczelinowe c', j'. Głoski c', ?' mają zwarcia i szczeliny zlokalizo-
wane głębiej niż spółgłoski prepalatalno-zazębowe. Zwarcia i szczeliny
przy c', y tworzy przednia część grzbietu języka. Strefa zwarć i szczelin
obejmuje graniczącą z dziąsłami przednią część podniebienia twardego
Szczeliny przy głoskach dziąsłowo-
prepalatalnych są szersze niż szczeliny
przy zębowo-prepalatalnych. Arty-
kulacja głosek c', y' jest dorsalna.
Głoski te należą do dentalizo-
wanych.
Spółgłoska d' jest mocna, f
słaba. Pas kontaktu jest przy c' szer-
szy niż przy j', trwanie artykula-
cyjne c' dłuższe niż trwanie arty-
kulacyjne głoski y'. Spółgłoskom c'
oraz ?' towarzyszy wysunięcie lekkie
warg do przodu, podobnie jak przy
spółgłoskach c, y.
Przy G' oraz y' powstają szumy
w szerokim paśmie wyższych czę-
stości, od ok. 2500 do ok. 5000 Hz, poprzedzane przez słaby impuls. Przy
dźwięcznej j' przebiegom tym towarzyszy stłumiony ton krtaniowy, przy
bezdźwięcznej S' impuls poprzedzany jest przez pauzę.
Spółgłoski c' oraz ^' wymawiane są głównie w wyrazach niedawno za-
pożyczonych, albo w połączeniach międzywyrazowych. Najczęściej po-
jawiają się przed głoskami i oraz {. Przykłady: C'ile, y'ibut'i, lec' {ak to
ben^e? (le^' mU to benje w wymowie krakowsko-poznańskiej).
Ryć. 149.
Kinorentgenogram spółgłoski c'
189
przednim układem masy języka. Szczelina tworzy się'pomiędzy"pogra^
niczem dziąseł i podniebienia twardego a przednią częścią grzbietu języka
Być. 150. Rentgenogramy spółgłosek ż', &': A - rentgenogram spółgłoski s', B rent-
genogram spółgłoski V
(praedorsum) zob. ryć. 150, 151. Głoski 5', &' wymawiane są dorsalnie,
w przeciwieństwie do wymawianych koronalnie głosek s oraz S. Wargi
przy s', &' mogą się nieco spłaszczać, jednakże często wysuwają się nieco
ku przodowi. Głoska s'
jest mocna, z' słaba.
Obie należą do dentalizo-
wanych, obie są ustne.
Na głoski s', z' skła-
da się szum w szerokim
paśmie częstości, od ok.
2500 do ok. 8000 Hz,
którym przy z towa-
rzyszy stłumiony ton
krtaniowy.
Głoski ż', S' pojawia-
Eyc. 161. Palatogramy i lin-
gwogramy spółgłosek s'. S':
Apalatogram spółgłoski s',
B palatogram spółgłoski
^'f C lingwogram spółgło-
ski s', D lingwogram spół-
głoski S'
190
40
30 ł- ^A^.
20 ^ \ fl -^ \ A
w vA ^-^ ^ Y L
U 0 2 0 5 0 10 o ao 0 5 00 10 00 20 00 50 00 10C 300 20 000 Hz-
FZ^
FO J
Eyc. 152. Spektrogram spółgłoski L'
ją się najczęściej przed głoskami i oraz i w wyrazach niezupełnie jeszcze-
zadomowionych w języku polskim, jak np. s'iva, S'ironda, S'igolo oraz
w połączeniach międzywyrazowych, np. kos' lahuek, oddaS' ^iśai itp.
Drżąca r'. W podobnych warunkach pojawia się też spółgłoska r', wy-
mawiana w takich wyrazach jak r'iw'k, r'iposta, r'isoto itp., a także w po-
łączeniach: dvw' i v'es itp. Jest to spółgłoska drżąca, najczęściej jedno-
Eyc. 153. Rentgenogramy spółgłosek l', r': A rentgenogram spółgłoski l', B rent-
genogram spółgłoski r
uderzeniowa. Wymawia się ją dorsalnie. W widmie jej zarysowuje się
wyraźnie krótki impuls poprzedzony momentem, w którym rozbrzmiewa
tylko stłumiony ton krtaniowy.
Boczna F. Spółgłoska l' wymawiana jest w wielu wyrazach polskich,.
zawsze przed głoskami i lub {. Istnienia jej, podobnie jak i istnienia
191
innych spółgłosek zębowo-prepalatalnych i dziąsłowo-prepalatalnych,
ogół mówiących najczęściej sobie nie uświadamia. Przy wymawianiu V,
tak jak i przy innych miękkich, układ języka przypomina samogłoskę i.
Wskutek przesunięcia masy języka ku przodowi i ku górze na powierzchni
języka nie powstaje łyżkowate wgłębienie. Artykulacja l' jest dorsalna.
Przednia część grzbietu języka zwiera się z przednią, częścią podniebienia
twardego. Z jednego boku jamy ustnej pas kontaktu nie dochodzi do
ostatnich zębów trzonowych.
W widmie spółgłoski l' obok drgań w niskich częstościach pojawiają
się drgania w paśmie 25003000 Hz. Przykłady: Tisć, l'ist, marina, brisko,
Sb także l'śni, krul' i ryceSe itp.
7. SPÓŁGŁOSKI PREPALATALNE
Zwarto-szczelinowe c, f. Przy ich wymawianiu masa języka wznosi się
bardzo energicznie ku sklepieniu jamy ustnej. Mięśnie języka są silnie
naprężone, o czym świadczy ostre załamanie linii jego grzbietu, widoczne
na zdjęciach rentgenowskich tych głosek; z tego też względu głoski te
bywają nazywane ostropalatalnymi (H. Koneczna). Pas kontaktu
przy c, j obejmuje przednią część podniebienia twardego. Pas ten przy
bezdźwięcznej spółgłosce c jest szerszy, przy dźwięcznej j węższy.
Jak wskazują zdjęcia rentgenowskie, tworzy się on wskutek przywierania
przedniej części grzbietu języka do prepalatum. Szczelina w drugiej fazie
artykulacji spółgłosek c, j (a także przy ś, ź) powstaje pomiędzy przednią
częścią grzbietu języka i przednią częścią podniebienia twardego. Spół-
głoska c jest mocna, j słaba. Pas kontaktu języka ze sklepieniem
jamy ustnej jest przy mocnej c szerszy niż przy słabej j. Artykulacja
bezdźwięcznej c trwa nieco dłużej niż artykulacja dźwięcznej f, ź. Spół-
głoski c, ^ należą do dentalizowanych. Wargi są przy ich wymawianiu
lekko zaokrąglone.
ffsh przebieg akustyczny właściwy głoskom ć i j składają się: krótki
impuls oraz szum w szerokim paśmie częstości, z jednym wzmocnieniem
ok. 25003500 Hz. Przy dźwięcznej j impulsowi temu i szumowi to-
warzyszy stłumiony ton krtaniowy.
Szczelinowe ś, i. Obie te głoski wytwarzane są przy bardzo znacznym
przesunięciu masy języka do przodu. Napięcie mięśni języka jest przy
wymawianiu tych głosek bardzo duże, tak że grzbiet języka niemal za-
łamuje się, podobnie jak przy ć oraz f (por. wyżej). Szczelina wytwarzana
jest w obrębie przedniej części praepałatum przez grzbiet języka, a więc
dorsalnie. Głoski ś oraz s należą do dentalizowanych.
W widmie głosek s oraz s występuje szum, najsilniejszy w paśmie
192
2500_3500 Hz; przy dźwięcznej szumowi temu towarzyszą stłumione
drgania krtaniowe (zob. ryć. 157, 158).
Dźwięki ś, ź należą do bardzo częstych w języku polskim. Wymawiane
są w nagłosie i śródgłosie wypowiedzi przed wszystkimi samogłoskami
Eyc. 154. Eentgenogramy spółgłosek S, ź: A - rentgenogram spółgłoski k, B
genogram spółgłoski ź
rent-
c
Eyc 155. Palatogramy i lingwogramy spółgłosek ., A-^': palatogram spółgłoski^
B^ palatogram spółgłoski L, C - lingwogram spółgłoski S, D - łmgwogram spółgłoski.
13 Wymowa polska
193
Eyc. 156. Układ warg przy wyma-
wianiu spółgłoski s
JUiYU LICZl-
dźwięczna nie pojawia się nigdy bez-
pośrednio przed spółgłoskami dźwięcz-
nymi zwarto-wybuchowymi, zwarto-
-szczelinowymi oraz szczelinowymi,
głoska ź, jako dźwięczna przed spół-
głoskami bezdźwięcznymi oraz w wy-
głosie absolutnym. Przykłady: śivy,
Sano, śostra, cos, v'es, lśnić, p'erśćen itp.,
zima, żem'a, źarko, źoua itp. Na wschod-
Eyc. 157. Spektrogram spółgłoski s
nich obszarach polskiego terytorium językowego oraz w Wielkopolsce
głoska ś bywa niekiedy wymawiana bezpośrednio przed dźwięczną głoską v
w wyrazach takich jak śv'at, śv'ina itp.
. '-" ,' ' .'-r"' Być. 158. Speirtrogram sylaby ia
1', 'y : 2 wyrazu Sów
3000-
2000
WOO
Nosowa ń. Przy -wymawia-
niu n podniebienie miękkie za-
chowuje się podobnie jak przy
nosowych spółgłoskach przed-
niojęzykowych i wargowych, to
znaczy przybiera- pozycję czyn-
ną (pozostaje zagięte) i odchyla
się lekko od tylnej ściany jamy
gardłowej. Kontakt języka ze
sklepieniem jamy ustnej jest
bardzo szeroki.
194
Eyc. 159. Eentgenogram głoski ń
zwarcie języpa ze sklepieniem jamy ustne] zapisuje się na pala-
togramach w postaci szerokiego pasa, przebiegającego w poprzek
podniebienia twardego. Na większości zapisów w tyle pasa kontaktu
widoczne jest wcięcie sięgające dość daleko ku przodowi. Niekiedy wcię-
cie to dzieli pas kontaktu na dwie
połowy 1.
W widmach głoski n widoczne
są wzmocnienia w niskich często-
ściach, którym towarzyszą wzmo-
cnieniawwyższychpasmach często-
ści około 800 Hz, 18002500 Hz,
a czasem i wyżej. Ze wzmocnie-
niem w paśmie 18002500 Hz
wiąże się formant drugi samo-
głosek sąsiadujących ze spółgłoską
ft, (podobnie jak w przypadku
głosek c, f, ś, & Fg sąsiednich
samogłosek wiąże się ze wzmo-
cnieniem w paśmie około 2500 Hz,
por. ryć. 158).
Głoska n pojawia się w śród-
głosie, nagłosie i wygłosie wypowiedzi polskich przed wszystkimi samo-
głoskami z wyjątkiem y. Przykłady: niby, neśe, nana, nosę, nusu (albo
nus), g'in, pyyń, ton, kona, cena, oni itp. Na końcu grupy spółgłoskowej
wymawianej w wygłosie absolutnym może pojawić się n bezdźwięczne:
p'eśn, bowśn, baśń itp.
8. SPÓŁGŁOSKI POSTPALATALNE
Zwarto-wybuchowe k', g'. Przy wymawianiu spółgłosek Je oraz g' środkowa
i tylna część grzbietu języka zwiera się z tylną częścią podniebienia
twardego.
Spółgłoska 1t jest mocna, g' słaba. Pas kontaktu języka z podnie-
bieniem jest przy k' znacznie szerszy niż przy g'. Trwanie artykulacyjne &
jest dłuższe niż trwanie g'. Eksplozja jest przy łc, g' dość długa i powolna,.
czasem równa zwarciu (H. Koneczna). Wskutek tego trwanie artykula-
cyjne spółgłoski Je jest stosunkowo niewiele dłuższe niż jej trwanie aku-
styczne.
Szmery powstające przy Je i g' są impulsami, w których nieco silnie}
występują drgania w paśmie 20003000 Hz. Przy g' towarzyszą im
stłumione drgania w paśmie niższych częstości.
i Na zjawisko to zwrócił uwagę T. Benni, nazywając je szczelinowym łi. Por. Pałato-
gramy polsUe, Kraków 1931, s. 27.
13*
195.
OJJUlgIUOli.! i>uovyaiaua,tw n,, y yujar, iwjcj, oą
głoskami oraz e. Przed samogłoskami a, o, wymawianymi po post-
palatalnych 1t lub g', wytwarzać się może rodzaj głoski i, będącej rezul-
tatem powolnego stosunkowo przechodzenia narządów mowy z położenia
takiego jak przy wymawianiu spółgłoski H do niskiej i płaskiej pozycji,
Eyc.^160. Eentgenogramy spółgłosek fe',
?'>[;(': A rentgenogram spółgłoski V
B rentgenogram spółgłoski g', C
rentgenogram spółgłoski %'
C Być. 161. Palatogram spółgłoski k'
niezbędnej do wymówienia samogłoski o czy a, np. g'wur, Uws1c itp. Przed
tymi samogłoskami spółgłoski H oraz g' pojawiają się zresztą w nielicznych
tylko wyrazach. Przykłady: Jeino, Jceżen, g'iiwnc, g'evont.
Szczelinowe ^', y'. Przy wymawianiu głosek ^', y' język jest wysoko
wysklepiony ku górze, jama gardłowa zaś znacznie się poszerza. W przedniej
196
szeroki, następnie zwężający się. Kanał ten najwęższy jest w okolicach
podniebienia twardego (postpalatum). Wargi pozostają najczęściej w po-
łożeniu neutralnym, dolna szczęka cokolwiek obniża się.
W widmach głosek /', y' występują drgania nieregularne, z wyraźniej-
szym wzmocnieniem w paśmie 20003500 Hz. Przy dźwięcznej drganiom
tym towarzyszy stłumiony ton krtaniowy. Głoska %' wymawiana bywa
w nagłosie i śródgłosie wyrazów i dłuższych wypowiedzi głównie przed
samogłoskami i, e oraz przed ;?, np. ^'wy, vyma^'ivaó, %'łena itp., a także
w połączeniach międzywyrazowych przed głoskami i, ^, np. da%' i 'kom'm itp.
Głoska y' pojawia się w takich połączeniach w wymowie krakowsko-
-poznańskiej, np.: day' i, 'komin. Zdarza się też na końcu wyrazów, po
których następuje nagłosowa spółgłoska dźwięczna miękka np. day'
źelono pomalovany. Niekiedy bywa też wymawiana przez osoby pocho-
dzące z terenów sąsiadujących z gwarami ruskimi w takich wyrazach,
jak np. y'iwi,alme, y'istor'm, y'ig'wna itp.
Nosowa v'. Głoska v' wymawiana jest, podobnie jak n, przy przednim
położeniu masy języka, jednakże zwarcie w obrębie jamy ustnej zloka-
lizowane jest nieco głębiej, tj. w obrębie postpalatum. Zwarcie języka
ze sklepieniem jamy ustnej zapisuje się na palatogramach w postaci
dość szerokiego pasa, przebiegającego w poprzek tylnej części podnie-
bienia twardego. Obniżenie podniebienia miękkiego jest przy ' niewielkie,
krtań leży nisko.
W widmie głoski v' widoczne są, podobnie jak i w innych głoskach
nosowych, drgania regularne w pasmach 300 Hz, 1000 Hz oraz około
2000 Hz.
Głoska v' pojawia się jedynie w śródgłosie wypowiedzi, bezpośrednio
przed spółgłoskami J(, g', np. w formach rev'1{:i, vev'g'el.
9. ZABURZENIA WYMOWY SPÓŁGŁOSEK MIĘKKICH
Głoski miękkie w mowie małego dziecka. Wymawianie spółgłosek
miękkich odbywa się przy takim położeniu języka jak przy wymawianiu
samogłoski i, to jest przy znacznym przesunięciu masy języka do przodu
i wysklepieniu jego grzbietu ku górze. Małe dziecko, które nie osiągnęło
jeszcze dostatecznej precyzji ruchów artykulacyjnych, skłonne jest przy
tym właśnie położeniu języka wytwarzać wszystkie zwarcia w przedzie
jamy ustnej. Stąd wynika dziecięca miękkość wymowy, np. w wyrazach
takich jak: tuśty tłusty, dyśy dysy, ćuJcelelc cukierek, c'ac'i cacy,
S'i?'idzidzi, gw'ic'lciguziczki, na palus'1ca^'na paluszkach itp.
Tendencja ta w stosunkowo mniejszym stopniu obejmuje spółgłoski
wargowe, gdzie często obserwuje się wymówienia wyłącznie twarde:
velka wielka, Sape sapie, loby robi.
197
bilizacji -w zakresie miękkości świadczy przede wszystkim o trudnościach
rozróżniania słuchowego form wyrazowych. Zdarza się, że wskutek tych
trudności mówiący nie potrafi wykonać ruchu języka, polegającego na
wysklepieniu jego grzbietu w tyle jamy ustnej i wówczas brak w wy-
mowie spółgłosek tylnojęzykowo-welarnych oraz samogłoski u; wytwa-
rzane są jedynie głoski postpalatalne (a więc miękkie) oraz samogłoska
mieszana u, t j. dźwięk otwarty wymawiany przy przednim układzie
języka i zaokrągleniu wargowym. Zdarza się też, że nie wymawia się
spółgłosek miękkich wszystkich, lub tylko niektórych.
W przypadkach tego rodzaju konieczne jest przede wszystkim uświa-
domienie mówiącemu różnicy między dźwiękami i oraz u, a także sto-
sowanie ćwiczeń polegających na przesuwaniu masy języka z położenia
przedniego do tylnego (tj. przechodzeniu od głoski i do głoski u) i z po-
łożenia przedniego do płaskiego (tj. na przechodzeniu od i do a). W ćwi-
czeniach tych może się okazać potrzebne przesunięcie masy języka ku
tyłowi za pomocą szpatułki (przyciskając lekko jego czubek do dna jamy
ustnej) lub lekkie naciśnięcie szpatułką jego grzbietu w celu wytworzenia
położenia płaskiego.
Wytwarzanie zwarć i szczelin przy przednim układzie języka. Następny
etap ćwiczeń to wytwarzanie zwarć i szczelin przy przednim układzie
masy języka i porównywanie dźwięków tak powstających z dźwiękami
wytwarzanymi przy układzie masy języka płaskim i tylnym. Do zestawień
takich najlepiej nadają się sekwencje dźwięków wymawianych przy tym
samym układzie masy języka, a więc zespół sylab: p'i-p'i-p'i dla przedniego
układu masy języka, ta-ta-ta dla płaskiego oraz Jcu-ku dla tylnego.
Pracując z dziećmi najlepiej nadawać tym ćwiczeniom formę zabawy
w naśladowanie głosów ptaków (p'i-p'i, 1cu-'ku) albo odgłosów wydawanych
np. przez pojazdy mechaniczne (ta-ta-ta-ta). Dobrze też jest początkowo
posługiwać się w ćwiczeniach wyrazami złożonymi z dźwięków o tym
samym układzie masy języka, np. v'iśi, m'iś, l'is6 dla położenia przed-
niego, puy, ii.uJe, Jcum dla położenia tylnego, tata, baba, mama, lala itp.
dla płaskiego położenia masy języka. Wyrazy, w których wymawianiu
układ masy języka zmienia się, np. muv'ic, bav'ió, Us, liska, Ti^a, lepiej
wprowadzać nieco później.
Korygowanie wymowy głosek ś, ź. Głoskę ś można uzyskać przez
wzmocnienie artykulacji samogłoski i wymawianej szeptem. Prowadzący
ćwiczenia musi tu pamiętać o dużej różnicy napięcia mięśni przy wy-
mawianiu tych głosek (głoska ś jest wymawiana znacznie mocniej niż
głoska i, por. s. 192 i 126) oraz o tendencji do przekształcania się szepta-
nego i w głoskę /'. By tego uniknąć, trzeba uświadomić mówiącemu
różnicę brzmienia grup %'i śi, najlepiej zwracając jego uwagę na wiążące
198
trzeba także zademonstrować różnicę w położeniu dolnych siekaczy,
które przy s (głosce dentalizowanej) są przysunięte do górnych, natomiast
przy x' niogą się od nich dość znacznie oddalać, jak również różnice
w układzie warg, które przy ś leciutko przesuwają się do przodu, natomiast
przy / tylko rozchylają się.
Korygowanie wymowy głoski c. Zwarto-szczelinową c uzyskuje się
zazwyczaj wytwarzając głoskę zwartą prepalatalno-zazębową, t', a na-
stępnie przedłużając i wzmacniając to zwarcie. W ćwiczeniach dobrze
jest posługiwać się wyrazem óśśśś (w połączeniu z gestem nakazującym
milczenie). W ten sposób można uzyskać głoskę c nie tylko wówczas,
gdy mówiący posługuje się wyłącznie głoskami miękkimi szczelinowymi
(np. mówi śi^'o cicho, s'ęs'1{i ciężki), albo zwarto-wybuchowymi, ale
także wówczas, gdy upraszcza on formy wyrazowe, nie wymawiając
głoski c (l'iśliść, sękaścieka itp.).
Usuwanie seplenienia w zakresie głosek miękkich. Omówione wyżej
metody mogą być też przydatne w usuwaniu seplenienia bocznego, przy-
zębowego, itp. (zob. s. 176), obejmującego głoski ś, s, c, ^. W przypadku
seplenienia związanego z ubytkiem słuchu konieczne jest uzupełnianie
ćwiczeń artykulacyjnych różnorodnymi ćwiczeniami słuchu; szczególny
nacisk w tych ćwiczeniach należy położyć na rozróżnianie słuchowe
wyrazów takich jak np. Kasa Jcasa, Kasa Jcasa, las lać, Baśa
basa, Baśa baca itp. Pomocne mogą tu być ćwiczenia w odsłuchiwaniu
własnej wymowy i zestawianiu jej z wymową wzorową.
Korygowanie zaburzeń w artykulacji głoski ń. W przypadku zaburzeń
w zakresie głoski n (występujących zresztą rzadko) celowe jest zwrócenie
uwagi rehabilitowanego na wibrację skrzydełek nosa (w przypadkach
wymowy ustnej) oraz na przednie położenie masy języka (przy wyma-
wianiu głoski twardej). Punktem wyjścia ćwiczeń musi być układ języka
właściwy głosce i, przy którym następnie wytwarzane jest zwarcie pre-
palatalne. Pracując ze starszymi dziećmi, lub z dorosłymi, dobrze jest
uzupełnić wskazówki demonstracją zapisów fonetycznych (zwłaszcza
palatograficznych i rentgenograficznych), konfrontując je z zapisami
wymowy rehabilitowanego.
Korygowanie zaburzeń dźwięczności. Jeżeli w wymowie występują
zaburzenia dźwięczności, to w zakresie głosek miękkich "wymagają one
takiego samego postępowania jak w zakresie głosek twardych (zob. s. 173).
XI. FONETYCZNA ORGANIZACJA WYRAZU
l. FAZY GŁOSKI
Głoska wypowiadana w izolacji rozpoczyna się od krótkiego momentu
wstępnego, w czasie którego narządy mowy przechodzą od położenia
obojętnego, takiego jak przy oddychaniu, do położenia właściwego wy-
mawianej głosce. Moment ten bywa nazywany następem, wstępem
lub nastawą głoski. Następ samogłoski to przygotowanie pewnego
układu rezonatorów nasady oraz rozedrganie się wiązadeł głosowych,
następ spółgłoski to także wytworzenie się zwarcia lub szczeliny.
Tym przygotowawczym ruchom artykulacyjnym odpowiada bądź przebieg
akustyczny nieustalony, zwany początkowym transjentem dźwięku,
bądź przy spółgłoskach bezdźwięcznych zwarto-wybuchowych oraz
zwarto-szczelinowych pauza. Początkowy transjent szczególnie wy-
raźnie obserwować można w samogłoskach wymawianych monofton-
gicznie. Moment wstępny głoski trwa mniej więcej 0,010,04 sęk, po nim
następuje szczyt głoski, w czasie którego narządy mowy zachowują
przez chwilę układ właściwy wymawianej głosce lub wykonują ruch
artykulacyjny właściwy tej głosce. Szczytowi głoski odpowiada w przy-
padku głosek trwałych przebieg akustyczny o charakterze ustalonym.
W przypadku głosek chwilowych lub takich, których struktura akustyczna
zmienia się w czasie ich wymawiania, szczytowi głoski odpowiada przebieg
akustyczny nieustalony.
Ostatni moment głoski, zwany z e stęp e m, to powrót narządów mowy
do położenia obojętnego; ze stanowiska akustycznego transjent koń-
cowy, wygasanie dźwięku.
2. FAZY WYPOWIEDZI
Wypowiedzi złożone z jednej tylko głoski zdarzają się w żywej mowie
bardzo rzadko. Istnieje wprawdzie w języku polskim kilka wyrazów
jednogłoskowych, np. przyimki o, u, w, z, spójniki i, a, wykrzykniki o, e,
zwykle jednak wypowiadane są one w większym kontekście. Pojedyncze
głoski wyodrębnia się więc sztucznie i wymawia w izolacji jedynie
w specjalnych warunkach (np. w celu przeprowadzenia badań fonetycz-
200
tekście). Najczęściej spotykanym typem wypowiedzi jest wypowiedź
jedno- lub wielowyrazowa. W wypowiedzi takiej wyróżnia się moment
początkowy, czyli n a głos (zwany też niekiedy nagłosem absolutnym).
śródgłos oraz wygłoś (zwany też wygłosem absolutnym). Dźwięki
wypowiadane w nagłosie absolutnym oraz w wygłosić absolutnym różnią
się nieco od dźwięków wypowiadanych w śródgłosie. Nagłos absolutny
rozpoczyna się zwykle od wstępnego przygotowania narządów mowy.
Na zapisach kinorentgenograficznych widoczne są: lekkie rozchylenie
warg, obniżenie dolnej szczęki oraz unoszenie się podniebienia miękkiego.
Eozchylenie warg, charakterystyczne dla tej fazy artykulacji, występuje
nawet na zapisach wypowiedzi rozpoczynających się od głosek zwarto-
wybuchowych p albo 6. Przy głoskach zwarto-szczelinowych, szczelinowych
i nawet zwarto-wybuchowych dźwięcznych, a także drżących, bocznych
i nosowych, pojawia się w tym wstępnym momencie wibracja wiązadeł
głosowych, której rezultatem jest krótki segment wokaliczny typu a, po-
przedzający te głoski w nagłosie wypowiedzi (M. Dłuska, W. Jassem).
Nagłos wypowiedzil wymawiany jest w języku polskim starannie
i dokładnie. Na precyzję nagłosowych artykulacji wskazują zarówno
zapisy kinorentgenograficzne, jak i zapisy spektrograficzne typu Yisible
Speeeh, na których zwykle zapisują się eksplozje nagłosowych dźwięków
zwarto-wybuchowych oraz wyraźnie widoczne są formanty samogłosek
(por. ryć. 133).
W wy głosie absolutnym ruchy artykulacyjne stają się mniej dokładne
i wolniejsze. Pod koniec artykulacji obniża się, a następnie szybko opada
podniebienie miękkie, masa języka zaś przybiera położenie zwane neu-
tralnym. Na zapisach spektrograficznych obserwować można wydłużanie
się czasu trwania głosek, słabnięcie ich mocy, czasem zmienianie się
barwy samogłosek na zbliżoną do głoski 9 (por. s. 62), wreszcie obniżanie
się tonu podstawowego (por. ryć. 133).
Ze słabością wygłosu w języku polskim wiąże szereg takich właści-
wości wymawianiowych, jak występowanie w wygłosić absolutnym wy-
łącznie bezdźwięcznych głosek zwarto-wybuchowych, zwarto-szczelino-
wych i szczelinowych (por. s. 208), redukcja wygłosowych samogłosek
(prowadząca w wymowie niedbałej do tzw. połykania zakończeń wyrazów
i wypowiedzi).
W śródgłosie momenty wstępne i końcowe poszczególnych głosek
nakładają się na siebie. W takich wypadkach narządy mowy nie powracają
każdorazowo po wymówieniu głoski do położenia obojętnego, ale bez-
pośrednio, płynnym ruchem, przechodzą od układu właściwego jednej
1 Ponieważ w terminologii fonetycznej używa się terminów nagłos, aródgłoa
i wygłoś także w zastosowaniu do wyrazów, zwykle' podaje się dokładnie, o jaki
nagłoe chodzi.
201
te oywają nazywane głoskami przejściowymi1. Efekty akustyczne
towarzyszące takim przebiegom artykulacyjnym są to transjenty wy-
stępujące na początku i na końcu sąsiadujących ze sobą głosek, przede
wszystkim na początku i na końcu samogłosek.
3. KOARTYKULACJA
Zjawisko koartykulacji polega na wpływaniu na artykulację głoski
ruchów "właściwych głoskom z nią sąsiadującym. Na przykład spółgłoski
wymawiane w sąsiedztwie samogłosek zaokrąglonych uzyskują zaokrągle-
nie wargowe, którego brak im, gdy są wymawiane w izolacji lub w są-
siedztwie samogłoski a. Zjawisko to występuje w takich wyrazach, jak
np. -/uJc, mus, maga, vus, ubog'i, a także w wielu innych. Narządy mowy
zazwyczaj nieco wcześniej przygotowują się do wymówienia następnej
głoski, toteż np. przy wymawianiu wyrazu vus zaokrąglają się już przy
spółgłosce v, często też zatrzymują nieco dłużej pozycję właściwą głosce
wymówionej przed chwilą; wówczas np. zaokrąglenie warg rozciąga się
i na głoskę następującą po samogłosce u, np. w wyrazie maga.
Wcześniejsze przygotowanie się narządów mowy do wymówienia
następnej głoski nosi nazwę antycypacji artykulacyjnej, zjawisko
dłuższego nieco przetrzymywania pozycji narządów mowy, właściwej
jakiejś głosce, nazywane jest perseweracją artykulacyjną.
Te zjawiska artykulacyjne znajdują odbicie w strukturze akustycznej
dźwięków mowy. Na spektrogramach typu Yisible Speech wyraźnie wi-
doczny jest wpływ spółgłosek na początkowe momenty samogłosek,
które po nich następują, oraz na końcowe momenty samogłosek, które je
poprzedzają. Wpływ ten bywa różny, zależnie od układu rezonatorów
charakterystycznego dla wymawianych samogłosek i spółgłosek.
W przypadku zetknięcia się spółgłoski miękkiej z samogłoską i for-
manty tej samogłoski nie zmieniają się w sposób zasadniczy (np. w for-
mach b'ib'i, p'ić, p'ize itp.). Podobnie nie ulegają poważniejszym zmianom
formanty samogłoski a w sąsiedztwie spółgłosek przedniojęzykowych,
a także formanty samogłoski u w sąsiedztwie spółgłosek tylnojęzykowych
i wargowych.
Spółgłoski wargowe obniżają formanty sąsiadujących z nimi samogło-
sek, przede wszystkim- przedniego szeregu. Spółgłoski przednio językowe
podwyższają formanty sąsiadujących z nimi samogłosek o, u, obniżają
zaś PS samogłosek szeregu przedniego. Spółgłoski boczne i drżące mogą
1 Termin "głoska przejściowa" bywa przez niektórych fonetyków używany na
oznaczenie głoski mającej pewne cechy zbliżające ją do samogłoski, inne do spółgłoski.
Na przykład Dłuska do głosek przejściowych zalicza spółgłoski sonorne oraz f, y.
202
W przypadku kiedy wpływ spółgłoski na sąsiadującą z nią samogłoskę
jest bardziej intensywny, może dojść do przekształcenia się samogłoski.
Historia języka polskiego zna wypadki przekształcenia się samogłoski
e w a lub o przed spółgłoskami twardymi przedniojęzykowymi, a także
obniżenia się samogłosek i, y przed ; oraz r (np. serce zamiast dawnego
śirce, ser zamiast dawnego syr, a także gwarowe beu, b'wlet, fwranka
itp.).
4. UPODOBNIENIA WEWNĄTRZWYRAZOWE
Upodobnienia żywe. Bóżnice w układzie narządów mowy i strukturze
akustycznej dźwięków, wiążące się z wpływem sąsiedztwa fonetycznego,
bywają niekiedy znaczne i z biegiem czasu w sprzyjających warun-
kach prowadzić mogą do przekształcenia się postaci dźwiękowej -wy-
razów. Tego rodzaju przekształcenia noszą nazwę upodobnień dźwię-
ków mowy.JTpodobnienia dokonujące się aktualnie noszą nazwę żywych.
j_Dokonywanie się upodobnień obserwować można jako brak stabili~
zacji w wymowie wyrazu._.Na przykład wyraz sesćset w szybkiej i mniej
starannej wymowie usłyszeć można jako seśset, Sesset, Seset lub se^set,
wyraz dvajesća jako dvaj_eśóa, dvaesca lub nawet dvas6a (ta ostatnia forma
częściej w gwarze niż w języku literackim). Podobnie możliwa jest wymowa
p'eńćset lub p'ensei, p'i'zset, p'emset, śóisnonó lub sóisnonó, ssyó lub ssyó,
ssembnow lub ssembnonc. Tego rodzaju wahania wymowy obecnie zda-
rzają się w zasadzie jedynie na pograniczu wyrazów lub cząstek słowo-
twórczych (tzw. morfemów).
r" '--
Upodobnienia martwe.'Grupy głoskowe -wewnątrz morfemów są raczej
ustabilizowane. Ponieważ jednak, jak wskazuje fonetyka historyczna,
\j w takich grupach głosek zachodziły niegdyś przekształcenia, które
doprowadziły do zmiany postaci fonetycznej wyrazu, najczęściej do
ujednolicenia grup pod względem dźwięczności lub miejsca artykulacji,
można mówić w takich wypadkach o upodobnieniach martwych,
upodobnieniach, które zachodziły w przeszłości. Niekiedy na wcześniejszą
postać wyrazu wskazują pewne jego formy lub formy wyrazó-w z nim
spokrewnionych, np.:
uafka, uaflii ale: uavek
bapJca, bapUi ale: babek
'kus1ca ale: 'koza
l Czasem o dawnej postaci wyrazu świadczy tylko jego pisownia, np. pi-
sownia wyrazu 'krsak świadczy o tym, że głoska następująca po głosce k
była niegdyś dźwięczna.
S. 203
Upodobnienia postępowe. ' Przykładem upodobnienia postępowego może
być to, które zaszło w wyrazach ksak, ksyk itp.^Po bezdźwięcznej spół-
głosce k wymawiano tu niegdyś głoskę dźwięczną r' (podobnie jak jeszcze
dziś wymawia się dźwięczne r' dziąsłowo-prepalatalne w języku rosyjskim,
np. w wyrazach Kpuwmb, KpenKuu itp.). Spółgłoska ta z biegiem czasu
przekształciła się w twardą, spółgłoskę przedniojęzykowo-dziąsłową S.
Zmiana ta była rezultatem perseweracji układu wiązadeł głosowych.
Niegdyś rozsuwały się one tylko przy^ymawianiu spółgłoski k, następnie
rozwarcie ich rozciągnęło się i na następującą po tej spółgłosce inną spół-
głoskę. W języku polskim upodobnienia typu postępowego obserwować
można niekiedy w formach takich jak kfas kwas, kfat kv'at. N"a
pewnych terenach polskiego obszaru językowego zdarza się w nich sły-
szeć dźwięczne spółgłoski v (v') obok bezdźwięcznych / (f).
Upodobnienia wsteczne. Upodobnienia, które dokonały się np. w wy-
razach bapka lub uafka, a dziś zachodzą np. v formach śóisnom lub
sćisnonc, zzembiwnc lub zzembnonć, są rezultatem antycypacji układu
narządów mowy, wcześniejszego zajęcia przez nie pozycji właściwej
następnej głosce. Na przykład w wyrazie nutka dokonało się upodobnienie
dźwięcznej spółgłoski d (o dawnej dźwięczności tej głoski świadczy za-
chowana do dziś forma uudek) do następnej bezdźwięcznej spółgłoski k.
Wiązadła głosowe przestały drgać już przy pierwszej spółgłosce, na po-
czątku grupy spółgłoskowej. |
W formach takich jak ssyc albo Ssyó dokonuje się dziś upodobnienie
wsteczne pod względem miejsca artykulacji. Spółgłoska przedniojęzykowo-
-zębowa s pod wpływem następnej spółgłoski przedniojęzykowo-dziąsłowej
przekształca się również w spółgłoskę dziąsłową. Szczelina powstaje
głębiej już na początku całej grupy spółgłoskowej^ Wymowa tego wyrazu
nie jest jeszcze całkowicie ustabilizowana, obok wymówień ze spółgłoską,
przedniojęzykowo-zębową zdarzają się, nawet u tej samej osoby, wy-
mówienia ze spółgłoską dziąsłową-jJJpodobnienia wsteczne pod względem
dźwięczności dokonują się dziś głównie na pograniczach wyrazów, zaś
upodobnienia wsteczne pod względem miejsca artykulacji także i na
pograniczach morfemów.
Upodobnienia pod względem dźwięczności.[_Jeźeli grupa spółgłoskowa^
składająca się niegdyś ze spółgłosek dźwięcznych i bezdźwięcznych, dziś
składa się tylko z dźwięcznych lub tylko z bezdźwięcznych, upodobnienie^
które w niej zaszło, nosi nazwę upodobnienia pod względem dźwięczności.
Przykłady: nutka, bapka, uafka, proźba^
Upodobnienia pod względem miejsca artykulacjLiJCfpodobmenia te za-
chodzą wtedy, kiedy sąsiadujące ze sobą głoski, które miały zwarcia*
204
lub szczeliny w różnych miejscach jamy ustnej, są następnie wymawiane
w tych samych miejscach jamy ustnej. Upodobnienie pod względem
miejsca artykulacji zachodzi np. w wyrażeniu Pambuk, gdzie zwarcie
przy wygłosowej spółgłosce wyrazu pan, na skutek sąsiedztwa z wyrazem
buk zaczynającym się od spółgłoski wargowej, wytwarzane jest również
przez wargi. Wahania w wymowie tego wyrażenia świadczą, że upodob-
nienie w nim zachodzące jest żywe.
Podobnie ma się rzecz w formach takich, jak ssyó, Scep'i6, SSec śę itp.,
gdzie nagłosowa spółgłoska z przedniojęzykowo-zębowej przekształca się
w dziąsłową. W formach sćisnonc, sśineó, źźeleńeó, źźembnonc zachodzi
upodobnienie spółgłoski twardej do następującej po niej spółgłoski miękkiej,
polegające nie tylko na przesunięciu w głąb jamy ustnej miejsca szczeliny,
ale także na zmianie kształtu rezonatorów nasady, na zmianie układu
całej masy języka.
Upodobnienia pod względem stopnia zbliżenia narządów mowy. Upo-
dobnienia tego typu zdarzają się najczęściej wtedy, kiedy spółgłoska
ze zwarto-wybuchowej przekształca się w zwarto-szczelinową, np. dość
często obok tsy zdarza się słyszeć esy, a nawet cy (w wymowie krakowskiej),
obok tseba cSeba i ceba, obok dzevo j&evo i jeno.
Upodobnienia pod względem stopnia zbliżenia narządów mowy za-
chodzą tez w postaci dźwiękowej form: konsul, enzym, kamfora itp.
wymawianych bardzo często z nosowością wokaliczną: kosul, ezym, ką-
fora itp.
Rozsunięcie artykulacyjne. Szczególnym przypadkiem upodobnień pod
względem stopnia zbliżenia narządów mowy jest tzw. rozsunięcie arty-
kulacyjne, które zachodzi np. w wyrazie seśóset wymawianym: setset
lub zaszło w takich formach jak m'eis1ci, zamojski, v'ej:ski itp. Grupa spół-
głoskowa zawierająca spółgłoskę zwarto-szczelinową przekształciła się
najpierw w grupę śss, jednolitą pod względem stopnia zbliżenia narządów
mowy, następnie grupa uprościła się przybierając postać śs, us, i s. W for-
mach v'ewca (obok v'e'ń,ee) lub gomca (obok gońec) głoska n przekształciła
się w grupę m, na której początku zachowała się artykulacja miękka,
ale przekształcona pod wpływem sąsiedniej samogłoski w głoskę bez
zwarcia i rezonansu nosowego. W drugiej części grupy in miękkość za-
nikła, zachowało się natomiast zwarcie, wytwarzane jednak w tym samym
miejscu i przy tym samym układzie języka, co zwarcie przy następnej
spółgłosce c. W formach gomca i v'emca nastąpiło jak gdyby rozszcze-
pienie dwóch ruchów arty kułacy jnych: stopniowego wznoszenia się dol-
nej szczęki przy przechodzeniu od samogłoski o albo e do następnej
głoski oraz wcześniejszego przesunięcia języka do przodu i ku górze
(T. Benni).
205
^ y ^".^.^.m. giny apmgxu.3n.UTT J,u. lll^iŁ.i.,^,0 glUp.y SJJUlgIUiSKOWC ule-
gają, zwłaszcza w wymowie szybszej i swobodnej tak zwanym
uproszczeniom, to jest zmianom sprowadzającym się w swej istocie
do różnorodnych upodobnień, osłabień artykulacyjnych i wreszcie do
całkowitego zaniku głosek, których wymowa uległa osłabieniu. Daleko
idącym uproszczeniom ulegają zwykle wyrazy często używane, np. nie-
które nazwy liczb, jak dvageśća, w szybkiej wymowie przekształcające się
w dva[esca, dvaeśća, a nawet dvaśća (nie tylko w gwarach!), p'enjeśont
wymawiane jako p'injeśont, p'ijeśont, seśćset (seśset, Sewt, seset), w postaci
nie uproszczonej wymawiane bardzo rzadko i tylko wówczas, gdy mówi
się szczególnie starannie. Znacznym uproszczeniom ulegają też bardzo
rozbudowane grupy spółgłoskowe, złożone z pięciu, a czasami nawet
z sześciu głosek, jak np. w wyrazach pSestempstfo, besvsglendne, wyma-
wianych zazwyczaj: pSestemsfo lub psestesfo, bes:vglenńe lub beszglenne.
Podobnie wyrazy takie jak: JcrulefsM, posondny, najczęściej bywają wy-
mawiane jako JcrulesJci i poSonny.
5. UPODOBNIENIA MIĘDZYWYRAZOWE
Udźwięcznienia i ubezdźwięcznienia międzywyrazowe. Upodobnienia
zachodzące na pograniczu wyrazów przebiegają niekiedy nieco inaczej
niż upodobnienia wewnątrzwyrazowe. Największe różnice zachodzą -w za-
kresie upodobnień pod względem dźwięczności. Na obszarze języka pol-
skiego wyróżnia się teren, na którym panuje tzw. udźwięczniająca fo-
netyka między wyrazowa, i teren, na którym upodobnienia międzywyra-
zowe pod względem dźwięczności (udźwięcznienia wygłosowych głosek)
zachodzą w znacznie mniejszym zakresie. ^^mowa_udzwięczniaiąca
J3an^jeJiaJ;achodzie i południu Polski^_w_Krakowie^ Poznaniu, Łodzi,
i_zwana jest też wymową krakowsko-poznańską. Na tych terenach spół-
głoski bezdźwięczne wymawiane bywają na końcu wyrazów tylko przed
pauzą, to jest w wygłosić absolutnym, oraz tylko w takich połączeniach
międzywyrazowych, w których następny wyraz rozpoczyna się od spół-
głoski bezdźwięcznej. Udźwięcznienie wygłosowej spółgłoski następuje
w tym typie wymowy przed każdą głoską dźwięczną, zarówno przed
spółgłoską dźwięczną zwarto-wybuchową, zwarto-szczelinową lub szcze-
linową, jak i przed spółgłoskami sonornymi, a także przed samogło-
skami.
"W_wymowie_zwanej^arszawską, właściwej Polsce północno-wschodniej,
wygłos^wyrazu udźwięcznia się~~fcylko przed spółgłoskami dźwięcznymi
^warto-wybuchowymi, zwarto-szczelinowynii i szczelinowymi. Wymawiana
w nagłosie następnego wyrazu spółgłoska sonorna, a także samogłoska,
me powoduje udźwięcznienia poprzedzającej ją spółgłoski (podobnie jak
w śródgłosie). Stosunki te ilustruje tabela:
206
oznacza bezdźwię- W 7 nagłosie nastę} mego wyrazu:
czność wygłosowej
spółgłoski: + oznacza dźwię- Wygłoś absolutny spółgłoska spółgłoska dźwięczna zwarto-wybuchową, spółgłoska nosowa, drżąca, boczna, albo samogłoska
czność wygłosowej bezdźwięczna zwarto-szczelinową, i 11l "
8pWymowa +
warszawska
Wymowa
krakowsko- + + +
-poznańską
Przykłady:
Wymowa warszawska
Wymowa krakowsko-poznańską
vus
vus syomy
w-s bes woźnicy
vus rusa
vus' i voznica
vus
vus suomy
vus! bes różnicy
vus ru5a
Wyjątek stanowią przyimki v, z, bez, nad, pod, od, psed, pżes. Gdy
końcowe spółgłoski tych przyimków znajdą się przed nagłosem następnego
wyrazu, w którym stoi jakakolwiek, głoska dźwięczna (a więc spółgłoska.
drżąca, boczna lub nosowa, a także samogłoska), w całej Polsce, a więc
także w Warszawie i jej okolicach, wymawiane są one dźwięcznie. Por.
np.: pod o'knem, bes yadu, v mauym domku, psez moSe, v rogu pokom.
Upodobnienia pod względem miejsca artykulacji. Upodobnienia mię-
dzywyrazowe pod względem miejsca artykulacji obserwować można
w wyrażeniach takich jak np. on ceka, p'es Scelca, las sum'i, w swobodnej
wymowie mające zwykle postać: on celca, p'eż sSeka, las sum'i.
Zmiękczenia międzywyrazowe. N"a pograniczach wyrazów wymawiane
bywają dość często spółgłoski dziąsłowo-prepalatalne i zębowo-prepala-
talne, które w śródgłosie występują rzadko i w niewielu wyrazach. W po-
łączeniach międzywyrazowych spółgłoski takie pojawiają się zwykle
przed wyrazem zaczynającym się od samogłoski i albo od spółgłoski
miękkiej. Przykłady: las' iuowJca, Jcot'ip'es, Jcoc' i plecak, ~kos' mbuek, Jcoz'
v'inogron, 'kod' Vauy itp. Niekiedy, głównie wwymowie krakowsko-poznań^
skiej, pojawia się w po dobnycE^warunkach dźwięczna spółgłoska y',
np7^o/ i 1eom'in. Większość mówiących nie uświadamia sobie jednak
207
dźwięczności wygłosowych spółgłosek, wiążącej się z dźwięcznością nagłosu
wyrazu następnego, podobnie jak nie uświadamia sobie miękkości spół-
głosek wygłosowych, będącej wynikiem upodobnień międzywyrazowych.
Międzywyrazowe upodobnienia pod względem stopnia zbliżenia narządów
mowy. W połączeniach międzywyrazowych zdarzają się też upodob-
nienia pod względem stopnia zbliżenia narządów mowy. Ulegają im
np. zwłaszcza w szybkiej i niezbyt starannej wymowie wygło-
sowe grupy głoskowe złożone z samogłoski ustnej i spółgłoski nosowej,
jeśli w na.głosie następnego wyrazu wymawiana jest spółgłoska szcze-
linowa. Przykłady: g'^e pą sta^e, cy pą, suysy (zdania te bywają jednak
wymawiane i z zachowaniem spółgłoski nosowej: g'je pan stale, cy pan
suysy). Podobne zjawisko zachodzi też czasem przed spółgłoską r: co
q roVi (lub: co on rooi).
6. NAJWAŻNIEJSZE POŁĄCZENIA GŁOSEK W JĘZYKU POLSKIM
Bezdźwięczność wyglosu absolutnego. W wygłosie absolutnym nigdy
nie są wymawiane głoski dźwięczne zwarto-wybuchowo, zwarto-szczeli-
nowe i szczelinowe. S"a przykład wyrazy vus, nus itp. wymawiane przed
^1 pauzą kończą się zawsze spółgłoską bezdźwięczną, pomimo, że w pewnych
1^* połączeniach międzywyrazowych końcowa ich spółgłoska może być
dźwięczna, np.: vuz ze zbożem, nuż żelazny itp. W wygłosie absolutnym
wymawiane są tylko spółgłoski bezdźwięczne, samogłoski oraz ze spółgłosek
dźwięcznych nosowe, drżące i boczne, np. kos, kos, lot, role, 'koc, oko, ona,
tu, pan, dom, bur, bul, koń. Jeśli jednak wygłosową spółgłoskę nosową,
drżącą lub boczną poprzedza inna spółgłoska, to w wygłosie absolutnym
cała taka grupa jest bezdźwięczna. Przykłady: v'atr (ale v'atru), p'eśn (ale
p'esni}, uotr (ale uotra), spasm (ale spazmu}, a nawet Tsatr (ale kadru).
Dźwięczność i bezdźwięczność grup spółgłoskowych w naglosie i śród-
głosie. Grupy spółgłoskowe w nagłosie lub śródgłosie wyrazów są
jednolite pod względem dźwięczności, albo całkowicie dźwięczne, albo
całkowicie bezdźwięczne. Przykłady: yutka, s5yó, prośba itp. Wyjątek
stanowią grupy złożone z dwóch spółgłosek, z których jedna jest nosowa,
drżąca lub boczna, oraz na zachodzie i południu Polski grupy kv~, kv'-
tv-tv'-. Tylko takie grupy spółgłoskowe bywają mieszane pod względem
dźwięczności. Przykłady: praca, krova, pyot, pulko, konto, ba^ka, kv'at
itp. W większych grupach spółgłoskowych wymawiane bywają bez-
dźwięczne spółgłoski nosowe oraz bezdźwięczne r, }. Spółgłoski takie
są bardzo słabe i często ulegają redukcji. ~S& przykład krtań albo ktan,
puói albo p'ci, p'osnka albo p'oska, sjepuko albo źjepko, z'iatysy albo s'mtży,
zapyko albo łapko itp. Bezdźwięczność i, co za ^ym idzie, zanik spółgłoski
208
drżącej lub bocznej i spółgłoski nosowej oraz występującej przed nimi
lub po nich spółgłoski bezdźwięcznej: np. Sem'eslnik lub zem'esnik, sarvko
lub źarko, górka lub garyka itp.
Spółgłoski przed i, y. Przed samogłoską i wymawia się w języku pol-
skim spółgłoski miękkie lub grupy spółgłosek miękkich: p'isa6, p'ivo,
śp'i (ale spać), śnić (ale sen) itp. Większość spółgłosek miękkich bywa
w języku polskim wymawiana i przed innymi samogłoskami, ale zawsze
z wyjątkiem samogłoski y, którą wymawia się tylko po spółgłoskach
twardych. Niektóre spółgłoski miękkie występują jednak wyłącznie
lub prawie wyłącznie przed i, a także przed i, czy to w śródgłosie
i nagłosie wyrazów takich jak: o'ibasol, rac'm, s'mus, s'wna, Z'znajda, twra,
t'ml, Hiog, Vist, Vis, -^'irosima, zironda, czy też w połączeniach między-
wyrazowych typu kot' i p'es, fuop'ec' zefe itp.
W wygłosie absolutnym nie pojawiają się nigdy spółgłoski miękkie
wargowe p', V, m', f, v', por. np. Radom, Ośfenóim, obok do Radom'a, v Ośfen-
ćim'u. W połączeniach międzywyrazowych wygłoś wyrazowy może się
kończyć na spółgłoskę wargową miękką, będącą rezultatem koartykulacji,
jak np. w wyrażeniu: paf i bażant.
Przed samogłoską y wymawiane są we współczesnym polskim języku
literackim spółgłoski twarde z wyjątkiem k, g. Połączenie spółgłosek
k, g z następującą po nich samogłoską y zdarza się tylko wyjątkowo
(por. s. 170).
Wahania postaci dźwiękowej wyrazów zawierających głoski nosowe.
Samogłoski nosowe ę, o wymawiane są w języku polskim albo w wygłosie
absolutnym, albo w śródgłosie bezpośrednio przed głoskami szczelino-
wymi (por. s. 136), głoski zaś ą, u, {, ^ tylko w śródgłosie lub w po-
łączeniach międzywyrazowych przed głoskami szczelinowymi. Głoski g,
Q, ą, i zdarzają się też w nagłosie form wyrazowych i wypowiedzi {ezym,
ąfora, iSyner, o %oji itp.).
W7 postaci dźwiękowej wyrazów zawierających dźwięki nosowe za-
chodzą bardzo często wahania. I tak w wygłosie zamiast samogłosek
nosowych o i zwłaszcza ę słyszy się ustne o oraz e (te revke, ido drogo itp.),
albo również ustne dyftongi ou, eu: v'i^ou, suySeu itp. W śródgłosie obok
wymówień z nosowością wokaliczną, np. ezym, kgsul, dąser, iSyner, kust,
cys, słyszy się wymówienia z nosowością konsonantyczną: enzym, konsul,
danser, inzyner, kunSt, cyns. W potocznej wymowie wymówienia dyf-
tongów ustnych zamiast samogłosek nosowych ę, Q zdarzają się także
w śródgłosie (zob. s. 139, 141).
14 Wymowa polska
Xn. CZYNNIKI PROZODYCZNE MOWY
l. ILOCZAS DŹWIĘKÓW MOWY
Trwanie artykulacyjne głosek. Każdy dźwięk mowy trwa przez okre-
ślony czas, dłużej lub krócej, w zależności od tempa mówienia i charakteru
wymawianego dźwięku, a także od budowy sylaby, do której należy
wymawiana głoska.
Podstawę pomiarów iloczasu dźwięków mowy (tj. czasu ich trwania)
stanowić może zapis kimograficzny, oscylograf iczny lub inny, np. spektro-
graficzny typu Visible Speech. Posługując się tymi zapisami, wystarczy
stwierdzić, jaki odcinek zapisu przypada na jednostkę czasu (ze względu
na krótkość trwania głosek najwygodniej jest operować małymi odcin-
kami czasu, np. setnymi lub nawet tysiącznymi częściami sekundy),
po czym pozostaje tylko mierzenie długości odcinków, odpowiadających
poszczególnym głoskom. Pomiary iloczasu głosek polskich przeprowadzane
były dotychczas głównie na podstawie zapisów kimograficznych1. Przy
tym zapisie za podstawę pomiaru iloczasu dźwięków mowy przyjmuje
się najczęściej krzywą odpowiadającą drganiom powietrza wypływającego
z ust i nosa badanej osoby. Niekiedy uwzględnia się także zapis wibracji
krtani, zapis ruchów okolicy podjęzykowej, a także ruchów klatki pier-
siowej. Zapisy kimograficzne pozwalają zatem na uzyskanie informacji
o czasie trwania ruchów artykulacyjnych, wytwarzających głoskę, czyli
o tzw. artykulacyjnym trwaniu głoski. Wielu informacji o czasie
trwania przebiegów artykulacyjnych właściwych poszczególnym głoskom
dostarczyć też może zapis kinorentgenograficzny. Dokładność pomiaru
zależy tu od liczby zdjęć wykonywanych w czasie l sekundy. W stoso-
wanych obecnie aparatach liczba ta wynosi ok. 50 zdjęć na sęk, zatem
pomiary mogą być wykonywane z dokładnością do ok. 0,02 sęk.
Trwanie akustyczne głosek. Zapis oscylograficzny, podobnie jak zapis
poziomu natężenia dźwięku za pomocą woltomierza piszącego (Level
1 Przy tym typie zapisu można posługiwać się kamertonem pomiarowym o częstości
drgań własnych 100 Hz, niekiedy 200 Hz. Nawet nie znając szybkości przesuwania
się papieru, łatwo ustalić, że 0,01 sęk (lub 0,02 sęk) odpowiada odcinek zapisu równy
l pełnemu ząbkowi sinusoidy kreślonej przez pióreczko przymocowane do kamertonu.
210
r^Jyu\^^fv \^f TV JLJ,
-SY11 P'-1-''W (lit*
na mierzenie czasu trwania przebiegów akustycznych powstających w toku
mowy, czyli na mierzenie akustycznego trwania głosek. Wyniki
pomiarów akustycznego trwania głosek nie zawsze są identyczne z wy-
nikami pomiarów ich trwania artykulacyjnego. Na przykład przebieg
akustyczny przy głosce zwarto-wybuchowe j lub zwarto-szczelinowej bez-
dźwięcznej jest krótszy od przebiegów artykulacyjnych, których rezul-
tatem jest ten przebieg. Szmer eksplozji trwa przeciętnie ok. 0,010,02 sęk.,
zaś poprzedzające eksplozję zwarcie 0,10 sęk. i dłużej (por. np. s. 104,
109).
Tempo mówienia. Tempo mówienia zmienia się w dość znacznych gra-
nicach. Pomiary wykonywane dla języka angielskiego (Heffner) wykazały,
że liczba głosek wypowiadanych na jednostkę czasu waha się od 5 na>
l sęk. (2 sylaby na l sęk.) przy wolnym tempie mówienia, do 1012 gło-
sek na l sęk. przy ożywionej rozmowie (45 sylab) i nawet do ok. 21
głosek na l sęk. przy mowie bardzo szybkiej. Liczba 21 dźwięków na se-
kundę bliska jest górnej granicy zrozumiałości mowy, zależnej od tzw.
zdolności rozdzielczej ucha, a także od możliwości artykulacyjnych na-
rządów mowy.
W7 dłuższych zestrojach akcentowych (por. s. 217) składających się
z większej liczby sylab, a także w sylabach składających się z większej.
liczby głosek poszczególne dźwięki mowy trwają krócej, w krótszych
zestrojach i mniej skomplikowanych sylabach dłużej.
~Sa, pograniczach wyrazów, np.: bargo ocytany, trudne egzaminy, bes
syna, pod da^em, a także w obrębie wyrazów, np. zaapelować, poobracać,
poddawać, besses, bezdenny itp. zdarzają się głoski podwójne, tzw. ge-
minaty. Z obecnością geminaty wiąże się niekiedy różnica znaczenia,
por. np. formy: pannapana, rannyrany, leJcitilefti, poddać
podać, gamma gamal. Doczas geminat samogłoskowych jest dwa razy
dłuższy od iloczasu głosek pojedynczych, iloczas geminat spółgłoskowych
ma się do iloczasu odpowiednich głosek pojedynczych jak F/z: l. Ge-
minaty zwarto-wybuchowe mają zwarcie silniejsze i dłuższe oraz sil-
niejszą eksplozję niż głoski pojedyncze.
Iloczas właściwy. W fonetyce duże znaczenie ma stosunek czasu trwania
jednych głosek do czasu trwania głosek innych, czyli tzw. iloczas względny
albo iloczas właściwy.
Poszczególne głoski trwają dłużej lub krócej zależnie od swych
własności artykulacyjnych. W języku polskim najdłuższe są zwykle
samogłoski nosowe, nieco krócej od nich trwają samogłoski ustne szerokie
1 W niektórych gwarach polskich zdarza się charakterystyczne podwajanie głosek
s, S oraz j, traktowane jako wzmacnianie artykulacji tych głosek (H. Koneczna),
np.: bosso, v'issi, fiem.
u*
211
zwarto-wybuchowe, zwarto-szczelinowe i szczelinowe bezdźwięczne, zwarto-
-wybuchowe, zwarto-szczelinowe i szczelinowe dźwięczne, spółgłoski nosowe
i wreszcie najkrótsze boczne, drżące oraz j: i y (H. Koneczna).
Iloczas właściwy głoski jest zwykle tym krótszy, im bardziej złożona
jest jej artykulacja, im więcej narządów bierze udział w jej wytwarzaniu
i im więcej wysiłku wymaga jej wymówienie.
2. SIŁA ARTYKULACJI
Energia mięśniowa. Siła artykulacji zależy przede wszystkim od ilości
energii mięśniowej zużywanej przy wytwarzaniu dźwięku. Ścisłe pomiary
tej energii są bardzo trudne do przeprowadzenia. Przyjmuje się, że suma
energii niezbędnej do wytworzenia dźwięku jest mniej więcej stała; dlatego
też, jeżeli w artykulacji głoski bierze udział wiele różnych narządów,
praca każdego z nich jest słabsza niż wówczas, kiedy czynna jest mniejsza
ich liczba. Tym też tłumaczy się zazwyczaj fakt, że przy wymawianiu
spółgłosek dźwięcznych wszystkie ruchy artykulacyjne wykonywane są
słabiej niż przy spółgłoskach bezdźwięcznych; przy wytwarzaniu spół-
głosek dźwięcznych oprócz tych narządów, które biorą udział w wytwa-
rzaniu głosek bezdźwięcznych, czynne są także wiązadła głosowe. Przy
wymawianiu spółgłosek bezdźwięcznych zwarcia zachodzą na szerszej
przestrzeni niż przy spółgłoskach dźwięcznych, zdjęcia rentgenowskie
wykazują też, że przy spółgłoskach bezdźwięcznych podniebienie miękkie
przywiera silniej niż przy dźwięcznych.
Zużycie powietrza. Przy wymawianiu poszczególnych głosek zużywane
są pewne ilości powietrza wydychanego z płuc. Średnie zużycie powietrza
zwiększa się, gdy dźwięk jest silniejszy, wzrasta także w miarę obniżania
się częstości drgań wiązadeł głosowych (por. niżej).
Ilość zużywanego powietrza zależy jednak przede wszystkim od spo-
sobu, w jaki wymawiane są dźwięki mowy. Największe zużycie powietrza
obserwuje się przy głoskach zwarto-wybuchowych bezdźwięcznych, mniej-
sze nieco bywa ono przy spółgłoskach zwarto-wybuchowych dźwięcznych,
jeszcze mniejsze przy spółgłoskach zwarto-szczelinowych i szczelinowych
bezdźwięcznych i dźwięcznych, następnie przy nosowych, drżących
i bocznych. Najmniej powietrza zużywa się przy wymawianiu samogłosek
szerokich (L. Eoudet). Tzw. przeciętne zużycie powietrza, tj. ilość po-
wietrza zużywanego w czasie mówienia w ciągu l sekundy zwiększa się,
gdy dźwięk jest silniejszy, zmniejsza się, gdy dźwięk jest słabszy. Prze-
ciętne zużycie powietrza wzrasta również w miarę obniżania się częstości
drgań wiązadeł głosowych.
212
mają też pewne znaczenie pomiary ciśnienia wytwarzającego się w obrębie
jam narządów mowy podczas wymawiania głosek. Odróżnia się ciśnienie
podkrtaniowe, panujące poniżej wiązadeł głosowych, oraz ciśnienie
nadkrtaniowe, panujące powyżej wiązadeł głosowych. Przeprowadzenie
pomiarów ciśnienia podkrtaniowego (zwanego inaczej subglotalnym) jest
możliwe u osób, którym po przebytej tracheotomii pozostał w tchawicy
otwór (poniżej wiązadeł głosowych).
Pomiary L. Eoudeta wskazują, że ciśnienie podkrtaniowe wzrasta
podobnie jak zużycie powietrza wraz ze wzrastaniem natężenia dźwięku,
a także przy zmniejszaniu się częstości wibracji wiązadeł głosowych.
Ciśnienie podkrtaniowe zmienia się też w zależności od charakteru głoski.
Ciśnienie podkrtaniowe najsilniejsze jest przy spółgłoskach bezdźwięcz-
nych, najsłabsze przy samogłoskach a, e, o.
Pomiary ciśnienia ponadkrtaniowego (supraglotalnego) podejmowane
były tylko dla niektórych typów głosek (zwarto-wybuchowych wargowych).
W pewnym związku z wysiłkiem artykulacyjnym pozostaje wysokość
tonu podstawowego w mowie (zob. s. 27).
Częstość wibracji wiązadeł głosowych, decydująca o wysokości tonu
podstawowego, zwiększa się wraz ze wzrostem ciśnienia powietrza w tcha-
wicy i zmniejsza się przy obniżeniu tego ciśnienia. Tym tłumaczy się fakty
że człowiek zwiększający natężenie głosu wytwarza dźwięki wyższe, mówi
"podniesionym głosem". Jeśli zatem zwiększa się ciśnienie subglotalne,
ale nie może się przy tym zmienić wysokość dźwięku, musi nastąpić
zmniejszenie czynnego (t j. spowodowanego przez napięcie mięśni krtani)
napięcia wiązadeł głosowych, jeżeli zaś chce się wytworzyć wyższy ton
bez zmieniania ciśnienia subglotalnego (tzn. bez zwiększania zużycia
powietrza), należy zwiększyć czynne napięcie wiązadeł głosowych.
3. DONOŚNOŚĆ DŹWIĘKÓW MOWY
Donośność dźwięków mowy decyduje o ich rozpoznawalności na.
odległość. Głoski mające większą donośność rozpoznawane są przez słu-
chaczy z większej odległości niż dźwięki o małej donośności. Donośność
nie pozostaje w prostym stosunku do siły pracy mięśni, zmian ciśnienia
podkrtaniowego, a także ilości powietrza zużywanego przy wytwarzaniu
poszczególnych dźwięków. Zwiększa się ona wprawdzie jak wykazały
liczne doświadczenia J. Mullera, L. Eoudeta, G. Panconcellego-Calzii
i innych wraz ze zwiększaniem się wysiłku artykulacyjnego, podobnie
jak zużycie powietrza, które przy głośniejszym mówieniu jest większe
niż zużycie powietrza przy mówieniu cichym. Gdy jednak zestawia się
zmiany ciśnienia subglotalnego z donośnością dźwięków, widać, że wiel-
kości te są w stosunku do siebie odwrotnie proporcjonalne. Najbardziej
21S
najmniej powietrza i ciśnienie w tchawicy jest najniższe, najmniej zaś
donośne są spółgłoski bezdźwięczne zwarto-wybuchowe, przy których
wymawianiu ciśnienie powietrza w tchawicy jest najwyższe i największa
też jest ilość zużywanego powietrza. W toku mowy występują obok siebie
dźwięki o większej i mniejszej donośności, co, zdaniem wielu fonetyków,
decyduje o wyodrębnianiu się odcinków wypowiedzi zwanych sylabami
(por. s. 215).
Pomiary akustyczne mające na celu ustalenie poziomu natężenia
(por. s. 52) poszczególnych głosek (H. Fletcher) doprowadziły do stwier-
dzenia, że najwyższy poziom natężenia mają samogłoski szerokie i niskie,
a więc najbardziej donośne (w języku angielskim a oraz s, a także dyftongi
zawierające te samogłoski). Słabsze od nich są samogłoski wąskie i, u, e,
jeszcze słabsze spółgłoski r, l, m, n. Po nich następują spółgłoski szcze-
linowe i zwarte. Najniższy poziom natężenia mają spółgłoski b, d, p oraz /,
należące do najmniej donośnych.
Poziom natężenia wszystkich dźwięków mowy jest oczywiście większy
przy mówieniu głośnym niż przy cichym. Moc akustyczna dźwięków
pozostaje w pewnym związku z wysiłkiem artykulacyjnym, a także
z wysokością tonu wytwarzanego przez wiązadła głosowe. Zwiększenie
mocy wymawianych dźwięków zwiększa się wraz ze zwiększaniem się
ciśnienia podkrtaniowego. Jednocześnie wzrasta też częstość wibracji
wiązadeł głosowych.
4. SYLABA
Określenie sylaby. W toku mowy następują po sobie dźwięki charak-
teryzujące się mniejszą i większą siłą artykulacyjną, mniejszą i większą
donośnością. Postać dźwiękową wyrazu i wypowiedzi tworzą następujące
po sobie samogłoski i spółgłoski lub ich grupy. Przy ich wymawianiu
zachodzą zmiany w układzie narządów mowy i ciśnieniu subglotalnym
(także supraglotalnym), zmienia się natężenie fali głosowej, różna także
jest donośność wytwarzanych dźwięków. Odcinek mowy, zawarty między
momentami jednoczesnych zmian w: układzie narządów mowy, ciśnieniu
powietrza w tchawicy, natężeniu przebiegu akustycznego i jego donośności,
nosi nazwę sylaby. Na ośrodek sylaby przypada maksimum rozwarcia
narządów mowy, z czym wiąże się najniższe ciśnienie powietrza w tcha-
wicy, najwyższe natężenie i największa donośność dźwięku. Na krańcach
sylaby stopień zbliżenia narządów mowy jest znacznie większy, wzrasta
też ciśnienie subglotalne, maleje za to natężenie i donośność dźwięku.
Sylaba kończąca się na samogłoskę nosi nazwę otwartej, sylaba koń-
cząca się na spółgłoskęzamkniętej. W języku polskim, podobnie
jak w innych językach słowiańskich, przeważają sylaby otwarte. Samo-
głoska silniej wiąże się z poprzedzającą ją spółgłoską niż ze spółgłoską,
214
niania nagłosu i osłabiania wygłosu wypowiedzi.
Sylaba stanowi jedno z najbardziej spornych zagadnień fonetyki.
Niektórzy badacze wypowiadali nawet zdanie, że sylaba nie jest zja-
wiskiem fonetycznym (P. Eousselot, G. Panconcelli-Oalzia, O. von
Essen). Problem sylaby najczęściej rozpatrywany był osobno ze sta-
nowiska artykulacyjnego, osobno ze stanowiska akustyczno-audytywnego.
Sylaba w aspekcie artykulacyjnym. Zdaniem E. Sieyersa granice
pomiędzy sylabami przypadają na momenty, w których zostaje przerwana
ciągłość wydechu (np. wskutek zwarcia w obrębie kanału głosowego).
Sylabę tak pojmowaną nazywano ekspiracyjną (Drucksilbe). Podobne
stanowisko zajmuje też E. Stetson, który wiąże podział na sylaby z ru-
chami ekspiracyjnymi. Zdaniem Stetsona sylaba stanowi podstawową
jednostkę mowy skupiającą dwa elementy: ekspirację oraz wytwarzanie
zapór (tj. zwarć i szczelin) w obrębie kanału głosowego.
F. de Saussure wiązał podział na sylaby z poszerzaniem się kanału
głosowego przy dźwiękach zwanych przez niego eksplozywnymi (np. p
w połączeniu -pa-), lub ze zwężaniem się tego kanału przy dźwiękach
implozywnych (np. p w połączeniu -ap-). Granice pomiędzy sylabami
przypadają, zdaniem F. de Saussure'a na przejścia od dźwięków o cha-
rakterze implozywnym do dźwięków o charakterze eksplozywnym, na-
tomiast ośrodki sylab na przejścia od dźwięków o charakterze eks-
plozywnym do dźwięków o charakterze implozywnym.
E. A. Meyer i później M. Grammont oraz A. W. de Groot widzieli
istotę podziału na sylaby w zwiększaniu się i następującym po nim zmniej-
szaniu się energii artykulacyjnej (lub napięcia mięśniowego); granice
sylab przypadałyby zatem na momenty, w których energia artykulacyjną
jest największa, ośrodki na momenty, w których energia ta jest naj-
mniejsza. W aspekcie artykulacyjnym ujmuje dziś zagadnienie sylaby
A. Eosetti.
Sylaba w aspekcie akustycznym. Ze stanowiska akustycznego (ściślej:
akustyczno-audytywnego) istotę podziału na sylaby widziano w różnej
donośności dźwięków mowy sąsiadujących ze sobą w obrębie wypowiedzi
(E. Sievers, O. Jespersen). Granice pomiędzy sylabami przypadałyby
zatem na momenty, w których donośność dźwięków wytwarzanych przez
narządy mowy jest najmniejsza (tzw. konsonanty), zaś ośrodki sylab
na momenty, w których donośność jest największa (tzw. sonanty). Tak
wyróżnianą sylabę nazywano dźwiękową (Schallsilhe).
Sylaba w aspekcie artykulacyjnym i akustyczno-audytywnym. W obn
aspektach, artykulacyjnym i akustyczno-audytywnym ujmował zagad-
nienie sylaby L. Eoudet. Pojmował on sylabę jako odcinek mowy cha-
216
ciśnieniu podkrtaniowym i donośności dźwięków (zob. s. 213). Do po-
glądów Eoudeta nawiązywał B. Hala, którego zdaniem sylaby wy-
odrębniają się w toku wypowiedzi dzięki oddzielnym emisjom głosu
modyfikowanym przez kanał ponadkrtaniowy.
Problem sylaby nie został jeszcze ostatecznie rozwiązany. Istniejące
ujęcia pozostawiają pewien margines zagadnień wątpliwych, -wymaga-
jących dalszych wyjaśnień.
5. AKCENT
Rodzaje akcentu. W podręcznikach fonetyki, a także w gramatykach,
przez akcent rozumie się zwykle uwydatnianie pewnych sylab w wyrazach
lub dłuższych wypowiedziach. W pierwszym wypadku mówi się o ak-
cencie wyrazowym, w drugim o akcencie zdaniowym. Uwydat-
nianie sylab akcentowanych dokonuje się przez zwiększanie ich do-
nośności, przez przedłużanie ich, a także zmienianie wysokości muzycznej
ich tonu podstawowego.
Akcent bywa nazywany dynamicznym, przyciskowym lub
ekspiracyjnym wówczas, gdy uwydatnianie sylab akcentowanych
polega przede wszystkim na zwiększaniu ich donośności. Gdy uwydat-
nianie sylab akcentowanych polega na ich wydłużeniu, akcent określany
jest jako iloczasowy, rytmiczny lub kwantytatywny. Gdy sylaba
akcentowana różni się od nie akcentowanej wysokością muzyczną
akcent nazywany jest fonicznym, melodycznym albo muzycznym.
Dla akcentu ekspiracyjnego (dynamicznego) charakterystyczne jest
zacieranie się różnic barwy samogłosek w sylabach nie akcentowanych.
Samogłoski stanowiące ośrodki tych sylab ulegają redukcji, tj. zmieniają
barwę na zbliżoną do tzw. samogłoski neutralnej a (zob. s. 62)ł. W każdym
typie akcentu obserwuje się jednak występowanie wszystkich trzech
wymienionych tu czynników i tylko w zależności od tego, który z tych
czynników przeważa, akcent można nazywać melodycznym, dynamicznym
lub kwantytatywnym (E. Jakobson).
Charakterystyka akcentu wyrazowego w języku polskim. Akcent języka
polskiego zaliczany jest najczęściej do typu zwanego ekspiracyjnym lub
dynamicznym (T. Benni, M. Dłuska, H. Koneczna, W. H. Wodarz),
bywa też jednak traktowany jako melodyczny (W. Jassem). W zapisach
kinorentgenograficznych sylab akcentowanych obserwuje się zwykle
większą niż w zapisach sylab nie akcentowanych precyzję artykulacji.
1 Daleko posuniętej redukcji ulegają samogłoski nie akcentowane w językn ro-
syjskim. Zjawisko to, zauważane przez mówiących w zakresie samogłoski o, nazywana
jeat akaniem (aKWbe).
216
niż samogłoski w sylabach nie akcentowanych, moc akustyczna samo-
głosek jest nieco większa niż moc samogłosek w sylabach nie akcento-
wanych. Ton podstawowy jest w sylabach akcentowanych nieco wyższy
niż w nie akcentowanych.
Miejsce akcentu w wyrazie. W języku polskim akcentowana jest naj-
częściej przedostatnia sylaba wyrazu, np. podv'emre'k, lokomotywa, var-
tośćqvy itp. Niektóre wyrazy mają jednak akcent na trzeciej sylabie od
końca, np. uniwersytet, pedagqg'iJca, nap'zsaubym, psecytal'iby itp. Cząstki
-bym, -byś, -byśmy itp. są jednak ruchome i należą do tzw. enklityky
tj. form nie mających samodzielnego akcentu i łączących się w toku
mowy z wyrazami tzw. ortotonicznymi (mającymi własny akcent).
Do enklityk należą też formy śę, ćg, no itp., występujące zawsze po wyrazie
ortotonicznym.
Samodzielnego akcentu nie mają również proklityki, tj. wyrazy
poprzedzające wyraz ortotoniczny, jak do, na, pod, psy, 1couo, wymawiane
np. w wyrażeniach: do domu, 1couo skouy, pSy ul'icy itp. Jeśli w toku mowy
proklityka znajdzie się w bezpośrednim sąsiedztwie enklityki, akcento-
wana zostaje proklityka, np.: do mnę.
Dłuższe wyrazy miewają na pierwszej sylabie akcent poboczny^
zwykle słabszy od głównego, jak np.: nebesp'ccełsffo,psymćels~l{i itp. W nie-
których wyrazach, tzw. złożonych, akcent poboczny może padać na tę
samą sylabę pierwszego członu tych wyrazów, która jest akcentowana
w wyrazie prostym, mającym taką samą postać dźwiękową jak omawiany
pierwszy człon formy złożonej. Por. np.: daleko i dalekomrocny, sybJco
i syb'koVegac.
Zestroję akcentowe. W dłuższych wypowiedziach wyodrębniają się
odcinki złożone najczęściej bądź z jednej tylko formy ortotonicznej,
bądź z formy ortotonicznej i towarzyszącej jej formy enklitycznej lub
proklitycznej. Zespoły te nazywane bywają taktami mowy, jednostkami
rytmicznymi, wyrazami fonetycznymi, grupami akcentowymi lub ze-
strojami akcentowymi. Każdy zestrój zawiera jedną sylabę z akcentem
głównym i może też zawierać jedną lub więcej sylab nie akcentowanych.
W dłuższych zestrojach obok akcentu głównego może się pojawiać akcent
poboczny, padający najczęściej na pierwszą sylabę zestroju.
Zestrój akcentowy stanowi strukturę podporządkowaną sylabie akcen-
towanej. Sylaba akcentowana ma zwykle nieco większą donośność niż
sylaby nie akcentowane, jest nieco dłuższa od poprzedzającej ją sylaby
nie akcentowanej, i najczęściej wymawiana na nieco wyższym tonie
podstawowym1. Wygłosowa sylaba zestroju wymawiana jest słabiej
1 Czasem ton podstawowy jest w sylabie akcentowanej nieco niższy niż w sąsiadu-
jącej z nią sylabie nie akcentowanej (W. Jasaem).
217
-wypowiedzi, przed pauzą, obserwuje się znaczne osłabienie sylaby po-
akcentowej.
W toku swobodnej, ale spokojnej mowy pomiędzy sylabami akcen-
towanymi wymawia się najczęściej jedną, czasem dwie lub trzy sylaby
nie akcentowane, rzadko więcej. Następowanie po sobie zestrojów akcen-
towych nadaje mowie jej specyficzny rytm podkreślany przez mówiącego
ruchami głowy, a nawet całego ciała.
W szybkiej mowie zdarzają się zestroję złożone z kilku wyrazów,
zwane ściągniętymi. W zestrój ach ściągniętych zachodzi zjawisko po-
legające na tym, że pewne formy wyrazowe, zwykle ortotoniczne, tracą
samodzielność i podobnie jak enklityki i proklityki, zostają akcentowe
podporządkowane innemu wyrazowi. 'Są, przykład obok wymówień:
Mwa gojina, można usłyszeć także Mwa go^ma, z jednym tylko akcentem
na przedostatniej sylabie zestroju ściągniętegoł.
Funkcje językowe akcentu wyrazowego. W języku polskim akcent
wyrazowy pełni funkcję zwaną delimitatywną, to jest polegającą na
rozgraniczaniu członów wypowiedzi, sygnalizuje bowiem zwykle koniec
formy wyrazowej. Funkcję tę akcent języka polskiego pełni jednak
w bardzo ograniczonym zakresie, gdyż zagadnienie jest skomplikowane
wskutek istnienia dwu różnych typów akcentu wyrazowego2, a także
wskutek istnienia enklityk i proklityk. Niejednokrotnie nie można na
podstawie samego tylko kryterium akcentowego odróżnić wyrażenia zło-
żonego z kilku form wyrazowych od wyrażenia stanowiącego jeden wyraz
(np. Jtzlo vaty i 1iilovaty).
Akcent wyrazowy języka polskiego nie jest akcentem zmorfologizo-
wanym 3, tj. nie ma w obrębie form gramatycznych ustalonego miejsca
związanego z tą właśnie formą, nie pada te? jak np. akcent w języku
niemieckim na tzw. rdzenną sylabę wyrazu ' np. Gedanke).
Akcent zdaniowy. Akcent zdaniowy polega na dodatkowym wzmocnie-
niu jednego z zestrojów wypowiedzi, tego mianowicie, który mówiący
chce szczególnie uwydatnić ze względu na sens wypowiedzi. Na przykład
w zdaniu: Janek pżyżet akcent zdaniowy może obejmować zestrój
pSySet (pociąga to za sobą dodatkowe wzmocnienie przede wszystkim
sylaby pży-), gdy idzie o podkreślenie tego, że Janek przyszedł, a nie
1 Obecnie zestroję ściągnięte występują w mowie coraz rzadziej; jest to prostą
konsekwencją tendencji do wzmacniania akcentowego początkowej sylaloy zestroją
{por. a. 219).
* We współczesnym języku polskim obserwuje się wyraźne zmniejszanie aię zasięgu
akcentu proparoksytonicznego (tj. na sylabie trzeciej od końca) na rzecz akcentu paro-
ksytonicznego (na drugiej od końca).
3 Akcent zmorfologizowany istnieje w języku rosy jakim.
218
że przyszedł właśnie Janek. Ostatnio daje się zauważyć bardzo silna
tendencja do uwydatniania akcentowego początku dłuższego zestroin
akcentowego, na który pada akcent zdaniowy (p. niżej). Akcent zdaniowy
przejawia się także w przebiegu melodii zdania (por. s. 222).
Akcent zdaniowy języka polskiego pełni przede wszystkim funkcję
ekspresywną, polegającą na uwydatnianiu tych fragmentów wypowiedzi,
które są szczególnie ważne dla mówiącego. Sylaba, będąca nosicielem
akcentu ekspresywnego, bywa znacznie wzdłużana, np. w wyrażeniach:
talii maluuuutfii, baaar^o uadne. Funkcję ekspresywną pełni tu nie samo
tylko wydłużenie samogłoski w sylabie akcentowanej, ale także jej wzmoc-
nienie, któremu towarzyszy trzeci, najistotniejszy tu czynnik melodia
wypowiedzi (zob. s. 222).
Zmiany akcentu we współczesnym języku polskim. We współczesnej
polszczyźnie w ciągu ostatnich lat szybko postępują znaczne zmiany
w zakresie akcentowania wyrazów. Przede wszystkim utrwala się i staje
się regułą inicjalne akcentowanie wyrazów wielosylabowych. Zestrój
akcentowy zatrzymuje wprawdzie akcent na- sylabie przedostatniej,
jednakże jest to najczęściej akcent słabszy niż akcent spoczywający
na sylabie pierwszej zestroju (niekiedy na drugiej, zob. s. 217). Prawie
bezwyjątkowo uwydatnia się początek wyrazu za pomocą silnego akcentu
wówczas, gdy mówiącemu zależy na podkreśleniu tego wyrazu.
Zmianę sposobu akcentowania obserwuje się zarówno u młodzieży
i dzieci, jak też u dorosłych i to nawet najstarszych1. Wydaje się, że
w pełni uzasadnione byłoby już twierdzenie, iż akcent główny umieszczany
jest obecnie na początku wyrazu.
W wyrazach wielosylabowych najsilniejszy przycisk pada obecnie
najczęściej na sylabę pierwszą: fsssylcosnastfo, chociaż zdarzają się też
wypowiedzenia, w których silny akcent pada również i na sylabę drugą:
u^fulnene; zawsze też w wyrazach tych słabszy nieco akcent spoczywa
na sylabie przedostatniej. Akcent sylaby przedostatniej różni się od
akcentu spoczywającego na sylabie pierwszej nie tylko siłą, ale jak się
wydaje, także i pewnym wzdłużeniem samogłoski. Ważny jest tu także
przebieg melodyczny (zob. s. 221).
Nie tylko cztero- i więcej sylabowe wyrazy wypowiadane są z ak-
centem inicjalnym. Często zdarzają się też wypowiedzenia wyrazów
trzysylabowych, w których silny przycisk spoczywa na sylabie pierwszej;
akcent poboczny, różniący się od inicjalnego, jak się powiedziało, nie
tylko siłą ale i jakością, spoczywa w nich na sylabie drugiej (tj. przed-
1 Użytkownicy języka zmian tych nie uświadamiają sobie; co więcej, uchodzą one
uwagi znacznej liczby ludzi, którzy w swojej pracy na co dzień stykają się z zagad-
nieniami języka, a nie zajmują się specjalnie zagadnieniami fonetyki i akcentu.
219
akcentowania stanowił kontynuację akcentu inicjalnego, występującego
na południu Polski. Należy przypuszczać, że o obecnym sposobie akcen-
towania zdecydowały względy rytmiczne i melodyczne.
W strukturze akcentu wyrazowego we współczesnej polszczyźnie pod-
kreślić należy zjawiska występujące na początku wyrazu i na jego końcu.
Przedostatnia sylaba zachowuje zawsze akcent, ale zmienia się charakter
tego akcentu. ~Sie jest to już akcent główny, najważniejszy, ale akcent
poboczny, słabszy. Ten umiarkowany przycisk wraz z określonym prze-
biegiem rytmicznym i melodycznym, a także w połączeniu ze zjawiskami
akcentowymi, występującymi na początku wyrazu, scalają wyraz w pewną
całość, tj. w zestrój akcentowy (zob. s. 217).
Jak się już powiedziało, na początku wyrazu akcent spoczywa naj-
częściej na sylabie pierwszej, czasem także i na drugiej. W wielosylabowych
i nieparzystosylabowych zestrój ach akcentowych środkowa część wyrazu
(najczęściej sylaba trzecia od końca), nie jest akcentowana. W bardzo
długich zestrojach bywa, że środkowa część wyrazu (składająca się niekiedy
z kilku nawet sylab) wymawiana jest bardzo słabo, jak np. w wyrazie:
hydrometeorolog''wny. Wyraz ten, podobnie jak i inne wyjątkowo długie
wyrazy, często bywa wypowiadany z wyraźnym podkreśleniem początku
wyrazu i jego końca, gdy tymczasem część środkowa (-meteorolo-) wy-
mawiana jest dość szybko, z minimalnym zaledwie zróżnicowaniem po-
szczególnych sylab oraz z utrzymaniem tych sylab na tej samej mniej
więcej wysokości muzycznej.
W wyrazach cztero-, pięcio- i sześciosylabowych koniec wyrazu (tj. dwie
ostatnie sylaby) realizowany jest zwykle w sposób w zasadzie taki sam,
jak koniec wyrazu w przytoczonych wyżej wyrazach trzysylabowych,
natomiast na początku wyrazu uwydatniane są dwie początkowe sylaby,
z których przyciskiem obciążona jest zazwyczaj pierwsza. Jeżeli jednak
pierwsza sylaba jest wyjątkowo krótka, tj. składa się z jednej tylko głoski
(niekiedy tylko poprzedzanej przez z), albo stanowi odrębną cząstkę
morfologiczną (przedrostek), zdarza się, że przycisk spoczywa i na sylabie
pierwszej, i na drugiej; zawsze jednak pierwsza sylaba jest wtedy wy-
raźnie odcięta od sylaby drugiej i trzeciej. Przykłady:
ufoso^eńe, a]ero
W innych wyrazach wielosylabowych odcinane bywają w ten sposób
sekwencje dwusylabowe:
uniwersytety, vym,a\v1'anovy', indywidualny, v'^wn,ft'kovo.
Charakterystyczne jest tu także to, że w przypadku zestrojów akcen-
towych, różniących się między sobą dwiema pierwszymi sylabami, struk-
tura akcentowa wyrazu krótszego może być identyczna ze strukturą
220
wyrazu dłuższego wyraźnie się odcinają od reszty tego wyrazu. Przykłady:
volnofmysl'i^cele myśl'ilóele, prawdofpodoftełstfo pqdofte~istfo.
Charakterystyczny przebieg intonacji w wyrazie trzy- lub więcej
sylabowym z akcentem inicjalnym przedstawia się zwykle w sposób
następujący: sylaba przedostatnia, wypowiadana z umiarkowanym przy-
ciskiem, jest nieco wydłużona i utrzymuje się na lekko opadającej (lub
nawet dość wysokiej i równej) wysokości tonu: na sylabie ostatniej ton
ten zdecydowanie obniża się. Przed tą sylabą znajduje się sylaba, lub para
sylab, o melodii wyraźnie wznoszącej się1:
pqstav'ony>
Jeżeli pomiędzy parą sylab końcowych i parą sylab początkowych
znajduje się jeszcze jedna sylaba, nie akcentowana, melodia jej utrzymuje
się na wysokości równej, stanowiącej jakby przedłużenie rosnącej melodii,
właściwej pierwszej parze sylab:
viistempmoncy\
Jeżeli para sylab z melodią wznoszącą się jest poprzedzana przez
jeszcze jedną parę sylab (lub tylko jedną sylabę), stanowią one (lub ona)
podobną partię o melodii wznoszącej się:
pravdopodoKe^stfih.
Wydaje się, że ten sposób akcentowania jest już ustabilizowany, choó
oczywiście może ulec dalszym zmianom.
6. MELODIA MOWY
Zmiany tonu podstawowego w mowie. O wysokości muzycznej wypo-
wiedzi decyduje ton podstawowy (zob. s. 27), zależny od liczby rozwarć
wiązadeł głosowych przypadających na sekundę. W mowie zmiany wy-
sokości tonu podstawowego nie są duże; w spokojnych, nie zabarwionych
emocjonalnie wypowiedziach, rzadko kiedy przekraczają oktawę. Większą
niż oktawa rozpiętość zmian tonu podstawowego obserwuje się w wy-
powiedziach silnie zabarwionych emocjonalnie.
' Obserwuje się prawie zupełny brak literatury na temat obecnego stanu akcentu
wyrazowego w języku polskim. Przytoczony tu opis oparty jest na nie wyczerpującym
materiale. Zagadnienie wymaga jak najszybszego przeprowadzenia badań eksperymen-
talnych, które przytoczony tu opis mogą uzupełnić lub nawet skorygować.
221
szczególnymi formami wyrazowymi, ani z określonymi formami grama-
tycznymi, ale charakteryzują dłuższe odcinki wypowiedzi, tj. frazyl lub
zdania. Przebiegi melodyczne pełnią także funkcję ekspresywną, wyrażają
stan psychiczny mówiącego.
Przebiegi melodyczne w języku polskim. Przebieg melodyczny informuje
słuchacza przede wszystkim o rozczłonowaniu wypowiedzi, t j. o liczbie
fraz lub zdań składających się na nią oraz o charakterze tych fraz lub zdań.
W języku polskim w zdaniach oznajmujących nie wymagających uzu-
pełnienia występuje na ostatniej, poakcentowej sylabie ton niski. Jest to
tzw. kadencja. W zdaniach oznajmujących wymagających uzupełnienia
ton tej ostatniej sylaby jest wysoki i stanowi tzw. antykadencję. Dla
zdań pytających charakterystyczny jest względnie wysoki ton ostatniej
sylaby, zdania wykrzyknikowe i rozkazujące charakteryzują się podobnym
obniżeniem melodii w końcowych sylabach jak w zdaniu oznajmującym,
nie wymagającym uzupełnienia.
Zestroję intonacyjne. W obrębie poprzedzających kadencje i anty-
kadencję odcinków wypowiedzi wyróżniają się człony krótsze, kończące
się melodiami wznoszącymi się nieco lub nieco opadającymi. Zakończenia
tych członów, mające melodię wznoszącą się noszą nazwy półanty-
kadencji i ćwierćantykadencji, zakończenia członów, mające me-
lodię opadającą, nazywane są półkadencjami i ćwierćkadencjami.
Najmniejsze, niepodzielne dalej jednostki intonacyjne są to takty into-
nacyjne lub zestroję intonacyjne.
Zarówno zestroję intonacyjne, jak i dłuższe, zorganizowane intona-
cyjnie odcinki wypowiedzi, kończące się ćwierć- i półkadencjami lub
ćwierć- i półantykadencjami, są zawsze sensownymi i zorganizowanymi
syntaktycznie odcinkami tej wypowiedzi, toteż muszą się składać z co
najmniej jednego wyrazu. W wielu wypadkach zestroję intonacyjne
obejmują takie same odcinki wypowiedzi jak zestroję akcentowe (zob.
8. 217).
Melodie zasadnicze. Bardzo ważne funkcje w obrębie wypowiedzi
pełni melodia końcowego jej odcinka, obejmująca zwykle dwie ostatnie
sylaby tej wypowiedzi lub tylko jej sylabę ostatnią. Przebieg zmian
wysokości tonu podstawowego w tym odcinku zdania lub frazy nazywany
bywa melodią zasadniczą. W zależności od przebiegu zmian tonu pod-
stawowego wyróżniane są w języku polskim następujące melodie za-
sadnicze: a) rosnąca niska, b) rosnąca wysoka, c) opadająca niska, d) opa-
* Przez frazę rozumie się zwykle odcinek wypowiedzi zawarty między dwiema
pauzami, rzeczywistymi lub potencjalnymi.
222
niska oraz równa niska kończą zdania nie wymagające uzupełnienia
(stanowią więc kadencje). Melodie: wysoka rosnąca i wysoka równa,,
niekiedy także opadająca wysoka kończą zdania, po których następuje
(lub powinien nastąpić) człon uzupełniający (a więc stanowią antyka-
dencję). Melodia rosnąca niska charakteryzuje pytania (W. Jassem,
M. Steffen-Batogowa).
Właściwe zdaniom pytającym, a także oznajmującym wymagającym
uzupełnienia, końcowe wzniesienie tonu podstawowego wiąże się zwykle
z silniejszą artykulacją oraz ze zwiększeniem się mocy akustycznej i gło-
śności ostatniej sylaby. Na zapisach akustycznych takich zdań poziom
intensywności ostatniej sylaby jest zwykle niewiele niższy niż poziom.
intensywności sylaby akcentowanej.
Xffl. ZAKOŃCZENIE
l. ZASÓB DŹWIĘKÓW JĘZYKA POLSKIEGO
Każdy język wyzyskuje do różnico-wania form wyrazowych pewną
tylko część naturalnych możliwości artykulacyjnych narządów mowy.
W Języku polskim możliwości te wykorzystywane są w dużym stopniu
przede wszystkim w zakresie spółgłosek. Analiza postaci dźwiękowej
wyrazów polskich wskazuje, że najbardziej charakterystyczną własnością
zasobu dźwięków polskich jest duża liczba spółgłosek, zarówno twardych,
jak i miękkich. Nawet niewielkie zmiany układu narządów mowy mogą
decydować o powstawaniu spółgłosek różnicujących formy wyrazowe.
Zwłaszcza wówczas, gdy zwarcia i szczeliny wytwarzane są w przedzie
jamy ustnej, stopień wykorzystania możliwości artykulacyjnych narządów
mowy jest bardzo wysoki. Przykładem może być zróżnicowanie spół-
głosek przedniej ęzykowych (wśród których wyodrębnia się szereg
zębowych typu s i dziąsłowych typu s) oraz spółgłosek prepalatalnych,
wśród których wyróżnić można aż trzy szeregi (zazębowo-prepalatalne
typu s', zadziąsłowo-prepalatalne typu s i prepalatalne właściwe typu s).
Wśród tych spółgłosek spotyka się zwarto-wybuchowe, zwarto-szczelinowe,
szczelinowe, a także nosowe, boczne i drżące.
Zwarcia i szczeliny wytwarzane w tylnej części jamy ustnej nie są
tak zróżnicowane. Tu stopień wykorzystania możliwości artykulacyjnych
jest znacznie mniejszy. Nawet dość dużym różnicom szerokości pasa
kontaktu języka ze sklepieniem jamy ustnej i różnicom miejsca tego
kontaktu odpowiadają spółgłoski odczuwane przez mówiących językiem
polskim jako identyczne. Dźwięki wymawiane w tylnej części jamy ustnej
są także mniej zróżnicowane ze względu na stopień zbliżenia narządów
mowy. Brak wśród nich głosek zwarto-szczelinowych, drżących i bocznych.
Jest to uderzające, zwłaszcza w zestawieniu z rozbudowanym zasobem
spółgłosek przednio językowych i prepalatalnych.
Obok twardości i miękkości, stopnia zbliżenia narządów mowy, spo-
sobu i miejsca artykulacji, w języku polskim bywa wykorzystywana
funkcjonalnie także dźwięczność i bezdźwięczność głosek, ale tylko
w nagłosie i śródgłosie, gdyż w wygłosie absolutnym nie istnieje zróżni-
cowanie spółgłosek zwarto-wybuchowych, zwarto-szczelinowych i szcze-
224
linowycn na dźwięczne i bezdźwięczne; przed pauzą wymawiane są wy-
łącznie spółgłoski zwarto-wybuchowe, zwarto-szczelinowe i szczelinowe
dźwięczne.
Zasób samogłosek polskich jest raczej ubogi w zestawieniu z zasobem
spółgłosek. Samogłoski ustne cechuje zwykle delabialno-palatalny lub
labiowelamy kompleks ruchów artykulacyjnych. Niewielkie jest także
zróżnicowanie samogłosek ze względu na stopień wzniesienia grzbietu
języka, brak również w systemie języka polskiego dyftongów ustnych
(pojawiają się one tylko czasami, np. jako rezultat niezbyt starannej
wymowy samogłosek nosowych), nie odróżnia się samogłosek długich
i krótkich.
Osobliwością języka polskiego są samogłoski nosowe, w języku
literackim wymawiane asynchronicznie. Samogłoski nosowe nie zawsze
różnicują formy wyrazowe, dość często spotyka się wahania wymowy
typu idę idę, v'i^e v'i^'e itp. albo typu Jconsul 'kgsul, enzym ę,sym,
traima^ trąvm. Wahania z reguły występują też w takich wyrazach,
w których bywają wymawiane samogłoski i, ^, ^ ą. Przykłady: inzyner
isyner, rynżtoJc ryjstotc, munStuk mnstulc, danser dąser.
2. STRUMIEŃ ARTYKULACYJNO-AKUSTYCZNY
Mniejsze lub większe wahania wymowy zdarzają się w obrębie wszyst-
kich dźwięków polskich, jednak granice tych wahań są dla różnych typów
głosek różne. Tam, gdzie możliwości artykulacyjne narządów mowy są
wykorzystywane w dużym stopniu, np. przy spółgłoskach przednio-
językowych i prepalatalnych, strumień artykulacyjny, w którego obrębie
wymowę głoski można uważać za prawidłową, jest wąski przy małych
nawet różnicach układu narządów mowy powstają dźwięki odczuwane
przez mówiących językiem polskim jako odmienne. Tam, gdzie stopień
wykorzystania możliwości artykulacyjnych jest niewielki, np. przy spół-
głoskach tylnojęzykowych, strumień artykulacyjny jest znacznie szerszy.
Strumień należy wiązać z formą wyrazową w jej określonym znaczeniuł.
Wydaje się bowiem, że w pewnych wypadkach może on przedstawiać się
inaczej przy różnych znaczeniach tej samej formy, co ujawnia się w sta-
tystycznych ujęciach rejestrujących stosunkowo małe wahania wymowy.
Wyjaśnienia wymaga także zagadnienie przebiegu konkretnych wy-
powiedzi wewnątrz strumienia artykulacyjnego, to jest amplitudy wahań
w obrębie tego strumienia.
1 Przydatny do tego celu podział na znaczenia form wyrazowych zob. J. Wierz-
chowski: Uwagi słouotwórczo-leJcsyJcologicssne, "Biuletyn Polskiego Tow. Językoznaw-
czego". WrocławKraków 1939, zeszyt XVIII, B. 222229. Por. także Badania sub-
fonematycsne a znaczenie wyrazu, "Biuletyn Fonograficzny", zeszyt VII.
15 Wymowa polska
225
3. STRUKTURA DŹWIĘKOWA WYRAZÓW
I DŁUŻSZYCH WYPOWIEDZI JĘZYKA POLSKIEGO
W strukturze wyrazów polskich zwracają uwagę przede wszystkim
liczne i rozbudowane grupy spółgłoskowe, składające się z dwóch, trzech
lub nawet czterech dźwięków (np. kt, ps, st5, psc, tcrf albo krv, psts itp.).
W grupach tych wymawiane bywają obok siebie spółgłoski zwarto-
-wybuchowe, mające różne miejsca artykulacji (pt, ht i in.), a także spół-
głoski o różnym stopniu zbliżenia narządów mowy (s(, sM, krt itp.).
Wygłoś wyrazów polskich, zwłaszcza absolutny, jest zawsze słaby.
Słabość wygłosu przejawia się w osłabieniu końcowych samogłosek (osła-
bienie ich intensywności, obniżenie tonu podstawowego oraz wiążące
się z tym przedłużenie iloczasu). O słabości wygłosu świadczy także
ubezdźwięcznianie się i następnie zanik wygłosowych bezdźwięcznych
spółgłosek nosowych, drżących i bocznych, jak również u, wreszcie spo-
tykane w wymowie krakowsko-poznańskiej, a ostatnio zdarzające się
coraz częściej i w Warszawie, udźwięcznianie wygłosu przed nagłosem,
w którym znajdują się samogłoski albo głoski nosowe, zwarte, boczne
oraz ?, y.
Struktura wyrazów polskich, słabość ich wygłosu i wzmacnianie na-
głosu, pozostaje w związku ze strukturą sylaby, której początek jest
w języku polskim silniejszy niż koniec. Samogłoska mocniej wiąże się
ze spółgłoską, która ją poprzedza, niż z tą, która po niej następuje.
W języku polskim (podobnie jak w innych językach słowiańskich) prze-
ważają więc sylaby otwarte, poszczególne zaś głoski oddziałują silniej
na głoski je poprzedzające niż na głoski, które po nich następują. Upo-
dobnienia zachodzące współcześnie w języku polskim są przeważnie
wsteczne.
Akcent polski jest stały, wyrazowy i zestrojowy. Jest to akcent typu
dynamicznego (ekspiracyjny), polegający na wzmacnianiu artykulacji
głoski akcentowanej. Zmiany tonu podstawowego wyzyskiwane są do
różnicowania większych odcinków mowy, takich jak frazy i zdania.
4. REGIONALNE RÓŻNICE WYMOWY W JĘZYKU POLSKIM
Regionalne różnice wymowy nie są w obrębie języka ogólnopolskiego
zbyt duże, nawet jeśli się uwzględni krakowsko-poznańskie udźwięcznianie
wygłosu przed spółgłoską Jionorną, małopolskie^^łabianie_pewnych ^rup
spółgłoskowych (wymowa typu ceba, pn. tseba lub cseba, cy, pn. tsy),
wielkopolską skłonność dościeśniania, a nawet dyftongizowania samo-
głosek ustnych, północnopolską palatalizację asynchroniczną spółgłosek
wargowych miękkich (typu mnasto, p'uvo), jnazbwiecka depalatalizację \
typu lyst i palatalizacjeJbypu. rewlie, nogę, xiba.
226
O wiele większe różnice wymowy spotyka się w gwarach polskich,
przede wszystkim w zakresie:
a) samogłosek nosowych; na Mazowszu, a także w niektórych innych
gwarach północnopolskich (np. kaszubskiej) bywają one wymawiana
synchronicznie, co najprawdopodobniej jest pozostałością dawnego
sposobu wypowiadania tych samogłosek (np. rĄlca, v'i^Ą, mĄJca itp.)
w Wielkopolsce są one wymawiane asynchronicznie;
b) samogłosek ustnych; na zachodzie Polski, przede wszystkim
w Wielkopolsce, są one dyftongizowane (uekue oko, yev'es owies itp.);
c) wymowy samogłoski y; na Mazowszu, a także w innych gwarach
północnopolskich wymowa tej samogłoski jest podwyższona (typ bzc być,
n6aryba), w południowychobniżona (wymowa typu psypsy);
d) spółgłosek wargowych miękkich; na północy Polski, przede wszyst-
kim na Kurpiach, Mazurach i Warmii, są one wymawiane asynchronicznie
(pśivo lub p'nvo), często z zanikiem elementu wargowego (nasto, źiduy}',
e) spółgłoski tylnojęzykowej 7, która w gwarach małopolskich bywa
wymawiana bardzo słabo; czasem ginie zupełnie, niekiedy zaś zostaje
wzmocniona i przekształca się albo w zwarto-wybuchową tylnojęzykową Je
(na nogak, v'łjauek), albo w szczelinową wargową / (daf dach).
'Są, terenie całej Polski obniża się też sporadycznie artykulacja samo-
głosek wysokich, zwłaszcza i, przed r, l (drv,g'eras, fwranka, tizelet).
15sh Mazowszu, w Małopolsce i w części Śląska spotyka się tzw. ma-
zurzenie (wymowa typu cas, żyto), na Mazowszu występuje tzw. siąkanie
(wymowa typu żaba, selaso), na Kaszubach tzw. kaszubienie (wymowa
typu se^ec siedzieć). W całej Polsce w niektórych wyrazach wymawia
się też samogłoski tzw. ścieśnione (wymowa typu dobro 'kobseta, xlep,
góra itp.).
Bóżnice wymowy bardzo często mają charakter leksykalny, wiążą się
z poszczególnymi wyrazami, które utrwaliły się w różnych gwarach
w określonej postaci fonetycznej, odbiegającej od postaci w innych gwa-
rach, a także w języku literackim.
5. ZAGADNIENIA POPRAWNOŚCI WYMOWY
Rodzaje poprawnej wymowy. Językowe porozumiewanie się użytkow-
ników języka zachodzi w różnorodnych sytuacjach, którym odpowiadają
różne sposoby mówienia (uroczysty, podniosły, urzędowy, kolokwialny itp.),
charakteryzujące się także określonymi właściwościami wymowy (szybszym
lub wolniejszym tempem, starannością artykulacji, żywością przebiegów
melodycznych itp.). Obecnie w języku ogólnopolskim wyróżniają się dwa
zasadnicze typy wymowy: a) wymowa potoczna, właściwa wypowie-
dziom spontanicznym, używanym v toku codziennego porozumiewania się,
15*
227
oraz b) wymowa oficjalna, staranna1, używana "w życiu publicznym,
w przemówieniach, wykładach, audycjach radiowych itp. Wymowa ta
rozpowszechniana jest przez szkołę, radio, teatr itp. Szczególną odmianę
wymowy oficjalnej stanowi wymowa artystyczna, używana w teatrze,
słuchowiskach radiowych, recytacjach itp.
Normy poprawnej wymowy. O poprawności wymowy potocznej de-
cyduje przede wszystkim zgodność postaci dźwiękowej wypowiedzi
z tzw. normą językową oraz zrozumiałość wypowiedzi.
Przez normę w zakresie wymowy rozumieć należy postać dźwiękową
wypowiedzi języka ogólnopolskiego, utrwaloną i zaakceptowaną społecznie.
Na kształtowanie się tej normy ma wpływ tradycja za poprawne
uważane są te postaci wypowiedzi, do których mówiący są od dawna
przyzwyczajeni2; w grę wchodzą jednak także i inne czynniki, np. moda,
która sprawia, że pewien sposób mówienia (np. polegający na naślado-
waniu dźwięków innego języka, uważanego za szczególnie piękny czy
wykwintny) upowszechnia się i zostaje społecznie zaakceptowany. Nie-
kiedy dochodzi do upowszechnienia się tą drogą w języku ogólnopolskim
jakiejś cechy regionalnej, np. w ciągu ostatnich lat przyjęło się już w całej
Polsce tzw. dwuwargowe y, do niedawna Jeszcze właściwe wymowie
zachodniopolskiej i uważane za mniej poprawne niż ł przedniojęzykowo-
-zębowe.
TSa, kształtowanie się norm poprawnej wymowy wywiera znaczny
wpływ opinia społeczna, przede wszystkim opinia językoznawców. W Pol-
sce potrzebę sformułowania zasad poprawnej wymowy podniósł Związek
Artystów Scen Polskich. W r. 1923, na zjeździe nauczycielstwa teatralnego,
referat poświęcony zagadnieniom poprawności wymowy wygłosił T. Benni,
który w rok później sformułował w Ortofonii polstciej zasady poprawnej
wymowy. Normy tej wymowy opracowane przez komisję złożoną z sześciu
członków wybranych przez Związek Artystów Scen Polskich i Towa-
rzystwo Miłośników Języka Polskiego 3 uchwalone zostały w marcu 1926 r.
Poprawność wymowy potocznej. W wymowie potocznej dopuszczalne
są dość znaczne uproszczenia w obrębie poszczególnych wyrazów (szcze-
gólnie wyraźne przy wymowie szybkiej) oraz pewne cechy regionalne
(np. udźwięcznienia międzywyrazowe typu krakowsko-poznańskiego, zob.
s. 206). Za niepoprawną uważa się wymowę o wyraźnych cechach gwa-
rowych (np. palatalność asynchroniczną typu mnasto czy piesek), lub
1 Wymowa staranna bywa też nazywana szkolną.
2 Np. Z. Klemensiewicz uważa za poprawną wymowę tzw. "e ścieśnionego" w wy-
razach takich jak mleko (wymowa m!'ifeo), grzech (wymowa gzy/), w których od dawna
wymawiane są tylko samogłoski typu e.
a Przez Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego wybrani zostali profesorowie:
T. Benni, K. Nitsch i S. Słoński.
228
taką, w której występują zaburzenia o charakterze patologicznym (np. nie-
prawidłowe nosowanie, zatrata dźwięczności spółgłosek itp.).
Zrozumiałość wymowy jest w znacznej mierze sprawą staranności
i dokładności artykulacyjnej. Mowa zbyt szybka i cicha staje się
niezrozumiała, zwłaszcza wówczas, gdy mówiący niewiele tylko rozchyla
wargi i mało obniża dolną szczękę. Przy szybkim mówieniu szczególnie
wyraźnie przejawia się tendencja do osłabiania wygłosu wypowiedzi
a nawet poszczególnych wyrazów (tzw. "połykanie" zakończeń wyrazów).
Wymowa oficjalna. O ile poprawność wymowy potocznej jest niejako
mimowolna, o tyle poprawność wymowy oficjalnej musi być celowa
i świadoma. Zabierający publicznie głos powinien dbać nie tylko o to,
by używać właściwych wyrażeń i form gramatycznych, ale także i o to,
by mówić starannie, wyraźnie i w sposób zgodny z normami ortofonicz-
nymi.
W wymowie szczególnie starannej zalecane jest unikanie ścieśnień
samogłosek ustnych przed głoską j (a więc wymowa:
dobry^, vyzyj^), zachowywanie w wygłosie absolutnym unosowionego o
(zob. s. 139) i przynajmniej lekko unosowionego g (zob. s. 141). Zaleca się
też unikanie dyftongizowania typu: vous, meuza (zob. s. 139, 141), jak
również:
unikanie wyraźnie asynchronicznej wymowy spółgłosek miękkich
wargowych (zob. s. 184),
wymawianie n przednio językowego w wyrazach typu maSynJca,
panenTca, ołtenko itp.,
wymawianie dźwięczne lub bezdźwięczne całych grup spółgłosko-
wych złożonych z głosek zwarto-wybuchowych, zwarto-szczelinowych
i szczelinowych, zob. s. 208 (a więc wymawianie tf, tf, Tcf, Jcf w wyrazach
Tcfasny, tfer^ió itp.),
udźwięcznianie międzywyrazowe typu warszawskiego (zob. s. 207),
umiarkowane upraszczanie grup spółgłoskowych, a więc wymowa
Jcrulestfo, nie: tcrulesfo,
zachowywanie u w pozycji interwokalicznej oraz bezdźwięcznego u
na końcu grupy spółgłoskowej (wymowa fe'ku, a nie rek),
unikanie przesunięć akcentu z sylaby trzeciej od końca na przed-
ostatnią w wyrazach takich jak matematyka, fi_sy1ha, v'ijau])ym itp.
W wymowie scenicznej zalecane jest także wymawianie ł, nie zaś u.
Ostatnio wskazuje się na potrzebę zrewidowania obowiązujących
norm poprawnej wymowy i dostosowania ich do aktualnego stanu języka.
Wymowa artystyczna. W wymowie artystycznej obowiązują zasady
poprawności odnoszące się do wymowy oficjalnej, jednakże poza tym:
stawiane tu są wymagania specjalne, wynikające zarówno z faktu, że
229
tekst' wygłaszany ze sceny, estrady czy przez radio musi być dobrze
słyszany i zrozumiały, jak i z tego, że tekst ten musi być odpowiednio
zinterpretowany. Niejednokrotnie w -wymowie scenicznej trzeba się po-
sługiwać stylizacją gwarową, potoczną, środowiskową itp. Stylizacja
wymowy wymaga od aktora specjalnych umiejętności; zbieżności mię-
dzy wymową stylizowaną np. na potoczną a wymową rzeczywiście po-
toczną są tylko pozorne.
W wymowie artystycznej bardzo istotne jest opanowanie techniki
mówienia w ten sposób, by mowa była donośna i zrozumiała i by
jednocześnie wysiłek mówiącego był przy tym jak najmniejszy. Osiągnąć
to można przez odpowiednie skoordynowanie pracy aparatu oddechowego,
fonacyjnego i artykulacyjnego. Szczególnie wielkie znaczenie ma w wy-
mowie artystycznej dobra dykcja, tj. precyzja i wyrazistość artykulacji
zarówno w zakresie poszczególnych głosek, jak i dłuższych wypowiedzi.
W wymowie artystycznej konieczne jest również opanowanie techniki
regulowania natężenia i wysokości głosu (zob. s. 213). Technika opero-
wania głosem, podobnie jak technika dobrej dykcji, a także technika
śpiewu, musi opierać się na dokładnej znajomości fizjologii narządów
mowy (i słuchu!) oraz na wynikach badań fonetyczne-eksperymentalnych.
2 drugiej strony doświadczenia aktorów, recytatorów i śpiewaków są
z pożytkiem wyzyskiwane w badaniach fonetycznych, a także w pracy
logopedycznej.
Warszawa, w listopadzie 1969 roku.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Poezja polska średniowiecza
Rosjanie poczynają sobie z Polską coraz śmielej
Instrukcja Programowania Zelio Logic 2 wersja polska
WYTYCZNE TCCC 2014 WERSJA POLSKA
Polska norma turbozespoly wiatrowe(1)
POLSKA DROGA FIATA 3
file D Download Polki Wirtualna Polska8
Wymowa ideowa Pana Tadeusza A Mickiewicza ze szczególnym~294
Advanced Project Management?ycja polska?prom
489 Polska reklamaq51 874 4
polskawalczaca com • Zobacz wątek Zarcik3
więcej podobnych podstron