Powiedz STOP Mediom Masowej Manipulacji! Data publikacji: 18.04.2015 r.
Polska prawa a folwark Wojewody Pomorskiego
Jak podała prasa 2 kwietnia 2015 roku, a więc nie był to Prima Aprilis, Wojewoda Pomorski wystawił mandaty po 2500
złotych, dla rodziców odmawiających szczepień swoich dzieci. W ten sposób Pan Wojewoda, Ryszard Stachurski, wybiegł
przed szereg i testuje wytrzymałość społeczeństwa na pozaprawne działania ekipy rządzącej. Już sam pomysł karania jest
wprowadzaniem faszyzmu do Polski tylnymi drzwiami. Przypomnę, że pomimo klęski pod Stalingradem, gdzie Hitler stracił
250 000 żołnierzy, Niemcy nadal stosowali przymus szczepień. Tylko w okolicach 1942 r., na skutek szczepień przeciw
błonicy, zmarło ponad 250 000 dzieci. Zresztą wcześniej, w czasie epidemii ospy 1912 roku, zmarło co trzecie
zaszczepione dziecko, czyli 37 000 ofiar. Takiej rzezi niemowląt w jednym okręgu, nie dokonała w ostatnim okresie żadna
choroba. Wszystkie te niemowlaki zmarły po szczepieniach! Tak jest, gdy zaczynają dominować cywilizacje azjatyckie, czyli
wyższość urzędu nad rozumem.
Ale po kolei.
PO pierwsze, wysokość mandatu na rodzinę wynosi 5000 zł (2500 zł mandatu dla matki i tej samej wysokości dla ojca)
czyli dwukrotną wysokość średniej pensji krajowej. Wiadomo, że rzecz jest nie do zapłacenia i rodzina ma do wyboru albo
zaszczepić dziecko, albo iść do więzienia. A pójście do więzienia będzie równoznaczne z wydaniem wyroku o odbiorze
dzieci i przekazaniu ich do rodzin zastępczych. I o to najwyrazniej chodzi. Nie jest to bowiem pierwszy w ostatnich latach
pretekst do odbierania w Polsce dzieci rodzicom.
Po drugie, nieznajomość historii, nie tylko przez Pana Wojewodę, ale i zatrudnionych przez niego ludzi, zresztą opłacanych
z naszych, podatnika pieniędzy, powoduje powtarzanie się historii. To co robi obecnie Wojewoda Stachurski, po 146 latach
od pierwszego takiego zdarzenia, jest po prostu powtórzeniem tego, co było w Anglii, w roku 1869. Tam także władze
wpadły na genialny pomysł karania mandatami rodziców dzieci niepoddających się przymusowym szczepieniom. W
efekcie, ponad 100 matek umieszczono w więzieniu, ponieważ także nie posiadały gotówki na wzbogacenie kasy urzędów.
Społeczeństwo zbuntowało się i zmusiło władze, ręcznie, do wycofania idiotycznego pomysłu przymusowych szczepień.
Efekt był zaskakujący. W okręgach, w których stosowano przymus szczepień, śmiertelność była 20 razy większa, aniżeli w
mieście Lancaster, gdzie zrezygnowano ze szczepień.[1] Czyli matki, opierając się głupiej ustawie przymusowi szczepień
uratowały swoje dzieci. No, ale skąd Pan Stachurski może o tym wiedzieć, przecież zawsze będzie się tłumaczył, że nie
jest specjalistą i tylko wykonuje polecenia. Tylko od kogo je dostaje?
Już John Locke (1632-1704) twierdził, że rząd musi chronić nasze naturalne prawo. To naturalne prawo, to prawo do
życia, wolności i własności. Jeżeli te prawa są łamane, społeczeństwo ma prawo do wymiany rządu. Niewątpliwie
stosowanie przymusu szczepienia substancjami nieprzebadanymi, jest naruszeniem prawa do życia. Przykładowo, w
niektórych szczepionkach stężenie rtęci jest 25000 razy większe, aniżeli dopuszczalne w wodzie pitnej. Trudno nie
nazywać tego inaczej, jak gdybaniem na życie. Podobnie wyroki Trybunału Norymberskiego stwierdzały i podkreślały, że
żaden urzędnik nie może się tłumaczyć poleceniem odgórnym, jeżeli jest ono sprzeczne z prawem międzynarodowym. A
co mówi prawo międzynarodowe w tym temacie? Otóż prawo międzynarodowe mówi jednoznacznie, od Konwencji
Genewskiej poczynając. Nikt nie będzie poddawany, bez swojej zgody swobodnie wyrażonej, doświadczeniom lekarskim,
ani naukowym . Czy wstrzykiwanie preparatów ogólnie uznanych za trucizny, na przykład rtęci, aluminium, znanych
neurotoksyn, formaldehydu, związku rakotwórczego, nie jest eksperymentem?
To samo zresztą podaje Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych z 1966 roku. Pakt ten obowiązuje w
Polsce od 1977 roku (Dz. U. 1977 r. nr 38 pozycja 167). Art. 15 mówi: Postępowanie diagnostyczne, lecznicze i
zapobiegawcze wymaga zgody pacjenta. Jeżeli pacjent nie jest zdolny do świadomego wyrażania zgody, powinien ją
wyrazić jego przedstawiciel ustawowy, lub osoba faktycznie opiekująca się pacjentem (& ) W razie nie uzyskania zgody
na proponowane leczenie, lekarz powinien nadal, w miarę możliwości, otaczać pacjenta opieką. Ten Art. 15 szczególnie
polecam uwadze fanatykom szczepień, którzy już wypowiadają się o ograniczeniu przyjmowania chorych nieszczepionych.
Przestępstwo takie jest karalne.
To, że podawanie szczepionek jest eksperymentem, nie potrzeba udowadniać. Jest to wyraznie podane w ulotkach
informacyjnych, opracowanych przez firmy produkujące te szczepionki, których jak widać podlegli panu Wojewodzie
pracownicy nie raczyli przeczytać.
Szczepionka przeciw grypie brak dowodów bezpieczeństwa i skuteczności u kobiet w ciąży, matek karmiących i dzieci.
http://wolnemedia.net/prawo/polska-prawa-a-folwark-wojewody-pomorskiego/ Str. 1 z 4
Powiedz STOP Mediom Masowej Manipulacji! Data publikacji: 18.04.2015 r.
Bezpieczeństwo i skuteczność u dzieci nigdy nie zostało zbadane.
Nigdy nie testowano ryzyka zachorowania na raka. Przypomnę, że stosując w latach 1955 1985? szczepionkę
przeciwko Polio, skażoną rakotwórczym wirusem SV 40, urzędnicy także twierdzili wszem i wobec, że szczepionka jest
przebadana i całkowicie bezpieczna. Już w 1960 roku władze amerykańskie przewidywały epidemię raka w krajach Europy
Wschodniej, w tzw. Bloku Komunistycznym. Każdy może sprawdzić osobiście jak wzrosła umieralność na raka w Polsce,
porównując ogólnie dostępne statystyki.
American Academy of Pediatrics opublikowała w numerze z dnia 05 stycznia 2015 roku informację, że szczepionka
przeciwko odrze wszystkie 4 szczepy wirusa powoduje zakażenie ogólnoustrojowe. Nowa szczepionka MMR-V zawiera
10 razy większą ilość ospy wietrznej. Jest ona produkowana na tkankach pochodzących z aportowanych płodów. Także nie
jest przebadana pod kątem bezpieczeństwa.
Światowa Organizacja Zdrowia podała, że różyczka jest łagodną samoistną chorobą. A nasi eksperci koniecznie chcą
szczepić niemowlaki.
Rutynowe podawanie DPT (błonica, krztusiec, tężec) i MMR (świnka, odra, różyczka) nie jest zalecane, ponieważ brak
danych o bezpieczeństwie.
Badania Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Lekarzy na zlecenie Biskupów w Kenii udowodniły ponad wszelką wątpliwość,
że szczepionki przeciwko tężcowi są skażone przeciwciałami anty HCG, powodującymi bezpłodność. Jak wiadomo, już od
ponad 15 lat mamy przyrost naturalny ujemny.
Jak można było dopuścić do sprzedaży nieprzebadane leki i nikt nie poniósł za to konsekwencji?!?
Trzeba jasno powiedzieć, że jeżeli polityka danego kraju opiera się na przymusie, a nie na zaufaniu publicznym, także
przymusie szczepień na podstawie fałszywych przesłanek, to jest to katastrofa dla danego państwa. Oczywiście, o ile ono
istnieje? Każda polityka zdrowotna, polityka szczepień i innych działań w zakresie zdrowia, wymaga zaufania opinii
publicznej, a nie okłamywania jej, na przykład w zakresie bezpieczeństwa szczepień. Wyraznie widać, że obecni aktorzy
sceny politycznej zupełnie wyalienowali się ze społeczeństwa, nie wspominając o wyraznych brakach merytorycznych.
Wojewoda nie zna także decyzji Europejskiego Trybunału sprawiedliwości z 2002 roku. Decyzja Europejskiego Trybunału
sprawiedliwości Praw Człowieka stwierdza jednoznacznie: Obowiązkowe szczepienia, jako przymusowe leczenie, są
obrazą dla praw człowieka, zagwarantowanych w art. 8 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i
Podstawowych Wolności .
Podobnie pan Ryszard Stachurski, Wojewoda Pomorski, nie zna karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, a jesteśmy
już 10 lat w Unii. Karta ta w art. 3 stanowi: Prawo do integralności osoby: 1) Każdy ma prawo do integralności fizycznej i
psychicznej. 2) W dziedzinie medycyny i biologii muszą być szanowane w szczególności: swoboda i świadoma zgoda osoby
zainteresowanej, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa osoby.
Ponadto pan Wojewoda nie zna KONWENCJI O PRAWACH DZIECKA NARODÓW ZJEDNOCZONYCH, przyjętej i podpisanej
w listopadzie 1989 roku, która weszła w życie 2 września 1990 roku. Czyli przed ćwierćwieczem. O ile się orientuję, to
stanowisko wojewody nie jest obsadzane z łapanki?
W 2008 roku stwierdzono, że działania niepożądane po lekach są piątą najczęstszą przyczyną śmierci w szpitalach Europy.
Dzieci szczepione wykazują o 155% większe zaburzenia poznawcze, czyli mówiąc prosto, są głupsze, aniżeli dzieci
nieszczepione.
Zaszczepieni chłopcy byli o 279% bardziej narażeni na ADHD aniżeli nieszczepieni.
Zaszczepieni chłopcy byli o 317% bardziej narażeni na autyzm, aniżeli nieszczepieni.
Zaszczepieni chłopcy byli o 185% bardziej narażeni na choroby neurologiczne, aniżeli nieszczepieni.
http://wolnemedia.net/prawo/polska-prawa-a-folwark-wojewody-pomorskiego/ Str. 2 z 4
Powiedz STOP Mediom Masowej Manipulacji! Data publikacji: 18.04.2015 r.
Zaszczepione dzieci były o 120 % bardziej narażone na astmę. Tak było w kilku przebadanych powiatach Kalifornii. W
całym kraju wygląda to znacznie gorzej.
Czyżby o to chodziło?
Nie wspomnę już, że stosując przymus szczepień Wojewoda wykazuje się nieznajomością tak starego aktu, jak
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, działanie przymusowe stanowią bowiem bez wątpienia naruszenie godności
ludzkiej i integralności fizycznej osoby.
Firma Merck zarobiła:
na szczepionce MMR (tej od odry) 1 394 000 000 dolarów,
na szczepionce przeciwko pneumokokom tylko 746 000 000 dolarów,
na szczepionce przeciwko rotawirusom 658 000 000 dolarów,
na szczepionce Gardasil-Siligard 173 800 0000 dolarów.
Niestety, ostatni rok przyniósł zmniejszenie zysków o 7%. Może stąd taki nacisk na szczepienia w kraju nad Wisłą.
Dealerzy podają w internecie, że około 30% ceny szczepionki idzie na łapówki. Jeden z wpisowiczów podawał, że miał na
obszar dwóch powiatów 40 000 złotych na rozdawnictwo bez pokwitowania czyli na łapówki.
Pan wojewoda Ryszard Stachurski nie zapomniał chyba także, że polska Konstytucja wyraznie stwierdza, że przepisy
prawa międzynarodowego mają pierwszeństwo przed przepisami krajowymi. I urzędnicy mu przypomnieli, mam nadzieję,
że zostały podpisane wszelkie traktaty, zobowiązujące Polskę do przestrzegania przepisów Unii Europejskiej, już przed
ponad 5 laty. Ale co tam Unia i jej przepisy, wolnoć Tomku w swoim domku !
Postarajmy się postępowanie Wojewody odnieść do przepisów krajowych, na przykład do ustawy o ochronie danych
osobowych.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 30 lipca 2014 roku przypomniał wszystkim organom stosującym prawo w Polsce,
że tajemnica lekarska jest zapisana nie tylko w Ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty, ale jest też wartością
konstytucyjnie chronioną. Wydaje się, że Urząd Wojewody bez wątpienia jest organem państwowym stosującym prawo.
Ukazał się także wywiad dr Wojciecha Wiewiórowskiego, Generalnego Inspektora Danych Osobowych. Pan dr
Wiewiórowski stwierdził jednoznacznie: Co do zasady, jedynym podmiotem uprawnionym do przetwarzania danych
medycznych pacjenta jest jego lekarz. Nawet ich przekazywanie przez jednego lekarza drugiemu, może nastąpić tylko w
sytuacji, kiedy jest to konieczne do zachowania ciągłości leczenia.
Trudno uzasadnić, aby przekazywanie danych z przychodni do sanepidów było podyktowane koniecznością leczenia. Nie
wspominając o tym, że personel sanepidów może nawet nie mieć nic wspólnego z medycyną. Szczepionka nie jest lekiem i
nikogo nie leczy. Ujawniane więc danych o chorych można uznać za przestępstwo i wcale bym się nie zdziwił, jakby
rodzice zaczęli oskarżać przychodnie o to przestępstwo, żądając odszkodowań. Nielegalne przetwarzanie tych danych jest
przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 3. I nie można się tłumaczyć, że ktoś tam chciał. Dane
medyczne należą do tzw. danych sensytywnych.
Proszę zauważyć, że przychodnie nie badają poziomu przeciwciał u dzieci przed szczepieniem, więc absolutnie nie mogą
powiedzieć, czy dany osobnik ma już przeciwciała. W tej sytuacji szczepienie jest nie tylko zbędne, ale i szkodliwe.
Fanatycy szczepień, w pogoni za zyskiem, zapomnieli albo nie wiedzą, że zdecydowana większość chorób może
przechodzić bezobjawowo. Czyli organizm zetknął się z wirusem, czy bakterią i wytworzył przeciwciała, ale przebieg
wytwarzania ich był bardzo lekki, bezobjawowy. Każdy klinicysta zna takie przypadki.
Prościej. W sytuacji kiedy lekarz nie bada obecności przeciwciał, a decyduje się na podanie szczepionki, z punktu widzenia
wiedzy medycznej, popełnia błąd. W takiej sytuacji jest to po prostu eksperyment w rodzaju rosyjskiej ruletki. Jak
organizm dziecka zareaguje? Z punktu widzenia prawa karnego, działa na szkodę dziecka.
http://wolnemedia.net/prawo/polska-prawa-a-folwark-wojewody-pomorskiego/ Str. 3 z 4
Powiedz STOP Mediom Masowej Manipulacji! Data publikacji: 18.04.2015 r.
Dlaczego tak robi? Po prostu oszczędza na badaniu. Przecież musiałby je wykonać z puli przychodni, a to, biorąc pod
uwagę liczbę dzieci i szczepionek, byłyby spore kwoty! A swoją drogą, dlaczego rodzice godzą się na szczepienie bez
wykonania podstawowych badań, to nie wiem i bardzo się temu dziwię.
I nie może się tłumaczyć nikt, ani lekarz, ani wojewoda, poleceniem, ponieważ nawet w Kościele Katolickim jest znane
pojęcie grzechu strukturalnego. Nie wspomnę o przytoczonych już orzeczeniach Trybunału Norymberskiego.
W tym artykule celowo nie podaję przypisów piśmiennictwa, ponieważ pan Wojewoda zatrudnia taką masę urzędników, za
nasze podatnika pieniądze, że nie wypada wręcz odbierać im chleba.
Czy zamiast karać rodziców, nie powinien Wojewoda zgłosić sprawy w prokuraturze na kierownika sanepidu, który
bezprawnie posiada dane osobowe chorych? Szczególnie w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Poza tym, czy
dane zdobyte w sposób niezgodny z prawem mogą być podstawą działania organu państwowego? O ile wiem, w prawie,
szczególnie amerykańskim, jest to niedozwolone.
Proszę zauważyć, że pomimo ogólnie znanego faktu geoinżynierii i codziennego latania na, jeszcze polskim niebie,
rozmaitego rodzaju samolotów sypiących rozmaitego rodzaju związki chemiczne na głowy mieszkańców, kierownicy
sanepidów na swoich stronach internetowych nie podają składu chemicznego tych substancji. Zamiast tego, można na
tych stronach zobaczyć filmiki z pucułowatymi dziewczynami, namawiającymi do szczepień, czyli reklamą wykonaną za
pieniądze podatnika, a mającą na celu wzrost sprzedaży produktów firm prywatnych. To się nazywa interes, Dobry
Człowieku. I nikt nie widzi tu sprzeczności?
A tak na marginesie, kto wpuścił p. wojewodę Ryszarda Stachurskiego w te maliny? Przecież jako filolog i osoba
dotychczas zajmująca się sportem nie posiada wiedzy z zakresu medycyny? Powinien też wiedzieć, że wyrok NSA z 1
sierpnia 2013 roku stwierdził tylko, że Sanepid nadużywa prawa, gdyż nie posiada uprawnień do nakładania mandatów.
Nic nie wspomniał o przymusie szczepień. Pan Wojewoda powinien także znać wyrok sądu z 8 lipca 2013 roku z Konina
stwierdzający, że Sąd nie ma kompetencji, żeby nakazywać rodzicom szczepienie dzieci. Więc potwierdza to moją tezę, że
p. Wojewoda wyskoczył przed szereg łamiąc przepisy prawne obowiązujące w kraju nad Wisłą!
Autorstwo: dr Jerzy Jaśkowski
yródło: WolneMedia.net
PRZYPIS
[1] http://nwonews.pl/artykul,1940,dowod-na-brak-efektywnosci-i-niebezpieczenstwo-szczepien-dzieciecych
http://wolnemedia.net/prawo/polska-prawa-a-folwark-wojewody-pomorskiego/ Str. 4 z 4
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Dr Jerzy Jaśkowski Epidemia powikłań poszczepiennych – odraDr Jerzy Jaśkowski Cmentarze fanatyków szczepieńDr Jerzy Jaśkowski Rola witaminy DDr Jerzy Jaśkowski Histeria odrowaDr Jerzy Jaśkowski Uważaj, co jesz!Dr Jerzy Jaśkowski Zero zgonów po chorobie, 108 zgonów poDr Jerzy Jaśkowski Medycyna oparta na dowodach – fikcja w PolsceJerzy Jaśkowski Niszczenie służby zdrowia w Polsce po 1989 rokuPiłkarska specjalizacja trenerska dr Jerzy TalagaProjekt budżetu na 2012 województwa pomorskiegoJerzy Jaśkowski Rabunek wody Przygotowywanie zagładywięcej podobnych podstron