„Poławiacze gąbek. Antologia greckich opowiadań morskich” Wybór - Nikos Chadzinikolau
Ze wstępu:
Grecy całkowicie zrozumieli morze, poskromili, podporządkowali, i uczynili szeroką drogą. Cierpliwość, bohaterstwo, miłość do ojczyzny, hart ducha niezbędny do przezwyciężenia lęku przed nieznanym.
Poławiacze gąbek, walka z mureną, oczekiwanie na brzegu swoich najbliższych, żegnanie z nimi na zawsze, budowanie łodzi.
Morze - część życia codziennego, symbol życia i unicestwienia, , radości i egzystencjonalnych cierpień.
Proza marynistyczna, szczególnie koniec XIX i początek XXw. Ojciec nowelistyki morskiej - Andreas Karavitsas. Nie ma pisarza który nie zająłby się tym tematem. Kochają morze - wolność, to co nieznane.
Dla niektórych morze staje się nie tylko teatrem działań ale symbolem ogólnych sytuacji (A. Karkavitsas, Y. Maglis, D. Zades, K. Asimakopoulus, S. Mirivilis).
Inni łączą morze z racjami humanistycznymi i społeczno -politycznymi (Z. Skaros, S. Tsirkas, A. Nenedakis, E. Voiskou, A. Samarakis, M. Stafilas, P. Charis).
Przedstawiciele tematyki obyczajowej (A. Papadiamantis, Y. Goudelis, D. Kranis, G. Saranti, K. Valetas, A. Terzakis)
Liryczna spowiedź miłosna (G. Grigoris, N. Athanasiadis)
Piękne, dynamiczne opowiadania morskie łączą w jedną immanentnie życiodajną całość radość i zło, trud i cierpienie, spięcia przeciwstawnych pojęć o życiu, śmierci i bólu, miłości, szczęściu, goryczy i nadziei. Napisane wszystkimi barwami morza, jego rytmem, i śpiewnością, falą łagodzącą ból jak oliwa lub zakrywającą horyzont, spontanicznie operując nastrojami i sytuacjami. (bla blaa bla, zaraz się porzygam metaforami pana chadzinikolau..)
To kilka opowiadań, wszystkich nie zdążyłam:
Aleksandros Papadiamantis „Wyspa Uranitsy”
Uranitsa to dziewczyna, która aby odciążyć rodzinę decyduje się zamieszkać w domu narzeczonego, z teściową - Berenitsą. Narzeczony wypływa w rejs. Po 3 miesiącach dziewczyna przychodzi do Berenitsy i jej mówi, że Spiros(narzeczony) przed wypłynięciem wykorzystał ją i czuje że jest jest w ciąży. Berenitsa nie wierzy że jej synalek mógł to zrobić i oskarża ją o to że puściła się z innym. Każe jej wypić truciznę. Uranitsa wypija, umiera. Miasteczko nie godzi się żeby ją pochować na cmentarzu jako samobójczynię. Wypływają, chowają ją na innej wyspie. Potem na grobie wyrasta piękna wierzba.
Andreas Karkavitsas „Poławiacze gąbek”
Jest 2 braci. Jeden kiepsko łowi gąbki. Drugi dobrze łowi i ma żonę ten co dobrze łowi, mówi drugiemu, żeby tamten walczył o te cholerne gąbki, bo mu podbiorą wszystkie sprzed nosa. Pewnego dnia kiepski poławiacz w stroju płetwonurka widzi wypasioną gąbkę i chce ją dopaść, ale wyskakuje jakiś drugi , więc kipski dźga go nożem. Okazuje się potem że go zabił i że to był ten brat, co go uczył że ma walczyć. Kiepski po zabiciu brata przypływa do jego żony i mówi jej że teraz on się nią zaopiekuje, skoro zabił jej męża.
Stratris Mirivilis „Kapitan”
Kapitan to pies, który uratował od utonięcia ojca rodziny. Uwielbiają go za to. Pewnego dnia we wsi pojawia się pies chory na wściekliznę i gryzie Kapitana. Ojciec, któremu pies uratował życie, zabija psa strzelając mu w głowę.
Kostas Soukas „Czarny i biały”
O przyjaźni Araba i Greka razem pływających na statkach.Pewnego dnia czarny brat zastrzelony.
Nikos Athanasiadis „Bezimienni”
Chłopak i dziewczyna chodzą po plaży, pluskają się w wodzie na golasa, nie znamy ich imion, roztrząsają sens życia, co jest jego celem, do czego dążą, opisują piękno swoich ciał, do niczego konstruktywnego nie dochodzą, kończy się to pytaniem dziewczyny „jak się kochają kraby?” on jej odpowiada „jak my” i jest opis kopulacji pani krab z panem krabem, a potem chłopak i dziewczyna pytają się siebie jak się nazywają, ale nie odpowiadają.. taa..
Giorgos Theotokas „Simone ją nazywali”
O kolesiu który ciągle na bakier z prawem. Dostaje się na statek przemytników. Tam pewnego dnia biorą na statek chłopca i dziewczynę nie świadomych że trafili do złych ludzi. Załoga gwałci po kolei i chłopca i dziewczynę, ona skacze do morza. Pewnego dnia nasz bohater siedzi w knajpie z Arabem z tamtej załogi. Wchodzi kobieta, strzela do Araba. Okazuje się że to ta którą wtedy gwałcili, ale ona jak twierdzi autor zakochała się w naszym bohaterze, dlatego zabiła tylko araba. Potem proces. Ona uniewinniona, nasz bohater dwa lata siedzi. Potem wychodzi i pije „ugodzony strzałą miłości”.
Angelos Terzakis „Sztil”
Siedzi w knajpie kobieta z dzieckiem i jej mąż. Nuda nuda. Przychodzi facet, kobieta każe potrzymać dziecko mężowi i idzie z tamtym. Ostatnie zdanie: „Tu ludzie sprzedają się z nudów”. Sztil to jak morze jest całkiem spokojne.
Gerasimos Grigoris „Penio”
Dziewcznka - Penio nie ma rodziców, mieszka nad morzem, wychowuje ją ciotka. Przyjeżdza chłopiec z gór pomóc przy żniwach, też nie ma rodziców. Zaprzyjaźniają się. On nie umie łowić, ona go uczy. On się zakochuje. Wyjeżdza po żniwach. Dostaje wiadomość po jakimś czasie - Penio umarła na zapalenie płuc. Załamany chłopiec. Taki obraz biedy trochę.
Yannis Maglis „Leń”
Facet jest ojcem rodziny, ale taki nieudacznik, ciągle go obwinia żona, że nie umie zarobić na rodzinę. Wreszcie decyduje się zostać poławiaczem gąbek, udowodnić że potrafi zarobić. Pierwszy raz nurkuje, wyciągają go martwego. Zawożą ciało rodzinie.
Dinos Vlachoyannis „Nadeszła godzina”
O tym że człowiek kiedyś umiera.
Stratis Tsirkas „Walka z mureną”
Żołnierze/powstańcy umierają z pragnienia na wyspie, jeden opowiada ciągle o tym jak walczył z mureną i o tym jak wyglądało morze wtedy, żeby odciągnąć uwagę od cierpienia.
Eleni Voiskou „Dziwna dziewczyna”
Kobiety płyną razem w jednej kajucie statkiem. Jedna -blondynka- ciągle wychodzi, ciągle jej nie ma i robi psikusy gadatliwej Włoszce(ciągle jej porządkuje rzeczy bo tamta się rozwala po całej kajucie). Nie wiedzą kim tamta jest. Podejrzewają, że baluje cały czas. Okazuje się, że blondynka dotrzymywała towarzystwa staruszkowi bardzo ciężko choremu.
Iro Georgiadi - Lambiri „Staruszek i chłopiec”
Chłopiec przyjaźnił się ze staruszkiem. Staruszek dużo mówił, chłopiec słuchał. Wszystko przy brzegu. Staruszek pływał łataną łodzią. Codziennie się spotykali. Pewnego dnia staruszek nie przyszedł na spotkanie.
Dimosthenis Zades „Na mureny”
Młody facet poznaje dojrzałego faceta, zaprzyjaźniają się, tamten go uczy jak się łowi itp. Pewnego dnia młody chce iść łowić mureny, ale stary pochmurnieje na taką propozycje. Ale po jakimś czasie przychodzi i zgadza się na łowienie muren. Polują w grocie, niczym na smoki, bardzo silne rybska. Okazuje się, że murena zabiła kiedyś synka tego starego faceta. Jak z tym drugim, młodym wreszcie złowili mega dużą murenę, to stary jakby odzyskał spokój.
Antonis Samarakis „Odmawiam”
Koleś chce wskoczyć do rzeki żeby popełnić samobójstwo w ramach sprzeciwu, że walczył w czasie wojny o lepsze czasy, a nowe czasy go zawiodły. Wskakuje, ale ratuje go chłopak. Facet stwierdza, że jednak będzie „odmawiał” czyli się sprzeciwiał jednak żyjąc, bo samobójstwo byłoby zgodą, poddaniem się.
3