Przesuń suwak
Zamieszczony na CHIP-CD program sterujący układem to prosta, niewymagająca instalacji aplikacja. Cztery symbole wentylatorów i cztery umieszczone pod nimi suwaczki nie pozostawiają żadnych wątpliwości - operując suwakami, regulujemy szybkość obrotową wentylatorów. Każdy wiatraczek może być ustawiany niezależnie, a jego stan zostanie automatycznie zapamiętany przy zamykaniu programu i ponownie wczytany przy uruchamianiu aplikacji.
Stała praca programu sterującego nie jest konieczna. Wystarczy, że uruchomimy narzędzie i zamkniemy je zaraz po ustawieniu prędkości obrotowych. Po kolejnym starcie programu wiatraczki będą pracowały bez zmian - chyba że przesuniemy suwaki albo skorzystamy z opcji szybkiego dostępu.
Aby wszystko działało prawidłowo, należy oczywiście ustawić w programie właściwy port COM (ten, do którego podłączony jest interfejs) i rozwiązać jeszcze jeden drobny problem: "rozprogramowanie" układu po wyłączeniu zasilania. Nasz kontroler nie ma pamięci trwałej typu EEPROM, flash itp. Wypadnie więc skorzystać z danych zapisywanych na dysku. Po każdym starcie systemu wystarczy uruchomić i zamknąć program, aby te informacje zostały pobrane i wysłane do sterownika.
W tym miejscu nasuwa się oczywista myśl - może by to jakoś zautomatyzować? Da się to zrobić, i to dość łatwo - za pomocą systemowego Autostartu. Przeciągamy ikonę naszego programu do folderu Autostart i mamy pewność, że aplikacja uruchomi się sama. Niestety, zamykać trzeba ją ręcznie. To bardzo niewygodne, zafundujmy więc sobie trochę automatyki.
Z opcjami i bez
Program sterujący oferuje tryb pracy automatycznej, aktywowany poprzez umieszczenie parametru za nazwą aplikacji. Zajrzyjmy do właściwości skrótu w Autostarcie i za nazwą pliku wiatraczki.exe dopiszmy po spacji słowo auto. Po restarcie systemu nie zobaczymy już na ekranie okna programu. Wykona on swoje zadanie synchronizacji aktualnych obrotów z zapisem na dysku i samoczynnie się zamknie.
Na tej samej zasadzie wykorzystać można dwa kolejne parametry: max lub min. Tworząc skróty do aplikacji i dopisując przełączniki, uzyskamy szybki dostęp do maksymalnych lub minimalnych obrotów wszystkich wiatraczków. Zamiast uruchamiać program, wybierać opcje MIN lub MAX i zamykać program, klikamy tylko jeden z wcześniej spreparowanych skrótów. Nic na ekranie nie zobaczymy, ale obroty zostaną zmienione.
Co by tu poprawić?
Konstrukcja przedstawionego interfejsu umożliwia jego rozbudowę. Podłączając kolejny rejestr przesuwny 4094, uzyskamy dodatkowe osiem bitów sterujących, co pozwoli zwiększyć liczbę obsługiwanych wentylatorów do ośmiu albo poprawić precyzję sterowania czterema wiatraczkami do 16 kroków. Będzie to oczywiście wymagało modyfikacji programu sterującego.
Jeśli już jesteśmy przy programie, to może wprowadzić do niego opcje automatycznego włączania maksymalnego chłodzenia po uruchomieniu konkretnych programów, przy maksymalnym obciążeniu procesora, a może nawet całkowicie automatyczną regulację, opartą na odczycie danych o temperaturze i prędkościach obrotowych wiatraków z czujników płyty głównej? A może jeszcze... To już zostawiamy wszystkim, którzy dokonując tuningu swojego peceta, postawią na komfort pracy. Spokój i cisza podczas prac biurowych albo wydajne chłodzenie w trakcie partyjki Unreala - to wszystko jest w zasięgu każdego użytkownika komputera.