101 (35)


Skip zrobił krok w jej stronę, ale Haygood powstrzymał go potężny •
ramionami. '

Chodź, wielki człowieku — powiedziała Jacqui wypuszczając pałkę
Masz mnie zamiar zaatakować? Kobietę z patelnią? To cię podnieca? A nioT
tylko sikanie na kobiety?

Pozbawiona podbródka twarz Skipa pobladła. Zaczął się wyrywa/ Haygoodowi.

Haygood coś mu szepnął na ucho.

Wielki wyczyn — powiedziała Jacąui. — Wielki wyczyn twojego
pęcherza moczowego. Za każdym razem, kiedy na plaży pojawi się kobieta
leziesz za nią i sikasz obok jej koca. Jak pies. Bardzo jesteś odważny.

Skip zaczął się wyrywać. Haygood powstrzymał go. Kilku innych facetów chwyciło Skipa za ramiona.

Skip warknął i Haygood wykręcił mu ramie.

Jak pies — powtórzyła Jacqui. — Łazi za każdą kobietą i sika.
Myślisz, że to takie zabawne? — Spojrzała na innych mężczyzn. — A może
któryś z was uważa, że to zabawne sikać na plaży obok koca kobiety? Zrobił
tak siostrze któregoś z was? Albo matce? Bo mnie nasikał, zaraz po
przyjeździe. Pamiętasz, Skip? Tak sobie wyobrażacie odwagę, chłopcy? Sikać
na kobiety i bić niewinnych mężczyzn?

Cisza.

Wielcy twardziele. Kupą na odwiedzającego wyspę gościa. Co wam
zawinił? Że tu przyjechał? Jaką widzicie przyszłość dla wyspy, jeżeli tak się
będziecie zachowywać?

Mężczyźni unikali jej wzroku.

Skip rozcierał ramię. Haygood starał się go odciągnąć. Skip strącił rękę Haygooda, ale poszedł za nim.

Jacqui wpatrywała się we włóczęgów spod baru, aż zaczęli się rozchodzi Wkrótce pozostali tylko czterej młodzieńcy, którzy przyszli tu za mną. Ignacio spoglądał na pałkę w jej ręce.

Powinniście się wstydzić. Wszystko opowiem waszym matkom —
powiedziała Jacqui.

Jeden z mlodziaków zaczął się głupkowato uśmiechać.

na północnym wybrzeżu. 206

zamknął usta. Inni chłopcy przyglądali mu się. No, idź — powiedział. Mam pójść? — Jacąui potrząsnęła pałkę. — Naprawdę tego chcesz,

Coś tam narozrabiał, Duane? — zapytał ze śmiechem jeden chłopców. ' H Nic.

Jasne, nic — powiedziała Jacąui i Duane skrzywił się.

pierdolę to — powiedział. — Zmywam się stąd.

Bardzo dobry pomysł - - podchwyciła Jacąui. - - Wszyscy stąd
zjeżdżajcie.

Odeszli.

Jacqui spojrzała na mnie.

Obejrzała pałkę i zmarszczyła brwi.

Chce pan wędrować pieszo do samego zamku?

Miałem zostać podwieziony, ale nic z tego nie wyszło.
Spojrzała na mnie zaintrygowana.

Opowiedziałem jej o Creedmanie.

Z wyrazu jej twarzy wyczytałem, że uważa mnie za kretyna.

— Chodźmy, powiem Dennisowi albo jego zastępcy, żeby pana odwieźli.

Dennis już mi to proponował — powiedziałem. — Odrzuciłem jego
ofertę.

Zeskrobała coś z patelni. Zważyła ją w ręku, jakby zastanawiając się, czy nie przyłożyć mi w głowę.

Dlaczego mężczyźni muszą tak ze sobą rywalizować? Chodźmy,
sama go poproszę.

Szturchnęła mnie w plecy. Miała jasną cerę, twarz pozbawioną zmarszczek, była duża i silna. Rodząc Dennisa miała osiemnaście lat, ale nawet z bliska fflogła uchodzić za jego siostrę.

Chodźmy — powiedziała. — Nie mam czasu.

Szła bardzo szybko, obracając w ręce patelnie, jej wielkie piersi kołysały ae, usta miała lekko rozchylone.

~~ Co Duane zrobił na północnym wybrzeżu? Uśmiechnęła się-

Nigdy go tam nie widziałam, ale słyszałam o nim. — Zachichotała. —
y* tam z dziewczyną.

-" Czy to coś niezwykłego?

Nie. Młodziaki stale tam chodzą.

207



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
101 Garb zniewolenia sowieckiegoid 11503 ppt
35 Zdarzenia zbliżone do kontraktów
35 39
Mazowieckie Studia Humanistyczne r1998 t4 n1 s79 101
35 PRZEBIEG ZARODKOWEGO I PLODOWEG
29 35
09 1996 31 35
35
35
05 1995 35 37
1998 (101)
101 Rodzaje programów telewizyjnych IIid 11554
101 102
01 2006 100 101
35 38
Praktyczna Nauka Języka Rosyjskiego Moje notatki (leksyka)35
Dokument (35)
s 35, LOGOPEDIA, Krasowicz - Kupis G, Język, czytanie i dysleksja, język czytanie i dysleksja CZERWO

więcej podobnych podstron