praca magisterska wa c 8004


Odpowiedzialna hodowla nimf - cz. I - Iris Brzezinski


0x08 graphic
Głównym celem tego artykułu jest zapoznanie hodowców z technikami odpowiedzialnego rozmnażnia nimf. Brak wiedzy u hodowcy szkodzi ptakom, dlatego też należy dowiedzieć się jak najwięcej zanim podejmie się rozmnażania. Poniższy artykuł naszkicuje szereg problemów, na które napotykają hodwcy. Nastepne artykuły w tej serii omówią te problemy szczegółowo. Przedyskutuję zagadnienia żywienia, dobierania par, zakładania budek lęgowych, rozpoznawania dobranych par, inkubacji jaj, opieki rodziców nad młodymi, wylęgu piskląt, ręcznego karmienia lub wychowu przez rodziców, problemy młodych piskląt w gnieździe, zdrowia samiczek, zaparcia jaja, przedwczesnej śmierci piskląt. Częste choroby dotykające ręcznie karmione pisklęta to zsiadanie się pokarmu w żołądku, zastój pokarmu, papuzica, zakażenie wirusem Polyoma, drożdżyca, niedobory wapnia, krzywica i inne.


Równie istotne jest zagadnienie wczesnej socjalizacji piskląt, uczenie ich używania zabawek, nauka samodzielności w stadzie. Oferowanie pokarmów stałych, pokazywanie pisklętom jak je jeść i zapewnianie szerokiej gamy pokarmów celem osiągnięcia pełnej diety. Zapewnienie pisklętom poczucia emocjonalnego bezpieczeństwa i niezależności zaprocentuje ufnymi, kochającymi przyjaciółmi, które cieszyć się będą przebywaniem wśród swojego ludzkiego stada.

Zasób wiedzy, której należy nabyć, by wychować zdrowe, szczęśliwe pisklęta, jest duży. Rozmnażanie ptaków to wyzwanie i decyzja, której nie należy podejmować impulsywnie. Należy najpierw przemyśleć, czy podejmuje się ją w pełni świadomie odpowiedzialności i adekwatnej wiedzy. Przemyślana decyzja u douczonego hodowcy to decyzja najlepsza.
Niezbędne jest więc wstępne przeanalizowanie problemów, na które można się natknąć rozmnażając ptaki. Zasady właściwej opieki nad ptakami są tu niezbędne.

Rodzice

0x08 graphic
Od czego zacząć? Od upewnienia się, że ptaki przeznaczone do lęgu osiągnęły odpowiedni wiek. Samiczka powinna mieć co najmniej 18 miesięcy, ale bezpieczniej gdy ma 2 lata. Samiec powinien mieć co najmniej rok, choć lepiej gdy ma 15 miesiecy, jest wtedy bardziej dojrzały. Hormonalnie ptaki przygotowują się do rozmnażania w wieku 9 miesięcy, ale nie wydadzą jeszcze potomstwa. Wiekowo odpowiadają wtedy ludzkim dwunastolatkom - nie należy ich więc łączyć w pary zbyt wcześnie. Okres lęgowy zaczyna się wiosna, nimfy są wrażliwe na światło, dłuższy dzień działa na nie stymulująco.

Ważnym aspektem w hodowli jest upewnienie się, że ptaki znajdują się we właściwej kondycji do lęgow. Weterynarz powinien je przebadać przed sezonem. Samiczka z niskim poziomem wapnia nie powinna być dopuszczona do lęgu. Weterynarz doradzi jak uzupełnić jej wapń, by mogła złożyć jaja bez szkody dla zdrowia. U samiczki z niskim poziomem wapnia we krwi łatwiej dochodzi do zaparcia jaja, miękkich skorupek, co z kolei predysponuje do zółtkowego zapalenia otrzewnej i śmierci samiczki. Zdrowie dorosłych osobników jest absolutnie niezbędne by dochować się jaj, prawidłowego wylęgu i zdrowych piskląt.

Następnym pytaniem, jakie należy sobie zadać to "czy mam prawdziwą parę?". Nimfy nie wykazują dymorfizmu płciowego, czyli wzrokowo nie można rozróżnić samca od samiczki. Płeć można oznaczyć metodą oznaczania DNA z próbki krwi czy pióra. Właściwie jedynymi nimfami, których płeć można rozpoznać wizualnie jest odmiana szara, a i ta może zmylić, gdyż samce osiągają jasnożółtą barwę piór głowy dopiero ok. 4-go miesiąca życia. Ja też myliłam się wielokrotnie. U niektórych mutacji płeć można określić, znając pochodzenie genetyczne rodziców.

Czy para wydaje się dobrana?

Dowodzi tego wzajemne przeczesywanie piór, spędzanie czasu siedząc tuż obok siebie, jedzenie z jednej miski. Zwyczajnie dobiera się pary ustawiając klatki obok siebie i pozwalając na okresy swobodnego kontaktu bawiących się ptaków. Wprowadzenie nowego ptaka do stabilnego stada należy poprzedzić okresem kwarantanny. Czy ptaki nie są spokrewnione? Hodowla wsobna sprowadza na ptaki niepotrzebne cierpienie. Geny recesywne przejawiające się w takich hodowlach prowadzą do zewnętrznych deformacji oraz wrodzonych defektów organów wewnętrznych. Hodowla par niespokrewnionych jest jedyną odpowiedzialną opcją hodowli. Zapewnia ona silne linie genetyczne i zapobiega niepotrzebnemu cierpieniu ptaków.

Po upewnieniu się, iż para jest niespokrewniona, można przystąpić do oceny jej zgodności. Nie wszystkie pary nimf są zgodne i należy się o tym upewnić zanim podejmie się wysiłki rozmnażania. Wszystkie nimfy nadają się na przyjaciół do trzymania w domu, nie wszystkie nadają się do rozmnażania. Niektórych nimf nie powinno się rozmnażać wcale.

Dieta

0x08 graphic
Prawidłowe odżywianie jest kluczowym elementem powodzenia w rozmnażaniu ptaków. Podawane pożywienie powinno zawierać wszystkie niezbędne składniki odżywcze, jak witaminy, pierwiastki śladowe, kwasy tłuszczowe, węglowodany i aminokwasy. Zapewnią one nimfom zdrowie i przygotuje je do trudów okresu lęgowego. Zrozumienie złożoności wymogów dietetycznych jest kluczowym problemem wychowu zdrowych piskląt. Codziennie odkrywane są nowe fakty dotyczące żywienia papug w niewoli. Odpowiedzialny hodowca na bieżąco studiuje literaturę specjalistyczną, by polepszać technikę hodowli.

Nimfy wymagają diety niskotłuszczowej, należą one bowiem do grupy papug bardziej niż inne podatnych na stłuszczenie wątroby. Zawartość tłuszczów większości mieszanek ziaren przekracza 8%. By zapobiec wystąpieniu stłuszczenia wątroby, dieta powinna zawierać cholinę, biotynę oraz aminokwas metioninę. Niedobór aminokwasów prowadzi do niedorozwoju mięśni szkieletowych i ujemnego bilansu azotowego, co odbija się niekorzystnie na zdrowiu nimf.
Poza nadmierną zawartoscią tłuszczu, ziarna zawierają niezbalansowane ilości wapnia i fosforu, co zaburza proces wchłaniania wapnia. Większość fosforu w ziarnach występuje w postaci fitynianów, które są trudno przyswajalne przez ptaki. Niezbędna w regulacji gospodarki wapniowo-fosforanowej jest również witamina D.

Wiedząc to wszystko, łatwo zrozumieć, dlaczego prawidłowe żywienie jest tak ważne dla zdrowia rozmnażających się papug.
Osobnikom dorosłym należy dostarczyć niezbędnych składników żywieniowych zanim przystapią do lęgów. Brak dostatecznego pożywienia dla rodzicow wiedzie do śmierci piskląt lub do znacznych niedoborów witaminowych. Podwinięte pod spód palce są następstwem niedoboru ryboflawiny. Niedobór choliny i ryboflawiny prowadzi do achromatozy piór. Niedobór wapnia wiedzie do szpotawości stóp lub krzywicy. Niektóre pokarmy zaburzają wchłanianie wapnia u piskląt. Nieodpowiedni stosunek ilościowy wapnia do fosforu w ziarnach słonecznika upośledza wchłanianie wapnia, prowadzi do zaburzeń wytwarzania skorupek jaj i nieprawidłowej syntezy kości. Pokarmy takie jak szpinak zawierają szczawiany, które również zaburzają wchłanianie wapnia.

Jak widać, ilość informacji potrzebnych do osiągnięcia sukcesu w rozmnażaniu nimf jest duża. Czas spędzony na sprawdzaniu stanu zdrowia papug, zapewnianiu im właściwego żywienia i zaspokajaniu ich potrzeb fizycznych i emocjonalnych to czas dobrze zainwestowany. Zaprocentuje on zdrowymi pisklętami, stanowiącymi radość dla ich właścicieli.

0x01 graphic

Odpowiedzialna hodowla nimf - cz. II - Iris Brzezinski


Podjąłeś decyzję o rozmnażaniu nimf. Wiesz, że połączenie zbyt młodej pary odbije się na jej zdrowiu, gdyż młody ptak wciąż jeszcze zużywa wapń do budowy rosnących kości i do innych procesów metabolicznych. Hodowla wsobna, spokrewnionych osobników, jest bezlitosna, spowoduje niepotrzebne cierpienie i znaczne deformacje potomstwa. Rozmnażanie chorych nimf jest ryzykowne ze względu na możliwość zaparcia jaja, zapalenia otrzewnej, wypadania kloaki. Chore samiczki zarażają pisklę bakteriami czy grzybami, gdy jest ono jeszcze w jaju w macicy.
Teraz, gdy gotowe do rozmnażania nimfy zostały przebadane przez weterynarza, są w doskonałym zdrowiu, powinny wydać zdrowe potomstwo. Inkubacja jaj jest wspaniałym, zdumiewającym procesem, uwieńczonym pojawieniem się małych puchatych kuleczek, które z czasem wyrosną w piękne, zdrowe nimfy. Najlepszym znanym inkubatorem jest dla nich ciało ich własnej mamy.

BODŹCE DO ROZMNAŻANIA

Nimfy rozmnażają się pod wpływem warunków środowiska. Jednym z bodźcow sygnalizujących im sezon lęgowy jest wydłużanie dnia. W sztucznych warunkach jakie stwarzamy w hodowli, światło jest teoretycznie dostępne nawet w środku nocy. Wydłużając ich ekspozycję na światło, można skłonić nimfy do lęgów nawet w styczniu. Następnym istotnym czynnikiem jest zapewnienie im budki lęgowej. Badania wykazały, że dostęp do gniazda wywołuje wzrost poziomu hormonów u dorosłych ptaków i stymuluje je do lęgów. Umieszczenie budki lęgowej często wystarczy by pobudzić nimfy do gniazdowania. Dostępność znacznych ilości pokarmów miękkich i codzienny prysznic są dostatecznym sygnałem do lęgów dla dobranej pary nimf. Nimfy w sprzyjających warunkach chętnie rozmnażają się. W niewoli, właściwe bodźce z łatwością sprowokują okres lęgowy.

SAMICZKA

Samiczka zazwyczaj znosi 4 do 6 jaj w lęgu, co drugi dzień po jednym, aż osiągnie oczekiwaną ich liczbę. Większość nimf nie rozpocznie wysiadywania zaraz po zniesieniu pierwszego jaja, wiele z nich czeka na następne, ale najczęściej wysiadywanie zaczną po złożeniu całego lęgu. Samiczkę należy obserwować przez cały ten okres. Znakiem, iż zamierza ona rozpocząć składanie jaj są większe niż zazwyczaj odchody, które wręcz szokują początkującego hodowcę. Od lęgu dzielą taką nimfę 24 godziny. Złożone jaja należy podświetlić, sprawdzając, czy jest w nich żółtko. Czasem nie zstępuje ono do układu rozrodczego samiczki ale wpada do jamy brzusznej wywołując żółtkowe zapalenie otrzewnej, niezwykle poważne schorzenie, wymagające natychmiastowej interwencji weterynaryjnej.

Okres inkubacji wynosi 18-21 dni i oboje rodziców wysiaduje jaja. Gdy zbliża się czas wylęgu, moje nimfy dzielą jaja między siebie i wysiadują razem, w oczekiwaniu potomstwa. W tym czasie samczyk karmi samicę i broni gniazda przed napastnikami. Gotowe do wylęgu jaja są przez ptaki zakopywane, by dać im możliwość wystygnięcia. Jest to ważny proces mający na celu wywołanie zmian wymiany gazowej wewnątrz jaja, co przez zwiększenie ilości dwutlenku węgla we wnętrzu skorupki, da pisklęciu sygnał do wyklucia.

Początkujący hodowcy mogą oczekiwać okazjonalnych sporów między nimfami pary, zanim podzielą one między siebie role związane z opieką nad jajkami. Rzadko dochodzi do ataku, ale jeśli tak się zdarzy, samczyka należy natychmiast oddzielić, gdyż może on poważnie zranić lub zabić samiczkę. Nie wszystkie nimfy są dobrymi rodzicami, takich nie powinno się rozmnażać. Lepiej, gdy pozostaną w domach, jako przyjaciele człowieka.

DIETA JEST NAJWAŻNIEJSZA

Wszystko, czego zarodek potrzebuje do prawidłowego rozwoju i podtrzymania życia musi się znaleźć w jaju zanim zostanie ono zniesione, stąd dieta samiczki jest najważniejsza dla osiagnięcia sukcesu w hodowli. Pokarm zróżnicowany, bogaty w składniki odżywcze, wapń, witaminę D3 i fosfor musi zajać kluczowe miejsce w planie hodowli. Brak tych podstawowych elementów odżywczych spowoduje mobilizację wapnia z kości, gdyż organizm stara się utrzymać normalny jego poziom we krwi.

ZAPŁODNIENIE

Ma ono miejsce, gdy plamniki napotkają na żółtko po przebyciu drogi w układzie rozrodczym. Zapłodnienie jest możliwe tylko w czasie ok. 15-20 min. Musi ono zajść zanim na żółtku odłoży się pierwsza warstwa albumin. Rozwijający się zarodek odżywia się zawartością jaja. Znaczenie wapnia jest tu często podkreślane, by w procesie składania jaj zapasy organizmu samiczki nie wyczerpały się. Zarodek otrzymuje wapń z jaja. Niedostateczna ilość tego pierwiastka prowadzi do krzywicy, koślawości nóg, czy nawet śmierci pisklęcia. Podczas formowania się jaja węglan wapnia z organizmu samiczki odkłada się w warstwy skorupki.

ROLA RODZICÓW

Obie nimfy pary dzielą obowiązki wysiadywania jaj w procesie inkubacji. Samczyk siedzi na jajach zazwyczaj w ciągu dnia, samiczka przejmuje tę rolę w nocy. Samczyk pełni straż przy wejściu do gniazda, broni samiczkę i jajka przed napastnikiem. W tym okresie samczyk zaatakuje każdego, kto podejdzie do budki lęgowej. Moje nimfy straszą mnie wyzywająco dziobem, ostrzegając przed tym, co mnie spotka, gdy podejdę zbyt blisko. Samczyk jest jednak łagodny w traktowaniu samiczki i młodych, chroni swoją rodzinę. Rodzice po kilka razy dziennie obracają jaja, co jest niezwykle ważne dla rozwoju układu naczyniowego zarodka. Obracanie jaj zapobiega spoczywaniu ich w stale tej samej pozycji i zapewnia, właściwe ustawienie pisklęcia przed wykluciem.

TEMPERATURA

Rozwój zarodka wymaga ciepła. W zbyt niskiej lub zbyt wysokiej temperaturze pisklę zginie przed wykluciem. Im wyższa temperatura, tym szybszy rozwój zarodka. Najkorzystniesze dla zarodka tempo rozwoju powinno przypominać rozwój jego rodziców. Niska temperatura lub zmarznięcie jaja w kluczowym okresie pierwszych dwóch tygodni nieodwołalnie spowoduje smierć zarodka. Niedoświadczone, młode samiczki czasem schodzą z jajek w tym właśnie ważnym okresie, co prowadzi do ochłodzenia i w rezultacie do śmierci piskląt w skorupce. Samiczka schodzi z jajek by jeść i zaspokajać inne potrzeby, ale jajka leżąc blisko siebie utrzymają ciepłotę przez krótki czas. Problemów należy oczekiwać dopiero, gdy samiczka porzuci lub opuści gniazdo na długi czas. Po upływie pierwszych dwóch tygodni, wahania temperatury nie mają już takiego wpływu na rozwijający się zarodek.

WILGOTNOŚĆ

Wilgotność powietrza reguluje ilość wilgoci jaka uwalnia się przez pory jaja. W procesie inkubacji, jajo traci na wadze przez utratę wody. Zbyt duża wilgotność środowiska powoduje zwiększony pobór wody przez pisklę i jego przewodnienie. W rezultacie pisklę tonie w nadmiarze płynów, nie mając przestrzeni powietrznych umożliwiających mu oddychanie tlenem. Przy wysokiej wilgotności mniejsze będą też komory powietrzne i pisklę rozpoczyna zewnetrzną fazę wylęgu bez przejścia przez komorę powietrzną. Jest to wskaźnik niedostatecznej podaży tlenu.
Zbyt niska wilgotność powoduje przywieranie pisklęcia do osłonki białkowej, co uniemożliwia mu samodzielne wyklucie. Suche środowisko prowadzi do wyklucia się odwodnionych piskląt, którym koniecznie należy podać płyny i umieścić z powrotem w gnieździe przy zwiększonej wilgotności. Samiczka codziennie moczy pióra klatki piersiowej w celu zapewnienia jajom wilgotności, dlatego na dnie klatki powinna zawsze stać wanienka z wodą do kąpieli. W północno-zachodniej części USA domy są ogrzewane i powietrze jest zbyt suche dla nimf rozmnażających się w pomieszczeniach wewnętrznych. Można temu zaradzić dodając nieco soli do budulca gniazda. Sól przyciąga wilgoć do wnętrza budki i wilgotność wzrasta. Odkąd tak robię, nie mam problemu z wylęganiem się piskląt. Po zakończeniu inkubacji, gdy pisklę jest gotowe do lęgu, wilgotność znowu powinna wzrosnąć by zapobiec zlepieniu się pisklęcia z osłonką białkową. Po skończonej inkubacji nie ma już obaw przed utratą wody z wnętrza jaja, gdyż pisklę dostało się już do komory powietrznej i samodzielnie oddycha tlenem. Zbyt suche błony spowodują raczej, że pisklę będzie miało trudności w wykluwaniu się.
Zbyt suche osłonki prowadzą do zaburzeń w procesie wykluwania. Pozycja głowy niewłaściwie ułożonego w jaju zarodka utrudni mu przebicie przez skorupkę jaja. Przy dużej wilgotności rozmiary komory powietrznej są niewielkie i głowa pisklęcia po przebiciu się przez wewnętrzne osłonki jaja, nie sięgnie komory. Zapotrzebowanie na tlen na tym etapie rośnie i gdy faza przebijania się przez wewnętrzne osłonki nie zakończy się trafieniem na komorę powietrzną, zdezorientowane pisklę obraca się wewnątrz jaja głową w kierunku węższego końca, odchodząc jeszcze dalej od źródła tlenu. Następstwem tego jest śmierć pisklęcia w okresie zakańczania procesu wylęgu.

WYKLUWANIE Z JAJA

Jednym ze znaków gotowości pisklęcia do wyklucia jest przesuwanie się przestrzeni powietrznej na jedną stronę jaja. 0x08 graphic
Jest to tzw. ściąganie i występuje tuż przed rozpoczęciem wylęgu. Czas upływający pomiędzy ściąganiem a wykluciem pisklęcia wynosi 48-72 godz. Pierwszy - wewnętrzny - etap przebijania się przez skorupkę kończy się dotarciem pisklęcia do komory powietrznej, gdzie po raz pierwszy nabiera powietrza w płuca. Wtedy właśnie usłyszeć można jego pierwszy pisk w przygotowaniu do oswobodzenia się z jaja. Zanim pisklę zaczęło oddychać płucami, proces wymiany gazowej odbywał się przez pory skorupki. W ściąganiu, zauważyć można przestrzeń powietrzną rozszerzającą się przy tępym końcu jaja. Zewnętrzna część procesu wylęgania rozpoczyna się pojawieniem niewielkiego wgłębienia na skorupce. Cały proces wylęgania trwa maksymalnie 72 godziny. Na tym etapie niezwykle ważna jest adekwatna wilgotność, by zapobiec przylepieniu się pisklęcia do błon jaja w trakcie wylęgu.

OBUMARCIE PISKLĘCIA W SKORUPCE

Wiele jest przyczyn tego zjawiska. Niedożywienie rodziców jest jednym z czynników. Niedobory witaminy E i selenu wywołują nieprawidłowości w układzie rozrodczym rozmnażających się ptaków. Nadmierna wilgotność zaburza wymianę gazową przez pory jaja, proces pozwalający pisklęciu oddychać zanim wylęgając się, dotrze do komory powietrznej. Duża wilgotność może też prowadzić do tego, że pisklę podejmie próbę wylęgu z niewłaściwego końca jaja. Właściwa względna wilgotność jest więc kluczowym czynnikiem prowadzącym do prawidłowego wylęgu.
Jak łatwo zaobserwować, inkubacja jaj jest procesem bardzo skomplikowanym. Do sukcesu w rozmnażaniu i wylęgu przyczynia się m.in. zdrowa para, prawidłowe odżywianie, właściwa temperatura otoczenia. Proszę też pamiętać, że samiczka nie może przegrzać jaj. Obracanie ich jest niezbędne do prawidłowej waskularyzacji zarodka i właściwej pozycji pisklęcia przed wykluciem. Wilgotność środowiska jest niezwykle ważna i musi być często sprawdzana. Należy brać też pod uwagę wiek i doświadczenie nimfy, gdyż problemy najczęściej pojawiają się u ptaków zbyt młodych i niedoświadczonych. Mam nadzieję, że artykuł ten pomógł wam lepiej poznać proces inkubacji.

Odpowiedzialna hodowla nimf - cz. III - Iris Brzezinski

Należy zastanowić się, w jakim celu karmi się ręcznie i co zamierza się przez to osiągnąć. Poniższy artykuł naszkicuje szereg czynników, które trzeba uwzględnić decydując się na ten rodzaj karmienia. Przyjrzymy się nimfom karmionym ręcznie i tym karmionym przez rodziców. Czy należy sztywno trzymać się godzin karmienia? Kto powinien karmić ręcznie? Czy powinieneś karmić ręcznie? Gdzie się tego nauczyć? Co dokładnie powinno się umieć? Kiedy należy interweniować, gdy rodzice mają trudności w żywieniu młodych?

PISKLĘTA KARMIONE NATURALNIE

0x08 graphic
Nimfy to wspaniali rodzice - nie wszystkie, ale większość na pewno. Wola piskląt są zawsze pełne. Młode karmione przez rodziców są do nich mocno przywiązane i obawiają się człowieka przez całe życie. Karmione przez rodziców pisklęta utożsamiają się z ptasim gatunkiem i zachowują rezerwę w stosunku do człowieka. Takie ptaki będą się w przyszłości rozmnażać i za dwa lata, gdy osiągną odpowiedni wiek założą swoją własną rodzinę.

Pisklęta karmione przez rodziców szybciej przybierają na wadze i są cięższe niż te karmione sztucznie. Rodzice podają im zawsze swieże jedzenie. Wola małych przepełnione są po brzegi świeżym pokarmem. Tego nie potrafi dokonać karmiący człowiek. Za każdym razem gdy dodaje on wody do mieszanki, zwiększa ilość zawartych w niej bakterii. Ptasi rodzice natomiast w każdym karmieniu zapewniają młodym bakterie niezbędne do trawienia, enzymy i przeciwciała odpornościowe, które same posiadają.

Jeśli zdecydujesz się pozwolić nimfom karmić młode a jednocześnie chcesz by były oswojone, musisz socjalizować je wcześnie. Socjalizacja to wyjmowanie piskląt z gniazda, zabawa z nimi, głaskanie, mówienie do nich i spędzanie z nimi czasu w sposób dla nich pożyteczny, by stały się kompanem człowieka. Zacząć to można gdy pisklęta mają już 10 dni.

NIMFY KARMIONE RĘCZNIE

Będą one lepszymi przyjaciółmi, gdyż utożsamiają się one z człowiekiem od wczesnych dni. Ja biorę pisklęta do ręcznego karmienia gdy mają 10 dni. Dopiero co otwierają oczy, ale już po 3-4 karmieniach rozpoznają mnie jako swoją mamę. Od tego momentu mieszkają w cieplarce.

Po wyjeciu młodych z gniazda ich karmienie odbywa się częściej. Normalnie karmię co trzy godziny od 6 rano do północy. Zbyt rzadkie karmienie jest często popełnianym błędem prowadzącym do niedożywienia i karłowatości. Pisklęta przeżyją, ale nie będą się prawidłowo rozwijać. A chcemy przecież wychować tłuściutkie, zdrowe i szczęśliwe nimfy, które dobrze socjalizowane będą radocią dla swoich ludzkich towarzyszy. Zajmie to dużo czasu.

Jakość pożywienia jest równie ważna. Musi ono zapewniać potrzeby żywieniowe pisklęcia, stąd należy używać mieszanek wysokiej jakości. Istotna jest też ilość podawanego jedzenia - należy podać go tyle, ile pisklę potrzebuje. To ono ma dyktować, ile razy jest karmione. Gdy pisklę jest głodne, należy je nakarmić, nie trzymając się sztywno oznaczonych godzin karmienia. Jak więc widać ręczne karmienie jest zamiarem wymagającym czasu, energii i poświęcenia zanim odda się je - jedzące już samodzielnie i gotowe do życia w domu swojego nowego właściciela.

Odebranie dorosłym ptakom piskląt jest dla nich dużym stresem, trwającym ok. 24 godziny. Nimfy wychowujące pierwszy leg mogą chcieć natychiast przystąpić do następnego - tzw. podwójny lęg.

KTO POWINIEN KARMIĆ?

0x08 graphic
Karmienie ręczne jest trudne, powinien się go podjąć tylko ktoś doświadczony. Opanowanie tej sztuki wymaga czasu - doświadczony hodowca okaże się więc niezwykle pomocny w procesie nauki. Pomoże on rozwiązać problemy zanim się one pojawią. Oznaki, że coś robimy źle są początkowo mało widoczne. Nowicjusz może je z łatwością przeoczyć - przez brak doświadczenia.

Niekiedy problemy rodziców zmuszają hodowcę do przejęcia piskląt. Agresywny samczyk może usiłowac zabić młode, para nie zawsze chce karmić, rodzice dziobią skrzydła i nogi młodych. Zdarza sieę, że rodzic dziobnie pisklę w skrzydło, gdy utrudnia ono karmienie. Zazdrosne samczyki, dla których młode stanowi zagrożenie, mogą je zaatakować. Gdy pisklę w wyniku agresji zacznie krwawić, należy je natychmiast wyjąć z gniazda i zapewnić mu odpowiednią opiekę medyczną w obawie przed infekcją rany.

PRZYGOTOWANIE DO RĘCZNEGO KARMIENIA

Inkubacja jaj nimfy trwa 18-21 dni. W tym czasie należy zaopatrzyć się we wszystko, co potrzebne będzie do karmienia.

Po pierwsze - dobrej jakości mieszanka. Te z własnego przepisu często są nieprzydatne, gdyż nie zapewniają niezbędnych składników. Mieszanki dostępne w sprzedaży zastały tak opracowane, by uniknaąć niedożywienia oraz innych chorób piskląt, jak słabe kości, koślawe nogi, krzywica, karłowatość czy zwolnienie wzrostu. Karmione nimi pisklęta są zdrowe i nie cierpią z powodu chorób z niedożywienia.

Następnie należy zdecydować, co użyjemy do karmienia - zakrzywioną na brzegach łyżkę, strzykawkę czy specjalne (zakonczone kulką, tępe - przyp. tłum.) igły i sondy do karmienia prosto do wola. Ja wybrałam strzykawki i trzmam zapas tych o obj. 1, 3, 5 i 10 ml.

Karmienia sondą należy unikać, chyba, że młode jest chore. Włożenie sondy do wola pozbawia pisklę możliwości rozsmakowania się w pokarmie, nie uczy się ono jak jeść i nie ma z jedzenia żadnej przyjemności.

Należy jednak wiedzieć, jak karmić sondą w razie pogotowia. Jest to czasem jedyny sposób, w jaki można nakarmić chore pisklę. Istotny jest wtedy rozmiar sondy. To, jaki rozmiar jest właściwy powie nam weterynarz. On też nauczy jak poprawnie wprowadzać sondę do wola. Upewnij się, że wszystko rozumiesz - jeśli jednak masz z tym problemy - nie używaj jej. Nieumiejętne karmienie prowadzi do przebicia przełyku, wola lub do zachłyśnięcia. Zawsze zapytaj wpierw weterynarza.

¦rodek dezynfekujący jest niezbędny, gdyż brudne miski, strzykawki, i powierzchnie są pożywką dla rozwoju bakterii. Użyj też środka antybakteryjnego do mycia rąk. Ja używam tych, które schną na rękach, by od razu po zastosowaniu móc dotknąć piskląt.

Przy ręcznym karmieniu nie można obyć się bez termometru - jest on absolutną koniecznością. Temperaturę mieszanki sprawdza się przed każdym karmieniem. Nimfy lubią mieszankę o temperaturze 40.5-41.6 st.Celsjusza. Nie polecam karmienia mieszanką o temp. poniżej 40 stopni, gdyż prowadzi to do zaburzeń trawienia. Zbyt wysoka temperatura wywołuje ciężkie oparzenia wola. Zimna mieszanka prowadzi do kwaśnienia pokarmu w wolu.

Kolejnym niezbędnym sprzętem jest waga. Nie wyobrażam sobie jej braku. Ubytek wagi i jeden gram jest czasem tak istotny, ze może być jedynym znakiem choroby piskęcia. Młode należy ważyć co rano i zapisywać rezultat oraz ilość podanej mieszanki. Pod koniec dnia podsumowuje się liczby, orientując się ile zużyto mieszanki i ile pisklęta przybyły na wadze. Waga i termometr są nieodzowne - bez nich nie wyobrażam sobie ręcznego chowu piskląt.

Po wyjęciu piskląt z gniazda, potrzeba bedzie cieplarka, w której będą odtąd mieszkać. To jak ją urządzić i jakie temperatury ustawiać dla różnej liczby młodych opiszę w oddzielnym artykule. Pisklęta nieopierzone wymagają wyższych temperatur niż ich opierzeni bracia.

Przydatne okażą się także miski na pokarm, łyżeczki i ściereczka do wytarcia ptaków po karmieniu. W łatwo dostępnym miejscu powinny się też znaleźć melasa (Blackstrap molasse - czasem dodaje się ją do kawy, stanowi źrodło żelaza, przyp.tłum., soda oczyszczona, Pedialyte (płyn do uzupełniania płynów u niemowląt - przyp. tłum.), oraz dobry probiotyk jak Prozyme (preparat enzymatyczny - przyp. tłum.) lub Bene-bac (preparat zawierający żywe kultury bakteryjne: Lactobacillus fermentum, ptasi szczep Lactobacillus casei, Streptococcus faecium, plantarum i acidophilus, przyp.tłum.), w razie gdyby doszło do zaburzeń trawienia.

WOLE

Zadaniem wola jest przechowywanie pokarmu. Bez niego ptaki musiałyby jeść nieustannie, z uwagi na swój szybki metabolizm. Przez wole pokarm dostaje się do dalszych części przewodu pokarmowego. Oznaką, że wole pracuje są widoczne przez skórę skurcze jego mięśniówki. Dzieje się tak przy przepychaniu pokarmu do żołądka. Wole trzeba obserwować, by upewnić się, że prawidłowo sięę opróżnia. Wszelkie zaburzenia prowadzą do chorób.

KARMIENIE RĘCZNE

0x08 graphic
Zakres wiedzy na temat karmienia ręcznego jest szeroki- jak trzymać pisklę, jak żebrze o jedzenie, jak często karmić i jak szybko pisklę rośnie, jak oceniać puste czy pełne wole, używać cieplarki, monitorować pisklę i wiele więcej. Następny artykuł dokładnie to opisze, teraz tylko streszczenie.

Chcesz wyjąć pisklęta do ręcznego karmienia, lecz nie wiesz jeszcze, kiedy najlepiej to zrobić. Ja wyjmuję swoje gdy mają ok. 10 dni. Cieplarkę mam już gotową, prawidłowo ogrzaną w oczekiwaniu na ptaki.

Najlepszy okres na rozpoczęcie sztucznego karmienia to ok. 2-3 tydz. życia, zwłaszcza, gdy hodowca nie ma doświadczenia. By prawidłowo rosnły, pisklęta muszą otrzymać jedzenie do kompletnie pustego wola. Opóźnienie karmienia prowadzi do zaburzeń wątroby. Wole musi się opróźnić całkowicie przynajmniej raz na 24 godziny. Najlepiej, gdy to nastąpi pomiędzy północą a godziną 6 rano. Jeśli rano wole nadal nie jest puste, pisklę należy przeleczyć na zwolnioną perystaltykę lub skwaśnienie pokarmu. Trzeba wtedy zastanowić się, gdzie popełniliśmy błąd. Zbyt zimna mieszanka, za niska temperatura w cieplarce opóźnia opróżnianie wola. Zmarznięte pisklę wykaże ten sam problem.

Im większe pisklę tym więcej potrzebuje mieszanki. Ptasi rodzice napełniają młodym wola za każdym razem i dbają by pozostały one pełne. Po trzecim tygodniu życia wola będą tak rozciągnięte, że łatwiej będzie ci karmić. Mieszanka dla starszych piskląt musi też być gęściejsza. Konsystencja mieszanki w pierwszych dniach karmienia przypomina zmiksowaną zupę, po 5 tygodniach rzadki jogurt. Po 6 tygodniu przypomina ciasto na tort.

Z czasem też nie trzeba ich będzie tak często karmić. Rzadsze karmienia idą w parze z gęściejszą mieszanką. Zapewni to pisklęciu właściwe odżywienie gdyż w procesie wzrostu potrzebuje ono coraz więcej składników stałych w pokarmie.

Pisklęta karmione ręcznie rosną szybko. Czasem zauważysz jak się zmieniają nawet między jednym a drugim karmieniem. Obserwowanie pisklecia od ślepego i nieopierzonego do dorosłego pięknego ptaka, który w wieku 10 tygodni wciąż jeszcze jest pisklakiem, to wspaniałe doświadczenie. Szybkość wzrostu nie jest jednakowa u wszystkich piskląt, zależy od ich uwarunkowań genetycznych. Pisklęta o delikatnej strukturze kostnej ważą mniej niż inne nimfy w tym samym wieku.

Poniżej przytocze średnie wartości wagi moich nimf rozpoczynając od 7 dnia. Są one wskazówką raczej niż ścisłą zasadą. Pochodzą z moich prywatnych zapisów. Moje nimfy są raczej spore. Jeśli posiadasz mniejsze ptaki, waga młodych zależeć będzie od genetyki rodziców, hodowcy, rodzaju ptaka (zwierzę do domu czy na wystawę), zdrowia rodziców.

Waga piskląt nimf

7 dni - 37 gramów
14 dni - 50-65 gramów
21 dni - 70-84 gramów
28 dni - 85-99 gramów
35 dni - 92-110 gramów
42 dni - 90-105 gramów
49 dni - 88-100 gramów
56 dni - 95-120 gramów (w okresie usamodzielniania)


Prowadzenie dokładnych rejestrów zidentyfikuje problemy, jakie możesz mieć w hodowli. Większość moich nimf odbywa pierwszy lot w trzecim tygodniu. Oznacza, że w 21 dniu życia latają samodzielnie. Zazwyczaj tracą one wcześniej na wadze. Ograniczają one ilości spożywanej mieszanki, by zmniejszyć swoją wagę przed rozpoczęciem lotów. Dyktowane jest to instynktem, małe zrzucają nadmierny tłuszcz by stać się bardziej aerodynamiczne.

Wielu niedoświadczonych hodowców myśli wtedy, że pisklę jest już gotowe do samodzielnego jedzenia. W 6 tyg. odzyskują one apatyt i znowu chętnie jedzą. Dobry hodowca utrzymuje żywienie na poziome wymaganym przez pisklęta. Wiąże się to z częstszym karmieiem mniejszą ilością mieszanki. Staram się by moje nimfy otrzymały dziennie ok. 20-30 ml pożywienia dziennie. W tym czasie podaje im 5ml 4-5 razy dziennie, w zależności od potrzeb pisklęcia.

KARMIENIE RĘCZNE OD PIERWSZEGO DNIA

Jest ono trudne z uwagi na małe rozmiary ptaka. Ryzyko zachłyśnięcia jest większe. Zachłyśnięcie oznacza dostanie się pożywienia do płuc zamiast do wola. Gdy tak się stanie, pisklę umiera.

Kolejny problem, to fakt, że nie możemy zapewnić pisklęciu bakterii niezbędnych do trawienia, enzymów i ciał odornościowych, które otrzymałyby one od swoich rodziców. Przewód pokarmowy nowo wyklutego ptaka jest sterylny, gotowy do zasiedlenia przez pożyteczne, przydatne w trawieniu bakterie. Bez nich niemożliwe jest trawienie mieszanki. Stąd wyposażenie pisklęcia w pożyteczne Gram dodatnie bakterie jest nieodzowne. Układ odpornościowy pisklęcia na tym etapie praktycznie nie funkcjonuje, podejmie on akcje ok. 3 m-ca życia. Bakterie Gram dodatnie pomogą więc zwalczyć chorobotworcze bakterie Gram ujemne.

Karmienie od pierwszego dnia powinno odbywać się co 1.5-2 godziny przez całą dobę i natychmiast gdy wole się opróżni. A że dzieje się to szybko, wykarmienie młodych jest niezwykle wyczerpujące. Dlatego dobrze jest postarać się wtedy o pomoc. Wtedy obie osoby karmiące złapią trochę snu w ciągu dnia.

Karmienie przez całą dobę powinno odbywać się przez 5-7 dni lub też do osiągnięcia przez pisklęcia wagi dostatecznej do dłuższego przetrwania bez jedzenia. Zależne to będzie od pojemności wola. Kaźde karmienie powoli je rozciąga, aż jest ono w stanie pomieścić więcej i więcej pokarmu. Osoby nie mające w tym doświadczenia nie powinny karmić jednodniowych piskląt, gdyż wynika z tego zbyt wiele problemów. Nadmierne rozciągnięcie wola występuje wtedy dość często, co prowadzi do osłabienia jego mięśniówki. Najlepiej więc tak wczesne karmienie zostawić doświadczonym hodowcom, by piskle przeżyło.

PROBLEMY NAPOTYKANE PRZY RĘCZNYM KARMIENIU

Pierwsza oznaką kłopotów jest brak przybierania na wadze. Przyczynami tego mogą być zaburzenia wchłaniania, karłowatość czy zaburzenia rozwojowe. Wielokrotnie dzieje się to z powodu średniego do ciężkiego odwodnienia pisklęcia. Płyny podane przez weterynarza często ratują ptakowi życie. Czasem zaburzenia są tak poważne, że pisklęciu nie można pomóc, gdy np. wykluło się z zespołem nerkowo-wątrobowym. Oznaką tej choroby jest zatrzymanie opróżniania wola.

Inną oznaką problemów jest koślawość nóżek. Nóżka kieruje się wtedy odśrodkowo od biodra. Dzieje się tak, gdy samiczka np. siedzi zbyt ciasno ogrzewając pisklęta. Inna przyczyną jest śliskie podłoże budki lęgowej, nie pozwalające pisklęciu na utrzymanie nóżek pod sobą. Niedobory wapniowe również odgrywają pewną rolę. Należy pamiętać, że zarodek pobiera wapń ze skorupki. Zapewnienie samiczce diety bogatej w wapń nie tylko pomoże utrzymać ją w zdrowiu, ale i dostarczy tego minerału rozwijającemu się zarodkowi.

Inne problemy związane z ręcznym karmieniem omówione zostaną w kolejnych artykułach.

OD KIEDY PISKLĘTA JEDZĄ SAMODZIELNIE

0x08 graphic
Najważniejsze dla rodziców jest by pisklęta osiągnęły niezależność i rozwijały się prawidłowo pod ich opieką. Wyklute swieżo pisklę we wszystkim polega na rodzicach. Karmiąc ręcznie, zastanawiamy się, kiedy pisklę zacznie jeść samodzielnie. Wydaje się nam, że będziemy jedynym hodowcą na świecie, którego 5-letnia nimfa wciąż domagać się będzie karmienia łyżeczką. Ale wierzcie mi, nimfy są niezwykle uparcie niezależne - raz nauczone samodzielnego jedzenia już nigdy nie wezmą strzykawki do dzioba.

Jakie są więc oznaki gotowości do samodzielnego jedzenia? Po pierwsze żebrzą o jedzenie mniej i przyjmują więcej pokarmu zostawianego dla nich w klatce. Często też pomimo, że żebrzą, proszą i jęczą o jedzenie, z chwilą włożenia im do dzioba strzykawki, zjedzą 1-2 cmł i wracają do zabawy. Normalnie tracą one wtedy na wadze. Jednakże jeśli spadek na wadze osiągnie 10% należy natychmiast udać się do weterynarza.

Osiąganie samodzielności żywieniowej to proces. Każde pisklę jest inne i trudno przewidzieć, kiedy ęie usamodzielni. Najważniejsze, by go do tego nie zmuszać, lecz pozwolić by samo zadecydowało. Możemy uznać je za niezależne, gdy pobiera tyle pokarmu, że utrzymuje wagę na stałym poziomie. Cieszmy się czasem poświęcanym na uczenie pisklęcia samodzielności - rosną one tak szybko, że ani się obejrzymy jak staną się niezależnymi, inteligentnymi ptakami. Mam nadzieję, że wychowacie zdrowe, szczęśliwe pisklęta a proces ten da wam dużo satysfakcji.

W następnym artykule opiszę ręczne karmienie bardziej szczegółowo, omówię też problemy takie jak zwolnienie perystaltyki wola, skwaśnienie pokarmu, zatrzymanie perystaltyki wola, oparzenie wola, zachłyśnięcie, infekcje bakteryjne i grzybicze, niedobory żywieniowe powodowane niewystarczającą diętą. Również opowiem o przygotowaniu i ustawieniu cieplarki. Mam nadzieję, że pomoże on w podjęciu decyzji czy pozwolić rodzicom na wykarmienie młodych czy zrobić to samemu. Najważniejsze, by podjąć tę decyzję z pełną wiedzą i świadomością.

Odpowiedzialna hodowla nimf - cz. IV - Iris Brzezinski

Poniższy artykuł szczegółowo opisze jak ręcznie karmić nimfy, niebezpieczeństwo zachłysnięcia i nadmiernego rozciągnięcia wola. Omówię również wole: jego funkcje, skwaśnienie pokarmu, oparzenia i zastój pokarmu oraz odpowiem an pytanie co robić, gdy pisklę przestaje jeść lub nadmiernie żebrze o pokarm, co zapobiega prawidłowemu opróżnianiu wola. Przedyskutuję też zasady używania probiotyku potrzebnego w celu kolonizacji przewodu pokarmowego przez bakterie oraz to, którego probiotyku najlepiej użyć.

KARMIENIE RĘCZNE - jak to robić i na co zwracać uwagę

0x08 graphic
Nimfy wykluwają się ślepe i nieopierzone, całkowicie zależne są one od rodziców w zakresie karmienia, utrzymania ciepłoty ciała, towarzystwa, miłości i pocieszenia. Na osobie karmiącej ręcznie spoczywa obowiązek zapewnienia, że pisklę prawidłowo je i otrzymuje substancje odżywcze podtrzymujące prawidłowy wzrost i rozwój.

Karmienie piskląt przez 3-10 tyg. to zajęcie wymagające, czasochłonne, przywiązujące cię do domu, gdyż młode muszą zostać nakarmione zaraz, gdy poczują głód. Polegają one na tobie przez pierwsze 8-10 tyg. swojego życia. Jeśli będziesz główną osobą zajmującą się pisklętami, musisz zapoznać się z potencjalnymi problemami pojawiającymi się w procesie ręcznego karmienia.

WYJĘCIE PISKLĄT Z GNIAZDA

Nadszedł czas, by to zrobić. Cieplarka jest gotowa na ich przejęcie od rodziców. Najlepiej wyjąć je po ostatnim tego dnia karmieniu. Tym sposobem wole opróżni się przez noc. Głodne pisklęta jest łatwiej karmić, zwłaszcza, że wprowadza się pożywienie nieznane i obcy rodzaj karmienia - strzykawkę.

Temperatura cieplarki dla nieopierzonych musi być wyższa. Nagie pisklęta są niezdolne do termoregulacji, należy więc je odpowiednio ogrzać.

Należy pamiętać, że trzymanie piskląt w stałej temperaturze naraża je na odwodnienie. Ostrożnie też należy używać światła. Każde oświetlenie, które wydziela ciepło, podwyższa temperaturę w cieplarce do niebezpiecznych zakresów.

Temperatura w cieplarce powinna być regularnie sprawdzana. Gdy zauważysz, że pisklęta z trudem łapią powietrze i trzymają skrzydła z daleka od ciała, oznacza to, że są przegrzane. Należy wtedy obniżyć temperaturę o jeden stopień i poczekać, czy zachowanie piskląt wróci do normy. Gdy pisklęta dorosną i zaczną obrastać w pióra, temperaturę należy obniżyć.

KARMIENIE RĘCZNE

Jako osoba odpowiedzialna za karmienie piskląt, chcesz upewnić się, że wole będzie się powoli rozciągać, umożliwiając przechowanie większej ilości pokarmu. Jest to niezwykle ważne dla dobra pisklęcia. Jednocześnie nie wolno nadmiernie rozciągnąć wola, gdyż jego mięśnie przestaną przesuwać pokarm do żołądka. Maksymalna pojemność wola to 15 cmł i pod żadnym pozorem nie należy mu podać więcej, niż tą objętość. By powoli rozciągnąć wole, należy ptakowi podać o pół cmł mieszanki więcej, niż w poprzednim karmieniu. Jeśli wole się wtedy nie opróżnia, należy zmienić ilość mieszanki, jej temperaturę i upewnić się, że zawiera ona wystarczająco wody.

Wszystko jest gotowe - mieszanka o temperaturze 40.5-40.6 °C, co uważnie zmierzyłeś termometrem. Gorąca woda by strzykawki, których użyjesz były ciepłe i mieszanka w nich nie stygła.

Mieszanka powinna być jednolita, bez grudek. Zbyt gęsta mieszanka prowadzi do zastoju pokarmu w wolu.

Użyj osobnej strzykawki dla każdego pisklęcia. Najlepiej oznaczyć je różnymi kolorami, notując, który kolor należy do którego ptaka.

Cały sprzęt musi być wysterylizowany i zdezynfekowany. Brudne powierzchnie i urządzenia stanowią podłoże do rozwoju bakterii chorobotworczych.

Dobrze jest użyć ciężkiego, kilkakrotnie złożonego ręcznika podłożonego pod nóżki piskląt, by zapobiec koślawieniu.

Stawiamy pisklęta na przeciwko siebie i wkładamy koniec strzykawki do dzioba od naszej prawej strony, ponad język w kierunku gardła, nieco na naszą lewą stronę. Opisuję lustrzane odbicie, co w rzeczywistości odpowiada kierowaniu strzykawki w prawą stronę pisklęcia, gdzie znajduje się wejście do przełyku i wola.

Głowę pisklęcia ujmujemy delikatnie między kciuk i palec wskazujący lewej ręki, by dobrze ją podtrzymać. Podciągamy nieco do góry szyję ptaka i naciskając tłok wprowadzamy pokarm pod kątem 90 stopni. Pisklę wykona wtedy charakterystyczne ruchy pompujące, by przyjąć pokarm.

W czasie karmienia nie wolno naciskać na dziób. U tak młodego ptaka jest on miękki i łatwo ulega deformacjom. Nacisk prowadzi do odkształceń i dzioba nożycowatego.

Nie należy karmić zbyt szybko, trzeba pisklęciu dać czas na przełknięcie. Na widok pokarmu zwracanego do tylnej części gardła, należy przerwać karmienie i pozwolić papudze na dokładne przełknięcie. Pisklę z łatwością może się zachłysnąć nadmiarem pokarmu. Zachłysnięcie jest na ogół śmiertelne, ale jeśli nie, prowadzi ono do zapalenia płuc, co wymaga wizyty u weterynarza i podania odpowiedniego antybiotyku.

Konsystencja mieszanki jest bardzo ważna. Pierwsze dni powinna ona przypominać zmiksowaną zupę. Gdy pisklę dorasta, mieszanka powinna być gęściejsza a ilość karmień mniejsza. Około 6-10 tygodnia podaję trzy razy dziennie 10 cmł mieszanki o konsystencji półpłynnego ciasta, przez resztę czasu pozwalając by pisklęta próbowały pokarmów stałych, które zostawiam im w klatce.

Gdy zamierzam zmniejszyć ilość karmień, wybieram jedno i stopniowo redukuję objętość mieszanki w strzykawce. Jednocześnie ważę pisklęta regularnie, by upewnić się, że nie ubywają zbytnio na wadze. Odżywianie piskląt zależy wyłącznie od hodowcy, stąd należy zwracać pilną uwagę na to, czy pisklęta są zdrowe.

0x08 graphic
Problemy pojawiają się w okresie 3-4 tygodnia, gdy pisklęta przechodzą na dietę poprzedzającą okresy próbnych lotów, by stać się bardziej aero-dynamiczne. Początkujący hodowcy odnoszą wtedy wrażenie, że ich papugi wcześnie przechodzą na samodzielne żywienie, ale w istocie po prostu przygotowują się do lotu. Odmawiają wtedy jedzenia.

Moje doświadczenie wskazuje, iż należy im wtedy podawać mniej pokarmu, częściej. Moim celem jest podanie pisklęciu 20-30ml. mieszanki dziennie. Jeśli ptak jednorazowo przyjmuje 5ml pokarmu, powinien go otrzymywać 5 razy dziennie. Taka sytuacja utrzyma się do 6 tygodnia życia, gdy pisklęta odzyskują normalny apetyt i jednorazowo przyjmują znowu więcej pokarmu.

Nie wolno dopuścić by pisklę zasnęło na noc z pustym żołądkiem. Należy ocenić, czy żołądek jest pełny, a jeśli nie jest, pisklę trzeba nakarmić. W nocy z kolei żołądek musi opróżnić się całkowicie - i jeśli nad ranem nie jest zupełnie pusty, jest to sygnałem alarmującym o możliwej chorobie.

W takim przypadku można zastosować enzymy trawienne, np. papaję lub nieco sosu jabłkowego. Jednocześnie powinno się skontaktować z weterynarzem, który doradzi najlepszą drogę postępowania. Niektórzy weterynarze doradzą probiotyki. Dobrze jest utrzymywać częste kontakty z weterynarzem, wtedy chętniej doradzi on w kłopotach związanych z ręcznym karmieniem.

WAŻENIE PISKLĄT I ZAPISYWANIE DANYCH

W okresie karmienia ręcznego, należy monitorować wagę pisklat, gdyż ułatwi to identyfikowanie ewentualnych problemów. Utrata na wadze jest zwiastunem problemów. Ważymy pisklęta codziennie w tych samych warunkach i o tej samej porze.

Założenie specjalnej księgi przechowującej wyniki ułatwi monitorowanie postępów pisklęcia. Zapisujemy w niej wiek ptaka, wagę, ilość podanego pokarmu przy każdym karmieniu. Będzie to szczególnie istotne przy podjęciu próby zwiększenia pojemności wola. Łatwiej się wtedy zorientować o właściwej dawce pokarmu, unikając przekarmienia pisklęcia. Dopisać tu należy dzienną ilość spożytego przez papugę pokarmu i przyrost wagi.

Pisklę powinno zyskiwać na wadze 1 do 2 gramów dziennie. Najważniejsze jest by przybierało na wadze. Przybór o 12 gramów dziennie nie jest niespodzianką u bardzo młodych nimf. Istieją też dwa okresy, w których normalny jest spadek wagi - okres tuż przed pierwszym lotem i okres nauki samodzielnego żywienia.

Nimfy znane są ze zmian ilości przyjmowanego pokarmu tuż przed pierwszym lotem, co ma miejsce zazwyczaj w 3-4 tyg. życia. Nagle pisklęta przestają dobrze jeść, co wywołuje zdumienie i frustrację hodowcy, zwłaszcza nowicjusza. W tym czasie pisklę traci an wadze w przygotowaniu do pierwszego lotu. Niedoświadczeni hodowcy mogą tę odmowę jedzenia potraktować jako gotowość do samodzielnego żywienia. Jednakże po kilku samodzielnych lotach apetyt pisklęcia wraca, co dzieje się ok. 6 tygodnia życia. Wtedy właśnie pisklę znowu zyskuje zainteresowanie pokarmem i z każdym karmieniem je więcej. Hodowca karmiący ręcznie ponosi odpowiedzialność za zapewnienie ptakom właściwych substancji odżywczych w okresie przed pierwszym lotem. Wielu hodowców stwierdzi że łatwo mówić trudniej wykonać. Pisklęta nimf są wyjątkowo uparte w tym czasie. Mój sposób to podawanie mniejszej objętości pokarmu częściej. Pisklęta 3-4 tygodniowe powinny zjeść 20-30 ml dziennie. Zapotrzebowanie na odżywczą dietę nie kończy się w okresie przed lotem. Podawany pokarm musi zabezpieczyć wzrost i podtrzymać życie. W tym celu podaję 5 ml pokarmu 5-6 razy dziennie.

Stąd właśnie prowadzenie dokładnych zapisów jest tak istotne dla prawidłowego ręcznego karmienia nimf. Dokładnie odzwierciedlą one uzyskiwany postęp i pomogą prędko ustalić, które pisklę nie daje sobie rady. Niektóre sygnały ostrzegawcze są tak subtelne, że latwo ich nie zauważyć jeśli nie prowadzi się zapisów. Jeżeli jednak trafi się pisklę, które odmawia lotu czy przyjmowania pokarmów samodzielnie w odpowiednim do tego czasie, należy bezzwłocznie skontaktować się z weterynarzem.

NATURALNA FLORA BAKTERYJNA PRZEWODU POKARMOWEGO

Uzasadnieniem podawania probiotyku jest wprowadzenie pożytecznych bakterii do przewodu pokarmowego. Przewód pokarmowy nimf zawiera ok. czterdziestu rodzajów naturalnych mikroorganizmów. Są one niezbędne do życia i zdrowia ptaków. Kolonizowanie przewodu pokarmowego bakteriami gram dodatnimi ma zapobiec infekcjom bakteryjnym, drożdżycy, czy chorobom wirusowym.

Przewód pokarmowy piskląt nie może funkcjonować bez bakterii normalnie przekazywanych im przez rodziców lub też gdy ilość tych bakterii jest niewystarczjąca. Nadmierna podaż antybiotyków czy zaburzenia trawienne również wpywają na funkcję układu pokarmowego. Dobry probiotyk jest również użyteczny, gdy bardzo młode nimfy trzeba odseparować od źle karmiących rodziców.

WOLE I PROBLEMY Z NIM ZWIĄZANE

Jak już wcześniej wspomniałam jedyną funkcją wola jest przechowywanie pokarmu. Bez niego ptaki musiałyby jeść nieustannie, z uwagi na swój szybki metabolizm. Wole przesuwa pokarm do dalszych części przewodu pokarmowego. Jedną z oznak pracy wola jest widoczny na zewnątrz skurcz jego mięśniówki w trakcie przesuwania pokarmu do żołądka.

Gdy wole zostanie przeładowane pokarmem dochodzi do jego atonii, gdyż mięśnie nie kurczą się efektywnie. Obserwuje się wtedy zaleganie i kwaśnienie pokarmu na dnie wola. Pokarm skwaśniały stwarza niezdrowe środowisko, co nazywane jest kwasicą wola.

Kwasica wola rozwija się również w wyniku karmienia zbyt zimną mieszanką lub zbyt niskiej temperatury cieplarki, gdy pisklę marznie. Temperatura pokarmu i otoczenia odgrywa kluczową rolę w rozwoju kwasicy wola.
Dodatek sody oczyszczonej to jeden ze sposobów neutralizacjii kwasowości wola. Przed podaniem sody należy koniecznie skonsultować się z weterynarzem. Sytuację można dodatkowo pogorszyć podając nowe pożywienie, gdy skwaśniałe wciąż zalega w wolu. Wole przestaje wtedy pracować a pisklę zagłodzi się na śmierć. Nazywane jest to porażeniem wola. Proces ten obejmuje nie tylko samo wole ale i jelita. Dochodzi także do zaburzeń funkcji wątroby. Dlatego tak istotne jest obniżenie zawartości protein i tłuszczów w diecie pisklęcia, gdy tylko zaobserwuje się zwolnienie pracy wola. Proces ten prowadzi do odwodnienia ptaka. Jeśli uda się uzupełnić mu płyny, zmniejszy się pobieranie płynów z przewodu pokarmowego, zmniejszając tym samym jego obciążenie.

Metabolizm pisklęcia ucierpi, gdy poda mu się zbyt zimną mieszankę, doprowadzając do wychłodzenia ptaka. Zimny pokarm ściągnie rezerwy cieplne z innych części organizmu. Zwolniony metabolizm doprowadzi do zwolnienia procesów trawienia.

Inną poważniejszą przyczyną zaburzeń opróżniania wola jest proces chorobowy. Drożdżyca może być już zbyt zaawansowana, by leczenie pomogło. Z powodu stłuszczenia wątroby i zespołu nerkowego (nazwa autorki, trudno powiedzieć jakie schorzenie ma na myśli - przyp. red) dochodzi do zatrzymania pracy nerek. Jeśli podejrzewa się infeckcję bakteryjną lub drożdżyce, szybki kontakt z weterynarzem ratuje ptaków życie. Bez pomocy weterynarza pisklę nieuchronnie ginie.

WCZESNE SYGNAŁY OSTRZEGAWCZE

Dokładne monitorowanie pisklęcia pozwoli określić średni czas opróżniania wola. Wole powinno być prawie puste przed kolejnym karmieniem. Zwolnienie przesuwania pokarmu w wolu zwiastuje chorobę.

Podjęcie kroków zapobiegających dalszemu zwolnieniu pracy wola powinno się odbyć zaraz po dostrzeżeniu problemu. Gdy wole się opróżni, należy zmniejszyć ilość podawanych protein i tłuszczów. W okresie choroby, nadmiar protein uszkadza organy wewnętrzne. Pokarm bogaty w węglowodany nie zmusza układu trawiennego do tak natężonej pracy, stąd jest on wtedy preferowany. Węglowodany są bogatym źrodłem energii i szybciej przesuwają się w przewodzie pokarmowym, dostarczając choremu ptakowi substancji odżywczych.

NIEBEZPIECZEŃSTWA W OKRESIE RĘCZNEGO KARMIENIA

Istnieje szereg niebezpieczeństw okresu karmienia ręcznego. Bardzo małe pisklęta wolniej połykają, należy poświęcić im więcej czasu. Małe pisklę łatwiej też się męczy i z daleka od cieplarki szybko ziębnie. Zmarznięte pisklę wolniej przesuwa pokarm w wolu. Przed karmieniem należy więc zagrzać ręce. Jak wcześniej wspomniałam, zimna mieszanka wywołuje kwasicę wola.

Równie niebezpieczne jest karmienie zbyt gorącą mieszanką. Można w ten sposób poważnie oparzyć wole. Polecana temperatura mieszanki dla nimf to 40.5-41.5°C. Temperaturę należy zmierzyć termometrem. Nie powinno się oceniać ciepłoty mieszanki wylewając cześć na nadgarstek, gdyż z czasem wyczucie się zmniejsza i akceptujemy mieszankę o zbyt wysokiej temperaturze.

Przekarmienie pisklęcia podając zbyt wiele pokarmu do wola prowadzi do nadmiernego rozciągnięcia mięśniówki tego organu i zaburzeń jego funkcji. Wtedy pisklę zagłodzi się na śmierć.

Najpoważniejszym problemem jest zachłysnięcie się pokarmem - podanie pokarmu do płuc pisklęcia. Bardzo młode pisklę umiera w ciągu kilku sekund. Jeśli ptak nie umrze, rozwinie zapalenie płuc. Jedynie weterynarz ratuje wtedy pisklę, przepisując antybiotyki.

Wybór instrumentu do karmienia nie jest obojętny. Tępo zakończona igła w niedoświadczonych rękach jest zabójcza. Łatwo nią doprowadzić do perforacji przełyku lub wola. Tak samo niebezpieczna jest sonda. Wprowadzona do płuc zamiast do żołądka, wywoła zachłysnięcie. Gdy jest zbyt krótka, może wpaść do wola i weterynarz będzie musiał ją wyjąć.

Podawanie świeżo przygotowanej mieszanki za każdym razem, jest bardzo ważne w prawidłowym karmieniu. Pozostawiona na dłuższy czas i ponownie podana mieszanka to doskonałe pożywienie dla bakterii i drożdzy, szkodliwych dla ptaka.

PISKLĘTA ODMAWIAJĄCE PRZYJĘCIA POKARMU

Po wyjęciu piskląt z gniazda trzeba odczekać, aż zgłodnieją. Najlepiej wyjąć je po ostatnim rodzicielskim karmieniu. Moim zdaniem najlepsza jest pora wieczorna.

Najedzone pisklę trudniej przystosowuje się do obcej mu strzykawki. Głodne pisklęta akceptują strzykawkę chętniej, z uwagi na puste brzuszki.

Najistotniejsza jest temperatura mieszanki. Pisklęta odmówią przyjęcia pokarmu zbyt zimnego lub zbyt gorącego. Gdy pisklę odmawia jedzenia, należy sprawdzić termometrem temperaturę mieszanki. Nąjprawdopodobniej jest zbyt zimna.

Niektóre papużki odmawiają jedzenia gdyż nie smakuje im przygotowany pokarm. Jednym ze sposobów zaradzenia temu jest dodanie niewielkiej ilości jedzenia dla niemowląt zawierającago słodki ziemniak. Niektóre pisklęta przekonują się wtedy łatwiej. Innym sposobem jest podanie karmiącym rodzicom nieco mieszanki do pożywienia, zanim jeszcze wyjmie się młode. Należy koniecznie dodać suchej mieszanki do suchego jedzenia. Nie należy dopuścić do nasiąknięcia mieszanki, gdyż rozwiną się na niej bakterie.

PISKLĘTA NADMIERNIE ŻEBRZĄCE O JEDZENIE

Głodne pisklęta powinny być nakarmione. Nimfy wydają monotonne jęki w połączeniu z charakterystycznym "pompowaniem" głową, co oznacza żebranie o jedzenie. Jeśli ptak żebrze nadmiernie, należy poszukać tego przyczyny. Może nią być niedostateczne karmienie. Nadmierna objętość zmniejsza wartość odżywczą pokarmu. Ważna jest też częstotliwość karmień. Pisklęta powinny jeść wystarczająco często by spełnione zostały ich wymagania żywieniowe. Gdy mieszanka jest zbyt wodnista, niewystarczająca będzie podaż witamin i składników mineralnych, co spowoduje zaburzenia wzrostu oraz niedorozwój piskląt.

Wymagania żywieniowe piskląt karmionych przez rodziców czy ręcznie są prawdopodobnie takie same. Dlatego też hodowla papug wychowujących młode powinna zapewniać im właściwą dietę, umożliwiającą im wzrost. Niedostatecznie karmieni rodzice nie przekażą młodym prawidłowego systemu odpornościowego, pożytecznych bakterii i czynników zdrowotnych wymaganych przez organizmy piskląt.

POWIETRZE W WOLU

U piskląt karmionych przez poczatkujących hodwców, może dośjć do nagromadzenia się powietrza w wolu. Dzieje się tak, gdy pisklę próbuje jeść szybciej, niż podawane jest jedzenie, połykając powietrze. Problem w tym, że powietrze zabiera miejsce jedzeniu prowadząc do niedostatecznej podaży substancji odżywczych. Celem usunięcia powietrza z wola należy pozwolić pisklęciu odbeknąć. Należy wtedy poczekać, aż wole będzie prawie puste, najlepiej przed następnym posiłkiem. Prostujemy szyję pisklęcia i masujemy wole wypychając powietrze ku górze. Następne karmienie odbywa się już tak, że jedzenie podawane jest tak szybko, jak pisklę chce połykać. Z wiekiem problem sam się rozwiązuje. Jeśli jednak stan się utrzyma, należy skonsultować się z weterynarzem.

WYMIOTY

Karmione ręcznie pisklęta czasem wymiotują. Przyczyną wymiotów może być przekarmienie, infekcje układu pokarmowego drożdżami czy bakteriami, zablokowanie przewodu pokarmowego, okres poprzedzający samodzielne jedzenie oraz porażenie wola. Ważne, by w takiej sytuacji ustalić, czy do wymiotów doszło z powodu niewłaściwej techniki hodowli czy z powodu choroby. Niektóre papugi zazwyczaj wymiotują w okresie przyzwyczajania się do samodzielnego jedzenia. Dzieje się tak np. u żako. Dobrze też jest przyjrzeć się wtedy technice karmienia, by upewnić się, czy pisklę nie jest przekarmiane czy też niedługo zaczyna samodzielnie jeść. Następnie należy skontaktować się z weterynarzem, by zapobiec śmierci pisklęcia. Wymioty prowadzą do poważnego odwodnienia, wymagającego natychmiastowej interwencji lekarza. Powyższe działania należy podjąć szybko, by ocalić życie ptaka.

NIEDROŻNOŚĆ CZĘŚCI PRZEDŻOŁĄDKOWEJ I ŻOŁĄDKA

Niedrożność u piskląt jest najczęściej spowodowana spożyciem materiału wyściełającego klatkę, podawaniem żwirku, czy zbyt gęstą mieszanką. Jest to poważne schorzenie, gdyż cały przewód pokarmowy przestaje pracować. Pisklę szybko się odwadnia, płyny powinny być podane natychmiast. Jeżeli przyczyną niedrożności była zbyt gęsta mieszanka, łatwo temu zaradzić podając Pedialyte (płyn do nawadniania noworodków - przyp. tłum.) o temperaturze, w jakiej podajemy normalnie mieszankę i delikatnie masujemy wole nie popychając go ku górze. Popchnięcie wola ku górze prowadzi do zarzucenia treści wola do płuc i zachłysnięcia. Jeżeli zaś przyczyną niedrożności jest ciało obce, np. spożyta część podłoża, pisklę natychmiast powinno znaleźć się u weterynarza.

Jak widać karmienie ręczne jest czasochłonne i wymaga odpowiedzialności. Życie pisklęcia zależy od nas i musimy zdawać sobie z tego sprawę. Utrzymanie przy życiu nagich, niewidomych, bezbronnych piskląt to wyzwanie ale i przyjemność. Praca ta wymaga poświęcenia. Celem jest zapewnienie pisklęciu szczęścia, zdrowia, przyrostu wagi oraz oswojenie go z człowiekiem, by mogło być jego kompanem na całe życie. Podejmując się wyhodowania malutkiego stworzenia, chcemy to zrobić dobrze od pierwszego razu, niezależnie od kosztów. Hodowla to nie zabawa, ale sprawa poważna, decydujemy bowiem o życiu ptaka. Moją nadzieją jest, że gdy się tego podejmiecie, zrobicie to z miłości i szacunku dla życia ptaków.

Szukasz gotowej pracy ?

To pewna droga do poważnych kłopotów.

Plagiat jest przestępstwem !

Nie ryzykuj ! Nie warto !

Powierz swoje sprawy profesjonalistom.

0x01 graphic



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
praca-magisterska-wa-c-7459, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7525, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7468, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7474, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7486, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7565, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7520, Dokumenty(2)
praca magisterska wa c 7654
praca magisterska wa c 7658
praca-magisterska-wa-c-8169, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7507, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7446, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7839, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-8167, Dokumenty(2)

więcej podobnych podstron