Opis przypadku klinicznego przedstawiony przez Kraepelina (1905r)
Pacjent (18 lat) nie chce wejść na salę wykładową (chodzi na rozkraczonych nogach, zewnętrznych krawędziach stóp); nie zwraca uwagi na otoczenie (zamknięte oczy), wygłasza oderwane komunikaty nie mające związku z pytaniami, nie powiązane (odśpiewuje hymn, na pytanie o nazwisko - „Jak się nazywasz? Co zamyka? Zamyka oczy. Co słyszy? Nie rozumie, nic nie rozumie /.../ Co mu jest? Uważaj, a on nie uważa. Powtarzam więc, co to ma znaczyć? Dlaczego mi nie odpowiadasz? Znów jesteś bezczelny! /.../ Ja ci pokażę! Nie kurwisz się dla mnie. Nie bądź taki cwany; jesteś bezczelnym, ohydnym typem” itd.), gwałtownie zmienia modulację głosu (od szeptu w krzyk).
Komentarz Kraepelina: pacjent nieprzystępny, nie udzielił żadnej przydatnej informacji, odpowiedzi nie miały żadnego odniesienia do ogólnej sytuacji.
Komentarz Lainga: pacjent wykazuje objawy pobudzenia katatonicznego; uważa jednak że wypowiedzi pacjenta odnoszą się do sytuacji - są sparodiowaną wersją dialogu między lekarzem a własną zbuntowaną jaźnią pacjenta; prawdopodobnie czuje się on urażony sytuacją wywiadu przed audytorium studentów, jest rozdrażniony, czuje się nieakceptowany → nie są to więc jedynie „objawy choroby” ale ekspresja egzystencji pacjenta.
Wewnętrzne ja w stanie schizoidalnym
trwały rozdźwięk między ja a ciałem - prawdziwe ja jest uważane za odcieleśnione, a doświadczenia związane z ciałem i działaniem są odbierane jako część fałszywego systemu ja
ja umysłowe (bezcielesne)
przejściowe stany rozszczepienia ja i ciała zdarzają się normalnym ludziom - np. w stanie zagrożenia z którego nie ma ucieczki następuje psychiczne wycofanie, łączące się z poczuciem wyobcowania i derealizacji
mimo doświadczanie nierealności, ja nie jest „senne”, ale nad wyraz ożywione i może myśleć i obserwować z wyjątkową przejrzystością
przejściowe rozszczepienie może odzwierciedlać się w marzeniach sennych
np. sen R. - stoi na stopniach autobusu, nie ma kierowcy, R. wyskakuje, a autobus ulega wypadkowi; sen R. po 4 mies. terapii - biegnie za autobusem, nagle znajduje się na jego stopniach, a jednocześnie wciąż za nim biegnie i nie może siebie dogonić
u pacjentów rozszczepienie nie jest przejściową reakcją, ale dominującą postawą wobec życia, często ujawniającą się już w pierwszych miesiącach niemowlęctwa
jednostka, której stały sposób bycia w świecie ma charakter rozszczepienia, żyje w świecie, który jest dla jej istoty zagrażający i z którego nie ma wyjścia; czuje się prześladowana przez samą rzeczywistość - świat jako taki i ludzie jako tacy stanowią zagrożenie
poprzez odcieleśnienie ja usiłuje przekroczyć granice świata i dzięki temu osiągnąć poczucie bezpieczeństwa
ja pozostające poza wszelkim doświadczeniem i aktywnością staje się próżnią - wszystko jest na zewnątrz, nic nie ma wewnątrz
bezustanny strach przed światem zewnętrznym nie maleje, bo podtrzymywany jest potrzebą trzymania świata na dystans
równocześnie ja może tęsknić za uczestnictwem w świecie - największa tęsknota jest więc zarazem największą słabością, a poddanie się tej słabości jest największym lękiem
wycofanie ze świata oznacza, że ja nigdy nie wyraża się bezpośrednio w działaniach i ekspresji jednostki, ani tez nie doświadcza niczego spontanicznie i bezpośrednio; między ja a drugą osobą istnieje zawsze oddalenie:
świat doświadczany jest jako nierealny, a wszystko, co należy do systemu fałszywego ja odczuwane jest jako fałszywe, daremne i pozbawione znaczenia
u jednostek schizoidalnych szczególnie uporczywe są nastroje bezowocności, braku celu i znaczenia - wynikające z tego, że bramy percepcji i działania nie podlegają kontroli ja wewnętrznego (działa i przeżywa tylko ja fałszywe, ucieleśnione)
ja wewnętrzne jest wyłączone z bezpośredniego uczestnictwa w relacjach z innymi ludźmi i światem - jednostka doświadcza więc pseudodualizmu w samym swym istnieniu:
zamiast: (ja/ciało) druga osoba jest: ja (ciało - druga osoba)
SYTUACJA NORMALNA |
SYTUACJA ROZSZCZEPIONEGO JA |
realność świata i ja wzajemnie się zwiększają dzięki bezpośredniemu związkowi między ja i drugą osobą |
błędne koło - każdy element wymiany jest doświadczany jako coraz bardziej nierealny i martwy |
miłość |
miłość jest niemożliwa, jej miejsce zajmuje strach |
twórczy związek z drugą osobą, w którym zachodzi wzajemne wzbogacanie się ja i tej drugiej osoby |
związek sterylny - coś, co przez jakiś czas funkcjonuje sprawnie, ale nie ma w tym życia; bezosobowa interakcja, martwy proces |
wtórne rozszczepienie
wewnętrzne ja pragnie żyć dzięki pewnym (wyraźnie) kompensacyjnym korzyściom; kultywuje ono pewne ideały: np. wewnętrzna szczerość - jednostka pragnie osiągnąć ze sobą związek całkowicie szczery, uczciwy, otwarty; niczego nie może przed soba ukryć
ja dąży do zawarcia związku, który wiąże ja ze sobą z wyłączeniem wszystkiego i czegokolwiek - co daje zalążki wtórnego rozszczepienia
prawdziwe i fałszywe ja tracą swoją realność i rozpadają się z kolei na podsystemy w obrębie siebie samych
rozwija się drugi dualizm - wewnętrzne ja rozszczepia się, by wejść w sadomasochistyczną relację z sobą
wewnętrzne ja (zrodzone z potrzeby utrzymania za wszelką cenę poczucia tożsamości) zaczyna tracić tożsamość
izolacja ja
jednostka boi się świata, lękając się, że każde jej zetknięcie się z nim będzie ostateczne, rozsadzające, przenikliwe, rozdzierające i wchłaniające - boi się wydobyć coś z siebie, wyjść z siebie, utracić siebie w jakimkolwiek doświadczeniu, bo stanie się umniejszona, wyczerpana, opustoszała, okradziona, wyssana
izolacja ja jest wynikiem potrzeby samokontroli
ja woli kraść niż być obdarowywane - musi mieć kontrolę nad tym, kto i co do niego wchodzi i kto i po co je opuszcza
ja wypracowuje sobie ten system obronny by nadrobić pierwotny brak ontologicznego bezpieczeństwa
wysiłek, by uchronić transcendentne ja przed niebezpieczeństwami i zdalnie kierować działaniami, kończy się zwykle niepożądanymi konsekwencjami, które mogą znacznie przewyższać korzyści z tego płynące
fantazje i wyobrażenia
ja, podtrzymując swoją izolację i wycofanie, nie angażuje się w związek z drugą osobą, ale zajmuje się produktami fantazji, myśli, wspomnień itd.
niezależnie od sukcesów i porażek z jakimi spotyka się system fałszywego ja, ja prawdziwe może pozostać niezaangażowane i nieokreślone
w świecie fantazji ja może być kimkolwiek, gdziekolwiek, robić cokolwiek i mieć cokolwiek - kiedy jednak zaangażuje się w jakieś realne przedsięwzięcie, przeżywa męki upokorzenia (niekoniecznie z powodu porażki, ale z samego faktu poddania się konieczności i zdania na bieg wypadków)
im bardziej wyobrażeniowa wszechmoc i wyobrażeniowa niezależność są rozwinięte, tym bardziej bezradne, słabe i skrępowane staje się ja w rzeczywistości
Sartre: preferencja wyobrażenia to nie znaczy przedkładanie w wyobrażeniu bogactw, piękno, luksus nad obecną przeciętność pomimo ich rzeczywistości - znaczy to przyjęcie uczuć i zachowań wyobrażeniowych ze względu na ich wyobrażeniowy charakter; wybiera się stan wyobrażeniowy wraz ze wszystkim, co zawiera, ucieka się przed samą formą rzeczywistości, jej cechą obecności
rozszczepienie między fantazją a rzeczywistością stanowi podstawę koncepcji autyzmu Minkowskiego
osoba, która działa tylko w świecie fantazji, sama staje się nierealna; fantazja nie oparta na rzeczywistości staje się coraz bardziej pusta, aż wreszcie zanika - ja stopniowo przekształca się w ja wyobrażeniowe
przy braku odniesienia do rzeczywistości, w fantazji wszystko staje się możliwe
tendencjom destrukcyjnym w fantazji nie towarzyszy pragnienie kompensacyjnego odszkodowania, gdyż wina, która popycha do zachowawczości i chęci poprawy, przestaje naglić; tendencje destrukcyjne w fantazji, jeśli się ich nie kontroluje, mogą tak się rozszaleć, że zniszczą - w fantazji - ja i świat.
to, co następuje, odnosi więc skutek przeciwny do zamierzonego - „prawdziwe ropuchy zalęgają się w ogrodach wyobraźni, a duchy przechadzają się prawdziwymi ulicami” - tożsamość ja znów jest narażona na niebezpieczeństwa
działanie i poczucie wolności
ja unika bezpośrednich związków z rzeczywistymi osobami, ale wchodzi w związki z samym sobą i z obiektami, które samo sobie ustanawia
przykład: pacjent skarżył się, że gdy odbywał stosunki z żoną, brało w nich udział tylko jego ciało, natomiast psychika mogła się tylko przyglądać temu z boku lub wyobrażać sobie odbywanie stosunku z żoną jako obiektem wyobraźni - miał stosunki nie z żoną, lecz z własnym obrazem jej osoby
ja może wchodzić w bezpośrednie związki z obiektem będącym tworem jego wyobraźni czy pamięci, ale nigdy z osobą rzeczywistą
jest to proces, dzięki któremu ja ma poczucie wolności - człowiek podejmuje działania, w których wedle własnych odczuć nie uczestniczy naprawdę
z tą samotnością i wewnętrznym niezaangażowaniem związane jest też samookłamywanie się
działanie dla osoby schizoidalnej jest czymś, co paraliżuje wolność - jeśli nie da się go dosłownie uniknąć, to każda jego forma musi mieć taki dwuznaczny charakter, by „ja” nigdy nie zostało przez niego zniewolone
czyn (wg Hegla) jest czymś określonym, ogólnym, tymczasem ja chce być złożone, niezdeterminowane, wyjątkowe, nieuchwytne, transcendentne - jednostka za żadną cenę nie chce być tym, czym jest jej czyn
jednostka i jej ja są niekończącą się możliwością, zdolnością i zamiarem - czyn jest zawsze produktem fałszywego ja, nigdy nie stanowi „prawdziwej” rzeczywistości
ja wzbrania się przed „czynnikiem przedmiotowym” zarówno w działaniu jak i percepcji
percepcja jest aktem zaangażowania się, który zagraża poczuciu wolności
twórczość
ja wyobrażeniowe ma nieograniczoną wolność, moc, zdolności twórcze - jednak przejawiają się one w próżni, zdolności twórcze są jedynie zdolnością do wytwarzania fantomów
wewnętrzna uczciwość, wolność, wszechmoc i zdolności twórcze (ideały ja wewnętrznego) są usuwane przez współistniejące, dręczące poczucie własnej dwoistości, poczucie braku jakiejkolwiek rzeczywistej wolności, bezsilności i bezpłodności
wielu schizoidalnym pisarzom i artystom, którzy są dość odizolowani od innych, udaje się wejść w twórcze relacje z elementami tego świata, ucieleśniającymi wytwory ich fantazji (ale nie są przedmiotem rozważań :)
system obronny
mimo że ja dąży do wolności i wszechmocy, jego niezgoda na angażowanie się w „czynnik przedmiotowy” czyni je bezsilnym - paradoksalnie trudności jednostki schizoidalnej potęguje specyficzny charakter jej systemu obronnego
mechanizm obronny ma tendencje do wzmacniania pierwotnego zagrożenia tkwiącego w rzeczywistości
udział w życiu jest możliwy tylko w obliczu bardzo silnego lęku (Kafka: tylko poprzez swój lęk mogę uczestniczyć w życiu)
ja schizoida jest próbą osiągnięcia wtórnego bezpieczeństwa wobec pierwotnych niebezpieczeństw czyhających w pierwotnym ontologicznym braku poczucia bezpieczeństwa
związana jest z tym niepewność subiektywnego poczucia własnej żywotności oraz poczucie, że inni zagrażają temu chwiejnemu uczuciu
pustka
brak relacji ze światem skutkuje przemożnym uczuciem wewnętrznego zubożenia, pustki, martwoty, poczuciem chłodu, oschłości, bezsilności, osamotnienia, bezwartościowości życia wewnętrznego
reakcją na to poczucie może być rozpaczliwa tęsknota lub zazdrość o to, czego brakuje - przesyt, wartościowość, ciepło, towarzystwo (często w nadmiernie wyidealizowanej postaci)
zazdrość może popychać do nienawiści, a nawet chęci zniszczenie tego wszystkiego; mogą się przejawiać w stosunku pogardy, lekceważenia, wstrętu czy obojętności
jeśli pustka i poczucie wewnętrznego braku przewyższają iluzoryczną wszechmoc jednostki, to stają się silnym katalizatorem w jej „kontakcie” z rzeczywistością
jednostka tęskni nie tyle do związku z drugą osobą, ale do przepojenia i przesiąknięcia tą osobą, do odczucia jedności ze światem zewnętrznym - co z drugiej strony rodzi olbrzymi lęk przed wchłonięciem
obfitość t a m jest przedmiotem pożądania w odróżnieniu od pustki t u; jednak uczestnictwo bez utraty istnienia odczuwa się jako niemożliwe i niewystarczające
odczuwane przez ja pragnienie ucieczki przed nudą i osamotnieniem napotyka na przeszkodę w postaci lęku i winy, wywołanych przez to pragnienie
pragnienie to odzwierciedlają schizoidalne fantazje o kradzieży i byciu okradanym - kradzież wiąże się z poczuciem kontroli, bo nie jest się zdanym na łaskę ofiarodawcy, ale równocześnie z fobią bycia okradanym
wyobrażeniu, że wszystko co się posiada, pochodzi z kradzieży, towarzyszy przekonanie, że wszystko, co posiadają inni, zostało ukradzione danej osobie i że wszystko co ona posiada zostanie jej ostatecznie zabrane (i chodzi tu nie tylko o to, co osoba posiada, ale też to, czym jest jej własne ja)
poczucie winy
poczucie winy jest jedną z przyczyn odizolowania się
u każdej jednostki mogą występować różnorodne źródła winy - w wypadku istnienia kilku różnych jaźni, trzeba wiedzieć, która z nich czuje winę z jakiego powodu
u jednostki schizoidalnej występuje sprzecznie i nieujednolicone poczucie winy
jednostka schizoidalna silnie wierzy we własną destrukcyjność
uważa zarówno swoją miłość, jak i miłość innych za tak samo destruktywną jak nienawiść - bycie kochanym zagraża ja, ale jej miłość jest równie niebezpieczna dla innych
izolacja jednostki wynika nie tylko z troski o siebie, ale też o innych - „zstępuje się w wir niebytu po to, by uniknąć istnienia, ale też by uchronić istnienie przed sobą”
R.D. Laing Rozszczepione ja
1
STAN ROZSZCZEPIONEGO JA
STAN NORMALNY
ogólna martwota, ucieleśnione fałszywe ja
ja
wewnętrzne
druga osoba
druga osoba
nierealna percepcja
daremne działanie
sensowne działanie
rzeczywista percepcja
ja
ucieleśnione
żywe