Bardzo ciepłe ściany
Katarzyna Wangin
2008-02-15, ostatnia aktualizacja 2008-03-25 15:41
Dzięki ociepleniu domu grubą warstwą materiału termoizolacyjnego, jego współczynnik przenikania ciepła U będzie sporo niższy, niż nakazują przepisy
W porównaniu z latami osiemdziesiątymi ubiegłego wieku ściany zewnętrzne budowane zgodnie z obecnymi wymaganiami izolacyjności cieplnej można uznać za bardzo ciepłe. Problem w tym, że wcale tak nie jest.
Fot. MIWO
Grube płyty ocieplenia z wełny mineralnej wymagają - oprócz klejenia - także mocowania mechanicznego, na kołki
Fot. WIENERBERGER
Z pustaków z ceramiki poryzowanej można zbudować jednowarstwowe ściany o grubości 44 lub 50 cm
Fot. Katarzyna Wangin
Dobry współczynnik przenikania ciepła U ściany tego domu zawdzięczają keramzytonowym pustakom ze styropianową wkładką
Fot. XELLA
Beton komórkowy to materiał chętnie stosowany do budowy ścian jednowarstwowych
Fot. TERMOORGANIKA
Ściana dwuwarstwowa zbudowana jest z warstwy nośnej (muru) i ocieplenia
ZOBACZ TAKŻE
RAPORTY
Zaplanuj budowę domu - załóż kalendarz budowy
Przed rokiem 1974 norma nakazywała, by współczynnik przenikania ciepła U dla ścian domu był nie większy niż 1,16 W/(m2.K). Dla domów zaprojektowanych w latach 1974-1982 wynosił on 0,75; w latach 1982-1991 poprawił się do 0,55 (oraz 0,7 dla ścian jednowarstwowych), by wreszcie,
po roku 1991 dojść do wartości 0,3 (oraz 0,5 dla ścian jednowarstwowych). Jak widać, w zakresie wymagań dotyczących ciepłochronności ścian domu dokonał się w ciągu ostatnich trzydziestu lat spory postęp.
Obecnie jednak można - i należy - budować jeszcze lepiej niż dopuszczają przepisy.
Po co budować cieplejsze ściany
Odpowiedź jest prosta - by mniej zapłacić za ogrzanie domu.
Im lepiej ocieplona będzie ściana, tym mniej ciepła ucieknie przez nią ze środka domu na zewnątrz - a więc mniej energii będzie potrzebne do jego ogrzania.
A ponieważ ceny energii i paliwa do ogrzania domów stale rosną (i nic nie wskazuje na to, żeby tendencja ta miała się odwrócić), dlatego już na etapie projektowania domu warto pomyśleć, co zrobić, żeby podwyżki te dotknęły nas w możliwie najmniejszym stopniu.
Rozwiązaniem jest wybudowanie takiego domu, który będzie potrzebował jak najmniej energii - czyli domu energooszczędnego.
Wiąże się to, oczywiście, z większymi wydatkami na etapie budowy. Jeśli jednak uwzględni się przyszłe oszczędności związane ze znacznie niższymi kosztami eksploatacji domu, okazuje się, że to się opłaca.
Dla porównania: zapotrzebowanie na ciepło domu zbudowanego zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami wynosi mniej więcej 150-160 kWh/m2/rok; domu energooszczędnego - zaledwie 15-30 kWh/m2/rok.
Oczywiście, koncepcja domu zużywającego mało energii nie sprowadza się tylko do porządnie ocieplonych ścian.
W takim domu należy też bardzo dobrze ocieplić dach i podłogi na gruncie oraz zastosować cały szereg przemyślanych rozwiązań - od wyboru odpowiednich materiałów termoizolacyjnych i bardzo ciepłych okien, aż po instalację nowoczesnych systemów grzewczych i wentylacyjnych.
Niemniej jednak bardzo ciepłe ściany to jeden z najistotniejszych elementów wpływających na zapotrzebowanie domu na energię.
W domu energooszczędnym współczynnik przenikania ciepła U ścian nie powinien być większy niż 0,2 W/(m2.K).
Ciepła, choć bez ocieplenia
Obowiązująca obecnie norma wymaga, żeby ściany jednowarstwowe (czyli budowane bez ocieplenia) miały współczynnik przenikania ciepła U nie większy niż 0,5.
Producenci materiałów ściennych oferują jednak materiały o znacznie lepszych parametrach.
Inwestorzy, którzy wybrali technologię jednowarstwową, mają do wyboru m.in.:
- pustaki z ceramiki poryzowanej, o grubości 44 cm (U = 0,31);
- pustaki z ceramiki poryzowanej, o grubości 50 cm (U = 0,29);
- bloczki z betonu komórkowego, o grubości 40 lub 42 cm (U = 0,23);
- pustaki keramzytobetonowe, o grubości 36,5 cm (U = 0,38);
- pustaki keramzytobetonowe z wkładką styropianową, o grubości 36 cm (U = 0,19).
Uwaga! Należy pamiętać, że gotowy mur to nie tylko same bloczki czy pustaki, ale i zaprawa do ich połączenia.
Zwykłe zaprawy mają dużo gorszą ciepłochronność niż materiały ścienne.
Dlatego do budowy ścian jednowarstwowych należy stosować zaprawy ciepłochronne, na przykład z dodatkiem perlitu albo keramzytu (ich współczynnik przewodzenia ciepła ma wartość podobną jak materiałów ściennych).
Elementy dokładne wymiarowo (bloczki z betonu komórkowego) muruje się natomiast na zaprawy klejowe - w gotowym murze ich warstwa ma grubość zaledwie 1-3 mm.
Jak widać, nawet wybierając technologię jednowarstwową, można zbudować ściany o bardzo dobrym współczynniku przenikania ciepła U.
Jednak naprawdę ciepła ściana - z U równym lub mniejszym niż 0,2 - musi być ocieplona.
Ściany z ociepleniem
W ścianie jednowarstwowej mur musi równocześnie być mocny i wytrzymały oraz chronić przed ucieczką ciepła.
W ścianach warstwowych funkcje te są rozdzielone.
Mur odpowiada przede wszystkim za przenoszenie obciążeń w budynku (dlatego nie musi być gruby; budowanie muru grubszego niż to wynika z potrzebnej nośności jest tylko niepotrzebnym wydatkiem).
Za ciepłochronność ściany natomiast odpowiada ocieplenie.
W projekcie jego grubość prawdopodobnie będzie wyliczona tak, by współczynnik U ściany miał przepisowe 0,3.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by zwiększyć grubość ocieplenia, poprawiając tym samym izolacyjność cieplną ściany.
Oczywiście, oznacza to nieco większy wydatek na wełnę czy styropian, ale na to naprawdę nie warto żałować.
Wydane pieniądze szybko się zwrócą, a niższe rachunki płacić będziemy przez całe lata.
Przed podjęciem decyzji o lepszym ociepleniu domu należy obliczyć, jaka grubość izolacji będzie dla danej przegrody optymalna.
Pomóc w tym może konstruktor albo doradca techniczny producenta systemów ociepleń. Orientacyjnie, można jednak przyjąć, że jeśli chcemy mieć ścianę o U = 0,2 (czyli o oporze cieplnym R = 5) będziemy musieli ocieplić ją warstwą wełny lub styropianu (zakładając, że ich = 0,038) o grubości:
12 cm - jeśli warstwa nośna zbudowana jest z bloczków z betonu komórkowego, o grubości 24 cm (jej U = 0,56; R = 1,78);
17 cm - dla ściany z pustaków z ciepłej ceramiki, o grubości 18,8 cm, łączonych na pióro i wpust (jej U = 1,63; R = 0,61);
16 cm - dla ściany z pustaków z ciepłej ceramiki, o grubości 25 cm, łączonych na pióro i wpust (jej U = 1,25; R = 0,8);
14 cm - dla ściany z bloczków keramzytobetonowych, o grubości 24 cm (jej U = 0,86; R = 1,15);
17 cm - dla ściany z bloczków wapienno-piaskowych, o grubości 18 cm (jej U = 2,5; R = 0,4).
Uwaga! Obliczenia te są orientacyjnie i nie uwzględniają oporu cieplnego wyprawy tynkarskiej (w ścianach dwuwarstwowych) lub ścianki osłonowej (w ścianach trójwarstwowych).
Czym ocieplać
Najpopularniejszymi materiałami do ocieplania ścian zewnętrznych są wełna mineralna i styropian.
Styropian jest częściej stosowany ze względu na niższą cenę, jednak wełna ma ważną zaletę, której styropian jest pozbawiony: całkowitą niepalność.
Dzięki temu po ułożeniu na ścianie w istotny sposób poprawia bezpieczeństwo pożarowe domu i jego mieszkańców.
Właściwości termoizolacyjne różnych odmian wełny i styropianu są zbliżone: współczynnik przewodzenia ciepła tych materiałów wynosi średnio 0,04.
Od niedawna dostępne są jednak na rynku nowe odmiany styropianu (można je poznać po charakterystycznym ciemnoszarym kolorze), w których - dzięki dodatkom uszlachetnionego grafitu - udało się go obniżyć nawet do 0,031 (a im mniejsza wartość tego współczynnika, tym lepiej materiał chroni przed ucieczką ciepła).
Zastosowanie styropianu o podwyższonej izolacyjności cieplnej oznacza możliwość zmniejszenia grubości ocieplenia (np. z 19 cm do 15 cm w ścianach o U = 0,2 lub z 26 do 21 cm w ścianach o U = 0,15), bez pogarszania ciepłochronności ściany.