Życie Apaczów
Struktura społeczna
Struktura społeczna Apaczów nie różniła się w zasadniczy sposób od większości innych plemion. Zbiorowość Apaczów była znacznie rozproszona i składała się ze stosunkowo niewielkich grup zamieszkujących całe terytorium plemienne. Życie w trudnych, surowych warunkach nie sprzyjało budowie bardziej rozbudowanej struktury społecznej, przez co spoistość plemienna była niewielka. Brakowało centralnego przywództwa, a poszczególne grupy łączyła przede wszystkim wspólna kultura - zwyczaje, język czy ubiór. Wśród członków określonej zbiorowości istniało jednocześnie pewne poczucie odrębności grupowej - mieli własne łowiska, rozpoznawali swój dialekt od innych oraz identyfikowali się z grupą, w której przyszli na świat, w późniejszych latach swego życia. Każda grupa była jednak odrębnie dowodzona i rzadko dochodziło do wspólnych działań na większą skalę.
W praktyce największą spotykaną jednostką był szczep (local group), w przypadku którego możemy mówić o zalążkach władzy centralnej, własnej organizacji społecznej, wspólnej polityce gospodarczej (terytoria łowieckie), prowadzeniu działań wojennych oraz wspólnym odbywaniu ceremonii religijnych. Mało przyjazne środowisko, które utrudniało rozwój struktury społecznej na poziomie plemienia, służyło umacnianiu jedności w ramach szczepu. Silne więzi między jego członkami wynikały z częstego pokrewieństwa i były budowane poprzez nowo zawierane małżeństwa. Apacze gromadzili się u boku starszego wiekiem mężczyzny, przemawiającego do zebranych, dzięki któremu grupa mogła zdobyć rozgłos.
Z lewej strony: piękny apacki naszyjnik, mający dać jego właścicielowi magiczną moc w walce. Wykonany jest z muszli i kamieni przymocowanych do skórzanego rzemienia, z którego zwisają orle pióra i strzępki puchu (Arizona State Museum, University of Arizona, foto: Helga Teiwes).
Z prawej strony: apacka maczuga wojenna, wykonana ze zszytej, nie wyprawionej skóry i zakończona wspaniałym ogonem z końskiego włosia (Arizona State Museum, University of Arizona, foto: Helen Teiwes).
Dowództwo nad szczepem było przykładem najbardziej rozległego sprawowania rządów. Taką właśnie pozycję zajmowali na przykład Cochise i Victorio. Od przywódcy szczepu oczekiwano, aby wykazywał męstwo w walce, interesował się potrzebami współplemieńców oraz potrafił poruszać istotne problemy podczas wystąpień publicznych. Czyniono go również odpowiedzialnym za kontakt ze świętymi siłami i, jako osobie posiadającej stosowną wiedzę i cieszącej się autorytetem, powierzano organizowanie głównych ceremonii religijnych. Podobnie jak w przypadku Indian Równin, apaccy przywódcy nie posiadali faktycznej władzy i nie rozkazywali swoim ludziom, ale mieli na nich duży wpływ poprzez popularyzowanie i propagowanie idei, jakie w ich odczuciu miały służyć wspólnemu dobru. Ich rolą było utrzymywanie harmonii, konsultowanie się z członkami innych rodzin oraz rozstrzyganie sporów, jakie niekiedy pojawiały się wśród krewkich współplemieńców. Popularny mówca, który udowodnił, że jest przedsiębiorczą osobą, stawał na czele szczepu, zaś starego przywódcę uprzejmie proszono o ustąpienie ze stanowiska i zapraszano, aby zasiadał w radzie. Rzadko się zdarzało, aby przywódcą była nieodpowiednia osoba - Apacze zbyt dobrze znali się nawzajem. Dowództwo nie było dziedziczne, jednak w praktyce często syn przejmował pozycję ojca, który przez lata wyposażał go w odpowiednią wiedzę.
Szczep składał się z maksymalnie trzydziestu „rozszerzonych” rodzin. W skład pełnej takiej rodziny wchodził mężczyzna i jego żona, ich nie ożenione dzieci oraz zamężne córki z własnymi mężami i dziećmi z tych małżeństw. Rodziny te tworzyły podstawę klanów rodzinnych (family cluster), a każde nowe małżeństwo zamieszkiwało w oddzielnym szałasie. Szczepy były związane z określonym terytorium i często były nazywane od okolicznych rzek, gór lub lasów. W obrębie zamieszkiwanego obszaru, służącego Apaczom jako teren obronny, schronienie, miejsce zaopatrywania się w żywność i wodę oraz teren wypasu zwierząt, mieściło się swoiste centrum życia szczepu. Spotykały się tutaj głowy rodzin, aby omawiać sprawy związane z życiem mieszkańców. Każda „rozszerzona” rodzina prowadziła własną gospodarkę, sama przydzielała określone zadania poszczególnym jej członkom i była w dużym stopniu samowystarczalna. Często opuszczała teren szczepu w poszukiwaniu żywności, po czym wracała ze zbiorami czy upolowaną zwierzyną.
Rozwój generacyjny danej rodziny zależał od kobiet - zwyczajem bowiem było, że to mąż dołączał do rodziny żony (tzw. system matrylokalny). Małżeństwa były najczęściej zawierane pomiędzy nie spokrewnionymi członkami tego samego szczepu, ale jeśli mężczyzna żenił się z kobietą z innego szczepu, musiał wówczas zmienić miejsce pobytu.
Kobiety wychodziły za mąż po osiągnięciu dojrzałości, a mężczyźni - po tym, jak przejmowali obowiązki dorosłych jako wojownicy i myśliwi, co zazwyczaj miało miejsce we wczesnych latach dwudziestych ich życia. Ceremonia małżeńska była prosta, zazwyczaj obejmowała wymianę prezentów (podobnie jak w przypadku Indian Równin), które mogły pozostawać w rodzinie przez wiele lat. Zawarcie związku potwierdzano ostatecznie poprzez wzniesienie szałasu dla nowożeńców, który stawał pośród siedzib klanu żony. Młody mąż okazywał szacunek dla swoich nowych krewnych poprzez skromność i uprzejmość. Musiał również pracować na rzecz teściów, którzy mówili o nim „ten, który nosi dla mnie ciężary”. Apacze byli ludźmi samodzielnymi, ale od najmłodszych lat byli również uczeni, aby w pierwszej kolejności dbać o dobro całej rodziny. Sumienny mąż mógł starać się objąć przywództwo nad całą „rozszerzoną” rodziną, a ostatecznie nawet nad całym szczepem.
Wielożeństwo było dopuszczalne we wszystkich apackich plemionach oprócz Lipanów, ale było rzadką praktyką. Jedynie silny mężczyzna brał sobie drugą żonę, zazwyczaj siostrę pierwszej.
Podział apackich plemion na grupy, szczepy i „rozszerzone” rodziny był znacznie bardziej skomplikowany w przypadku Apaczów Zachodnich, u których funkcjonował system matrylinearny, podobny do napotykanego wśród Zachodnich Pueblo. Były tu 62 klany, których członkowie wywodzili swoje pochodzenie od mitycznych kobiet z plemiennych wierzeń. Nazwy klanów brały się od roślin, jakie w określonych miejscach miały zasadzić owe kobiety, np. „ludzie dwóch połączonych rzędów żółtego świerku”. Wszystkie klany pochodziły od któregoś z trzech klanów mitycznych, i tworzyły określone rody (phratry). Klany i rody funkcjonowały wśród wszystkich grup Apaczów Zachodnich, a ich członkowie czuli się zobligowani pomagać sobie nawzajem, dzięki czemu istniały obszerne więzi plemienne, łączące często odseparowane od siebie grupy. Dany klan był łatwo rozpoznawalny poprzez różniące się w szczegółach obrzędy, zwyczaje, ubiory - choćby przepaski na głowach - oraz symbole klanowe zdobiące stroje i domostwa.
Wśród Apaczów Zachodnich nie dopuszczano do zawierania małżeństw między członkami klanów, które wywodziły się z tego samego rodu, podobnie jak wśród innych apackich plemion zabraniano małżeństw między bliskimi krewnymi. Kazirodztwo wiązało się w apackich wierzeniach z nieczystymi, złymi siłami. W ten sposób, poprzez silny wpływ religii, zapobiegano powstawaniu takich małżeństw.
Myślistwo i zbieractwo
Kraj Apaczów, zwany Apaczerią, był mało przyjaznym dla człowieka terytorium o surowych warunkach klimatycznych. Rozciągał się od zalesionych szczytów górskich po pustynne niziny. Temperatura w sierpniu dochodziła do 100ºF (38ºC), a zimą spadała poniżej 0ºF (poniżej -18ºC). Przez pokolenia Apacze poznawali ten kraj, stając się jego częścią. Prowadząc życie pośród kanionów i pustyń polowali, wyszukiwali pożywienia w ziemi oraz walczyli, aby przeżyć - tak, jak robiły to jaszczurki, węże czy obrączkowce.
Niezbędne do przetrwania pożywienie stanowiła upolowana zwierzyna oraz owoce, nasiona i korzenie dziko rosnących roślin. W niewielkim stopniu Apacze zajmowali się również uprawą roli, zwłaszcza Apacze Zachodni, Jicarilla oraz Lipan, którzy obsiewali i nawadniali swoje poletka fasoli i kukurydzy. Przede wszystkim jednak Apacze byli z pochodzenia myśliwymi i zbieraczami.
Dzikie życie w Apaczerii było zróżnicowane - podobnie jak teren, na jakim się toczyło. W górach i na nizinach głównymi trofeami myśliwskimi były jelenie, antylopy, łosie i wielkorożce. Mescalero, Jicarilla, Lipanowie oraz Kiowa-Apacze wędrowali również po Równinach w poszukiwaniu bizonów. Uzupełnieniem pożywienia były mniejsze zwierzęta, takie jak obrączkowce, dzikie króliki i oposy. W późniejszym okresie Apacze żywili się także zwierzętami sprowadzonymi przez Hiszpanów, kradnąc je bądź polując na te, które wydostały się na wolność. Było to przede wszystkim bydło, ale także konie i muły, które spożywano w przypadku braku innego pożywienia. Pomimo faktu, iż kraj Apaczów z ledwością zaspokajał potrzeby żywieniowe swoich mieszkańców, niektóre szczepy skrzętnie unikały spożywania mięsa określonych zwierząt z powodu panujących przekonań religijnych. Powszechny był lęk przed kojotami, niedźwiedziami i wężami, które uznawano za wcielenia złych duchów i roznosicieli chorób. Pewnych ptaków, na przykład indyków, nie jedzono z uwagi na fakt, iż ich pożywienie stanowiły insekty. Nigdy nie spożywano ryb, które ze względu na łuskowatą, śliską powierzchnię ciała traktowano podobnie jak węże.
Łowiectwem zajmowali się mężczyźni, działając w pojedynkę, w parach lub niewielkich grupach. Większość polowań odbywała się konno, z użyciem oszczepów i łuków. Antylopy i jelenie podchodzono również pieszo, używając przy tym - dla uśpienia ich czujności - specjalnych masek imitujących głowy zwierząt. Zastawiano także różne pułapki. Niekiedy mężczyźni prowadzili zorganizowaną gonitwę za jeleniem, aż ten opadał z sił. Cały szczep mógł wystawić odpowiednio dużą liczbę ludzi, aby otoczyć stado bizonów, antylop czy nawet królików. Polowanie pozostawało jednak domeną mężczyzn - i to do tego stopnia, że wśród Chiricahuów panowało przekonanie, że nawet obecność podczas łowów kosza wyplecionego rękami kobiety może być przyczyną niepowodzenia.
Apaccy chłopcy szkolili się w posługiwaniu się łukiem pod okiem swoich dziadków, a po ustrzeleniu pierwszej zdobyczy uczyli się naśladowania odgłosów zwierząt i ptaków, poznawali ich zwyczaje oraz wysłuchiwali związanych z nimi plemiennych wierzeń. Doświadczony myśliwy był tak czujny, zręczny i zdeterminowany, jak zwierzęta, za którymi podążał. Wyśmienicie znał swoje terytorium i działał na nim niemal instynktownie. Jak to określił pewien stary Apacz, „Jedzenie jest wszędzie, jeśli tylko wiesz jak je znaleźć”. Pogląd ten znajdował odbicie w religii Apaczów Zachodnich, którzy wierzyli, że polowanie na obcym terytorium nie jest tak skuteczne, jak na własnym, gdzie myśliwy czerpie siłę z własnego wnętrza.
Dziko rosnące rośliny służyły jako pożywienie, leki oraz materiał do wyplatania różnych przedmiotów. Zbieraniem ich zajmowały się kobiety, które znały swój kraj nie gorzej niż mężczyźni. Wraz z nastawaniem kolejnych pór roku regularnie zmieniano miejsce obozowania, a kobiety wytrwale wyszukiwały rosnących w okolicy roślin. Młode dziewczęta szybko wchodziły w dorosłe życie, stawały się silne i energiczne. Znosiły drzewo i dbały o zaopatrzenie w świeżą wodę. Garbowały skóry, barwiły je i szyły z nich ubrania, torby i inne przedmioty. Wyplatały kosze i pokrywały je smołą, przerabiając je w ten sposób na zbiorniki na wodę. Suszyły i magazynowały żywność, porządkowały domostwo, doglądały dzieci i przygotowywały posiłki. Posiadały również dużą wiedzę o spotykanych roślinach i sposobie ich przygotowania.
Z lewej strony: tarcza z nie wyprawionej skóry, udekorowana po brzegach ozdobnym materiałem, malowanymi wzorami oraz piórami jastrzębia. Miała zapewnić apackiemu wojownikowi siłę fizyczną oraz ochronę ponadziemskich sił (Arizona State Museum, University of Arizona, foto: Helga Teiwes).
Z prawej strony: okrycie owijane wokół dziecka, umieszczone w typowej przenośnej kołysce z plecionej łoziny i materiału, ozdobionej w paciorkowy ornament w kształcie litery „T”. Na górze umieszczona jest parasolka przeciwsłoneczna, a na niej liczne ochronne amulety. Wczesny XX wiek. Wokół znajdują się plecione kosze, pokryty smołą dzban na wodę, kosz na ciężary, łuk i strzała oraz materiałowa torba na siodło (Arizona State Museum, University of Arizona).
Podział ten jest ściśle związany z wierzeniami Apaczów. Zgodnie z nimi na początku świata panowała ciemność, a zwierzęta i ptaki stanowiły dwa walczące ze sobą plemiona. Ostatecznie zwyciężyły ptaki, a świat okryła jasność. Kultura plemienna Apaczów zawsze odróżniała ptaki od zwierząt (przyp. tłum.).
7