Scenariusz przedstawienia z okazji Dnia Matki dla klasy IV-VI życia
Narrator:
Dawno, dawno temu w małym miasteczku mieszkała pewna dziewczynka. Wszyscy bardzo ją lubili. Była taka ładna i miła, że kiedy szła ulicą wszyscy się do niej uśmiechali.
Mama była z niej bardzo dumna, a babcia tak uwielbiała swoją wnuczkę że nie mogła się nią nacieszyć. Uszyła jej na urodziny czerwony kapturek z falbanką. Dziewczynka tak się cieszyła, że wcale nie chciała go zdejmować . Zdejmowała go tylko do snu dlatego z czasem ludzie zaczęli ją nazywać czerwonym kapturkiem.
Piosenka śpiewa Czerwony Kapturek ( muzyka i słowa zaczerpnięte z pozycji ,,Bajki samo grajki,, Brzechwy)
Pewnego ranka mama zawołała Czerwonego Kapturka
Mama (Iwona)
Córeczko Babcia nam zachorowała,
Trzeba zanieść jej obiad
Ja mam dziś dużo pracy
Czerwony Kapturek (Patrycja)
Nie martw się mamo mogę iść do Babci
Mama (Iwona)
Ale nie zabłądzisz
Czerwony Kapturek (Patrycja)
Pewnie że nie
Trzeba iść ścieżką prosto przez las aż do rzeki
A potem w prawo
Stamtąd już widać polankę i domek Babci
Mama (Iwona)
W lesie są wilki
I łatwo możesz zboczyć z drogi
Czerwony Kapturek (Patrycja)
Nie bój się mamo,
Zaniosę babci obiad i raz dwa będę z powrotem
Narrator:
Mama dała się przekonać.
Spakowała do koszyka bochenek chleba ciepły rosołek i placek z jagodami. Wręczyła koszyk Czerwonemu Kapturkowi i powiedziała
Mama (Iwona)
Pamiętaj
Nie zbaczaj ze ścieżki i
Nie rozmawiaj z nieznajomymi
Czerwony Kapturek (Patrycja)
Dobrze, dobrze
Mama (Iwona)
I uważaj na wilki
Narrator:
Czerwony kapturek biegł ścieżką przez las podskakując i wyśpiewując na cały głos
Piosenka o mamie(dowolny utwór lub ,,Pomogę mamusi,,)
Gajowy: (Stasiu)
Jak się masz Czerwony Kapturku co robisz sama w lesie
Czerwony Kapturek (Patrycja)
Niosę obiad dla chorej Babci
Gajowy: (Stasiu)
To idź tylko uważaj na wilka
nie rozmawiaj z nim
Piosenka śpiewają ptaki ( muzyka i słowa zaczerpnięte z pozycji ,,Bajki samo grajki,, Brzechwy)
Narrator:
Wiał ciepły wiaterek wszędzie śpiewały ptaki i czerwony Kapturek poczuł się bardzo szczęśliwy Nazbierał poziomek, pobiegł za kolorowym motylem, przyglądał się jaszczurce i nawet nie zauważył kiedy minęło południe. Uznał że czas ruszać w drogę, wziął do ręki koszyczek i wtedy z zarośli wyszedł na drogę wilk. Wilk wcale nie wyglądał jak straszny krwiożerczy potwór .Wyglądał całkiem zwyczajnie a nawet był dość sympatyczny.
Wilk (Marcin)
Jak się masz malutka
dokąd idziesz
Czerwony Kapturek (Patrycja)
Do babci ale nie mogę rozmawiać z nieznajomymi
Wilk (Marcin)
Ja jestem przyjacielem twojej Babci
Mieszka tu nie daleko prawda
Czerwony Kapturek (Patrycja)
Tak
Za rzeką w prawo a potem już
na polance stoi domek
Wilk (Marcin)
Tak, tak to ta sama Babcia
Piosenka śpiewa Wilk ( muzyka i słowa zaczerpnięte z pozycji ,,Bajki samo grajki,, Brzechwy)
Narrator.
Wilk odszedł zadowolony i pomyślał
Boże jakie te dzieci są głupiutkie
Można się wszystkiego od nich dowiedzieć.
Wilk popędził jak strzała do Babci bo był głodny.
Po chwili był już pod domkiem Babci i zastukał
Babcia (Agnieszka)
Kto tam
Wilk (Marcin)
To ja twoja wnuczka
Narrator powiedziała wilk łagodnym głosem
i babcia otworzyła drzwi
Babcia (Agnieszka)
Kim pan jest
Narrator: zapytała zdziwiona Babcia
Wilk (Marcin)
Jestem wilkiem i przyszedłem cię zjeść
Narrator i tak babcia znalazła się w brzuchu wilka
Tymczasem Czerwony Kapturek zbliżał się już do domku babci
Czerwony Kapturek (Patrycja)
Babciu to ja twoja wnuczka
Wilk (Marcin)
Tak wchodź kochanie już na ciebie czekam
Narrator
Czerwony Kapturek trochę się zdziwił bo babcia nie pocałowała go na powitanie i nie ucieszyła się z kwiatów. Przygotowała babci obiad
Wilk (Marcin)
Daj ten obiad bo jestem bardzo głodna
Czerwony Kapturek (Patrycja)
Babciu masz taki dziwny głos
Wilk (Marcin)
Mam chore gardło i dostałam chrypki
Czerwony Kapturek (Patrycja)
A czemu jesteś taka zła
Wilk (Marcin)
Bo za długo tutaj szłaś
Czerwony Kapturek (Patrycja)
Babciu a czego masz takie duże uszy
Wilk (Marcin)
Żeby cię lepiej słyszeć
Czerwony Kapturek (Patrycja)
A czemu masz takie duże oczy
Wilk (Marcin)
Żeby cię lepiej widzieć
Czerwony Kapturek (Patrycja)
A czemu masz takie duże zęby
Wilk (Marcin)
A żeby cię zjeść
Narrator:
I wilk połknął Czerwonego kapturka.
Był tak najedzony że zasnął
Tymczasem przez las wędrował gajowy
Piosenka śpiewa Gajowy( muzyka i słowa zaczerpnięte z pozycji ,,Bajki samo grajki,, Brzechwy)
Narrator
Ma broń nabitą
ta broń go obroni
nie straszny mu wilk
nie straszne łowy
Ale cóż to chatka babci stoi postanowił zobaczyć
czy dotarł czerwony kapturek.
Patrzy a tu w chatce babci wilk śpi a w jego brzuchu coś się rusza
Gajowy
A to drań ten wilk
pożarł Babcię i Czerwonego Kapturka
Narrator:
Gajowy wyjął nóż i jednym ciosem rozciął brzuch wilka.
Wszyscy mocno się ściskali. Niech nam pan gajowy żyje.
Babcia
Cóż my możemy dać panu w podzięce
Chyba ten Kapturek z czerwonej włóczki na pamiątkę od mojej wnuczki.
A wiecie co się z wilkiem stało.
Wilk pożegnać musiał las i w warszawskim zoo do dziś mieszka.
Piosenka o mamie (dowolna lub ,,Moja mama pracuje jak pszczółka,,)
Dzieci rozdają prezenty dla mam i składają im życzenia
Po uroczystości wszyscy spożywają skromny poczęstunek.
Opracowała Renata Bieś na podstawie bajki
Charlesa Perrault ,,Czerwony Kapturek”