4 Uczczenie Krzyża, krzyż pasyjny


0x01 graphic

Opis Krzyża Chrystusa

Krzyż ten miał ramiona skośnie wzniesione ku górze, wpuszczone z osobna w pień. Składał się z różnych gatunków drewna: główny pień był z białego drewna cyprysowego, jedno ramię z brunatnego drewna cedrowego, drugie z żółtawej palmy, górna nasada z tabliczką wyrobiona była z gładkiego żółtego drewna oliwnego. Krzyż osadzony był w skale i umocowany klinami.

Uczczenie Krzyża Świętego

Słowa Pana Jezusa:

Choć Bóg nieraz rózgi użyć musi, aby człowiek się opamiętał i na łono Ojcowskiego Domu wrócił, to w drugiej ręce, mimo, że twarz swoją od nas odwróci, serce swe przed nim otwiera, abyśmy poznali, że Bóg nasz Ojciec, chociaż z rózgą w ręku, z miłością do nas przychodzi.

Tym, na których różnym cierpieniom i uciskom przychodzić dozwalam, w słusznym czasie i pomagam. Ten jednak, któremu jego ziemski, dumny żywot w dobrobycie i spokoju wieść pozwalam, nosi już sąd i wieczne zatracenie w sobie, i ze sobą samym. Tak tedy już, wiecie, dlaczego niektórzy z wielkich i możnych tego świata materialnego, aż do swojej śmierci cielesnej bezkarnie grzeszyć mogą.

Ci, których doświadczać będę, po tym właśnie poznają, że ich ponad wszystko miłuję.

Krzyż jest prawdziwą potrzebą życia! Życie bez doświadczeń i biedy, rozprasza się i rozpływa, niczym krople eteru. Dusza, która nie niesie krzyża, męczy się i umiera, zatraca się w nocy śmierci.

Bieda jest zbiornikiem życia, w którym ono jest utwierdzonym. Niech, więc każdy bierze na swoje ramiona krzyż, który Ja mu daję i niech Mnie naśladuje we wszelakiej miłości, a otrzyma życie wieczne.

Osoby obdarzone pieczęciami ( stygmatami) Zbawiciela, mają zawsze większe rozeznanie grzechu i odpowiedzialności przed Bogiem. Osoby takie podają widzenia z Ducha Świętego, przenigdy z ciała i w dusze takich osób nie wchodzi duch zła, który podjudza do kłamstwa i grzechu. Błogosławiona Katarzyna Anna Emmerich, która poprzez widzenia podała opis życia i śmierci Jezusa Chrystusa i Jego Matki, już jako kilkuletnia dziewczynka wychodziła w nocy na boso poza dom rodzinny odprawiając drogę krzyżową za Ukochanego Zbawiciela. Całe jej życie było jedną wielką męką tak ciała materialnego, jak i bólu duchowego, a jednak po widzeniu ogłoszenia niesprawiedliwego wyroku na Jezusa tak pisze bolejąc nad niesprawiedliwością wyroku:... Widok tej podłej dwulicowości Piłata, nasycony tryumf i pragnienie krwi arcykapłanów, nieskończone męki Najświętszego Zbawiciela, niewypowiedziana trwoga i smutek, Matki Jego Świętej i świętych niewiast, dalej to chciwe, złośliwe czyhanie Żydów na zgubę Jezusa, obojętna wyniosłość żołnierzy, wreszcie widok tych szkarłatnych postaci diabelskich, uwijających się w ciżbie, wszystko to rozstroiło mnie do głębi i przygnębiło tak, że czułam się bliską skonania. Ach! To ja powinnam była stać, gdzie stał mój najukochańszy Oblubieniec; wtenczas wyrok byłby sprawiedliwy.

... Wyrok ten kazał przepisać Piłat kilka razy i odpisy rozesłać w różne miejsca. Arcykapłanom jednak nie w smak przypadła treść wyroku; głównie nie podobała się wzmianka, że za ich staraniem odłożono egzekucję łotrów, by ich razem z Jezusem ukrzyżować. Rozpoczęli nawet o to kłótnię z Piłatem. Drugą sprzeczkę wszczęli znów, gdy Piłat ułożył napis na krzyżu. Napis wykonany był pokostem na ciemnobrązowej deszczułce w trzech rzędach. Arcykapłani domagali się, by zamiast słów „ Król żydowski ”, napisane było: Ten, który podawał się za Króla żydowskiego. Lecz Piłat zniecierpliwiony już, zawołał szyderczo: „ Com napisał, tom napisał „.

By umieścić ten napis, ułożony przez Piłata, trzeba było przedłużyć górne ramię krzyża, które dotychczas było tak samo długie, jak na krzyżach dwóch łotrów. I na to nie chcieli się zgodzić Żydzi, właśnie, dlatego by nie potrzeba było umieszczać napisu. Lecz Piłat uparł się przy swoim i musiano ostatecznie krzyż przedłużyć, wbiwszy u góry kawałek drzewa; teraz już było miejsce na napis. Tak, więc otrzymał ostatecznie krzyż ten i kształt pełen znaczenia jak to zarządziła Opaczność Boża, i tak przedstawiał mi się zawsze w widzeniu.

Obietnice dane przez Pana Jezusa za uczczenie Krzyża

  1. Ci, którzy zawiesili w swoim mieszkaniu albo w pracy krzyż i ozdabiają go kwiatami, otrzymają w swoim zawodzie, w pracy wykonywanej oraz we wszystkich przedsięwzięciach wiele błogosławieństwa i korzyści, a w swoich cierpieniach i kłopotach szybką pomoc i pociechę.

  2. Ci, którzy w doświadczeniach i walkach, a przede wszystkim, gdy zniecierpliwienie i złość ich rozdrażnia, spojrzą przez kilka minut na Krzyż, natychmiast zapanują nad sobą i staną się zwycięzcami nad pokusą i grzechem.

  3. Ci, którzy codziennie przez 15 minut rozmyślają o Moich cierpieniach na krzyżu, już wkrótce będą znosić swoje cierpienia, nieprzyjemności i dolegliwości zrazu z cierpliwością, a później z radością.

  4. Ci, którzy dość często z głębokim żalem z powodu swojej winy i grzechu, rozmyślają o Moich Ranach na Krzyżu, wkrótce nabędą głębokiego wstrętu do grzechu.

  5. Ci, którzy Mój trzygodzinny śmiertelny strach na Krzyżu ofiarują Ojcu Niebieskiemu jako pokutę, dość często, jednak nie mniej niż dwa razy dziennie, za wszystkie niedbalstwa, obojętność i za zaniedbanie natchnień, tym sposobem skrócą sobie kary za to, albo też całkowicie je zniosą, im częściej to czynić będą.

  6. Ci, którzy codziennie odmawiają Koronkę do Ran, ale pobożnie i z dużą ufnością, a przy tym rozważają Moje cierpienia na Krzyżu, otrzymają łaskę, że wszystkie swoje obowiązki wypełnią sumiennie i swoim przykładem spowodują to, że inni będą też to czynili.

  7. Ci, którzy zachęcają swoich bliźnich do uczczenia Świętego Krzyża, Najdroższej Krwi, Moich Ran, będą przeze Mnie wysłuchani w swych potrzebach i prośbach.

  8. Ci, którzy codziennie, przez pewien czas, odmawiają Drogę Krzyżową i ofiarują ją za nawrócenie grzeszników, mogą uratować całą parafię.

  9. Ci, którzy trzykroć, nie musi to być w tym samym dniu, może to trwać trzy dni z rzędu, odwiedzą Mój wizerunek Krzyża, uczczą Go i ofiarują Ojcu Niebieskiemu z Moją Męką i Konaniem, Moją Najdroższą Krwią i Ranami za grzechy swego życia, otrzymają piękną śmierć i umrą bez walki przedśmiertelnej i bez strachu.

  10. Ci wszyscy, którzy w każdy piątek o godz. 15 00 przez 15 minut Moje cierpienia i konanie będą rozważali i to razem z Moją Najdroższą Krwią ofiarują za siebie i za umarłych w tym tygodniu osiągną wysoki stopień miłości i doskonałości i niech będą pewni, że zły nieprzyjaciel nie będzie mógł im szkodzić na ciele i na duszy.

Modląc się z rozkrzyżowanymi rękami, bardzo miłą oddajemy usługę Chrystusowi Panu.

Święta Gertruda mówiła do Chrystusa Pana: Ach najukochańszy Mistrzu i Nauczycielu mój, proszę Cię naucz mnie choćby jednego dobrego czynu, jaki bym na pamiątkę męki Twojej najdroż­szej wypełnić mogła. Na to Pan Jezus jej od­powiedział: Módl się z podniesionymi w kształ­cie krzyża rękami, przedstawiając obraz męki mojej Bogu Ojcu, łącząc się z tą miłością, z jaką dozwoliłem ręce Swoje przybić na krzyżu. Kto tak modlić się będzie w obecności drugich, nie zważając na urąganie, jakie by na siebie ściągnął, ten odda mi taką cześć, jaką by uczcił króla, osa­dzając go uroczyście na tronie?

Uwielbienie Krzyża

Uwielbiam Cię Krzyżu najdroższy, delikatnymi, przewielebnymi członkami Pana mojego przyozdobiony i Krwią Przenajświętszą zroszony. Uwielbiam Cię Boże mój na Krzyży złożony, a Krzyż uwielbiam z miłości ku Tobie.

Kto 33 razy odmówi tę modlitwę w Wielki Piątek przy Grobie Pańskim, pod Krzyżem wystawionym ku adoracji, wybawi z czyśćca 33 dusze, a odmawiając w każdy piątek 6 razy, wybawi 6 dusz. Odpust nadany przez Pawła VI.

Pasyjny Krzyż serca Jezusowego końca czasów

0x08 graphic

Pozdrawiam Cię, uwielbiam i obejmuję Cię Święty Krzyżu mego Zbawiciela, Jezu ukochany, zachowaj nas, strzeż nas, zbaw nas! Kocham Clę! Niech ten Święty Krzyż ukoi me prze­rażenie, napełni spokojem i ufnością!

Pełny tekst ofiarowania się Miłosierdziu Bożemu dla rozszerzenia Królestwa Bożego:

(podyktowany przez Niebo do codziennego odmawiania)

(odmawiać co dzień, a szczególnie w czasie Mszy św. podczas ofiarowania)

Ojcze Przedwieczny, przez Bolesne i Niepokalane Serce Maryi, ofiarujemy Ci Krwawiące i Zwycięskie Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa ze Łzami Jego Najświętszej Matki a w nich całe nasze życie dla Twojej Chwały ze wszystkim czym jesteśmy i co mamy, co czynimy i o czym myślimy, czego sobie życzymy i planujemy - łącznie z naszymi błędami.

Modlitwa

Jezu konający, który na Krzyżu konałeś za mnie zanurz w Swoim Najświętszym Konaniu na wieki duszę moją by dostąpiła zbawienia przez Najświętsza Agonię Twoją. Amen

Ofiarowanie zasług Chrystusa za grzechy Kościoła

Św. Gertruda odmówiła z natchnienia Ducha Świętego pięć Ojcze nasz na cześć pięciu Ran Zbawiciela, na zgła­dzenie grzechów popełnionych pięciu zmysłami przez wszystkich ludzi, a trzy Ojcze nasz na odpuszczenie grze­chów popełnionych trzema władzami duszy, dla zadośću­czynienia za wszystko dobro, jakie zaniechali wykonać, poczym następujące dodała ofiarowanie:

Najsłodszy Jezu! Ofiaruję Ci tę modlitwę w zjednocze­niu z tą doskonałą intencją, jaka z Serca Twego najsłodsze­go na nasze zbawienie spłynęła; ofiaruję Ci ją na odpu­szczenie wszystkich grzechów i zgładzenie wszystkich nie­dbalstw, jakich kiedykolwiek dopuszczano się ze słabości, z nieświadomości lub złości ludzkiej przeciw Twojej nieo­garnionej mocy, niepojętej mądrości i niewymownej do­broci. Amen.

Podczas tego ofiarowania, miłościwy Pan zniewolony tym i ubłagany, wyciągnąwszy rękę swoją uczynił Krzyż nad Świętą i miłośnie ją pobłogosławił. Niechaj każdy sta­ra się w tym naśladować Świętą, by na siebie podobnie ściągnąć błogosławieństwo.

Boże Miłosierny, ulituj się nad ułomnością ludzką. Oświeć umysły zbłąkane, aby nie dały się uwieść i pocią­gnąć do złego... Daj siłę duszom, aby odparły sidła, jakie im zastawia nieprzyjaciel zbawienia, i aby powróciły z no­wą siłą na drogę cnoty. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Kiedy się wchodzi z tym Krzyżem do domu: należy trzy razy odmówić Egzorcyzm św. Antoniego i pokropić ten dom wodą święconą.

Egzorcyzm

"Patrzcie na Krzyż Pana, uciekajcie wy nieprzyjacielskie potęgi. Zwyciężył Lew z pokolenia Judy, z Rodu Dawida. Al­leluja, Alleluja, Alleluja. On jest prawdziwie Synem Boga. On schyla Głowę i umiera na Krzyżu Świętym. pokój, pokój, Po­kój niech będzie z wami i ze wszystkimi ludźmi ziemi". (3x)

Pochwalony i uwielbiony jesteś, o Jezu Chryste w Twoim prawdziwym Ciele i Krwi i bądź pochwalona i Ty, najuko­chańsza Królowo i Matko teraz i na całą wieczność. Amen.

Jezus z Nazaretu, Syn Dawida - na Jego barkach spoczy­wa Panowanie Króla i Jego Królestwo i Jego Wspaniałość. Jego Miłosierdzie nigdy się nie skończy. Dla mnie płynie dro­gocenna Krew - w to wierzę i to pojmuję. Naprawia też moją szkodę, bo Chrystus za mnie umarł.

Pozdrawiamy i wysławiamy Przenajświętszą Trójcę, Imię Najwyższego Jezusa Chrystusa, Syna Boga wiecznego, miło­siernego, kochającego Ojca na wieki. Amen. Amen. Amen.

Mój Panie i mój Boże, przez Twój Święty Krzyż odkupi­łeś całą ludzkość. Mój Panie i Mój Boże, uczyniłeś nam wiel­kie rzeczy, wielkie rzeczy uczyniłeś im.

Mój Panie i Mój Boże, Ciebie chcę kochać, chwalić, czcić i wielbić. Tobie chcę służyć i adorować Ciebie na wieki wie­ków. Amen.

Niech będą pochwalone Święte Rany Jezusa Chrystusa, bo One wyzwoliły nas od kar za grzechy. Niech będzie uwielbiona Drogocenna Krew, która obmywa nas z naszych grzechów.

Ukochana Matko Boża, rozlej na całą ludzkość działanie Łaski Twojego Płomienia Miłości teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Codzienne Uczczenie Ran Pana Jezusa

(z poświęconym Krzyżem)

Panie Jezu Chryste, mój nade wszystko ukochany Zbawi­cielu. Z największym uszanowaniem i z całą żarliwością mojej duszy uwielbiam Ciebie przez Niepokalane Serce Maryi i Jej Sercem i w Jej Niepokalanym Sercu. Pozdrawiam Ciebie i całuję wszystkie Twoje Rany najczyst­szymi ustami. Twojej Świętej Matki. - Pozdrawiam też i całuję wszy­stkie Twoje Święte Rany za tych wszystkich, którzy do mnie na­leżą, za Kapłanów, za konających, za dusze w czyśćcu cierpiące. Całuję i pozdrawiam w ten sposób Rany od gwoździ w rę­kach i kiedy Ci je zadano i jak długo znosiłeś ich ból.

- Tak samo pozdrawiam i całuję Rany Twojej Świętej Głowy, teraz i kiedy te ciernie Ją kłuły i jak długo ten ból znosiłeś.

- Pozdrawiam i całuję Świętą Ranę na barku, teraz i kiedy ta ciężka belka na nim ciążyła i jak długo ten ból znosiłeś

- Pozdrawiam i całuję Twój bark wyrwany za stawu, teraz i kiedy on został wyrwany i jak długo ten ból znosiłeś.

- Pozdrawiam i całuję Twoje Przenajświętsze Oblicze, teraz i kiedy było za nas policzkowane, opluwane i brudami oszpe­ cone, teraz i jak długą tę mękę i tę obrzydliwość znosiłeś.

- Pozdrawiam i całuję Święte Rany biczowania, teraz i pod­czas tej chłosty okrutnej jak długo te boleści Twego poszar­ panego Ciała za nas znosiłeś.

- Pozdrawiam i całuję podeszwy Twoich przypalonych Stóp, teraz i kiedy stałeś na rozpalonej blasze, teraz i jak długo znosiłeś to niewypowiedziane cierpienie. - Tak samo pozdrawiam i całuję z największym uszanowaniem i największą wdzięcznością Świętą Ranę Twojego Serca jak i każdą kroplę Twojej Krwi.

O Mój Zbawicielu, każdym moim pocałunkiem, oddechem, uderzeniem mojego serca" słowem i myślą pragnę na nowo całować wszystkie Twoje Święte Rany i każdą Kroplę Twojej Najdroższej Zbawczej Krwi - i tyle razy ofiarować Twojemu

Ojcu w Niebie. W łączności z Twoimi nieskończenie wielkimi zasługami, z Twoją Łaską i Miłością pragnę wiele dusz wybawić od ognia czyśćcowego.

Zbawicielu nasz, powołuję się na Twoje święte słowa: "Wszystko, co dla Mnie chcesz uczynić, to jakbyś już uczy­nił!" I obiecałeś "Za każdy pocałunek jednej z Moich Ran ratu­ję jedną duszę". Mój Jezu, dziękuję Ci za wszystko, co dla mnie uczyniłeś i całuję Twoje Święte Stopy za każdym krokiem, który uczy­niłeś na ziemi od Twojego dzieciństwa, aż po ostatni krok, kiedy Cię rzucono na drzewo krzyża. Amen.

Zbawicielu mój, spełnij jeszcze jedną moją prośbę. Z każ­dym czułym pocałunkiem Świętej Rany Twojego Serca, pragnę w sposób wynagradzający całować każdą Hostie Świętą przyjmowaną bez uszanowania na stojąco i na rękę. Amen.

Adoracja

Najświętszych Ran Jezusa Chrystusa

(modlitwa za Kościół św.)

W zjednoczeniu z Niepokalanym Sercem Maryi, pozdra­wiam i adoruję o Jezu, Twoją Świętą Ranę Twej prawej Ręki. W tej Ranie składam wszystkich Kapłanów Twego Świętego Kościoła. Daj im Ty, o Jezu, ilekroć sprawują Twoją Świętą Ofiarę, Płomień Twojej Boskiej Miłości, aby Go mogli dalej podawać powierzonym sobie duszom.

Chwała Ojcu ...

Pozdrawiam i adoruję Świętą Ranę Twej lewej Ręki w tej Ranie powierzam Ci, o Jezu, wszystkich heretyków i niewie­rzących, tych najbiedniejszych, którzy Cię nie znają. I ze wzglę­du na te dusze ześlij o Jezu, wielu dobrych pracowników do Twojej Winnicy, aby oni wszyscy znaleźli drogę do Twego Najświętszego Serca.

Chwała Ojcu ...

Pozdrawiam i adoruję Święte Rany Twej Najświętszej Gło­wy i w tych Ranach powierzam Ci, o Jezu, wrogów Świętego Kościoła, tych wszystkich, którzy dziś jeszcze zadają Ci Krwa­we Rany i prześladują Ciebie w Twoim Mistycznym Ciele. Proszę Cię, o Jezu, nawróć ich, wezwij ich, jak wezwałeś Szaw­ła i uczyniłeś zeń Pawła, aby co prędzej nastała jedna Owczar­nia i jeden Pasterz.

Chwała Ojcu ...

Pozdrawiam i adoruję Święte Rany Twych Świętych Nóg i w tych Ranach przekazuję Ci, Jezu, zatwardziałych grzeszni­ków, którzy kochają więcej świat niż Ciebie, a szczególnie powierzam ci tych, którzy muszą się już rozstać z tym ziem­skim życiem. Nie dozwól Najdroższy Jezu, by Twoja Drogo­cenna Krew była dla nich zmarnowana.

Chwała Ojcu ...

Pozdrawiam i adoruję Ranę Twego Najświętszego Serca i w tej Ranie powierzam Ci, Jezu, moją duszę oraz tych, za których Ty chcesz, bym się modlił, a szczególnie za wszyst­kich cierpiących i uciśnionych, za wszystkich prześladowa­nych i opuszczonych. Użycz, o Najświętsze Serce Jezusa, wszy­stkiego Twego Światła i Twej Łaski. Napełnij nas wszystkich Twoją Miłością i Twoim Pokojem.

Chwała Ojcu ...

Powyższą modlitwę dał Zbawiciel mistyczce Marii Graf. - Powiedział: "Moja droga mała duszo, gdybyś wiedziała, jak bardzo miła Mi jest ta modlitwa, to częściej byś ją odmawiała. Możecie nią świat uratować.

Św. Faustyna: Kiedy się modliłam przed Najświęt­szym Sakramentem pozdrawiając Pięć Ran Pana Jezusa, przy każdym pozdrowieniu Rany czułam, jak strumień ła­ski tryskał w moją duszę i dawał mi przedsmak Nieba i zu­pełną ufność w miłosierdzie Boże (Dz. 1337).

Modlitwa

do św. Rany Ramienia Chrystusa

bardzo ważna

O Najukochańszy Jezu Mój, Ty najcichszy Baranku Boży, ja, biedny grzesznik, pozdrawiam i czczę tę Ranę Twą naj­świętszą, która Ci sprawiała ból bardzo dotkliwy, gdy niosłeś krzyż ciężki na Swym, Ramieniu - ból cięższy i dotkliwszy niż inne Rany na Twym Świętym Ciele. Uwielbiam Cię, oddaję cześć i pokłon z głębi serca. Dziękuję Ci za tę najgłębszą i najdotkliwszą Ranę Twego Ramienia Pokornie proszę, abyś dla tej srogiej boleści Twojej, którą wskutek tej Rany cierpia­łeś i w Imię Krzyża Twego ciężkiego, któryś na tej Ranie Świę­tej dźwigał, ulitować się raczył nade mną nędznym grzesznikiem, darował mi wszystkie grzechy i sprawił, abym występu­jąc w Twoje krwawe ślady, doszedł do szczęśliwości wiecznej. Amen.

3 x Ojcze Nasz ...

3 x Zdrowaś Maryjo ..,

Koronka do Najświętszych Ran Pana Jezusa

Modlitwa

dla uczczenia ukrytych Ran Pana Jezusa na Jego prawej Ręce i Stopach

Ukochany Panie, czcimy i uwielbiamy Twoje Święte i ukryte Rany na Twojej prawej Ręce i na Twoich Stopach. Uwolnij nas od wszelkich dolegliwości na rękach i stopach. Zachowaj nas i nasze gospodarstwo domowe od wszelkiego niebezpieczeństwa i strzeż nas,. Spełnij Twoją obietnicę, że ukażesz się nam na pięć dni przed naszą śmiercią i nie dopu­ścisz, byśmy umarli nagłą śmiercią. Prosimy Cię o to, Panie, jeśli jest taka Twoja wola. Amen.

Najukochańszy i Najświętszy Jezu, przebacz nam nasze grze­chy, bo i my rzucamy nieraz kamienie na Ciebie przez naszą słabość. Niech Ci będą dzięki, o Jezu, bo Ty cierpisz na skutek tych Ran, by zagoić nasze rany. Kochamy Ciebie i okrywamy łzami naszej miłości. Przyjmij nasze pokorne ofiary i obdarz nas Twoim miłosiernym spojrzeniem, abyśmy mogli otrzymać przez zasługi Twoich Ran te łaski, o które Cię prosimy...

O Jezu, Boski Odkupicielu, bądź nam miłościw, nam i ca­łemu światu. Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmier­telny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem. Amen.

Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpie­czeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas. Amen.

Ojcze Przedwieczny, okaż nam Miłosierdzie. Przez Krew i Rany Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam Miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.

Na dużych paciorkach:

Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.

Na małych paciorkach:

O mój Jezu, przebaczenia i Miłosierdzia, przez zasługi Twoich Świętych Ran.

3 x Ojcze Nasz ... 3 x Zdrowaś ... 3 x Chwała Ojcu ...

Na zakończenie: (3x)

Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych.

Modlitwa

Dla uczczenia ukrytych Ran Pana Jezusa na Jego prawej ręce i stopach

Ukochany Panie, czcimy i uwielbiamy Twoje Święte i ukryte Rany na Twojej prawej Ręce i na Twoich Stopach. Uwolnij nas od wszelkich dolegliwości na rękach i stopach. Zachowaj nas i nasze gospodarstwo domowe od wszelkiego niebezpieczeństwa i strzeż nas. Spełnij Twoją obietnicę, że ukażesz się nam na pięć dni przed naszą śmiercią i nie dopuścisz, byśmy umarli nagłą śmiercią. Prosimy Cię o to, Panie, jeśli jest taka Twoja wola. Amen. Najukochańszy i Najświętszy Jezu, przebacz nam nasze grzechy, bo i my rzucamy nieraz kamienie na Ciebie przez naszą słabość. Niech Ci będą dzięki, o Jezu, bo Ty cierpisz na skutek tych Ran, by zagoić nasze rany. Kochamy Ciebie i okrywamy łzami naszej miłości. Przyjmij nasze pokorne ofiary i obdarz nas Twoim miłosiernym spojrzeniem, abyśmy mogli otrzymać przez zasługi Twoich Ran te łaski, o które Cię prosimy.

3x Ojcze Nasz

3x Zdrowaś Maryjo

3x Chwała Ojcu

Krzyż na niebie

Ostrzeżeniem ...!

Pozdrawiam Cię, uwielbiam i obejmuję Cię Święty Krzyżu mego Zbawiciela, Jezu ukochany, zachowaj nas, strzeż nas, zbaw nas! Kocham Clę! Niech ten Święty Krzyż ukoi me prze­rażenie, napełni spokojem i ufnością!

Modlitwa dla uczczenia Męki Chrystusa

(do odmawiania przed Krzyżem)

Ojcze Przedwieczny, przez Bolesne i Niepokalane Serce Maryi, w imieniu wszystkich i za wszystkie dusze - ofiaruję Ci Najświętsze Ciało, Najdroższą Krew, bolesne Rany i to miłością ku ludziom płonące Serce w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, także i Jego wszystkich obejmujące Miłosierdzie, i Jego lęk śmiertel­ny i opuszczenie w Ogrójcu, Jego bolesne ukrzyżowanie i podwyższenie Krzyża, Jego śmierć, Jego zwycięskie Zmartwy­chwstanie i Chwalebne Wniebowstąpienie. Ofiaruję Ci Twego ponad wszystko umiłowanego Syna, naszego Pana Jezusa Chry­stusa, którego tak bardzo kocham z wszystkimi Jego intencja­mi, które On dla nas miał, jako wynagrodzenie za moje grze­chy i za grzechy całego świata, za dusze czyśćcowe i za wszy­stkich dziś umierających. Daj nam przez Jego zasługi, nawróce­nie grzeszników i nawrócenie Rosji, daj pokój całemu światu. Amen.

Koronka do Miłosierdzia Bożego

Na początku:

1 x Ojcze nasz, Zdrowaś i Wierzę.

Na dużych paciorkach:

"Ojcze Przedwieczny ofiaruję Ci Przenajświętsze Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Najmilszego Syna Twojego, a Pana Naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata".

Na małych paciorkach:

"Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata".

Na zakończenie:

Święty Boże, Święty Mocny, Święty, a Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami. Amen.

Koronka do Najświętszych Ran Pana Jezusa

Modlitwa wstępna.

"O Jezu Boski Odkupicielu, bądź nam miłościw, i całemu światu. Święty Boże, Święty Mocny, Święty a Nieśmiertelny zmiłuj się nad nami i nad całym światem. Amen.

Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas. Ojcze Przedwieczny, okaż nam miłosierdzie.

Na dużych paciorkach.

"Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa na uleczenie ran dusz naszych".

Na małych paciorkach:

"O Mój Jezu przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich świętych Ran".

Na zakończenie trzy razy

"Ojcze Przedwieczny. ofiaruję Ci Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa na uleczenie ran dusz naszych",

Litania do Przenajświętszej Krwi

Podyktowana przez Najświętszą Maryję Pannę

I przez Nią szczególnie polecana do odmawiania

Panie, zmiłuj się nad nami. Chryste, zmiłuj się nad nami. Panie, zmiłuj się nad nami. Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas, Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami, Synu Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Abyś umysły i serca spoganiałej ludzkości gruntownie odmienić raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś łaską Ducha Świętego, wszystkich poszukujących Boga, oświecić raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś grzesznikom łaskę nawrócenia darować raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś grzeszników od wiecznego potępienia uchronić raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś diabelską moc zniszczyć raczył (3 razy), przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś upadek bezbożności przyśpieszyć i jej nosicieli nawrócić raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś wszystkim nienawiściom między narodami i wszystkim rozłamom w rodzinach położyć kres raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś zniszczył panowanie złego ducha w naszym narodzie i panowaniu Ducha Świętego drogę utorować raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś cierpiących w sercu pocieszyć raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś nam łaskę głębokiego życia wewnętrznego i skupienia duchowego darować raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś nas w męstwie i nieustraszoności wobec prześladowań utwierdzić raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś nas codziennie od nowa duchem wybaczającej miłości przekonać raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś umiłowanych Oblubieńców Twojego Syna, kapłanów, przez szczególne łaski wzmocnić raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś oziębłych i błądzących kapłanów Twoją łaską z powrotem do Ciebie przyciągnąć raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyśmy Najświętszy Sakrament znowu więcej cenili i czcili, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś w duszach młodzieńczych kapłańskie i zakonne powołania obudzić raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś nas w prawdziwej wierze wzmocnić i utwierdzić raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś nas szczęśliwą godziną śmierci obdarzyć raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Abyś wszystkich naszych dobrodziejów i bliskich ochronić raczył, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przez zasługi Najdroższej Krwi, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przez zasługi Najdroższej Krwi, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przez zasługi Najdroższej Krwi, zmiłuj się nad nami.

Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.

Abyśmy się stali godnymi Obietnic Chrystusowych.

Modlitwa

Ojcze Niebieski, przez Niepokalane i mieczem przebite Serce Maryi, ofiaruję Ci Najdroższą Krew i Rany Jezusa Chrystusa, aby Maryja nasza Matka starła głowę szatana i z Archaniołem Michałem, oraz ze wszystkimi aniołami strąciła do piekła złe duchy, a wszystkie Ich dzieła i plany zniszczyła, szczególnie obecnie w tej godzinie p nade wszystko w naszej Ojczyźnie.

Modlitwa do Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej Oblubienicy Ducha Świętego

"O Maryjo, Niepokalana Oblubienico Ducha Świętego, Tyś chwałą Jeruzalem, Tyś weselem Izraela, Tyś czcią ludu naszego. Ty jako mężna niewiasta zdeptałaś głowę węża, ponieważ w miłości Ducha Świętego przyniosłaś Twego Boskiego Syna Ojcu Niebiańskiemu w ofierze dla zbawienia świata. Przez zasługi tej drogocennej Ofiary uproś mi siedem darów Ducha Świętego. Dziękuję Duchowi Świętemu, że wybrał Ciebie na Oblubienicę Swoją i uczynił Cię szafarką Swoich łask. Spójrz na mnie Swymi miłosiernymi oczami, na moją nędzę i biedę. Dopomóż mi, bym nigdy przez grzech ciężki nie utracił łaski Bożej i nie zbezcześcił Jego świą­tyni. Spraw, bym kiedyś wraz z Tobą, Niepokalana Maryjo, wiecznie wielbił i chwalił Ducha Świętego w Niebie. Amen.

Matko Miłosierdzia, Matko Kościoła. Kocham Cię przez serca wszystkich ludzi, wszystkich Aniołów, wszystkich świętych, przez Trójcę Świętą która jest w mej duszy.

Akt poświęcenia się Najświętszym Sercom Jezusa i Maryi

Najświętsze Serca Jezusa i Maryi, poświę­cam Waszym Sercom siebie i całą moją rodzinę. Poświęcamy Twemu Przenajświętszemu Sercu Jezu i Niepokalanemu Sercu Twojej Matki nasze istnienie i całe nasze życie... wszystko czym jesteśmy, wszystko co ma­my i wszystko co kochamy. Tobie o Jezu i Matce Twojej oddajemy nasze ciała, na­sze serca i nasze dusze, a także polecamy nasz dom i naszą Ojczyznę. Pamiętni tego oddania się, obiecujemy te­raz żyć po chrześcijańsku, ćwicząc się w cnotach chrześcijańskich, bez względu na opinię otoczenia. O, Najświętsze Serca Jezusa i Maryi, racz­cie przyjąć nasze pokorne zawierzenia i ten akt konsekracji przez który oddajemy się sami i całą rodzinę naszą. W Tobie o Jezu i Matce Twojej całą naszą nadzieję pokładamy i ufamy, że nigdy za­wiedzeni nie będziemy. Najświętsze Serce Jezusa zmiłuj się nad nami! Niepokalane Serce Maryi bądź Zbawieniem naszym!

Ofiara miłości

(poświęcenie życia)

(z orędzia Maryi danego na Węgrzech-1955)

Mój Jezu. w obecności Trójcy Przenajświętszej i Maryi naszej Niebieskiej Matki i całego Dworu Niebieskiego w łączności z zasługami Twojej drogocennej Krwi i Ofiary Krzyżowej. ofiaruję Ci całe moje życie w Intencji Twojego Najświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi. Jak długo żyć będę. wszystkie" moje msze święte I Komunie święte. moje dobre uczynki. moje ofi­ary i cierpienia dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej oraz w duchu wynagrodzenia. dla jedności Kościoła świętego. za Ojca Św. za naszych kapłanów. o dobre powołania kapłańskie. za wszystkie dusze aż do końca I świata. O mój Jezu przyjmij tę ofiarę mojego życia daj mi łaskę, żebym wytrwał w tym aż do mojej śmierci. Amen.

Pobłogosławię was wszystkich Moją przelewającą się Miłością, jeśli po modlitwie ofiarowania się, odmówicie:

3 Ojcze Nasz,

5 Zdrowaś Mario

1 Chwała Ojcu.

W ten sposób wraz ze Mną będziecie wypraszać zstąpienie Ducha Świętego na tę ziemię.

"Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa na uleczenie ran dusz naszych".

Rana prawej ręki

W łączności z Niepoka­lanym Sercem Maryi po­zdrawiam i uwielbiam Ranę Twojej prawej ręki, o Jezu i w tej Ranie umieszczam wszystkich., kapłanów Twego Kościoła św. Użycz im, ilekroć składają Twoją Najświętszą Ofiarę, żaru Twojej świętej Miłości, by go przekazali duszom im powierzonym.

Chwała Ojcu...

Rana lewej ręki

Pozdrawiam i uwielbiam Ranę świętą lewej ręki Twojej i w tej Ranie umieszczam wszystkich zbłąkanych i niewierzących, którzy Ciebie nie znają. Dla tych dusz racz wysłać wiele gorliwych pra­cowników do winnicy Twojej, aby znaleźli drogę do Najświętszego Serca Twojego.

Chwała Ojcu...

Najświętsze rany Twojej Głowy

Pozdrawiam i uwielbiam Najświętsze rany Twojej Głowy. W tych Ra­nach umieszczam wszystkich nieprzyjaciół Twojego Świętego Kościoła, tych wszystkich, którzy i dziś prześladują Cię w Mi­stycznym Ciele Twoim. Proszę Cię, o Jezu nawróć ich i przemień, jak Szawła przemieniłeś w Pawła, aby rychło nastała jedna Owczarnia i jeden Pasterz.

Chwała Ojcu...

Najświętsze rany nóg Twoich

Pozdrawiam i uwielbiam święte rany nóg Twoich i składam w nich wszystkich zatwardziałych grzeszników, którzy więcej miłują świat niż Ciebie, o Jezu. Przede wszy­stkim tych, którzy dzisiaj rozstają się z życiem. Nie dopuść, o Jezu, by Twoja Najdroższa Krew była dla nich daremnie przelana. Chwała Ojcu...

Rana Najświętszego Serca

Pozdrawiam i uwiel­biam Ranę Twojego Najświętszego Serca. W tę Ranę składam, o Jezu, moją duszę i tych wszyst­kich, za których chcesz, abym się modlił, przede wszystkim, wszystkich cierpiących, strapionych, prześladowanych i opusz­czonych. O Najsłodsze Serce Jezusa udziel wszyst­kim Twego światła i Twej łaski. Napełnij nas Wszystkich Twoją Miłością i prawdziwym pokojem. Chwała Ojcu...

Ojcze Niebiański, przez Niepokalane Serce Maryi, ofia­rują Ci Twojego Najukochań­szego Syna i z Nim, w Nim i przez Niego siebie według Jego intencji i w imieniu wszystkich stworzeń. Amen

Modlitwa do Matki Bożej o pokonanie szatana

Dostojna Królowo Niebios i Pani Aniołów. Ty któraś otrzymała od Boga moc i posłannictwo starcia głowy szatana, pokornie Cię prosimy, ześlij zastępy aniołów, ażeby za Twoimi rozkazami ścigały szatanów, zwalczały ich wszędzie, ukróciły ich zuchwalstwo i strąciły w przepaść piekielną. Amen

Modlitwa do Świętej Rany Ramienia Chrystusa Pana

"O najukochańszy Jezu mój, Ty najcichszy Baranku Boży, ja biedny grzesznik pozdrawiam i czczę tę Ranę Twoją Najświętszą, która Ci sprawiała ból bardzo dotkliwy, gdyś niósł krzyż ciężki na Swym Boskim Ramieniu - ból cięższy i dot­kliwszy, niż inne Rany na Twym Świętym Ciele. Uwielbiam Cię, oddaję cześć i pokłon z głębi serca. Dziękuję Ci za tę najgłębszą i najdotkliwszą RANĘ Twego Ramienia. Pokornie proszę, abyś dla tej sro­giej boleści Twojej, którą wskutek tej Rany cierpiałeś i w imię Krzyża Twego ciężkiego, któryś na tej Ranie świętej dźwigał, ulitować się raczył nade mną nędznym grzesznikiem, darował mi wszystkie grzechy i sprawił, abym wstępując w twoje krwawe ślady, doszedł do szczęśliwej wieczności. Amen.

Powyżej umieszczona modlitwa została podana nam przez Św. Bernarda - opata z Clairvaux, który żył we Francji w XII wieku. Św. Bernard, dopytując się raz na modlitwie Pana naszego, jaki był największy ból nieznany wiernym, który odczuł na Swym Ciele podczas Swej najświętszej Męki - otrzymał następującą odpowiedź: Pan Jezus: "Miałem ranę na ramie­niu, spowodowaną dźwiganiem krzyża, na trzy palce głęboką, w której widniały trzy odkryte kości. Sprawiała Mi ona największe cierpienie i ból, aniżeli wszystkie inne. Ludzie mało o niej myślą, dlatego jest nieznana. Lecz ty staraj się objawiać ją wszystkim chrześcijanom całego świata. Wiedz, że o jakąkolwiek łaskę prosić mnie będą przez tę właśnie ranę, udzielę jej - i wszystkim, którzy z miłości do Tej Rany uczczą Mnie odmówieniem codziennie trzech Ojcze Nasz i trzech Zdrowaś Maryjo, daruje im grzechy powszednie, ich grzechów ciężkich już więcej pamiętać nie będę i nie umrą nagłą śmiercią, a w chwili sko­nania nawiedzi ich Najświętsza Dziewica i uzyskają łaskę i zmiłowanie Moje".

Dlatego później papież Eugeniusz! III udzielił na prośbę św. Bernarda odpustu tym wszystkim, którzy te Świętą Modlitwę odmawiają.

Codzienne ofiarowanie

Trójco Przenajświętsza, przez Święte, Niepokalane Serce Maryi, ofiarujemy Ci wiecznie ukochany Ojcze, Twojej nieskończonej czci krwawiące, zwycięskie Rany Naszego Pana Jezusa Chrystusa dla nawrócenia grzesznej ludzkości oraz za dusze ludzi ponoszących wprost piekielne męki w najgłębszym ogniu czyśćcowym.

Modlitwa za konających

Najłaskawszy Jezu miłośniku dusz błagam Cię, przez konanie Najw. Serca Twojego i przez boleści Niepokalanego Serca Maryi, obmyj we Krwi Twojej grzeszników całego świata którzy teraz w konaniu zostają i jeszcze dzisiaj i tej nocy umrzeć mają. Konające Serce Jezusa, zlituj się nad konającymi. Amen.

Koronka za konających

Na dużych paciorkach:

Boże Ojcze Wszechmogący weź wszystkich konających pod Swoją troskliwą Opiekę.

Na małych paciorkach:

Jezu, Maryjo, Józefie Święty ­kocham Was, ratujcie dusze konających.

Na zakończenie:

Trójco Przenajświętsza, weź wszystkich konających dnia dzisiejszego w Swoją Opiekę. Amen.

Modlitwa do pięciu ran Pana Jezusa

Panie Jezu Chryste, przez okrutną mękę Twoją bądź pamiętny na ostatnie konanie moje.

1)Jezu Chryste, przez Twe ciężkie rany, zmiłuj się nad nami(3 razy). Natchnij mnie duchem wiary, duchem miłości, duchem skruchy, duchem nadziei, duchem postanowienia nie obrażania Cię już więcej, duchem pokuty, czystości, cierpliwości, wytrwałości, wstrzemięźliwości; duchem umiarkowania, pokory, poddania się Twojej świętej woli; duchem pracy, bym się nie lenił do niczego, a mianowicie do tego, co na Twoją chwałę być ma; duchem prawdy, żebym nigdy nie kłamał, nigdy się nie chwalił, nad innych się nie wynosił, nikim nie pogardzał, nikogo nie obrażał.

2) Jezu Chryste, przez Twe ciężkie rany, zmiłuj się nad nami! (3 razy). Zmiłuj się nad rodzicami, żoną, dziećmi, krewnymi i przyjaciółmi moimi. Natchnij ich tymże duchem, o który proszę tak dla siebie, jak i dla nich.

3) Panie Jezu Chryste, przez Twoje ciężkie rany, zmiłuj się nad nami! (3 razy). Zmiłuj się nad Kościołem Twoim, oświeć niewiernych, zagrzej obojętnych i natchnij duchem, o który proszę tak dla siebie, jak i dla nich.

4) Jezu Chryste, przez Twoje ciężkie rany, zmiłuj się nad nami! (3 razy). Zmiłuj się nade mną, nad wszystkimi, za których Cię proszę, przepuść źle mi życzącym, doprowadź nas do tej drogi, która wiedzie do żywota wiecznego, abym mógł wraz z nimi chwalić Cię w niebie na wieki wieków.

5) Jezu Chryste, przez Twoje ciężkie rany, zmiłuj się nad nami! (3 razy) Zmiłuj się nad duszami w czyśćcu będącymi, mianowicie, nad tymi, za które szczególnie modlić się winienem. Daj im wieczny odpoczynek, a światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki. Amen.

Pasyjny Krzyż serca Jezusowego końca czasów

Jest przedstawiony w ten sposób - dla uczczenia i ofiarowania Najświętszych ran i najdroższej Krwi Naszego Pana i Boga, Jezusa Chrystusa oraz dla Zwycięstwa i Triumfu Niepoka1anie Poczętej Najśw. Dziewicy i Matki Boga, Maryi. Pewien wizjoner pod Paryżem otrzymał szczegółowe wytyczne, by wykonywano i roz­powszechniano Krzyże uliczne, ołtarzowe i domowe pod nazwą: "Pasyjny Krzyż Serca Jezusowego Końca Czasu" z Krwawiącymi i Zwycięskimi Ranami jak ukaże się Jezus zakrwawiony i wielki na niebie. By możliwie na wielką skalę i to jak najszybciej, z powodu zbliżającego się ostrzeżenia te Krzyże rozpowszechniać. Sam Bóg Ojciec przyrzekł niewypowiedzianie wy­soką nagrodę tym, którzy do tej wielkiej sprawy przyłożą rękę.

Bóg Ojciec: "Jest Moją Wolą, żeby okres pokoju podarowany światu, został wykorzystany na uwielbienie Mojego Ukrzyżowanego Syna! Znak czy podobizna Jego Boskich Ran musi być ukazana możliwie jak największej licz­bie ludzi przede wszystkim młodym ludziom. Ci którzy nie będą zjedno­czeni ze Świętymi Ranami Mojego Syna ani z cierpieniami Jego Świętej Matki, będą mieć wielkie trudności jeśli chodzi o wytrwanie w wierze,"

Jezus Ukrzyżowany: Mój Ojciec stokrotnie odnawia obietnice, które dał tym, którzy oddają cześć Mojej Męce: Mojemu Świętemu Sercu, Mojej Świętej Głowie, Mojemu Świętemu Obliczu, Mojej Najdroższej Krwi, Moim Świętym Ranom w rękach, stopach, na boku, na Moim całym na śmierć zamęczonym Ciele... Moja agonia, Mój Krzyż, Moja cierniowa korona i boleści Mojej Nie­pokalanej Świętej Matki... Tych nabożeństw Ojciec oczekuje od świata, by przygotować Mój Powrót w Chwale. Zakrwawiony i chwalebny Krzyż wraz z ofiarowaniem musi być wszę­dzie ustawiony, bo nadeszła Godzina Wielkiego przyjścia Pana: "Tak, jak domy Izraelitów, które zostały naznaczone krwią baranka paschalnego, zostały, zachowane od nieszczęścia, gdy Anioł Niszczyciel przechodził, tak też zostaną zachowane rodziny, wspólnoty i narody, gdzie Mój Obraz będzie ustawiony i czczony. Zostaną ochronione od nienawiści, rozpaczy i niewiary w czasie plag", - Wykazujcie wartość Moich Ran i ich znaczenie, bo to jest czas Odkupienia, a wasze zbawienie jest w Moich Ranach. Aby wprowadzić w czyn to Odkupie­nie prosi was Mój Ojciec o widzialne postawienie (podwyższenie) Mojego Ukrzyżowanego Ciała - na całym świecie. Uciekanie się do każdej z Moich Ran, które są Bramami Nieba. Maryja: Każdy powinien podjąć się wysiłków, cierpień i walk, których podejmuje się każdy żołnierz w czasie bitwy, bo to jest powszechna mobiliza­cja do której was wzywam.

Papież Pius XII:

,,(...) Byłoby to zejściem z prawej drogi, kto pozwoliłby sobie na namalowanie Ukrzyżowanego Odkupiciela w ten sposób, że Jego Ciało nie miałoby wyrazu gorzkich cierpień, które musiał wycierpieć".

Obietnice Pana Jezusa dane S. Marii Marcie Chambon:

Przyjdźcie do Ran Moich, z sercem pałającym miłością. Przez Rany Moje otrzy­macie wszystko, bo zasługa Krwi Mojej jest nieskończonej ceny. Mając Moje Rany i Moje Najświętsze Serce, możecie wszystko wyjed­nać, Najświętsze Rany dają moc nad Sercem Boga.

Pasyjny Krzyż Serca Jezusowego

Ostatni Środek zaradczy dla świata

Pasyjny Krzyż Serca Jezusowego jest Krzyżem Końca Czasu. Krzyż Święty jest godłem naszego świętego katolic­kiego apostolskiego Kościoła. Ten Krzyż jest przedstawio­ny w ten sposób - dla uczczenia i ofiarowania Najdroższej Krwi Naszego Pana i Boga, Jezusa Chrystusa, ku czci Naj­wyższego Boga oraz dla zwycięstwa i triumfu Niepokala­nie Poczętej Najświętszej Dziewicy i Matki Boga, Maryi. Fragmenty z książki "Pere Eternel" (Ojciec Przedwiecz­ny) stanowią program i ostatnie wezwanie dla tych wszyst­kich, którzy nie chcą pozostawić losu świata szatanowi i jego wspólnikom. Chodzi tu o objawienie prywatne z Francji z r. 1964. Ta uprzywilejowana dusza jest znana Kościołowi.

Przedmowa

"On to nas umiłował, obmył nas z grzechów naszych we Krwi swojej i uczynił nas królestwem i kapłanami Bogu Ojcu swemu" (Apok. 1,5-6). Z Kościoła modlącego się i ofiarującego, wznoszącego oczy na ukrzyżowanego Pana, żyjącego od Ofiary Mszy do Ofiary Mszy, przekazującego coraz dalej miłość Boga - stał się Kościół w naszych czasach jakimś Kościołem rozgadanym, prowadzącym dialogi, który jakby zapomniał o swym istot­nym posłannictwie. Ojciec przedwieczny wzywa nas, byśmy już nie marnowali czasu i energii na sprawy drugo i trzecio­rzędne, zaniedbując sprawy podstawowe. Bóg, w królewskiej wolności powołał nas na Kapłanów, byśmy współpracowali przy wielkim Dziele Odkupienia i na współuczestników nie­bieskiej liturgii, gdzie na wieki jest składana pełnia Bożej Ofia­ry Miłości. Ale tu, w teraźniejszości, rozstrzyga się, kto bę­dzie mógł uczestniczyć w tej radosnej liturgii niebieskiej i w jakim stopniu pierwszeństwa. Kto ma odwagę stanąć pod Krzyżem razem z Maryją, Ja­nem, Marią Magdaleną i żoną Kleofasa, żeby nie pozostawić Pana samego w Jego najbardziej dramatycznej walce, a rów­nocześnie najbardziej zwycięskich godzinach? Czyje serce płonie wynagradzającą miłością ku dobremu Ojcu w Niebie, który w swej nazbyt wielkiej miłości oddał Syna na haniebną i bolesną śmierć, a który mimo to tak bardzo jest obrażany niewdzięcznością Swych dzieci? Kto odczuwa tę olbrzymią odpowiedzialność, ciążącą na każdym ochrzczonym, żeby przyczynić się do ratowania dusz przez Krew i Mękę Chrystusa? Zatem podajemy wiernym pewną ilość fragmentów z fran­cuskiej książki "Pere Etemel" (Ojciec przedwieczny, by im przekazać, jakie znaczenie ma Pasyjny Krzyż Serca Jezu­sowego, Krzyż "Końca Czasu". W roku 1876 ukazała się Matka Boska z Dzieciątkiem Jezus trzem pastuszkom w Marpingen (Niemcy). W setną rocz­nicę tego ukazania się - w lipcu 1976 r. pewna uprzywilejowana osoba otrzymała polecenie w objawieniu duchowo-mistycz­nym, żeby wykonywano i rozpowszechniano krzyże uliczne, ołtarzowe i domowe pod nazwą: "Pasyjny Krzyż Serca Je­zusowego Końca Czasu" z krwawiącymi, zwycięskimi Ra­nami, jak ukaże się Jezus po upłynięciu udzielonego jeszcze przez Boga Ojca czasu pokoju - zakrwawiony i wielki na niebie. Pewien wizjoner pod Paryżem otrzymał szczegółowe wy­tyczne, by możliwie na wielką skalę i to jak najszybciej, z powodu zbliżającego się momentu Ostrzeżenia te Krzyże rozpowszechniać.

Wezwanie!

W Imię Najwyższej Trójcy wzywamy do rozpowszechniania tego Krzyża -według tego bardzo ważnego i pilnego polecenia Bożego i prosimy wszystkich zainteresowanych, by okazali swą pomoc przez modlitwy i ofiary. Sam Bóg Ojciec przyrzekł niewypowiedzianie wysoką nagrodę tym, którzy do tej wielkiej sprawy przyłożą rękę, zwłaszcza dla ich dusz i dla ich wiecznej szczęśliwości. Już teraz w tym zagmatwa­nym czasie otrzymają szczególne światło Ducha Świętego. Do tego przedsięwzięcia potrzeba dobrych, usłużnych lu­dzi, którzy zechcą oddać się całkowicie Najświętszej Dziewi­cy Maryi i Jej Synowi jako dusze ofiarne i wynagradzające.

Orędzia

1. Bóg Ojciec: "Jest Moją Wolą, żeby okres pokoju podarowany świa­tu, został wykorzystany na uwielbienie Mojego Ukrzyżo­wanego Syna! Znak czy podobizna Jego Boskich Ran musi być ukazana możliwie jak największej liczbie ludzi, a przede wszystkim młodym ludziom, żeby przygotować świat na skuteczne i owocne dla jego wiecznego zbawienia stawie­nie czoła przewrotom, które wyprzedzą odnowienie wszyst­kich rzeczy. Ci, którzy nie będą zjednoczeni ze Świętymi Ra­nami Mojego Syna ani z cierpieniami Jego Świętej Matki, będą mieć wielkie trudności jeśli chodzi o wytrwanie w wierze".

2. Jezus Ukrzyżowany: Należy postawić na całym świecie widoczny Znak Mego Ukrzyżowanego Ciała - Krzyż. Ojciec zasadził w Kościół wywyższone drzewo Krzyża i chce żebyście wy byli wiatrem, burzą w pełnej żarliwej gorącej miłości i doprowadzili jego pączki do rozkwitu. W ten sposób spełnicie życzenie Ojca, który sam inspirował ostatnich Papieży, aby widoczny Znak Mojego Ukrzyżowanego Ciała był podwyższony na całym świeci, abyście szukali ucieczki i schronienia w każdej z Moich Ran. Są One bramami Nieba.

3. Waszym współdziałaniem w zbawczym Dziele Odkupie­nia będzie ofiarowanie wszystkich waszych uczynków w połączeniu z Moją Ofiarą i Bolesnym i Niepokalanym Ser­cem Maryi, Mojej Świętej Matki.

4. Skieruj swe oczy na "dobrego" łotra, ukrzyżuj na jego palu twoje własne grzechy, a ponieważ Mnie tyle razy obraziłeś, wzywaj tak jak on Mego Miłosierdzia.Oby wszyscy Towarzysze Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej znaleźli w Nim swój wzór wraz z wierzącymi, którzy otoczyli Mój Krzyż. Wtedy znalazłby wśród nich nawróconych grze­szników jak Maria Magdalena, proste i uczciwe natury, jak tych żołnierzy, którzy oznajmili Moją Chwałę, którzy mieli nadzór przy Moim skazaniu, rozumne i wpływowe osoby jak Nikodem i Józef z Arymatei, wierne i poświęcone dusze mo­ich Apostołów i świętych Niewiast. Zostańcie przy Mnie i dotrzymajcie Mi towarzystwa u stóp Mego Krzyża.

5. Oceńcie właściwie znaczenie, moc, potęgę Moich Ran, ponieważ nastał czas Odkupienia a zbawienie wasze jest w Moich Ranach. Aby wprowadzić w czyn to Odkupienie, Mój Ojciec prosi was o widzialne postawienie (podwyższenie) Mego Ukrzyżowanego Ciała na całym świecie, aby duchowy obraz Góry Kalwaryjskiej był wszędzie obecny i mógł być widziany przez każdego. Daje wam też Ofiaro­wanie się, aby dusze mogły być przepojone Moim Miło­sierdziem, które im otworzy Królestwo Niebieskie.

6. Ofiarowanie się Miłosierdziu Bożemu dla rozszerzenia Królestwa Bożego jest podwójnym strumieniem, który nie­ustannie powinien spływać z Nieba na ziemię i powinien znów z ziemi wznosić się do Nieba.

Z Nieba: To jest wasz Bóg, który w Swoim Miłosierdziu zstępuje do was i ofiaruje się, aby otworzyć wam Królestwo, to jest Boże Miłosierdzie ofiarujące się za was.

Z ziemi: To jest wasze nędzne życie, które złączone z Moimi Ranami i tak święcone i ofiarowane wznosi się znowu do Ojca, Boga Mojego i Boga waszego.

7. Czas nagli! Tak jak wyszydzali Mnie łotrzy, pomimo, że pozostało im kilka godzin życia, tak obrzuca mnie teraz ludzkość obelgami. Tak jak oni zostanie świat w okropny sposób ukrzyżowany i przeżyje swe ostatnie chwile w okropnych cierpieniach! Dlatego Ojciec Mój żąda powołania Towarzyszy (Przyja­ciół) Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej. Oni powinni oży­wić uczucia "dobrego" łotra na krzyżu i złożyć dla Mnie chwalebne świadectwo łącznie z tymi, którzy wyrzekają się Mnie, zbawienia, którzy jakby zamknęli się przede Mną. Czas nagli! Dlatego posyła Ojciec Aniołów aż na publiczne place, by szu­kali ślepych, głuchych i chorych, zaproszonych ostatniej go­dziny, aby i oni zostali Moimi wiernymi Towarzyszami (Przy­jaciółmi).

Odnowa Kościoła

8. Nieporównany rozkwit Mojego Kościoła nastąpi we wszy­stkich dziedzinach, a wy rozniecicie na nowo ogień Mojego Zbawczego Dzieła przez podwyższenie Krzyża na całym świe­cie z Krwawiącymi i Zwycięskimi Ranami i przez nieustające Ofiarowanie tych Ran Miłosierdziu Bożemu w intencji roz­szerzenia Królestwa Bożego.

9. Towarzysze (Przyjaciele) Jezusa Ukrzyżowanego i Niepo­kalanej będą mieli w tym swoje uczestnictwo. W Moich wszy­stko obejmujących Ranach, które będą Ofiarowane i uwiel­biane dokona się odnowa nauki, apostolstwa i liturgii.

10. Wszystko będzie poznane, jasne, oczyszczone, jak też wzbogacone i uproszczone. Dokona się zjednoczenie chrze­ścijan. Cały świat zostanie odnowiony i uzna, że swoje zba­wienie zawdzięcza Moim Boskim Ranom przez pośrednictwo Mojej Najświętszej Matki.

Maryja: Wszystko, o co prosi dusza przez Rany Moje­go Boskiego Syna będzie jej dane!

11. Mój Syn jest wzruszony twoimi staraniami aby wszyscy poznali Jego Rany przez Święty Całun. Praca jednak, której On od ciebie żąda jest o wiele głębsza. Nie wystarczy pokazać tylko kwiaty i owoce, trzeba coś uczynić aby urosły. Praca ta trwać będzie długo i wymagać będzie nieprzerwanych wysiłków. Wiedz jednak, że wszystko co czynisz aby rozszerzyć cześć Jezusa Ukrzyżowanego, spełnienie tego, odpowiada najgorętszym pragnieniom Ojca. W czci tej osiągniecie całą pełnię, pewność, i z tą chwilą gdy dusza zatonie całkowicie z miłością w cierpieniach Mego Bo­skiego Syna, Jestem z nią, a Ojciec nie będzie czynił żadnej różnicy między tą duszą a błogosławionymi w Niebie. Wszystko, o co prosiła będzie przez Rany Mego Boskiego Syna, będzie Jej dane!

Ofiarowanie się Miłosierdziu Bożemu o rozszerzenie Królestwa Bożego.

Jezus Ukrzyżowany:

12. Powinniście działać bez zwłoki i z wielką żarliwością w absolutnym posłuszeństwie Kościołowi, aby nie dopuścić do utworzenia się fałszywego Kościoła iluzji, który zbudowany jest na piasku - bez obecności cierpień Mojej ludzkiej natury, która otworzy ludziom Moje Królestwo, które nie jest z tego świata. Plany Mego Ojca muszą być uszanowane, a Wola Jego wypełniona: ponieważ nie będziecie uratowani wbrew waszej woli. Ja się wam oddałem, a wy musicie Mnie oddać Ojcu, a ze Mną samych siebie - przez Ofiarowanie się Miłosier­dziu dla Królestwa. Bez tego Ofiarowania się dzieła ludz­kie, choćby nie wiem jak wspaniałe skazane zostaną na ruinę.

13. Ogień żarliwości, którego Ojciec domaga się od Towarzy­szy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej rozszerzy się szybko po całym świecie ponad wszystkie wasze oczekiwania. Założy­ciele i pierwsi Towarzysze będą rozwijać działalność radosną, wielkoduszną i wytrwałą.

14. Gdy upokorzyłeś się wobec Jego Obecności, uświadomisz założycieli, że Ojciec cię wybrał, aby zapalić pierwsze gałązki tego ognia, ponieważ wytrwałeś u stóp Krzyża w nieustannym posłuszeństwie i przyniosłeś tyle miłości Mojej Najświętszej Matce. Na twojej drodze znajdzie się więcej radości niż trudności. Za każdy krok uczyniony w Moim kierunku, uczynię tysiąc kro­ków w twoją stronę.

15. Ofiarowanie waszego życia w połączeniu z Moim Odkupie­niem jest środkiem którego chce Ojciec aby ludzkość uznała swoją zależność od każdej poszczególnej Osoby Trójcy Świętej.

16. Wszystko, co czynisz zewnętrznie aby wznieść wszędzie Krzyż pochodzi z działania Mojej Łaski.

17. Uważaj siebie za najbardziej nie godnego z Moich Towarzyszy, tak jakby twoje zbawienie zależało od innych. Nie ule­gaj zniechęceniu w głoszeniu skarbu Moich Ran. Gorliwość Towarzyszy ściągnie na ciebie Łaskę.

18. Oblicze ziemi musi być odnowione. Do tego celu służy tyl­ko jeden środek: przemiana serc i to każdego poszczególnego, przez złączenie z Moim Sercem, przez prawość wszystkich lu­dzi i każdego poszczególnego, przez połączenie się z Moją cierniem ukoronowaną Głową siedzibą Bożej Mądrości, przez zmia­nę sposobu życia, przez połączenie się z każdą pojedynczą Raną w której znajdziecie wszystko: wielkoduszność w pracy, miło­sierdzie, uświęcenie w cierpieniu oraz wielką bliskość i troskę o dusze w czyśćcu.

19. Do tego trzeba czasu. Pracujcie bez przerwy i z wytrwało­ścią. Proście o pomoc Moją Najświętszą Matkę i łączcie się z uczu­ciami Jej Niepokalanego Serca. Ona prowadzi świat do Mnie, do Jezusa Chrystusa, a przeze Mnie do Trójcy Przenajświęt­szej - ludzkość, która łączy się z Moimi Ranami.

20. Niech każdy wie, że czyny jego są bezowocne, jeżeli nie zostaną ofiarowane Ojcu z Moją Ofiarą Krzyża. Tylko od tego zależy osiągnięcie Królestwa Niebieskiego. Upadły czło­wiek porwany zostaje w wir, który może przezwyciężyć za po­średnictwem Mego Odkupienia.

21. Było przeto Wolą Ojca, że twoje pierwsze kontakty z Za­łożycielami powinny być aktem pokory, aby naprowadzić ludz­kość w kierunku drogi zbawienia.

22. W tym samym stopniu jak to osiągną Tow. Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej, osiągną wielkość zwycięstwa Kapłani, którzy naprowadzą, do Ran nie pokutujących, nie wierzących, że przyjmą Krzyż Święty i codzienne ofiarowanie się Miłosierdziu Bożemu dla Królestwa.

23. Ofiarowanie się Miłosierdziu Bożemu o Królestwo Boże na ziemi musi dojść do miejscowości najbardziej opano­wanych przez bezbożnictwo.

24. Ofiarowanie się Miłosierdziu Bożemu, które rozpowszech­niane jest przez Towarzyszy (Przyjaciół) Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej jest tym środkiem, który wybrała Opatrz­ność, aby wylać Moją Łaskę na narody ujarzmione przez An­tychrysta. Ofiarowanie się jest tym kanałem, przez który wyle­ję strumienie Mej Miłości, gdy zostaną bez Kapłanów.

Uwaga: Po trzeciej wojnie światowej - bardzo bliskiej, będzie bardzo wiel­kie wyniszczenie Kapłanów, zwłaszcza w Zachodniej i południowej Europie przez rewolucje i wojny.

25. Jest Wolą Mego Ojca, aby uczynić wszystko, aby przy­spieszyć założenie Towarzyszy (Przyjaciół) Jezusa Ukrzy­żowanego i Niepokalanej. Ich misją ma być jasne uwidocz­nienie Mojej Obecności oraz rozpowszechnienie Ofiarowania się na cały świat - pod kierownictwem Ojca Świętego. Mój Duch oświecił jego serce i on sam będzie Najżarliwszym Towarzyszem.

26. Chciałbym ratować wszystkich, jednego po drugim. Ale zgodnie z Planem Mojego Ojca nic nie mogę uczynić bez was, tak jak wy nie możecie nic uczynić beze Mnie.

27. Spójrzcie na Krzyż do którego jestem przybity. Moje Serce rozsadza tęsknota ratunku wszystkich ludzi. Moja Krew sączy się do ostatniej kropli. Mój język wysechł, mówcie wy za Mnie, opowiadajcie Moją Ewangelię. Ręce Moje są przybite: bądźcie Moimi rękami na tym świecie, rękami, które błogosławią, pracują, pielęgnują, budują. Nogi Moje są przybite, idźcie wy wszędzie i zanieście ludziom Moją Boską Obecność. Bądźcie Moją Głową w poddaniu się Woli Ojca. Bądźcie Moimi członkami w działaniu. Bądźcie Moimi ustami w mo­dlitwie. Bądźcie Moim Sercem w miłości. Bądźcie Moją Obecnością na całym świecie i obecnością Mojego Zastępcy, ponieważ serca Nasze bolą Nas z pragnienia aby wszędzie i do każdego zanieść ofiarowanie się Miłosierdziu Bożemu dla rozszerzenia się Królestwa Bożego na ziemi.

28. Maryja: Syn Mój oczekuje od przyjaciół Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej akcji duchowej, prostej i skromnej, jaką Ja sama wykonałam: bez hałasu, bez płowej dyskusji i bez poniżania innych.

29. Miejcie uszanowanie dla sumienia innych. Bóg ma W Swo­ich Planach każdą duszę. Wy nie możecie sadzić! dajcie lu­dziom w skromny sposób Mego Boskiego Syna Ukrzyżowanego. Nie zaduście jednak żarzącego się ognia. Starajcie się łagodnością i pokorą rozdmuchać iskrę miłości, która drzemie w każdym człowieku, bez względu jaką wyznaje religię i spo­sób jego życia. Zbierajcie wtedy pojedyncze iskry w jeden punkt, tak, że powstanie jedno ognisko.

30. Każdy może pomóc według własnych sił. Wtedy wszyscy przez ogólne ofiarowanie w krótkim czasie objęci zostaną przez światło i ciepło niezmierzonego daru miłości, którą Ojciec przez Rany Jezusa i Moje pośrednictwo chce rozpalić świat.

31. Jest Wolą Ojca, aby do Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowane­ go i Niepokalanej powołane zostały nie tylko poświęcone du­sze, ale żeby werbować i takie, które zdają się być niezdolne do niczego. Bo Jezus Ukrzyżowany będzie Księgą Mądrości dla nie wiedzących (ignorantów), będzie On przebaczeniem dla grzeszników, światłością dla niewierzących, zwycięzcą wal­czących bezbożników, ogniem, który rozpala letnich. W Nim urzeczywistni się pełnia obietnic i cel wszystkich Moich trudów, aby dać Go światu.

32. Pomiędzy Towarzyszami Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej będą nie tylko Apostołowie jak św. Jan, poświęcone dusze jak święte niewiasty, lecz także grzesznice jak Maria Magdalena, Łotrzy, dusze grubiańskie jak kaci, splamione i umęczone dusze.

33. Ołtarzem ich będzie serce. Mszą świętą ich ofiarowanie się. Komunią św. ich służba miłości, okazana otaczającemu ich światu. Ich Domem Bożym - miejsce ich pracy. W ten sposób osiągną pełnię wiary i powrócą do praktyk religijnych. Ponieważ Mój Boski Syn musi teraz przyciągnąć wszystkich do Siebie przez Swoje święte Rany.

34. Towarzysze Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej nie powinni unikać żadnego trudu, chociażby ich starania skoń­czyły się na jednej duszy, która ukochała Krzyż. To jednak wydałoby owoce dla wieczności i byłoby nieskończenie wy­żej cenione, aniżeli czyste ludzkie działanie, choćby ono było nawet bardzo poważne. Znikną one jednak w niczym, ponie­waż pozostaną tylko dzieła nadprzyrodzonej miłości, która towarzyszy dokonaniu każdego dzieła.

35. Wszyscy ci, którzy z wiarą i żarliwością pracują nad założeniem Towarzystwa Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej, będą mieli stale przed oczyma podwójny znak Mojej Obecno­ści: rzeka Łaski, która wychodzi z Moich Ran, a przez nią osią­gną oni nadzwyczajny stopień świętości, do czego już poprze­dnio przeznaczyłem apostołów Moich Ran ...

36. Bóg Ojciec: W każdych warunkach powinno się podnosić znaczenie bolesnych i Zwycięskich Ran Mojego Syna w połą­czeniu ze Łzami waszej Niebieskiej Matki. Ofiarowanie się Miłosierdziu Bożemu dla rozszerzenia Królestwa jest drogą, która da wszystkim tym życie wewnętrzne i duchową płod­ność, którzy do tego czasu pracują bez wysiłków dla Mego Królestwa i cierpią.

37. Bóg Ojciec: Pod każdym względem powinny mieć znacze­nie, powinny być uznane Bolesne i Zwycięskie Rany Mojego Syna tylko w połączeniu ze Łzami waszej Niebieskiej Matki.

38. Jezus Ukrzyżowany: Co cię spotyka, dzieje się dla twego zbawienia i dla zbawienia przyszłych generacji. Ponieważ według planu zbawienia Mego Ojca muszą Aniołowie i ludzie uznać w Moim cierpiącym człowieczeństwie Boskość i połą­czyć się z Nim przez własne ofiarowanie się.

39. Bądźcie solidarni z Aniołami. Bądźcie jedno z nimi i czyń­cie na ziemi Wolę Ojca, tak jak oni czynią to teraz w Niebie aby przygotować wkrótce Moje chwalebne Przyjście.

40. Czego Ojciec od was żąda, którzy jesteście jednym cia­łem, to tego, abyście wydźwignęli, podnieśli wysoko widocz­ny Znak Krwawiącego i Zwycięskiego Krzyża, aby każdy czło­wiek mógł być postawiony naprzeciwko Moich Ran - bram Nieba (aby zbliżyć Jego Rany do ludzi), które mogą jeszcze poznać w miłosierdziu przed godziną Mej Sprawiedliwości.

41. Maryja: Nie jest Wolą Ojca, że zaprzestaje się nabożeństw w Kościele pod pozorem, (zasłoną) dostosowania się do dzi­siejszego nowoczesnego życia. Chce On, aby od dawna za­prowadzone formy pobożności były utrzymane, albo przy­wrócone, albo, żeby lepiej zrozumieć, były na nowo ożywione i uporządkowane przez Ducha Świętego, który obecny jest w Kościele św. Powinno się te stare formy na nowo przemy­śleć razem z Moim Sercem i czcić i rozpamiętywać Rany Mego Syna.

42. Uwaga! Pod praktyką pobożności rozumiałem wewnętrz­nie, że nie chodzi tu tylko o Sakramenty, Liturgię Mszy św., Różaniec, Drogę Krzyżową, Nabożeństwo do Najświętszych Ran, pro­cesje czy modlitwy w rodzinie, lecz także o praktykę, która wydaje się czysto zewnętrzna jak noszenie krzyża, medalików, naprawianie i stawianie krzyży i kapliczek przy drogach itp. W związku z tym pokazano mi pewnego Kapłana, który wybudował Kościół poświęcony Sercu Jezusowemu. Jak bar­dzo byłby się cieszył gdyby mógł widzieć działanie dla Wiecz­ności swojej materialnej pracy.

43. Jezus Ukrzyżowany: Każdy kamień, który on usadza jest duszą, którą powierza Mojemu Sercu. Uczynki ludzkie są tyl­ko wiatrem, a wszystkie dzieła materialne wydane są na łup nicości. Jeżeli je jednak spełniacie w połączeniu z Moją Ofia­rą Odkupienia odpowiadają obrazowi podobieństwa Królestwa, które Ja utworzyłem w duszach, kamień za kamieniem, ponie­waż co Mój Ojciec przedsięwziął na ziemi, odpowiada obra­zowi wiecznych rzeczywistości, które są stworzone w Niebie.

44. Jezus: Mój Ojciec ma wielkie plany odnośnie przyszłości tego Kościoła. Będzie on mocnym nadprzyrodzonym światłem, którego płomienie wyjdą daleko poza diecezję. Tu będzie Serce Moje zrozumiane i uczczone wraz ze wszystkimi Moimi Ranami i tam przez wszystkie Moje Rany wyleję potop Miłosierdzia którego Moje Serce nie może dłużej Powstrzymać. Wyleję go tam na dusze jak rozkoszne strumienie.

45. Duch Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej rozszerzy się pomiędzy Kapłanami i poświęconymi Bogu du­szami jak płomień, bo tli się on już w wielu, którzy czekają na ten nowy wiew, aby się natychmiast przez niego rozpalić. Przez podwyższenie Mojego Ukrzyżowanego Ciała na cały świat i przez werbunek dla ofiarowania się Miłosierdziu Bo­żemu dla Królestwa, pozwólcie zawiać temu nowemu wiewo­wi nad całym światem, a oblicze ziemi będzie odnowione.

46. Maryja: Przez Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Nie­pokalanej którzy należą do Zakonów i Kongregacji zostaną odnowione stare Bractwa, Trzecie Zakony, Arcybractwa, w których tylu świętych osiągnęło chwałę Niebieską żyjąc w pobożności. Przez Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej weźmie Ojciec Przedwieczny ludzi za rękę jak małe dzieci, aby ich uczyć początkowych zasad pobożności, jej podstaw. Uczyni to, wskazując na Krzyż, na Rany Jezusa Chrystusa jedną po dru­giej, tak jak to sama widziałam i rozmyślałam w Wielki Piątek. Od tego czasu nie przestałam na nie patrzeć i rozmyślać o nich i wykorzystywałam Je bez przerwy dla waszego zbawienia.

47. Drugie Przyjście Chrystusa: Droga ta jest skromna i prosta, ale skuteczna. Przez Naj­świętsze Rany rozszerzy się dobro i zapanuje Serce Mojego Boskiego Syna. Tak. On będzie królował. Jego Krwawiące i Zwycięskie Rany, z którymi łączycie się w cierpieniach, ukażą się światu jako chwalebne i zostaną uwielbione przez Aniołów. Mój Syn pozwoli Mi uczestniczyć w triumfie swego Serca, tak jak uczestniczyłam w walce Jego Męki. W tym triumfie i wy będziecie mieć taki udział, w jaki sposób łączycie się z uczu­ciami tego Serca.

48. Dajcie Mi wasze serca, wasze myśli, waszą nędzę, wasze pragnienia, a Ja dam wam Moje Serce, które pali się za zjed­noczeniem z Sercem Mego Syna, z Jego myślami, Jego miło­sierdziem i życzeniami.

49. Maryja: Wola Ojca dla działania Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej jest prosta: To czego On żąda, to jest to, aby duch i dusza przepojona była tym pragnieniem: dać światu Jego Ukrzyżowanego Syna, uprzytomnić, posta­wić Go wszędzie obecnie przez Krzyż, ofiarować Go w połą­czeniu ze swoim życiem Ojcu.

50. Bezpłatne pismo informacyjne: Nie jest do tego potrzebna żadna skomplikowana organizacja: małe bezpłatne korespon­dencyjne pismo wystarczy jako łącznik pomiędzy Towarzy­szami Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej, aby ich wewnę­trzny ogień rozdmuchać. Każda diecezja, parafia, probostwo, zakon i każda społeczność będzie w ten sposób z serca wyko­nywała Wolę Ojca według udzielonej jej Łaski.

51. Aby wykonali Wolę Ojca, w pobożności, prostocie, ubóstwie, łagodności i wytrwałości, ponieważ jest to ostatnia bitwa, której On od nich żąda, aby Drugie Przyjście Mego Syna przygotowali w pełnej chwale.

52. Oni powinni być wierni swojej Misji, nie zbaczając ani nie zmieniając cośkolwiek, tylko będą mówili o Moim Boskim Ukrzyżowanym Synu pod przewodnictwem Ojca Św. i bisku­pów, którzy będą wiernie stali po jego stronie.

53. Musisz powiedzieć Założycielowi, że powinien to dobrze wzmocnić regułą bo później będą Tow. Jezusa Ukrzyżowanego i Nie­pokalanej inspirowani do powołania różnych dzieł do życia. Powinni to czynić pod przewodnictwem biskupów, ale nieza­leżnie od pierwotnego Ruchu Tow. Jezusa Ukrzyżowanego i Niepo­kalanej, który jest prostym napędem wewnętrznego ognia i powinien nim zostać, który wszystkie dzieła ożywia i który wspólny jest wszystkim zakonom i instytucjom religijnym i który sam w sobie powinien rozciągnąć się na odłączonych i niepraktykujących.

54. Ojciec Przedwieczny chciał Tow. Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej, aby wzbogacili soki drzewa Krzyża i pozwoli­li im płynąć do licznych dzieł, które powstaną z aktywności Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej. Dzieła te nie mogą ich jed­nak odwrócić od ich własnej Misji, która jest na tym ugrunto­wana - umocnić i wskazać światu Jezusa Ukrzyżowanego i razem z Nim ofiarować się Ojcu.

55. Misja ta staje się coraz wyraźniejsza, im więcej świat zbli­ża się do swojej ostatniej chwili.

56. Uwaga! Towarzysze nie zjawiają się jako nowy zakon, lecz jako nowe tchnienie, które podniesie świat do Jezusa Ukrzy­żowanego.

Zbawienne skutki ofiarowania się w Kościele

57. Uwaga! Widziałem biskupów, Kapłanów i Zgromadzenia Zakonne, Instytuty świeckie i nawet grupy niekatolickie pracu­jące na świecie. Wydawali się być zgięci do ziemi. Później się nagle podnieśli kiedy Jezus Ukrzyżowany był niesiony po ca­łym świecie ze swoimi krwawiącymi i Zwycięskimi Ranami, przez pierwszych Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej. Patrzyli oni wszyscy na Święty Krzyż i widzieli Go jakby nowymi oczyma, tak jakby Go jeszcze nigdy nie widzieli: mówili, że od tej chwili sami uważają się za Towarzyszy Jezu­sa Ukrzyżowanego i Niepokalanej i Rany Jezusa Ukrzyżowanego w połącze­niu z Bolesnym i Niepokalanym Sercem Maryi chcą uczynić centrum i punktem ciężkości swoich myśli i trudów. Od tego czasu zmieniło się ich życie. Widziałem ich rado­snych, żywych i szczęśliwych. Nie było już między nimi podziałów, a dzieła ich były proste i owocniejsze.

58. Na świecie były tylko dwa rodzaje ludzi: ci, którzy zdecy­dowali się jako Towarzysze Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej i tacy, którzy nimi nie byli. Papież był Głową Tow. Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej i razem tworzyli jedno Ciało.

59. Jezus: Z winy Adama pochodzi Moje Wcielenie. Ze zdra­dy Judasza, Moje Odkupienie, zbawienie ze wszystkich two­ich błędów. Ofiarowanie się Miłosierdziu Bożemu w intencji Królestwa Bożego, będzie środkiem dla wielu, aby owocnie współpracowali nad Moim Dziełem Odkupienia, przeze Mnie waszego Odkupiciela, Zbawiciela całego świata.

60. Czym więcej czasu upływa, tym więcej będzie sprawiedli­wości i miłości na świecie, tym więcej pracy, trudu i cierpień. Cały wysiłek człowieka może służyć rozszerzeniu Królestwa Mego Ojca, jeżeli ten został Mu ofiarowany w połączeniu z Moją Ofiarą. Ludzie, którzy będą postępowali w duchu ofiarowania się Miłosierdziu Bożemu dla sprawy Królestwa, będą postępować przez wyborną drogę (wąską ścieżkę ewangeliczną) Moich Ran.

61. Wszyscy ci, którzy jednak trwają po staremu (odrzucają Ofiarowanie się miłosierdziu Bożemu dla rozszerzenia Króle­stwa Bożego) i oczekują zbawienia z siebie samych, a nie łą­czą się z Moją Ofiarą i nie zdają sobie sprawy z zależności od Mego Ojca, nie pozwalają się prowadzić Duchowi, który pa­nuje obecnie w Kościele, ci pozostaną niewolnikami własnej bezsilności, kręcą się oni w wiecznym chaosie i próbują od niego uciec, co im się nigdy nie uda.

62. Maryja: Jeżeli wielbicie Jezusa Ukrzyżowanego, czyń­cie to razem za Aniołami w Niebie. Uciekajcie się często do Aniołów waszych Towarzyszy z innego świata. W połączeniu z Nimi w wypełnianiu Woli Ojca zostanie założone Królestwo, które jest dla was przeznaczone. Podczas, gdy oni wykonują Jego Wolę w Niebie, wy musicie czynić to na ziemi, aby przyspieszyć dzień przyjścia Tego, aby odnowiona ziemia połączyła się z Niebem. Anioło­wie działają w światłości, wy w ciemności. Uwielbiajcie jed­nak w wierze to czego dotychczas nie możecie pojąć.

63. Maryja: Połączcie się z Moim Ukrzyżowanym Synem, który dla was jest jedynym bezpieczeństwem i starajcie się o to, aby cały świat się z Nim zjednoczył, Jego się chwycił, tak jak tonący chwyta się koła ratunkowego.

Jezus: Trzeba rozszerzać Krzyże z Sercem Jezusa

64. Fresk w kościele pewnej diecezji dotyczący tego krzyża: Ojciec Przedwieczny tego chciał i Wola Jego została wypeł­niona, pomimo trudności. Wolą Jego jest, aby Serce Moje uczczone zostało w połączeniu,? Moimi Ranami.

Krzyż Serca Jezusowego w połączeniu z Sercem Maryi

65. Wypowiedź dotycząca, Kapłana pewnej diecezji. "To co uczynił ten Kapłan na tym Świętym Miejscu aby tam podnieść do znaczenia (uwydatnić) wizerunek Krzyża Św. to dla Mojej św. Matki i dla obydwu Naszych Najśw. Serc było wielką po­ciechą. Przez to mogliśmy nawiązać kontakt z niektórymi du­szami.

66. Jeśli chodzi o Moją Mękę, o cześć Moich Najśw. Ran i boleści Mojej Najśw. Matki nic nie może być zaniedbane, a praca w tym kierunku nie może być traktowana jako drugo­rzędnego znaczenia. Każdy powinien się dołożyć do tego jak tylko może.

67. Ja nadam tej pracy wieczną wartość. Stanie się ona w przy­szłości przyczyną lepszego poznania Mnie.

68. Maryja: Jeżeli chwalicie i podwyższacie Jezusa Ukrzyżo­wanego urzeczywistniacie pragnienie Mego Serca dając światu Mego Syna w całości. Prowadzicie w dalszym ciągu Moją Misję - ofiarując Jego i Mnie, aby Kościół ukazał się przed oczami wszystkich narodów jako Kościół Ukrzyżowanego.

69. Nosiłam Jego Ciało w Swoim łonie. Karmiłam Go moim mlekiem. Widziałam Go rosnącego, ścierającego się dla was, cierpiącego. Widziałam Jego płynącą Krew. Patrzyłam na Jego Rany, jedną po drugiej. Odczuwałam boleści, które Mu zadały i ofiarowałam je. Moje Serce zranione jest Jego własnymi Ranami. Wszystko to On nie tylko przyjął, nie tylko tego chciał, lecz także wybrał to, a Ja chciałam tego z Nim. Bo taka była Wola Ojca, aby Jego Rany były narzędziami waszego zbawienia.

70. Jeżeli ludzie myślą, że mogą osiągnąć zbawienie przez nauki i inne dzieła, a Rany Ukrzyżowanego pomijają, oddalają się od Woli Ojca i w końcu staczają się z przepaści w przepaść. Ojciec wybrał tę najprostszą i najłatwiejszą drogę, najbar­dziej konkretną, która jest równocześnie najbardziej właściwa dla waszego. Oby wasza pycha nie doprowadziła was do tego, abyście zaczęli Go lekceważyć. Jeżeli ustawicie wszędzie wi­zerunek Mego Ukrzyżowanego Syna na widocznym miejscu, jeżeli dacie Mu honorowe miejsce, działacie według Woli Ojca. Jeżeli bierzecie Go z miłością do ręki, aby ucałować każdą z Jego Ran wypełniacie Wolę Ojca. Jeżeli wyjaśniacie Rany Ukrzyżowanego małym dzieciom, wypełniacie Wolę Ojca.

71. Jeżeli jednak pod płaszczykiem sztuki, dyskrecji, sto­sowności, Rany Mego Boskiego Syna odsuwacie, albo za­krywacie, czynicie dzieło szatana, który robi wszystko, aby Rany Ukrzyżowanego Jezusa ukryć, ponieważ są one Bra­mami Nieba, które on stracił przez swoją pychę.

72. Jezus: Prosiłem Swoich Apostołów, aby głosili wszystkim narodom Ewangelię, chrzcili ludzi wodą, każdego poszcze­gólnego człowieka. Teraz Ojciec Mój mówi, żąda tego, aby wszystkie narody zapaliły się ogniem Mojej Miłości przez co­dzienne ofiarowanie się Bożemu Miłosierdziu, które dane jest każdemu poszczególnemu człowiekowi, aby wszyscy każde­go dnia przybliżali się do Mojego Królestwa.

73. Każdej duszy, która wie o tym ofiarowaniu się, musi jej leżeć na sercu to, aby angażować innych dla tej sprawy. Ojciec będzie żądał rachunku z tego.

74. Jeżeli dokonaliście ofiarowania się, a żyjecie w stanie Łaski, Ja będę wasze zajęcia, choćby były całkiem najzwy­klejsze, ożywiał Moimi Ranami i czynił je owocnymi dla Nieba.

75. Towarzysze Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej otwarli Mi nie­ograniczoną drogę zbawienia i apostolatu, drogę Moich Ran. Dro­ga ta stoi otworem nie tylko dla poświęconych Mi dusz, lecz tak­że dla tych, którzy czasowo są najbardziej oddaleni od wiary.

Moje Rany: ukażcie je wszystkim

76. Rany Moje przyciągają dusze do Mojego Królestwa,

tak jak magnes przyciąga żelazo. Ukażcie je wszystkim!!!

77. Maryja: Podczas miesięcy letnich możesz na ulicy, dro­dze robić co będzie ci się wydawało pożytecznym, aby skiero­wać ludzi na Rany Mego Boskiego Syna. Będzie to droga, którą będzie można później ofiarować Ojcu. Skieruj na to uwagę przede wszystkim młodych ludzi, gdyż dla wielu z nich będą Jego Rany w krótkim czasie jedyną ucieczką. Moje Serce Matki krwawi, ponieważ niektórzy dusz­pasterze zwlekają samowolnie wprowadzić, zachęcać młodych ludzi do nabożeństwa do Ran Mego Boskiego Syna. Myślą oni, że jest to niestosowne i pochodzi z nadmiernej fantazji. Widzą oni to jako coś niestosownego, niewłaściwego i nie­zręcznego. Widzą w tym chorobliwą myśl. To wstrzymywanie jest przeciw Woli Ojca.

78. Aby mocniej przemówić do waszych dusz i pobudzić wyobraźnię, pozwolił Ojciec Swojego umiłowanego Syna znieważyć do tego stopnia, że Ten stał się jak nasiąknięty krwią strzęp nę4zy ludzkiej. Przebity, wyczerpany i pokryty błotem - i tak zmasa­krowanego położył Go po zdjęciu z Krzyża w Moje ramio­na. Naszą wspólną Jezusa i Maryi nędzę śmierci jako Bóg zaplanował już naprzód i chciał tego dla odkupienia czło­wieka. A wy, czy możecie się wzbraniać spojrzeniem wa­szym spocząć tylko przelotnie na Naszym Bólu, cierpieniu! Czy On mógł jeszcze zrobić coś więcej, a nie uczynił tego, abyście Jego Miłosierną Miłość mogli jeszcze lepiej zrozumieć? O wy, którzy idziecie koło tego Krzyża, zatrzy­majcie się i spojrzyjcie jak My cierpimy, aby wam zao­szczędzić tak strasznych ran na ciele i duszy. Och, chciej­cie te Rany jedną po drugiej rozważać, ponieważ przez Nie cierpienia ludzkości zamienione zostaną w wieczną szczę­śliwość.

79. Jezus: Towarzysze Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokala­nej muszą każdego człowieka zachęcać, aby ,życie swoje i działanie ofiarował w zjednoczeniu z Moimi Świętymi Ra­nami i za Łzami Mojej Najświętszej Matki, choćby nawet żył w grzechu, a uczynki jego były obciążone winą. Niechaj ofia­ruje to w zjednoczeniu z Moimi Ranami. Moje Rany uleczą później jego rany. Jeżeli w tym wytrwa, będzie to początek jego nawrócenia.

80. Będę panował - i aby przyspieszyć Moje panowanie, obwieściłem Moją Wolę i w innych formach. Wielu pozo­stało im wiernymi. A teraz odnawiam ich w ramach (for­mie) podniesienia Krzyża (w formie nabożeństwa do Naj­św. Ran i w ramach (formie) ofiarowania się. Jeżeli nie bę­dzie się tu dosyć czynnym posłużę się innymi formami dosto­sowanymi do nowych warunków.

Uwaga od wydawcy: o jednej z form nabożeństwa do Najśw. Ran.

Kiedy w 1867 r. w okolicy Chambery szalała cholera i pociągała za sobą tyle ofiar, wypowiedział Boski Zbawiciel pragnienie, aby co piątek 5 sióstr odprawiło godzinę świętą. (Siostry Wizytki). Przy tym każdej siostrze polecono czcić po­szczególną Ranę (Rąk, Nóg, Serca, Cierniowej Korony). Najświętsza Maryja Panna dołączyła się do żądania Swego Bo­skiego Syna i powiedziała z bolesną skargą: "Na całym świe­cie nie ma ani jednego klasztoru, w którym by w Piątek czczo­no w szczególny sposób Rany Jezusa. "Podczas tej świętej godziny powinniście o nich rozmy­ślać i zatapiać się w nich". Pouczyła Ona tą do której mówiła jak ma wykonać to pobożne ćwiczenie. Ukazała się jej jako Matka Boleści na której łonie złożono Jej Syna i mówiła: "Roz­myślałam po raz pierwszy o Ranach Mojego Syna, kiedy Jego Najśw. Ciało zostało zdjęte z Krzyża i złożone w Moje Ra­miona. Rozmyślałam o Jego boleściach i starałam się je odczuć w Moim Sercu. Oglądałam Jego święte stopy jedną po drugiej, stąd przeniosłam Swój wzrok na Jego Najśw. Serce, wtedy uj­rzałam największą Ranę, najgłębszą i najbardziej bolesną dla Mego Serca Matki. Następnie patrzyłam na lewą Rękę i na prawą i w końcu na Koronę cierniową. Wszystkie te Rany prze­bijały Moje Serce. To była Moja Męka, Moje cierpienie. Sied­miokrotny miecz boleści przeszył Me Serce i przez Moje Serce musicie czcić Najświętsze Rany Mojego Boskiego Syna".

81. Ciąg dalszy: Jednak będę panował. Nieustannie obserwuję świat, tak jak ogrodnik swoją zie­mię, gotowy posiać tam gdzie jest miejsce odpowiednie do moż­liwości przyjęcia nasion. Jestem zawsze "Obecnym w Obecnym" i w końcu będę panował, a Królestwo Moje będzie wieczne! W międzyczasie jednak, jeśli wasz sprzeciw, odmowa, opóźni Moje Plany, wiele dusz pójdzie na zatracenie wieczne.

82. Bóg Ojciec: Zdziałałem cuda aby udowodnić Boskość Mego Syna. Będę czynił nadal cuda, aby umocnić na świecie Nabożeństwo do Jego Ran. Jest w Niebie całe bogactwo Łask, które na wasze prośby, przez Rany Mego Ukrzyżowanego Syna na was czekają, aby zostały wylane na ziemię. Proście! Powtarzajcie stale i ciągle wasze prośby. Trwajcie w tym! Bądźcie wytrwali. Błagajcie gorąco! Na­wet materialne łaski zostaną wam szczodrze udzielone; po­nieważ i przez nie, zostaną niektórzy ludzie doprowadzeni do światłości.

83. Maryja: Otrzymałam od Ojca specjalne Łaski, aby stara­nia tych, którzy rozszerzają Nabożeństwo do Jezusa Ukrzyżo­wanego i do Mojego Bolesnego i Niepokalanego Serca, które przede wszystkim: dzieci, młodzi ludzie i młode dziewczęta wprowadzają, aby ono zostało ukoronowane (to staranie) nad­zwyczajnym skutkiem. Wielu młodych ludzi dojdzie przez to do wielkiej świętości, chociażby żyli w kręgach gdzie panuje roztargnienie, kult ciała, pozbawionych radości serc, troska o dobra materialne. Ci młodzi ludzie będą się czuli mocą Łaski każdego dnia oderwani od świata. Należący do Królestwa Bożego prowadzili będą bardzo intensywne życie wewnętrz­ne w jedności z Moim Synem, ze Mną i z Aniołami i duszami Czyśćcowymi. Będą oni wielkoduszni, i czyści i promieniować będą radością, która działa jak zaraza, która przez nich bę­dzie udzielać się innym. Po tej promienistej radości poznani będą

prawdziwi Towarzysze Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej, ponieważ Rany Nasze, które sprawiły Nam tyle bólu, są wam dane, aby uleczyły wasze rany, aby wasze dusze utrzymać w równowadze i pokoju. Oby wasza radość była waszym "podziękowaniem" dla obydwu Naszych Serc. Po waszej radości powinni wszyscy poznać, że w was siła Naszych Serc jest 'żywa i działa przez Nas.

84. Jeśli rozmyślacie o Ranach Mego Syna, nie powinniście mieć przed oczyma tylko Jego krwawiącego ciała, lecz roz­myślać także o Chwale i widzieć Rany nie tylko na Jego wła­snym ciele, lecz także w Moim Sercu, gdzie równocześnie są wyryte wszystkie razem i każda z osobna na wieki. Powinniście Je poznać na ziemi, w czyśćcu i w Niebie, w Jego Mistycznym Ciele, którego członkami wy jesteście. Ła­godźcie Rany Mego Syna przez to, że pielęgnujecie rany waszych braci, rany duszy i ciała. Wszystko co czynicie ludziom, uczyniliście - w ponad naturalnym sensie - Synowi Bożemu. Zapalę serca Towa­rzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej, aby ich żarliwość dźwignęła wszędzie obraz Krzyża Świętego mocniej, aniżeli starania biednych ofiar szatana, którzy z tak wielką gorliwo­ścią walczą, aby krzyż wyrzucić, usunąć.

Jutro będzie za późno

85. Nadszedł moment, w który Ojciec postanowił podwyż­szyć na całym świecie Swego Ukrzyżowanego Jezusa. Pośle On Swojego Anioła do każdej duszy, aby uprosić jej fiat (zgodę). Jest to godzina, której chciał Ojciec. Nie po­zwólcie Łasce przejść obok siebie. Jutro będzie za późno, a nowe zwlekanie kosztuje życie wielu dusz. Zrąbcie tak jak zrobił dobry Łotr na krzyżu, który nie cze­kał aż jego kości zostaną pogruchotane, ale obwieścił publicz­nie Chwałę Syna Bożego Ukrzyżowanego.

Działajcie póki jest dzień, bo przyjdzie noc, kiedy nikt nie będzie mógł działać!

86. Trójjedyny Bóg będzie stał wytrwale ku pomocy, tym przede wszystkim w godzinę śmierci, którzy codziennie dopełnią ofiarowania się Miłosierdziu Bożemu o rozszerzenie Królestwa Bożego, z dobrego serca i z dobrą wolą. Otrzy­mają na każdy dzień siłę, moc oczyszczenia, ponadnatural­ne światło, aby ich życie dostosowane zostało w coraz więk­szym stopniu do Woli Bożej. Bóg przedłuży im życie, jeżeli okaże się to potrzebne, aby osiągnęli stopień świętości, który On im wyznaczył.

87. Życzeniem Moim - Matki i całym celem Mojego działa­nia jest, aby wszyscy ludzie poznali Mego Ukrzyżowanego Syna i życie swe z Nim zjednoczyli. Przychodźcie przede wszy­stkim kiedy jesteście cierpiący, słabi, zniechęceni, zgorzkniali, wzburzeni i zbrukani. Uciekajcie się do Jego Ran, jako do pew­nego schronienia. Tam nie zostaniecie nigdy zawiedzeni.

88. Jezus: Życzeniem Moim jest, aby ofiarowanie się Miło­sierdziu Bożemu o Królestwo było ostatnią waszą modli­twą w chwili opuszczenia świata i aby było ostatnim wołaniem ludzkości, aby szło od narodu do narodu w godzinie Mojego ponownego Przyjścia. Wtedy usłyszą wszyscy ci, którzy żyją ze Mną w jedności i ofiarowali się Moim Ranom jako ostatnie słowo: "Dziś jeszcze będziesz ze Mną w Raju!"

89. Maryja: Przy założeniu Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej, chce Ojciec aby kierownictwo Założyciela było takie jak Moje, którego nie żądałam ani jako widocznego zna: ku, ani zwłoki. Jak tylko zacznie z wykonaniem Woli Bożej poczuje się zmienionym jak drzewo, które zaczyna rodzić owo­ce. Będę bliżej niego i oświecę go, aby jeszcze poznał jak przygotowałam go podczas jego życia do tej misji. W ciągu tej misji dusza jego będzie oczyszczona i dojdzie on stopniowo do coraz głębszego wewnętrznego ufnego poznania Ukrzyżowanego.

90. W przyszłych wielkich bitwach, które Kościół Mego Syna stoczy z szatanem, postanowił Bóg Ojciec już naprzód utworzyć grupę dusz, jako pracowników ostatniej godziny. Pomiędzy nimi będą upokorzone, słabe, zranione dusze, które nie­ zdolne będą do walki z bronią, jednak dusze te będą całkowi­cie oddane sprawom Kościoła.

91. Ojciec powierzy im Obraz Ukrzyżowanego jako chorągiew, którą powinni trzymać wszędzie wysoko pomiędzy walczącymi - wspierać ich w walce. Towarzysze Ukrzyżowanego i Niepokalanej będą chorążymi Kościoła. Ich specjalną misją, zadaniem będzie uczynić Jezusa Ukrzyżowanego wszędzie Obecnym. Powinni oni trzymać Ukrzyżowanego wysoko pomiędzy walczącymi tak przed obliczem wodza, jak też przed najprost­szym żołnierzem. Powinni dać Go do pocałowania zranionym, a przykryć Nim (położyć Go na) umierających i zanieść Go do wysuniętych posterunków jako Znak Zwycięstwa. Taka była Moja Wola w pierwotnym Kościele. Trzyma­łam pierwszym chrześcijanom, a przede wszystkim Aposto­łom Rany Mego Syna stale przed oczyma, aby o tym nie zapominali. Towarzysze Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej zachowani są na wieki w Moim Sercu.

92. Jezus: Mój Ojciec wysłuchał modlitwy Ojca Św., w tym, że dał Kościołowi Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokala­nej jako narzędzie Opatrzności i przez to stanie się możliwe, że uchwały wielkiego Soboru będą wykorzystane skuteczniej i owocniej. Zaczęta w ostatnim stuleciu przez Sobór manife­stacja (publiczne pokazanie ze czcią) Moich Ran będzie dzia­łała nadal aż do przystąpienia wszystkich państw, narodów do Królestwa Mego Ojca. Wobec Góry Kalwarii religia ukaże się całkiem prosta i jaśniejsza (pełna blasku). Moje Święte i jaśniejące Rany będą Drogą Krzyżową, gdzie serca się odnawiają i dokonuje się jed­ność wszystkich wierzących.

93. Moją Ofiarą na Krzyżu zapaliłem ogień miłości na ziemi. Przez Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej musi się ten ogień na nowo ożywić i rozszerzyć na cały świat, aby stał się niezmierzonym żarem (płomieniem) miłości. Jeżeli człowiek, któremu odsłaniacie Moje Rany na Mój wi­dok coś odczuwa, choćby to było tylko proste współczucie, które odczuwa się na widok zranionego zwierzęcia, to widzi­cie, że w człowieku tym żarzy się iskra Mojej miłości. Rozd­muchajcie go, rozpłomieńcie go, aby ten człowiek przystąpił do dzieła ofiarowania się za Królestwo. Wszystkie starania Ojca zawierają się w tym, abym był widoczny dla ludzi. Dlatego nie spychajcie Mnie w jakieś zakamarki. Ja muszę być dla wszystkich widoczny, nawet dla najbiedniejszych na duchu i sercu. Osiągnijcie najpierw to, aby każdy uznał Mnie w Moim Człowieczeństwie (bo jestem człowiekiem). Następnie myśl­cie o Mnie, o tym dobrym i sprawiedliwym człowieku, który dobrowolnie wycierpiał najstraszniejszą ze wszystkich kar, który nazywa siebie Synem Bożym i posłany został przez Ojca Stworzyciela, aby otworzyć upadłemu światu wieczne Królestwo Miłości odnowienie wszystkich rzeczy.

94. Zacznijcie tak, że wszędzie rozszerzycie w połączeniu z Moją Najświętszą Matką obrazu krzyża Moich Ran. Łaska Moja dokona reszty. (porównaj nr 9, 18,37,97, 100).

95. Pokażcie Mnie przede wszystkim ludziom młodym, bo wielka liczba spośród nich wybrana została przez Ojca, aby Moi wierni Towarzysze zostali wielkimi zdobywcami Mego Królestwa.

96. Wy, którzy jednoczycie życie swoje z Moimi Ranami, nie bójcie się nigdy śmierci. Nawet wtedy, gdy Ojciec Mój, aby ratować dusze, w waszej walce i cierpieniach uczyni Was uczestnikami Mojej agonii. Nie ma śmierci dla tych, którzy żyją w Moich Ranach, ponieważ Rany Moje są bramami Nieba. Ja jestem pewnością i gwarancją. Poza Moimi Ra­nami wszystko jest złudzeniem. Ten, który ze Mną pozo­staje w zjednoczeniu w ofiarowaniu się Miłosierdziu Boże­mu za Królestwo nie ma się czego bać, ani siebie samego, ani innych, ani demonów. Jest on w środku, w centrum. Rany Moje są najszybszą i najłatwiejszą drogą aby się uświęcić. Drogą skazanego, który z miłością poddaje się (zgina się) przed ratującym i zbawien­nym wyrokiem Ojca. Śmierć wasza w Ranach Moich, bę­dzie waszym narodzeniem w Moim wiecznym Królestwie. Czerpcie waszą radość z Moich Ran i z Serca waszej Matki. Także waszą wewnętrzną radość, ponieważ po tym znaku ra­dości pozna się tych, którzy mieszkanie swoje założyli w Mo­ich Ranach.

Cnoty Towarzyszy: łagodność, cierpliwość ...

97. Tym, co najbardziej opóźnia przyjście Mojego Królestwa jest krytyka - nawet wtedy kiedy uprawia się ją pod płaszczykiem tego, że się dobrze myśli - krytyka instytucji, metod, osób, które są Mi poświęcone. U Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokala­nej zwraca się ten błąd najbardziej bezpośrednio i przeciwko ich misji, która polega na tym, aby przez ofiarowanie się miłosier­dziu prowadzić do jedności i przez widoczne ustawienie krzyża, wszędzie przyspieszyć przyjście Królestwa Mego na świecie. Jeżeli Towarzysze Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej próbo­wać będą sądzić, naśmiewać się, lekceważyć, odrzucać, osła­biać, albo podnosić błędy, niechaj przyjdą najpierw i uciekną się do Rany Mego Boku, do Mojego łagodnego i pokornego Serca i odprawią ofiarowanie się Miłosierdziu. Wtedy zrozu­mieją co jest potrzebne: Miłosierna miłość, która ofiaruje się Ojcu, aby ułagodzić i pocieszyć. Widoczna, promieniująca radość i łagodność muszą być znakami, po których poznają się Towarzysze Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej.

98. Jeżeli odprawiacie to ofiarowanie się, przynieście wasze życie w najdrobniejszych szczegółach. Ofiarujcie nawet wasze błędy od których nie możecie się uwolnić. Ofiarujcie codziennie życie wszystkich ludzi, a przede wszystkim osób z waszego otoczenia. To wszystko jednak nie wystarczy: według Woli Ojca po­winniście ludziom, z którymi macie kontakt dać poznać, że codziennie ofiarujecie wasze życie, wasze osobiste radości, albo trudności w zjednoczeniu z ofiarą Ukrzyżowanego Jezu­sa, aby On im otworzył Swoje Królestwo. Sposobność do tego przyjdzie całkiem naturalnie przy oka­zji pogrzebu czy uroczystości rodzinnej, a wy musicie to wyko­rzystać aby przyprowadzić ludzi do osobistego ofiarowania się.

99. Mój Ojciec w swojej niezmierzonej Miłości do ludzi, swo­ich umiłowanych stworzeń, którzy się zbuntowali i upadli, zmusza każdego z nich, aby połączył się ze Mną i Moją Naj­świętszą Matką w wielkiej wewnętrznej ufności, aby wszyscy ra­zem dokonali zbawienia świata, aby narody mogły wstąpić do Jego wiecznego Królestwa, Królestwa Miłości, odnowienia wszystkich rzeczy, które kiedyś przez grzech ojca rodzaju ludz­kiego zostały zdeformowane. Tym Moim Odkupieniem na Krzyżu, dalszym ciągiem Mo­jej Ofiary Krzyżowej daje Ojciec każdemu, przede wszystkim tym duszom, które są Mu poświęcone - Święty Krzyż i ofiaro­wanie się Miłosierdziu Bożemu za Królestwo. To wołanie zbawienia kieruje Ojciec do wszystkich ludzi, a przede wszystkim do grzeszników, którzy żyją całkiem beztrosko i bez starania się o nie. Do najzatwardzialszych grze­szników kieruje to wołanie, nawet do ateistów. Ci, którzy wo­bec Świętego Krzyża pozwolą się przemienić, przeformować, mogą się uważać za Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepoka­lanej. Muszą być ściśle związani z Pasterzem Rzymskim, w którym stale, aż, do skończenia czasów mogą znaleźć pełnię Mojego Ducha Świętego.

100. Powinni przede wszystkim wznieść wyżej Moje Najświętsze Serce. Krzyżowi (z Ukrzyżowanym) jako symbolowi Mo­ich krwawych i zwycięskich Ran dać honorowe miejsce w każdym miejscu pracy i zgromadzeń. To będzie środkiem do Mojego Panowania. Nawet jeśli na początku Moja Obe­cność będzie tylko znoszona (tolerowana) to stanie się ona wkrótce źródłem Łask przez nieustanną akcję Towarzyszy Je­zusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej dla korzyści, które spłyną z samoofiarowania się.

101. Jestem bardzo wzruszony pełnymi miłości uczuciami Ojca Świętego dla Ukrzyżowanego Wcielonego Boga Człowieka. Będę błogosławił wszystko w szczególny sposób co on podjął aby rozszerzyć w świecie cześć Moich Ran w jedności z Bole­snym i Niepokalanym Sercem Mojej Najświętszej Matki.

102. Maryja: Nawet wtedy gdy nie rozumiecie znaczenia tego wszystkiego, starajcie się w wierze mieć stale. przed oczyma Mego Syna i znaczenie Jego Ran i ofiarujcie Je Ojcu Przedwiecznemu w zjednoczeniu z waszym życiem. Wewnętrzne oświecenie stanie się stopniowo waszym udzia­łem.

103. Cokolwiek czynicie, nie myślcie w czasie, bo dla Boga jest wszystko czasem obecnym. Jeżeli ofiarujecie Rany Mego Syna Ojcu, myślcie, ze w tym samym czasie ofiarujecie rany wszystkich tych, którzy cierpieli w stanie Łaski. Teraz cierpią i jeszcze będą cierpieli w jedności z Nim.

104. Ofiarujcie wszystkie wasze cierpienia, cierpienia ca­łej ludzkości. Mój Syn miał je zawsze w Swoich Ranach jako Człowiek i Bóg - i Ja je w zjednoczeniu z Nim niosłam cały ciężar cierpień całej ludzkości. Ci, którzy dziś cierpią w zjed­noczeniu z Nami, cierpią w Ranach Mego Syna i są równocze­śnie zjednoczeni z Ranami Jego Mistycznego Ciała dlatego aby ci, którzy takie cierpią bez bojaźni Bożej doszli do zjed­noczenia z Ukrzyżowanym, ponieważ poza Nim (bez Niego) wszelkie cierpienie, choćby było największe, nie jest owoc­ne dla Królestwa Bożego. Nie starajcie się badać przyszłości świata, bo leży ona w Rękach Ojca. Starajcie się jednak bez przerwy przywodzić na myśl, ze od waszej ufności do Jezusa Ukrzyżowanego zależy dobrobyt, nawet i ten materialny waszej generacji. Zawsze, gdy człowiek oddala się od Woli Ojca, zbiera owoce swych błędów: nieporządek, chorobę, nienawiść, wojnę i przekazuje siły natury w ręce diabła.

105. Jezus Ukrzyżowany: Jeżeli jakaś dusza pojęła sens ofia­rowania się i czyni to codziennie, kryję ją w sieci Mej Miłości, prowadzę ją do wielbienia Moich Ran, do częstego przyjmo­wania Moich Sakramentów św. i do gorliwego wypełniania aktów miłości. Wdrażajcie duszom ofiarowanie się Miło­sierdziu, a Ja dopełnię reszty. Jeżeli ofiarujecie Moje Rany na uzdrowienie ran waszej duszy, będą się rany dusz skutecznie goiły, powab grzechu zmniejsza się, dusze zostaną oczyszczone i wzmocnione.

106. Ojciec Mój odnawia uroczyście i stokrotnie wszystkie obietnice, które dał On w ciągu wieków dla tych, którzy czczą Moją Mękę, Moje Najświętsze Serce, Moją Najświętszą Gło­wę, Moje Najświętsze Oblicze, Moją Najdroższą Krew, Moje Najświętsze Rany na rękach; nogach, na barkach, na Moim całym poranionym i na śmierć umęczonym Ciele Moją śmiertelną walkę, Krwawy Pot, Mój Krzyż, Moją ciernio­wą Koronę i Boleści Mojej Niepokalanej Matki. Ponieważ wszystkie te otwarte znaki cierpienia, z których każdy jest powodem Nabożeństwa - także cierpienia Mojej Najświętszej Matki mają na celu: przygotowanie Nabożeństwa do Krzyża Świętego i do Bolesnego i Niepokalanego Serca Mo­jej Matki, tego Nabożeństwa, którego oczekuje Ojciec od świa­ta, aby przygotować Moje Przyjście w Chwale.

107. Posłany przez Trójcę Przenajświętszą przyszedł Mój Syn z innego świata, aby porwać ten świat do siebie! Wyczerpał On wszystkie możliwe środki, aby stać się zrozumiałym. W mo­wie, przyzwyczajeniach i zwyczajach ludzi, dostosowywał się bezzwłocznie do miejscowości, czasu i osób, aby wznieść lu­dzi do siebie, a przez Niego do Ojca. Teraz nastała godzina pełni Jego uwielbienia. Dlatego powinniście wznieść Krzyż Mego Boskiego Syna we wszy­stkich miejscach ponad waszą głowę i oddani Jego Miło­ści, wznieść się z Krzyżem między niebo i ziemię. Gdy ziemia zostanie wzruszona (trzęsienie ziemi, katakli­zmy) - zostaną ci, którzy zostali przyciągnięci przez Jezusa Ukrzyżowanego jakby między niebo a ziemię i nie będą się obawiali śmierci wtórej.

108. Ojciec wybrał parafie i gminy Piemontu jako punkt wyjścio­wy dla wielkiego objawienia w świecie Jezusa Ukrzyżowanego. Każda pojedyncza gmina i bractwo musi się tam odnowić głęboko w nabożeństwie do Mego Ukrzyżowanego Syna, musi wczuć się w uczucia Mego Bolesnego i Niepokalanego Serca i musi stać się punktem zapalnym uwielbienia i ofiarowania się Najświętszym Ranom. Już same te wysiłki, które będą uczynione, aby krzyże, drogi krzyżowe, statuy i świętości, które poświęcone zostały Męce Pańskiej - odnowić i nadać im znaczenie, ściągną łaski Nieba na te prowincje, Staną się one duchowym szczytem, gdzie wielu, przede wszystkim młodych ludzi z całego świata, powinno się zetknąć z wielkimi prawdami wiary, jedności i prostoty, cudów Mego Boskiego Syna.

109. Świat potrzebuje mądrości, miłości i przebaczenia. Jeżeli odprawiacie codzienne modlitwy ofiarowania się Mi­łosierdziu Bożemu dla Królestwa - wlejecie skutecznie te Laski w dusze, także wtedy gdy żyjecie w samotności i nie utrzymujecie kontaktów z ludźmi.

Zadania

110. Uwaga: Po wiele razy zostało mi powiedziane, że wła­ściwe zadanie Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepoka­lanej zawiera się w następujących rzeczach:

I. W codziennym ofiarowaniu się Miłosierdziu Bożemu dla Królestwa. We Mszy św. z Komunią św. ma to najdosko­nalszy wyraz. Ofiarowanie Mszy św. i Komunii św. jako wy­nagrodzenie. Ojcze Przedwieczny ofiaruję Ci...

Rzuca to światło jaki powinien być stan dusz Towarzyszy Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej przy wykonywaniu codzien­nych obowiązków. (Nie musi to jednak być jakąś stałą formułą).

II. W podniesieniu albo widocznym ustawieniu Krzyża na całym świecie. Chodzi tu o zewnętrzną akcję stawiania Krzyży na widocz­nych i honorowych miejscach, nie tylko w kościołach. Krzyż powinien królować nad Ołtarzem. Tak samo powinien się znaleźć w każdej rodzinie, szkole, szpitalu, przy drogach i każdy powinien Go nosić na sobie.

Do niemieckich jasnowidzów powiedział Zbawiciel: "Noście wasz Krzyż na zewnątrz, wtedy diabeł nie będzie mógł wam szkodzić". Krzyże zostały mi pokazane z krwawią­cymi, zwycięskimi, pełnymi chwały - uwielbionymi Ranami ­jakby z każdej Rany wychodziło światło. Na piersiach Zbawi­ciela jaśniało Najświętsze Serce, tak jak to pokazane zostało św. Małgorzacie Alakok. Krzyże te powinny być zaopatrzone w teksty ofiarowania się napisane dużymi i wyraźnymi literami (mogą być cytaty z Pisma Św. lub Liturgii).

111. Maryja: Biskupi powinni dążyć do tego, aby krzyż, wyobrażenie Mojego Boskiego Syna, nie było tylko niemą ozdo­bą lub rzeczą podziwu, ale czymś realnym. Krzyże, które bę­dzie się produkować i pomnażać w różnych formach zagrza­nia serc i prowadzące do ofiarowania się Miłosierdziu Boże­mu za Królestwo. Teksty powinny być starannie dobrane przez proboszczów, czy przełożonych pobożnych stowarzyszeń.

112. Jezus: Krwawy i chwalebny Krzyż połączony z samo­ofiarowaniem się, musi być postawiony, rozpowszechnio­ny wszędzie, ponieważ przyszła godzina Wielkiego Przyj­ścia Pana. Tak jak domy Izraelitów, które były pomazane Krwią Ba­ranka Wielkanocnego zostały ustrzeżone od złego, kiedy prze­chodził Anioł Niszczyciel, tak też i te rodziny, Zgromadzenia, społeczności, narody, gdzie Wyobrażenie Moje jest czczone i obecne, będą ustrzeżone przed nienawiścią, zwątpieniem i nie­wiarą w przyszłości.

113. Maryja: Powstanie Zakon Apostołów Jezusa Ukrzyżowa­nego i Niepokalanej, którego szczególną misją będzie roznieca­nie płomienia miłości i gorliwości między Towarzyszami Jezu­sa Ukrzyżowanego i Niepokalanej ciągle od nowa. Apostołowie Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej będą niedługo żyli we wspólnocie, potem znów się rozłączą aby wstąpić w służbę rodzin, albo do warsztatów Tow. Jezusa Ukrzyżowanego i Niepokalanej. Poświęcą pewną część swojego czasu rodzinom aby pomóc im w pracy, będą także w imieniu tych rodzin podej­mować dzieła apostolskie, do których rodzina ze względu na swoje zadanie nie ma czasu.

114. Jezus Ukrzyżowany: Przez ofiarowanie się Miłosier­dziu Bożemu dla Królestwa Bożego jest każdy z was ołta­rzem i bierze udział w Mojej wiecznej Ofierze. Antychryst może zamknąć Moje Kościoły, wymordować Moich Kapła­nów, zakazać praktykowania Moich Sakramentów, ale Moja Obecność będzie trwała nadal i więcej niż kiedykolwiek pły­nęła będzie strumieniami za pośrednictwem wiernych Tow. Jezusa Ukrzyżow. I Niepokalanej. Im bardziej gigantyczne będą przeszkody, tym prostsze i dostępniejsze będą środki rozszerzenia Mojej Łaski.

115. Bóg Ojciec: Zadanie Tow. Jezusa Ukrzyżow. I Niepoka­lanej będzie polegać na tym, aby przygotowali i nadali zna­­czenia: uroczystemu poświęceniu się całej ludzkości Krwa­wiącym i zwycięskim Ranom Mego Ukrzyżowanego Syna, czego dokona Ojciec Święty. Do tego poświęcenia będzie włączone orędownictwo Współodkupicielki i w ten sposób będzie odnowione i doko­nane w całej pełni to poświęcenie, którego dokonali poprze­dni papieże - poświęcenie się Najśw. Sercu Jezusowemu i Nie­pokalanemu Sercu Maryi.

116. Jezus Ukrzyżowany: To stulecie, którego początek odznaczył się poświęceniem świata Mojemu Sercu jego poło­wa przez poświęcenie Sercu Mojej Najśw. Matki, dokona się przez wejście narodów do Moich świętych Ran, bram Nieba. Ta akcja Tow. Jezusa Ukrzyżow. i Niepokalanej przyczy­ni się do powstania wielu dzieł w Moim Kościele, odnowi ona dzieła starsze a umocni dzieła nowsze. Dzieła te pochodzić będą z prostoty i skuteczności Moich Ran. Kościół Mój musi iść przez Moje Rany, aby dostąpić światła Mego Królestwa.

117. Uczcie się poznawać Moje Serce przez rozmyślanie o Krzyżu. Z chwilą śmierci dokonało się Odkupienie. Dla Moich Towarzyszy, którzy zebrani są u stóp Mego Krzyża zaczęło się współodkupienie. Dla nich i dla was, którzy ich naśladujecie dopiero się wszystko zaczyna. Moje serce, które już nie mogło więcej cierpieć zostało przebite włócznią. Ale ta straszna Rana została bardzo boleśnie odczuta przez Moją Matkę i Mo­ich Towarzyszy. Boleść ta wzniosła się do Ojca Mego w połączeniu z Moją Raną. (por. Nr 126) Kościół zrodził się z Rany Mojego Serca. Od tego czasu wznosi się ofiarowanie boleści Moich Towarzyszy z Moimi chwalebnymi obecnie Ranami, wznosi się bez przerwy do Ojca i ponawia w ten sposób nieprzerwanie Ofiarę Góry Kalwarii. Jeżeli złożycie wasze nędzne życie w Moje Rany, złożę w wasze życie Moją Boskość!!! Cudowna wymiana z Woli Ojca! Wy dajecie (ofiarujecie) Moje Krwawiące Rany, a Ja daję wam chwałę Moich promiennych Ran.

118. Jeżeli chcecie rozumieć Moje Najśw. Serce, nie możecie je rozdzielać ode Mnie. Rozmyślajcie o Nim w Moim Ukrzyżowa­nym Ciele. Poddało się ono mądrości, którą siedzibą jest Moja ukoronowana cierniami Głowa, która pozbawiona własnej woli schyla się przed wolą Ojca. Zwróćcie się w waszym najgłębszym wnętrzu ku Moje­mu Boskiemu Sercu i oddajcie się bezwarunkowo Jego Mi­łosierdziu. Wtedy dokona się ofiarowanie waszego życia w zgod­ności z dziełami Mojego Ojca. Udowodnijcie tak waszą miłość przez ofiarę i stójcie w zastępstwie wszystkich, aby naprawić, zadośćuczynić za innych, bo wszyscy stanowicie całość. Ofiarujcie Mojemu Ojcu wasze życie, tak że mogę żyć w was, bo przez Mnie, Jezusa Ukrzyżowanego, musi całe stwo­rzenie powrócić do Ojca. 119. Maryja: Gdybyście wiedzieli jak cierpi Moje macierzyń­skie Serce, gdy widzi jak mało zależy chrześcijanom na nabo­żeństwie do Jezusa Ukrzyżowanego. Jak bardzo ulegają zwło­ce przez to Plany Ojca. Jak wiele dusz idzie przez to na zatra­cenie!!! Wielu uważa to za coś naturalnego, że wyobrażają sobie że to praktykują (to nabożeństwo). Nie starają się jednak czy­nić coś w tym kierunku aby go pogłębić i zmienić w czyn. Naśladujcie ze Mną Mego Syna krok za krokiem. Pokazuj­cie Jezusa Ukrzyżowanego tak jak Go pokazywałam w Moich ramionach u stóp Krzyża a otworzycie duszom Jego Królestwo.

120. Jezus Ukrzyżowany: Ty znasz pohańbienie, ale tak mało pokorę. Jest ona cnotą oddanych i czystych dusz. Z rozwartej Rany Mego Świętego Serca będziesz ją mógł czerpać. Tam zrozumiesz także czułość i łagodność. Wyrzec się własnej woli jak to martwe Serce, które pozwoliło się włócznią otworzyć.

121. Maryja: Gdybyście mogli zrozumieć jak mocno ugrun­towane już jest Królestwo Boże, byłoby serce wasze przepeł­nione radością, pociechą i nadzieją. Im więcej czasu ucieka, a łaski Ojca następują jedna na drugą, aby utrzymać świat przez Swoją Opiekę, tym mocniej uczestniczycie w dramacie na Górze Kalwarii, co będzie wzrastać aż do ostatniej godziny.

122. Jezus Ukrzyżowany: Możecie to sami stwierdzić, że obecny czas jest pełny cierpienia, gwałtów i grzechów. Ach, gdybyście wiedzieli w jaką przepaść stoczył się świat po wpa­dnięciu w grzech pierworodny, po grzechu pierworodnym! Z wami osiągnę to, że przyciągnę ich do Mego Królestwa.

123. Przychodzi chwila, gdzie wszystko co dokonało się w Mojej Męce - szczególnie w ostatnich trzech godzinach ponowi się na świecie w całej rozciągłości. Wasze serce niech się nie niepokoi. Ponieważ zbawienie dusz dokona się pomi­mo przeciwności. Wszystkie idzie niepowstrzymanie na­przód i wypadki następują szybko po sobie, aż do tego momentu, kiedy zacznie drżeć cała ziemia, kiedy zmartwy­chwstaną umarli i zasłona zostanie rozdarta.

124. Wtedy ukażą się Moje chwalebne Rany na Niebie, aby sądzić świat. Rozmyślajcie codziennie o tajemnicach Mojej Męki. To spowoduje waszą wzmocnioną intensywną współpra­cę. Dlatego daję wam z wielkodusznością jakiej dotychczas nie okazałem Moją Matkę i powierzam was Jej Sercu. Mój krzyk o Miłosierdzie będzie rozlegał się bardziej niż dotychczas nad całym światem: Ojciec przebaczy im, bo nie wiedzą co czynią. Moje pragnienie dusz wykrzyczę w Moim ostatnim wołaniu do wszystkich, szczególnie do tych, którzy Mnie zwalczają, co tych zrewolucjonizowanych, zgorzkniałych, niezadowolonych, ozię­błych, odstępców i rozłączonych z Kościołem... W godzinie Wielkiego Nawiedzenia będę tam, gdzie nie mogą być obecni Moi słudzy. Do każdej duszy skieruję Moje wołanie - tak jak na Górze Kalwarii, gdzie podczas nieobec­ności Piotra musiałem zwrócić Moje proszące spojrzenie na złoczyńcę, który Mnie wyszydzał ... Kiedy rzuciłem mu spoj­rzenie pełne miłości i dobroci, błagałem go nie wydawszy gło­su o jego świadectwo. Z wysokości swojego pala był on pierw­szy, zupełnie pierwszy, który otwarcie wyznał Moją Chwałę.

125. W momencie, który wyznaczony został przez Ojca wyda­łem wielki okrzyk, aby skierować uwagę wszystkich na Mój Krzyż: niech Moja Obecność zajaśnieje aby Mnie wszyscy lu­dzie na wszystkich miejscach widzieli i mogli wejść do Mojego Królestwa i mogli poznać we Mnie zaofiarowaną im Miłość. Do tego gwałtownego krzyku, który wydany zostanie przez wszystkich Moich Towarzyszy dołączą się Aniołowie w Nie­bie i echo jego rozlegać się będzie przez wszystkie światy, których punktem centralnym jest Święty Krzyż. Dopiero w wieczności będziecie mogli zrozumieć proś­by Ojca odnośnie podwyższenia Krzyża świętego i warto­ści ofiarowania się, ofiarowania Ran. Przybity, ubiczowany, umęczony, wyszydzony, z otwar­tym Sercem błagam każdego Kapłana, każdego Zakonni­ka, aby odnowił się w duchu Towarzystwa Jezusa Ukrzy­żowanego i Niepokalanej i zdobył dla mnie wielu Towa­rzyszy. Kieruję Moje wołanie szczególnie do tych, którzy posiadają moc nad młodzieżą.

126. Maryja: Aby ukazać jawnie Jego Chwałę wybrał Ojciec najbardziej dziecinne środki: jako Mój Syn prosił, że powinno Mu się okazać serce (objaw. dane św. Małgorzacie Alaqoqe) kiedy prosiłem, że powinno się iść w procesjach do groty w Lurd, wydawało się to wielu ludziom śmieszne, teraz pojmujecie zaledwie jak wybiegać trzeba naprzód do Królestwa. Tej generacji oznajmia Ojciec Swoją Wolę i musimy po­święcić się Jego Woli.

127. Dzięki akcji wszystkich tych, którzy będą gotowi wyko­nać wszystkie swoje zwyczajne czynności w duchu zjedno­czenia ze Świętymi Ranami i uważać się za Towarzyszy Jezu­sa Ukrzyżow. i Niepokalanej, aby dokonać współodkupienia świata zostanie dołączony do Krzyża tekst ofiarowania się ma­terialnie i duchowo w połączeniu z Moim Sercem, będzie wszę­dzie obecny.

128. Jezus Ukrzyżowany: Proście Moją Matkę, aby dała wam swoje Serce, abyście tak jak Ona zrozumieli Wolę Ojca i tak jak Ona miłowali. Moja Święta Matka, której Serce pożąda połączenia Jej Serca z Moim, chce w was i przez was wszędzie na świecie działać aby wszędzie poznali Moje Święte Rany.

129: Towarzysze Jezusa Ukrzyżow. i Niepokalanej będą ustami i ramionami Mojej Matki i w ten sposób wykonają plany apostolatu, które kiełkują bezustannie w ich sercu i są zwierciadłem planów Ojca.

Uwaga: Została mi pokazana Najśw. Maryja Panna ogarnia­jąca swym sercem cały świat (niosła świat w sercu). Stała wy­prostowana u stóp Krzyża w momencie kiedy włócznia kiero­wała się w Serce Jezusa, zdawało mi się nagle, że Najśw. Ma­ryja Panna uchwyciła swoje własne Serce, wyrwała go z piersi i wystawiła go jako tarczę w stronę Serca Swego Syna. Włócz­nia przebiła równocześnie świat w Jej Sercu i obydwa Serca. Świat był jakby Hostią, podczas gdy z Ran zadanych wspólnie Sercu Jezusowemu i Sercu Maryi i światu wystąpiła Krew i Woda. Symbol ten jest symbolem wina i wody w Ofierze Mszy św. Dokładnie w punkcie centralnym świata plama jak mała gwiazda ukryta w środku Rany Serca Jezusa. Czułem, że punkt ten oznaczał każdą poszczególną duszę. (por. nr 116)

130. Jezus Ukrzyżowany: Kiedy Wola Mego Ojca w spoj­rzeniu na przyszłość nakazała Mojżeszowi ustawić miedzia­nego węża, aby każdy kto na niego spojrzy był uzdrowiony, nie mógł Mojżesz poznać przyszłych planów Bożych. Jednak w posłuszeństwie wiary wystawił w ten sposób naprzód Taje­mnicę Mego Odkupienia. Od więcej aniżeli stulecia objawiał mój Ojciec bez przerwy ostatnim papieżom Swoją Wolę w spojrzeniu na przyszłość przez powtórne nadprzyrodzone działanie. Oni także (papie­że) nie ustawali napominać ludzkość, aby gromadziła się koło Mego Krzyża, uwielbiała Moje święte Rany i dali poznać ich wartość i łączyli się według przykładu Mojej Najśw. Matki przez nieustanne realizowanie ofiarowania się. Dziś cieszą się ci papieże w Moim Królestwie szczególną chwałą, ponieważ w swoim duchowym życiu nie chcieli nic więcej jak tylko poznać Jezusa Ukrzyżowanego i miłować Go. Wielu jednak ludzi stoi obojętnie wobec swego powołania, lekceważą Moje rany i zaplątują się coraz więcej na drogę zmysłowości pychy i starają się osiągnąć zbawienie własnymi środkami.

­131. Aby przygotować wejście do Mego Królestwa będzie rozlegał się bezustannie głos Mego sługi i będzie coraz mocniejszy i bardziej przynaglający. Wolą Ojca jest aby Towarzy­sze J.U. i N. byli wiernym echem tego głosu. Głos ten musi stale wzmacniać się i łączyć się z głosem Aniołów, aby brzmieć przez cały kosmos jak głos wielu gromów.

132. Wielu ateistów prowadzi uczciwe życie według ustalonego porządku: dokonują dzieł sprawiedliwości i pomagają so­bie wzajemnie. Pomimo to pozostawiają pod prawem grzechu, ponieważ wzbraniają się uznać Mnie Synem Bożym i Zbawicielem. Cierpię, gdy widzę tak zamkniętych na Moje Królestwo. Poszedłbym chętnie do nich i objawił im Moją Boskość. Nie mogę jednak tego uczynić. Według Woli Ojca powinni zostać doprowadzeni do Mnie przez was, przez wasze ofiary, wasze modlitwy, waszą apostolską akcję.

133. Pokazałem ci założyciela - wyprostowanego u stóp Mego Krzyża, mocno związanego z Opoką Piotra, Fundamentem Ko­ścioła.

Uwaga: Przy tych słowach pokazany mi został św. Piotr jak obecny był na Górze Kalwarii pod postacią skały kalwaryj­skiej: Jeden kamień był wydźwignięty, który przedstawiał św. Piotra, kiedy wyparł się Pana. Krzyż ustawiony był w tym miej­scu z którego wydźwignięty został kamień przedstawiający św. Piotra. Św. Piotr upokorzony przez swoje zaparcie się cierpiał w tej chwili bardzo, że nie był ze św. Janem przy Krzyżu Pana Jezusa. Było Wolą Bożą, aby zachować go w pokorze. Kiedy Krzyż został usunięty, zajął św. Piotr w tajemniczy sposób to miejsce. Podstawa Krzyża postawiona w miejscu kamienia była mi stale ukazywana jako Kościół Piotrowy, który zarazem był człowiekiem i grzesznikiem. Zrozumiałem, że Krzyż był postawiony jako zadośćuczy­nienie za nasze winy, że Kościół został zbudowany na Piotrze i pomimo jego grzechów i że Bóg zasadził Swój Krzyż wprost w nasze grzechy i błędy, aby wypełnić pustkę, która powstała skutkiem naszych grzechów. Dalej, zrozumiałem, że jest tylko jeden Zbawiciel, jedno zbawienie, że my jednak - przez Kościół - musimy udzielać bez przerwy tego zbawienia obecnemu światu przez Rany Je­zusa, przez zasługi Ran Jezusa Ukrzyżowanego. Czułem, że Kościół i Ukrzyżowany Jezus są jednym. Krzyż został zasadzony w Kościele, a Kościół zbudowany na Krzyżu, tak jak dom zbudowany jest na kamieniach, które mu służą za fundament. Poznałem, że Kościół ma swoje korzenie w tym świecie grzechu. Przez Krzyż jednak, który wznosi się z niego dosięga Kościół nieba. Nie wolno nam się odłączać od Kościoła, bo to znaczy odłączać się od stóp Krzyża drzewa życia. Nawet nad niedoskonałościami i błędami sług Kościoła nie można się oburzać, ponieważ sam Bóg wykorzystuje te błędy, aby umieścić w nich Krzyż swego Syna. Z opoką Kościoła musimy pozostawać mocno związani, mocno zjednoczyć się z Ukrzyżowanym Jezusem, aby w ten sposób przez Niego zostać wciągnięty do Królestwa Ojca.

134. Jezus Ukrzyżowany: Mówię ci: Ty jesteś opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół Mój, a bramy piekielne nie przemogą go. Ja będę z tobą aż do skończenia czasów.

135. On, Założyciel stoi wyprostowany u stóp Mego Krzyża, widzi jednak każdą z Moich Ran jak przez welon. W takim stopniu jak będzie Je oddzielnie wielbił, jedna za drugą, w takim stopniu będę rozpraszał mgłę (zasłonę). Nie powinien się obawiać prosić Mnie o wiele rzeczy przy uwielbianiu każ­dej z Moich Ran. Mam przygotowane dla niego i dla Mojego Kościoła tak wiele Łask, które tylko w ten sposób będą mogły być udzielone w połączeniu ze wstawiennictwem Mojej Naj­św. Matki, która jest zjednoczona z każdą z Moich Ran.

136. Maryja: Jeżeli ofiarowaliście Rany Mojego Syna, myślcie o tym, że ofiarujecie także Jego Krew, która wyle­wa się z Niego, kropla po kropli. Ofiarujcie Jego Obecność w Najśw. Sakramencie, Jego Zmartwychwstanie z Jego chwalebnymi Ranami, które zdobią Jego Ciało jak diamen­ty w koronie królewskiej. Wtedy Bóg doprowadzi wasze dusze do szczególnej świę­tości. Odprawiajcie to Nabożeństwo nie tylko w niedzielę, lecz także w piątek i sobotę. W każdy święty Piątek i świętą Sobotę przeżywałam stale w myślach Krwawiące i zwycięskie Rany Mego Boskiego Syna - od początku Jego śmiertel­nej walki w Ogrójcu, gdzie pod ciężarem grzechów złamane zostało Jego Serce i zmiażdżone Jego Ciało. Będę jak najgłębiej zjednoczona i z tymi duszami i w ich obecna, które Mi w tym duchu dotrzymają towarzy­stwa od czwartku wieczorem do niedzieli rana, kiedy Mój Syn ukazał się ze Swoimi Zwycięskimi Ranami. Moją wdzięczność okażę tym duszom przez to, że będę prosiła Mojego Syna, aby stały się uczestnikami szczególnej Jego radości Zmartwychwstania. - Nie tylko te dusze lecz tak­że dusze grzeszników i dusze z czyśćca do których skieruje On następujące słowa: "dziś jeszcze będziesz ze Mną w Raju".

137. Jezus Ukrzyżowany: Błędy, przez które oddalają się dusze od Mego Serca pochodzą z inteligencji (intelektu). Aby złamać pychę pomaga Mi Mój Ojciec przez najprostsze środ­ki do zwycięstwa. Tak wielu Moich poświęconych żyłoby ze Mną w ścisłej poufności, gdyby przestali uważać Mnie za nie­widocznego, abstrakcyjnego i dalekiego, odległego Boga. Ponieważ stałem się człowiekiem, nie możecie Mnie czcić jak tylko gdy traktujecie Mnie jako człowieka. Miejcie dla Mnie spojrzenie,. słowa i czułość, którą macie dla swoich przyjaciół. (W Boskość Chrystusa powinniśmy wchodzić przez Jego Czło­wieczeństwo). Z objawienia danego pewnemu mistykowi.

138. Maryja: Towarzysze Jezusa Ukrzyżow. i Niepokalanej powinni być zarzewiem nowego ducha, nowego zapału, który w swej istocie jest nadprzyrodzony, o wielkiej żarliwości, pło­mieniu. Z niego wywodzi się to uczucie miłości, nawet wtedy gdy ono jest początkowo niekiedy tylko prostym współczu­ciem naturalnym, ludzkim dla Jezusa Ukrzyżowanego, który przybity został między niebem a ziemią, aby otworzyć wszyst­kim Swoje Królestwo Miłości. Jego Towarzysze narodzili się na Górze Kalwarii z Moje­go Serca. Pierwszym zdobywcą Mojego Serca był przestępca, zbrodniarz wiszący u boku Mojego Syna, który obsypywał nas obelgami.

139. Tow. Jezusa Ukrzyżow. i Niepokalanej będą początkowo wzruszać się na widok Ukrzyżowanego Jezusa. Następnie, gdy będą studiować mistyczną przyczynę Jego Męki i uważnie o tym rozmyślali, odkryją powoli sens życia, sens religii, przy­szłość świata w wieczności. Jeżeli urodzili się w różnych religiach i nie są chrześcijanami, nawet wtedy kiedy oficjalnie żyją bez religii - czy są namiętni czy nie, ulegli albo rewolucyjni, wielkoduszni albo tchórzliwi, w nich powoli dokona się to powiedzenie Jego mi­łosiernego Serca, mianowicie, że przyszedł On ratować co było zginęło i podwyższony został na Krzyżu aby wszyst­kich pociągnąć ku Sobie. (W takim stopniu, w jakim rozmy­ślają o Męce Pana).

140. Ich księgą mądrości będzie Krzyż, ich wodzem Moje Bolesne Serce i Niepokalane Serce.

141. Zostaną oni wewnętrznie wypróbowani i doświadczeni, że w Jezusie Ukrzyżowanym nie może być ułudy i śmierci dla tych, którzy ostatnie tchnienie życia kończą w jego Ranach. Rany te są bramami Nieba.

142. Jeżeli na wszystkie rzeczy patrzą w świetle Ukrzyżowa­nego, odsuną wszystko na bok co ich od niego oddziela i będą chcieli znać tylko Jezusa Ukrzyżowanego. On jest rozwiąza­niem wszystkich problemów, źródłem wszelkiej siły, łączni­kiem między wszystkimi ludźmi, ogniwem, które łączy Niebo z Ziemią.

143. Będą oni uczniami "przestępcy", który został odarty z wszystkiego, osądzony i skazany. Także i oni nie mogą się spodziewać czci i materialnych korzyści.

144. Jeżeli nieprzystępność i błędy Tow. Jezusa Ukrzyżow. i Niepokalanej wywołają sprzeciw, jeżeli Towarzysze będą hań­bieni, mogą prosto wyjaśnić; Jeżeli cierpimy, jest to tylko spra­wiedliwość, ponieważ jesteśmy grzesznikami. Ale spójrzcie na Jezusa Ukrzyżowanego, którego ukazujemy waszym oczom - On jest niewinny. Wspólnie z nami proście Go, aby otworzył nam Swoje Królestwo.

145. Maryja: Codzienne uwielbienie Ran Mego Syna sta­nie się głównym źródłem przemiany, która się w nich do­kona. Oby przeznaczyli choć chwilę codziennie na skupie­nie się, aby - jak ukrzyżowany łotr, rozmyślać o Jego Ra­nach, ofiarować Je Bogu Ojcu w połączeniu z Moimi łza­mi. W chwili śmierci będzie najmniejsza rzecz, którą uczynili dla Jezusa Ukrzyżowanego droższą aniżeli wszystko inne na świecie, bo wszystko dookoła nich zapadnie się w nicość. On pozostanie tylko obecny dla nich. Mój Syn udziela się świętym z serca do serca. Co dotyczy ciebie, grzeszniku, to musiał Ojciec utworzyć pustkę, aby Syn mógł włożyć nasienie, które nie chce niczego innego tylko kiełkować.

146. Uwaga: Napisałem wszystko co zostało mi jakby pod przy­musem udzielone bez prośby z mojej strony. Z drugiej jednak strony odczuwam stale, że powinienem z tego wszystkiego wy­ciągnąć korzyści dla mego uświęcenia oraz zobowiązanie że po­winienem pozostawać w cieniu i udostępnić to Kościołowi.

147. Odczuwam pokój - bez własnej woli - pozostawiony w zupełnej samotności wobec tych wszystkich rzeczy, jak obo­jętny widz, w sprawie, która został mu narzucona bez jego woli, a która jemu samemu jest jednak obca. Wydaje mi się, jakby ktoś otwarł pustkę i użył jej do tego aby w nią coś wło­żyć. Tak, jakby się czuł kompozytor, który między swoimi kom­pozycjami znalazł sztukę, której sam nie napisał. W tym, co zostało mi powiedziane wydawała mi się jedna rzecz dziwna. Tow, Jezusa Ukrzyżow. i Niepokalanej zostali mi ukazani jako ruch, który miał być żałożony, zaś wydawało mi się że istnieją i działają. Tak samo jak z ofiarowaniem się. Pytałem o to Naszego Pana.

148. Jezus Ukrzyżowany: Jestem jak Król, który stoczył tyle i tyle bitew z dobrze uzbrojonymi i dzielnymi żołnierzami. Wielu z nich odznaczyło się przez wielkie czyny wojenne, wielu z nich zmęczyło się lub zostało rannymi. Nadeszła godzina, że stoczę ostatnią Moją bitwę, najbardziej gigantyczną i rozstrzygającą. Tak też wydaje Mój Ojciec Swoją ostatnią odezwę do wszystkich swoich żołnierzy, aby odnowili się w Moich Ranach. W przeszłości dałem poznać założycielom Zakonów, albo grupom religijnym poświęconym Mojej Męce, że odegrają wielką rolę w Kościele szczególnie na Końcu Cza­sów. Powinni oni wiedzieć, że liczę na ich gorliwe przygotowa­nie, aby zostali obecnie Moimi walczącymi jednostkami. Powinni oni mieć swoje oczy zwrócone zawsze na Mnie, na Jezusa Ukrzyżowanego, na ich chorągiew. powinni się oni zjednoczyć z Bolesnym i Niepokalanym Sercem Maryi Mojej Matki. aby się mogła lepiej posługiwać ofiarowaniem się. (Mi­łosierdziu Bożemu dla Bożego Królestwa). Ofiarowanie się jest jakby prochem, którym musi naładowana być wszelka broń. Moja armia sama musi pa­miętać o sobie i odnowić się w Mojej Męce. Moja broń jest bronią pokoju. Moi żołnierze są zapaśnikami miłości a Moje Zwycięstwo stanie się wstępem dla narodów do Mojego Króle­stwa. Wasze duchowe i cielesne cierpienia umożliwią triumf Moich Ran.

149. To co wam mówię nie jest tylko symbolem. Każdy żoł­nierzy powinien poddać się wysiłkom, cierpieniom i wal­kom, którym poddaje się także każdy żołnierz walczący w świecie, ponieważ jest to generalna, powszechna mobiliza­cja, do której was wzywam. Ofiarowanie się Towarzyszy Jezusa Ukrzyżow. i Niepo­kalanej w zastępach powinno dokonywać się codziennie od nowa. Wezwanie musi być stale odnawiane, cele które chce­my osiągnąć muszą być dokładnie przedstawione. Służyć ma temu wypróbowana broń. Wszystko to wymaga nieustannego wysiłku tych, których wybrałem. Oddałeś mi do dyspozycji swoją głowę, założyciel da Mi swoje Ramiona. Wielu powierzyło Mi swoje serca. Ty­siące innych podniesie się i przyjdzie do Moich Ran. Z nimi zwyciężę!

150. Uwaga: (...) Zostało mi pokazane, że ten nowy Zakon będzie się składał z byłych duchownych, braci i sióstr zakon­nych, którzy opuścili swój stan na skutek trudności zdrowot­nych, albo z innych słabości albo z niechęci. Nawet błędy mogły doprowadzić ich do wystąpienia. Zakon ten byłby w Kościele obecnością Krwawiących i Zwy­cięskich Ran, w których Bóg w Swym miłosierdziu chce odno­wić wszystkie rzeczy. Zakon ten ma polecenie tych kapłanów i Zakonników przyjąć i doprowadzić do nowego życia. Wielu z nich pozostanie później w tym Zakonie, w którym prędko i skutecznie dokona się ich odnowa, ponieważ tu wszystko ugruntowane jest na duchu prostoty, radości i miłosier­dzia. Tu szanuje się sumienie, a unika ducha krytyki. Posłu­szeństwo będzie podstawą reguły tego Zakonu. Przez kontakt z rodzinami chrześcijańskimi, który będą mieli ci zakonnicy, będzie się odbudowywać duch tego Zakonu i naturalnych cnót, które są u świeckich ludzi bardziej rozwinięte aniżeli we Wspól­notach religijnych. Więcej nie wiem o tym Zakonie, który ma przyjść w przy­szłości, chyba że we właściwym czasie wypowie na ten temat więcej. Mogę jednak z pewnością zapewnić, że Bóg tego za­konu chce i że zostanie on założony. Bóg chce przez niego osiągnąć wielką liczbę robotników dla Swego dzieła. Zakon ten będzie jednym z owoców wychodzących i podwyższenia Najśw. Ran. Przyniesie on Kościołowi ducha łagodności i nad­przyrodzonej prostoty, co jest właściwością jego powstania. Ci, których Bóg do tego wybrał, powinni bardzo uważać na wszystkie wydarzenia, które umożliwią im to założenie.

151. Nie pozostało już nic innego, jak tylko pracować dla tego, żeby ta pieczęć odnowienia nowego związku, Zako­nu, była rozpowszechniona, aby każdy niósł ją w sobie i wy­cisnął w swojej duszy pieczęć odnowienia nowego Zakonu, którym są Krwawiące i Zwycięskie Rany Pana Naszego Jezu­sa Ukrzyżowanego. Wśród obecnego niepokoju świata, Najśw. Rany Jezusa muszą być postawione na pierwszym miejscu przed wszy­stkim innymi.

152. Każdy powinien się ich uczepić jak koła ratunkowego, które są przeznaczone na ten czas.

Święte Rany przemawiają do nas!

Święte Rany oczyszczają nas!

Święte Rany ratują nas!

Święte Rany w krótkim czasie będą sądziły świat!

Święte Rany są bramami Nieba!

Święte Rany są punktem centralnym świata! .

Chcę podkreślić jedną rzecz, która w tym okresie zrobiła na mnie mocne wrażenie. Jest to poznanie, że z jednej strony Bóg pozostawia człowiekowi-wolną wolę. Pozwala On poznać człowiekowi Bożą Wolę i Potęgę i nie narzuca Swojej Woli człowiekowi. Łaska Boża sama wszystkiego nie załatwia. Człowiek musi z nią współpracować, aby wykonać Wolę Bożą. Musimy tak samo jak w innych doczesnych sprawach poświęcić swoją in­teligencję, odwagę i wytrwałość. Bóg będzie bez przerwy "jak­by w Swojej Obecności". Będzie On ponawiał Swe prośby, wybierał Sobie innych robotników aby zastąpili tych, którzy odeszli. Jednak Jego Wola dokona się bezbłędnie.

153. Wszystko zostanie odnowione w Jego Najśw. Ranach i tyl­ko tym środkiem. Bóg chce abyśmy bezustannie pracowali dla tego na czym się wszystko koncentruje. Najmniejszy gest, naj­mniejsze słowo w tym względzie będą miały wieczne skutki.

154. Bóg widzi wszystko, liczy wszystko, ponieważ chodzi tu o wykonanie Jego Woli. Im więcej jest sprzeciwów i przeszkód do pokonania, tym więcej spływa Łaski i tym skuteczniejsze będzie Jego zwycięstwo. (Zwycięstwo to jednak będzie wi­doczne dopiero po powtórnym Przyjściu Jezusa Chrystusa w Jego Chwale. Nie możemy oczekiwać żadnego wyczuwalne­go materialnego albo widzialnego zwycięstwa na tym świecie.

155. 27 stycznia 1965 r. powiadomiłem mego biskupa o dwu in­nych sprawach, o których nie pisałem do tego dnia. Ta wiadomość jest punktem kulminacyjnym tego wszystkiego, co zostało mi po­wiedziane. Od tego momentu nie mam już nic do ujawnienia. Przed Bogiem i moim sumieniem jestem pewny, mam ab­solutną pewność, że to co zostało mi powiedziane jest nad­przyrodzonego pochodzenia. Poddaję się całkowicie osądowi Kościoła. On może to dokładnie wyjaśnić.

156. Nie mam całkowicie czystego serca. Bóg nie udzielił mi się z serca do serca jak to czyni ze Swymi Świętymi. Podał mi Swoją Wolę, a moją wolę złamał. Stał się Panem Mojego du­cha, z autorytetem, z mocą i wspomagał mnie w tej walce Swoją siłą. Drżę, kiedy myślę o odpowiedzialności tych, których Bóg wybrał aby podwyższyli Najśw. Rany w obliczu Ko­ścioła i przygotowali w ten sposób triumf Naszego Pana przez ostatni drogowskaz Tajemnicy Zbawienia. Przypominam raz jeszcze o tym że Najświętsze Rany ukazane mi były nie jako punkt widzenia, nie jako część Naszego Pana, tylko jako całość Jego Ciała, które opróżnione zostały z Krwi aż do ostatniej kropli i cierpiące Ciało Jako całość.

Najświętsze Rany są:

Chrystusem w Jego całości.

Słowem Bożym, które stało się Ciałem.

Odkupieniem.

Mistycznym Ciałem.

Hostią i Słowem Bożym.

Nie o to chodzi aby stworzyć nowe dzieło, lecz o to, by wyleczyć zło świata w jego korzeniach przez to, że na wszyst­kich miejscach i w różnych okolicznościach podnosimy, podwyższymy Najświętsze Rany. To jest najważniejsze. Wszystkie minuty są już policzone ... Bóg chce abyśmy wykorzystali do tego celu teraźniejszy czas, jaki jest jeszcze dany światu. (Czas ten już się kończy - pisane w 1974 r.). Przez ten środek (Rany Jezusowe) musi się teraz do­konać Drugie Odkupienie. Musimy działać szybko, o każdej porze dnia, w całej prostocie, szczególnie z mło­dymi ludźmi.

157. Nasz Pan powiedział mi: "Twoim cierpieniem ma być to, że będziesz dręczony podwójnym uczuciem. Z jednej strony masz gorące pragnienie aby się dokonała Wola Mego Ojca (a ty wiesz, że odnowienie wszystkich rzeczy ma zostać dokonane tylko tym środkiem), z drugiej strony czujesz się do tego nie­zdolny - jakby przyciśnięty górą, którą musisz udźwignąć ..." Na początku zdawało mi się jakby tego ciężaru wcale nie było (bo cóż w Kościele było bardziej rozpowszechniane jak krzyż i formułki ofiarowania się!). Zdawało mi się jakby mnie proszono abym wpadł przez otwarte drzwi, albo odgrywał rolę ważniaka ... tak, że pozwoliłem sobie - a było to jedyny raz, że pytałem się o to Naszego Pana. Później przyszło to dręczące uczucie. Każda myśl, każda lektura, nawet słuchanie - wszystko, co czyniłem podczas dnia, potwierdzało mi praktycznie, że dokonanie cel i pełnia czynu Odkupienia przez Zbawiciela zawiera się w podwyższeniu (nadania znaczenia) Najśw. Krwawiących i Zwycięskich Ranach w połączeniu na cały świat ofiarowania się Miłosierdziu Bożemu dla Królestwa Bożego. Te rzeczy tylko w tym są zawarte. Na próżno pracują ci, którzy chcą zbudować Dom Pana, jeżeli nie czynią tego w Jego Najświętszych Ranach ... Aby to osiągnąć, trzeba wysiłków całego Kościoła, który musi skoncentrować całą aktywność w tym względzie. Nawet w najmniejszym działaniu, które wykonałem, by­łem pod tym wrażeniem. Mógłbym zebrać dokumenty, co w tym względzie zostało napisane i uczynione. Wszystko potwier­dzało, że Bóg nieustannie chce nam znów to przedstawić przed oczy i rozszerzyć. Tu i tam, w ten lub inny sposób chce dojść do tego z powrotem, chce doprowadzić Kościół, aby powrócił do tej praktyki, aby wszystko przemyślał i czynił w Najśw. Ranach. Myśli te łączą się z uczuciem zrozumienia - bez niepo­trzebnej krytyki z aprobatą wobec wszystkiego co podjęte zo­stało dla dobra dusz, nie zważając na różnicę w metodach, albo błędy wmieszane przez ludzi.

158. To wszystko wydaje mi się podobne jakbym nosił kamie­nie różnego rodzaju jedne surowe inne oszlifowane. To, co zostało mi powiedziane można by porównać z cementem, który Ojciec daje Kościołowi i który mu to umożliwi, że wszystkie wysiłki Kościoła zgromadzi w jednym mocnym uporządko­wanym budynku gdzie każda rzecz jest na swoim miejscu. Nabożeństwo do Najśw. Ran nie jest jakimś tam nabo­żeństwem lecz jest w sensie zasadniczym Nabożeństwem. Najśw. Rany są żywymi wiecznymi rzeczywistościami Chrystusa w Jego pełni. Jego całe rzeczywiste Ciało w nieustannym Akcie Ofiarowania ...

159. Dlatego musi być doprowadzone do znaczenia, do zro­zumienia przez wiernych ważności, znaczenia Najśw. Ran. Znaczenie Najśw. Ran ma być podniesione przez Kościół i Zwierzchność Kościoła na płaszczyźnie nauki i apostolatu. Zostanie on pchnięty do tego przez biskupów Sebaudii i Pie­montu. Bez wątpienia Zakonów, którzy zostali mi wymienieni. Niektórzy z nich czynili już próby w tym kierunku także na przyszłość ponieważ im szczególnie Bóg powierzył tę misję. Jest to najpotrzebniejsza misja, Którą Ojciec powie­rzył Swoim Apostołom od Zielonych Świąt, bo chodzi tu o odnowienie Nowego Przymierza. Tym. środkiem muszą znów i naprawić (tak jak Mojżesz naprawił lud Boży przez odnowie­nie Przymierza jaki Bóg zawarł z Abrahamem). Jest to etap, od którego zależy zbawienie wieczne jednej generacji (a może wielu innych). Dlatego zaleca się działać szczególnie między młodymi ludźmi.

160. Jezus Ukrzyżowany: Będziesz przed sobą czuł mur. Za­daniem twoim jest zburzyć ten mur, który oddziela dusze od Mojego bezpośredniego promieniowania. Aby tego dokonać musisz to uświadomić tym, do których to należy - co się w tobie stało ... Najpierw powinieneś to powiedzieć twojemu proboszczo­wi i przełożonym Zakonu, którzy zostaną ci wskazani (...) Działaj w ufności nawet wtedy gdy myślisz, że mają cię za symulanta lub marzyciela. Działaj w poczuciu obowiązku bez nadziei na wyniki, pozostań w cieniu, nie podejmuj nic z sie­bie samego, bądź wiemy swojemu zadaniu, tak jakby od niego było zależne zbawienie twojej duszy i żniwo Kościoła. Wy­trwaj do końca, do dnia, w którym twój krzyż zostanie złago­dzony. Wtedy zostaniesz ukryty wśród wiernych i będziesz miał do wykonania te rozkazy, których Kościół udziela wszystkim. Pozostań w cieniu, w posłuszeństwie i w radości. Tam po­winni mieszkać z Woli Ojca Mego wszyscy, którym On po­zwolił dojrzeć troszeczkę tego światła, które promieniuje z Moich Ran.

161. Zostało mi wskazane, że wywyższenie Świętych Ran po­łączone z Ofiarowaniem się (Miłosierdziu Bożemu o Króle­stwo) oznacza jakby Drugie Odkupienie. Zostało mi to wyra­żone z takim naciskami, że nie potrafię tego opisać. Nie podo­bało mi się to jednak, ponieważ wiem. że jest tylko jeden Odku­piciel i jedno Odkupienie. Pan jednak trwał przy tym, mówiąc: "Nie bój się napisać, że chodzi tu o nowe Odkupienie. Świat zobaczy niedługo dlaczego a w międzyczasie Kościół wyrazi to dokładnie w jakim sensie należy to rozumieć".

162. Św. Franciszek Salezy: Sprawiło mi przykrość wejść w kontakt z moim probo­szczem i z biskupami Sabaudii. Św. Franciszek Salezy umoc­nił mnie i wyjaśnił, że moje zadanie jest dlatego takie ciężkie, ponieważ zawiera w sobie dokładnie zarysowaną misję dla Kościoła. "Będzie ci sprawiało wielką trudność wykonać twoje za­danie u biskupów Sabaudii. Uczyń to w wierze i zrzeknij się całkiem twojej własnej woli. Jestem ich poprzednikiem, ich ojcem i ich duchowym wodzem. Ty nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo jestem z nimi, aby przez nich czynić swoją misję ... Niech się dowiedzą, że otrzymałem od Boga pieczęć od­nowienia w nowym Przymierzu przez pełnię Jego Ran (...) Że pieczęć ta przypieczętuje wszystkie akta Kościoła (...) co może być pokarmem moich młodych Kapłanów, aby tam odkryli fun­damenty według których będą musieli urządzić swoje życie a także pasterzowanie, które zależy od ich apostolatu. Moje serce pasterza i Ojca nie ma większego pragnienia jak to, żeby wiedzieć, że ci młodzi Kapłani kryją się znów w Ranach Naszego Pana jak w schronieniu, gdzie zostaną uchro­nieni przed materialistycznymi naukami, które próbują ode­rwać tę generację od wiary.

163. Powiedz moim umiłowanym synom i córkom, że Bóg dyktował mi moje pisma w przyszłość, aby rozpalić ludzi ostat­nich czasów ogniskiem Miłosiernej Miłości. Jest Jego Wolą aby Sabaudia i Piemont stały się płonącym punktem wewnę­trznego odnowienia. Uwaga: Zdaje mi się, że nie chodzi tu tylko o dawne terytoria za czasów Fr. Salezego lecz o cały południowy wschód od Nicei po Lion, o Alpy tak francuskie jak i włoskie. Św. Fr. Salezy: "Wielu wzniesie spojrzenie w kierunku tych gór, z których idzie dla nich pomoc w hojności darów Bożych".

164. Bądź całkiem pewny, że tekst Ofiarowania się Miło­sierdziu Bożemu o wstąpienie świata w Królestwo Nieba zostało ci natchnione wprost przez Boga aby dać Kościoło­wi pełne zastanowienie nauki o Najśw. Ranach. Nauka ta jest przeżytą miłością, jak j ą pod kierownictwem Bożym rozwiną­łem w swoich pismach ...

165. Co uczyniliśmy (mój uczeń i ja) aby Krzyż Święty, który został odrzucony i połamany znowu zreperować i wykorzy­stać - to wszystko odpowiada memu życzeniu jakiego oczeku­ję od moich następców (...)

Uwaga do tekstu: W lipcu 1964 r. znalazłem na drodze połamany drewniany Krzyż (był on częśćiowo pięknie ozdobiony szkłem). Następnego dnia odnalazłem niedaleko tego miejsca korpus Chrystusa z tego Krzyża. Po kilku dniach przyniósł mi młody uczeń inne odłamki tego krzyża. Tak piękny Krucyfiks wyrzucony został przez młodych ludzi z sąsiedniego domu przez młodych ludzi przy jakiejś uroczystości rodzinnej, Uczeń starał się ten krzyż naprawić. Usunął szklane ozdo­by przyklejone do drzewa i polerował to gołe drewno. Jasno czerwoną farbą namalowałem - na piersi Chrystusa Serce i oto­czyłem Jego Głowę i Nogi aureolą z promieniami. Młody człowiek umieścił ten Krzyż nad drzwiami miej­sca pracy i napisał nad nim formułkę Ofiarowania się: "Mój Boże, przez nasze życie zjednoczone z Krwawiącymi i Zwy­cięskimi Ranami Jezusa otwórz wszystkim Twoje Króle­stwo". Pod krzyżem kazałem mu wygrawerować literę "M" - Ma­rię. O tym Chrystusie uczynił wzmiankę św. Salezy, był to pierwszy Krzyż, który według podania został ustawiony. Zakotwiczyć Kościół na drodze czystej miłości Boga przez skuteczny środek, który wskazał Kościołowi Ojciec - miano­wicie Najśw. Rany (...) Oby na każdym miejscu był obraz jedynego Zbawicie­la, który następnie przez ten obraz będzie mówił. "Patrz na Mnie jak bardzo cię kocham". Wielu odpowie na to Ofia­rowanie się: "Mój Boże, Ty mnie kochasz, ja również ko­cham Cię". W ten sposób dojdą do doskonałej miłości Ojca.

166 Św. Franciszek Salezy: Pan liczy szczególnie na młodych ludzi, aby na niebie Kościoła mogła znów zaświecić chorągiew Najśw. Ran Chrystusowych. Przez ten środek wielu osiągnie doskonałą miłość Boga realizując nowe Odkupienie w świecie, które­ go On tak bardzo pragnie. Ta nowa chorągiew Chrystusa będzie nie tylko najprost­szym znakiem i symbolem Krzyża, lecz w nim odkryjecie żywą rzeczywistość Krwawiących i Zwycięskich Ran Naszego Pana przez które dokona się wejście narodów do Wiecznego Króle­stwa Ojca - Królestwa Miłości, które pozwolił mi On cośkol­wiek widzieć. Istnieje ono już od początku świata, było już przedtem i będzie trwało nadal na wieki.

167. Wszystkie rzeczy zostaną w Nim Ukrzyżowanym odno­wione w prostocie Ciała Jego (przez Krzyż, przez Hostię) - w zjednoczeniu z Najśw. Maryją Panną i wszystkimi jego dzieć­mi i następcami) w centrum wszechświata i w nieustającym akcie Ofiarowania się ku Chwale Trójcy Przenajświętszej.

168. Miej odwagę, a otrzymasz wkrótce potwierdzenie w za­daniu, misji. Od tej chwili będziesz całkiem pewny, żeby Bóg nie musiał do tego powracać. Będziesz miał na zawsze w tym względzie głęboki spokój i w całkowitym opanowaniu doko­nasz tych przedsięwzięć, bo nie zależą one od ciebie samego, ponieważ ty nie realizujesz niczego sam z siebie. Tę Łaskę osiągnęła Najśw. Maryja Panna dla ciebie u Ojca, aby życie twoje było znośniejsze.

169. Wystarczy gdy uczynisz to, .co powinien czynić każdy i zwyczajny chrześcijanin kiedy sam czci, ceni i ofiaruje i innym ludziom daje poznać wartość i znaczenie tych Najświęt­szych Ran.

170. Powiadom Kościół przez te osoby, które ci zostaną wskazane o wszystkim, co się zdarzyło. Nie bój się im pisać dużo, aż dotrze do biskupów. Nie czyń jednak tego we wzburzeniu. Od tej chwili, która bliżej jest aniżeli myślisz, możesz całkiem ostrożnie zanurzyć się w te dzieła i zniknąć w nich jak odrobi­na soli w wodach oceanu.

171. Przez to co podałem wyjaśniłem już wszystkim intymne punkty, które poprzednio opuściłem, a których pełny tekst znaj­duje się w rękach biskupa. Zostało mi wielokrotnie ukazane, że. w przyszłości już mi nic nie będzie powiedziane.

Orędzie Pana Jezusa i Matki Bożej do pewnej duszy marzec 1995 r.

Ten Pasyjny Krzyż Serca Jezusowego Końca Czasu jest znakiem naszego Świętego Katolickiego Kościoła. Przedstawiony do adorowania i ofiarowania Drogocennej Krwi i Ran Naszego Pana i Boga Jezusa Chrystusa ku większej Chwale Boga Najwyższego oraz dla Zwycięstwa i Triumfu Niepokalanie Poczętej Najświętszej Dziewicy Matki Boga.

Ważne Orędzie:

Ukochany Zbawiciel życzy Sobie, żeby do Pasyjnych Krzy­ży Serca Jezusa były pilnie i codziennie odmawiane modlitwy dla uczczenia Drogocennej Krwi i Najśw. Ran za najbiedniej­sze, najbardziej opuszczone dusze Kapłanów w Czyśćcu i za wszystkie dusze czyśćcowe. " Ukochany Zbawiciel obiecał, że tym, którzy teraz w tym gorzkim czasie pomagają rozpowszechniać ten Krzyż, będą da­ne Łaski, a Sąd karzący będzie dla nich łagodniejszy. Pomóżcie, żeby jeszcze wiele Krzyży weszło do domów.

Treść dwu przyrzeczeń Boskich

Obowiązująca od 2-go sierpnia 1979 r.

Przyrzeczenie Boskie

Każdy, kto przez trzydzieści po sobie następujących dni, przystąpi godnie do Komunii Św. i odmówi każdorazowo: Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo na intencję Kościoła Katolickiego, dostąpi dla siebie i jednej przez siebie wybranej duszy, łaski zapewniającej Zbawienie Wieczne.

Każdy Kapłan, który przez trzydzieści kolejnych dni, sprawując godnie Ofiarę Przenajświętszą, odprawi Drogę Krzyżową, - dostąpi dla siebie i jednej przez siebie obranej duszy łaski, zapewniającej Zba­wienie Wieczne. Treść słów o wiekopomnym znaczeniu, o dwu przyrzeczeniach została prze­kazana dnia 2. 8. 1954, wybranej na polskiej ziemi, przez Chrystusa Pana pokornej duszy, gdy oto w te przemawia do niej słowa: "Ciebie wybrałem i tobie powierzam zadanie rozsiewania radosnej nowiny, że oto nadchodzi czas, którego obraz w umyśle ludzkim wyryty i dopiero lekko się rysujący - będzie urzeczy­wistniony w najpiękniejszej formie." "Jam jest Ten, który w ofierze Ojcu Swemu, złożyłem Siebie na Krzyżu Zbawienia," Tobie daję w Imię Boże dar Ojca Mego: dwa przyrzeczenia Boskie, które przyniosą ludowi wybranemu Królestwo Niebieskie Mnie ofiarowane przez Ojca Niebieskiego dla tych, którym zbawienie daję Cierpieniem Moim," Niechaj ci, którzy usłuchają Głosu Mego, do­stąpią Zbawienia Wiecznego i obdarzą tą łaską jako Ja obdarzam w Imię Ojca Mego," "Oto daję ci dwa przyrzeczenia Boskie które przekazać światu musisz!"

Treść dwu przyrzeczeń Boskich

Obowiązująca od 10-go marca 1992 roku.

Przyrzeczenie Boskie

Proszę, by w czasach ostatecznych każda godnie sprawowana Ofiara Przenajświętsza w intencji " Dwu przyrzeczeń Boskich " wyjednała łaskę Zbawienia Wiecznego dla kapłana i przez niego obranej duszy".

Przyrzeczenie Boskie

Proszę by w dniach ostatecznych każda Komunia Święta, przyjęta przez czyste serce w intencji Łaski Zbawienia Wiecznego była pełnią ofiary brata dla bliźniego swego według przyrzeczenia Boskiego." Ufam, że prośby moje zgodnie z Przenajświętszą Wolą Twoją - Boże, zostaną pobłogosławione przez Ojca Świętego Kościoła Katolickiego oraz przez Prymasa Ojczyzny mojej - I w ten sposób nabiorą mocy wiążącej na ziemi i w Niebiosach. Amen.

Godzina Jedenasta

Dla zbawienia całego świata

"Podobne jest bowiem Królestwo Niebieskie człowiekowi gospodarzowi, który wyszedł bardzo rano naj­mować robotników do winnicy swojej. A uczyniwszy z robotnikami umowę po denarze za dzień, posłał ich do winnicy swojej. I wyszedłszy około godziny trzeciej, ujrzał innych stojących na rynku bezczyn­nie. I rzekł im: Idźcie i wy do winnicy mojej, a co będzie sprawiedliwe, dam wam. A oni poszli, i znowu wyszedł około szóstej i dziewiątej godziny, i uczynił podobnie. Wyszedł jeszcze około jedenastej i znalazł innych stojących, i powiedział im: Czemu tu stoicie, próżnując dzień cały? Mówią mu: bo nas nikt nie najął. Rzekł im: Idźcie i wy do winnicy mojej. A gdy nadszedł wieczór, rzekł pan winnicy rządcy swemu: Zwołaj robotników i daj im zapłatę, począwszy od ostatnich aż do pierwszych. Gdy tedy przyszli, którzy około jedenastej godziny przybyli, otrzymali po denarze. A gdy przyszli także pierwsi. mniemali, że więcej otrzymają, ale i oni otrzymali po denarze. A wziąwszy szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: Ci ostatni tylko jedną godzinę pracowali, a uczyniłeś ich równymi nam, którzyśmy znosili ciężar dnia i upału. A on odpowiadając jednemu z nich rzekł: Przyjacielu, nie wyrządzam ci krzywdy. Czy żeś się ze mną nie umówił za denara? Weźmij, co twoje, a idź: chcę wszakże i temu ostatniemu dać jako i tobie. Czyliż mi nie wolno uczynić, co chcę? I czyż złym patrzysz okiem na to, żem ja dobry? Tak ci ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi. Bo wielu jest wezwanych, ale mało wybranych."

Obietnice Pana Jezusa

dane S. Marii Marcie Chambon:

1. Przyjdźcie do Ran Moich, z sercem pałającym miłością. Przez Rany Moje otrzy­macie wszystko, bo zasługa Krwi Mojej jest nieskończonej ceny. Mając Moje Rany i Moje Najświętsze Serce, możecie wszystko wyjed­nać, Najświętsze Rany dają moc nad Sercem Boga.

2. Kto jest w jakiejkolwiek potrzebie, niech z wiarą i ufnością przychodzi czerpać ustaw­icznie ze skarbu Mojej Męki, z Moich przebitych Ran. Udzielę wszystkiego, o co Mnie kto prosić będzie przez Moje Święte Rany. Trzeba rozszerzyć nabożeństwo do nich.

3. Moje Rany Najświętsze uświęcają dusze i zapewniają im postęp w dobrym. Z Moich Ran rodzą się owoce świętości. Ci, którzy czcić je będą, dojdą do prawdziwego pozna­nia Mnie.

4. W Moich Ranach zawsze oczyścić się możecie. Moje Rany uleczą wasze grzech owe rany. Moje Rany pokryją wszystkie wasze przewinienia. Nabożeństwo do Moich Ran jest lekarstwem na te czasy nieprawości.

5. Wszystkie wasze sprawy, nawet naj­mniejsze, skoro zostaną zanurzone w Mojej Krwi, nabędą przez to nieskończonej zasługi i dadzą pociechę Mojemu Sercu. Zanurz więc sprawy twoje w Moich Ranach, a będą miały wielką wartość.

6. Ofiaruj mi Rany Moje za grzeszników, bo ja pałam żądzą zbawienia dusz. Za każdym słowem wymówionym przez was w koronce spuszczam kroplę Krwi Mojej na duszę grzesznika. Grzesznik wyjedna dla siebie nawrócenie potrzeb odmówienia następującej modlitwy:

"Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa na uleczenie ran dusz naszych".

7. Moc Moja jest w Moich Ranach. Posiadając je, potężnym się stajesz i możesz otrzymać wszystko. Masz nawet więcej mocy ode Mnie, bo możesz rozbrajać sprawiedli­wość Moją. Moje Święte Rany podtrzymują świat.

8. Mając Moje Rany, macie wszystko. Przez nie dokonywa się gruntownych dzieł; nie przez kosztowanie pociech, ale przez cier­pienia. Trzeba się modlić, ażeby znajomość Moich Świętych Ran rozszerzana była po całym świecie.

9. Wezwanie do Najświętszych Ran wyjednywać będą Kościołowi nieustanne zwycięstwa. Powinniście ciągle czerpać z tych źródeł ku triumfowi Mego Kościoła. Trzeba się bardzo modlić za Kościół święty. Dopóki Rany Moje bronić was będą, nie macie czego się lękać, ani dla siebie, ani dla Kościoła.

10. Gdy doznajecie przykrości lub gdy cier­pienie was przygniata, złóżcie to czem prędzej w Moje Rany, a ból się uciszy. Trzeba często przy chorych powtarzać: "O mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich świętych Ran". Ta modlitwa ulży duszy i ciału chorego.

11. Gdy ofiarujesz Moje Święte Rany za grzeszników, nie zapominaj czynić tego i za dusze w czyśćcu, bo mało jest osób, które by myślały o przyniesieniu im ulgi. Najświętsze Rany są dla dusz czyśćcowych skarbem nad skarby. Ofiaruj twoje cierpienia w połączeniu z Moimi Boskimi Ranami za dusze czyśćcowe.

12. Dusza, która za życia swego śmiertel­nego czciła Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, korzystała z ich zasług i ofiarowała je Ojcu Przedwiecznemu za dusze czyśćcowe, będzie miała przy sobie w chwili śmierci Najświętszą Maryję Pannę i Aniołów Pańskich, a Pan Jezus Ukrzyżowany w całym blasku Swej chwały przyjmie ją i ukoronuje wieńcem niebiańskim jej czoło.

Tyś mi świadkiem Miłosierdzia Mego; na wieki stać będziesz przed tronem moim jako żywy świadek Mojego Miłosierdzia" . Słowa Pana Jezusa do Błogosławionej Siostry Faustyny.

Ukryte Męki Pana Jezusa w ciemnicy

0x08 graphic

Jak słońce rozjaśnię domy w których czcić Mnie będą w tym tajemniczym obrazie ogrzeję najzimniejsze mieszkania i każdą duszę zaleję radością. Jakże wiele światła promieniuje z Moich związanych oczu.

Kiedy w nocy w Wielki Czwartek pojmano Pana Jezusa w Ogrodzie oliwnym, wtedy Apostołowie przestraszyli się i wszyscy pouciekali. Dlatego źródła oficjalne, jak Ewangelie, nie wspominają nic o torturach Pana Jezusa wycierpianych w nocy. Pachołki znając nienawiść kapłanów i faryzeuszów do Jezusa, prześcigali się w torturowaniu, aby się przypodobać swoim mocodaw­com. Jezus zdany był na łaskę i niełaskę pachołków. Służebnica Najświętszej Maryi Panny, siostra Nastalowa, miała wielkie nabożeństwo do Męki Pańskiej i jej to uchylił Pan Jezus rąbka tej tajemnicy: "Ile w ciemnicy wycierpiałem jest tajemnicą, bo tam nie miałem świadka. Siepacze wśród ciemności rozpoczęli straszną igraszkę: rzucali Mną z całej siły, ciągnęli za ręce w przeciwne strony, wbijali w Ciało Moje ostre igły i szydła, deptali w różny sposób, ściskali sznurami, usiłowali wyłamywać Mi palce z rąk, zawiązali Mi oczy i bili kułakami, uderzali głową Moją o kamienny słup. Szatańska wściekłość popychała ich do coraz to nowych okrucieństw. W Moim Sercu jednak była dobroć i litość. Składałem te męczarnie w ofierze za wszystkich ludzi, za świat cały". To nabożeństwo do ukrytych Mąk Pana Jezusa zyskało imprimatur Kościoła i bardzo było polecane przez Papieża Klemensa II (1730-40 r.). Druga dusza mistyczna (kapucynka) Błog. Maria Magdalena, żyjąca w wieku XVIII (Włochy), także miała wielkie nabożeństwo do Męki Pańskiej. Pragnęła poznać męki, jakie Pan Jezus wycierpiał w nocy przed Swoją śmiercią. Jej to Pan Jezus objawił 15 ukrytych Mąk, jakie wycierpiał w ciemnicy. Oto co Pan Jezus jej powiedział: "Żydzi uważali Mnie za największego złoczyńcę i znęcali się nade Mną w następujący sposób:

1. Powiązali liną nogi i ciągnęli Mnie po kamiennych schodach do lochu. Wrzucili Mnie do cuchnącej ciemnicy pełnej nieczystości.

2. Zdarli ze Mnie szaty i kłuli Mnie żelaznymi szpikulcami.

3. Związanego sznurami ciągnęli po ziemi, rzucając od ściany do ściany.

4. Zawiesili mnie na belce, na luźnym węźle, który się rozwiązał i spadłem na ziemię. Tą torturą rozbity płakałem krwawymi łzami.

5. Przywiązali Mnie do słupa i ranili Moje Ciało na różne sposoby. Rzucali we Mnie kamienie i przypalali rozżarzonymi węglami i pochodniami.

6. Przebijali Mnie szydłami, szpikulcami. włóczniami, rozrywali Mi skórę i ciało. 7. Przywiązanemu do słupa podsuwali pod bose nogi kawałki rozżarzonego żelaza. 8. Na głowę wgnietli Mi żelazną obręcz i oczy zawiązali Mi brudną szmatą.

9. Posadzili Mnie na siedzenie pokryte najeżonymi gwoździami, które wyryły na Moim Ciele głębokie dziury.

10. Na Moje Ciało wylali rozpalony ołów i żywicę, potem gnietli Mnie na stołku pełnym gwoździ, które coraz głębiej wbijały się w Moje Ciało.

11. Na Moje poniżenie i udrękę, na miejsce wyrwanej brody powtykali druty.

12. Rzucili Mnie na belkę i przywiązali Mnie do niej tak ciasno, że zupełnie nie mogłem oddychać.

13. Gdy tak leżałem na ziemi, deptali po Mnie, a jeden z nich stawiając nogę na Mojej piersi, przebił Mi cierniem język.

14. Do ust wlali Mi najohydniejsze wydzieliny i obsypali najohydniejszymi zniewagami.

15. Związawszy Mi na plecach ręce, rózgami wypędzili Mnie z więzienia. Te Moje ukryte cierpienia ofiaruj Ojcu Niebieskiemu za grzechy ukryte, które bardzo ranią Serce Moje, szczególnie gdy dusze ukrywają je przy spowiedzi. Córko moja. pragnę abyś te Moje 15 ukrytych Tortur dała wszystkim poznać, aby każdą z nich Uczczono. Każdy, kto codziennie jedną z tych nieznanych tortur z miłością ofiaruje

i gorliwie odmówi następującą modlitwę, otrzyma nagrodę w dzień Sądu:

Modlitwa

Panie mój i Boże, pragnę stale czcić Twoje nieznane 15 tortur i Twoją Przenajdroższą Krew tam przelaną.

Ile ziaren piasku na ziemi,

ziarn zboża na polach,

źdźbeł traw na łąkach,

liści na drzewach,

kwiatów w ogrodach,

gwiazd na niebie,

Aniołów w niebiesiech

i stworzeń na ziemi, tylekroć tysięcy razy bądź uwielbiony, pochwalony i uczczony mój Panie Jezu, miłości najgodniejszy. Niech tyle tysięcy razy Najświętsza Maryja Panna, chwalebne Chóry Aniołów i wszyscy Święci, czczą Ciebie, Twoje Serce Przenajświętsze, Twoją Krew Najdroższą, Twoją ofiarę za ludzkość i Twój Przenajś­więtszy Sakrament. Chwałę, cześć i uwielbienie niech oddadzą Ci wszyscy ludzie i teraz i na wieki. Tyleż razy o mój Jezu, pragnę Ci dziękować, składać cześć i uwiel­bienie, na wynagrodzenie Ci za wszystkie przez Ciebie doznane zniewagi i chcę do Ciebie należeć ciałem i duszą. Tyleż razy żałuję za me grzechy. Przepraszam Ciebie o mój Jezu, Panie i Boże mój i proszę o przeba­czenie i miłosierdzie nad nami. Twoje nieskończone zasługi ofiaruję Ojcu Przedwiecznemu na wyna­grodzenie za moje grzechy i za kary zasłużone przeze mnie. Mocno postanawiam zmienić moje życie i proszę o Panie, aby ostatnia godzina mojego życia, moich najbliższych, oraz wszystkich grzesz­ników całego świata, była pełna szczęśliwego pokoju. Proszę także o uwolnienie dusz czyśćcowych, tych mi najbliższych, jak i wszystkich w Czyśćcu cierpiących. To miłosne uwielbienie i wynagrodzenie ponawiać pragnę każdej godziny dnia i nocy, aż do ostatniej chwili mojego życia. Proszę Cię mój Najukochańszy Jezu, byś to moje szczere pragnienie w Niebie zatwierdził i nie pozwól, aby ani ludzie, ani szatan w tym mi nie przeszkodził. Amen.

Przepuść nam Panie

Wysłuchaj nas Panie

Zmiłuj się nad nami

Koronka na uczczenie 15 tortur Pana Jezusa w ciemnicy

Na początku Różańca

Ojcze Niebieski, ofiaruję Ci ukryte Męki, jakie Pan Jezus wycier­piał w nocy przed Swoją śmiercią - na wynagrodzenie za grzechy moje i za grzeszników całego świata.

Zamiast Ojcze Nasz

Najsłodszy Jezu, racz przyjąć skromną daninę mojej miłości, przez którą pragnę Cię pocieszyć.

Zamiast Zdrowaś

O mój Jezu kocham Cię i uwielbiam za Twoje Tortury i Krew przelaną w Ciemnicy.

Na zakończenie 3 razy

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Pan Jezus do s. Józefy Menendez: Wierzcie w Moją Miłość i Miłosierdzie. Obrażaliście Mnie, lecz Ja wam przebaczam. Prześladowaliście Mnie, lecz Ja was kocham. Raniliście Mnie swoimi słowami i swoimi czynami, lecz Ja pragnę czynić wam dobrze i skarby moje wam otworzyć! Jestem Miłością. Serce moje nie może już dłużej powstrzy­mywać płomienia, który je trawi. Do tego stopnia kocham dusze, że życie swoje za nie oddałem. Z miłości dla nich zostałem jako więzień w tabernakulum. Od dwudziestu wieków mieszkam w nim nocą i dniem, zasłonięty posta­ciami chleba i ukryty w Hostii, znosząc z miłości zapomnienie, samotność, wzgardę, bluźnierstwa, zniewagi, świętokradztwa... " Z miłości dla dusz zostawiłem im Sakrament Pokuty, by móc im przebaczać, i to nie tylko raz lub dwa, ale tak czę­sto, jak tylko będą potrzebowały dla odzyskania łaski. Tam czekam na nie... Pragnę, by tam przychodziły obmyć się 122 ze swoich win, nie wodą, lecz moją Krwią. Pragnę, by cały świat dowiedział się, że jestem Bogiem Miłości, Przebaczenia i Miłosierdzia.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
OBIETNICE PANA JEZUSA DANE NAM ZA UCZCZENIE KRZYŻA
PASYJNY KRZYŻ SERCA JEZUSOWEGO KOŃCA CZASÓW
Pasyjny Krzyż końca czasów
KAZANIA PASYJNE - Droga krzyża, HOMILETYKA
RZYM?BILON WIELKI plusik zamiast katolickiego krzyża to krzyż?ala LUCYFERSKI
PASYJNY KRZYŻ SERCA JEZUSOWEGO KOŃCA CZASÓW
Krzyż Rycerski Żelaznego Krzyża z liśćmi dębu i z mieczami
Krzyż Rycerski Żelaznego Krzyża
Krzyż Rycerski Żelaznego Krzyża z liśćmi dębu
PASYJNY KRZYŻ (Krzyż Końca Czasu)
Kazanie pasyjne ( Ogrójec ) wygłoszone podczas Gorzkich Żali w Bazylice św Krzyża w Warszawie Radio
glosic ewangelie krzyza
Rubens - podniesienie krzyża, Analizy Dzieł Sztuki

więcej podobnych podstron