Do ust czy na rękę?
Dlaczego zezwolono na przyjmowanie Komunii świętej do rąk? Czy wierni tego się domagali? Czy z tego powodu kościoły są pełniejsze, a wiara żywsza?
Kwestia udzielania Komunii świętej do ust czy na rękę nie powinna być problemem zasadniczym. Do 9. stulecia ogólnie przyjęte było przyjmowanie Komunii świętej w postawie stojącej i odbieranie jej do rak. Dla późniejszej praktyki przyjmowania jej do ust istotny był m.in. wzgląd na cześć należna Najświętszemu Sakramentowi. Niemniej i przyjmowanie Komunii świętej do rak może być wyrazem tej czci. Wskazuje na to św. Cyryl Jerozolimski (w. IV), który w swych katechezach komunijnych opisuje, jak ręce złożone jedna nad druga w formie krzyża staja się tronem przygotowanym na przyjęcie Króla. Nie powinniśmy zapominać, że ustami i językiem grzeszymy tak samo jak rękami, a także sercem. Stad winniśmy szanować w tej kwestii stanowisko drugich. W Kościele w Polsce na podstawie decyzji biskupów, do których należy kierowanie sprawami liturgii, obowiązuje przyjmowanie Komunii świętej w postawie klęczącej do ust. Jest to zgodne z głęboko zakorzeniona tradycja i odczuciem polskiej pobożności eucharystycznej.
W wielu krajach Europy, Afryki, Azji, Oceanii i Ameryki, w tym również w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie, Stolica Apostolska zezwoliła - na prośbę konferencji episkopatów tych krajów - na udzielanie Komunii na rękę. Oczywiście, wierni maja nadal wolność w przyjmowaniu do ust czy na rękę. Podwójna praktyka nie stwarza dla rozdającego dużej trudności. Godne przyjęcie Ciała Jezusowego zależy nie od tego, czy będzie ono przyjęte do ręki czy do ust, ale od czystości serca. Wierni maja czuwać, by nie dopuścić do znieważenia Najświętszego Sakramentu.