112 113


baczyłem, że wyrywa źdźbło trawy. Kiedy wpatrywa­łem się uważnie w ostry koniec trawki, którym coś mi pokazywał, ujrzałem szparę w ziemi — tak małą, że bez jego pomocy nigdy bym jej nie zauważył.

112

Rozumiem — odparłem wreszcie. — Ona po
prostu nie zmieściłaby się w Piekle.

Nauczyciel skinął twierdząco głową.

Nie byłoby tam dla niej dość miejsca — powie­
dział. — Piekło nie mogłoby tak szeroko rozewrzeć

paszczy.

A ona, czy nie mogłaby się zmniejszyć, tak jak

Alicja w Krainie Czarów?

I tak nie byłaby dość mała. Potępiona dusza
jest prawie niczym, jest skurczona, zamknięta w so­
bie. Bóg nieustannie szturmuje potępionych tak, jak
dźwięk szturmuje uszy głuchych, ale oni go nie przyj­
mują. Zaciskają pięści, zaciskają zęby, zamykają oczy.
Nie wyciągają rąk po dary, nie otwierają ust, by przy­
jąć pokarm, nie otwierają oczu, by widzieć. Najpierw
nie chcą, a potem już nie mogą tego uczynić.

113



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
112 113 607 pol ed01 2007
112 113
112, 113
112 113
112 i 113, Uczelnia, Administracja publiczna, Jan Boć 'Administracja publiczna'
112 113 306 pol ed02 2001
112, 113
112 113
Lekcje 112,113,114
J111 112 113 cnv 2
112 122 Próby technologiczne
112 Ustawa o pomocy osobom uprawnionym do aliment w
113
112
112. NARODOWE A ZBIOROWE ŚRODKI OBRONY, STUDIA EDB, Obrona narodowa i terytorialna
113 45
113

więcej podobnych podstron