Ciąg�lszy�talii o Walaska

PGE Marmie Rzeszów nadal nie udało się podpisać kontraktu z żadną z żużlowych gwiazd, która wzmocniłaby drużynę. Wciąż największe nadzieje wiąże się z przyjściem Grzegorza Walaska. W Bydgoszczy, gdzie ostatnio startował Greg, otwarcie mówi się już, że szanse porozumienie z kapitanem wydają się coraz mniejsze, bo klubu nie stać na wypełnienie wcześniej parafowanego porozumienia. Podobno szefowie Polonii podjęli już starania o znalezienie zawodnika, który wypełniłby lukę po ewentualnym odejściu tego jeźdźca. - Walasek zrobił krok w kierunku Rzeszowa. Jest obecnie bliżej przyjścia do PGE Marmy - powiedziała dla Gazety Codziennej Nowiny, osoba uchodząca za dobrze zorientowaną w krajowym speedwayu.

W Rzeszowie bardzo liczą, by taka opinia potwierdziła się w najbliższych dniach, bo wydaje się, że zarówno Polonia, jak i PGE Marma oraz sam zawodnik nie mają już wiele czasu na przeciąganie sprawy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że rozmowy nalinii Walasek - PGE Marma trwają. Zainteresowany pozyskaniem Grega jest takżeLotos Wybrzeże Gdańsk. Nazwisko 35-letniego ridera pada również w kontekście Falubazu Zielona Góra, choć jest w tym pewnie więcej plotek niż prawdy. Decyzja, gdzie w przyszłym roku pojedzie ten sportowiec należy tylko i wyłącznie do zawodnika.

Aktualna w Rzeszowie pozostaje również kwestia ściągnięcia do klubu dobrego juniora. Nadal nie jest pewne gdzie w przyszłym roku wystartuje Maciej Janowski, o którego bój toczą rzeszowskie Żurawie, tarnowskie Jaskółki i dotychczasowy klubMagica, Betard Sparta Wrocław. W tym tygodniu Janowski zapewne podejmie męską decyzję - zostać we Wrocławiu, czy zdecydować się na zmianę klubu?

W piątek w Rzeszowie był na rozmowach także Damian Michalski, junior Unii Leszno, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Orle Łódź. Z nieoficjalnych informacji wynika, że do żadnych ustaleń nie doszło, bo najpierw zgodę na starty tego żużlowca w innym klubie musi wyrazić szefostwo klubu z Leszna, a prezes Józef Dworakowski ma zasadę, że niechętnie godzi się na wypożyczanie swoich zawodników do zespołów ze Speedway Ekstraligi, aby tym samym nie wzmacniać swoich przeciwników. Nie wiadomo więc, jaki finał będzie miała ta sprawa.

Nadal do wzięcia jest Sebastian Ułamek, który jednak zapewnia, że najchętniej pozostałby na kolejny sezon w Tarnowie. Tu również jest zainteresowanie ze strony teamu z Gdańska. Jednym słowem, w PGE Marmie Rzeszów same znaki zapytania jeśli chodzi o skład na nadchodzący sezon. Jednak kilka kwestii powinno wyjaśnić się w ciągu najbliższych kilku dni, a na ostateczne rozstrzygnięcia kibice muszą poczekać do grudnia, od kiedy to zawodnicy będą mogli oficjalnie zmieniać kluby.