(opracowanie na podstawie Historii Filozofii Tatarkiewicza)
Św. Tomasz z Akwinu (ok.1225 - 1274) - był Włochem, dominikaninem, stworzył własną filozofię - tomizm, czyli chrześcijański arystotelizm. Opierał się on właśnie na arystotelizmie ale także częściowo na neoplatonizmie. Jego wzorem był Albert Wielki.
1. Wiara i wiedza
Jako pierwszy rozdzielił tak wyraźnie te dwa pojęcia. Wiedza to dziedzina rozumu, wiara - dziedzina objawienia. Są to dwie różne dziedziny (istnieją pewne wyjątki, jak np. nieśmiertelność duszy jest prawdą dostępną rozumowi, a także objawioną).
Dziedzina wiedzy jest rozległa. Rozum poznaje nie tylko rzeczy materialne, ale również Boga, Jego istnienie, Jego własności, Jego działanie.
Prawdy wiary może je udostępnić tylko objawienie. Są one niedostępne dla rozumu, tj. Trójca Święta, grzech pierwotny, wcielenie, stworzenie świata w czasie.
Dowód tajemnic wiary przekracza możliwości rozumu, można jedynie takich prawd bronić i wskazywać niesłuszność zarzutów przeciw nim skierowanych.
Nie może być sprzeczności między objawienie a rozumem, podwójnej prawdy o tej samej rzeczy, ponieważ wszelka prawda pochodzi od Boga. Prawda, jaką Bóg zsyła na drodze łaski, uzupełnia, ale nie zmienia tej, którą udostępnia na drodze przyrodzonej
Na tej podstawie powstała prosta koncepcja rozgraniczenia filozofii i teologii, na jaką się dawniejsza scholastyka pomimo różnych usiłowań nie zdobyła. Teologia buduje na podstawie objawienia, filozofia wyłącznie na zasadach rozumu. Nawet gdy traktują o tych samych prawdach, każda traktuje inaczej. Filozofia, jeśli służy teologii, to jedynie w tym sensie, że przygotowuje do wiary (praeambula fidei), i że jej broni. Rozdział ten obu dyscyplin został odtąd na ogół przyjęty w scholastyce; kompetencje zostały rozdzielone i w 1272 r. paryski wydział filozoficzny (artystów) zabronił członkom swym zabierać głos w sprawach teologicznych.
2. Istota (essentia) i istnienie (existentia)
Na tych dwóch pojęciach św. Tomasz z Akwinu oparł rozróżnienie Boga i stworzenia.
Istota jest możnością, a istnienie aktem.
Rzeczy jednostkowe to substancje czyli samoistne byty. Są one zawsze złożone. Istotą każdej rzeczy jest to, co wspólne jej gatunkowi i zawarte w definicji. Istota Boga jest taka, że implikuje jego istnienie. Natomiast istota rzeczy stworzonych istnienia nie implikuje; z istoty ich nie wynika, że muszą istnieć. Człowiek czy kamień istnieją nie dzięki swej "istocie", lecz dzięki jakiemuś innemu czynnikowi. I w tym leży zasadnicza różnica między Bogiem a stworzeniem. Stąd Bóg jeden jest bytem koniecznym (musi istnieć, bo to leży w Jego istocie) i niezależnym (istnieje z własnej natury), a stworzenie jest bytem przypadkowym i zależnym (bo istnienie nie leży w Jego naturze). Stąd też Bóg jest bytem prostym, a stworzenie - złożonym, bo składa się przynajmniej z istoty i istnienia.