HEJ CYGANIE WSTRZYMAJ KONIA
Tańcz koniku, ruszaj zaraz, zawieź mnie,
gdzie muzyka serce rwie.
Nic cię tutaj nie zatrzyma, choćby żal,
dziś odbiegasz w sina dal.
Choć tu do mnie, podaj rękę w letni dzień,
przy ognisku kochaj mnie.
Miłość w sercu pozostaje wiernie mi,
nie chce dłużej sama być.
Hej, Cyganie, wstrzymaj konia, myśli złe,
z Cyganami nie zostanę, zabierz mnie!
Nie wyruszaj w świat daleki, będziesz sam,
ja dla ciebie prezent mam.
Hej, Cyganie, wstrzymaj konia, myśli złe,
z Cyganami nie zostanę, zabierz mnie!
Nie wyruszaj w świat daleki, będziesz sam,
ja dla ciebie prezent mam.
Czemu ty, ogniku leśny, nie chcesz spać?
Czemu nocą gwiżdże wiatr?
Tabor w lesie pozostanie, nie smuć się,
ty, dziewczyno, czekaj mnie.
Młody Cygan mocno trzyma w dłoni bat,
marzy mu się wielki świat,
serce płacze, dusza śpiewa, w to mu graj,
wio koniku, patataj!
Hej, Cyganie, wstrzymaj konia……….
Hej, Cyganie, wstrzymaj konia……….