124 Manuskrypt przetrwania

Rękopis przetrwania - część 124
23 kwiecień 2012 |  aisha north 

Bądźcie wdzięczni za każdą chwilę rezystancji słodcy, gdyż jest to w rzeczywistości pewnym znakiem postępu jak już wspominaliśmy wcześniej. A kiedy mówimy rezystancja, odnosimy się do wszystkich tych przypadków, gdzie czujecie zniecierpliwienie ponaglające ponownie, ponieważ nie wydaje się wam uzyskiwać żadnych wyników z całej ciężkiej pracy, którą wykonujecie. Widzicie, ta niecierpliwość jest rzeczywiście najlepszym sygnałem, jaki można dostać, że jesteście częścią tego momentu do przodu, a wszyscy ci, którzy wciąż utrzymują się w płytkich wodach całkowitej negacji nie mogą nawet zacząć czuć najmniejszego mrowienia tej gryzącej niecierpliwości, na którą czujecie się narażeni na tak wiele sposobów.

Dajcie nam wyjaśnić. Dla wielu ta ścieżka do oświecenia wydaje się niczym więcej niż tylko głupotą, czymś tylko dla tych zbyt zamkniętych w sobie i skoncentrowanych na sobie i pobłażających sobie. Choć dla nich jedynym sposobem zrobienia czegoś pożytecznego jest odstawienie jakiegokolwiek pojęcia o sobie na bok i nie podążanie ślepo naprzód w tej samej koleinie. Biorą wszelkie inne czynności, tylko jako funkcjonowanie rozrzedzonego umysłu, coś w co wchodzą tylko ci, którzy pozornie utracili kontrolę nad rzeczywistością. Cóż, mają rację, gdyż tylko to ostateczne uwolnienie wszystkiego, co można uznać za "normalne" przez ludzkie normy, pozwoli oczekiwać przejścia przez ten mur narzuconej ślepoty i na drugą stronę, gdzie nie tylko oczy ale również pozostałe zmysły mogą skosztować prawdziwej rzeczywistości, która ukrywana przez tak długo. Widzicie, wybraliście drogę oporu, a oporność jest tym, co dostaniecie na każdym niemal kroku tej drogi, ale oporność ma przypominać, że trzeba robić jeden krok na raz, i dosłownie zwalczać na swój sposób tą grubą warstwę zakłopotania, które zostało umieszczone jako pokrywa wokół małej sceny, na którą reszta ludzkości tak beztroskim krokiem wstępuje każdego dnia.

Wy wybraliście rozdarcie kurtyny i próbujecie zajrzeć w ciemność, która nadal zasłania wszystko przed ujrzeniem, podczas gdy reszta waszych  kolegów aktorów jest nadal zbyt oślepiona rażącym światłem scenicznym, że nawet nie widza, że w rzeczywistości są oni tylko aktorami na scenie, a nie prawdziwymi istotami żyjącymi w małej części rzeczywistości. Czuliście wezwanie z ogromu poza tą sceną, ale nie możecie po prostu dać kroku nad  podziałem i stać kompletnymi istotami ponownie. Odczepianie siebie od dramatu, którego byliście częścią w ciągu wielu wcieleń nie jest tak jak zejście poza scenę, to jest proces, który wymaga tak wiele. Nie dlatego, że nie jesteś "dobry" na tyle, aby zakończyć go w bardzo krótkim czasie. Nie, to dlatego, że wszystkie te przeszkody, które zostały postawione waszej drodze muszą być zdemontowane jedna po drugiej, a wy już ukończyliście większość tego procesu. Stąd, wydajecie się być jak jeden z widzów z drugiej strony kurtyny, gdyż już pogodziliście się z faktem, że cała planeta, na której żyjecie jest faktycznie niczym innym jak tylko rozrywką powołaną, aby bawić tylko kilku, a wszyscy inni ludzie ślepo grają swoje małe części w tym całym kostiumowym dramacie. To jest łatwe, ponieważ zostaliście zaprogramowani dla nich. Chociaż ci, którzy już otworzyli oczy i serca na tyle, aby zobaczyć sznurki, które są pociągane w każdym jednym z członków obsady, mają dużo trudniejszy czas rozdzierający ich wszystkich, ponieważ po prostu zaakceptowaliście fakt, że jesteście na tak wiele sposobów zdalnie sterowani przez podmioty, które mają jedynie własne dobro na sercu.

Dajcie nam wyjaśnić. Wszystko co robicie w tym procesie nieuchronnie idzie na przekór wszystkiemu, czego Nauczono was robić. Wszystkie pieczęcie, które zostały zainstalowane w was muszą być nadpisane i usuwane, a proces ten jest niczym, co będzie się działo z własnej woli, to jest coś, w co trzeba być bardzo zaangażowanym.W związku z tym będzie się on wydawać niekończącą się pracą domową, a to z pewnością obciąży wasze zasoby, zarówno w psychiczne i fizycznych możliwości i będzie wam sie wydawać, że macie dużo mniej energii niż ci żeglujący nieświadomi obok was wiąż pod narkozą, jak to było do tej pory. I pamiętajcie, że wszystko wewnątrz was zostało zaprogramowane, abyście unikali wszelkich zmiany form lub przewrotów, a Wy nawet nie możecie odetchnąć te dni bez usunięcia czegoś, co utknęło w was na wieki. Tak jak powiedzieliśmy, wszystkie te frustracje i chęci, aby iść naprzód to tylko dobry znak, gdyż z pewnością sygnalizuje nie zatrzymującą się falę zmian piorącą wasz cały system. Nic nie jest pozostawiane bez zmian, a wszystko musi być podane ostrożnemu przejściu, więc będziecie pozostawieni w uczuciu jakby coś tylko ledwo wisiało razem, gdzie dużo wydaje się być na niewłaściwym miejscu i nic nie wydaje się działać poprawnie. Jesteście w ciągłym przepływie i nie ma dwóch rzeczy stałych w środku, ale także wokół was i  nigdy nie będą stałe, stale zmieniając się z dnia na dzień, z minuty na minutę. Nie możecie spodziewać się stabilizacji i odpoczynku przez dłuższy czas, a cały proces sam w sobie wydaje się być niemal zbyt wiele do wytrzymania. Cóż, pozwólcie nam tylko powiedzieć, że jesteście dokładnie tam, gdzie chcecie być, nic więcej i nic mniej. Jesteście demontowani przez całą drogę do najmniejszej cząstki, i jesteście ponownie odbudowywani krok po kroku, jeden kamień na drugim z największą dokładnością. Nic nie jest pozostawione przypadkowi, a nic nie może być ukryte.

Nie możecie jeszcze zobaczyć całego produktu końcowego oczywiście, możecie tylko poczuć ten proces rozbiórki i odbudowy, więc poczujecie się bardzo fragmentaryczne i luźno, a czasem bardzo trudno będzie utrzymać to w całości. My możemy zobaczyć cały obraz drodzy, i mamy pewność, że Wy też wkrótce poczujecie się znacznie bardziej kompletnymi, ale pozwólcie nam tylko przypomnieć, że jesteście w tej rzece zmian ciałem i duszą, to nie jest miejsce dla tych, co tylko chcą zanurzyć ich mały palec w wodzie. Nie, musicie dosłownie pozwolić sobie przejść całą drogę, nawet z ryzykiem utraty siebie całkowicie w tym procesie. To jedyny sposób, aby wyjść całym ponownie po drugiej stronie. Innymi słowy, to nie jest coś, w co można zaangażować się jeśli nie robić tego całym sercem. To nie jest coś co można próbować, to jest coś można albo zrobić w 100% albo wcale. Wszyscy zaangażowaliście siebie samych do tego w każdym ziarnie waszej istoty, a więc każde ziarno waszej istoty będzie jęczeć i protestować przeciwko ciężkiej pracy, którą musi znosić. Ale zniesie, bo nie ma nic innego w całym stworzeniu, co moglibyście zrobić. Nie jesteś „porzucającymi” drodzy, jesteście zobowiązani do tego, a my przyklaskujemy wszystkim za dosłowne nurkowanie ze wszystkim, co macie. Nie możemy prosić o więcej i wy nie możecie prosić o więcej, gdyż już podjęliście to wyzwanie na całe życie, a raczej życia. Jesteście tutaj, aby zostać, i nawet jeśli ten proces jest bardziej niż trochę trudny czasami, pamiętajcie, że wszystkie te wyzwania są sygnałami, że właśnie daliście jeden krok bliżej do drugiej strony rzeki. Więc zanurkujcie jeszcze jeden raz, moi drodzy! Wszyscy jesteście doskonałymi pływakami i jesteście zdolni płynąć tak szybko jak będzie trzeba  w czasie waszej przeprawy.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
52 Manuskrypt przetrwania
150 Manuskrypt przetrwania
191 Manuskrypt przetrwania
129 Manuskrypt przetrwania
130 Manuskrypt przetrwania
224 Manuskrypt przetrwania
133 Manuskrypt przetrwania
360 Manuskrypt przetrwania
337 Manuskrypt przetrwania
134 Manuskrypt przetrwania
259 Manuskrypt przetrwania
242 Manuskrypt przetrwania
418 Manuskrypt przetrwania
190 Manuskrypt przetrwania
114 Manuskrypt przetrwania
255 Manuskrypt przetrwania
2.Manuskrypt Przetrwania, 2012 - 2013 rok, Manuskrypt Przetrwania
10.Manuskrypt Przetrwania, 2012 - 2013 rok, Manuskrypt Przetrwania
1.Manuskrypt Przetrwania, 2012 - 2013 rok, Manuskrypt Przetrwania

więcej podobnych podstron