Manuskrypt przetrwania - część 356
czwartek, 19 września 2013
Jak już być może zauważyliście, intensywność tego sztormowego frontu mogła zostawić was bez tchu na więcej niż jeden sposób. Spieszymy dodać, że nie jest to w żaden sposób sygnał o czymś negatywnym, z dala od tego. Przeciwnie, są to rzeczywiście objawy oczyszczania i restrukturyzacji, które dadzą wam wiele powodów do świętowania w czasie do przodu. Wiemy, że podczas tych sztormów, świętowanie może wydawać się najdalszą rzeczą w waszych umysłach, bo ze skutkami tych siekących wiatrów niosących energie wysokiego napięcia nie ma żartów. Ale znowu, to tylko sygnał gruntownej modernizacji i rzeczywiście odtworzenia tej całej waszej planety, które odbiera w tej chwili, i jako takie, uroczystości będą naprawdę rzeczą na porządku dziennym, nie daleko od teraz.
Widzicie, te istoty, które noszą tak wiele różnych nazw, w większości z bardzo negatywnymi konotacjami, i słusznie, istoty te nie są już w stanie wytrzymać presji tych wiatrów i siły sztormu, i jako takie, będą musiały zrezygnować z ich uchwytu na sercach i umysłach wszystkich na tej planecie. Bo teraz węże wysokociśnieniowe zostały wprowadzone do akcji, i nikt próbujący uciec przed tymi strumieniami światła, nie będzie w stanie tego zrobić. Jak powiedzieliśmy wcześniej, każdy, kto już twarzą w twarz spotyka słońce, jakie jest, tylko poczuje to jako potężne pchanie w plecy. Ale dla tych, którzy biegają, aby znaleźć bezpieczną kryjówkę, te strumienie światła dużej mocy będą służyć do zmycia każdego uchwytu, jaki jeszcze mogą mieć, na powierzchni tej planety, raz na zawsze. Bo teraz, światło przychodzi w takim tempie i z taką intensywnością, będzie to jak bezlitosny taran przeciwko jakimkolwiek zamkniętym drzwiom, i jako takie, efekty będą bardziej niż widoczne.
Te słowa mogą wydawać się szorstkie, ale pamiętajcie, że światło jest mocne i będzie to miało katastrofalne skutki dla wszystkiego, co nie wzrosło, aby tolerować te wysokie wibracje. Ale znowu, światło nie jest po to, aby zniszczyć, tylko przywrócić równowagę, i jako taki, kto dostroi się do światła, będzie wspierany przez nie, a nie wstrząsany. Więc znajdźcie twardy grunt, na którym możecie postawić nogi i poczuć, jak jesteście pchani przez te silne porywy światła, przesuwające was coraz bliżej Źródła. A im bliżej dochodzicie, tym bardziej znajdujecie się w domu. Bo wy tam należycie, jako, że jest to miejsce, z którego jesteście. I tylko ci nadal nastawieni na odwrócenie się plecami do ich prawdziwej natury znajdą te czasy prawie nieznośnymi.
Dla wszystkich innych, będą być może więcej niż trochę trudne, ale też będą pełne zachwytu i radości. Bo będziecie krzyczeć z radości w tych potężnych podmuchach wiatru i będziecie podnosić ręce do nieba i cieszyć się z tego, bo teraz będziecie czuli jakby podnoszenie, jakby unoszące was nad ziemią, przez siłę, która was obija, przypominając wam skąd pochodzicie. Nie wrócicie tam jeszcze teraz, ale zrozumiecie, że źródło to jest tym, co będzie przenosić was nawet dalej do przodu w dalszej części waszego pobytu na tej planecie. Bo macie wiele do zrobienia w przyszłości, ale podróż będzie więcej niż zrównoważona przez radość, którą poczujecie podczas jej podejmowania.