Poszczególne wyrażenia, pełnią w strukturze wyrażeń bardziej złożonych określone funkcje. Funkcje te określa się mianem kategorii syntaktycznych.
W literaturze najczęściej definiuje się kategorie syntaktyczne następująco: dwa wyrażenia należą do tej samej kategorii syntaktycznej, jeżeli w dowolnym wyrażeniu sensownym jedno można zastąpić drugim i nadal będzie to wyrażenie sensowne.
Zatem, jeżeli w zdaniu „Robert jest piłkarzem”, słowo „Robert” zastąpimy słowem „Michał”, „Krzysztof”, albo „Marcin”, nadal będzie to wyrażenie sensowne. Jednak, jeżeli słowo „Robert” zastąpimy słowem „biega”, otrzymamy wyrażenie „Biega jest piłkarzem”, co będzie oczywiście bezsensowne. Podobnie, jeśli słowem „biega” zastąpimy słowo „jest”. Otrzymamy wówczas wyrażenie „Robert biega piłkarzem”, co również dalekie będzie od posiadania sensu.
W tym miejscu należy jednak zwrócić uwagę na często popełniany błąd. Otóż wyrażenia sensownego nie należy utożsamiać z wyrażeniem prawdziwym. Wyrażenie może bowiem być sensowne mimo jego oczywistej fałszywości. Weźmy na przykład wyrażenie „Ziemia krąży wokół Księżyca” – doskonale wiadomo, że jest całkiem odwrotnie. Jednak, z punktu widzenia języka polskiego jest to zdanie sensowne. Sensowne będą również zdania „Kosmita karmi kaczki”, albo „Koziołek-Matołek ściga się z Krecikiem w wyścigu Formuły 1”, mimo, że sięgają one granic absurdu.
Wyróżniamy trzy kategorie syntaktyczne: zdania, nazwy oraz funktory.
1) Zdania – mowa tutaj o zdaniu w sensie logicznym. Zdaniem takim będzie tylko wyrażenie, które stwierdza, że tak a tak jest, albo, że tak a tak nie jest, czyli takie, o którym możemy powiedzieć, że jest prawdziwe albo fałszywe. Z gramatycznego punktu widzenia zdaniem w sensie logicznym jest po prostu zdanie oznajmujące. Zdaniem w sensie logicznym nigdy nie będzie za to pytanie, wypowiedź oceniająca, rozkaz, czy sugestia. Nie da się bowiem określić wartości logicznej zdania „Kiedy idziemy do kina?”.
2) Nazwy – są to wyrażenia, które w zdaniach w sensie logicznym mogą pełnić funkcje podmiotu albo orzecznika. Najczęściej będą to rzeczowniki, ale również przymiotniki, przysłówki, imiesłowy i liczebniki.
3) Funktory – są to wyrażenia, które wiążą inne wyrażenia w wyrażenia bardziej złożone. W dowolnym wyrażeniu, funktorem będzie to, co nie będzie nazwą ani zdaniem.
Przykładowo weźmy wyrażenie „Robert jest piłkarzem”. Całe to wyrażenie jest zdaniem. Wyrazy „Robert” oraz „piłkarzem” są nazwami. Czym jest wyraz „jest”? Zdaniem? Nie. Nazwą? Nie. Wobec tego musi być funktorem. O wyrazach „Robert” i „piłkarzem” powiemy, że są argumentami tego funktora, w tym przypadku argumentami nazwowymi.
W zależności od tego, do jakiej kategorii syntaktycznej należą argumenty funktora, rozróżniamy trzy rodzaje funktorów:
1) funktory o argumentach nazwowych – tworzą zdania, albo nazwy złożone, w ten sposób, że wiążą inne nazwy. Funktorem takim może być słowo „mały” w wyrażeniu „mały dom” (funktor nazwotwórczy z jednym argumentem nazwowym), słowo „kocha” w zdaniu „Michał kocha Krysię” (funktor nazwotwórczy z dwoma argumentami nazwowymi), czy słowo „pożyczył” w zdaniu „Tomek pożyczył Krzyśkowi pieniądze” (funktor nazwotwórczy z trzema argumentami nazwowymi).
2) funktory o argumentach zdaniowych – tworzą zdania złożone wiążąc inne zdania. Takim funktorem jest na przykład słowo „i” w zdaniu „Andrzej gra na gitarze i komponuje utwory”.
3) funktory o argumentach funktorowych – funktory te wiążą inne funktory i tworzą w ten sposób bardziej skomplikowane funktory. Weźmy na przykład wyrażenie „skomplikowany funktor”. Słowo „skomplikowany” jest tutaj funktorem nazwotwórczym z jednym argumentem nazwowym (słowem „funktor”). Jeśli dodamy do tego wyrażenia słowo „bardzo”, otrzymamy wyrażenie „bardzo skomplikowany funktor”, tworząc w ten sposób nazwę bardziej złożoną. Słowo „bardzo” będzie tutaj pełniło rolę funktora funktorotwórczego o jednym argumencie funktorowym.
W zależności od tego, co tworzy dany funktor, również rozróżniamy trzy rodzaje funktorów:
1) funktory nazwotwórcze – funktory te wiążą inne nazwy tworząc nazwy bardziej skomplikowane. Odwołując się do wspomnianego już przykładu, funkcję taką będzie pełniło np. słowo „mały” w wyrażeniu „mały dom”.
2) funktory zdaniotwórcze – funktory te wiążą nazwy lub zdania tworząc inne zdania. Na przykład słowo „kocha” w zdaniu „Michał kocha Krysię”, albo spójnik „i” w zdaniu „Andrzej gra na gitarze i komponuje utwory”.
3) funktory funktorotwórcze – funktory te wiążą inne funktory tworząc funktory bardziej skomplikowane. Funktorem takim będzie na przykład słowo „bardzo” w wyrażeniu „bardzo skomplikowany funktor”.
W zależności od tego ile argumentów posiada dany funktor wyróżniamy:
1) funktory jednoargumentowe – oczywiście będą to funktory posiadające tylko jeden argument, jak np. słowo „biega” w zdaniu „Michał biega”.
2) funktory wieloargumentowe – funktory posiadające dwa lub więcej argumentów. Na przykład słowo „kocha” w zdaniu „Michał kocha Krysię”, albo słowo „pożyczył” w zdaniu „Tomek pożyczył Krzyśkowi pieniądze”.
Skomplikowane? Nawet jeśli trochę, to zaraz wszystko zrozumiesz, bo przejdziemy do zapisu syntaktycznego.
Dokonując analizy syntaktycznej wyrażeń posługujemy się symbolami. Symbolem zdania jest litera „z”, symbolem nazwy litera „n”, a symbolem funktora… Nie, nie litera „f”. Funktory zapisujemy w postaci ułamka zwykłego, gdzie nad kreską (w liczniku) zapisujemy symbol wyrażenia, jakie funktor tworzy, a pod kreską (w mianowniku) zapisujemy symbole wyrażeń, jakie funktor łączy.
Poniżej znajduje się praktyczna instrukcja jak najlepiej przeprowadzać analizę syntaktyczną:
Sprawdźmy teraz, jak wygląda stosowanie tej instrukcji w praktyce. Na początku na prostym przykładzie: Robert jest piłkarzem.
1. Wyrażenie Robert jest piłkarzem bez wątpienia jest zdaniem. Jego symbolem jest zatem literka „z”.
2. Jest to zdanie proste. Nie musisz zatem wyodrębniać w nim żadnych innych zdań.
3. W podanym wyrażeniu nazwami są słowa Robert i piłkarzem. Stawiasz zatem pod nimi literkę „n”.
4. Funktorem w podanym wyrażeniu jest słowo jest. Stawiasz zatem pod nim kreskę kłamkową.
Co łączy funktor jest? Łączy oczywiście dwie nazwy: Robert oraz piłkarzem. Wpisujesz zatem w mianowniku dwie literki „n”, po jednej dla każdej nazwy.
Co natomiast tworzy dany funktor? Jak już na początku ustaliliśmy, jest to zdanie. W liczniku funktora stawiamy zatem literkę „z”.
5. Określiłeś już kategorię syntaktyczną poszczególnych elementów wyrażenia. Pora teraz na sprawdzenie. Na początku stwierdziliśmy, że podane wyrażenie jest zdaniem. Po skróceniu wszystkich elementów powinna zatem zostać jedynie literka „z”.
Po skróceniu symboli nazw z mianownikiem funktora, w zapisie pozostała jedynie literka „z”. Możesz zatem przypuszczać, że dokonałeś analizy syntaktycznej prawidłowo. Tak naprawdę, w tym przypadku możesz być tego pewien. Ewentualne wątpliwości mogą się pojawić przy bardziej rozbudowanych przykładach. Dokonajmy zatem analizy jednego z nich zgodnie z naszą instrukcją.
1. „Sądzę, że Jan jest bardzo dobrym pokerzystą i nieprawda, że Jan często oszukuje”. Każdy zgodzi się, że podane wyrażenie jest zdaniem. Zatem, jego symbolem jest literka „z”.
2. W podanym wyrażeniu możemy wyróżnić dwa zdania proste: „Jan jest bardzo dobrym pokerzystą”, oraz „Jan często oszukuje”. Zdanie „Jan często oszukuje”, jest częścią zdania złożonego, „Nieprawda, że Jan często oszukuje”. Zdanie „Jan jest bardzo dobrym pokerzystą”, oraz zdanie „Nieprawda, że Jan często oszukuje”, tworzą zdanie złożone „Jan jest bardzo dobrym pokerzystą i nieprawda, że Jan oszukuje”, które z kolei składa się na zdanie „Sądzę, że Jan jest bardzo dobrym pokerzystą i nieprawda, że Jan często oszukuje”. Wyróżnienie i ponumerowanie tych wszystkich zdań będzie sporym ułatwieniem zwłaszcza na etapie wyznaczania funktorów zdaniotwórczych.
3. Teraz trzeba zaznaczyć nazwy. Będą to słowa Jan, pokerzystą i znowu Jan. Pod każdym stawiasz więc literkę „n”.
4. Gdzie w podanym wyrażeniu znajdują się funktory? Zacznijmy od zdaniotwórczych. Masz już wskazane i ponumerowane zdania, więc doskonale poradzisz sobie ze wskazaniem funktorów zdaniotwórczych.
Aby jeszcze to zadanie ułatwić, zaznaczmy wyrazy, przy których pominięciu podane wyrażenie nadal pozostanie zdaniem. Wyrazami tymi są „bardzo”, „dobrym”, oraz „często”. Pomijając je, ciągle będziemy mieli do czynienia ze zdaniem, a będzie ono brzmiało „Sądzę, że Jan jest pokerzystą i nieprawda, że Jan oszukuje”. Oczywiście, odrobinę straci ono na znaczeniu, jednak nadal będzie to zdanie sensowne.
Dla poszczególnych zdań, funktorami zdaniotwórczymi są:
Dla zdania z1 funktorem zdaniotwórczym jest wyraz „jest”. Funktor „jest” wiąże dwa argumenty nazwowe: „Jan” oraz „pokerzystą”. Jego symbolem jest zatem , co odczytujemy jako funktor zdaniotwórczy o dwóch argumentach nazwowych.
Dla zdania z2 funktorem zdaniotwórczym jest wyraz „oszukuje”. Odnosi się on do nazwy „Jan”. Symbolem funktora będzie zatem , co odczytujemy jako funktor zdaniotwórczy o jednym argumencie nazwowym.
W zdaniu z3 jest tylko jeden wyraz więcej niż w zdaniu z2, „nieprawda, że”i jak łatwo się domyślić, to właśnie on będzie funktorem zdaniotwórczym. Argumentem funktora „nieprawda, że” jest zdanie z2, jego symbolem będzie zatem , co odczytujemy jako funktor zdaniotwórczy o jednym argumencie zdaniowym.
Zdanie z4 składa się ze zdań z1 i z3. Funktorem zdaniotwórczym wiążącym te dwa zdania jest słowo „i”. Zdania z1 i z3 są jego argumentami. Jego symbolem jest zatem . Symbol ten odczytujemy jako funktor zdaniotwórczy o dwóch argumentach zdaniowych.
Zdanie z5 jest wzbogacone w stosunku do zdania z4 wyrażeniem „Sądzę, że”, które jest naszym funktorem, a jego argumentem jest zdanie z4. Symbol zapisujemy zatem jako i odczytujemy go jako funktor zdaniotwórczy o jednym argumencie zdaniowym.
Do oznaczenia zostały Ci już tylko trzy słowa, które wcześniej dla ułatwienia zostały pominięte – „bardzo”, „dobrym”, oraz „często”. Wskazałeś już zdania, nazwy i funktory zdaniotwórcze. Pora wskazać wśród pozostałych wyrazów funktory nazwotwórcze.
Wiesz już, które z wyrazów w podanym zdaniu są nazwami, dlatego wskazanie funktorów nazwotwórczych będzie dla Ciebie pestką. Do słowa „Jan”, ani w pierwszym zdaniu, ani w drugim nie jest przyporządkowany żaden funktor. Słowo „dobrym” jest za to funktorem przyporządkowanym do słowa „pokerzystą”, tworząc z nim nazwę złożoną „dobrym pokerzystą”. Jest to zatem funktor nazwotwórczy o jednym argumencie nazwowym, stawiasz więc pod nim symbol .
Ostatnią kategorią syntaktyczną jaka nam pozostała do umieszczenia w analizie są funktory funktorotwórcze. Będą nimi dwa pozostałe wyrazy „bardzo”, oraz „często”. Zacznij więc od wstawienia pod nimi kreski ułamkowej i zastanówmy się co dalej.
Z funktorami funktorotwórczymi postępuje się tak samo jak z innymi funktorami. W odróżnieniu jednak od funktorów zdaniotwórczych i nazwotwórczych ich argumentami nie są nazwy, ani zdania, tylko funktory z którymi się wiążą.
Skup się teraz na wyrazie „bardzo”. Wiąże się on z wyrazem „dobrym”, który to jest jego argumentem. Symbolem funktora „dobrym” jest . W mianowniku ułamka pod słowem „bardzo” musisz zatem umieścić ten właśnie symbol.
Co należy umieścić w liczniku? Jak już dobrze wiesz, w liczniku funktora powinieneś umieścić symbol tego, co dany funktor tworzy. Zatem w tym momencie powinieneś odpowiedzieć sobie na pytanie, czym jest CAŁE wyrażenie „bardzo dobrym”? Otóż, nie jest ono ani nazwą, ani zdaniem. Jest oczywiście funktorem. Postawmy więc w liczniku kreskę ułamkową.
Z czym wiąże się wyrażenie „bardzo dobrym”? Jan jest „bardzo dobrym” czym? „Pokerzystą” – to jest argument funktora. Argumentem funktora jest zatem nazwa, dlatego pod kreską stawiamy literkę „n”.
Czym jest powstałe wyrażenie „bardzo dobrym pokerzystą”? Nie jest to zdanie, nie jest to też funktor. Jest to oczywiście nazwa złożona. Skoro funktor utworzył nazwę, w liczniku również stawiamy literkę „n”.
Powstały symbol odczytujemy jako funktor funktorotwórczy o jednym argumencie funktorowym.
Budowanie symboli funktorów funktorotwórczych może wydawać się skomplikowane, zwłaszcza w odniesieniu do liczników tych funktorów. Całe rozumowanie, dlaczego w danym miejscu powinna znaleźć się taka, a nie inna litera jest dość długie i złożone. W praktyce jednak określanie symboli funktorów funktorotwórczych odbywa się mechanicznie i nie trzeba się nad nim aż tyle zastanawiać. w mianowniku funktora funktorotwórczego wpisujesz po prostu symbol jego argumentu i dokładnie to samo wpisujesz w liczniku. Symbol funktora funktorotwórczego gotowy.
Spróbujmy w ten sposób określić symbol funktora funktorotwórczego „często”. Z czym się on wiąże? Z wyrazem „oszukuje”. Jest on jego argumentem. Zatem, zarówno w liczniku, jak i w mianowniku symbolu wyrazu „często” wpisujemy symbol wyrazu „oszukuje”, czyli. Otrzymujemy w ten sposób symbol i odczytujemy go jako funktor funktorotwórczy o jednym argumencie funktorowym.
Zgodzisz się, że to dużo prostsze i mniej uciążliwe rozwiązanie niż zastanawianie się nad każdą literką.
Pora sprawdzić naszą analizę. Poskracajmy więc co się da.
Została nam jedynie literka „z” określająca kategorię syntaktyczną całego wyrażenia. Ta analiza również jest poprawna. Jednakże, nawet przy prawidłowym efekcie skrócenia mogłaby zawierać błędy, gdybyś błędnie określili kategorie syntaktyczne poszczególnych elementów. Musisz więc być bardzo uważny.