Ku przestrodze!... Wszystkiego nam mało, wszystkiego chcemy, Lecz przez to właśnie chamiejemy, A więc mamy już plazmówki, Które nas karmią bohomazami, A lodówki nie znają już kiełbas, Gdyż są wypchane plastikami. Wszędzie komórki tylko dzwonią, A my głupoty w nie dmuchamy, Bo skoro plastik z lodówek żremy, O czym rozmawiać mądrze mamy? I wszędzie pośpiech, wszędzie rwetelek, A w komputerze – wciąż głupiejący – przekopujemy internetelek. I wciąż kopiemy jakieś tunele, Wciąż ulepszamy jakieś bronie, Tylko… - nie widzim, Że Przyrodzie już posiwiały od tego skronie, I posiwiały namacalnie, I posiwiały nieodwratnie… A człek rżnie dalej „Boga” Ziemi, Chociaż zwariował już sromotnie… ………………………………………………………………………………………………………… O marny, podły ludzki gatunku, Ty zginiesz – nawet bez krzty ratunku,, Jeśli ni spojrzysz prawdzie w oczy, Że rak ludzkości – ludzkość toczy… Warszawa 11-2014r.