Temat: W jaki sposób artyści piszą o padającym deszczu? Porównaj dwa literackie opisy, analizując i interpretując fragment „Chłopów” Władysława Reymonta i „Deszcz jesienny” Leopolda Staffa.
Postrzeganie deszczu w literaturze jest bardzo różne. Jedni piszą o nim jako o dobrodziejstwie, pozwalającym na otrzymanie plonów, inni jako o zjawisku katastroficznym, powodującym niezliczone zniszczenia, jeszcze inni widzą w deszczu nutę romantyczności, która owija jakby płaszczem z niewidzialnych kropel dusze zakochanych. W swojej pracy chciałabym się jednak skupić na tym, jak to zjawisko atmosferyczne postrzegali artyści doby modernizmu, jak pisali o padającym deszczu wyznawcy filozofii końca wieku? Wiadomo, że w tym czasie w literaturze dominował dekadentyzm, zatem możemy się spodziewać w dziełach powstałych w Młodej Polsce negatywnego ujęcia deszczu, pokazania jego szarości, chłodu i zimna. Aby rozwinąć ten problem poddam analizie dwa literackie opisy - fragment „Chłopów” Władysława Reymonta oraz „Deszcz jesienny” Leopolda Staffa.
Zacznę od analizy wiersza „Deszcz jesienny”. Utwór ten należy do liryki opisowo-refleksyjnej, składa się z trzech zwrotek podzielonych refrenem. Tematem wiersza jest opis stanu psychicznego człowieka, przedstawiony za pomocą obrazu przyrody. Poeta ukazuje senne mary, snujące się po bezkresnych pustkowiach, odwiedzające groby opłakujące soje nędzne życie. Widziadła na próżno czekały na radość, odeszły w smutku a ich marzenia nie spełniły się. Scena ta jest bardzo mglista, melancholijna, niejasna i nieuchwytna. Od początkowych, bardzo ogólnych rozważań podmiot liryczny przechodzi do problemów bardziej konkretnych - niedoli i cierpienia osobistego.
Staff tworzy w swym wierszu typowy dla liryki młodopolskiej nastrój smutku, melancholii oraz poczucia beznadziejności. Takie odczucia kształtowane są poprzez obrazy deszczu, krople uderzające o szyby - „Dżdżu krople padają i tłuką w me okno”, porę dnia - „wieczornych snów mary”, porę roku - „deszcz jesienny”. Ponadto melancholijności utworu dodają krajobrazy: szare pustkowia, spowite mgłą - „ w dal ciemną, bezkresną, w dal szarą i mglistą”. Smutny charakter wiersza potęguje motyw płaczu, obecny w słowach: „a z oczu im lecą łzy”. Nastrój przygnębienia i żalu nasila powtarzający się refren, w którym został wyeksponowany motyw jesiennego deszczu.
Atmosfera wiersza została zbudowana przez Staffa poprzez akumulację środków stylistycznych. Przykładami mogą być metafory: „snów mary”; „dżdżu korowodem”, personifikacje: „krople tłuką”; rozpacz tak płacze”, epitety „deszcz jesienny”; „chmurna pustynia” oraz instrumentację głoskową, polegającą na powtarzaniu tych samych grup zgłosek: „deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny”. Autor zgromadził w tym utworze przymiotniki, czasowniki i rzeczowniki - wyrazy nacechowane emocjonalnie, które kojarzą się ze śmiercią, nieszczęściem i wywołują w czytelniku poczucie beznadziejności życia - dekadentyzm.
Kolejnym nurtem artystycznym, który możemy dostrzec w tym wierszu jest symbolizm. Poeta używa typowo młodopolskich symboli: motywu wędrówki mar sennych, jako symbolu życia ludzkiego, przepełnionego cierpieniem i kończącego się śmiercią; grobu symbolizującego nieuchronność śmierci każdego człowieka; deszczu jako symbolu płaczu, nieodzownego towarzysza ludzkiego jestestwa oraz jesieni i wieczoru, jako symboli starości, zbliżania się do śmierci. W wyżej wymienionych symbolach zawarta jest cała esencja wiersza, czyli przekonanie, że życie człowieka jest pozbawioną sensu wędrówką, naznaczoną cierpieniem, bólem i płaczem.
Podmiot liryczny jest przekonany, że w życiu jednostki nie może zdarzyć się nic radosnego, a wszelkim naszym poczynaniom towarzyszy pamięć o nieuchronności śmierci.
Przejdę teraz do analizy drugiego utworu. Jest to fragment pochodzący z pierwszego tomu „Jesień” powieści W. S. Reymonta Pt. „Chłopi”. Sytuacja przedstawiona, jest opisem pochmurnej i deszczowej pogody, która zawitała do Lipiec po ostatnim jarmarku w roku. O jej specyficznych cechach opowiada nam narrator trzecioosobowy. Przedstawia on nam świat ogarnięty jesienną pluchą, wszechobecną ciemnością, zimnem i smutkiem. Ten ostatni otula całą ziemię swoim płaszczem i przenika do głębi.
Podobnie jak w wierszu Leopolda Staffa, tak i w „Chłopach” opis deszczu przepełniony jest negatywnymi uczuciami, takimi jak: melancholia, zniechęcenie, depresja, smutek czy żal. Krajobraz ukazany w analizowanym tekście jest smutny i szary, obserwujemy jego psychizację. Na taki pejzaż składają się liczne środki artystycznego wyrazu, takie jak: uosobienia: „umilkły pola, przycichły wsie, ogłuchły bory”; metafory: „bicze deszczów”; „senne majaczenie”; epitety: „nagie, obdarte, splugawione pola”, „krótkie, smutne, bezsłoneczne dni”; wyliczenia: „do ziemi, do płotów, do tych sadów nagich”; wyrazy o nacechowaniu emocjonalnym, które powodują, że czytelnik odczuwa przygnębienie oraz nostalgię. Oprócz tego artysta zastosował dialektyzację języka, synestezję i hiperbolizację.
Reymont tworząc ten opis posłużył się charakterystycznymi dla doby modernizmu nurtami artystycznymi. W pierwszy z nich - dekadentyzm - wpisuje się ponury, pesymistyczny, miejscami dramatyczny nastrój fragmentu. Ponadto pisarz stosuje różne symbole, które są charakterystyczne dla twórczości neoromantycznej: deszcz - smutek, cmentarz, groby i krzyże - nieuchronność śmierci, przemijanie, drogi - życie ludzkie. Ponadto odnaleźć możemy tutaj naturalizm i realizm. Zarysowuje on się najbardziej czytelnie w słowach: „smutek(…)zaglądał do chat, do obór, do sadów, aż bydło ryczało z trwogi”.
Należy także zauważyć, że owe jesienne szarugi oznaczają zakończenie prac polnych, a więc nasuwa się wniosek, że przyroda reguluje czas pracy i odpoczynku.
Sumując moje rozważania stwierdzam, że obraz deszczu ukazany w wierszu „Deszcz Jesienny” Leopolda Staffa oraz we fragmencie „Chłopów” W. S. Reymonta mają wiele cech wspólnych. Oba utwory zawierają w sobie echa takich nurtów artystycznych jak: dekadentyzm, symbolizm, naturalizm, a niekiedy katastrofizm. Krajobraz zilustrowany w tych opisach jest przepełniony smutkiem, melancholijnością, beznadzieją, szarością, przygnębieniem, żalem i bólem. Owa ilustracja była możliwa dzięki nagromadzeniu środków artystycznego wyrazu. Za przykłady mogą służyć metafory, epitety, personifikacje, wyliczenia i hiperbolizację.
Magdalena Kondraciuk
Kl. III a