Życie ludzkie jest jak wyprawa Alpinisty.
Nasze życie można porównać do wyprawy alpinisty w wysokie góry. Moment narodzin, jest właśnie momentem rozpoczęcia wyprawy. Idziemy cały czas pod górę, jeszcze nie mamy doświadczenia. Dopiero poznajemy świat ucząc się na własnych błędach. Nie doznając jeszcze trudów podróży jesteśmy pełni nadziei i zapału.
Tak samo jak alpinista i my obieramy sobie w życiu jakiś cel i cały czas do niego dążymy. W czasie tej drogi napotykamy różne trudności, do których nie byliśmy się w stanie przygotować np. lawiny, zawalone ścieżki. Wprawdzie wiele sytuacji da się przewidzieć, ale mimo wszystko czasami nawet pozornie dobry szlak może nie prowadzić do pożądanego celu. Nigdy nie wiadomo co nas spotka. W ciągu tej wyprawy przeżywamy wzloty i upadki , raz idzie się nam łatwiej, a czasem wszystko staje przeciwko nam. To jaką wybierzemy drogę zależy tylko od nas. Niektórzy mogą nam pomóc, dać jakąś radę. Jednak największe doświadczenie a zarazem świadomość samego siebie zdobywa człowiek na podstawie własnych przeżyć. Ważne jest to, aby wciąż iść, nie poddawać się i nie oglądać się za siebie.
Jest też czasem tak, że nasza podróż skończy się za szybko, niespodziewanie i nie dojdziemy do celu. Ostatecznie przecież to nie my decydujemy ile potrwa nasze życie, ale możemy nim właściwie pokierować. Trzeba więc umieć w pełni wykorzystać każdą sekundę życia na realizację swoich planów, zamierzeń, marzeń, dotarcie do upragnionego celu i osiągniecie szczęścia. To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.