Tydzień 22/2007 (28.05-03.06.2007)
02.06.2007, 22:57
Tydzień 22/2007 (28.05-03.06.2007)
CHF EUR USD |
---|
Według Głównego Urzędu Statystycznego wzrost PKB w I kwartale wyniósł 7,4% (w IV kw. 2006 był na poziomie 6,6%) i jest to wynikiem silnego wzrostu inwestycji oraz wzrostu konsumpcji. Popyt krajowy w tym kwartale wzrósł o 8,6% r/r, a spożycie ogółem wzrosło o 5,7% (przy czym spożycie indywidualne wzrosło o 6,9%). Nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 29,6% r/r. Jednak w opinii analityków w kolejnych kwartałach należy liczyć się z lekkim spowolnieniem tempa wzrostu PKB.
Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła wysokości stóp procentowych. W ocenie ekspertów zmiany ich poziomu można się spodziewać w III lub nawet w IV kwartale. Ostatni raz RPP podniosła stopy o 0,25 pp w kwietniu, a najważniejsza stopa NBP wynosi obecnie 4,25%.
Majowa inflacja wyniosła 2,1% r/r (w kwietniu była na poziomie 2,3% r/r i 0,5% m/m).
W Polsce pracownik przy wynagrodzeniu na przeciętnym poziomie otrzymuje 56% tego, ile wydaje na niego przedsiębiorca, a w Anglii jest to 73%.
Potwierdzają się informacje, że odgałęzienie Rurociągu Północnego (rurociąg Opal) biegnącego po niemieckiej stronie, wzdłuż naszej granicy do Czech może dostarczać też gaz do Polski. Jest to propozycja niemieckiej firmy Wingas, powiązanej z koncernem BASF, a jest ona popierana przez niemiecki rząd.
W Polsce, obecne moce produkcyjne pochodzące z energii wiatrowej wynoszą ok. 170 MW (Niemczech 20 tys. MW). Rośnie jednak zainteresowanie inwestorów tym obszarem energetyki. Inwestorzy sygnalizują, że na przeszkodzie jest brak inwestycji w sieci niskiego i średniego napięcia, a także stosunkowo niewielkie jest zainteresowanie władz wojewódzkich tego typu inwestycjami. Nie sprzyjają temu także obecne procedury związane z przyłączeniem inwestycji w energię odnawialną do sieci.
W połowie roku ruszy terminal kontenerowy w porcie rzecznym w Gliwicach. Posiada on pełną infrastrukturę (magazyny, place składowe, parking strzeżony, agencje celne itp.) W pobliżu jest specjalna strefa ekonomiczna, autostrada A4 i kontynuowana jest obecnie budowa Śląskiej Drogowej Trasy Średnicowej. Użytkownicy będą mieli do dyspozycji transport rzeczny, kolejowy i drogowy.
Według informacji z Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych w 2006 roku zainwestowano Polsce 14 mld USD (inwestycje typu greenfield).
Niemiecki koncern Wingas (należy do BASF) oficjalnie zaproponował, by Polska kupowała gaz z Niemiec, dostarczany tam przez gazociąg po dnie Bałtyku. Jego koszty szacuje się na 100 mln euro. Polskie Ministerstwo Gospodarki odrzuciło propozycję.
PKN Orlen ma nowe plany inwestycyjne do 2012 roku. Wiele wskazuje na to, że ich zmiana wynika z rozwoju sytuacji w kontrolowanym przez polski koncern litewskim kombinacie Możejki, który przynosi straty. Mówi się, że plan ten ma na celu umocnienie pozycji rynkowej w krajach nadbałtyckich, w których dziś dominują stacje Łukoilu (27% rynku). PKN Orlen na obecnym etapie rezygnuje z pozyskiwania złóż naftowych za granicą. Przyszłe zaopatrzenie w ropę opiera teraz na zakupach Azerbejdżanie, w krajach bliskowschodnich i w północnej Afryce. PKN Orlen liczy też na eksploatację niedawno odkrytych złóż na Morzu Bałtyckim w pobliżu Łotwy.
PKP LHS to użytkownik szerokiego toru bezpośrednio łączącego Polskę z krajami byłego ZSRR. Firma w pierwszych czterech miesiącach roku zwiększyła o 30% więcej towarów r/r.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
POLSKIE PROBLEMY GOSPODARCZE W CIENIU ROSNĄCEGO DŁUGU PUBLICZNEGO, czyli O "PREZENCIE" DLA NASZYCH DZIECI
Świadomie podejmuję dziś ryzyko. Być może niektórzy z moich czytelników tej części naszego wydawnictwa słysząc o długach natychmiast zrezygnują z lektury, bo słowa: dług i zadłużenie w każdym języku mają złe konotacje i brzmią jak zgrzyt żelaza po szkle. Prawie u każdego z nas wywołują one niepokój, poczucie zagrożenia, a nawet niebezpieczeństwa. Dług to jednak zawsze coś bardzo realnego i unikanie dyskusji o nim nic nie zmienia. Jest nawet gorzej, bo gdy mnimalizujemy jego znaczenie, wtedy tracimy realizm w ocenie sytuacji gospodarczej. Niektórym wydaje się też, że gdy nie będą mówili o konieczności ograniczenia deficytu i o zmniejszaniu zadłużenia, to problemu nie będzie, on zniknie. W tym miejscu przypomina mi się sławne powiedzenie jednego z zasłużonych polityków ostatnich lat który w przypadku wysokiej temperatury radził rozbicie termometru, ale...
Spójrzmy na ten problem z dystansu. Mamy dziś dobrze rozwijającą gospodarkę w tempie, które w przyszłości trudno będzie utrzymać. Mimo to w roku ubiegłym zwiększyliśmy dług publiczny o ponad 40 mld zł. Nie zawsze mamy świadomość tego, że rosnące zadłużenie i kosztowne zobowiązania wydatkowe państwa ograniczają nasz rozwój, a na odległą przyszłość to specyficzny „prezent” dla naszych dzieci, bo długi zawsze trzeba spłacać, a spłacać je będą właśnie one! Beztroska w tym zakresie jest działaniem na niekorzyść kraju i przyszłych pokoleń!
Jesteśmy krajem wielkich potrzeb i dużych opóźnień w rozwoju i w rozwiązywaniu potrzeb społecznych w stosunku do większości krajów unijnych. Może to urazi naszą dumę, ale biorąc pod uwagę PKB na głowę mieszkańca zaliczamy się do grona biedniejszych krajów. Dlatego swoiste nadymanie się i prężenie jeszcze wątłych muskułów nie jest sensowne, nie należy też myśleć, że wzrost gospodarczy w I kwartale na poziomie ponad 7% pozwala nam zaliczyć sie do grona prawie potęg gospodarczych, a to wynika z wypowiedzi wielu naszych polityków.
Mam wrażenie, że dziś, gdy mamy wysoki wzrost gospodarczy i rosną przychody państwa, rządzący starają się zagospodarować każdą nadwyżkę przychodów budżetowych, a ich propozycje nowych wydatków coraz bardziej niepokoją. Zapowiada się więc porażka tych, którzy chcą racjonalizacji wydatków budżetowych, obniżki deficytu, zmniejszenia podatków. Zamiast radykalnego zmniejszenia liczby tych, którzy dziś mają prawo do wcześniejszych emerytur wygląda na to, że obecny stan będzie w większości utrzymany. Także ze względów politycznych odrzuca się zmiany opodatkowania i opłat zdrowotnych rolników, dla których ulgowe przepisy były uzasadnione kilkanaście lat temu, ale nie teraz. Mówi się też o wielu innych koncepcjach wydatków w tym nawet wielu uzasadnionych, ale kosztownych dla budżetu i takich, na które po prostu nie jest nas stać!
W tym roku dług publiczny wzrośnie o ok. 50 mld zł.
Rozpoczynają się przymiarki do budżetu na 2008 rok. Eksperci szacują wzrost gospodarczy w 2008 roku na 5,5%, przewidują inflację rzędu 2,3%, a w ich ocenach przychody budżetowe będą wyższe nawet o ok. 8% (liczy się, że na każdy wzrost PKB o 1% przychody budżetowe wzrosną o 1,3%). Oznacza to, że budżet w przyszłym roku będzie miał przychody większe o ponad 20 mld zł. Oznacza to też, że przy utrzymaniu deficytu budżetowego na poziomie 30 mld zł wydatki budżetowe w przyszłym roku mogą wzrosnąć do 280 mld zł.
W naszym kraju jest wiele uzasadnionych potrzeb, jednak mądre gospodarowanie wymaga przezorności.
A teraz zajmijmy się naszymi baranami...
1. W euforii wynikającej z faktu przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego niekiedy tracimy zdolność do spojrzenia na nasz kraj z pewnego dystansu. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że dziś w Polsce w ubóstwie żyje co trzecie-czwarte dziecko. To najniższy wskaźnik wśród wszystkich unijnych krajów. Rezygnuję z dalszego komentowania tej informacji, każdy z czytelników powinien zastanowić się nad tym, co z tego faktu wynika...
2. W gorącej atmosferze rozpoczęła się dyskusja na temat rolniczych podatków oraz innych zobowiązań, tej kilkumilionowej grupy zawodowej. Argumentacja jest prosta. Obowiązujące obecnie reguły sprzyjające rolnikom były słuszne na początku lat 90-tych, ale teraz jesteśmy bogatsi i bogatsza jest też polska wieś. Dlatego rolnicy powinni być traktowani jak reszta społeczeństwa. Analiza zarobków w firmach wskazuje, że wielu ich pracowników zarabia mniej niż duża grupa rolników. Specjaliści zdają sobie sprawę z politycznych uwarunkowań i proponują, by dojście do normalności rozłożyć na kilka lat (4-5), ale o tym trzeba zdecydować już teraz. Teza jest prosta: podatki i składki zdrowotne winny jednakowe i winny dotyczyć wszystkich obywateli. Ekonomiści uważają, że obecnie nie ma powodu, aby ta duża grupa zawodowa była zwolniona z tej daniny wobec państwa. W tym roku łącznie ze środkami z budżetu państwa rolnicy dostaną 11 mld zł.
3. Wiele wskazuje na to, że na obecnym etapie jest to koniec marzeń o rurociągu naftowym Odessa-Brody-Płock. Podpisana niedawno (bo dwa miesiące temu) umowa o budowie ropociągu znad Morza Czarnego do Morza Egejskiego między Bułgarią, Grecją i Rosją została przez te kraje ratyfikowana. Budowa 280 kilometrowego rurociągu będzie kosztowała ponad 1 mld USD, rozpocznie się w przyszłym roku i będzie trwała 1,5 roku. Jej maksymalna zdolność przesyłowa wyniesie 50 mln ton rocznie i będzie nim transportowana ropa rosyjską i kazachską. Odbiorcami będą głównie kraje europejskie. W tej inwestycji 51% udziałów będą miały firmy rosyjskie. Mówi się też, że odkupieniem udziałów od Bułgarii i Grecji są zainteresowane koncerny: amerykański Chevron z USA i kazachski KazMunaiGaz.
4. W Polsce, obecne moce produkcyjne pochodzące z energii wiatrowej wynoszą ok. 170 MW (w Niemczech 20 tys. MW). Rośnie jednak zainteresowanie inwestorów tym obszarem energetyki. Inwestorzy sygnalizują, że na przeszkodzie jest brak inwestycji w sieci niskiego i średniego napięcia a także stosunkowo niewielkie zainteresowanie władz wojewódzkich. Nie sprzyjają także obecne procedury związane z przyłączeniem inwestycji w energię odnawialną do sieci. Ostrożne prognozy mówią, że do 2013 roku ok. 7,5% energii będzie pochodzić ze źródeł odnawialnych, w roku 2020 wskaźnik ten ma wzrosnąć do 20%. Te prognozy potwierdza minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka. Obecny stan tej dziedziny jest w Polsce niezadowalający, bo np. Szwecja pozyskuje 28% energii z tych źródeł. Polskie koncepcje w tej dziedzinie opierają się na planach związanych z wykorzystaniem funduszy unijnych (w latach 2007-2013 pozyskamy na rozwiązywanie problemów energetycznych ze środków UE m.in. 542 mln euro).
5. Polskie Ministerstwo Środowiska wysłało skargę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) przeciw decyzji Komisji Europejskiej dot. sposobu rozdziału kwot emisji dwutlenku węgla na lata 2008-2012. Wniesiono tez o zastosowanie procedury przyspieszonej. Liczyliśmy na limit 284,6 mln ton, a otrzymaliśmy 208,5 mln ton. W skardze kwestionujemy przyjętą bazę (rok 2005 był ciepły) i przyjęto tez wzrost gospodarczy na poziomie 4,7% (a będzie 5-6%). Warto tu zwrócić uwagę na to, że w porównaniu z 1989 r. ograniczyliśmy emisję CO2 o 32%, podczas gdy zobowiązania wynikające z protokołu z Kioto były na poziomie 6%. W protestach wobec decyzji KE nie jesteśmy osamotnieni, bo podobne stanowisko wobec decyzji Brukseli przyjęła Słowacja i Czechy.
PODSUMOWANIE
Pierwsze miesiące członkostwa Polski w Unii Europejskiej dowiodły, że Polska weszła
do UE dobrze przygotowana. Okres po 1 maja 2004 r. potwierdził, iż obawy rządów
niektórych państw Piętnastki odnooenie do spełniania przez Polskę warunków członkostwa
nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistooeci. Zapisy Traktatu o przystąpieniu
RP do Unii Europejskiej dotyczące klauzul ochronnych okazały się zgodnie z przewidywaniami
Bilansu… niepotrzebne. Sprawdziła się natomiast znacząca częoeć prognoz
społeczno-ekonomicznych z okresu sprzed akcesji – przy sygnalizowanym już we
Wstępie zastrzeżeniu, że ich pełna weryfikacja będzie możliwa dopiero w oerednim
okresie. Choć w przypadku wielu zjawisk efekt akcesyjny jest trudny do wyodrębnienia,
to przystąpienie do Unii bez wątpienia przyczyniło się do umocnienia korzystnych
tendencji makroekonomicznych i strukturalnych w wymianie handlowej, na rynku
pracy czy w szczególnooeci w rolnictwie.
Analizy zmian postrzegania przez Polaków korzyoeci i kosztów akcesji blisko rok
po uzyskaniu członkostwa wskazują, że choć nastąpiła istotna korekta zróżnicowanych
oczekiwań wobec członkostwa, nie sprawdziły się liczne obawy niekorzystnych następstw
akcesji, wyrażane przez znaczną liczbę Polaków. Przystąpienie do Unii Europejskiej
ocenione zostało pod koniec ubiegłego roku przez większooeć polskiego społeczeństwa
za największy sukces III Rzeczypospolitej. W perspektywie krótkookresowej
na opinie społeczne w sprawie członkostwa wpływać będą bieżące wydarzenia polityczne
w kraju, w tym między innymi referendum w sprawie przyjęcia traktatu konstytucyjnego.
W perspektywie oeredniookresowej, w warunkach utrzymującego się wzrostu
gospodarczego, można przewidywać, że utrzymywać się będzie tendencja wzrostu
optymizmu społecznego. Wyrażać się ona będzie przewidywaniem poprawy sytuacji
warunków życia i sytuacji gospodarczej kraju (w tym przede wszystkim spadkiem poziomu
bezrobocia) czy wzrostem zachowań konsumenckich związanych w znacznej
mierze z poczuciem zwiększonego bezpieczeństwa, jakie daje członkostwo w UE.
Dooewiadczenia pierwszego roku członkostwa
– najważniejsze efekty oraz próba oceny 63
Analiza zjawisk oraz tendencji, które wystąpiły po 1 maja 2004 r., nie pozwala na jednoznaczne
stwierdzenie, że członkostwo Polski w Unii Europejskiej okaże się sukcesem,
a Polska szybko nadrobi dystans w rozwoju społeczno-gospodarczym dzielącym
ją od bardziej rozwiniętych państw członkowskich. O tym zadecyduje wiele czynników,
w tym m.in. zdolnooeć administracji do sprostania wyzwaniom związanym z zarz
ądzaniem i wdrażaniem funduszy strukturalnych. Test, jakiemu podlega administracja
w tym zakresie, nie może być na obecnym etapie zweryfikowany. Istotnym uwarunkowaniem
tempa oraz przemian społeczno-ekonomicznych w Polsce wynikają-
cych z członkostwa będą również rezultaty oraz ostateczny kształt Nowej Perspektywy
Finansowej na lata 2007–2013. Bez względu na kształt ostatecznych szczegółowych
rozwiązań już dzioe wiadomo, że oerodki finansowe UE przeznaczone dla Polski
będą w tym okresie nieporównywalnie większe od tych wykorzystywanych przed akcesj
ą oraz w jej pierwszych trzech latach. OErodki te, dobrze wykorzystane, mogą stanowić
znaczący impuls rozwojowy dla całego kraju. Wiele zależeć będzie także
od naszego aktywnego uczestnictwa w kreowaniu priorytetów kolejnego, VII Programu
Ramowego, który powinien umożliwić polskim ooerodkom badawczym większy
niż dotychczas udział w budowie Europejskiej Przestrzeni Badawczej.
Zgodnie z prognozami Komisji Europejskiej w 2005 r. Polska, wspólnie z państwami
bałtyckimi, Słowacją i Irlandią, znajdzie się w gronie najdynamiczniej rozwijających
się państw członkowskich UE. Wysokie tempo wzrostu gospodarczego będzie
sprzyjać umacnianiu się pozytywnych efektów akcesji Polski do Unii Europejskiej, te
zaoe będą jednym z kluczowych czynników kształtowania i podtrzymywania wysokiego
tempa wzrostu gospodarczego w bieżącym roku i kolejnych latach. Istotną rolę
odegrają w tym zakresie zdecydowanie większe niż w bieżącym roku transfery finansowe
z UE, w tym także pochodzące z państw-członków Europejskiego Obszaru Gospodarczego
nie należących do UE, które przyniosą m.in. dalszą poprawę polskiej pozycji
netto wobec budżetu UE.
Zwiększone zaufanie inwestorów zagranicznych wobec polskiej gospodarki powinno
już niebawem zaowocować wzrostem BIZ. Także rodzime małe i oerednie przedsiębiorstwa,
dla których zwiększą się możliwooeci korzystania z funduszy unijnych i ekspansji
na rynki innych państw członkowskich, powinny być bardziej skłonne do ponoszenia
wydatków inwestycyjnych. Wskazują na to badania ankietowe NBP, potwierdzaj
ące optymizm przedsiębiorstw co do planów inwestycyjnych na bieżący rok.
Odsetek firm deklarujących podjęcie działań inwestycyjnych w 2005 r. jest najwyższy
od 1998 r. Działania te będą skutkowały dalszym wzrostem konkurencyjnooeci i modernizacj
ą polskiej gospodarki. Wykorzystywanie możliwooeci płynących ze wzrostu
gospodarczego w połączeniu z dalszym wzrostem dynamiki na rynku pracy i wykorzystaniem
funduszy strukturalnych powinno prowadzić do dalszej poprawy sytuacji
na rynku pracy. Stosunkowo niski i bezproblemowy w swoich konsekwencjach po-
Polska w Unii Europejskiej
64 – dooewiadczenia pierwszego roku członkostwa
ziom migracji zarobkowej z Polski do państw członkowskich UE, które otworzyły
swoje rynki pracy, bądŸ ułatwiły do nich dostęp, będzie sprzyjać przyspieszaniu liberalizacji
zasad zatrudniania w tych państwach członkowskich, które do tej pory korzysta
ły z okresów przejoeciowych.
Z perspektywy roku pozytywnie należy ocenić wpływ akcesji na sytuację zdecydowanej
większooeci sektorów i branż gospodarki. Przystąpienie Polski do UE przyniosło korzystne
efekty dla polskiego rolnictwa i sytuacji dochodowej rolników. Wzrosły ceny
produktów rolnych, rozpoczął się proces wypłacania dopłat bezpooerednich, uruchamiane
są programy z zakresu polityki rozwoju wsi, na wysokim poziomie utrzymuje się
eksport produktów rolnych, przecząc wczeoeniejszym opiniom na temat niebezpieczeństwa
wypierania z rynku produktów polskich przez zagraniczne. Instrumenty Wspólnej
Polityki Rolnej nie będą jednak w stanie zniwelować skutków małej skali produkcji i niskiej
produktywnooeci czynników produkcji, a szczególnie pracy. W tych przypadkach
konieczna jest zarówno poprawa skali i efektywnooeci wytwarzania, jak również poszukiwanie
dochodów z innych Ÿródeł. Działania WPR, jak też instrumenty w ramach poszczególnych
programów strukturalnych stwarzają nadzieję na stopniowe niwelowanie
różnic rozwojowych między wsią a miastem. W najbliższym okresie należy się spodziewać
utrzymania dobrej koniunktury dla przemysłu rolno-spożywczego, mimo iż
cenowe rezerwy wzrostu eksportu w zasadzie zostały wyczerpane.
Dooewiadczenia 2004 r. pokazały, iż nieuzasadnione okazały się obawy dotyczące
znacznego pogorszenia się wyników wymiany handlowej Polski z krajami Unii zwią-
zane z niedostatecznym stopniem przygotowania polskich przedsiębiorstw, wysokimi
kosztami dostosowań do funkcjonowania na Rynku Wewnętrznym Unii czy agresywn
ą konkurencją ze strony podmiotów zagranicznych. Jak dotąd nie potwierdziły się
również obawy dotyczące osłabienia polskiego eksportu w wyniku odczuwalnej aprecjacji
złotego, jaka miała miejsce w roku ubiegłym. W styczniu 2005 r. eksport w dalszym
ciągu wykazywał widoczną dynamikę prowadzącą do poprawy salda handlowego.
Według prognoz IKCHZ tempo wzrostu eksportu do UE powinno się kształtować
na poziomie 13,1% w 2005 r. i 12,1% w 2006 r. Przy czym należy zauważyć, że równolegle
w najbliższych latach przewidywany jest wzrostu wartooeci importu z UE
o około 14% w 2005 r. i 15,8% w 2006 r. Powinien to być jednak w dużej mierze import
inwestycyjny.
W następnych latach należy oczekiwać dalszego wzmocnienia ochrony praw konsumentów
oraz kontynuacji poprawy dostępnooeci towarów i usług. Istotnym czynnikiem
mającym na to wpływ będzie dalsza liberalizacja gospodarki i w jej efekcie wzrost
konkurencji, który powinien przekładać się także na obniżanie cen i poprawę jakooeci
usług. W związku z prognozowanym spadkiem poziomu inflacji nie należy się oba-
Dooewiadczenia pierwszego roku członkostwa
– najważniejsze efekty oraz próba oceny 65
wiać pogorszenia sytuacji ekonomicznej konsumentów, a wręcz należy oczekiwać jej
poprawy, tym bardziej w perspektywie oczekiwanego systematycznego spadku bezrobocia.
Konsekwentnie w bieżącym roku nie należy się również spodziewać istotnego
wzrostu cen, którego Ÿródła leżałyby w członkostwie Polski w UE.
Perspektywa najbliższego roku członkostwa w UE oznacza dalsze wyzwania stojące
przed Polską związane z udziałem w procesie decyzyjnym. Niezbędne wydaje się
w szczególnooeci wzmocnienie działań lobbingowych, np. na rzecz zapewnienia właoeciwej
reprezentacji obywateli Polski w instytucjach UE. Dotychczasowe tempo ich
zatrudniania (wg danych UKIE ok. 750 osób do końca marca 2005 r.) należy ocenić
jako niewystarczające, szczególnie jeoeli chodzi o liczbę Polaków zatrudnionych
na stanowiskach merytorycznych, w tym zwłaszcza kierowniczych. Pozycję Polski
w Unii Europejskiej w nadchodzącym roku wyznaczać będzie finalizacja negocjacji
w sprawie nowej perspektywy finansowej, prace nad dyrektywą usługową i rozpoczynaj
ące się negocjacje akcesyjne z Chorwacją i Turcją i inne kluczowe tematy w agendzie
prac instytucji na lata 2005 i 2006. Istotnym czynnikiem kształtującym sytuację
w UE będzie wynik ratyfikacji Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy w poszczególnych
państwach członkowskich, wyznacznikiem zaoe naszej pozycji w Unii
będzie wynik referendum w tej sprawie w Polsce. Nie można wykluczyć wystąpienia
poważnego kryzysu w przypadku odrzucenia Traktatu w referendum w którymoe
z państw członkowskich. Pozytywny wynik ratyfikacji oraz przystąpienie do UE Buł-
garii i Rumunii oznaczać będą istotne zmiany w unijnym oerodowisku instytucjonalnym
i proceduralnym, co wskazuje na dalszą potrzebę rozwijania i usprawniania wielu
instrumentów wzmacniających skutecznooeć polskiego głosu na forum instytucji UE.