29. czy dramat należy do lit. w odwołaniu do wybranejj teorii dramatu
Bożena Chrząstowska – Trzy teorie dramatu
Dramat różni się od pozostałych rodzajów literackich przede wszystkim konstrukcją wypowiedzi;
Tekst dramatu jest wielopodmiotowy: odbywa się bez nadrzędnej konstrukcji „ja” mówiącego i dopuszcza do głosu szereg różnych podmiotów. W związku z tym posługuje się przede wszystkim dialogiem, który w epice i liryce ma rolę ograniczoną i preferuje takie funkcje językowe, jak impresywna i poznawcza, w przeciwieństwie do liryki, w której dominuje forma poetycka lub epiki – funkcja poznawcza;
Dramat z racji swej wielopodmiotowej struktury jest predysponowany do realizacji scenicznej;
W kwestii dramatu zarysowały się trzy odrębne stanowiska – „literacka teoria dramatu”, „teatralna teoria dramatu” i „teoria przekładu”.
Literacka teoria dramatu:
Najstarsza, wywodzi się od Arystotelesa;
Zwolennikami jej są R. Ingarden, M. R. Magenowa oraz autorzy „Zarysu teorii literatury”
Traktuje dramat jako integralną część literatury, w izolacji i oderwaniu od teatru;
Argumentem potwierdzającym tę tezę jest fakt, że dramat nie jest tożsamy ze swą realizacją sceniczną (np. „Wesele” – Tadeusz Byrski zerwał z tradycyjnym sposobem inscenizacji: mało rekwizytów, brak strojów ludowych itp.; Hanuszkiewicz wystawił sztukę w stylu szopkowo – jarmarcznym);
Przez taką wielość możliwości inscenizacyjnych należy pozostać przy tym, co niezmienne – przy tekście literackim i nie wychodzić poza obręb literatury na teren innych sztuk;
Kolejnym argumentem na obronę tej tezy jest istnienie dramatów „książkowych”, niescenicznych, w intencji autora przeznaczonych wyłącznie do czytania (Lesedrama), jak np. „Nie – Boska komedia”;
Większość dramatów trafia do odbiorców w formie książkowej i odbierana jest w cichej lekturze;
Teorię tę potwierdza także duża popularność miesięcznika „Dialog”, publikującego dramaty przeznaczone do czytania, a nie inscenizacji.
Teatralna teoria dramatu:
W Polsce prezentują ją S. Skwarczyńska i Z. Raszewski;
Traktuje dramat jako dzieło odrębne od literatury, „partyturę teatralną”, jak scenariusz, który ożywa dopiero w teatrze. Tam osiąga pełnię wyrazu;
Tekst pisany stanowi wcześniejszą fazę dzieła i nie on sam, ale jego realizacja teatralna jest najważniejsza. Jest to ostateczna postać dramatu;
Literatura korzysta tylko ze znaków językowych, natomiast na scenie słowo występuje obok gestu, ruchu, mimiki, intonacji, scenografii, kostiumu, muzyki, światła itp.;
Dramat wykształcił szereg form podawczych, nie znanych w literaturze: apart (wypowiedź jednostki w towarzystwie innych, z założeniem, że nikt jej nie słyszy), lub wypowiedzi skierowane do publiczności (apel, prolog, epilog);
Podstawowe formy literackie (opis, opowiadanie) przenikają do dramatu w postaci wtórnej – są zależne od dialogu i monologu;
Słowo nie odgrywa dominującej roli w spektaklu (np. komedia dell’arte, pantomima);
Tekst dramatu jest scenariuszem, o czym świadczą didaskalia;
Tekst główny dramatu zawiera „wizję teatralną” (wizję autora na temat inscenizacji);
Dramat romantyczny był niesceniczny, ponieważ nie umiano go wystawić. Dziś „Dziady” i „Nie – Boska komedia” są z powodzeniem realizowane na scenie. Inne, późniejsze dramaty, niesceniczne są tylko dlatego, że nie umiemy ich jeszcze zrealizować na scenie;
Takie akcentowanie odrębności tworzywa teatru i jego form podawczych oraz drugorzędnej roli słowa doprowadziło do wyłączenia dramatu z kręgu literatury.
Teoria „przekładu”:
Przedstawiciele: J. Brach i Z. Osiński;
Uznanie dramatu literackiego i scenicznego za dwie odrębne, autonomiczne sztuki przekazujące za pomocą odmiennych znaków te same znaczenia;
Sztuki te różnią się od siebie kodem oraz sposobem istnienia;
Dramat istnieje poprzez „nadany” przez autora tekst literacki;
Spektakl to twór zespołowy. Udział w nim bierze Zespół Nadawczy (reżyser, scenograf, aktor itd.) i Zespół Odbiorczy (publiczność);
Spektakl jest tworzywem jednorazowym i żyje w ciągu 2 – 3 godzin. Kolejne spektakle tej samej sztuki mogą się od siebie różnić (nawet, jeśli są grane przez tę samą trupę w tym samym teatrze);
Dramat nie jest gotowym scenariuszem, każdy wymaga adaptacji;
Słowo w dramacie nie jest tożsame ze słowem w teatrze (intonacja, barwa głosu itp.);
Tekst główny ulega głębokim przeobrażeniom w realizacji scenicznej;
Tekst poboczny (didaskalia) może być przez reżysera zignorowany lub wykorzystany w odmienny sposób (np. włączenie do tekstu głównego);
Scenariusz reżyserski jest przekładem intersemiotycznym, ponieważ przetwarza znaki językowe na teatralne;
Inscenizacja stanowi nie sumę poszczególnych znaków, ale system wzajemnych powiązań i funkcjonalnych uzależnień;
Problem inscenizacji polega na odnalezieniu najbardziej trafnych teatralnych środków wyrazu dla idei prezentowanej w dziele literackim;
Reżyser nie jest imitatorem naśladującym utwór, lecz artystą – twórcą spektaklu. To on nadaje mu ostateczny kształt (inscenizacja „Kordiana” w reżyserii Hutnikiewicza zmieniła tekst, ale się z nim nie minęła, zachowała i spotęgowała jego ideologiczną wymowę);
Z tych trzech teorii najsłuszniejsza wydaje się ostatnia. Traktuje ona dramat i inscenizację jako dwie odrębne sztuki przekazujące te same znaczenia, ale przy użyciu różnych środków;
Teoria literacka: teatr realistyczny, Teoria teatralna: model antyrealistyczny, Teoria „przekładu”: teatr kreacyjny;
Wnioski:
1. W badaniach dramatu należy koncentrować uwagę na znakach literackich;
2. Struktura znaków językowych dramatu wyznacza w pewnym stopniu mimikę, gest lub ruch postaci. Język determinuje zatem wizję teatralną, która może być rozmaicie skonkretyzowana w inscenizacjach;
3. Dramatu nie powinno się odrywać od jego scenicznych realizacji.