Powrót Odysa
Wyspiański zakończył długotrwałą pracę nad Achilleidą u schyłku roku 1903. Pod koniec następnego roku w ciągu zaledwie czterech dni od 28 do 31 grudnia 1904 roku napisał Powrót Odysa.
Podobnie jak Achilleis, Powrót Odysa uznano jako rodzaj adaptacji scenicznej głównego wątku eposu Homera w tym wypadku jedenastych końcowych pieśni Odysei, zawierających opowieść o powrocie Odysa na Itakę. Odstępstwa od fabularnego wzoru rozumiano z reguły jako uchybienia, niedokładności zawinione przez autora.
Odyseja zawiera opowieść o losach bohatera wyprawy na Troję, którego inteligencja przyczyniła się do upadku i zniszczenia miasta, który stawiał Achajom opór przez dziesięć lat. Odyseusz, który naraził się Posejdonowi, sprzyjającemu Trojanom, nie wrócił, jak większość greckich uczestników wyprawy, wkrótce po zwycięstwie do kraju rodzinnego – w tym wypadku na wyspę Itakę, którą władał. Za sprawą zagniewanego boga mórz musiał przez dziesięć lat tułać się wśród różnych przygód, śmiertelnych niebezpieczeństw, pokus nim wrócił na Itakę. Tu czekała go żona Penelopa i syn Telemach. Odyseusz jest w rozumieniu i odczuciu starożytnego twórcy epopei herosem godnym najwyższego podziwu, podobnie jak Achilles i Hektor.Pułapki losu, choć groźne i zawikłane, nie są dla Odysa pułapkami bez wyjścia. Zawsze zwycięsko stawi czoła niebezpieczeństwu. Jego chytrość, niezwykła zdolność do podstępnych działań, zawsze skutecznych, jego umiejętność przezwyciężania trudności, wyzwalania się z niebezpieczeństw to podstawy uznania wielkości niezwykłego bohatera. W opowieści Homera krytyka od dawna dostrzegała brak oceny moralnej czynów, etyki bohaterów eposu. Można to było dostrzec w Iliadzie, np. w przedstawieniu Achilla, wspaniałego bohatera, który jednak potrafi wlec po ziemi uwiązane u swego rydwanu zwłoki szlachetnego rywala i trzykrotnie tak okrążać mury Ilionu. Podobnie dzieje się w tekście Odysei, gdy idzie o jej głównego herosa. Kiedy opowieść dobiega końca, a bohater zabił już wszystkich nieproszonych gości, których powracając zastał w swym domu, wierna staruszka, dawna piastunka Odyseusza, Eurykleja znalazła Odysa pośród trupów zabitych, obryzganego krwią i posoką. Pieśniarz starożytny nie wzdryga się na widok bezmiaru krwi. Podziwia też nie tylko rzeź w domostwie na Itace, masakrę zalotników, ale potem również egzekucję dwunastu dziewcząt służących, które „wdały się w sromotę” z zalotnikami. Ze spokojem relacjonuje, jak to głowy kobiet wisiały rzędem z pętlą na szyi. W eposach Homera dowodem wielkości bohatera była przelana krew przeciwników. W wędrówce przez wieki mity homeryckie ulegały oczyszczeniu, czasem wytarciu, często uproszczeniu. Zachowały natomiast schemat fabularny, który stracił ową „niewinną naiwność”. Dante Alighieri surowo osądzał Odyseusza każąc mu cierpieć w ósmym kręgu piekła.
Śmierć łagodna po lekkiej starości – oto wizja kresu żywota Odyseusza, w eposie Homerowym zapowiedziana przez Tejrezjasza, lecz w samym dramacie niedokonana. To wizja wolna od dramatyzmu , wizja harmonijnej zgodności z porządkiem natury i z wolą już przebłaganych bogów. Według orzeczeń niektórych krytyków tekstu Odysei finał właściwej, rdzennej powieści starożytnego epika zapadł już wcześniej, w sypialni Penelopy, kiedy Odys „opowiadał jej wszystko”. Twórcy Odyseiobca była tragiczność. Długa i daleka była droga przez obszary trudnej historii greckich plemion, nim przemówiła w ateńskim teatrze Dionizosa świadomość tragiczna Ajschylosa, Sofoklesa i Eurypidesa.
Dramat Wyspiańskiego pozwala tułaczowi powrócić na Itakę. Wśród pełnych napięcia sytuacji, towarzyszących zwycięstwu Odysa nad zalotnikami padają z ust bohatera zaskakujące słowa: „Nie budźcie jej –W śmiertelnym śnie uśpiona leży”. Zdanie to dotyczące Penelopy bardzo zaskakuje. Jak wiemy z treści dramatu ostatni raz Penelopa była widziana na schodach, kiedy to „uciekła na górę” chroniąc się przed pociskiem zdradliwej Melanto. Możemy twierdzić, że ucieka bezpowrotnie, skoro stanie się tak jak mówił Odys.
Na tle homeryckiej fabuły zaskakuje rytm nieoczekiwanych mordów, zabójstw niczym nie wytłumaczonych. Nagłym ciosem Odys zabija przyjaznego sobie Pastucha – swego wiernego sługi. Również Telemach nieoczekiwanie zabija innego sługę. To motyw przekleństwa losu, przed którym nie ma ucieczki. Odys pomimo tego, iż był sprawcą rzezi w Troi wybrał u Wyspiańskiego los tułacza chcąc uciec przed klątwą przelania krwi własnego ojca Laertesa.
W dramacie Wyspiańskiego. Bohater nie wrócił jako ten, który przywróci zachwiany ład, aby osiąść spokojnie na swej wyspie, gdzie znajdują się jego żona i syn. Nie jest tym co już „zmył krew ze swych dłoni”. Do Itaki nie przybył sam. Czarny statek Tafijczyków, którzy go tu przywieźli nie odpłynął, lecz czeka. Odyseusz żywił w sobie zamysł szczególny w swej przewrotności i okrucieństwie. Kiedy nadchodzi koniec walki z zalotnikami i dochodzi do przejmującego spotkania Odysa z ojcem bohater ucieka bez słowa. Łagodnemu i harmonijnemu zakończeniu eposu homeryckiego sprzeciwia się w dramacie Wyspiańskiego pełen gwałtownej ekspresji moment ucieczki Odysa. Nie jest to sprzeczne z konstrukcją intrygi dramatycznej dynamizowanej nagłymi perypetiami. Tutaj podniosło się „ciśnienie przypływu nienawiści”, niosącego groźbę dokonania się największego zła, przed którym Odys się w owej ucieczce bronił, a mianowicie zbrodni ojcobójstwa.
Akt trzeci otwiera się na przestrzeń bez granic. Tok zdarzeń fabularnych, zewnętrznych uległ już zatrzymaniu. Odys u brzegów Itaki, kojarzy się ze zmianą aktorów dramatu. W tym akcie tylko Odys jest człowiekiem – wokół niego wynurza się ponad fale świat istnień mitycznych (Głosy, Syreny, Kalipso…). Świat ten milczał dotąd. Inaczej niż w homeryckich eposach, bohater nie miał partnerów boskich, był pozbawiony niechęci jak i jawnej pomocy bogów.
Uchodząc przed tkwiącym w nim złem, kompleksem krwi, zabójstw szukał Itaki spokojnej i bezpiecznej. Stąpnięcie Odysa na wyidealizowaną, szczęśliwą wyspę przynosi nowy posiew krwi oraz żagiew pożogi, w której ma spłonąć dom ojczysty. Nie uratuje Itaki nawet próba przerwania sieci przeznaczenia, przeklętego losu. Mentes wraz z Tafijczykami bierze udział w zniszczeniu rodowego gniazda bohatera. Po ucieczce nad brzegiem morza przyzywa go znowu porzucona niegdyś nimfa Kalipso. Czas stanął w miejscu łącząc przeszłość z teraźniejszością. Niegdyś Itaka była dlań krajem dzieciństwa i młodości teraz jest ubroczony przelewaną krwią – od której ręce ma jeszcze krwawe. Choć czas się zatrzymał nie ma już powrotu do przeszłości życia, które się dokonało, nie można przeżyć tego jeszcze raz. Symboliczny finał Powrotu Odysa streszcza jego tragiczne przesłanie. W poprzedzającym go dramacie Achilleisdramat człowieka był ukazany jako epizod kosmicznego trwania, w którym człowiek jest drobnym ogniwem trwania życia Ziemi czy Natury. Wobec bezwzględności natury daremne są wysiłki. Nasycony brutalnością Powrót Odysa niesie sens pesymistyczny, bardziej tragiczny od Achilleidy. Tutaj finał zostawia bohatera wobec niezbadanej, przerażającej nieskończoności. Wobec bezmiaru pozostaje mu tylko samotność wraz z niepokonaną udręką daremnych prób opanowania zła. Prócz tej udręki pozostaje jeszcze myśl o wyzwoleniu, o osiągnięciu jednak owej idealnej Itaki. Odys wciąż nie znajduje oczyszczenia.
Dramaty homeryckie Wyspiańskiego dowodzą tego, że choć tragiczny los dosięga bohaterów to pozostają po nich legendy i mity. Te zaś zachowa przez stulecia poezja, sztuka, by pobudzić wyobraźnię i wolę następnych generacji i przyszłych bohaterów.
Kompozycja Powrotu Odysa jest mnie j skomplikowana niż kompozycja Achilleidy. Dramat ten charakteryzuje się dążeniem do ekspresji skupionej a oszczędnej, do konstrukcji prostszej. Bogata treść utworu zawarta jest jedynie w trzech aktach. Dwa pierwsze odznaczają się kondesacją zarówno czasową jaki przestrzenną. Czas także biegnie „liniowo” – moment za momentem ogarniając bez zawiłości logiczne powiązania przyczynowo – skutkowe. W akcie drugim akcja nabiera maksymalnego tempa aż do samego końca, gdzie ulega przez chwilę pewnemu zamieszaniu, a potem zapada niespodziewany finał. Wszystko dzieje się w ciemnościach jednej nocy. Kondesacja czasowa i przestrzenna dwóch pierwszych aktów staje w opozycji z aktem trzecim. Przestrzeń jest rozległa, nieoznaczona, nieskończona i już nierealna (zamieszkują ją stwory mitologiczne). Cała struktura aktu trzeciego oddala się od realizmu dwóch poprzedzających aktów i staje się strukturą tylko symboliczną. I przestrzeń i czas straciły cechy oznaczoności i ograniczenia.