Rękopis przetrwania - część 138
16 maj 2012 | aisha north
Na dzień dzisiejszy dla wielu z was zostanie przydzielony nowy poziom interakcji. Dajcie nam wyjaśnić. Przez bardzo długi czas teraz, byliście bardzo ściśle otoczeni przez całe mnóstwo życzliwych istot, wszyscy konfigurowali tak, aby ta wasza podróż była jak najmniej skomplikowana, jak to możliwe. To może brzmieć jak przesada, gdyż "nieskomplikowane" nie jest być może pierwszym słowem, które przychodzi do głowy odnośnie tego procesu. Jednakże, pozwólcie nam tylko powiedzieć, że ten labirynt byłby jeszcze bardziej skomplikowanym labiryntem do przejścia bez korzystania z pomocy tej obsługi naziemnej, a raczej ezoterycznej załogi, która podtrzymuje was w kroczeniu naprzód mimo wszystkich trudności, jakie musieliście wytrzymać do tej pory. Ale teraz, gdy wszyscy wzrośliście do nowego poziomu wibracji, ta "obsługa naziemna" została zastąpiona przez całkiem nową. Będą oni towarzyszyć wam na następnym odcinku tej drogi, i zapraszamy was wszystkich do połączenia się z nimi w jakikolwiek sposób możecie, i ufajcie, że rzeczywiście jesteście w dobrych rękach, nawet jeśli mogą oni wydawać się Wam trochę nie znani na początku . Widzicie, oni wszyscy znają was dokładnie przedtem, gdy oni byli z wami z daleka, podczas gdy inni zachowali codzienny kontakt z wami, więc oni znają dosłownie do samego rdzenia wasze życie, i będą dobrze wyposażeni, aby załatwić wszystkie wasze potrzeby od teraz.
Mamy nadzieję, że będzie to otuchą dla wszystkich tych, którzy nadal czują się trochę zagubieni na drodze, jak również, że będzie to poczucie zachęcania dla tych, którzy jeszcze są nastawieni na "samotną podróż". Dla niektórych z was może to brzmieć protekcjonalnie, ale to wcale tak nie jest. Jesteście naprawdę suwerennymi istotami, i wybraliście waszą ścieżkę naprzód dobrowolnie, ale nawet jeśli nie zdecydujecie się połączyć w żaden sposób ze swoimi pomocnikami, tak ich nazywając, to oni są nadal tam w tle robiąc to, co robią najlepiej. Innymi słowy, wciąż przenosicie sami najcięższe obciążenia, ale my łapiemy wszystkie luźne końce w każdy sposób, w jaki możemy i jesteśmy naprawdę na każde skinienie i wezwanie, jeśli potrzebujecie dodatkowej pomocy. Pamiętajcie, że musicie poprosić o nią jak zawsze, gdyż nie możemy zmusić waszych rąk w jakikolwiek sposób. Mimo to, nie opuscimy was zawieszonych nijak, a nawet jeśli wybierzecie samotną podróż, my otaczamy Was ze wszystkich stron gotowi podać pomocna dłoń, jeśli chcecie jakiejś.