Przyjmowanie schronienia
Drukpa Plouray Francja 1 stycznia 2000
Przyjęcie schronienia jest formalnym sposobem wejścia na duchową ścieżkę. Nieformalnym sposobem zwrócenia się ku duchowej ścieżce, jest praktykowanie tego, co robisz w swoim codziennym życiu. Wprowadzanie praktyki do codziennego życia jest rzeczywistym i autentycznym sposobem przyjęcia schronienia, można by to nazwać nieformalnym sposobem. To, co zamierzamy tutaj pokrótce zrobić jest jednak formalnym sposobem przyjęcia schronienia, który wiąże się z inicjacją.
Jak mogliście już wiele razy usłyszeć, sposobem rozpoczęcia buddyjskiej praktyki jest przyjęcie ślubowań schronienia. Ponieważ buddyjskie teorie i nauki są filozofią, a nie religią, powinno się rozpocząć ten rodzaj praktyk, z duchowym rozsądkiem (sense) i duchowym zrozumieniem. Rozwijanie zdolności pojmowania istoty duchowej ścieżki jest bardzo ważne. Powinno się rozumieć duchową ścieżkę jako Uniwersalną Prawdę zamiast mieć na jej temat jakieś skrajne opinie. Buddha był tym, który przekazał te nauki, jego nauki nie są jednak żadnym rodzajem fanatyzmu ani religią. Jego nauki są przede wszystkim wprowadzeniem do Uniwersalnej Prawdy, prawdy którą można odnależć wszędzie. Nieważne jest, w co wierzysz, czy jakiego rodzaju osobą jesteś, najważniejszą rzeczą jest Uniwersalna Prawda. To jest esencja nauk Buddhy
Chociaż istnieje wiele różnych rodzajów instrukcji przekazanych przez Buddhę, esencją jego nauk jest zapoznanie nas z podstawowymi warunkami naszego życia. Jest tak dlatego, iż jesteśmy w dziwnej sytuacji, w tym sensie, że nie odkryliśmy naprawdę kim jesteśmy. Dlatego też nie wiemy, czym naprawdę jest życie. Niektórzy ludzie zadają mi pytanie, "Czym jest życie? Proszę powiedz mi." Zadajemy takie pytanie, ponieważ nie wiemy czym jest życie, chociaż jesteśmy żywi. Nie jesteśmy martwi, jesteśmy tutaj, chodzimy, rozmawiamy, jesteśmy żywi...ale wciąż nie wiemy kim jesteśmy i co robimy. Jeśli pomyślimy o tym, spostrzeżemy, że naprawdę nie wiemy. A jeśli nie pomyślimy o tym i zignorujemy to, wtedy będziemy po prostu żyć z naszą ignorancją. W tym wypadku jedynie przetrwamy. Nie jest to niczym złym że przetrwamy lecz Buddha Shakiamuni próbował nam przekazać jasne wyjaśnienie do zrozumienia naszego życia. Życzył on ponadto, żeby duchowa ścieżka lub duchowa praktyka, pomogła ulepszyć sposób radzenia sobie z codziennym życiem. To jest Dharma, prawdziwa duchowa praktyka. Można powiedzieć, że Dharma jest procesem ulepszania naszego życia. To jest nauka Buddyzmu.
Dharma w rzeczywistości nie próbuje niczego wymusić, ani przekazywać idei, że trzeba za czymś podążać by osiągnąć szczęście. Nie mówi, że musisz zabawiać kogoś, jakąś określoną osobę lub określonego boga, w przeciwnym razie wpadniesz w kłopoty. Jeśli tak się dzieje, to wygląda na to, że to już zaczyna być religią. Jest to powód, dla którego Dharma różni się trochę od religii. Oczywiście nie znaczy to, że religia jest zła. Powinniśmy jednakże zrozumieć, czym jest religia sama w sobie i czym jest religia połączona z duchowością. Zrozumienie tego jest bardzo ważne. Jeśli tego nie rozumiesz, przychodzi pomieszanie. Powstaje nie tylko pomieszanie, religia bez duchowości może spowodować także wiele problemów w naszym życiu. Na przykład problemy par małżeńskich mogą pojawić się z powodu różnych religii, jeżeli obecne jest fanatyczne przywiązanie do praktyk religijnych. Jeżeli jestem fanatyczny wobec swojej religii i fanatyczny wobec religii mojej partnerki, wtedy oczywiście oboje będziemy mieli problemy i spięcia. Ten rodzaj problemów może także powstawać pomiędzy sąsiadami i pomiędzy krajami. Zamiast dawać pokój, religia może powodować problemy. Wtedy religia będzie problematyczna, a tak nie powinno być. Religia powinna wnosić ze sobą pokój i ulepszać nasze życie. Wyłącznym celem religii jest dawanie tobie i całemu światu pokoju. Nie wydarzy się to jednak, jeśli żywimy fanatyzm i dogmatyczne idee. To naprawdę nie będzie pożyteczne.
Niestety, nawet w Buddyzmie wielu ludzi doświadcza takich problemów jak sekciarstwo. Jest to godne pożałowania i jest to rzeczywiście wielkie nieporozumienie. Nieporozumienia powstały pomiędzy szkołami Buddyzmu Mahajany, Wadżrajany i Hinajany. Te nieporozumienia istnieją tam już od całkiem długiego czasu. Także w obrębie jednej jany istnieją różne grupy i różne szkoły, które niezbyt dobrze rozumieją się wzajemnie. Właściwie jest to niezrozumieniem Dharmy i z tego powodu istnieje wiele problemów. Oczywiście nie jest to taki wielki problem, niemniej jednak istnieje. Myślę, że Buddyści w wielu miejscach mają wiele małych problemów takich jak ten.
W Buddyźmie Tybetańskim mamy wiele szkół takich jak Kagyu, Ningma, Gelukpa i Sakja. Mamy te szkoły i mamy także fanatycznych ludzi. Są tam fanatyczni wyznawcy, którzy wierzą, "że to jest moje" lub "nasze jest lepsze, niż wasze" etc. Dzieje się tak dlatego, że ludzie którzy wierzą w takie rzeczy, są tymi którzy nie wiedzą niczego o prawdziwej religii czy prawdziwych naukach Buddyzmu. Może są religijni w tym sensie, że są wierni swojemu mistrzowi lub wierni temu co praktykują, ale to wszystko. Nie znają oni w rzeczywistości autentycznych nauk i przesłania Buddhy. To jest powodem że mówią takie rzeczy. Dodatkowo teraz, wielu zachodnich praktykujących, niestety, jest obecnie poddanych wpływowi takich wierzeń. Mówią oni "jestem 'tym' lub 'tamtym'. Jestem Kagju lub Ningma etc." To powoduje wiele bólu w ich sercach i nie jest dobre dla ich praktyki.
Można zauważyć w dzisiejszych buddyjskich wspólnotach, jak wiele jest tam nonsensów o których się mówi. Tego rodzaju rzeczy są bardzo przykre. Myślę, że to powinna być jedna z naszych rewolucji. Powinniśmy myśleć, jak możemy wnieść wielką rewolucje do naszych wspólnot buddyjskich, tak żebyśmy mogli ustanowić poczucie jedności. Myślę, że jest to bardzo ważne dla następnego stulecia. Powinniśmy dodać to do naszej listy rzeczy, które mamy do zrobienia.
Buddha Siakjamuni powiedział: "Jeśli ktokolwiek widzi mnie jako Buddhę, wtedy on lub ona nie widzi naprawdę Buddhy...Jeśli ktokolwiek słyszy moje nauki jako Dharmę, wtedy tak naprawdę ta osoba nie słyszy lub nie rozumie Dharmy." Wyjaśnił to ponieważ, jeśli ktoś naprawdę chce zobaczyć Buddhę lub usłyszeć Dharmę, może osiągnąć to jedynie jeśli rzeczywiście podąża duchową ścieżką. Przez duchowa ścieżkę można poznać Buddhę różnego od Buddhy Siakjamuniego i Dharmę różną od tej, której słuchamy. To bardzo głębokie i istotne przesłanie Buddhy Siakjamuniego. Niestety nie potrafimy jednak podążać za tą prawdą. Zamiast właściwie podążać za istotą jego nauk, odbieramy rzeczy na odwrót, patrząc na niego jako na Buddhę i słuchając oraz rozważając jego nauki jako Dharmę i to wszystko! Kiedy podążamy za tym nieporozumieniem stajemy się fanatyczni w naszym podejściu. To prowadzi do praktykowania jedynie religii. W tym wypadku najwyższym celem, o którego osiągnięciu możemy myśleć jest bycie dobrym praktykującym religię i to wszystko!
To może spowodować jeszcze jeden dodatkowy ból głowy. Nie jest to coś, czego chcemy. Myślę, że nie jest to cel Buddhy Shiakjamuni ani też nie jest to mój cel. Nie jest to także cel dawania ślubowań schronienia. Mamy już mnóstwo bólów głowy, dlaczego więc mamy dodawać sobie jeszcze jeden do naszego życia. Tak zwane religie Buddyjskie - to nie jest w ogóle zabawne! To także może powodować wiele problemów.
Przyjmując schronienie powinno się w pełni zrozumieć znaczenie Buddhy, Dharmy i Sanghi. Buddha właściwie znaczy urzeczywistnienie. To jest powód dla którego Buddha Shiakjamuni nie chciał żebyśmy widzieli go jako Buddhę. Tak czy inaczej mówił, że ktokolwiek widzi go jako Buddę, nie może zobaczyć Buddhy. Nie muszę tego wciąż powtarzać ale to wielkie przesłanie. To przesłanie mówi nam że nauki Buddhy są nie tylko religią ale też wielką filozofią. To jest wielki proces, sposób na ulepszenie naszego życia.
W praktyce religii można by powiedzieć coś takiego jak "Ja jestem Buddhą lub ja jestem 'kimś', a ty musisz podążać za mną. Jeśli nie podążasz za mną jest problem". To jest język religii. "Jeśli podążasz za mną, podążasz za moimi naukami". Jeśli podążasz jest dobrze, jeśli nie podążasz wtedy znowu jest problem. To jest sposób religii. Chociaż sposobem dawania nauk przez Buddhę, było udzielanie instrukcji, były one jak sugestie albo zalecenia. Dawał także pewien rodzaj wieści o oświeceniu, które są jak inspiracja. Jest tak, że możesz otrzymać trochę "inspirującego umysłu oświecenia" po to aby pomóc ci radzić sobie z własnym życiem i rozwinąć trochę uważności, urzeczywistnienia lub poznania. To jest to, co nazywa się nauką, sposób w który Buddha nas prowadzi. Potem Buddha daje nam całkowitą kontrolę, tak więc można być własnym wodzem by postępować i kroczyć naprzód w swoim życiu. Czy zrobisz tak czy nie w pełni zależy od ciebie. To jest powód dla którego Buddha nie chciał żebyśmy myśleli że jego nauki są Dharmą i nie chciał żebyśmy myśleli o nim jako o Buddhdzie.
Powinieneś widzieć Buddhę jako samo urzeczywistnienie, które jest czymś kompletnie róznym od Buddhy Shiakjamuniego. To znaczy czymś różnym od jego formy czy jego egzystencji. Buddha chciał także żebyśmy słyszeli urzeczywistnione nauki jako formę urzeczywistnienia. To jest całkowicie różne od słów które właśnie wypowiadamy. To co stawia werbalnie przed nami to instrukcje i sugestie, które są tylko zachętą lub wskazówka. Podstawową rzeczą do zrozumienia jest to, że musisz samemu iść do przodu. Musisz sam odkryć co jest Dharmą i co jest prawdą natury i co jest prawdą wszechświata.
Całą intencją przyjmowania schronienia, śpiewania i recytowania mantr etc. jest w rzeczywistości dla ciebie zainspirowanie cię. Jak już wcześniej wspomniałem bez odczucia inspiracji, które można osiągnąć poprzez te praktyki, nie będziemy potrafili praktykować zbyt efektywnie duchowości. Ponadto potrzebujemy tych praktyk by nas zainspirowały. Na przykład obraz Buddhy który jest na "Książeczce Schronienia" powinien inspirować cię tak byś pamiętał o byciu duchowym praktykującym. Moje zdjęcie, które także jest na tej karcie rzeczywiście nie jest inspirujące ale powinno co najmniej przypominać ci co powiedziałem. Powinno także przypominać ci o praktyce i ważności duchowości.