Na wstępie chciałbym napisać, że Juliusz Słowacki wyjaśnia matce dlaczego nie może wrócić do kraju. Prosi Ją o przebaczenie pisze, że gdyby nie konieczność, to na pewno by jej nie opuścił . Wie, że matka będzie cierpieć i że może nie zrozumieć do końca jego decyzji. Z listów dowiedziałem się, że darzy matkę szacunkiem i miłością , zwraca się do niej „miła matko moja ". Słowacki często pisał listy do swojej matki , była ona bardzo ważną osobą w jego życiu. Wiersze pokazują postawę kobiety tęskniącej.
Już po przeczytaniu kilku listów Słowackiego można poznać jakie więzy łączyły
go z matką. Prawie każdy jego list zaczyna się słowami "Kochana Mamo!".
Można dostrzec, że w swoich wypowiedziach pisze o wszystkim. Porusza wszystkie tematy, które go dotyczą, bądź interesują. Mówi tu o tym, co myśli o Mickiewiczu, po tym co ten mu
zrobił, opisuje swoje kontakty z przyjaciółmi. Po prostu o wszystkim, ale
przede wszystkim opisuje swoje osobiste uczucia. Porusza tu sprawę tęsknoty za
ojczyzną i za kochaną mamą. Te dwa tematy jeśli nawet nie są poruszone
oddzielnie wynikają z całego kontekstu, lub są wplecione między wiersze.
Z listów J. Słowackiego dowiaduję się, że traktuje matkę jako swój wzór. Wierzy w nią całkowicie, w jej szczerość i to, że odwzajemnia jego miłość. Jednak tęskni za swoim krajem. Poeta podróżował dużo po różnych miejscowościach oraz krajach. Jego znane wiersze to „Hymn” oraz „Testament mój”. W jednym z wierszu opisuje że smutno mu. Oto informacje, które dowiedziałem się z jego kilku listów.