Paryż, 17.10.1688r.
Szanowny Ojcze!
Jesteś takim Skąpcem, że zapewne dobrze przeczytasz ten list z nadzieją, że po zapoznaniu się z nim będziesz mógł trochę zarobić.
Po długich namysłach, razem z Kleantem, postanowiliśmy odejść od Ciebie. Nawet nie wiemy, czy zauważyłeś, iż od dłuższego czasu nie ma nas w domu. Zastanawia Cię może fakt, czemu podjęliśmy taką decyzję? Zapewne jest to dla Ciebie mało istotne, jednak uświadomimy Ci to.
Dopuściliśmy się do ucieczki z Twojego powodu, ponieważ nic więcej nie widzisz, oprócz pieniędzy, które nie są w życiu najważniejsze. Na wszystkim oszczędzasz, a nas traktowałeś wcześniej, prawie jak powietrze. Po prostu brak zainteresowania z Twojej strony w stosunku do mnie i mojego brata, a dobry rodzic nie powinien taki być.
Bardziej zależy Ci na własnym szczęściu niż naszym. Obydwoje jesteśmy zakochani z wzajemnością, lecz Ty tego nie dostrzegasz i chcesz, abyśmy poślubili osoby całkiem nam obce, o których wcześniej nie mieliśmy żadnego pojęcia. Twoje skąpstwo stało się jak choroba, która jest nie wyleczalna. Nie wierzysz również samemu sobie, a co dopiero nam.
Dlatego, razem z Kleantem, stwierdziliśmy, że będzie nam gdzieś indziej niż z Tobą pod jednym dachem.
Twoje dzieci,
Eliza i Kleant