Wierszyki dla maluszków
"Ołówek"
Mam ołówek, ołóweczek,
narysuję pięć owieczek.
Zamiast owiec wyszły świnki,
ale śmieszne mają minki!Jestem krasnoludek,
mam wesołą minkę.
Czerwoną czapeczkę,
białą pelerynkę.
Wezmę się pod boczki,
wysoko podskoczę.
Klasnę sobie w ręce,
i tak się okręcę.Jest na świecie kraj malutki,
Gdzie mieszkają krasnoludki,
Mają domki z cienkiej słomki,
Z kominami jak poziomki.
Krasnoludek, gdy jest młody,
Wcale nie ma jeszcze brody,
Żadnych ważnych spraw nie miewa,
Tylko bawi się i śpiewa.Krasnalek malutki
Mieszka pod podłogą.
Zbiera okruszyny
Za stołową nogą.
A dla kogo krasnal
Zbiera okruszyny?
Powiem wam w sekrecie:
Dla mysiej rodziny.Lubię słońce, lubię drzewa.
Lubię kiedy ptaszek śpiewa.
Lubię także śpiewać sam,
bo piosenek dużo znam.
Lubię kolegów z podwórka,
kotka Mruczka, pieska Burka.
Lecz najbardziej, przyznać muszę,
lubię tatę i mamusię.Żółte jest słońce,
a niebieskie niebo,
biała na nim chmurka,
zaś zielone drzewo.
Czarny kot na drzewie
i czerwone jabłka,
ale najładniejsza
moja szara czapka.Kto misiowi urwał ucho ?
No , kto ? - pytam . Cicho , głucho ...
Nikt się jakoś nie przyznaje .
Może jechał miś tramwajem ?
Może upadł biegnąc z górki ?
Może go dziobały kurki ?
Może Azor go tarmosił ,
urwał ucho , nie przeprosił ?
Igła , nitka , rączek para .
naprawimy szkodę zaraz .
O , już sterczą uszka oba ,
teraz nam się miś podobaMój malutki przedszkolaczku ,
usiądź z nami w kole .
Pani Ci pokaże
Twoje duże przedszkole .
W szatni trzymasz butki ,
a zabawki w sali ,
w umywalni ręcznik -
no zuch jesteś w całej gali !Jestem duży"
Jestem duży! Byłem mały!
Wróżki mnie zaczarowały!
Jakie wróżki? Dobre wróżki!
I urosły moje nóżki,
I urosły moje ręce,
Włosów też mam chyba więcej.
Patrzcie, jak urosłem cały,
Chociaż byłem taki mały.Hopsasa!
Oto ja!
Rączki dwie, nóżki dwie
Hopsasa! To się wie!
Głowa dwoje uszu ma,
Oczy, broda, usta, nos,
No i włosów cała moc.
Hopsasa oto ja!Mam trzy latka, trzy i pół,
Brodą sięgam ponad stół.
Do przedszkola chodzę z workiem
I mam znaczek z muchomorkiem.
Pantofelki ładnie zmieniam,
Myje ręce do jedzenia.
Zjadam wszystko z talerzyka,
Tańczę, kiedy gra muzyka.
Umiem wierszyk o koteczku,
O tchórzliwym koziołeczku
I o piesku, co był w polu,
Nauczyłam się w przedszkolu.
Mamy niziutkie krzesełka
Mamy niziutkie stoliki
Zjeżdżalnia i huśtawka
I dwa drewniane koniki
Samochód żółto – czerwony
Traktor, karetka i wywrotka
I loteryjek ze cztery
I klocków wysoka góra
I nawet pokój dla lalek
Malutkie mebelki w kątku
Gdzie sobie siedzą laleczki
A miś pilnuje porządku…>
Kolorowe klocki
Jaś dostał od mamy
My wszystkie kolory
Doskonale znamy
Zielony – jak wiosenna trawa
Brązowy – jak poranna kawa
Niebieski – jak kwiaty na łące
I żółty – zupełnie jak słońce
Z kolorowych klocków
Jaś zbudował domy
I z tego wysiłku
Sam stał się czerwony.
Posłuchajcie jestem Ola
Sama chodzę do przedszkola
Palto włożę, rękawiczki
Szalik też mam bardzo śliczny
Jestem duża, mam trzy lata
W domu mam małego brata
Gdy ja tańczę w górę skaczę
Mój braciszek ciągle płacze
Mama każe go powozić
Dać grzechotkę, smoczek włożyć
A ja wolę do przedszkola
Do przedszkola chce iść Ola
Przedszkolaczek jestem, proszę,
noszę worek, w nim bambosze,
mam wyszyty na nim znaczek.
Spójrz: czerwony, polny maczek.
Ten mój worek wieszam w szatni,
znam swój wieszak przedostatni.
I wie każdy przedszkolaczek,
że ten znaczek, to mój znaczek.
Przyszły dzieci do przedszkola,
wszystko je ciekawi.
Tu się będą uczyć,
tu się będą bawić:
raz, dwa, trzy !
Ty masz klocek, ja mam też,
potrzebny nam trzeci.
Zbudujemy dom wspaniały.
zaprosimy dzieci.
Jeden dom i drugi dom,
już budują dzieci.
Te dwa domy - to dla misiów.
a dla lalek trzeci.
Wiersz Cz. Janczarskiego „Naprawiamy misia”
Kto misiowi urwał ucho?
Cicho,
głucho
Nikt się jakoś nie przyznaje.
Może jechał miś tramwajem?
Może upadł biegnąc z górki?
Może go dziobały kurki?
Może Azor go tarmosił?
Urwał ucho,
nie przeprosił.
Igła,
nitka,
rączek para,
naprawimy misia zaraz.
O,
już sterczą uszka oba.
Teraz nam się miś podoba.
pozdrawiam wakacyjnie
Piosenka „Kotek Puszek”
Kotek Puszek z czarną łatką
dziś w przedszkolu był z Agatką,
a z kieszeni u fartuszka
wystawały małe uszka.
Nagle ruszył się fartuszek,
na podłogę skoczył Puszek.
Teraz kotku będziesz z nami
my już ciebie nie oddamy.
"Kiciu miła"
kiciu, kiciu, kiciu miła
powiedz kiciu, gdzieś ty była
-miau, miau w komóreczce
miau, miau przy półeczce
Toś ty piła mleko z miski
a psik kiciu, idź na myszki
psik, psik nie pij z miski
psik, psik idź na myszki
Wszyscy mnie lubią!
To rzecz wspaniała
Chyba się jednak
dobrze starałam (em)
chciałam by lubić
zaczął mnie ktoś
więc byłam miła
mówiłam wciąż:
PROSZĘ, PRZEPRASZAM, BARDZO DZIĘKUJĘ
I uśmiechałam się i w ogóle
Teraz mnie lubią wszyscy,
więc w górę skaczę z radosci
do samych chmur.
Przedszkolaczek mały, duży,
wie do czego mydło służy.
Płynie woda, plusk w łazience
i już czyste uszy, ręce.
Przedszkolaczek mały, duży,
wie do czego gąbka służy.
Gąbka, ręcznik, pasta, szczotka
i czyściejszy jest od kotka.
Przedszkolaczek proszę pana,
chętnie zęby myje z rana.
Patrzy w lustro roześmiany,
bo ma białe wąsy z piany.
Choć ze mnie jeszcze malec,
radzę sobie doskonale.
Ze wszystkimi żyję w zgodzie,
do przedszkola chodzę co dzień .
Nie odzywam się nieładnie,
zawsze sprzątam gdy coś spadnie.
Nie naprzykrzam się nikomu
i pomagam pani w przedszkolu.
Słoneczko złote włosy czesze ,
słoneczko w rosie myje twarz .
I ja też wstaję , też się spieszę ,
bo do przedszkola iść już czas
Ścieżka przed progiem uprzątnięta ,
błyszczy za drzwiami czysta sień .
Wita nas Pani uśmiechnięta ,
i tak się tu zaczyna dzień .
Dziś od rana plusk w łazience.
To Krasnale myją ręce.
Najpierw w wodzie opłukują,
potem mydłem nasmarują.
Znowu woda - istny cud.
W umywalkę pup -puk -puk.
Jeszcze tylko kran zakręcę
i już czyste mamy ręce.
„Piaskownica”
Na podwórku piaskownica
Wszystkie dzieci tu zachwyca
Żółty piasek i szufelka
W kubełeczek sypie Elka
Budują tu zamki z piasku
Pełno śmiechu, pełno wrzasku
Są maluchy i starszaki
Gwar i śmiech nie byle jaki
Słońce z góry grzeje plecy
Na zjeżdżalni jeżdżą dzieci
Kołują się naokoło
Ach, jak ciepło, milo i wesoło!
„Zając”
Wyszedł zając zza krzaka
I udawał junaka:
Wąsy podniósł do góry
Wzrok nasrożył ponury
A wtem jakoś z niechcąca
Wietrzyk z krzaczka
Liść strąca…
Patrzą…nie ma zająca.
„Trzylatku”
Mój mały trzylatku
usiąść z nami w kole.
Pani ci pokaże
twoje przedszkole.
W szatni schowaj butki
a zabawki w sali.
W umywali powieś ręcznik,
zuch jesteś - choć mały!
„Domki”
Ślimak mieszka w muszli,w kopce liści jeż.
Myszka mieszka w norze,bocian w gnieździe.
Wiesz?
Pszczółka mieszka w ulu,w budzie mieszka pies.
Każdy ma swój domek.
Jaki ty masz.
Wiesz?
„Żabka”
Po zielonej łące
Skacze żabka mała
Już bociana zobaczyła
w stawie się schowała.
A jej koleżanka
od samego ranka
lubi wspinać się po drzewach
tak jak nasza Ewa.
„Piosenka maotylka”
Gdy wiosenne słonko
Zbudzi w lesie kwiaty
Lata nad kwiatami
Motylek skrzydlaty
Pachnie koniczynka
Polna róża, dzwonek
Siądę, niech odpoczną
Skrzydełka zmęczone.
„Koncert szpaczka”
Usiadł szpak na skraju budki,
wygwizduje ptasie nutki.
A świerszcz woła głosem cienkim:
- szpaczku, naucz nas piosenki!
Szpak nie słucha i w zapale,
wesolutko gwiżdże dalej...
Piosnka jedna, druga, trzecia...
Skończył koncert i odleciał...
„Motylek”
Latam tu i tam,
dwa skrzydełka mam,
ciągle latam, zbieram pyłek,
nazywają mnie motylek.
Latam tu i tam,
dwa skrzydełka mam.
Latam tu i tam,
czułki piękne mam,
latam sobie aż do nieba
I piosenkę słońcu śpiewam.
Latam tu i tam,
Czułki piękne mam.