,, Jak Maciuś robił kompoty” ,, W listopadzie” -
Właśnie wrzesień jest na dworze W listopadzie jesień kładzie
już owoce dojrzewają kolorowe liście
Ludzie robią z nich kompoty - Gdzie je kładzie?
i w słoiki je wkładają. Czy w szufladzie?
-Ach nie oczywiście!
Więc do sadu Maciuś jedzie
pędzi tam na swym rowerze W ciemnym lesie
po drabinie cicho wchodzi w jasnym sadzie
kosz owoców zaraz bierze. wszędzie gdzie są drzewa
Jesień liście ślicznie kładzie
Przygotował już słoiki wiatr nad nimi śpiewa.
będzie robić dziś kompoty
wymył już owoce wszystkie
trzeba brać się do roboty. ,, Za oknem” -M. Strzałkowska
Jeden słoik zrobił z jabłek Za oknem wieje i szumi
dwa słoiki wyszły z gruszek mokro i zimno dokoła
w jeden śliwki już nałożył więc idź na spacer i zobacz
- Zagotować wszystko muszę. że jesień bywa wesoła.
Liczy słoje mały Maciuś Deszcz bębni marsza na rynnie
i doliczyć się nie może gawrony tańczą oberka
jeden, drugi....i co dalej? parskają śmiechem kałuże
może ktoś mu w tym pomoże. i chmury bawią się w berka
, Dary jesieni” – I. Salach
Jesień stawia swoje kosze Trzeba zwozić z pól ziemniaki
piękne dary dla was niosę brukiew, marchew i buraki
z pola, sadu i z ogrodu mama zrobi marynaty
nie zabraknie z lasu miodu. dla córeczki, synka, taty.
Na jabłoni są jabłuszka Zimą w kuchni usiądziemy
z gruszy żółto błyszczy gruszka przy słoikach się zbierzemy
śliwa- śliwki rzuca w koszyk i zapachnie lato u nas
na kompoty będzie dosy
,, Jesienią” – L. Krzemieniecka
Ma jabłonka pełno jabłek Tak prześlicznie w ogródku
pełno śliwek śliwa tak się listki złocą
chodźmy sobie do ogródka nazbieramy sobie wory
jak jesienią bywa. jesiennych owoców.
Śliwki wszystkie fioletowe Dziękujemy ci jabłonko
jabłka się czerwienią tobie śliwko miła
chodźmy po nie do ogródka że nas pięknym swym owocem
jak zwykle jesienią. hojnie obdarzyłaś.
, Jesienią” M. Konopnicka
Wolno kroczy po ścieżynkach
Jesienią, jesienią sady się rumienią i po polnych dróżkach
czerwone jabłuszka pomiędzy zielenią. wiesza w sadzie na gałązkach
rumiane jabłuszka.
Czerwone jabłuszka, złociste gruszeczki
świecą się jak gwiazdy pomiędzy listeczki. Z mgły pasemek cicho snuje
nić babiego lata
Pójdę ja się pójdę pokłonić jabłoni by je potem tchnieniem wiatru
może mi jabłuszko w czapeczkę uroni. żółte listki wplatać.
Pójdę ja do gruszy nastawię fartuszka
może w niego wpadnie jakaś śliczna gruszka.
Jesienią, jesienią sady się rumienią
czerwone jabłuszka pomiędzy zielenią....
,, Jabłonka” – E. Szymański
A na mojej jabłonce Takie duże jak pięści
takie jabłka pachnące po trzy obok i więcej
dojrzewają jesienią aż się cała drzewina
złocą się i czerwienią pod owocem ugina.
Chodź- spróbujemy czy smaczne
może zrywać je zacznę.
Jesienią
Lucyna Krzemieniecka
Ma jabłonka pełno jabłek,
pełno śliwek - śliwa.
Chodźmy sobie do ogródka,
jak jesienią bywa.
Śliwki wszystkie fioletowe,
jabłka się czerwienią,
chodźmy po nie do ogródka,
jak zwykle jesienią.
Tak prześlicznie w ogródeczku,
tak się listki złocą.
Nazbieramy pełne kosze
jesiennych owoców.
Dziękujemy ci, jabłonko,
tobie, śliwko miła,
żeś nas pięknym swym owocem
hojnie obdarzyła.
Kto powie?
Maria Czerkawska
Przez sad idzie mały Maciuś,
śmieje się do słonka,
a tu pac! - czerwone jabłko
rzuca mu jabłonka.
Podniósł jabłko, idzie dalej,
a wtem obok dróżki
pac, pac - co to? Stara grusza
zrzuciła dwie gruszki.
Podniósł Maciuś złote gruszki,
bardzo jest szczęśliwy.
Znów pac, pac, pac - trzy śliweczki
spadły z gęstej śliwy.
Niesie Maciuś jabłko, śliwki,
gruszki, co się złocą.
Kto z was powie Maciusiowi,
ile ma owoców?
Smaczne są owoce
Smaczne są śliwki, jabłuszka,
wędrują z buzi do brzuszka.
Smaczne są i bardzo zdrowe
gruszeczki, jabłuszka surowe.
Ładna buzia nie jest blada
gdy owoców dużo zjada.
I Marcysia i Stefanek -
każdy buzię ma rumianą.
Smaczne są gruszki, jabłuszka
wędrują z buzi do brzuszka.
Jedzą: Krzysio, Staś i Witak
ale tylko te umyte.