Mały domek - W. Faber
Wzdłuż ulicy
stoją domy
kolorowe, uśmiechnięte
setką okien,
murowane.
Tylko jeden mały domek
kucnął sobie,
zamknął bramę.
Nie wypuszcza nawet dymu kominami.
Najwyraźniej się obraził na świat cały.
O to, że mu brak jest
kilku wyższych pięter,
że przy wielkich, barwnych blokach
jest za mały.
Nie ma nawet
co się dziwić maluchowi,
że dorosłym, dużym domem
być by wolał.
Choć jest ładny
i choć nawet ma ogródek,
to wygląda
przy tych blokach
jak przedszkolak!