Jezus nie pochodził z Nazaretu ani z Betlejem. W momencie gdy się urodził, a więc około szóstego -siódmego roku przed naszą erą, tereny dzisiejszego Betlejem i Nazaretu nie były zasiedlone. Te miejscowości pojawiają się po to, by można było dopasować postać Jezusa do proroctw zawartych w Starym Testamencie. Według żydowskiej tradycji Joszua (Jezus) był synem Miriam (Marii, Maryi). Chłopiec urodził się, kiedy Miriam była małżonką Józefa, choć przypuszczalnie nie był on jego biologicznym ojcem. Mógł być nim Juda Galilejczyk; inna wersja podaje, że Jezus był nieślubnym synem Marii oraz rzymskiego legionisty Tyberiusza Juliusza Abdesa Pantery. Prawdopodobniejszy jest jednak fakt, że to Juda z Gamali (Galilejczyk) był ojcem Jezusa, ponieważ Jakub i Szymon (Piotr)byli jego synami i równocześnie młodszymi braćmi Joszuy.
Jezus miał żonę - Marię Magdalenę oraz dwójkę dzieci. Miała ona zostać „dziedziczką Jego misji”.
Twórcy ewangelii - opowieści o życiu Jezusa - prawdopodobnie nie widzieli go na oczy, a całą opowieść znali jedynie z ustnych przekazów. Apostołowie nie mogli sami opisać dziejów Jezusa, ponieważ... nie umieli pisać. Najbliżsi uczniowie Jezusa, podobnie jak on sam, wywodzili się z uboższych grup warstwy średniej, głównie rzemieślników.
Natomiast ewangelie Mateusza i Jana zostały spisane przez anonimowych autorów, a imion apostołów użyto dla uwiarygodnienia dzieł. Warto zwrócić uwagę, że w żadnej z kanonicznych ewangelii autor nie pisze o wydarzeniach w pierwszej osobie. Wszędzie mamy narrację trzecioosobową, jakby opisywano wydarzenia zasłyszane od kogoś. Zresztą nazwy wszystkich czterech pism powstały dopiero w II wieku, kilkadziesiąt lat po ich powstaniu.
Niektórzy uważają, że:
Jezus nie umarł podczas krzyżowania. Zakładając, że martwe ciała nie krwawią, przekonują, że serce Jezusa jeszcze biło kiedy został zdjęty z krzyża, na co dowodem miał być Całun Turyński
był religijnym fanatykiem, ekstatykiem, a nawet szaleńcem. Władysław Witwicki w komentarzu do własnego przekładu Ewangelii Mateusza i Marka przypisuje Jezusowi m.in. trudności w kontakcie ze światem oraz rozdwojenie jaźni - mógł cierpieć na schizofrenię
był bodhisattwą (w buddyzmie istota, która przez systematyczne ćwiczenie wyzwalających działań dąży do stanu buddy, kierując się motywacją przynoszenia pożytku innym) i wzorował się na Buddzie