Symbol w średniowieczu
W kulturze średniowiecza symbol jest elementem pierwotnego wyposażenia umysłowego, wyrażany w różny sposób, plasuje się na wielu poziomach znaczeniowych i dotyczy wszystkich dziedzin życia
Jest zawsze niejasny, otwarty, wielokształtny, nie daje się zamknąć w formułach. Jest wyrażany przez słowa, teksty, obrazy, przedmioty, gesty, rytuały, wierzenia, postawy
Wskazuje na byt abstrakcyjny, ideę, pojęcie koncept
Symbol najłatwiej pozwala się charakteryzować i definiowac przez słowa np. orzech jest drzewem feralnym , bo określające go łacińskie słowo nux kojarzyć się z oznaczającym „szkodzić” łacińskim czasownikiem nocere; jabłoń, której nazwa malus kojarzy się ze złem (francuskie mal) w tradycji i ikonografii zawdzięcza temu swój status drzewa Upadku, rodzącego zły owoc itd. Tak wiec badanie badanie symboliki średniowiecznej zawsze należy rozpocząć od słownictwa.
Ten związek werbalny występuje także w przypadku nazw własnych. Imię odkrywa prawdę o danej osobie, jest związane bezpośrednio z losem noszącej je osoby. Tak jest w przypadku wielu świętych np. Weronika – vera icona (2 łacińskie słowa), oznaczające Święte Oblicze, czyli obraz Jezusa odbity na chuście; apostoł Szymon i porok Izajasz – imiona ich kojarzą się z francuskim słowem piła scie – zginęli męczeńską śmiercią przecięci na pół;K Katarzyna – od Katarzyny z Aleksandrii która została umęczona kołem i została patronką rzemiosł mających z nim związek – córki, których ojcowie wykonywali taki zawód; św. Augustyn leczy choroby oczu w Niemczech (die Augen), we Francji jest od tego św. Klara (clair – jasny), we Włoszech św. Łucja (lux – światło)
Symbol powstaje najczęściej na zasadzie mniejszej lub większej analogii, podobieństwie miedzy słowami, pojęciami, lub rzeczą i ideą. W ten sposób próbuje ustalić więź między tym, co pozorne, a tym, co ukryte. Wszystko może być wyposażone w funkcję symboliczną (drzewo, roślina, zwierzę, osoba, rzecz itd.) i w ten sposób znaczyć coś innego niż to, czym się wydają być.
To, co należy do sfery wyobraźni, stanowi zawsze część rzeczywistości; to, co należy do sfery wyobraźni, jest rzeczywistością.
Główne praktyki stosowane przy konstrukcji symbolu:
Odchylenie – w obrębie danej grupy, zwierzę lub przedmiot są podobne do innych z wyjątkiem drobnego szczegółu, który wyróżnia je i nadaje im znaczenie i wartość np. wszystkie postacie z rogami są niepokojące i diaboliczne, lecz wyjątkiem jest Mojżesz, któ®ego ikonografia bardzo wcześnie wyposażyła w rogi (z powodu błędnego przekładu fragmentu Biblii), co dało mu dodatkowy walor. W średniowiecznej społeczności istoty i rzeczy powinny pozostać na przypisanych im miejscach, zgodnie z porządkiem nadanym przez stwórcę. Wykroczenie poza normy jest aktem gwałtu.
Transgresja – zerwanie z kodem lub systemem symbolicznym twórców np. „szkarłatni rycerze” w powieściach Chretiena de Troyes (i jego kontynuatorów) to postacie negatywne, natomiast Persiwal w „Opowieści i o świetym Graalu” mimo iż stał się „szkarłatnym rycerzem” nie jest postacią negatywną.
Praktyka stykania się przeciwieństw – oparta na przekonaniu, że przeciwieństwa się przyciągają a w końcu łączą np. Judasz i Jezus mają rude włosy na ikonach, kat i ofiara zostają symbolicznie połączeni przez ten sam kolor
Symbolizm typu pars pro toto – część ujmowana jako całość. Wedle scholastyki człowiek i wszystko co istnieje, tworzą miniaturowy kosmos stworzony na podobieństwo kosmosu właściwego. Idea ta powraca w rytuałach, gdy wykonuje się pewne gesty i sceny mające wartość całego obrzędu. Na obrazach 1cm kwadratowy jest równie ważny co 1m kwadratowy. W kulcie relikwii jedna kość czy ząb wystarczą za całego świętego; korona czy berło są w stanie zastąpić władcę; w przypadku nadania ziemi wasalowi grudka ziemi wystarczy za całe lenno; itd.
Symbol jest zawsze silniejszy i prawdziwszy niż element rzeczywistości którą reprezentuje.
Elementy symboliczne, podobnie jak słowa, nie mają „znaczenia same w sobie, a ich sens zależy od kontekstu”. Znaczą wiecej przez sposób, w jaki działają np. czerwień nie jest barwą symbolizują namiętność, grzech lecz kolorem które interweniuje; zielony jest kolorem zerwania, chaosu, a potem odnowy; niebieski uspokaja lub oddala; żółty podnieca lub transgesuje.
Przełomowe etapy średniowiecznej symboliki (V-VIw.) są rezultatem połączenia wielu wcześniejszych systemów wartości. Spadek po: Bilblii, dziedzictwo kultury grecko-rzymskiej, ludów barbarzyńskich tzn. Celtów, Germanów, Skandynawów.
W średniowieczu liczby wyrażają nie tylko ilość, ale też wartość. 3, 4, 7 – są uprzywilejowane i zawsze znaczą więcej niż ich wartość liczbowa. 12 – nie oznacza jedynie tuzina, lecz wyraża ideę całości, kompletności, doskonałości, dlatego 13 – jest czymś nadmiernym, niedoskonałym. 40 – nie może być rozumiane jako liczna, lecz jako ogólne wyrażenie używane na określenie mnogości, tak jak dziś mówimy 100 lub 1000. To samo dotyczy kształtów, kolorów, zwierząt, roślin, i wszystkich innych znaków – mówią, sugerują i „modalizują”.
Zwierzę.
Procesy zwierząt
Kler i cała chrześcijańska kultura interesują się zwierzętami; świadczą o tym dwa kierunki myślenia:
Po pierwsze jest to przeciwstawienie człowieka stworzonego na podobieństwo Boga, niedoskonałemu, podłemu, nieczystemu zwierzęciu(surowo potępia przebieranie się za zwierzę, naśladowanie jago zachowania, okazywania mu nadmiernej troskliwości).
Po drugie przekonanie o więzi i pokrewieństwie między istotami, wywodzi się z listu św. Pawła do Rzymian – „także samo stworzenie z niewoli, z powodu której podlega zepsuciu, uwolnione zostanie, aby uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych”. Zdanie to oznacza dla śniedniowiecznych: wszystkie zwierzęta są dziećmi Bożymi, narodziny Jezusa w stajni świadczą o tym że przyszedł również zbawić zwierzęta.
Scholastycy pytają: czy zwierzęta zmartwychwstają po śmierci? Czy idą do nieba czy do jakiegoś szczególnie przeznaczone dla nich miejsca? Czy należy je traktować jakoś istoty odpowiedzialne pod względem moralnym?
Pytanie o moralność prowadzi do ważnych akt procesowych świadczących, że od połowy XIIIw. stawały one przed sądem.
Procesy można podzielić na 3 kategorie: po pierwsze – zwierzetom domowym (wieprzom, wołom, koniom, osłom, psom) pojedynczo za to że zabiły lub ciężko raniły człowieka (procesy krymianalne w które kościół nie interweniuje); po drugie – procesy zbiorowe dużym, dziko żyjącym zwierzętom (dziki, wilki), które dewastują pola lub zagrażają ludziom, lub znacznie częściej gryzoniom i robactwu niszczącym zbiory(interweniuje kościół przez egzorcyzmy, klątwy, ekskomuniki); po trzecie – zwierzęta uczestniczące w zbrodni sodomii (np. za karę zaszywa się człowiek i zwierzę, którzy popełnili grzech w worku razem z tekstem wyroku i zostają spaleni na stosie).
Pojawiają się też procesy o czary i herezję, w które zamieszane są zwierzęta.
Wygląd procesu: zwierze zostaje pojmane żywcem -> uwięzione -> śledztwo -> przygotowanie procesu -> postawienie zwierzęcia w stan oskarżenia -> przesłuchiwanie świadków -> porównanie zeznań -> wydanie wyroku -> kara(powieszenie, uduszenie, ścięcie, utopienie lub zakopanie w ziemi)
Gdy nie można odnaleźć lub złapać winnego, pojmuje się pierwszego lepszego przedstawiciela danego gatunku i traktuje jak prawdziwego winowajcę (ale bez egzekucji), bądź sądzi i kara manekina zwierzęcia
Świnię uważano za zwierzę najbardziej podobne człowiekowi (jak dziś małpę)
Koń jest traktowany niemal jak ludzka istota.
Sakra lwa
W średniowieczu lew od dawna nie jest już zwierzęciem „miejscowym”.
Są one znakiem władzy.
Przez długi czas stanowiły własność wyłącznie królów, wielkich panów, zamożnych opatów. Ma to na celu pokazanie żywych emblematów i symboli, w tym znaczeniu menażeria jest „skarbem”.
Lwy możemy znaleźć wszędzie, jako figury, zdobienia itd.
Lew jest najczęściej spotykany na średniowiecznych godłach – 15% przypadków, fasce (figura w kształcie poziomego paska) – 6%, orzeł < 3%.
Jest wyposażony we wszystkie cnoty wojownika (Suła, odwaga, duma, hojność, sprawiedliwość) oraz wymiar chrystologiczny (miłość, ofiarność, miłosierdzie).
Tarcza z lwem jest tarczą chrześcijańskiego wojownika, w przeciwieństwie do tarczy ze smokiem – pogańskiego wojownika.
Ambiwalentna symbolika biblijnego lwa powraca w symbolice średniowiecza często jest postrzegany jako zwierzę diaboliczne, gwałtowne, okrutne, bezwzględne, jako paszcza kojarzy się z piekielną otchłanią; z drugiej strony patrzą na niego jako na „władcę zwierząt”, figurę Chrystusa(wyniesieni lwa następuję po epoce karolińskiej i w XIw.).
Wymiar chrystologiczny lwa: lewa zacierający ogonem swoje ślady – Jezus ukrywający swoją boskość w łonie Marii, lew darujący życie przeciwnikowi – Jezus odpuszczający grzesznikowi, lew śpiący z otwartymi oczami – Chrystus w grobie.
Co zrobić ze złym lwem? Na przełomie XI/XIIw. Pojawia się rozwiązanie – zwierzęciem „zastępczym” zostaje lampart (nie prawdziwy lecz wymyślony, mający wiele cech zewnętrznych lwa (z wyjątkiem grzywy), ale obdarzony złą naturą). Jest to lew upadły, pół lew lub wróg lwa.
Formalnie heraldyczny lampart jest po prostu lwem przedstawianym z głową en face, a ciało profilem (lew ma zawsze głowę i ciało ustawione profilem). Wyśmiewają tak złego lwa, bękarta, owoc lwicy z samcem pantery.
Ikonografia wczesnego średniowiecza uznaje 2 wodzów: niedźwiedzia(Germanowie i Celtowie) i lwa(Biblia, Grecy, Rzymianie). W epoce feudalnej spada z tego miejsca.
Niedźwiedź to zwierzę włochate, a w szerszym znaczeniu – dziki człowiek. Ma najsilniej zaznaczany charakter antropomorficzny(wygląd zew., pionowa postawa, praktyka seksualna). Na obrazach utrzymuje stosunki bliskie z ludźmi (szczególnie kobietami). Wszystko to niepokoi Kościół. Postanawiają go zdetronizować przez utożsamienia z diabłem i ośmieszenie(pojawia się w cyrkach). Od XIIIw. zaczyna się go utożsamiać z 7 grzechami głównymi.
Upolować dzika.
We wczesnym średniowieczu polowanie na dzika jest obowiązkiem królów i panów, a starcie z dzikiem jest czynem bohaterskim.
Jest przeciwnikiem niezwykle niebezpiecznym , walczy do końca. Jest zwierzyną cenioną i szanowaną, tym bardziej, że polowanie na dzika najczęściej odbywa się pieszo i kończy się bezpośrednim starciem.
Polowanie na jelenia nie przynosi podobnej chwały. Jest uważany za zwierzę słabe i lękliwe: ucieka przed psami a potem poddaje się i daje zabić.
XIV/XVw. Książęta i królowie polują już tylko na jelenie. A łowy na dzika zostawia się zawodowym łowczym. Nie jest to już arystokratyczny rytuał lecz zwykła obława, mająca na celu zlikwidować płodne zwierzę niszczące plony. Kościół zaczyna uważać je za zwierzę nieczyste i przerażające, figurę człowieka grzecznego, zbuntowanego przeciw Bogu. Jego nocne życie, ciemna sierść, kły i ślepia czynią go zwierzęciem z piekieł.
Zaś o jeleniu Kościół mówi jako symbolu płodności i zmartwychwstania(jego rogi co roku odrastają), substytut Chrystusa jak baranek lub jednorożca. Ponadto polowanie na niego jest mniej dzikie.
Przymioty drewna.
Drewno jest materią żywą.
Często przeciwstawiane substancjom martwym: kamieniowi i metalowi.
Czyste, szlachetne. Bliższe człowiekowi – żyje i umiera, choruje i ma defekty, posiada silną indywidualność, może cierpieć, gnić, zostać zranione, kora-skóra, zawiera wodę, zależy od miejsca życia.
Kamień – łączony ze sferą sakralną, materią bierną, brutalną i niezmienną(to akurat nadaje mu charakter wieczności).
Metal (czy pospolity czy szlachetny) – związany z piekłem, bo został wyrwany z wnętrza ziemi, a potem obramiany przy pomocy ognia(wielkiego wroga drewna). Jest wynikiem działań kojarzonych z magią.
Przeciwstawienie rośliny(kojarzonej z ideą czystości) zwierzęciu(nieczyste).
Pod koniec średniowiecza drewno przestaje być jedyną „idealną materią”, pojawia się też włókno. (Przemysł włókienniczy – motor zachodniej gospodarki.) Ubrania – przedmiot wymiany i transakcji, a także znak określający tożsamość.
Drwal i węglarz(obcuje z ogniem – wrogiem drewna, nie żeni się, nie ma potomstwa) – wykluczeni, napiętnowani. Żyją samotnie, w głębi lasu, ubodzy, brudni, zarośnięci, porywczy. Ścinają i kaleczą drzewa i palą je – mszą przeto być wysłannikami diabła. Do tego grona dołącza kowal(zajmuje się metalami), młynarz(ukrywa zboże i głodzi ludzi) i rzeźnik(bogaty, okrutny i krwiożerczy). Mamy tu do czynienia z archetypem człowieka z samego dołu drabiny społecznej: przypomina zwierzę i jest w nic coś diabolicznego.
Las – miejsce spotkań i przemian. Człowiek udaje się tam by uciec przed światem, spotkać Boga lub diabła, odnowić się, nawiązać kontakt z siłami natury. Przebywanie człowieka w lesie czyni z niego dzikusa.
Piła – nietrwała, trudna w użyciu(potrzeba do niej 2 osób), kosztowna, trudna do naprawy, cicha i można ciąć nią cudze drewno, powolna, okrutna wobec drewna. Narzędzie „podobne do kobiet” – oszukańcze i zdradzieckie, dochodzące do swego dzięki uporowi.
Wszystko, co jest ząbkowane, postrzępione lub z wycięciami ma w średniowieczu negatywną konotację. Linia przerywana jest niedobrą w porównaniu z prostą lub krzywą. Osoby je noszące wychodzą poza moralny porządek np. kaci, prostytutki, szaleńcy, bękarci, heretycy i poganie.
Lipa – ulubione drzewo. Majestatyczny wygląd, długowieczność. Jej cudowny zapach, muzyka(brzęczenie pszczół), bogactwo produktów. Z soku otrzymuje się cukier i ma on też właściwości lecznicze, z liści paszę, z kory bogatej we włókna materiał. Łatwe do obróbki – cenione przez rzeźbiarzy.
Cis – złowrogi. Rośnie na odludziu, jest podejrzanie nieznany, zawsze zielony, zawsze taki sam, jakby pakt z diabłem zapewniał mu nieśmiertelność. Wszystko jest w nim trujące: liście, owoce, kora, korzenie, zwłaszcza sok – produkowano z niego strzały.
Orzech - szkodliwy. Ma trujące korzenie, więc ginie dookoła niego roślinność. Może powodować śmierć zwierząt domowych jeśli rośnie w pobliżu domu. Drzemka pod nim grozi gorączką i bólami głowy. Ściągać może złe duchy i moce piekielne. Zła reputacja nie szkodzi owocom(do jedzenie i w medycynie), liściom, korze czy drewnu(produkty do farbowania tkanin – brąz i czarny, oraz w meblarstwie).
Kwiat dla króla.
Od XIIw. Kwiat lilii jest wszechobecny (nie przypomina prawdziwej lilii)
Symbolika: 1-symbol czystości i dziewictwa, 2-płodności i żyzności, 3-władzy i panowania
Ma wymiar także chrystologiczny, a po 1000r. dołącza symbolika maryjna
We Francji jest symbolem Trójcy Świętej, która otacza kraj opieką – złote lilie na błękitnym tle (ma to strukturę nieba usianego gwiazdami, co ma podkreślać boskie pochodzenie godła i więź łącząca Boga z królem Francji
Rośliny w heraldyce podkreślają silne dążenie do odmienności, tendencję do bycia czystym, prawowitym, bardziej uświęconym. (ponieważ zazwyczaj w herbach umieszcza się zwierzęta)
Kolor
Jak widziano kolory w średniowieczu.
Trudności dokumentacyjne – różnorodność kolorów, podłoża i stanu w jakim dany kolor przetrwał. Kolory zostały zmienione przez czas(różne rekacje chemiczne) oraz ludzi(zamalowywali je). Ponadto widzimy je dziś w zupełnie innym oświetleniu; kiedyś- pochodnia, lampa naftowa lub oliwna, gromnica, świeca, a dziś światło elektryczne.
Trudności metodologiczne – świadectw pozostawione przez średniowiecze, pisane czy przedstawieniowe, nigdy nie są neutralne czy jednoznaczne, dlatego trzeba je badać za pomocą różnych metod. Należy przede wszystkim wyciągnąć z danego dokumentu to, co mówi o „jak i dlaczego” koloru, czyli określić związek z materialnym podkładem, zajmowaną przestrzenią, kolorami obecnymi i nieobecnymi, grą kolorów, ich rozmieszczeniem. Próby wyjaśnienie obecności takiego czy innego koloru za pomocą tekstu/obyczaju ikonograficznego/funkcji heraldycznej/sumblicznej powinno być podejmowane dopiero na 2 etapie. Należy zaniechać szukanie „realistycznego” znaczenia kolorów, gdyż on nigdy nie „fotografuje” rzeczywistości.
Trudności epistemologiczne – nie można nakładać na dzieła sztuki i przedmioty naszych dzisiejszych definicji, koncepcji i klasyfikacji kolorów. Np. po doświadczeniach Newtona jest dla nas oczywiste, że zieleń sytuuje się między żółcią a błękitem, natomiast dla średniowiecznych jest to nieprawdą. Połączenie żółci i zieleni (np. w ubiorze) było najbardziej jaskrawym kontrastem, tak odziewano szaleńców i oznaczano to, co niebezpieczne lub diaboliczne.
W każdej społeczności pierwszą funkcją kolorów jest wskazywanie, uwypuklanie, klasyfikowanie, hierarchizacja, zestawianie lub przeciwstawianie.
Od okresu karolińskiego do XVw. Kościół jest wielobarwną świątynią koloru. Kolory stałe – na ścianach, podłodze, suficie, witrażach, rzeźbach; kolory ruchome (związane z kultem) – księgi liturgiczne, dekoracje okazjonalne związane z nadchodzącym świętem. W XIIIw. msza przestaje być tylko obrzędem i staje się również spektaklem.
Sfera profanum – tam gdzie władza królewska lub określony ceremoniał.
Ubiór. W średniowieczu farbuje się wszystkie ubrania, nawet te najuboższych. Jednak farba farbie nie równa. Tym, co odróżnia odzienie bogatego od biednego jest trwałość, wyrazistość i intensywność użytego barwnika. Ludzie bogaci noszą stroje w żywych kolorach, których substancja koloryzująca wnika głęboko we włókna materiału i jest odporna na światło, pranie i działanie czasu.
Blask, intensywność, nasycenie – istotniejsze niż sama kolorystyka.
Od 1140r. znane jest już zjawisko mody, a dotyczy ona często właśnie koloru. Np. „błękitna rewolucja” w 1140r., kiedy błękit stał się dominujący we wszystkich dziedzinach, a dopiero od końca XIIw. Zaczął konkurować z czerwienią.
Piękne jest prawie zawsze to, co stosowne, zwykłe i umiarkowane.
„Warstwowość” przedmiotów i obrazów często ważniejsza jest od ich powierzchni. Np. ktoś, kto nosi białą koszulę, niebieską narzutkę, zieloną suknię i czerwony płaszcz, nie jest ubrany pstrokato; natomiast noszenie ubrania w kolorowe paski lub inny wzorek, jest utożsamiane z noszeniem stroju barwnego, a tym samym brzydkiego.
Narodziny świata czarno-białego.
Kolor postrzegany jest nie jako zjawisko do postrzegania, lecz substancję czyli materiał.
Nie należy do sfery zmysłów.
Dla średniowiecznej teologii światło jest jedynym elementem widzialnego świata, które jednocześnie jest widzialne i niematerialne.
Barwi się: wszystkie przedmioty z drewna, kości słoniowej, emalie, większość metali, kość, róg, wosk, na książęcych dworach pokarmy pochodzenia roślinnego oraz sierść i pióra niektórych zwierząt udomowionych.
Kościół jako świątynia barwy jest również świątynią złota. Kolor i złoto są uważane za „zmaterializowane światło”.
Złoto, w średniowiecznej skali materiałów, wyprzedzają jedynie kamienie szlachetne. Z jednej strony wydobywa ono blask koloru, a z drugiej panuje nad nim, ujarzmia go i zamyka w obramowaniu.
Złoto pozwala Kościołowi zamanifestować swoją władzę.
Złoto nie służy do przechowywania. Bierze udział w działaniu: pokazuje się je, nosi, darowuje, wymienia. Jest elementem ostentacji i mediacji, odgrywa ważną rolę rytualną.
Wymowa etyczna złota. Dobre złoto, światło, uczestniczy w boskości. Ale jako materia jest tożsame z bogactwem, przepychem, chciwością. Jako kolor wyraża absolutne nasycenie.
W pierwszym okresie chrześcijaństwa prezbiter celebruje mszę w codziennym ubraniu, wszyscy są sobie równi, przeważają ubrania białe i niefarbowane.
Unifikacja liturgii, od czasu tekstu kardynała Lotario o kolorach z ok. 1195r. Biały – okres Wielkanocy, święta i wspomnienia Chrystusa Pana oraz w święta i wspomnienia Najświętszej Marii Panny i najważniejszych świętych; czerwony – w niedzielę zesłania Ducha Św., w mszach ku czci Męki Pańskiej i w dni świętych męczenników; fioletowy – okresy pokuty(Adwent, siedemdziesiąt nica, Wilki Post); czarny – Wielki Piątek, podczas mszy za zmarłych; zielony – w oficjach i mszach Okresu Zwykłego. W niektórych diecezjach używa się też niebieskiego z okazji rzadkich lokalnych świąt Maryjnych.
Kolory są czystymi kategoriami, są barwami abstrakcyjnymi, konceptualnymi, ich odcienie nie mają znaczenia.
W początkach monastycyzmu zachodniego przeważa skromność i prostota: mnisi noszą odzienia jak chłopi. Tak zalecała reguła Benedykta. Barwa jest dodatkiem i zbytkiem.
Z czasem ubiór staje się coraz ważniejszy: jest jednocześnie symbolem stanu i emblematem wspólnoty, do której zakonnik należy. W okresie karolińskim jedność ma zapewnić właśnie barwa, przez wprowadzenie ogólnego kolorytu – ciemnego.
Cystersi – biali mnisi.
Zakony żebracze powstają na początku XIIIw, np. franciszkanie-„brunatni bracia”.
Dominikanie – biel(szata) i czerń(kaptur) – czystość i surowość.
Chromoklazm, wojna z kolorami. Stanowiła wazny aspekt nowej moralności religijnej i społecznej Lutra, Kalwina i ich ucznów. Protestantyzm, zrodzony na początku XVIw., w chwili edukowanej książki i ryciny, czyli kultury i wyobraźni czarno-białej, wprowadza system barw na osi czerń-szarość-biel.
Uważają, ze trzeba usunąć kolor ze świątyń. Wypowiadają wojnę mszy i jej teatralności, która „ośmiesza Kościół”, sprzyja manifestowaniu niepotrzebnego bogactwa i zbytku. Zewnętrzne piękno obrzędu nie sprzyja szczerości kultu. Największą ozdobą ma być Słowo Boże. Prostota, harmonia i czystość powinny sprzyjać czystości duszy.
Kalwin nie potępia sztuk plastycznych, lecz przypisuje je sferze świeckiej i wymaga, aby pouczały i wielbiły Boga. Moją przedstawiać nie Stwórcę, lecz dzieło stworzenia. Najpiękniejsze są kolory natury.
Dysponując drukowaną książką, przedkładając ją nad obraz, reformacja przyczyniła się do rozpowszechnienia na masowa skalę obrazów czarno-białych. Wzięła udział w rewolucji kulturalnej, któ®a wstrząsnęła światem kolorów miedzy XV a XVIIw. Obrazy średniowieczne były wielobarwne, a większość obrazów nowożytnych jest czarno-biała. Wykluczyło to czerń i biel z systemów kolorów.
Dla reformacji ubranie jest zawsze do pewnego stopnia znakiem wstydu i grzechu, dlatego powinno być znakiem pokory, więc musi być ciemne, proste, niezwracające uwagi.
Istnieje jednak czerń pokutna jak i czerń szlachetna królów i książąt.
Najsłynniejszym przykładem postawy protestanckiej wrogiej barwie jest Henry Ford, twórca fabryki samochodów: wbrew zapotrzebowaniu, mimo że konkurencja wprowadziła na rynek auta w 2 i 3 kolorach, do końca życia z powodów etycznych produkował tylko czarne samochody
Średniowieczni farbiarze.
Istniała lista barwników dozwolonych i zakazanych.
Przemysł włókienniczy jest jedyną rozwiniętą gałęzią przemysłu Europy zachodniej.
Prawie zawsze farbuje się sukno już utkane, a bardzo rzadko włóko lub wełnę.
Kuśnierzom, garbarzom i farbiarzom zakazuje się wykonywania zawodu w obrębie miasta i przedmieścia ze względu na: chemiczne substancje wydostające się z materiałów płukanych w rzece.
Od XIIw. Można farbować wełnę tylko na czerwono lub tylko na niebiesko.
Mieszanie, łączenie itd. uważane są za czynności diabelskie, ponieważ burzą naturalny porządek ustalony przez Stwórcę. Wszyscy, którzy muszą to czynić (farbiarze, kowale, alchemicy, aptekarze), wzbudzają obawy i podejrzenia. Oni sami wzbraniają się np. przed łączeniem 2 kolorów aby otrzymać trzeci.
Np. aby otrzymać zieloną barwę, trzeba moczyć opiłki miedzi w occie przez 3 dni lub 9 miesięcy. Dla średniowiecza jest typowe, ze rytuał jest istotniejszy niż rezultat, a cyfry mają wartość jakościową a nie ilościową. 3 i 9 miesięcy ma prawie to samo znaczenie; oznacza brzemienność, a następnie narodzenie.
Sukcesy – czerwień, błękit, trudności – zieleń i czerń oraz niepowodzenia – biele.
Farbiarze, uważani za tajemniczych i niepokojących. Wzbudzają lęk. Posługują się groźnymi substancjami, zanieczyszczają powietrze i wody w rzece. Są niechlujni, nosza poplamione ubranie. Ich wygląd wychodzi poza ramy porządku społecznego.
Dzielą się na 3 grupy: 1- farbujący sukno florenckie, 2- sukno importowane, 3- tkaniny jedwabne. W każdej grupie, jak zwykle, są specjalizujący się w czerwieni i specjalizujący się w błękicie.
Proces farbowania może zakłócić kobieta jeśli ma miesiączkę.
Maurycy – patron farbiarzy, ze względu na czarny, piękny, głęboki kolor skóry.
Chrystus – z jego historii wybierają moment przemienienia, gdy staje w towarzystwie Eliasza i Mojżesza – „oblicze Jego zajaśniało jak słońce, a szaty jego stały się białe jak światło” – farbiarze dopatrują się w tej zmianie barwy usprawiedliwienia dla swojej działalności i powołują się na opieką Jezusa Przemienionego.
Człowiek z rudymi włosami.
Grupy słynnych wiarołomców i zdrajców przedstawiani się z rudymi włosami i brodą np. Kain, Judasz.
Zdrada ma kolor sytuujący się między czerwienią a żółcią.
Judasz – niewielki wzrost, niskie czoło, wykrzywiona zwierzęca maska, ciemna skóra, wielkie usta, czarne wargi, brak aureoli lub jej czerń, żółta szata, ręka trzymajaca skradzioną rybę lub sakiewkę ze srebrnikami, diabeł lub ropucha wchodząca do jego ust, pies przy nodze.
Kajfasz – przedstawiany jako osobnik o ciemnej skórze i rudych, kręconych włosach – czyli potrójnie napiętnowany (bardziej niż Piłat lub Herod).
Fałsz, podstępność okrucieństwo – na podobieństwo lisa.
Uważa się, że spotkanie rudego na drodze przynosi pecha, a kobiety z rudymi włosami są w milszym lub większym stopniu czarownicami.
Odwoływano się do różnych hipotez, które widząc w biologii czynnik determinujący, widzą w rudej barwie włosów wybryk pigmentacji świadczący i swoistej degeneracji genetycznej lub etnicznej.
Rudy jest napiętnowany i wykluczony właśnie przez to, że jest inny. Zawiera uczestnictwo o krwawej, piekielnej czerwieni i zdradzieckiej, kłamliwej żółci.
Żółć – symbolizuje fałsz i kłamstwo, powoli staje się symbolem Żydów i synagogi (łacińska ordynacja św. Ludwika z roku 1269r. nakazuje wszystkim Żydom we Frakcji noszenie żółtego kółka).
Istnieje dobra i zła czerwień (tak jest też w przypadku reszty kolorów). Nazwy geograficzne, w których skład wchodzi słowo „czerwony”, oznaczają często miejsca uznane za niebezpieczne.
Cętkowania są niepokojące, zwierzęce. Nie jest to nic dziwnego w świecie, gdzie choroby skóry są częstsze, niebezpieczne i spychają na margines społeczeństwa(np. trąd).
Wiewiórka – „małpka lasów”. Stworzenie leniwe, głupie i skąpe. Prawie cały czas śpi, droczy się z podobnymi sobie i swawoli wśród gałęzi. Gromadzi jedzenie na zapas i znaczenie więcej niż potrzebuje – co jest grzechem, a ponadto zapomina gdzie je zakopała – świadczy to o głupocie. Zewnętrznym znakiem jej złej natury jest ruda sierść.
Leworęczność jest negatywna. (Judasz na przestrzeni wieków staje się mańkutem)
Emblemat.
Narodziny herbu.
Pojawia się w XIIw.
Jest związany z: 1- przekształceniami w społeczeństwie(stają się znakami informującymi o tożsamości, statusie społecznym, przynależności, godności, pochodzeniu etnicznym) oraz 2- ewolucją wojskowego wyposażenia(zachodni rycerze byli dotąd trudni do rozpoznania pod kapturem kolczugi, żelazną osłoną zasłaniającą część twarzy itd. więc nabierają zwyczaju malowania na dużej płaskiej powierzchni tarczy figur geometrycznych, zwierząt, roślin, które mają służyć jako znak rozpoznawczy w trakcie walki)
O herbie można mówić dopiero gdy dana osoba używa go stale.
Pierwotna heraldyka łączy w jeden system potrójną emblematykę: indywidualną, rodową i feudalną.
Nazwiska rodowe powstają w tym samym czasie co herby (związane jest to z podkreślaniem swojej tożsamości).
W średniowieczu WSZYSCY mają atrybuty (nawet osoby pochodzące ze świata wyobraźni). Powszechnym błędem jest przekonanie, iż herbami posługiwali się jedynie szlachcice.
Pod względem geograficznym nie mają swojej kolebki, gdyż przyszły na świat w różnych miejscach zachodniej Europy.
Herby składają się z 2 elementów: figur i kolorów umieszczonych na polu określonej wielkości i dowolnego kształtu(najczęściej trójkąta, na wzór tarczy rycerskich).
Używane kolory: grupa pierwsza- biały, żółty; grupa druga- czerwony, błękitny, czarny i zielony. Ich odcienie nie mają znaczenia, liczy się sama idea koloru, a ponadto nie można zestawiać ze sobą kolorów z tej samej grupy.
Repertuar figur jest nieograniczony.
Herby należy czytać zawsze od planu najbardziej oddalonego od oka patrzącego (tak jak w przypadku odczytywania obrazów). Ma on strukturę warstwową i plany najdalsze są najważniejsze.
Tylko najstarszy przedstawiciel danego rodu nosi herb rodowy „pełen”, czyli w niezmienionym kształcie. Wszyscy pozostali (synowie, młodsi bracia itd.) muszą wprowadzać do swojego godła modyfikacje świadczące o tym, że nie są „głową „rodu”. Tę modyfikację nazywamy uszczerbieniem. (Nie dotyczy ona kobiet. Niezamężne córki noszą godło ojca, a kobiety zamężne mają na tej samej tarczy godło męża i ojca).
Od XIIIw. większość herbów jest ściśle związana z rodem i imieniem, są to „herby mówiące”. Są to herby, w których nazwa pewnych elementów (najczęściej figury głównej) tworzy grę słów lub współbrzmi z imieniem właściciela godła np. Hugo de la Tour ma w herbie wieżę (fr. tour), Tomasz Le Leu – Wika (fr. loup).
Tarcz herbowa jest głównym elementem kompozycji heraldycznej. Wyrastają wokół niej elementy dodatkowe, nieraz czysto dekoracyjne (hełmy, korony), a nieraz ułatwiające ustalenie tożsamości (atrybuty świadczące o sprawowanej funkcji).
Najstarszym i najbardziej znanym elementem dodatkowym jest klejnot, czyli część herbu umieszczona nad hełmem lub koroną. Pojawia się on w chwili gdy głowa staje się najważniejszym elementem w systemie wyobrażeń wokół ciała.
Klejnot ma na celu ukrycie tożsamości poprzez przyznanie jej nowych możliwości, przemienienia osobowości itd. Jest maską i totemem(tzn. jest nośnikiem pamięci klanu).
Klejnot na ogół nie składa się z jednej figury, lecz jest złożoną całością w której oprócz rogów, skrzydeł i piór (struś i paw fascynowały ludzi średniowiecza) występowały różne przedmioty (zwłaszcza broń), istoty ludzkie (młode dziewczęta, uczeni, ludzie wschodu), rośliny, a przede wszystkim zwierzęta (bardzo często zwierzęta uznawane za negatywne) lub potwory i hybrydy (smok, gryfon, jednorożec, syrena).
Klejnot odwołuje się do świata ułudy i tego, co ukryte, Postać przedstawiona na nim jest pełna ekspresji, wyrażającej wściekłość lub ekstazę. Stanowi wyraz jakiejś innej natury.
Od herbu do sztandaru.
Weksykologia – nauka o sztandarach.
Sztandary to „kawałki materiału na drzewcu”.
Służyły z okazji wielkich świąt (jej wymowa symboliczna jest skromna) lub była chorągwią bojową, zdobytą na wrogu (jej wymowa była bardzo silna).
W niektórych krajach państwo powstało wcześniej niż naród (Francja, Zjednoczone Królestwo), a w innych przeciwnie (Szwajcaria, Niemcy, Włochy). W pierwszym przypadku stare symbole etniczne (kogut galijski, irlandzka koniczyna, krzyż baskijski) nigdy nie zdołały wyprzedzić godła państwowego. Natomiast w drugim przypadku dawne figury lub barwy heraldyczne odegrały rolę elementu jednoczącego i w końcu przerodziły się w symbol narodowy.
„Flagi się pali, obrzuca kamieniami, depcze, wiesza i zrywa. Flaga jako przedmiot symboliczny, emblematyczny obraz, personifikacja alegorii, znak i pamięć, przeszłość i przyszłość, podlega takim samym rytualnym manipulacjom jak każdy zbyt silny znak.
Gra.
Gra w szachy pojawia się na Zachodzie.
Grę w szachy ludzie otrzymali od muzułmanów (narodziła się w Indiach, przekształciła w Persji i została poddana obróbce przez kulturę arabską).
Średniowieczni uważają Palamedesa za wynalazcę gry.
Pojęcie skarbca jest kluczowe dla władzy feudalnej. Słowo to oznacza całość cennych ruchomości posiadanych przez sprawującego władzę. Jest to rodzaj „muzeum wyobraźni”.
Stanowisko Kościoła wobec szachów: z jeden strony potępia grę, a z drugiej traktuje niektóre figury z atencją godną relikwii – są po to, aby je mieć, pokazywać.
Często gra się o cały majątek: o pieniądze, ubranie, konia, domostwo itd. Bardzo często zdarzają się oszustwa, bo gra się fałszywymi kościami. Często powoduje prywatne wojny.
Kość słoniowa(zazwyczaj malowana i ozdabiana w przypadku wyrabianych przedmiotów) jest dla średniowiecza materiałem nie mających sobie równych; jest tak samo rzadka i cenna jak złoto i drogie kamienie, lecz bardziej poszukiwana ze względu na fizyczne właściwości oraz jako lek i talizman. Szczególnie cenna jest słoniowa, gdyż jest on uważany za najinteligentniejsze zwierzę, ma dobrą pamięć, jest przysłowiowo czysty, daje się łatwo oswoić, a jego kość działa jako odtrutka, strzeże przed pokusami, jest odporna na działanie czasu, zapewnia dobrą pamięć. Za najdelikatniejsze, najtwardsze, najbielsze i najczystsze uważa się kły wieloryba (narwala) gdyż kojarzone są z magicznym rogiem legendarnego jednorożca(jest to zwierzę, które pojmać może tylko dziewica, ma znaczenie chrystologiczne).
Mimo, że do wyrobu figur używa się materiałów nieożywionych, to uważa się iż żyją one na szachownicy. Niektórzy władcy rozgrywali partie , w których w roli figur występowali żywi ludzie. Uważano, ze figury nie są ślepo posłuszne temu, kto nimi porusza, lecz mają pewną autonomię.
Ludzie Zachodu nie rozumieją przebiegu i ostatecznego celu gry, która przyszła ze wschodu: odniesienie zwycięstwa i danie „mata” wrogiemu królowi. Feudalnym wojnom jest to zupełnie obce, gdyż liczy się fakt walki a nie samo zwycięstwo. Partia szachów przypominać ma bitwę a nie wojnę – zwycięża najbardziej mężny a nie ten który pokonał wszystkich przeciwników.
Struktura w szachownicę odgrywa ważną rolę w średniowieczu. Zawsze ma konotację dynamiczną, związaną z ruchem, rytmem. Jej struktura jest nieskończona – jest symbolem wieczności.
Szachownica ma na początki 64 kwadraty – liczba cztery do kwadratu, co kojarzy się z powierzchnią ziemskiego globu – istnieje 8 kierunków, 4 główne i 4 pośrednie; 8 bram przez które wnika 8 wiatrów; 8 gór, 8 filarów łączących ziemię z niebem – jest to symbolika Wschodu. Ale kultura chrześcijańska przypomina, ze istnieje także 64 pokolenia łącząca Adama i Jezusa lub że istnieje 8 błogosławieństw.
Partie trwają długo i są bardzo powolne. Stanowią raczej serię „pojedynków” pojedynczych figur. Partia nie kończy się w chwili zwycięstwa lub klęski, zwycięzca(o ile taki istniej) jest ten, kto wykonał najpiękniejsze ruchy. Zmienia się to dopiero w XIIIw.
Zabawa w króla Artura.
W XIIw. Artur y opowieści galijskich i saksońskich zmienia się w prawdziwą postać historyczną, cenionego dynastycznego przodka, o którego walczą rody ubiegające się o tron Anglii.
Akcja toczy się wokół króla Artura, królowej Ginewry, ich siostrzeńca Gowena i najznakomitszych rycerzy. Najsłynniejszy autor tych dziejów – Chrétien de Troyes.
W pierwszej połowie XIIIw. powstają wielkie cykle prozą, obejmujące legendę o królu Arturze i jego towarzyszach, wzbogacające chrześcijański aspekt poszukiwania świętego Graala, a następnie dołączają 2 inne legendy: o czarodzieju Merlinie oraz o Tristanie i Izoldzie. Tworzą się 3 wielki tomy, które wpłyną na społeczność rycerską, jej kody, systemy wartości itd.
Jest to literatura silnie nacechowana ideologicznie. Głosi pochwałę „młodych”, sławi stan rycerski, ubolewa nad rosnącą władzą suwerenną oraz malejącym znaczeniem drobnej i średniej szlachty, gardzi wieśniakami, kupcami, mieszkańcami miast.
Pojawia się moda na imiona legendarne(najczęstszym jest Tristan). Jest to związane z bardzo ważnym procesem – przechodzeniem od systemu patrymonialnego, w którym imię było „przekazywane”(czyli wyznaczało przynależność do pewnej grupy), do systemu otwartego, w którym imię wybierali rodzice według gustu, mody lub innych osobistych powodów. Imię chrzestne nigdy nie jest neutralne. Jest pierwszym społecznym znakiem i atrybutem. Służy identyfikacji za życia i po śmierci.
Rozpowszechniają się w turnieje i obrzędy zainspirowane opowieściami Okrągłego Stołu.