Paleta Narmera – kamienna paleta o wysokości 63,5 cm i szerokości 42 cm, wykonana z zielonego łupku, symbolicznie przedstawiająca ostatnią fazę podboju Dolnego Egiptu i tryumf Narmera (Menesa).
Pochodzi z okresu wczesnodynastycznego. Obie jej strony; awers i rewers pokryte są wypukłym reliefem.
Awers ukazuje postać króla w Białej Koronie Górnego Egiptu, którego imię, wpisane w serech, zapisane jest dwoma hieroglifami: rybą nar i dłutem mer. U stóp króla klęczy człowiek, którego jedną ręką trzyma on za włosy. Drugą ręką, uzbrojoną w maczugę król zamierza roztrzaskać głowę pokonanego. Pokonany wróg, zapewne jest przedstawicielem Północy. Mówi o tym znak umieszczony nad jego głową - jest to sokół - Horus z Południa, trzymajcy również głowę wroga, wystającą z kępy papirusów. Za królem postępuje nosiciel sandałów. W dolnej części palety, pod stopami króla, leżą dwaj martwi wrogowie.
Kompozycja rewersu to trzy poziome pasy reliefów. W górnej części król przedstawiony jest tym razem w Czerwonej Koronie Dolnego Egiptu. Aby nie było wątpliwości, że chodzi o tą samą osobę, przed jego wizerunkiem znajdują się hieroglificzne znaki jego imienia. Król postepuje w tryumfalnym orszaku. Za nim postępuje nosiciel sandałów, a przed nim kroczy postać, w której niektórzy dopatrują się prototypu wezyra, oraz postacie ze sztandarami zwycięzców. Przed orszakiem, pod znakiem tryumfującego Horusa, leżą ciała pokonanych wrogów z odciętymi głowami. Głowy ich znajdują się między ich nogami. Centralną część palety zajmują dwa fantasmagoryczne, lwiopodobne monstra, trzymane przez sługi na uwięzi. Ich nienaturalnie wydłużone, splecione szyje, tworzą w środku palety zagłębienie na szminkę. W dolnej części rewersu potężny byk roztrzaskuje mury z blankami, depcząc jednocześnie pokonanego wroga. Zapewne symbolizuje to zdobycie i zniszczenie twierdzy wroga.
Paleta została odnaleziona w Hierakonpolis w 1898 r. przez Jamesa Quibella i F.W. Greena. Przechowywana jest obecnie w Muzeum Egipskim w Kairze. Należy do najstarszych zabytków sztuki egipskiej i uważana jest za jeden z pierwszych dokumentów historycznych.
Paleta Narmera
... jest jednym z najważniejszych zabytków starożytnego Egiptu, jednocześnie jednym z pierwszych zabytków piśmienniczych. Pomimo licznych publikacji i faktu iż paleta jest jednym z najbardziej znanych zabytków egipskich, istnieje wiele hipotez dotyczących właściwego odczytywania poszczególnych scen i postaci. Za jedną z bardziej fantastycznych można uznać tę, wg której przypominająca kształtem półwysep Synaj paleta mówi o kolonizacji tego regionu. Bez komentarza... Zabytek został odnaleziony w czasie wykopalisk w 1898 roku w Hierakonpolis a obecnie znajduje się w Muzeum Egipskim w Kairze. Paletę wykonano z szarogłazu, (inne nazwy: szary piaskowiec, szarowaka, łupek) o wymiarach 63 x 42 cm. Jest to wotywna paleta do rozcierania szminki, której centralnym (użytkowym) elementem jest zagłębiona miseczka pomiędzy szyjami dwóch serpopardów. W odróżnieniu od innych palet, ze względu na ważność przedstawianych scen, za awers przyjęło się uważać stronę przeciwną do właściwej palety. Tarczowaty kształt palety zwieńczają po obu stronach głowy bogini Hathor lub Bat. Pomiędzy nimi, po środku, znajduje się horusowe imię Narmera w serechu. Dominująca scena na awersie przedstawia króla w białej koronie Górnego Egiptu trzymającego w uniesionej prawej ręce maczugę, w lewej zaś, którą kładzie na głowie przeciwnika, przedmiot będący prawdopodobnie cylindryczną pieczęcią. Narmer ubrany jest w rodzaj tuniki spiętej na lewym ramieniu i ściągniętej pasem ze zwisającym z tyłu ogonem. Pas zdobiony jest z boku czterema zawieszkami przypominającymi frędzle lub wiązki łodyg trzcinowych zwieńczonymi u nasady wizerunkami tej samej bogini - Hathor lub Bat. Jeniec ubrany jest jedynie w przepaskę biodrową wykonaną przypuszczalnie z liści. Jest brodaty i ma długie włosy, podobnie jak inni pokonani wrogowie przedstawieni w różnym miejscach palety. Na prawo od jego głowy widnieje znak hieroglificzny składający się z prostokąta wypełnionego falistymi liniami i położonego nad nim harpuna. Wg. jednej z hipotez jest on wodzem królestwa harpunników z północno-zachodniej Delty (P.E.Newberry). Niektórzy badacze interpretują znak hieroglificzny jako określenie wodza z Fajum, odczytując go ws (jedyny z jeziora) Ponad postacią zabijanego przez Narmera jeńca, widnieje figura zakończona głową brodatego i długowłosego mężczyzny symbolicznie więziona przez sokoła stojącego na wyrastających z podstawy łodygach. Sześć łodyg miałoby symbolizować 6000 wziętych do niewoli jeńców. Hipoteza ta wydaje się być jednak mało prawdopodobna a rośliny oznaczają po prostu zdobyte terytorium, być może są to łodygi papirusu symbolizujące Deltę - Tamehu. Z boku, za plecami Narmera widać postać urzędnika stojącą na własnej podstawie. Wysoki ten dostojnik mający zawieszony na szyi pektorał, trzyma w prawej ręce jakieś naczynie, w lewej - sandały. Obok jego głowy widnieje napis hieroglificzny złożony z siedmiopłatkowej rozetki i rodzaju odwróconego do góry dnem naczynia. Ta grupa znaków odczytywana bywa jako hem - służący króla, czasem - nosiciel sandałów władcy. Sama rozetka jest przez niektórych badaczy uważana za tytuł króla Górnego Egiptu. Dolna scena przedstawia dwóch martwych brodatych mężczyzn. Obok każdego znak hieroglificzny określający przynależność, tytuł lub imię. Być może chodzi tu o Memfis i inne bliżej nie zidentyfikowane pokonane miasto Delty. Istnieje hipoteza wg której znak podwójnej łodygi oznacza liczbę 2000 i odnosi się do jakiegoś miasta azjatyckiego. Byłby to więc pierwszy dowód ekspansji egipskiej w południowo-zachodniej Azji. Zdaniem W.Kaisera przedstawienie dotyczy zdobytych miast Delty: Memfis i Sais. |
---|
Rewers, będący jednocześnie właściwą paletą podzielony jest na trzy części. W górnej widzimy władcę w czerwonej koronie Północy ubranego podobnie jak w poprzedniej scenie. W lewej, opuszczonej ręce trzyma maczugę, w prawej, wzniesionej przy piersi, dzierży bicz nechacha. Za nim nosiciel sandałów obok którego widnieje ten sam napis hieroglificzny, z tą różnicą, że rozetka ma teraz sześć listków. Ponad postacią dostojnika widnieje prostokąt z wpisanym hieroglifem, odczytywanym deb i mającym wskazywać miejsce z którego król wychodził. Prostokąt mógł symbolizować tratwę lub basen do rytualnego obmywania nóg. Przed władcą widnieje u góry jego imię bez serechu. Dalej widzimy kroczącą postać w ogromnej peruce niosącą przybory pisarza. Przy głowie grupa hieroglifów, odczytywana przez niektórych badaczy jako Txt , co ma oznaczać imię urzędnika, lub określać go jako pisarza. Przed nim kroczy czterech niższych o połowę nosicieli sztandarów zwieńczonych sokołami, psem i placentą. Sztandary te utożsamia się z Koptos, Asjut i Leontopolis. Po prawej stronie omawianego pasa leży dziesięć postaci ze skrępowanymi rękami oraz obciętymi głowami poukładanymi pomiędzy nogami. Większość głów wydaje się mieć jakieś nakrycia, ogólnym zarysem przypominające czerwoną koronę. Powyżej martwych postaci znajduje się łódź, na pokładzie której dostrzec można, obok kabiny, przedmiot przypominający kształtem głowę byka lub jakieś naczynie z dwoma uchwytami (podpórkami). Po lewej stronie łodzi widnieją dwa znaki odczytywane jako "wielkie drzwi". Ponad łodzią sokół siedzący na harpunie.
Pas środkowy będący właściwą, użytkową częścią palety, przedstawia dwa serpopardy ze splecionymi szyjami, trzymane na uwięzi przez dwóch mężczyzn. Scena dość niejasna, może symbolizować unifikację kraju, a brodaci ludzie to wrogowie owego aktu politycznego.
Przedstawienie najniższe pokazuje byka depczącego nagiego, brodatego nieprzyjaciela i niszczącego rogami fortecę, której nazwa jest zapewne przedstawiona hieroglifem umieszczonym w środku.