Zdanie się wyłącznie na gust akompaniatora często wywoływało niezamierzony efekt. Jim McCartney, ojciec Paula, wspomina jak dyrygował małą orkiestrą w czasie wyświetlania w Liverpoolu filmu "Królowa Saba. Podczas sekwencji wyścigu rydwanów orkiestra grała "Dzięki za miłą przejażdżkę", zaś kulminacyjną scenę tragicznej śmierci królowej Saby uświetniono utworem "Ogon w górę, mój koniku". Pierwsze organy kinowe zaprojektowane zostały przez Roberta Hope-Jonesa z Liverpoolu, który popełnił samobójstwo, gdyż jego pracodawcy, przerażeni rosnącymi kosztami eksperymentów Jonesa, zabronili mu wstępu do fabryki (wypłacając nadal pensję). Był rok 1929 i film wszedł w erę dźwięku. Pierwszy utwór muzyczny specjalnie przeznaczony dla filmu powstał we Włoszech. Pierwszym filmem z podłożoną muzyką, czyli wgraną na ścieżkę dźwiękową po zakończeniu montażu, był "Pieśniarz Paryża".
Muzykę do kultowej serii filmów „Piratów z Karaibów” skomponował Klaus Badelt w wydanym 22 lipca 2003 roku albumie. Płyta zawierała ponad 40 minut nagrań do ukazującego się niebawem pierwszego filmu z tej serii – Klątwa czarnej Perły. Kompozytor soundtrack’u do tego filmu nie jest pierwszym wielkim dziełem tego muzyka. Na swoim koncie posiada liczne i znane wszystkim podkłady muzyczne, takie podkłady jak do: „Gladiatora”, „Mission Impossible” czy „Posejdon”. Badelt współpracował z takimi twórcami muzyki filmowej jak Hans Zimmer czy Michael Kamen.
Skomponowana przez Badelta muzyka jest dynamiczna, energiczna i pełna marynistycznych cech. Gwałtowność w zmianie rytmu i tempa ma ukazywać charakter i osobowość bohaterów filmu do którego została skomponowana. Żywiołowość ma także pobudzić słuch aby nim poczuć potęgę mórz i oceanów